30,00 zł
Komuniści, socjaliści, lewicowi syjoniści, związkowcy, anarchiści, trockiści – w sumie tysiące działaczek i działaczy lewicowych znalazło się wraz z innymi żydowskimi mieszkańcami Warszawy i okolic za murami getta, którego dzieje stanowiły preludium zagłady największej społeczności żydowskiej przedwojennej Europy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 239
Copyright © Matylda Jonas-Kowalik, Sieradz 2022
Redakcja i korekta:Ewa Pietraszek
Redakcja naukowa:dr hab. August Grabski
Opracowanie kartograficze:Zuzanna Kunert
Skład, łamanie i projekt okładki:Sara Ilia-Rurka
W tomie wykorzystano fotografie i materiałyz Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego im. E. Ringelbluma, Biblioteki Narodowej oraz Biblioteki Jagiellońskiej
Fotografia wewnątrz tomu:Pomnik Bohaterów Getta w Warszawie (2017) © Matylda Jonas-Kowalik
Wydawnictwo Glowbookul. Kolegiacka 2/298-200 Sieradzkontakt@glowbook.net
Druk i oprawa:Druk-24Grabówka, Szosa Baranowicka 7715-523 Białystok
ISBN 978-83-960385-5-5
dla Noah
W systemie nazistowskim, w którym Żydzi stanęli w obliczu procesu dehumanizacji, ostatecznie zakończonym ich śmiercią, każdy czyn, który sprzeciwiał się temu procesowi, można uznać za opór. Żydowski opór wobec nazistów w odpowiedzi na ten system przybierał różne formy i operował na wielu różnych poziomach.
Robert Rozett, Encyclopedia of the Holocaust
Opór był odzyskiwaniem człowieczeństwa w obliczu nazistowskiej machiny nastawionej na jego zniszczenie.
Roger S. Gottlieb, Remembrance and Resistance w: Resisters, Rescuers, and Refugees: Historical and Ethical Issues,ed. J.J. Michalczyk
Masy ludu polskiego nie są zdrajcami. Polskie masy robotnicze mają na swym sztandarze wypisane złotymi literami: „braterstwo, wolność i równość”, dlatego ich radości i troski nie są nam obojętne. […] Wzywamy całą młodzież żydowską – nie zdradźcie interesów mas ludu polskiego i żydowskiego w ich wspólnej walce przeciw wspólnemu wrogowi.
„Morgn Fraj” (jid., Jutro Wolni) 1941, 20 marca
My teraz musimy żyć, żeby wykonać ich święte testamenty.
Anna Duracz w liście do Dorki Goldkorn, grudzień 1946 r.
AAN – Archiwum Akt Nowych
AIPN – Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej
AK – Armia Krajowa
AL – Armia Ludowa
AŻIH – Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego
AYV – Archiwum Yad Vashem
CBŻ – Centralne Biuro Żydowskie
GG – Generalne Gubernatorstwo
GL – Gwardia Ludowa
KC KPP – Komitet Centralny Komunistycznej Partii Polski
KPP – Komunistyczna Partia Polski
KPRP – Komunistyczna Partia Robotnicza Polski
KZMP – Komunistyczny Związek Młodzieży Polski
NKWD (ros. Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł)
– Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR
ONR – Obóz Narodowo-Radykalny
PPR – Polska Partia Robotnicza
PPS – Polska Partia Socjalistyczna
PPS – Lewica – Polska Partia Socjalistyczna – Lewica
PS – Poalej Syjon
PS-L – Poalej Syjon-Lewica
PS-P – Poalej Syjon-Prawica
RChOB – Robotniczo-Chłopska Organizacja Bojowa
RRRCh – Rewolucyjne Rady Robotniczo-Chłopskie
SDKPiL – Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy
SP ZSRR – Stowarzyszenie Przyjaciół ZSRR
ZSRR – Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich
ZWZ – Związek Walki Zbrojnej
ŻOB – Żydowska Organizacja Bojowa
ŻZW – Żydowski Związek Wojskowy
Anna Duracz (c. 1947) archiwum prywatne Andrzeja Duracza
Sytuacja w getcie pogarszała się z dnia na dzień. Jedną z płaszczyzn tych naszych kontaktów była organizacja samopomocy pomiędzy wszystkimi naszymi ludźmi. Zorganizowanie zbiorowej kuchni dla przymierających głodem, udzielenie wszelakiej pomocy wzajemnej, no i kontaktowanie się na zasadzie kontynuacji pracy samokształceniowej typu socjalistyczno-antyfaszystowskiego jako jedyna chyba forma protestu wewnątrz murów getta i głęboka potrzeba ludzi, którzy działalność antyfaszystowską poczytywali za zasadniczą przesłankę życiową1
– tak po latach konspiracyjną działalność komunistów wspominała Anna Duracz, z domu Hela Mączkowska, która w momencie zamknięcia warszawskiego getta miała zaledwie 16 lat. Komunistki, socjaliści, anarchistki, związkowcy, trockistki – tysiące lewicowych działaczy i działaczek znalazło się wraz z innymi żydowskimi mieszkańcami Warszawy i okolic za murami tego ogromnego więzienia, w którym później rozegrało się się preludium ostatecznej zagłady największej społeczności żydowskiej przedwojennej Europy.
