Językowy obraz rodziny jako nośnika wartości w czasopismach laickich i katolickich w latach 2010-2015 - Anna Mazurkiewicz - ebook

Językowy obraz rodziny jako nośnika wartości w czasopismach laickich i katolickich w latach 2010-2015 ebook

Mazurkiewicz Anna

0,0

Opis

To, jakich słów używamy do opisywania otaczającego nas świata, jest odbiciem tego, w jaki sposób go postrzegamy. W swojej rozprawie doktorskiej Anna Mazurkiewicz podjęła się zadania tyleż frapującego, co ryzykownego: postanowiła sprawdzić i przeanalizować, jakim językiem posługują się współczesne media w kontekście zagadnień związanych z rodziną. Opierając się na artykułach z czasopism świeckich, takich jak „Wysokie Obcasy”, „Twój Styl” i „Zadra”, oraz tych zaczerpniętych z czasopism katolickich, autorka uważnie przygląda się zawartemu w nich obrazowi tej najmniejszej, a zarazem niezwykle ważnej komórki społecznej. W efekcie powstała fascynująca, pełna celnych obserwacji publikacja, która uświadamia, jak różne znaczenie dla dzisiejszych Polaków ma rodzina i w jaki sposób język może przyczynić się do określania jej wartości.

W ostatnich latach zagadnienie dotyczące zdefiniowania znaczenia leksemu rodzina było dosyć często poruszane w mediach, głównie ze względu na postulaty – wysuwane przez środowiska LGBT, grupy lewicowe i feministyczne – o prawną regulację związków homoseksualnych oraz o prawo par homoseksualnych do adopcji dzieci. Żądano zmiany dotychczas istniejącej definicji rodziny, jednoznacznie wskazującej na odmienność płci małżonków, regulację prawną związku oraz możliwość posiadania potomstwa. Dyskusja na temat praw homoseksualistów do zawierania małżeństw oraz adopcji dzieci w dyskursie medialnym pojawia się regularnie, podobnie jak połączenie 'rodzina homoseksualna' czy zestawienie 'homorodzina'. Nasuwa się zatem pytanie: czy jest możliwa zmiana dotychczas istniejącej eksplikacji rodziny na tę proponowaną przez środowiska homoseksualne? Czy zmiany w rozumieniu definicji leksemu rodzina, zachodzące na przestrzeni wieków, wskazują, iż możliwe jest tak radykalne przedefiniowanie słowa, stanowiącego jedną z najważniejszych wartości dla społeczeństwa polskiego?

Autorka podjęła się trudnych badań. Pisać dzisiaj o rodzinie – obojętnie czy w sposób naukowy czy tworząc kolejne teksty medialne, publicystyczne, ideologiczne, a nawet propagandowe – znaczy wejść w swoiste oko cyklonu ideologicznych i religijnych dyskursów, wielkich sporów o istotę tej najmniejszej a zarazem najważniejszej komórki każdej ludzkiej społeczności. Tym bardziej doceniam trud badawczy Pani Anny Mazurkiewicz, która porównuje językowe obrazy rodziny w dwóch stojących na antypodach ideowych dyskursach: laickim (o wyraźnym nachyleniu feministycznym) i religijnym (katolickim). Są to rzeczywiście przeciwstawne bieguny różnego rozumienia rodziny. […] Autorka w sposób wyważony, wolny od ideowych uprzedzeń porównuje te sprzeczne językowe obrazy rodziny.
prof. dr hab. Kazimierz Ożóg

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 1029

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



WSTĘP

W ostatnim czasie zagadnienie rodziny stało się przedmiotem badań różnorodnych dyscyplin naukowych. Powstały publikacje z zakresu psychologii, pedagogiki, socjologii, prawa, religioznawstwa oraz językoznawstwa1.

Leksemrodzinazajmuje dość wysoką i ustabilizowaną pozycję w hierarchii wartości Polaków. Potwierdzały to badania Walerego Pisarka, dotyczące słów sztandarowych Polaków2, oraz Michaela Fleischera o polskiej symbolice kolektywnej3. W badaniach ankietowych, przeprowadzonych w latach 1986–1987 na potrzeby Polskiego Słownika Aksjologicznego PSA przez Marię Mańkowską, rodzina pojawiła się na 16. miejscu wśród ówcześnie wymienianych przez Polaków wartości4. Natomiast w sporządzonych przez zespół etnolingwistów lubelskich, kierowany przez profesora Jerzego Bartmińskiego, dwóch listach5, wskazujących na najczęściej pojawiające się nazwy wartości w pracach badaczy, na Liście II z 2010 roku rodzinasytuuje się na 1. miejscu. Niedawno ukazała się rozprawa doktorska Iwony Bielińskiej-Gardziel, napisanej pod kierunkiem Jerzego Bartmińskiego, ukazująca stereotyp rodziny w oczach współczesnych Polaków oraz sposób profilowania pojęcia rodziny w dyskursach publicznych, m.in. w prasie. Badania były przeprowadzone do 2009 roku. Jednakże zmiany polityczno-społeczne, wzrost tempa życia w Polsce i Europie powodują przekształcenia w kanonie wartości. Głośne ostatnio dyskusje w mediach o modelach rodziny, definiowanierodziny w dokumentach prawnych sprawiły, że wydało mi się uzasadnione zbadanie dyskursu publicznego pod kątem ewentualnych zmian w stosunku do istniejących opracowań.

CEL PRACY

Dokonujące się w ostatnich latach modyfikacje w modelu rodziny zainspirowały mnie do podjęcia badań dotyczących językowego obrazu rodziny jako nośnika wartości w prasie świeckiej i katolickiej w latach 2010–2015.

Celem pracy jest odpowiedź na poniżej postawione pytania:

Jakie profile rodziny prezentowane są w czasopismach laickich i katolickich?

Nośnikiem jakich wartości są poszczególne profile rodziny?

Czy istnieją różnice w definiowaniu wartości w obrębie czasopism o tym samym charakterze, tj. w grupie czasopism świeckich i w grupie czasopism katolickich?

Jakie podobieństwa i różnice pojawiają się w definiowaniu tych samych wartości w zestawieniu czasopism świeckich i katolickich?

Jakie są językowe wykładniki wartości i wartościowania?

PODSTAWA MATERIAŁOWA

Podstawę materiałową dysertacji stanowią:

– dane systemowe,

– dane statystyczne,

– dane encyklopedyczne,

– dane tekstowe.

Dane systemowe zebrałam na podstawie słowników języka polskiego. Znalazły się wśród nich zarówno ogólne słowniki języka polskiego, jak i słowniki etymologiczne, frazeologiczne, synonimów, antonimów, gwary środowiskowej6. Łącznie wykorzystałam 37 źródeł leksykograficznych7.

Dane encyklopedyczne pozyskałam z encyklopedii polskojęzycznych i obcojęzycznych z obszaru wiedzy powszechnej oraz z zakresu takich dyscyplin jak: psychologia, filozofia, pedagogika, socjologia, religioznawstwo. Łącznie wykorzystałam 16 pozycji encyklopedycznych.

Dane statystyczne pochodzą z dwóch źródeł: Głównego Urzędu Statystycznego oraz Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Pierwsze przekazują informacje o rozwoju demograficznym Polski do 2014 roku, ze szczegółowym omówieniem lat 2010–2014. Drugie odnoszą się do życia religijnego Polaków, praktyk religijnych, przyjmowanych sakramentów, znaczenia wiary w życiu codziennym do 2014 roku.

Dane tekstowe zostały wyekscerpowane z czasopism świeckich z lat 2010–2015, takich jak: „Twój Styl”, „Wysokie Obcasy Extra” (łącznie wybrałam 101 artykułów, z nich wyekscerpowałam 271 cytatów), „Zadra” (37 artykułów, 148 cytatów), oraz czasopism katolickich: „W Drodze”, „Miłujcie się”, „W Naszej Rodzinie” (204 artykuły, 342 cytaty). Do danych tekstowych zaliczam również Relację końcową Synodu Biskupów dla Ojca Świętego Franciszka z Synodu Biskupów. XIV zwyczajnego zgromadzenia ogólnego.

STRUKTURA PRACY

Niniejsza praca wpisuje się w nurt badań aksjologii lingwistycznej8 i koncepcji językowego obrazu świata. Ze względu na podjęte cele, w które m.in. wpisują się opis wartości i sposoby wartościowania oraz wyodrębnienie profilów rodziny, nawiązuję do wcześniej wspomnianej już pracy Iwony Bielińskiej-Gardziel, opisującej stereotyp rodziny9 ściśle łączący się z wartościowaniem10.

W badaniach opieram się na teorii definicji kognitywnej i otwartej struktury znaczeniowej słowa11. Celem definicji kognitywnej jest „zdanie sprawy ze sposobu pojmowania przedmiotu przez mówiących danym językiem, tj. ze sposobu utrwalonej społecznie i dającej się poznać poprzez język i użycie języka wiedzy o świecie, kategoryzacji jego zjawisk, ich charakterystyki i wartościowania”12, nie odrzucając wiedzy pozajęzykowej. Otwarta definicja słowa pozwala „ująć zarówno cechy wyraziste, jak i te, które mają konotacje tekstowe”13. Analiza zebranych danych uwzględnia zarówno cechy konotacyjne definicji słownikowych, jak i postawę nadawcy tekstu, czyli użytkownika języka z charakterystycznym dla niego systemem wartości. Wskazując na postawę nadawcy tekstu, nawiązuję do językowego obrazu świata funkcjonującego w dwóch wariantach: wizjii obrazu. Wizjawskazuje na podmiot, gdyż to „widzenie jest wizją czyjąś, implikuje patrzenie, a więc i podmiot postrzegający, obraz,będący rezultatem także czyjegoś widzenia świata, tak silnej implikacji podmiotu nie zawiera, punkt ciężkości jest w nim przesunięty na przedmiot, którym jest to, co zawarte w samym języku”14. Analizując eksplikacjerodziny w dyskursie medialnym, a precyzyjniej w czasopismach, skierowanych do określonych grup odbiorców, nie bez znaczenia staje się określenie nadawcy – podmiotu, który tę wizję rodziny kreuje za pomocą języka. Eksploracja definicji encyklopedycznych i słownikowych skierowana jest na przedmiot ujęty w samym języku. W związku z tym pośrednio nawiązuję do teorii językowego obrazu świata, która zakłada, że JOS „to pewien zespół sądów mniej lub bardziej utrwalonych w języku, zawartych w znaczeniach wyrazów lub przez te znaczenia implikowanych, który orzeka o cechach i sposobach istnienia obiektów świata pozajęzykowego”15. Ujęcie tego, co „utrwalone (zakrzepłe) w systemie danego języka”16 z wizją czyjąś, a więc wskazującą na zmienność podmiotu interpretującego i kreującego określony wycinek rzeczywistości, pozwala wyeksponować zmiany, zachodzące w rozumieniu znaczenia wartości i spowodowane „przesuwaniem się pojęć oznaczających do tej pory antywartości do kręgu wartości uznawanych […] za pozytywne”17. Główny nacisk kładę na charakterystykę zespołu wartości, wiążących się z nośnikiem, jakim jest rodzina.

Leksemnośnik18 za eksplikacjami słownikowymi przyjmuję jako ‘coś, co wyraża i propaguje jakieś istotne, charakterystyczne dla czegoś treści, wartości’ (USJP)19, ‘nośnikiem jakichś treści, idei, cech, wartości itp. nazywamy coś, co je wyraża lub przekazuje’ (ISJP)20.

Wartość przyjmuję w jej rozumieniu potocznym, które za Jadwigą Puzyniną definiuję, iż wartość „jest tym, co (ludzie w ogóle, grupa ludzka i) nadawca odczuwa(ją) jako dobre i uznaje(ją) za dobre”21. Przyjęcie to jest zgodne z definicjami słownikowymi, w których wartość to ‘cecha tego, co jest dobre pod jakimś względem, przypisywana rzeczom, np. ze względu na ich użyteczność lub możliwość wywołania pozytywnych uczuć; ważność, znaczenie’; ‘właściwość jakiegoś przedmiotu, towaru, dzięki którym zaspokaja on określone potrzeby’ (USJP)22. Przymiotnikdobry rozumiem jako ‘taki, jaki X (nadawca) chce, żeby był bądź X uważa za taki, jaki być powinien’. Rozumienie to traktuję za Jadwigą Puzyniną, która wskazuje, że „jest bardzo ważne sprowadzenie go [leksemu dobry] do treści mentalnych, które chcemy przekazywać, kiedy mówimy, że coś jest dobre lub że coś jest wartością”23.

Do opisu wartości, której nośnikiem jest rodzina, stosuję definicję kognitywną24. Wiedza ta zawarta w języku, tekście, definicjach słownikowych, encyklopedycznych pozwala na skomponowanie językowego obrazu wartości, której nośnikiem jest rodzina. Do opisu każdej z wartości, jej eksplikacji tworzę fasety, co zgodnie z ujęciem kognitywnym wiąże się z uporządkowaniem zdań definiujących, „dobór i układ faset winny odwzorowywać badaną świadomość językową i porządkować materiał dokumentujący użycie hasła”25. Ze względu na różnorodność tekstów definicje mogą różnić się układem faset.

Dysertację stanowią: wstęp, sześć rozdziałów – w tym jeden teoretyczny, zakończenie, bibliografia.

We wstępie prezentuję główne założenia rozprawy, cel badań, podstawę materiałową oraz metodologię zastosowaną do analizy danych językowych.

W pierwszym rozdziale o charakterze teoretycznym omawiam i pokrótce charakteryzuję rozwój i koncepcję językowego obrazu świata oraz miejsca wartości i wartościowania w językowym obrazie świata. Nawiązuję do założenia, że „wartości są czynnikiem sterującym konstruowaniem wizji rzeczywistości przez subiekt doświadczający (eksperiencera)i konceptualizujący, tj. przez wspólnotę nosicieli języka”26.

Kolejne rozdziały mają charakter analityczny. W drugim na podstawie danych systemowych omawiam znaczenie leksemu rodzina. Porównuję definicjerodziny w źródłach encyklopedycznych polskojęzycznych, anglojęzycznych i rosyjskojęzycznych z obszaru wiedzy ogólnej oraz poszczególnych dziedzin naukowych, jak: psychologia, filozofia, socjologia, religioznawstwo. Analizuję dane, których źródłem są zbiory leksykograficzne w języku polskim. Wskazuję na etymologię leksemu rodzina, rozwój semantyczny. Analizuję synonimy, antonimy, łączliwość badanego rzeczownika z czasownikami i przymiotnikami, związki frazeologiczne, w których występuje rzeczownik rodzina lub jego derywat, gdyż przyjmuję, iż „poprzez poszukiwanie semantycznych mechanizmów porządkujących chaotyczne na pierwszy rzut oka i różnorodne strukturalnie sposoby łączenia wyrazów można dotrzeć do utrwalonego w języku obrazu świata”27.

W trzecim i w czwartym rozdziale zgodnie z założeniem, że profilowanie28 „jest subiektywną (tj. mającą swój podmiot) operacją językowo-pojęciową, polegającą na swoistym kształtowaniu obrazu przedmiotu poprzez ujęcie go w określonych aspektach[…] w ramach pewnego typu wiedzy i zgodnie z wymogami określonego punktu widzenia”29, wyodrębniam i charakteryzuję profile rodziny. Wyróżniam wartości, jakich nośnikami jest dany model rodziny, na podstawie tekstów ukazujących się na łamach czasopism świeckich, takich jak: „Twój Styl”, „Wysokie Obcasy Extra”, „Zadra”.

W piątym rozdziale wyróżniam i opisuję profile rodziny preferowane oraz negatywnie oceniane w prasie katolickiej: „W naszej rodzinie”, „Miłujcie się”, „W drodze”. Charakteryzuję wartości pozytywne i wartości negatywne, których nośnikami są wyszczególnione modele rodzin.

Wartości opisane w dysertacji zostały wybrane ze względu na częstość ich występowania. Wyznaczyłam sobie minimalną liczbę artykułów, w których dana wartość powinna się pojawić, by została podjęta w analizach. Ponieważ artykuły zostały wybrane z lat 2010–2015, dla miesięczników katolickich i laickich były to cztery artykuły, a dla kwartalnika feministycznego „Zadra” (ze względu na mniejszą liczbę pojawiających się numerów) były to dwa artykuły. Pojawiły się również wyjątki ze względu na – w mojej percepcji – istotę zagadnienia poruszonego w artykule, jednocześnie wskazującego na toczącą się w mediach dyskusję – np. model HOMORODZINY pojawił się w „Twoim Stylu” w 2011 r. Był to jedyny artykuł opisujący rodzinę homoseksualną w „Twoim Stylu” na przestrzeni pięciu lat. Zagadnienie związku homoseksualnego pojawiło się również w kwartalniku feministycznym „Zadra” oraz w czasopismach katolickich, m.in. w miesięczniku „W Drodze”. Stąd podjęłam się opisania tego modelu rodziny na podstawie jednego obszernego artykułu.

W szóstym rozdziale opisuję wykładniki wartości i sposoby wartościowania w obrębie czasopism świeckich i katolickich.

Rozprawę zamykam wnioskami wyprowadzonymi z analiz oraz bibliografią.

Praca mieści się w nurcie badań aksjologii lingwistycznej i JOS. Przyjęta metodologia i instrumentarium badawcze pochodzą z zakresu tych dyscyplin.

1 Por.: Iwona Bielińska-Gardziel, Stereotyp rodziny we współczesnej polszczyźnie,Warszawa 2009; Eadem, Rodzina i jej profile we współczesnej polszczyźnie, [in:] „Etnolingwistyka. Problemy języka i kultury” t. 21, Lublin 2009; Czesław S. Bartnik, Sakrament małżeństwa,„Roczniki Teologiczno-Kanoniczne”, t. XXVIII, z. 2, Lublin 1990, s. 101-108; Giorgio Campanini, Rodzice jako pierwsi i główni wychowawcy dzieci w perspektywie chrześcijańskiej,[in:]Rodzina jako wartość w cywilizacji chrześcijańskiej,Senat Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2001, s. 9–16; Bogdan Czupryn, Desakralizacja rodziny a błąd antropologiczny,[in:]Rodzina jako Kościół domowy,red. ks. Antoni Tomkiewicz, ks. Włodzimierz Wieczorek, Lublin 2010, s. 147–156; Leon Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie,[in:]Rodzina jako wartość w cywilizacji chrześcijańskiej,Senat Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2001, s. 17–92; Jerzy Grześkowiak, Misterium małżeństwa. Sakrament małżeństwa jako symbol przymierza Boga z ludźmi,Poznań 1996; Antoni Nadbrzeżny, Sakramentalność małżeństwa jako fundament Kościoła domowego,[in:]Rodzina jako Kościół domowy,red. ks. Antoni Tomkiewicz, ks. Włodzimierz Wieczorek, Lublin 2010, s. 75–89; Dorota Gizicka, Kohabitacja– droga do małżeństwa czy jego alternatywa,[in:]Miłość, wierność i uczciwość na rozstajach współczesności. Kształt rodziny współczesnej,red. Wojciech Muszyński, Ewa Sikora, Toruń 2008, s. 416–426; Marek Andrzejewski [et al.], Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, red. Henryk Dolecki, Tomasz Sokołowski, Warszawa 2010; Wojciech Góralski, Kanoniczne prawo małżeńskie,Warszawa 2000; Alicja Grześkowiak, Obrona rodziny i życia w państwach Europy Wschodniej,[in:]Rodzina jako wartość w cywilizacji chrześcijańskiej,Senat Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2001, s. 93–108; Piotr Majer, Zawarcie małżeństwa kanonicznego bez skutków cywilnych,Kraków 2009; Bożena Gulla, Wielowymiarowe funkcjonowanie rodziny. Aspekty psychologiczne,[in:]Różne oblicza rodziny,red. Antoni Świerczek, Kraków 2010, s. 200–230; Irena Kowalska, Demografia rodziny wyzwaniem dla polityki rodzinnej,[in:]Rodzina – bezcenny dar i zadanie, red. ks. Józef Stala, Elżbieta Osewska, Radom 2006, s. 540–637; Janusz Królikowski, Moralność życia małżeńskiego i rodzinnego. Perspektywa biblijna i problematyka aktualna,[in:]Rodzina – bezcenny dar i zadanie, red. ks. Józef Stala, Elżbieta Osewska, Radom 2006; Władysław Majkowski, Socjologia rodziny, red. ks. Józef Stala, Elżbieta Osewska, Radom 2006, s. 378–422; Małżeństwo w świetle dialogu kultur, red. Władysław Nowak, Michał Tunkiewicz, Olsztyn 2009; Jolanta Miluska, Rola płci w sposobie funkcjonowania małżeństwa i rodziny,[in:]Małżeństwo. Męskość– kobiecość, miłość, konflikt,red. Hanna Liberska, Mirosława Matuszewska, Poznań 2001, s. 45–73.

2 Walery Pisarek, Wybory słów sztandarowych jako kryterium stratyfikacji społeczeństwa,[in:]Język w kręgu wartości,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 2003, s. 87–106.

3 Michael Fleischer, Stabilność polskiej symboliki kolektywnej,[in:]Język w kręgu wartości,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 2003, s. 107–143.