Historia getta warszawskiego jest wnikliwie badana od ponad siedmiu dekad. Jednak literatura dotycząca tego tematu – zarówno opracowania naukowe, jak i wspomnienia, świadectwa, utwory liryczne czy proza – stanowi zbiór otwarty. Historia Zagłady jest bowiem historią granicznego doświadczenia ludzkości, które „wymyka się rozumieniu”2. W Odczytaniu listy Anka Grupińska pisze o badaniu Zagłady w następujący sposób:
Zbieram strzępy, fragmenty najróżniejszych zapisków i z nich wyczytuję opowieści o przyjaźniach, o tęsknieniu do Erec Israel, o niedokończonych kochaniach, spisuję opowieści o umieraniu. Szukam szczegółu, przez który wyobrażam tamten świat. Chcę zachować jak najwięcej3.
Odczytanie listy – zbiór biogramów żołnierzy i żołnierek Żydowskiej Organizacji Bojowej –zainspirował mnie do badań nad historią komunistów w warszawskim getcie. Każdy ruch jest tworzony przez oddanych członków i członkinie poświęcających mu czas, energię, a czasem nawet życie. Ten aspekt jest dla mnie niezwykle interesujący – nie tylko historia żydowskiego ruchu komunistycznego z perspektywy historycznej oraz politycznej, lecz także te zupełnie osobiste strzępki historii, o których pisze Grupińska. Gdy na początku 2018 r. zaczynałam badania nad konspiracyjną działalnością komunistów, w większości odnajdywałam ich w tle innych historii o warszawskim getcie. Badania nad Zagładą bazują bowiem najczęściej na dokumentach, które cudem przetrwały wojnę, lub relacjach osób, które ją cudem przeżyły. Nie udało mi się jednak znaleźć satysfakcjonującej monografii skupiającej się na żydowskich komunistkach i komunistach w ruchu oporu warszawskiego getta.
W Polsce dyskurs dotyczący żydowskiego ruchu oporu zdominowany jest przez znane i szeroko powielane relacje kilku osób, między innymi Marka Edelmana (1919/22–2009) i Kazika Ratajzera (później Symchy Rotema; 1924–2018), Icchaka Cukiermana (1915–1981) czy Cywii Lubetkin (1914–1978). Wspomnienia naocznych świadków, pamiętniki i relacje często zapadają w pamięć czytelników i czytelniczek głębiej niż najbardziej szczegółowe badania naukowe; osoby zainteresowane historią getta a niezajmujące się tym tematem naukowo częściej sięgają po pamiętniki, wspomnienia i publikacje popularnonaukowe niż opracowania.
Ze względu na to, kto przeżył wojnę i spisał wspomnienia lub zostawił relację, część grup tworzących zbrojny opór została zapamiętana lepiej, bardziej szczegółowo, czasem nawet – bardziej pozytywnie. Dla przykładu Edelman – bez wątpienia jedna z najbardziej zasłużonych osób, jeśli chodzi o budowanie społecznej świadomości i pamięci o Zagładzie – bagatelizował znaczenie roli odegranej przez komunistów w kształtowaniu żydowskiego ruchu oporu w warszawskim getcie:
Komuniści nie odgrywali żadnej roli w getcie. Nie liczyli się na tyle, żeby mieć coś do powiedzenia, albowiem ich było bardzo mało i w chwili wybuchu wojny byli rozbici. A kiedy powstała PPR, to chcieli, żeby i w getcie powstała. Po to przysłali Lewartowskiego […]. Założyli blok antyfaszystowski z szomrami4, z Antkiem (Dror5), z syjonistami. Jedyna dobra rzecz wyszła z tego bloku antyfaszystowskiego – dostali pierwszy rewolwer, który kupili od PPR-owca, i Izrael Kanał z tego rewolweru strzelał do Szeryńskiego. Ale niecelnie i tylko go ranił. Komuniści w 1942 r. wydali odezwę do ludności getta – brońcie się, gorącą wodą oblewajcie Niemców, siekierami ich zabijajcie. Potem Lewartowskiego i ich wszystkich wywieźli w wielkiej akcji latem 19426.
Czy te słowa Edelmana można uznać za kwintesencję popularnej w Polsce wiedzy o udziale komunistów w powstaniu w getcie? Być może. Gdy zaczynałam badania, to właśnie były podstawowe aspekty ich działalności, o których wiedziałam. Po wnikliwszej analizie tego tematu ocenę Edelmana uważam jednak za uproszczoną, naznaczoną duchem czasu i być może nawet krzywdzącą – w mojej książce mam nadzieję pokazać, że prawda jest o wiele bardziej skomplikowana.
W 2006 r. „Tygodnik Powszechny” opublikował rozmowę Tomasza Fijałkowskiego z czwórką wybitnych znawców i znawczyń tematu powstania w getcie warszawskim: Barbarą Engelking, Anką Grupińską, Israelem Gutmanem i Dariuszem Stolą. Dyskusja dotyczyła sporów i różnych interpretacji powstania. Dwie obserwacje z tej publikacji warte są przywołania we wstępie do tej książki.