4 Informacje o przeprowadzonych badaniach ankietowych, zestawieniach listy wartości za: Jerzy Bartmiński, Monika Grzeszczak, Jak rekonstruować kanon wartości narodowych i europejskich?,[in:] „Etnolingwistyka” t. 26, Lublin 2014, s. 21–44.

5 Były to dwie listy. Zostały sporządzone: w 2009 roku jako Lista I (na podstawie 10 opracowań) oraz w 2010 roku jako Lista II (na podstawie 20 opracowań) za: Jerzy Bartmiński, Monika Grzeszczak, Jak rekonstruować kanon wartości narodowych i europejskich?,[in:] „Etnolingwistyka” t. 26, Lublin 2014, s. 33–34.

6 Aby wskazać znaczenia określonych leksemów, sięgałam do wielu słowników. Chciałam uniknąć korzystania wyłącznie z jednego źródła wiedzy i zamknięcia się na pozostałe. Niekiedy eksplikacje tego samego leksemu powielały się w różnych słownikach, innym razem wskazywały na cechy odpowiadające użyciu danego leksemu w tekście i pozwalały na szerszą interpretację wyekscerpowanego fragmentu. W niniejszej pracy w głównej mierze posługuję się Uniwersalnym słownikiem języka polskiego pod. red. S. Dubisza ze względu na pełny i wielowymiarowy charakter definicji.

7 Zestawienie pełnej listy encyklopedii i słowników, z których korzystałam, znajduje się w bibliografii.

8 Na rozwój aksjologii lingwistycznej, określanej również mianem aksjolingwistyki, na gruncie polskim wpłynęły liczne prace Jadwigi Puzyniny, Anny Wierzbickiej, Elżbiety Laskowskiej, Tomasza Krzeszowskiego i Renaty Grzegorczykowej.

W kręgu lubelskim powstała koncepcja polskiego słownika aksjologicznego PSA, a następnie projektu badawczego EUROJOS ‒ za: Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska, Projekt badawczy (ETNO)EUROJOS a program etnolingwistyki kognitywnej,[in:] „Etnolingwistyka” t. 25, Lublin 2013, s. 267–281.

Zagadnienie wartości we współczesnym świecie jest stale obecne w publikacjach. Por.: Jadwiga Puzynina, Co znaczy „walka o wartości”?,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 24–36; Jadwiga Puzynina, Kłopoty z nazwami wartości (i wartościami) [in:] „Etnolingwistyka” t. 26, Lublin 2014, s. 7–20; Jerzy Bartmiński, Monika Grzeszczak, Jak rekonstruować kanon wartości narodowych i europejskich?,[in:] „Etnolingwistyka” t. 26, Lublin 2014, s. 21–44; Elżbieta Laskowska, Wartościowania w politycznej debacie medialnej,[in:] „Język a kultura” t. 20, Wrocław 2008, s. 267–278; Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska, Miejsce wartości w opisie gatunków mowy,[in:] „Język a kultura” t. 23, Wrocław 2012, s. 33–40; Kazimierz Ożóg, O prymacie wolności nad prawdą– wartościowanie w dobie postmodernistycznej,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 46–57; Jan Mazur, Magdalena Rumińska, „Być czy mieć?”. Dylematy aksjologiczne Polaków w świetle wybranych przykładów literatury współczesnej,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 70–82; Bożena Ostromęcka-Frączak, Desakralizacja wartości w graffiti,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 83–91; Halina Pelcowa, Przeszłość jako wartość (na przykładzie wypowiedzi gwarowych) [in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 116–127; Maria Wojtak, Świat wartości nakreślony w rachunku sumienia,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 104–115; Anna Pajdzińska, Pamięć jako wartość,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 253–261; Katarzyna Sobstyl, Wartościowanie rzeczywistości na przykładzie opowiadań w prasie kobiecej,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 147–154; Anna Dunin-Dudkowska, Akt notarialny w służbie określonych wartości społecznych,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 173–181; Anna Dąbrowska, Dzień jako wartość,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 262–266; Marcin Poprawa, Spory o wartości w najnowszej publicystyce prasowej,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 227–239.

9 Iwona Bielińska-Gardziel, Stereotyp rodziny we współczesnej polszczyźnie,Warszawa 2009.

10 Por.: Jerzy Bartmiński, Jolanta Panasiuk, Stereotypy językowe,[in:]Współczesny język polski,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 2001, s. 371–395; Wojciech Chlebda, Stereotyp jako jedność języka, myślenia i działania,[in:] „Języka a kultura”t. 12, Wrocław 1998, s. 31–41; Krystyna Pisarkowa, Konotacja semantyczna nazw narodowości,„Zeszyty Prasoznawcze” nr 1 1976, s. 5–26.

11 Por.: Jerzy Bartmiński, Definicja kognitywna jako narzędzie opisu konotacji,[in:]Konotacja,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1988, s. 169–183; Ryszard Tokarski, Konotacje jako składnik treści słowa,[in:]Konotacja,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1988, s. 35–54; Jerzy Bartmiński, Ryszard Tokarski, Definicja semantyczna: czego i dla kogo?,[in:]O definicjach i definiowaniu, red. Jerzy Bartmiński, Ryszard Tokarski, Lublin 1993; Anna Pajdzińska, Udział konotacji leksykalnych w motywacji frazeologizmów,[in:]Konotacja,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1988, s. 67–81.

12 Jerzy Bartmiński, Definicja kognitywna jako narzędzie opisu konotacji,[in:]Konotacja,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1988, s. 169-170.

13 Ryszard Tokarski, Językowy obraz świata a niektóre założenia kognitywizmu,[in:] „Etnolingwistyka” t. 9/10, Lublin 1997/1988, s. 9.

14 Jerzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:]Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 103.

15 Jerzy Bartmiński, Ryszard Tokarski, Językowy obraz świata a spójność tekstu,[in:]Teoria tekstu. Zbiór studiów,red. Teresa Dobrzyńska, Wrocław 1986,s. 72.

Por.: Jerzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:]Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 104; Ryszard Tokarski, Słownictwo jako interpretacja świata,[in:]Współczesny język polski, Lublin 2001, s. 366.

16 Renata Grzegorczykowa, Pojęcie językowego obrazu świata,[in:]Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 41.

17 Jan Mazur, Magdalena Rumińska, „Być czy mieć?”. Dylematy aksjologiczne Polaków w świetle wybranych przykładów literatury współczesnej,[in:]Człowiek wobec wyzwań współczesności. Upadek wartości czy walka o wartość?,red. Jan Mazur, Agata Małyska, Katarzyna Sobstyl, Lublin 2007, s. 71.

18 Leksemnośnik odnosi się wielokrotnie do języka: „język jest nośnikiem tożsamości narodowej” (Bartmiński 1996), „język – nosicielem (substratem) wartości” (Bartmiński 2003), „język jako nośnik wartości” (Tokarski 1997, 2013), „język jest nośnikiem, przekaźnikiem i zbiorem wszelkich wartości, ocen i wartościowań” (Anusiewicz, Dąbrowska, Fleischer 2000). Por. prace: Jerzy Bartmiński, Język nośnikiem tożsamości narodowej i przejawem otwartości, [in:]Tożsamość polska i otwartość na inne społeczeństwa,red. Leon Dyczewski, Lublin 1996, s. 59–86; Jerzy Bartmiński, Miejsce wartości w językowym obrazie świata, [in:]Język w kręgu wartości,Lublin 2003, s. 59–86; Ryszard Tokarki, Język jako nośnik wartości, [in:] „Mikrus Dziennikarski” nr 4 1997, s. 54–60; Janusz Anusiewicz, Anna Dąbrowska, Michael Fleischer, Językowy obraz świata i kultura. Projekt koncepcji badawczej, [in:] „Język a kultura” t. 13, Wrocław 2000, s. 11–44.

19Uniwersalny słownik języka polskiego,red. Stanisław Dubisz, oprac. Agnieszka Grzegółka-Maciejewska, t. 1–4, Warszawa 2003–2006.

20Inny słownik języka polskiego PWN, red. Mirosław Bańko, t. 1–2, Warszawa 2000.

21 Jadwiga Puzynina, Jak pracować nad językiem wartości?, [in:] „Języka a kultura” t. 2, Lublin 1991, s. 130.

22 W języku polskimwartość to: 1. ‘to, ile coś jest warte pod względem materialnym, cecha jakiejś rzeczy dająca się opisać ilością pieniędzy uzyskaną z jej sprzedaży lub możliwością wymiany na inne towary’; 2. ‘cecha tego, co jest dobre pod jakimś względem, przypisywana rzeczom, np. ze względu na ich użyteczność lub możliwość wywołania pozytywnych uczuć; ważność, znaczenie’; 3. ‘właściwość jakiegoś przedmiotu, towaru, dzięki którym zaspokaja on określone potrzeby’; 4. ‘posiadanie zalet moralnych lub społecznych’; 5. ‘zestaw cech uznawanych za dobre, będących wzorem postępowania, godnych urzeczywistnienia: Wartości duchowe, moralne, etyczne, estetyczne, religijne, społeczne. Wartości chrześcijańskie, lewicowe, humanistyczne. Uniwersalne, ludzkie wartości. Trwałe, wieczne, nieprzemijające wartości. Hierarchia, skala, system wartości. Czyjś świat wartości. Kryzys podstawowych wartości. Poszanowanie wartości. Wyznawać, kultywować jakieś wartości. Być przywiązanym do jakichś wartości. Uważać coś (np. sztukę, wolność, prawdę) za wartość samą w sobie, absolutną’. 6. Fiz. mat. ‘liczba określająca, ile jednostek zawiera dana wielkość fizyczna lub wielkość mogąca zastąpić wyrażenie algebraiczne, jego zmienne’ (USJP).

23 Jadwiga Puzynina, O znaczeniu wartości,[in:]Nazwy wartości,red. Jerzy Bartmiński, Małgorzata Mazurkiewicz-Brzozowska, Lublin 1993, s. 18. Jadwiga Puzynina do zdefiniowania przymiotnika dobrypodaje przykład: „Jan stwierdza, że świat jest w zasadzie taki, jaki Jan chce, żeby był” co można zapisać jako ‘x jest taki, jaki Jan (nadawca zdania) chce, żeby był’.

24 Jerzy Bartmiński, Definicja kognitywna jako narzędzie opisu konotacji,[in:]Konotacja,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1988, s. 169–170.

25 Ibidem, s. 182.

26 Idem, Miejsce wartości w językowym obrazie świata,[in:]Język w kręgu wartości,Lublin 2003, s. 63.

27 Anna Pajdzińska, Jak mówimy o uczuciach,[in:]Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 84.

28 Jerzy Bartmiński, Polskie wartości w europejskiej aksjosferze,Lublin 2014, s. 75. Profilowanie „jest domeną dyskursu, więc autorskich wypowiedzi zawsze czyichś, zawsze ukierunkowanych intencjonalnie na pewne cele komunikacyjne”. Istotą dyskursu publicznego jest to, iż „modyfikacje znaczeń leksykalnych, których zakres w dyskursie publicznym jest praktycznie nieograniczony, bazują na języku naturalnym i nie mogą się uniezależnić od dominacji myślenia potocznego ani wyjść poza jego granice, nie mogą tego wspólnego substratu poznawczego unieważnić; są od niego na różny sposób zależne”.

29 Idem, Profile a podmiotowa interpretacja świata,[in:] Językowe podstawy obrazu świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 2012, s. 99.

ROZDZIAŁ 1.PODSTAWY TEORETYCZNE

KONCEPCJA JĘZYKOWEGO OBRAZU ŚWIATA

Koncepcja językowego obrazu świata (w skrócie JOS) na gruncie europejskim rozwija się na początku XIX wieku wraz z teorią Wilhelma von Humboldta30, który twierdził, że: „Poprzez wzajemną zależność myśli i słowa jasne jest to, że języki nie są właściwie środkami przedstawiającymi już poznane prawdy, lecz są już czymś daleko więcej, a mianowicie – środkiem do odkrywania prawd dotychczas niepoznanych. Ich różnorodność nie jest li tylko różnorodnością dźwięków i znaków, lecz właściwie różnorodnością samych światopoglądów. One to stanowią przyczynę oraz ostateczny cel wszystkich badań językoznawczych”31. Zatem – według Humboldta – język nie służy jedynie do wyrażania myśli, ale również do ukazywania specyficznego sposobu oglądu świata, jest „także i w szczególności odbiciem ducha ludzkiego oraz wynikiem (wytworem) twórczego przekształcania świata materialnego przez tego ducha w świat psychiczny (byt świadomościowy)”32. W. Humboldt twierdził, iż każdy język narodowy wywodzi się z języka w ogóle. Dopiero oddziaływanie na język „ducha narodu” i psychiki narodu sprawia, że nabiera on specyficznych, indywidualnych cech i tak powstaje język narodowy, co można zapisać następująco:

Stąd język stanowi odzwierciedlenie sposobu widzenia i interpretowania świata przez posługującą się nim społeczność.

Zgodnie z rozważaniami W. Humboldta niebagatelny wpływ na rozwój języka ma kultura, wywodząca się z ducha narodu, dlatego też język – według myśliciela – należy badać w ścisłym połączeniu z kulturą i psychiką narodu. Tym samym progres kultury wpływa na augmentację języka. Jednocześnie istnienie wielu języków dowodzi zarówno istnienia zróżnicowanych światopoglądów, jak i wzajemnego oddziaływania języka i narodu. Zatem każdy język narodowy zostaje ukształtowany poprzez naród i jego światopogląd i odwrotnie, naród (a ściśle mówiąc: jego duch narodowy) jest formowany poprzez język, którym się posługuje.

Humboldt wskazywał na dwojaki stosunek języka do rzeczywistości. Pierwszy ukazuje język jako odbicie rzeczywistości i znak rzeczywistości, który odzwierciedla i dzieli rzeczywistość, stąd jego obiektywny charakter. Drugi podkreśla subiektywność: „[…] język jest w stosunku do rzeczywistości zjawiskiem subiektywnym z racji postawy człowieka, ale w stosunku do człowieka jako jednostki jest on zjawiskiem obiektywnym, bo narzuconym wolą społeczności”34.

Myśl Wilhelma von Humboldta kontynuował Leo Weisgerber. Uważał on, iż wielość języków, leksyka i składnia, odróżniające języki od siebie, świadczą o podziale świata. Ten podział ma swoje źródło w języku ojczystym35. Językowy obraz świata L. Weisgerber definiuje jako: „[…] ogrom zjawisk natury duchowej, zawartych w każdym języku […] ukazujących istnienie duchowego kosmosu, którego bytowanie (funkcjonowanie) może być tak samo nieprzewidziane – jak i brzemienne w skutki”36.

L. Weisgerber w teorii JOS szczególną uwagę zwracał na to, jak dany język opisuje daną informację i w jaki sposób ją wartościuje oraz jaka jest ilość leksemów opisujących określone doświadczenie. Według niego każde dziecko uczy się języka wraz z kulturą swego narodu, bo: „Każdy członek wspólnoty komunikatywnej przejmuje nieświadomie w czasie przyswajania języka ojczystego językowy obraz świata”37. Żeby przekazać jakąś informację, osoba należąca do danej społeczności musi posługiwać się określonymi strukturami gramatycznymi i leksyką według zasad wcześniej ustalonych. Wypływają one z kultury danego narodu, a więc z ich ducha narodowego. L. Weisgerber świat duchowo-pojęciowy nazywa bytem pośrednim,bo znajduje się on między tym, kto mówi, czyli mówiącym, a tym, o czym mówi, czyli o świecie zewnętrznym. Przestrzeganie tych zasad jest warunkiem, żeby informacja została poprawnie zrozumiana przez adresata.

Do myśli Humboldta nawiązywali w swoich teoriach również Edward Sapir oraz Benjamin Lee Worth – amerykańscy etnolingwiści. Wskazywali oni na ścisłe powiązanie języka i kultury. Byli przekonani, że język można badać wtedy, gdy zna się i rozumie kulturę, w której język funkcjonuje i w której jest zakorzeniony38. Toteż „język nie jest po prostu środkiem wyrażania myśli, lecz ośrodkiem, w którym myśl ta jest tworzona; jest ona wyrazem nieświadomej pracy umysłu, wysiłku, jaki człowiek wkłada w symboliczne opracowanie rzeczywistości”39.

JĘZYKOWY OBRAZ ŚWIATA NA GRUNCIE POLSKIM

DEFINICJA JĘZYKOWEGO OBRAZU ŚWIATA

W polskiej lingwistyce termin językowego obrazu świata pojawił się po raz pierwszy w Encyklopedii wiedzy o języku polskim40(1978) i został opracowany przez Walerego Pisarka. Następnie w latach 80. pojawiły się publikacje dotyczące kwestii JOS. Były to rozprawy Jerzego Bartmińskiego, Ryszarda Tokarskiego, Jolanty Maćkiewicz, Marii Peisert, Lucyny Tomczak, Janusza Anusiewicza, Augustyna Mańczyka i innych41. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób JOS był definiowany przez polskich badaczy na przestrzeni lat.

Jedną z pierwszych definicji JOS42 wprowadzili do językoznawstwa polskiego Jerzy Bartmiński i Ryszard Tokarski, którzy zamieścili ją w rozprawie Językowy obraz świata a spójność tekstu43. Według lubelskich badaczy JOS to: „[…] pewien zespół sądów mniej lub bardziej utrwalonych w języku, zawartych w znaczeniach wyrazów lub przez te znaczenia implikowanych, który orzeka o cechach i sposobach istnienia obiektów świata pozajęzykowego. W tym sensie JOS jest utrwaleniem zespołu relacji zawartych w językowym ukształtowaniu tekstu, a wynikających z wiedzy o świecie pozajęzykowym”44. Zauważmy, iż w przytoczonej definicji został podkreślony stosunek formy tekstu względem wiedzy, która jest pozajęzykową wiedzą o świecie. Może ona być z różną intensywnością utrwalona w języku, w znaczeniach wyrazów albo w znaczeniach implikowanych.

Następne definicje JOS poszerzają rozumienie znaczenia słowa w obrazie świata. Jerzy Bartmiński JOS rozumie jako „zawartą w języku interpretację rzeczywistości, którą można ująć w postaci zespołu sądów o świecie. Mogą to być sądy bądź to utrwalone w samym języku, w jego formach gramatycznych, słownictwie, kliszowanych tekstach (np. przysłów), bądź to przez formy i teksty języka implikowane”45, a „także sądy presuponowane, tj. implikowane przez formy językowe, utrwalone na poziomie społecznej wiedzy, przekonań, mitów i rytuałów”46. Badacz wydziela dwa terminy: wizję i obraz47,uwzględniające implikację podmiotu lub przedmiotu. Wizja odnosi się do podmiotu, tj. do kogoś, gdyż: „Wizja, czyli widzenie, jest wizją czyjąś, implikuje patrzenie, a więc i podmiot postrzegający”48. Obraz natomiast odnosi się do przedmiotu, ponieważ jest wytworem wizji,gdyż: „[…] obraz, będący rezultatem także czyjegoś widzenia świata, tak silnej implikacji podmiotu nie zawiera, punkt ciężkości jest przesunięty na przedmiot, którym jest to, co zawarte w samym języku”49.

Z wizją i obrazem wiąże się punkt widzenia i perspektywa. Łączą się one z podmiotem. Punkt widzenia J. Bartmiński rozumie jako „czynnik podmiotowo kulturowy, decydujący o sposobie mówienia, o przedmiocie”50, który wpływa na użycie słów i budowę struktur wypowiedzi przez mówiącego. Perspektywęodnosi do „zespołu właściwości struktury semantycznej słów, skorelowany z punktem widzenia i będący, przynajmniej w pewnym sensie, jego rezultatem”51. Punktowi widzenia i perspektywie badacz przypisuje znaczny udział w różnicowaniu wypowiedzi na typy, style i gatunki wypowiedzi.

W jednej z późniejszych definicji Jerzy Bartmiński wpisuje składniki JOS w trójkąt semiotyczny Ogdena – Richardsa, co przedstawia następująco:

Wskazuje na różną interpretację obrazu świata ukazywaną w języku naturalnym, potocznym, który odnosi się do racjonalności zdroworozsądkowej (u Jurija Apresjana „naiwny” obraz świata52), a inną w języku naukowym – opierającym się na zasadach logiki czy urzędowym – tworzącym określone wzory zachowań. Podnosi kwestię przydatności ankiet zamkniętych i otwartych oraz kontrowersyjnych rytualnych zachowań w rekonstrukcji JOS53.

Podobnie jak J. Bartmiński, również Renata Grzegorczykowa uznaje wpisanie JOS w trójkąt semiotyczny Ogdena i Richardsa, jednak proponuje obligatoryjne wprowadzenie zmian: „rozszerzenie obszaru »świata« o rzeczywistość wyobrażoną (pomyślaną), a także rozszerzenie obszaru »pojęć i myśli« (a więc szeroko pojętego znaczenia) o cechy nieistotne denotowanych o nich obiektów, jedynie z nimi w świadomości mówiących kojarzone”54.