Po pierwsze co do przewagi pewnych relacji i wspomnień w dyskursie społecznym i historycznym Gutman, który miał poglądy syjonistyczne, uważał, że:
Powstanie w getcie warszawskim było powstaniem ludowym. Dopiero teraz trwa rywalizacja między różnymi grupami politycznymi, które dążą do tego, żeby wszystko było zapisywane na ich konto. Niestety, wszyscy nie mówią pełnej prawdy, a właściwie w ogóle nie mówią prawdy. Szczególnie dwa takie nurty. Jeden to jest Bund, a drugi to Żydowski Związek Wojskowy…7
Badacz przywołuje między innymi spuściznę Edelmana i upamiętnienie pozycji Bundu jako przykłady narracji skupionej na konkretnym ruchu politycznym, któremu przypisuje się większe zaangażowanie w walkę, by nie powiedzieć – zasługi:
Ja nie powiedziałem, że [te interpretacje – M.J.K.] są nieprawdziwe, ale że kładą nacisk na pewien nurt polityczny. Wynika to z tego, że zostali przy życiu dwaj ludzie, którzy byli członkami komendy naczelnej. I Marek Edelman z Bundu, i Antek Cukierman z Droru coraz silniej kładli nacisk na swoją osobistą rolę albo na rolę tego nurtu, do którego sami należeli8.
Wspomnienia i relacje są źródłami z natury subiektywnymi, obarczonymi pewnym marginesem błędu. Nie znaczy to oczywiście, że nie należy im ufać jako dokumentom historycznym, wręcz przeciwnie – są jednymi z najcenniejszych źródeł dla badaczek i badaczy. Trzeba jednak podchodzić do nich krytycznie i z przekonaniem, iż ich autorzy i autorki mogą pamiętać szczegóły wydarzeń inaczej, niż działo się w rzeczywistości. Interpretacja relacji i wspomnień to proces wymagający wielkiej staranności i zrozumienia kontekstu społeczno-politycznego. Relacje nie składają się z faktów, ale ze wspomnień i konstrukcji, które zmieniają się w czasie i łączą w sobie szersze społeczne narracje9. Praca badaczki lub badacza polega na zrozumieniu współzależności między kontekstem prywatnym i wspomnianymi narracjami społecznymi – kwestiami politycznymi, gospodarczymi (wojna, migracja, recesja), społecznymi (zmiany pozycji kobiet w społeczeństwie, zmiany w technologii, dostęp do edukacji itd.)10.
Po drugie warto wspomnieć o pewnej prawidłowości zauważonej przez Dariusza Stolę, który twierdzi, że historię powstania trzeba badać wciąż pod nowymi względami i z odmiennej perspektywy:
Chcę przypomnieć, że w Polsce najpierw trzeba było odzyskać powstanie w getcie od komunistów. […] Najpierw więc trzeba było odzyskać to powstanie dla syjonistów. A teraz przyszła kolej na prawicę syjonistyczną – aby przywrócić i tym ludziom należne miejsce w obrazie powstania. Powiem więcej: za jakiś czas trzeba będzie znowu zrobić rewizję i oddać to, co należne także komunistom. Bo przecież oni zrobili w tej sprawie naprawdę wiele, a od kilku lat niemal się o nich nie wspomina11.
Na ciągłą potrzebę pisania historii powstania ma wpływ zarówno sytuacja polityczna, warunkująca możliwości badań nad Zagładą w Polsce, nowe źródła i tłumaczenia dostępne dla historyczek i historyków, jak i wprowadzenie innej metodologii do dyskursu historycznego – przykładem może być badanie Zagłady nie z perspektywy historii politycznej, lecz feministycznej12. Jak dowodzi Zoë Waxman: „Zagłada nie była wcale niezróżnicowanym czy ślepym na płeć atakiem na Żydów, ale działaniem uwzględniającym płeć. […] Nawet skrajna sytuacja, jaką była Zagłada, nawet obozy śmierci, umacniały znaczenie płci”13. Choć moje badania nad komunistami nie są stricte feministyczną historią ruchu oporu, staram się w miarę możliwości uwzględnić także tę perspektywę. W zakresie „oddania tego, co należne także komunistom” dodatkową komplikacją poza częściowym brakiem źródeł dotyczących poszczególnych osób i wydarzeń tworzących historię komunistów w ruchu oporu w getcie warszawskim jest oczywiście obecna kontrowersyjność tematu historii ruchów komunistycznych w Polsce. We współczesnym dyskursie politycznym i polskiej polityce historycznej jest to przedmiot badań nie tylko kontrowersyjny, lecz także tabuizowany. W czasie kiedy zaczynałam badania nad tym zagadnieniem, Józef Lewartowski – jeden z komunistycznych przywódców żydowskiego ruchu oporu i twórca Bloku Antyfaszystowskiego, po prawie 60 latach14 na kilka miesięcy przestał być patronem ulicy na warszawskim Muranowie15. Tendencja do usuwania z przestrzeni publicznej patronów związanych z ruchami lewicowymi (zwana dekomunizacją) jest widoczna obecnie w całej Polsce. Niechęć do samej ideologii komunistycznej także ma wpływ na sposób przedstawiania dokonań komunistów jako działaczy konspiracyjnych. Stereotyp „żydokomuny” wydaje się wciąż jeszcze żywy w pewnych kręgach polskiego społeczeństwa, dlatego zajmowanie się tematem żydowskich komunistów w sposób obiektywny i naukowy może wydawać się decyzją wymagającą dokładnego przemyślenia. Jak pisze Barbara Engelking: „Podjęcie tematu odnoszącego się do PPR utrudnia jej podwójne zmistyfikowanie: w okresie PRL historia partii była zniekształcana przez propagandę i ideologię, a od 1989 r. o komunistach wypada mówić wyłącznie źle”16.