J. Bartmiński oraz inni badacze55 szczególną uwagę zwracają na słowo interpretacja, odnoszące się do rzeczywistości, gdyż według nich niewłaściwe jest mówienie o odbiciu, odzwierciedleniu rzeczywistości. Jak argumentują swoje stanowisko? Po pierwsze, wskazują, iż interpretacja i odzwierciedlenie nie są synonimami. Po drugie, w języku znajduje się wiele nazw abstraktów, nazw przedmiotów kulturowych, których nie da się zobrazować, gdyż nie istnieją one fizycznie. Po trzecie, rzeczywistość jest postrzegana w sposób obiektywny (czyli świat istnieje realnie i można go poznać) oraz subiektywny (swoiste postrzeganie świata). Słowa nie odwzorowują rzeczy fotograficznie, lecz „portretują” je mentalnie56.

Ryszard Tokarski JOS definiuje jako „zbiór prawidłowości zawartych w kategorialnych związkach gramatycznych (fleksyjnych, słowotwórczych, składniowych) oraz w semantycznych strukturach leksyki, pokazujących swoiste dla danego języka sposoby widzenia poszczególnych składników świata, panujących w nim hierarchii i akceptowanych przez społeczność językową wartości”57. Wskazuje na dwie techniki kształtowania JOS, desygnację i konotację semantyczną, które wzajemnie się krzyżują. Desygnację tworzą niezbędne składniki w procesie użycia wyrazu. Jest ona powiązana z taksonomicznym podziałem leksyki. Konotacja semantyczna ma charakter fakultatywny, zależny od kontekstu i czynników kulturowych, wierzeń, hierarchii wartości osób posługujących się danym językiem58. Badacz wyróżnia również motywację semantyczną oraz motywację semantyczno-kulturową, zakresowo szerszą od tej pierwszej. Przez motywację semantyczno-kulturową R. Tokarski rozumie „predyspozycje nie poszczególnych jednostek leksykalnych, lecz całych semantycznie spójnych grup wyrazowych do podobnego rozwoju semantycznego i do wyrażania zbliżonych treściowo wartościowań. […] regularności tego rodzaju dadzą się uzasadnić kulturowo, tzn. można poprzez ich obserwację dotrzeć do kulturowo warunkowanych wartościowań w języku, do jednego z aspektów językowego obrazu świata utrwalonego w polszczyźnie”59. Istotę badań nad semantyką leksykalną dla ukazania językowego obrazu świata doskonale ujmuje fragment: „Za każdym słowem czy połączeniem słownym kryje się mniej lub bardziej utrwalona struktura pojęciowa, która pokazuje, w jaki sposób użytkownicy języka postrzegają i rozumieją określony obiekt świata zewnętrznego, zachodzące w nim procesy, dokonujące się działania itp. Każde wyrażenie językowe tworzy sobie tylko właściwy semantyczny »mikroświat«, w którym odbijają się ludzkie pragnienia, sposoby porządkowania i oceny rzeczywistości”60.

Jolanta Maćkiewicz do zdefiniowania językowego obrazu świata wyróżnia języki obrazświata. Obraz światarozumiany jest jako „odbicie doświadczenia poznawczego jakiejś społeczności”, „określony sposób odwzorowania otaczającego świata” oraz „modelowanie rzeczywistości, które umożliwia człowiekowi poruszanie się w niej”61. Obraz świataistnieje zarówno w świadomości człowieka – jako abstrakcja, jak i w formie „śladów”, będących obiektywizacją abstrakcji, objawiających się w systemach znakowych, tj. w sztuce, obyczajach, rytuałach, obrzędach, mimice, gestach oraz w samych języku. Stąd językowy obraz świata to „utrwalony w danym języku obraz świata”62.

Renata Grzegorczykowa JOS rozumie jako: „[…] strukturę pojęciową utrwaloną (zakrzepłą) w systemie danego języka, a więc jego właściwościach gramatycznych i leksykalnych (znaczeniach wyrazów i ich łączliwości), realizującą się, jak wszystko w języku, za pomocą tekstów (wypowiedzi)”63. R. Grzegorczykowa zwraca uwagę na składnię JOS, która zawiera:

– właściwości gramatyczne języka,

– zjawiska leksykalne, czyli cechy słownictwa,

– własności słowotwórcze leksemów,

– etymologie wyrazów,

– konotacje semantyczne.

Właściwości gramatyczne, charakterystyczne dla danego języka, przejawiają się w słownictwie, w języku polskim jest to np. kategoria męskoosobowości, mająca swoje źródło w relacjach społecznych w dawnej Polsce, stąd jej charakter historyczny, dziś sprawiający trudności w tworzeniu form fleksyjnych64. Słownictwu autorka przypisuje rolę klasyfikatora świata. To, jak dany wycinek rzeczywistości jest opisywany, jakie słownictwo należy do jego pola semantycznego, jaka jest łączliwość poszczególnych leksemów, zależy od języka, który tę rzeczywistość opisuje65. Własności słowotwórcze leksemów obrazują sposób określania zjawiska przez osobę mówiącą. Na to, które cechy przez człowieka są dostrzeżone, wskazują derywaty semantyczne, to one pozwalają wydzielić klasy i tworzyć nazwy. Autorka podaje przykład: palacz ‘ten, który pali zawodowo w piecu’ lub ‘ten, kto pali papierosy’. Według R. Grzegorczykowej etymologię wyrazów powinno rozpatrywać się tylko w kontekście ich powstawania, czyli w czasie tworzenia języka. Nie należy jej odnosić do wyrazów współczesnej polszczyzny. Konotacje semantyczne są związane z nazywaniem zjawisk przez ogół mówiących. Wpływają one na to, w jaki sposób cechy łączą się ze sobą oraz z desygnatami nazw, które są utrwalone np. we frazeologizmach, metaforach. Możliwa jest tu również subiektywna konotacja. Osoba mówiąca łączy pewne cechy w sposób dla niej charakterystyczny, np. ze względu na jej nastawienie pozytywne lub negatywne do pewnych zjawisk66.

Do językowego obrazu świata w tekstach kreatywnych – głównie w tekstach artystycznych – a także we frazeologizmach odnosi się Anna Pajdzińska. Wskazuje, iż: „Dla interpretacji metafor artystycznych bardzo istotne są badania językowego obrazu świata”67. Badaczka wskazuje, iż właśnie metafory artystyczne zmuszają adresata do „wysiłku przy usuwaniu niekoherencji semantycznej wyrażenia, do odsłaniania ukrytych relacji i podobieństw, zarówno językowych, jak i przedmiotowych, do tworzenia nowych obrazów”68. Stąd wymagana jest zarówno analiza językowa, jak i analiza rzeczywistości, ponieważ „metafora artystyczna jest naruszeniem reguł języka, które wymaga od odbiorcy sensotwórczego wysiłku”69. Również we frazeologizmach A. Pajdzińska dostrzega doskonały materiał do odtworzenia językowego obrazu świata, głównie dotyczącego sfery skomplikowanych stanów emocjonalnych. Wskazuje, iż „poprzez poszukiwanie semantycznych mechanizmów porządkujących chaotyczne na pierwszy rzut oka i różnorodne strukturalnie sposoby łączenia wyrazów można dotrzeć do utrwalonego w języku obrazu świata, w naszym wypadku – świata uczuć”70. To podobieństwo odnosi do budowania pól znaczeniowych, w których relacje między leksemami są połączone „[…] z istniejącymi ponad językiem polami pojęciowymi, które pokazują swoiste dla danej kultury czy dla danego języka sposoby ujmowania rzeczywistości”71. Należy nadmienić, iż tekstami, w których doskonale uwidacznia się językowy obraz świata, są senniki, rachunek sumienia, teksty gwarowe72.

DEFINICJA KOGNITYWNA

Z konotacją semantyczną ściśle związany jest model, proponowanej przez J. Bartmińskiego i R. Tokarskiego, definicji kognitywnej73, mającej charakter otwarty, która pozwala uwzględniać zarówno konotacje silnie utrwalone w języku, jak i konotacje słabe, tekstowe74. Sam termin definicji kognitywnej wprowadził Jerzy Bartmiński. Wskazał on, iż celem głównym definicji kognitywnej jest „zdanie sprawy ze sposobu pojmowania przedmiotu przez mówiących danym językiem, tj. ze sposobu utrwalonej społecznie dającej się poznać poprzez język i użycie języka wiedzy o świecie, kategoryzacji, jego zjawisk, ich charakterystyki i wartościowania”75. Zatem definicja kognitywna powinna ujmować nie tylko cechy semantyczne znaczenia leksemu, ale również wskazywać na elementy stereotypowe. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż do definicji wchodzą wyłącznie powtarzalne cechy stereotypowe, co jest ściśle powiązane z pojęciem prototypowego przedmiotu, pojawiającym się w pracach Eleonory Rosch76. Stąd definiowaniu podlega nie przedmiot istniejący w rzeczywistości, ale „przedmiot mentalny”, będący projekcją przedmiotu, a nie odbiciem tego, co występuje wyłącznie w rzeczywistości77. Definicja kognitywna ma służyć do opisu znaczenia słowa ściśle powiązanego z kulturą i wiedzą, jaką posiadają użytkownicy języka, gdyż „Tylko wtedy można pokazać głęboki wewnętrzny (poprzez konotację słowa) związek języka z kulturą społeczności używającej tego języka. Znaczenie słowa będąc rezultatem interpretacji świata, jest zdeterminowane kulturowo. Definicja winna to wydobyć”78. Definicja kognitywna różni się znacząco od definicji leksykograficznej, gdyż wykorzystuje wiedzę pozyskaną z analizy słowa występującego w systemie językowym, analizę słowa funkcjonującego w zapisanych tekstach, ankietach/wywiadach przeprowadzonych z użytkownikami badanego języka, z innych materiałów zawierających dane socjologiczne i etnograficzne opisujące zastosowanie opisywanego przedmiotu w kulturze, a także obrzędów, tradycji, tj. zachowań kulturowych związanych z tym przedmiotem79. Definicja kognitywna jest zbudowana za pomocą faset, porządkujących zdania definiujące. Bazuje ona na wiedzy potocznej użytkowników badanego języka, gdyż jej zadaniem jest otworzyć relację między ustabilizowanymi składnikami definicji w językowym obrazie świata80.

KATEGORYZACJA

Z językowym obrazem świata związana jest kategoryzacja, zagadnienie interdyscyplinarne, opisywane przez różne dyscypliny naukowe, jak: psychologia, filozofia, językoznawstwo81. Kategoryzacja jest definiowana jako „mechanizm porządkujący i wstępnie interpretujący dane doświadczenie – przyczynia się do budowania obrazu świata, umożliwiającego człowiekowi poruszanie się w otaczającym go chaosie”82, toteż pozwala zapanować nad nieograniczoną rzeczywistością otaczającą człowieka.