Dla mnie jako badaczki temat komunistów w ruchu oporu w getcie warszawskim ze względu na to podwójne zmistyfikowanie stał się tym bardziej interesujący. Powód, dla którego zdecydowałam się na badania nad tą grupą, wiązał się częściowo z moimi zainteresowaniem historią ruchów lewicowych, główną motywacją było jednak bliższe poznanie historii powstania w getcie warszawskim, a w szczególności – grup ruchu oporu, które są opisane mniej szczegółowo w najnowszej literaturze dotyczącej tego zagadnienia. Ta książka poświęcona jest więc przede wszystkim żydowskiemu ruchowi komunistycznemu i należącym do niego idealistkom i idealistom wierzącym w możliwość zbudowania alternatywnego świata, działaczom i działaczkom, którzy często zamiast ratunku wybierali śmierć w imię przekonań. Choć nie podzielam ich poglądów politycznych, w moich badaniach staram się unikać ocen moralnych i ideologicznych; zależy mi na przedstawieniu faktów, często zagubionych w pojedynczych zdaniach wspomnień i relacji. Nieobecność żydowskiej społeczności unicestwionej na ulicach mojego miasta, społeczności, do której należała moja rodzina, kładzie się cieniem na historii Warszawy. Z tego powodu badania nad Zagładą mają dla mnie także wymiar osobisty – jako dla warszawianki i polskiej Żydówki.
Nie wszystko zmieściło się w tej książce – bardzo trudno bowiem opisać w jednej publikacji zarówno aspekty ruchu politycznego, jak i szczegóły życia dziesiątek jego działaczy i działaczek. Wyznaczenie jasnych granic badawczych jest także koniecznie, by uwolnić się z zamkniętego koła podwójnej mistyfikacji. Głównym celem tego tekstu jest przedstawienie możliwie spójnej historii ruchu komunistycznego jedynie w getcie warszawskim, a także pokazanie, że wśród innych nurtów żydowskiej konspiracji komuniści tworzyli ugrupowania i partie mające ważny i realny wpływ na rozwój wydarzeń. W czasie moich badań nie przyglądałam się komunistom po „aryjskiej”17 stronie Warszawy, zagadnieniu rezydentury NKWD w warszawskim getcie czy późniejszej walce powstańców w partyzantce i powstaniu warszawskim. Nie piszę także o powojennej politycyzacji powstania w getcie warszawskim przez władze Polski Ludowej18. Książka ta ma więc przede wszystkim za zadanie otworzenie szerszego naukowego i społecznego dialogu na temat tej działającej w getcie grupy, której ogromne zaangażowanie w budowę konspiracyjnego podziemia, działalność wydawnicza i wreszcie czynny opór przeciwko niemieckiemu okupantowi stawiają w czołówce najaktywniejszych żydowskich organizacji podziemnych – aktywność tę klasyfikuję pod względem liczby osób zaangażowanych w tworzenie konspiracyjnego podziemia, możliwości publikacji prasy itd.
By ukazać kontekst historyczny i nakreślić sytuację polityczną, których zrozumienie jest kluczowe dla interpretacji późniejszych wydarzeń, w pierwszym rozdziale omówię krótko przedwojenne zaangażowanie ludności żydowskiej w tworzenie ruchu komunistycznego oraz sytuację z pierwszego roku wojny – jeszcze przed utworzeniem dzielnicy zamkniętej. Następnie skupię się na roli komunistów w tworzeniu ruchu oporu w warszawskim getcie na wszystkich etapach jego istnienia – od momentu jego zamknięcia w listopadzie 1940 r. poprzez Wielką Akcję w lipcu 1942 r. aż po zbrojne powstanie i ostateczne zniszczenie getta w maju 1943 r. W centrum moich zainteresowań znalazła się Polska Partia Robotnicza oraz organizacje, które weszły w jej szeregi – Stowarzyszenie Przyjaciół ZSRR, Rewolucyjne Rady Robotniczo-Chłopskie, Robotniczo-Chłopska Organizacja Bojowa oraz Związek Walki Wyzwoleńczej. Powodem, dla którego historię komunistów i komunistek omawiam przez pryzmat grupy, jest dostęp do źródeł. Prześledzenie losów działaczy i działaczek niezwiązanych z żadną z organizacji jest niestety praktycznie niemożliwe.
W kolejnych rozdziałach nakreślę także charakterystykę komunistycznej prasy podziemnej, którą grupy te wydawały w warszawskim getcie i której pojedyncze numery przetrwały w Archiwum Ringelbluma. Jeśli chodzi o czynny opór, w tym opór zbrojny, najwięcej miejsca poświęcę Blokowi Antyfaszystowskiemu oraz Żydowskiej Organizacji Bojowej przed powstaniem w getcie warszawskim i w trakcie jego trwania – w obu tych organizacjach podziemie komunistyczne odegrało ważną rolę, co postaram się pokazać. Spróbuję także nakreślić, jak na tle ŻOB wypadali komuniści, jeśli chodzi o podział organizacji na sektory i grupy bojowe oraz liczebność. Żydowski Związek Wojskowy, choć w jego szeregach także znaleźli się nieliczni komuniści, zostanie przeze mnie omówiony pobieżnie ze względu na uboższy materiał źródłowy.