Na kategoryzację językową składają się trzy różne procesy: proces percepcji, dzięki któremu człowiek zauważa różnorodność otaczających go zjawisk; proces intelektualny, pozwalający dostrzec cechy podobne i różnicujące wśród istniejących obiektów oraz łączyć je w odpowiednie klasy; proces językowej nominacji, „który poprzez etykiety słowne niejako stabilizuje percepcję i myślenie, zarówno gdy chodzi o nazwy wydzielanych kategorii, jak też jej składowe egzemplarze”83. Podstawowym mechanizmem kategoryzowania jest genus proximum (rodzaj najbliższy), wskazujący na elementy wspólne dla ogólniejszej klasy, oraz differentia specifica,czyli cechy specyficzne, przynależne tylko dla danej nazwy, odróżniające ją od innych84. Stąd kategoryzację językową można łączyć z zasadą wewnętrznej motywacji znaczeniowego obrazu słowa i powiązanych z nim konotacji mocnych oraz konotacji słabszych, co pozwala „odtwarzać językową kategoryzację świata – czy mówiąc inaczej – językowo wykreowany obraz zjawiska, przedmiotu, itp., który byłby najbliższy kognitywnemu pojmowaniu zadań semantyki, to jest pokazania tego, jak się rozumie (czy nawet: jak może być rozumiane) konkretne wyrażenie językowe”85. Doskonałym materiałem do ukazania mechanizmów kategoryzacji są obiekty pochodzące ze świata roślin i zwierząt, bytów fantastycznych i abstrakcyjnych. Stąd tak liczne prace wskazujące na zróżnicowaną interpretację świata w rozumieniu potocznym i naukowym86.

Należy nadmienić, że kategoryzacja językowa wskazuje na różnice między językami w widzeniu i interpretowaniu świata, gdyż „ucieleśnione w słowach kategorie współtworzą językowy obraz świata właściwy danemu językowi etnicznemu, odróżniając ten język od innych”87. Efektem kategoryzowania są np. „kategorie języka (zarówno gramatyczne, jak i semantyczne), [które] należy traktować jako wybrane, wyabstrahowane, uogólnione, sformalizowane i skodyfikowane przez daną wspólnotę komunikatywną obserwacje empiryczne rzeczywistości przedmiotowej, będące jednocześnie jej interpretacjami, tworzącymi strukturę i system danego języka, w zasadniczy sposób wpływające na procesy poznawcze oraz myślowe, przybierające postać zarówno myślenia w danym języku, jak i konstruowania tekstów w tym języku”88.

Warto też wspomnieć, że granice kategoryzacji nie są sztywne, co udowadniała w swoich pracach Eleonora Rosch. Jak zauważa Jadwiga Puzynina, w tekstach potocznych, w tekstach poetyckich czy naukowych dochodzi do przesunięć kategoryzacji leksykalnych, które są świadome89. W tekstach potocznych i poetyckich przesunięcia służą ekspresji, natomiast w tekstach naukowych wskazują na postęp wiedzy lub zmiany w ogólnospołecznych przekonaniach. Część przesunięć zostaje utrwalonych w języku ogólnym, inne stają się elementem cechującym jego odmianę, a jeszcze inne pozostają wyłącznie w poszczególnych tekstach. Dostrzeżenie przesunięcia i jego prawidłowe odniesienie pozwala na właściwą interpretację tekstów. Natomiast brak znajomości szerszego kontekstu oraz niezauważenie przesunięcia wpływa na niewłaściwe zrozumienie komunikatu i jego błędną interpretację90.

WARTOŚĆ W JĘZYKU POLSKIM

Z językowym obrazem świata niewątpliwie łączy się zagadnienie wartościowania. Dyscypliną zajmującą się ww. kwestią jest aksjologia lingwistyczna. Na gruncie polskiego językoznawstwa najobszerniej tę tematykę omówili Jadwiga Puzynina, Anna Wierzbicka, Elżbieta Laskowska, Walery Pisarek, Michał Flaicher. Wśród lubelskich badaczy zagadnienie wartościowania w językowym obrazie świata stało się szczególnie bliskie zespołowi etnolingwistów z Jerzym Bartmińskim na czele, który opowiada się za holistycznym sposobem badawczym języka i wartości91. Przyjrzyjmy się zatem, w jaki sposób leksem wartość funkcjonował w języku na przestrzeni lat.

Pierwszy raz wyraz wartość w znaczeniu ‘bycie cenionym’ pojawił się, jak zauważa Jadwiga Puzynina, w Słowniku języka polskiego92 Samuela Lindego. Hasło to prezentuje dwa znaczenia z końca XVIII wieku: 1. „Nie ubiór ludziom wartości dodaje”, 2. „Wartość zasług”. W Słowniku warszawskim słowo wartość definiowane jest jako ‘ogół istotnych zalet, które podmiotowi według najściślejszych słuszności wyższy lub niższy stopień szacunku nadają’. W następnej części pojawia się wartość w znaczeniu chemicznym i handlowym (tutaj wartość istnieje jako ujęcie przedmiotowe). Definicje w słownikach Witolda Doroszewskiego i Mieczysława Szymczaka ukazują wartość w znaczeniu materialnym: ‘ile coś jest warte pod względem materialnym’, i w znaczeniu jako ‘zespół cech osoby lub rzeczy’. Jadwiga Puzynina zauważa, iż „autorzy słowników nie wskazują na znaczenie wartości jako ‘czegoś dobrego, cennego’ […] i nie podają żadnych przykładów użyć, w których wartość nie byłaby określeniem atrybutywnym”93. Również wartość w rozumieniu moralnym i estetycznym nie znajduje się w powyższych eksplikacjach słownikowych94. W Uniwersalnym słowniku języka polskiego odnajdujemy sześć znaczeń leksemu wartość. Wskazują one na znaczenie materialne: ‘to, ile coś jest warte pod względem materialnym, cecha jakiejś rzeczy dająca się opisać ilością pieniędzy uzyskaną z jej sprzedaży lub możliwością wymiany na inne towary’; istotne właściwości przedmiotów: ‘cecha tego, co jest dobre pod jakimś względem, przypisywana rzeczom […]’, ‘właściwości jakiegoś przedmiotu, towaru, dzięki którym zaspokaja on określone przedmioty’; wartości moralne i estetyczne: ‘posiadanie zalet moralnych lub społecznych’, ‘zestaw cech uznawanych za dobre, będących wzorem postępowania, godnych urzeczywistnienia’; wartość rozumianą z zakresu nauk matematycznych: ‘liczba określająca, ile jednostek zawiera dana wielkość fizyczna lub wielkość mogąca zastąpić wyrażenie algebraiczne, jego zmienne’. Jak możemy zauważyć, najnowsze słowniki języka polskiego odnotowują eksplikacje wartości w znaczeniu moralnym i estetycznym, czego nie ujmowały wcześniejsze definicje.

TYPOLOGIA WARTOŚCI

W literaturze poświęconej zagadnieniu aksjologii jedną z typologii wartości jest ich podział na95:

‒  wartości deklarowane, które można poznać z ankiet i rozmaitych wypowiedzi, są to np. przemówienia, utwory literackie, publicystyczne itp., mogą być one szczere (wtedy są wartościami uznawanymi) lub nieszczere;

‒  wartości uznawane, które nie muszą być wyrażane w wypowiedzi, jedynie podmiot posiada całą wiedzę o tych wartościach, odbiorca może o nich sądzić, że są to wartości deklarowane, lub wnioskować, że to wartości uznawane na podstawie zachowań podmiotu, często wnioskowania są mało obiektywne;

‒  wartości odczuwane, które mogą być ujawniane w wypowiedziach lub w emotywnej funkcji mowy, czy też w zachowaniach parajęzykowych, jednak wartości te nie muszą być wyrażane.

Innym dość popularnym podziałem w aksjologii jest podział na wartości:

‒  absolutne//podstawowe//ostateczne to wartości same w sobie, nie pośredniczą one w zdobyciu innych wartości;

‒  instrumentalne//uzualne//służebne//pragmatyczne, służące do zdobycia innych wartości.

Najbardziej znanymi podziałami wartości są typologie Maxa Schellera i Romana Ingardena, które pokrótce scharakteryzuję poniżej. Zacznijmy od typologii Romana Ingardena.

Jak widzimy na powyższym wykresie, R. Ingarden najniżej umieścił wartości witalne (bliskie wartościom witalnym są wartości utylitarne i przyjemnościowe), wyżej wartości kulturowe, do których zaliczył wartości estetyczne, poznawcze i socjalne, nazywane również obyczajowymi. Za najważniejsze uznał wartości moralne. Należy nadmienić, iż R. Ingarden zauważał przeciwieństwa występujące wśród tej samej grupy wartości, np. piękno i brzydotę, dobro i zło, prawdę i kłamstwo. Jednak wartości negatywnych nie pojmował w kontekście nieistnienia wartości pozytywnych, bo jak twierdził: „Wartości nie są nigdy czymś osobno istniejącym, lecz są zawsze wartością czegoś. […] zawsze istnieje coś, w szczególności jakaś rzecz, która daną wartość »posiada«. I nie ma w ogóle wartości, które istniałyby bez tego, czego są wartościami”96. ­­

Również M. Scheller w swojej typologii wartości najniżej sytuował wartości witalne, wyżej umieścił wartości duchowe, w obrębie których istnieją wartości estetyczne, wartości etyczne (tego, co słuszne i niesłuszne) i wartości poznawcze (czystego poznania prawdy). Najwyżej w typologii wartości M. Schellera mieszczą się wartości tego, co święte, i tego, co nieświęte.

Świętość według Schellera jest wartością absolutną. To, jak człowiek postrzega wartości i jaką nadaje im hierarchię, zależy od poznania wartości. Niemniej każdej z wartości przypisany jest ładunek pozytywny lub negatywny, stąd jedna wartość nie może być zarówno pozytywna, jak i negatywna97. „Zasada powyższa jest aprioryczna, jest bowiem rzeczą niemożliwą, przeżywać tę samą wartość równocześnie jako pozytywną i jako negatywną”98.

Na gruncie językoznawstwa polskiego typologią, do której często odwołują się autorzy tekstów z zakresu aksjologii i na której również w niniejszej pracy będę się opierać, jest zaproponowany przez Jadwigę Puzyninę podział wartości ze względu na nadawcę i uznawane przez niego wartości. Badaczka dzieli je na:

wartości pozytywne:

a) instrumentalne (wyrażają je leksemy takie jak: pożyteczny, użyteczny, pożytek, zdatny [do czego], przydatny, dobry [do], świetny [do], znakomity, wspaniały [do], nadawać się [do]);

b) ostateczne:

‒  transcendentne, czyli metafizyczne (dobro, świętość);

‒  poznawcze (prawda);

‒  estetyczne (piękno);

‒  moralne (dobro drugiego człowieka);

‒  obyczajowe (zgodność z obyczajem);

‒  witalne (własne życie);

‒  odczuciowe (w tym hedonistyczne, poczucie własnego szczęścia, przyjemności);

wartości negatywne:

a) instrumentalne (wyrażane leksemami takimi jak: nieużyteczny, nieużyteczność, nieprzydatny, nieprzydatność, niezdatny do, niedobry [do], nie nadawać się [do], nie przydawać się [do]; potoczne: do niczego, nic niewarty, licha warty);

b) ostateczne:

‒  sakralne (zło);

‒  poznawcze (niewiedza, błąd);

‒  estetyczne (brzydota);

‒  obyczajowe (brak przystosowania do obyczaju);

‒  witalne (śmierć);

‒  hedonistyczne (nieszczęście, ból);

‒  moralne (krzywda).

Elżbieta Laskowska99, odwołując się do prac M. Schellera, W. Tatarkiewicza, R. Ingardena, W. Stróżewskiego i innych, wyróżnia wartości takie jak:

‒  wartości ontyczne, które istnieją albo ich nie ma, np. życie, oraz wartości kwalifikatywne, które są negatywne lub pozytywne;

‒  wartości pozytywne i negatywne – różnicowane znakiem dodatnim lub ujemnym;

‒  wartości instrumentalne (zwane utylitarnymi, użytecznymi) oraz ostateczne (zwane autotelicznymi, autonomicznymi).

Na podstawie dziesięciu kryteriów (pragmatycznego, ekonomicznego, hedonistycznego, witalnego, społecznego, kryterium odczuć, perfekcjonistycznego, estetycznego, poznawczego, etycznego, sakralnego) E. Laskowska ustaliła podział wartości na:

‒  wartości pragmatyczne, które mają charakter pomocniczy, są one korzystne dla człowieka w różnych sferach jego życia;

‒  wartości ekonomiczne, mające charakter instrumentalny, służą innym wartościom, np. wygodom, pięknu, prawdzie;

‒  wartości witalne i hedonistyczne;

‒  wartości odczuć, które mogą być samodzielne lub wynikać z subiektywnych reakcji na wartości witalne/społeczne, poczucie bezpieczeństwa/poczucie akceptacji samego siebie/poczucie upodobania, estetyczne/etyczne/poczucie sympatii do drugiego człowieka, sakralne, poczucie szczęścia;

‒  perfekcjonizm jako wartość ostateczna, jeśli jest celem samym w sobie, ma prowadzić człowieka do doskonałości; perfekcjonizm może zagrażać innym wartościom wtedy, gdy człowiek zabija w sobie odruchy współczucia;

‒  wartości społeczne wynikające z prawa i obyczaju, zależne od wpływu kultury danego społeczeństwa i jego norm prawnych, są pomocne dla wartości etycznych;

‒  piękno, które przez wielu postrzegane jest jako wartość autonomiczna;

‒  wartości poznawcze, będące same w sobie wartością nie tylko ze względu na ich praktyczność, ale na samą istotę poznania i zdobywania wiedzy;

‒  wartości sakralne nie odnoszą się tylko do wiary, gdyż dla osób niewierzących miejsce Boga zajmują Ojczyzna, Człowiek; E. Laskowska zauważa, że święty odnosi się zarówno do Boga, jak i do obiektów kultu, osób i innych, np. święty jest Bóg, święty obraz, święty człowiek, święta prawda.

Na podstawie przedstawionych typologii wartości można zauważyć, iż wszystkie z nich wskazują na wartości witalne (R. Ingarden, M. Scheller, J. Puzynina, E. Laskowska), wartości odnoszące się do tego, co transcendentne (M. Scheller – w. tego, co święte, J. Puzynina – w. transcendentne, E. Laskowska – w. sakralne), wartości estetyczne (M. Scheller – w. duchowe, R. Ingarden – w. kulturowe, J. Puzynina – w. estetyczne, E. Laskowska – piękno). Zarówno J. Puzynina, jak i E. Laskowska wskazują na wartości obyczajowe (J. P.)//społeczne (E. L.), w. odczuć (J. P., E. L.), w. poznawcze (J. P., E. L.), w. instrumentalne (J. P.)//w. ekonomiczne (E. L.), w. instrumentalne (J. P.)//w. pragmatyczne (E. L.), w. moralne (J. P.)//w. społeczne. U Ewy Laskowskiej dodatkowo pojawia się perfekcjonizm jako wartość ostateczna, której nie wymienia Jadwiga Puzynina100.

ŚRODKI WARTOŚCIOWANIA W JĘZYKU I W TEKŚCIE

W tej części pragnę zająć się zagadnieniem wartościowania i sposobów wartościowania w tekście. W dużej mierze będę opierać się na pracach Jadwigi Puzyniny, która na przestrzeni lat w szczegółowy sposób omówiła kwestie związane z aksjologią. Nawiążę również do prac innych badaczy zajmujących się tym przedmiotem.

Na wstępie należy odpowiedzieć na pytanie: Co to jest wartościowanie? Jadwiga Puzynina wskazuje, iż: „Najogólniej jest ono rozumiane jako (porównawcze lub przynajmniej bezpośrednio niezależne od porównań) uznanie czegoś za (w jakimś stopniu i pod jakimś względem) dobre lub (w jakimś stopniu i pod jakimś względem) złe”101. Według badaczki dobry xto „taki x, jaki nadawca chce, żeby on (pod jakimś względem) był”102. Tomasz Krzeszowski wskazuje, iż „wyraz dobry może określać rzeczownik w tych wszystkich sytuacjach, kiedy rzecz nazywana przez dany rzeczownik spełnia wymagania definicji odpowiadającego jej pojęcia”103. Wskazuje przy tym, że rozumienie to „odnosi się do oceny na poziomie wartościowania klasowego”104 i nie wyczerpuje innych znaczeń.

By scharakteryzować sposoby wartościowania w tekście, J. Puzynina proponuje określony zestaw pytań stawianych podczas jego analizy. Są one następujące:

Kto wartościuje? – czyli czy osoba, która wartościuje w tekście, jest określona czy nieokreślona, czy jest nią sam autor, czy może jest nią narrator, podmiot liryczny bądź bohater.

Co podlega wartościowaniu? – czy są to ludzie, zwierzęta, rośliny, postaci fantastyczne, postawy, zachowania itp.

Czy wartości są pozytywne czy negatywne? – czyli do jakich kategorii należą według oceniającego.

W jakich aktach występują? W jakich modalnościach? Czy są emocjonalnie nacechowane?

Czy są wartościami w mowie niezależnej, pozornie zależnej, czy są przytaczane lub referowane?

Czy są to wartościowania za pomocą środków językowych systemowych, ogólnooceniających lub opisowo-oceniających?

W jakich układach tekstowych występują elementy wartościujące? Czy są to kolekcje, przeciwieństwa itp.

Czy tekst zawiera elementy metajęzykowo-metaaksjologiczne, tj. rozważania dotyczące elementów języka wartości?

By dostrzec wartościowanie w tekście, należy wskazać mechanizmy wartościowania. Wartościować w języku polskim można za pomocą środków systemowych, skonwencjonalizowanych oraz tekstowych, zależnych od kontekstu105. Jadwiga Puzynina wskazuje również na inny podział środków wartościowania – środki językowe, do których należą środki: leksykalne, słowotwórcze, składniowe, fleksyjne, oparte na frazeologizmach i tropach skonwencjonalizowanych, tropach i figurach skonwencjonalizowanych, oraz środki parajęzykowe, a wśród nich: gesty, intonacja, symbolika dźwiękowa i graficzna106. Poniżej, za Jadwigą Puzyniną, omówię każdy z wymienionych mechanizmów wartościowania i podam jego przykłady.

W pierwszej kolejności zajmijmy się środkami językowymi. Można wśród nich wyróżnić leksemy prymarnie wartościujące (jest ich niewiele), np. wartość, pozytywny, negatywny oraz leksemy wtórnie wartościujące, których jedną z funkcji jest wartościowanie. Aby przekonać się, czy wyraz wtórnie wartościujący niesie znaczenie pozytywne czy negatywne, należy określić, czy ‘nadawca sądzi, że to jest dobrze (dobre)’ albo też ‘nadawca sądzi, że to jest źle (złe)’.

J. Puzynina w obrębie leksemów wtórnie wartościujących odróżnia wyrazy wartościujące semantycznie i konotacyjnie. Semantycznie wartościujące to te, które przez nadawcę są jednoznacznie traktowane jako dobre lub złe, np. szykany, leksem ten w całości traktowany jako zły. Natomiast wyrazy konotacyjnie wartościujące to takie, które w swojej definicji konotują dobre i złe cechy, np. bogactwo,rzeczownik ten wskazuje na dobrobyt, jak i na dobra materialne zniewalające człowieka. J. Puzynina dla odróżnienia tych wyrazów stosuje metodę negacji, choć podkreśla, że wobec leksemów wartościujących nie zawsze jest ona skuteczna (ze względu na wartościowanie subiektywne). Podkreśla istnienie konotacji wartościujących ustabilizowanych, charakterystycznych dla użytkowników danego języka lub większej grupy społecznej, konotacje idiolektalne, cechujące jednostkę, oraz konotacje okazjonalne, kontekstowe, indywidualne.

Funkcję wartościującą, jak było już powiedziane, często pełnią morfemy słowotwórcze. Należą do nich:

– sufiksy rzeczownikowe, takie jak: -idło/-ydło (sztuczydło, wierszydło), -uch, -ucha,wyrazy zakończone tymi sufiksami mają zazwyczaj znaczenie negatywne;

– sufiks -isko (domisko, psisko),wyrazy, które są zakończone tym sufiksem,nie mają jednoznacznego negatywnego bądź pozytywnego znaczenia, ich charakter zależy od kontekstu wypowiedzi.

Pozytywną funkcję wartościującą pełnią sufiksy deminutywne. Zazwyczaj pokazują one przychylne nastawienie nadawcy do określonych osób, rzeczy, zjawisk, np. słoneczko, piesek, córeczka. Jednak, jak możemy zauważyć, nie zawsze wskazują one na dodatni ładunek emocjonalny. Czasami kontekst wskazuje na ironiczną postawę nadawcy względem leksemu zdrobnionego, a ironia zostaje wzmocniona użyciem deminutywu.

Na wartościowanie mogą wskazywać również prefiksy. Prefiks prze- w czasownikach może mieć znaczenie ‘za, zanadto’ – np. przesolić, przesłodzić, przegotować. Natomiast prefiks wy- w czasownikach: wychodzić, wypłakać wskazuje na pozytywny zarówno skutek działania, jak i na trud agensa tej czynności.

Wartościowanie w języku polskim jest możliwe za pomocą morfemów fleksyjnych i typów odmian. Np. końcówki fleksyjne w M. l. mn. rzecz. r. m., końcówka -owie, tzw. godnościowa (profesorowie, ministrowie). Końcówki fleksyjne mogą też pełnić funkcję pejoratywizującą, np. użycie końcówki niemęskoosobowej -y/-i, np. chłopy, chuligany, generały,wskazuje na ujemny ładunek emocjonalny.