1 Archiwum Yad Vashem (dalej: AYV), sygn. 03/3586, Relacja Anny Duracz, 2 marca 1971, k. 6.
2 Barbara Engelking, Jacek Leociak, Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście, Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2013, s. 11.
3 Anka Grupińska, Odczytanie listy, Czarne, Wołowiec 2014, s. 15.
4 Tak nazywano członkinie i członków Haszomer Hacair, syjonistycznej i lewicowej organizacji młodzieżowej. Więcej na jej temat w rozdziale 2.
5 Dror – młodzieżowa organizacja socjalistyczna. Więcej na jej temat w rozdziale 2.
6 Marek Edelman, Prosto się mówi, jak się wie, wybór i oprac. P. Sawicka, K. Burnetko, Świat Książki, Warszawa 2013, s. 49.
7Spory o Powstanie, „Tygodnik Powszechny” 2006, nr 17, s. 10.
8 Tamże.
9 Maria Itayra Padilha et al., The Use of Sources in Historical Research, „Texto & Contexto – Enfermagem” 2017, Vol. 26, Issue 4.
10 Penny Summerfield, Reconstructing Women’s Lives: Discourse and Subjectivity in Oral Histories of the Second World War, Manchester University Press, New York 1998.
11Spory o Powstanie…, s. 10.
12 Tamże, s. 10–11.
13 Zoë Waxman, Kobiety Holocaustu, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2019, s. 195.
14 Patronem tej ulicy Lewartowski został w marcu 1958 r. Od 9 listopada 2017 r. nowym patronem był Marek Edelman. 28 maja 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zarządzenie zastępcze wojewody mazowieckiego w tej sprawie, tym samym Lewartowski powrócił jako patron.
15 Zarządzenie zastępcze Wojewody Mazowieckiego z dnia 9 listopada 2017 r. w sprawie nadania nazwy ulicy (Dz. Urz. Woj. z 2017 r., poz. 10127).
16 Barbara Engelking, Żydzi i komuniści w okupowanej Warszawie, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały” 2018, nr 14, s. 82.
17 Chociaż w literaturze zajmującej się Zagładą słowo „aryjska” zapisuje się zazwyczaj bez cudzysłowu, zdecydowałam się w tej publikacji na taki zapis świadomie ze względu na niechęć do bezrefleksyjnego przyjęcia języka sprawców do opisywania rzeczywistości.
18 Na różnych etapach istnienia PRL narracja wokół powstania zmieniała się w zależności od politycznych i propagandowych potrzeb systemu – zostało to opisane szczegółowo przez Renatę Kobylarz i Jacka Leociaka: Renata Kobylarz, Walka o pamięć. Polityczne aspekty obchodów rocznicy powstania w getcie warszawskim 1944–1989, IPN, Warszawa 2009; Jacek Leociak, „Zraniona pamięć”. Rocznice powstania w getcie warszawskim w prasie polskiej 1944–1989 w: Literatura polska wobec Zagłady, red. A. Brodzka, D. Krawczyńska, J. Leociak, ŻIH, Instytut Naukowo-Badawczy PAN, Warszawa 2000, s. 29–49.
O warszawskim getcie powstały już setki, jeśli nie tysiące opracowań całościowych, monografii i artykułów naukowych. Chciałabym pokrótce wymienić te pozycje, które miały największy wpływ na moje badania, z jednej strony – by oddać należne im miejsce, z drugiej – by wskazać lektury zainteresowanym tematem ruchu oporu w getcie warszawskim.
Jeśli chodzi o opracowania o charakterze ogólnym, warto tu wymienić nieocenione źródła wiedzy, jakimi są Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście Barbary Engelking i Jacka Leociaka19 oraz Ludzie z dzielnicy zamkniętej Ruty Sakowskiej20. Specjalne miejsce wśród pozycji na temat podziemia lewicowego i ruchu komunistycznego należy oddać Walce i zagładzie warszawskiego getta Bernarda Marka21. Książka powstała zaledwie kilkanaście lat po Zagładzie, należy jednak wspomnieć, że – choć jest napisana rzetelnie, z dużą dokładnością i przywiązaniem do źródeł – niesie ze sobą bagaż ideowy epoki komunizmu. Mimo to znajduje się w niej wiele zagadnień w innych opracowaniach potraktowanych znacznie bardziej pobieżnie. Jeśli chodzi o omówienie drugiej obok ŻOB organizacji bojowej warszawskiego getta, głównym opracowaniem, z którego korzystam, jest Żydowski Związek Wojskowy. Historia przywrócona22 Augusta Grabskiego i Macieja Wójcickiego – pozycja starająca się oddać ŻZW należne miejsce w historii żydowskiego ruchu oporu przy jednoczesnej weryfikacji mitów na jego temat. Niezastąpionym źródłem wiedzy zarówno o ruchu oporu, jak i o propagandzie okazał się wstęp do wydania zbioru podziemnej prasy komunistycznej w serii „Archiwum Ringelbluma” Piotra Kendziorka pod tytułem Prasa komunistyczna w getcie warszawskim23. Istotny dla powstawania tej pracy był także artykuł Piotra Wróbla Wokół problemu rezydentury NKWD w getcie warszawskim24. Kolejny niezwykle ciekawy artykuł, który okazał się nieocenioną pomocą, jeśli chodzi o zrozumienie środowiska komunistów, to Żydzi i komuniści w okupowanej Warszawie25 Barbary Engelking, poświęcony Żydom ukrywającym się w Warszawie w okresie okupacji związanym ze środowiskiem nielegalnej PPR i jej sieci pomocy po „aryjskiej” stronie, która to sieć z zasady pomagać miała tylko osobom należącym do ruchu komunistycznego, a nie każdemu prześladowanemu ze względu na pochodzenie żydowskie. Inspiracją oraz źródłem wiedzy o biografiach poszczególnych bojowców i bojowniczek była wspomniana już książka Anki Grupińskiej Odczytanie listy26, a także jej wywiady z powstańcami wydane w antologii Ciągle po kole27. Pozycją być może nieoczywistą, jeśli chodzi o temat tej pracy, jednak wartą wspomnienia ze względu na wprowadzenie do tego tematu perspektywy feministycznej, jest książka Zoë Waxman Kobiety Holocaustu28, która do moich badań wprowadziła konieczność przemyślenia roli płci w historii.
Podstawowym źródłem badania historii warszawskiego getta są zasoby archiwalne między innymi Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie i Yad Vashem w Jerozolimie. W trakcie badań korzystałam więc z wielu wspomnień i relacji, czyli tekstów należących do literatury dokumentu osobistego. Kluczowe były wspomnienia Cywii Lubetkin29, Icchaka Cukiermana30, Kazika Ratajzera31 (Symchy Rotema), Marka Edelmana32, Israela Gutmana33 i Dorki Goldkorn34, osób znajdujących się w samym centrum opisywanych przeze mnie wydarzeń. Trzy kluczowe relacje, pozostawione dla kolejnych pokoleń badaczy przez osoby związane bezpośrednio z ruchem komunistycznym, zostały złożone przez Jakuba Korca (alias Wacława Jabłońskiego)35, Annę Duracz (Helę Mączkowską)36 i Kazimierę Kagan (Bergman)37. Korc był aktywnym działaczem komunistycznym i członkiem ruchu oporu w getcie warszawskim, jedną z niewielu osób z tamtego kręgu, która przeżyła wojnę. Ponieważ jednak nie zajmował się w okresie powojennym polityką i nie piastował żadnych istotnych stanowisk w PZPR, jego biografia nie jest znana. Relacja Duracz, która znajduje się w Yad Vashem, nie była szerzej wykorzystywana w literaturze na temat ruchu oporu w getcie warszawskim i w moje ręce trafiła dzięki uprzejmości profesor Engelking, która sięgnęła po nią w pracy nad wspomnianym już artykułem Żydzi i komuniści w okupowanej Warszawie. Relacja Anny Duracz okazała się unikatowa z kilku względów. Po pierwsze to jedno z niewielu znanych i obszernych świadectw działaczy komunistycznych aktywnych w getcie warszawskim – bardziej znanym z tego środowiska jest tylko zeznanie Korca. Po drugie daje wgląd w ruch oporu z persepektywy kobiety – uwzględnia na przykład takie aspekty konspiracji jak przemoc seksualna. Relacja Kagan, choć krótsza, także zawiera niezastąpione szczegóły i ciekawe spojrzenie na działanie organizacji komunistycznych.
W książce wykorzystywane są także inne relacje znajdujące się w archiwach ŻIH-u oraz Archiwum Akt Nowych, między innymi komunistów Józefa Gitler-Barskiego czy Michała Jaworskiego.
Należy również wspomnieć o prasie podziemnej wydawanej w warszawskim getcie, która zachowała się w Podziemnym Archiwum Getta Warszawy (znanym jako Archiwum Ringelbluma38), a obecnie znajduje się w archiwum ŻIH. W badaniach do tej książki korzystałam głównie ze wspomnianego już tomu Prasa getta warszawskiego: radykalna lewica niesyjonistyczna, gdzie znajdują się wydania podziemnej prasy komunistycznej – „Morgn Fraj” (jid., Jutro Wolni), „Morgn Frajhajt” (jid., Jutrzenka Wolności), „Fraje Prese” (jid., Wolna Prasa) oraz „Der Ruf” (jid., Zew) – pismo konspiracyjne wydawane przez Blok Antyfaszystowski.
19 Barbara Engelking, Jacek Leociak, dz. cyt.
20 Ruta Sakowska, Ludzie z dzielnicy zamkniętej, PWN, Warszawa 1993.
21 Bernard Mark, Walka i zagłada warszawskiego getta, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1959.
22 August Grabski, Maciej Wójcicki, Żydowski Związek Wojskowy – historia przywrócona, ŻIH, Warszawa 2008.
23 Piotr Kendziorek,Prasa komunistyczna w getcie warszawskimw: Archiwum Ringelbluma, t. 21, Prasa getta warszawskiego: radykalna lewica niesyjonistyczna, oprac. P. Laskowski, S. Matuszewski, ŻIH, Warszawa 2016.