Negatywne wartościowanie wzmagają formy niemęskoosobowe, zaimki, imiesłowy występujące w związku zgody z rzeczownikiem, np. te ministry, ta/ten fajtłapa, gapa.

Składnia może również w dużym stopniu wpływać na wartościowanie, np.

‒   Dativus ethicus, są to struktury wyrażające oceny i normy. J. Puzynina podaje taki przykład: stań (ty) mi tu jeszcze raz, który pełni rolę ostrzeżenia, pogróżki.

‒  Wskaźniki zespolenia, np. zdania z dzięki,wskazują na pozytywny obrót sprawy dla nadawcy, np. Dzięki Michałowi nie spóźniłem się do pracy.

‒  Zdania złożone z za to pozwalają przedstawić dwa fakty, z których jeden przedstawiany jest pozytywnie, drugi negatywnie. Są one przeciwstawne względem siebie, np. Adam zawsze zmywa naczynia, za to Darek nigdy tego nie robi.

‒  Zdania złożone z bo inaczej pozwalają przedstawić pierwsze zdanie w formie rozkaźnika, drugie zdanie, które jest wartościowane negatywnie, w formie czasu przeszłego, jest czynnością niechcianą, np. Kupmleko, bo inaczej nie zrobię naleśników.

‒  Partykuły i przysłówki związane z wartościowaniem. Wyrazić zaniepokojenie można za pomocą partykuły coś,np. coś nie za dobrze wyglądasz;negatywne wartościowanie partykułą niestety;wskazać na nasilenie jakiejś cechy, co nie może być pozytywnie oceniane za pomocą przysłówków: zbyt, nazbyt, zanadto, za.

Do środków językowych należą tropy stylistyczne, wśród których można wyróżnić alegorie, symbole, metafory (zbudowane na doznaniach zmysłowych: wzroku, słuchu, smaku, dotyku; pojęć przestrzennych i przestrzenno-ruchowych), porównania. Wartościowaniu służy również metonimia, ironia, eufemizmy i hiperbole. Środki te są obecne zarówno w tekstach literackich, publicystycznych, jak i w tekstach nieoficjalnych (sms, e-mail) oraz w tekstach mówionych.

J. Bartmiński zwraca uwagę również na szyk członów w tekście, który może wskazywać na hierarchię wartości. Zazwyczaj w zestawieniach paralelnych na miejscu pierwszym znajduje się człon, który jest ważniejszy aksjologicznie, np. za i przeciw; żyć, nie umierać. J. Bartmiński podaje przykłady zestawień w hierarchii, np. żywotność: sprawa życia i śmierci,męskość: brat i siostra,dorosłość: ojciec i syn,pozytywność: za i przeciw. Taki rodzaj wartościowania pojawia się w oficjalnych powitaniach, w stylu urzędowym, w testach sakralnych, np. Ojciec, Syn i Duch Święty107.

Drugą grupę środków wartościujących stanowią środki parajęzykowe. Należą do nich znaki niewerbalne, różnego rodzaju gesty, charakterystyczne dla danej kultury. Mogą one wskazywać na pozytywną postawę (uśmiech, otwarcie ramion) oraz negatywną (zmarszczenie brwi, ściśnięcie warg, tupnięcie). Są one używane zarówno w sytuacjach nieoficjalnych, jak i w oficjalnych (przemówienia publiczne, teatr).

Do środków parajęzykowych, jak zostało to wskazane na początku, należą również środki fonetyczne: intonacja, tempo, melodyka, głośność, timbre, czyli zabarwienie głosu, a w języku artystycznym również instrumentacja głoskowa. Odpowiednie modulowanie głosem pozwala wyrazić radość, smutek, oburzenie, ironię itp., co niewątpliwie służy wartościowaniu przekazywanej wypowiedzi.

WARTOŚCI W JOS

Jerzy Bartmiński w jednym z artykułów108 porusza problem dotyczący umieszczenia wartości w językowym obrazie świata. Przedstawia dwie teorie, odnoszące się do ich miejsca w języku. Jedna z nich głosi, że wartości można wydzielić jako zespół środków językowych (teoria rezydualna). Natomiast druga mówi, iż wartości obejmują cały język (teoria holistyczna). Te dwie teorie wpływają na odmienne patrzenie na wartości, ich rolę w języku, w opisywaniu i interpretowaniu rzeczywistości.

J. Bartmiński za wartości uznaje: „[…] to, co w świetle języka i kultury ludzie przyjmują za cenne […] cechy rzeczy, ale też o same rzeczy – w tym też byty pojęciowe, postawy, stany, sytuacje, zachowania funkcjonujące jako »przewodnie idee«, będące przedmiotem dążeń, chęci posiadania, motywujące postawy i zachowania ludzi, także inspirujące ich do działania”109. Definicja ta wskazuje na szeroki zakres funkcjonowania wartości. Odnoszą się one nie tylko do bytów niematerialnych, zjawisk i zachowań, idei, ale także do rzeczy. Obejmują wszystko to, co dla człowieka stanowi jakąś wartość, pożytek, co człowiek uważa za cenne.

J. Bartmiński wskazuje na ogromną rolę wartości w kształtowaniu JOS. Mogą one być jawne lub ukryte. To, jakie wartości przyjmuje subiekt, wpływa na jego wizję rzeczywistości. Subiektem może być wspólnota nosicieli języka lub jednostka twórcza. Dzięki temu, że wartości wpływają na JOS, mają wpływ na tworzenie kultury i tradycji. „[…] JOS jest zależny (wywodliwy, pochodny) od założonego, w sposób jawny lub ukryty, systemu wartości. […] Wartości są czynnikiem sterującym konstruowaniem wizji rzeczywistości przez subiekt doświadczający (eksperiencera) i konceptualizujący, tj. przez wspólnotę nosicieli języka lub twórczą jednostkę, a w kolejności stanowią czynnik integrujący elementy obrazu świata utrwalonego w tradycji mającej obieg społeczny. W efekcie konstytuują kulturową i społeczną tożsamość nosiciela języka”110.

Wartości w języku istnieją z różnym natężeniem. Są one nieodzownym składnikiem JOS. Są obligatoryjnie wpisane w język: „[…] wartości stanowią niezbywalny, relewantny składnik języka i JOS, nie znaczy, że wszystko w języku jest nacechowane aksjologicznie w jednakowy sposób, lecz tylko to, że wartości są w języku zawsze jakoś obecnie”111. Stąd „możemy badać język z punktu widzenia tego, jakich wartości sam język jest nosicielem, tj. jakie wartości są mu przypisywane czy też na nim realizowane jako na substracie; jakie wartości przejawiają się w języku, są o języku i jego tekstowych manifestacjach orzekane”112.

Ponieważ wartości istnieją w języku i są w język obligatoryjnie wpisane – ocenianie postaw ludzkich, przyjęta hierarchia wartości – konsekwencją JOS jest to, że: „Wartościowanie jest pochodną utrwalonego społecznie JOS, w którym pewne zachowania przyjęto traktować jako zgodne z normą, inne jako odbiegające od normy”113. „Język odzwierciedla hierarchie wartości oraz systemy znaczeń, umożliwia dostęp do świata i poznanie go w sposób już z góry określony, bo zawiera model świata (światów) i sprawia, że model ten (modele) kształtuje nasze widzenie świata (światów) i wpływa na jego (ich) obraz. Język oddziałuje na zachowania społeczne, organizując i regulując je oraz sterując nimi; wokół niego (kategorii, klasyfikacji i wartości w nim zawartych) koncentrują się oraz oddzielają od innych wspólnoty społeczne, stając się jednocześnie, przez używanie wspólnego języka, wspólnotami komunikacyjno-kulturowymi”114.

Tak ogromna rola języka w kreowaniu zachowań ludzkich, kultury, tego, co związane z egzystencją człowieka, została podkreślona w niniejszym fragmencie: „Język jest nośnikiem, przekaźnikiem i zbiorem wszelkich wartości oraz norm postępowania, wokół których koncentrują się zachowania, działania, przekonania oraz system etyczno-normatywny danej społeczności. W tym sensie język jest jednym z najważniejszych składników kultury, a zarazem faktów i procesów kulturowych związanych z daną kulturą, człowiekiem, społeczeństwem i rzeczywistością”115. „[…] język jest nośnikiem wartości kulturowych, łącznie z innymi kodami stanowi psychiczne wyposażenie każdego człowieka, kształtując jego tożsamość jako członka określonej wspólnoty, ale także jako jednostki z właściwymi jej sposobami patrzenia na świat, jako porządkowania i wartościowania”116. Stąd poznanie danej społeczności jest możliwe poprzez poznanie jej kultury i języka, który tę kulturę tworzy i wpływa na postępowanie człowieka, gdyż: „[…] język jest tworem kultury i można go rozpatrywać zarówno w aspekcie kultury rzeczywistości, jak i kultury wartości, odkrywać w nim i rekonstruować z niego fenomenalny i ideacyjny porządek kultury”117.

Należy nadmienić, iż zarówno hierarchia wartości, jak i rozumienie wartości przez daną społeczność nie są stałe i niezmienne, ponieważ „[…] granice języka wartości nawet w obrębie jednej kultury nie są wyraźnie określone, są odmienne w ujęciu różnych osób, zmieniają się też w trakcie życia tych samych jednostek”118.

O tym, jak ważne są wartości w językowym obrazie świata, można przekonać się na podstawie międzynarodowego projektu badającego językowo-kulturowy obraz świata Słowian EUROJOS, u podstaw którego „legło założenie, że rekonstrukcja językowego obrazu świata powinna sięgać do jego fundamentu, czyli wartości, które ten obraz kształtują i które w najwyższym stopniu stanowią o tożsamości wspólnotowej (zbiorowej)”119, oraz projektu opracowania słownika wartości, które są ważne dla danej wspólnoty120.

By podsumować rozważania na temat wartości i językowego obrazu świata, należy podkreślić, iż:

– JOS nie można rozpatrywać bez odwołania się do wartości danej społeczności, grupy, jednostki;

– wartości, które wyrażane są w rozmaity sposób, wpływają na interpretację rzeczywistości subiektywnej i obiektywnej;

– wartościować można za pomocą środków językowych i parajęzykowych;

– każdy tekst jest nacechowany aksjologicznie, czyli wartościowanie przejawia się w każdej wypowiedzi, z tym że jego stopień natężenia jest różny;

– wartościowanie może odbywać się w sposób niejawny, ukryty; zadaniem odbiorcy wypowiedzi jest odczytanie, czy jest to wartościowanie negatywne czy pozytywne;

– prawidłowe zrozumienie wypowiedzi pozwala poznać interpretację rzeczywistości danej jednostki czy społeczności oraz jej