24 Piotr Wróbel, Wokół problemu rezydentury NKWD w getcie warszawskim, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2005, nr 2.
25 Barbara Engelking, dz. cyt., s. 80–114.
26 Anka Grupińska, Odczytanie listy…, dz cyt.
27 Anka Grupińska, Ciągle po kole, Czarne, Wołowiec 2013.
28 Zoë Waxman, dz. cyt.s. 68.
29 Cywia Lubetkin, Zagłada i powstanie, Książka i Wiedza, Warszawa 1999.
30 Icchak Cukierman, Nadmiar pamięci. Siedem owych lat. Wspomnienia 1939–1946, PWN, Warszawa 2000.
31 Symcha Rotem, Wspomnienia powstańca z warszawskiego getta, Veda, Warszawa 2012.
32 Marek Edelman, Prosto się mówi…, dz. cyt.
33 Israel Gutman, Walka bez cienia nadziei. Powstanie w getcie warszawskim, Rytm, Warszawa 1998.
34 Dorka Goldkorn, Wspomnienia uczestniczki powstania w getcie warszawskim, ŻIH, Warszawa 1951.
35 Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego (dalej AŻIH), sygn. S/333, Spuścizna Bernarda Marka, Zeznanie Wacława Jabłońskiego.
36 AYV, sygn. 03/3586, dz. cyt.
37 AŻIH, sygn. 301/2295, Relacja Kazimiery Kagan Bergman.
38 Archiwum Ringelbluma, właśc. (Podziemne) Archiwum Getta Warszawskiego – instytucja naukowa, która działała jako podziemne archiwum warszawskiego getta. Używano kryptonimów Oneg Szabat lub ARG. Archiwum kierował dr Emanuel Ringelblum. Gromadzono w nim między innymi dokumenty urzędowe i osobiste, materiały związane z życiem społecznym i kulturalnym oraz działalnością konspiracyjną (w tym prasę podziemną). Materiały archiwum ukryto na trenie getta w czasie akcji wysiedleńczej przeprowadzanej przez Niemców latem 1942 r. Po wojnie odnaleziono i opublikowano część z nich.
Warszawa w okresie międzywojennym skupiała największą w Europie społeczność żydowską – niezwykle zróżnicowaną zarówno pod względem poczucia tożsamości narodowej, języka, jak i poglądów religijnych, politycznych oraz statusu socjoekonomicznego. Ta heterogeniczność warszawskich Żydów skutkowała oczywiście równie rozbudowaną siatką żydowskich organizacji, grup i partii politycznych, które oprócz działalności ideologicznej zaangażowane były także w edukację, kulturę i pomoc wzajemną39. Organizacje polityczne prowadziły więc szkoły i grupy młodzieżowe, wydawnictwa i biblioteki, kluby sportowe i związki zawodowe. W konsekwencji przed wojną w Warszawie funkcjonowało około 250 żydowskich organizacji społecznych i politycznych40.
Powstanie i ogromna popularność żydowskiej lewicy wiąże się z industrializacją końca XIX wieku, gdy przemiany społeczno-gospodarcze, a także bardzo trudne warunki pracy w fabrykach i zakładach przemysłowych doprowadziły do powstania klasy robotniczej świadomej swojego dramatycznego położenia. W następstwie rewolucji przemysłowej w całej Europie Wschodniej i Środkowej w społecznościach żydowskich zaczęło przybywać robotników, co spowodowało narodziny żydowskiego ruchu robotniczego. Jak pisze Grzegorz Berendt:
Rzeczywisty wyzysk ekonomiczny – doświadczany zarówno ze strony żydowskich, jak i nieżydowskich pracodawców – wywoływał wśród żydowskich pracowników najemnych poczucie krzywdy i skłonność do buntu […]. Stawali się oni podatni na agitację różnych partii lewicowych, obiecujących szybką poprawę losu tzw. mas robotniczych41.
Żydowski ruch robotniczy tworzyły osoby zaangażowane w działalność partii, organizacji, ruchów anarchistycznych, socjalistycznych, a także oczywiście komunistycznych – w różnym stopniu identyfikujące się ze swoją tożsamością żydowską i pochodzące z różnych warstw społecznych.
Historia lewicowych ugrupowań żydowskich na terenach, które po 1918 r. znalazły się w obrębie II Rzeczpospolitej, jest tematem opisywanym szeroko w literaturze naukowej42. Zdaniem wielu autorów i autorek sytuowanie się tych osób po lewej stronie spektrum politycznego wynikało z doświadczeń historycznych i przekonania, że jedynie sztandar równości i sprawiedliwości uchroni przed wykluczeniem społecznym i narodowym. Ze względu na liczbę grup, organizacji i partii tworzonych w tamtym okresie w tym rozdziale omówię głównie te z nich, których powiązania i ideologia są kluczowe do zrozumienia sytuacji żydowskich komunistów w getcie warszawskim43. Do grup tu opisywanych należą między innymi Komunistyczna Partia Polski (KPP), Komunistyczny Związek Młodzieży Polski (KZMP) i Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej „Spartakus” – trzy organizacje mające ogromny wpływ na środowiska komunistyczne przed wojną i w dużym stopniu determinujące powiązania i znajomości części ich członków i członkiń po 1939 r.
Chociaż do polskiego ruchu komunistycznego włączyło się wielu Żydów i Żydówek, nie oznacza to, że w samych społecznościach żydowskich dało się znaleźć wielu komunistów i komunistek44. Bez wątpienia w czasie dwudziestolecia międzywojennego Żydzi odgrywali ważną rolę w polskim ruchu komunistycznym, a główną organizacją zrzeszającą zwolenników tego ruchu na ziemiach polskich okazała się właśnie Komunistyczna Partia Polski. Została założona w grudniu 1918 r. jako fuzja Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL) oraz Polskiej Partii Socjalistycznej – Lewicy (PPS – Lewica). W latach 1918–1921 partia ta funkcjonowała pod nazwą Komunistyczna Partja Robotnicza Polski (Zjednoczone S.D.K.P i L. i Lewica P.P.S.), następnie w latach 1921–1925 – jako Komunistyczna Partja Robotniczna Polski (Sekcja Międzynarodówki Komunistycznej), by w końcu przyjąć nazwę Komunistyczna Partja Polski (Sekcja Międzynarodówki Komunistycznej), pod którą funkcjonowała najdłużej, bo aż do rozwiązania w 1938 r. Szacuje się, choć dane te nie są pełne45, że pod względem procentowym udział ludności żydowskiej w organizacjach komunistycznych w stosunku do ich udziału w populacji Polski był najwyższy ze wszystkich mniejszości narodowych46. Szczególnie w Komunistycznej Partii Polski (KPP) rola Żydów stała się wyraźnie widoczna. Ideologia komunistyczna, a tym samym KPP, okazała się dla ludności żydowskiej interesująca między innymi ze względu na internacjonalizm, walkę z opresją klasową oraz nierównościami i dyskryminacją, powodowanymi przez czynnik narodowościowy – gwarantowała równość członków i członkiń bez względu na religię i pochodzenie. Grupowe doświadczenie dyskryminacji i represji stanowiło ważny czynnik popularności ruchów lewicowych47.
Ulotka Komitetu Warszawskiego Komunistycznej Partji Robotniczej Polski (1918) ze zbiorów Biblioteki Narodowej
Ulotka Komitetu Warszawskiego Komunistycznej Partji Robotniczej Polski (1919) ze zbiorów Biblioteki Narodowej
Wpływu na aktywne zainteresowanie ugrupowaniami lewicowymi osób o pochodzeniu żydowskim można doszukiwać się także w rosnących nastrojach i ruchach faszystowskich w niektórych częściach Europy w latach międzywojennych. Wielu Żydów i Żydówek zareagowało na zagrożenia faszyzmu zaangażowaniem się w ruchy lewicowe, a zwłaszcza partie komunistyczne, które ideologicznie stały na czele ruchu antyfaszystowskiego. Dowodem na taką reakcję może być na przykład udział żydowskich ochotników i ochotniczek w szeregach Brygad Międzynarodowych podczas hiszpańskiej wojny domowej 1936–193948.
Głównymi założeniami KPP jako partii były m.in. walka z ustrojem kapitalistycznym, nacjonalizacja ziemi i przemysłu, internacjonalizm, budowa komunizmu i wprowadzenie dyktatury proletariatu (na wzór ZSRR) oraz zmiany granic (na przykład prawo do samostanowienia Ukrainy, Białorusi i Górnego Śląska). KPP była partią nielegalną – ze względu na kontestację legalności państwa polskiego nie podjęto decyzji o jej zarejestrowaniu po ogłoszeniu w marcu 1919 r. dekretu o stowarzyszeniach49 – i między innymi z tego powodu, a także ze względu na jej poparcie dla Rosji Radzieckiej w wojnie polsko-bolszewickiej, uznawano ją za antypaństwową. Partia ta (wtedy funkcjonująca jako KPRP) od marca 1919 r. stała się sekcją Kominternu50, pełniącego funkcję kierowniczego ośrodka ruchu komunistycznego. Od Międzynarodówki Komunistycznej otrzymywała również środki finansowe i dyrektywy, do których spełniania została zobowiązana. Oznaczało to zarówno większe możliwości działania dzięki środkom, dostępowi do informacji i kontaktom międzynarodowym, jak i ograniczenie niezależności i konieczność podporządkowania się kominternowskim decyzjom. KPP była przy tym rozdarta sporami ideologicznymi i walkami frakcyjnymi. Spowodowało to powstanie dwóch frakcji: tzw. „mniejszościowej” i „większościowej”. Od 1922 r. przy KPP działał Komunistyczny Związek Młodzieży Polski – polska sekcja Komunistycznej Międzynarodówki Młodzieży, oferująca młodym komunistom i komunistkom możliwość włączenia się w działalność polityczną jeszcze przed osiągnięciem dorosłości. W tamtym okresie wiele ugrupowań i partii inwestowało czas i środki w budowę młodzieżówek, które prowadziły działalność społeczno-oświatową i wychowawczą o zabarwieniu ideologicznym, odpowiadającym kierunkowi partii.
Do KPP przyłączały się również grupy działaczy i działaczek z innych ugrupowań lewicowych i skrajnie lewicowych, w tym wielu Żydów. Zdaniem Berendta: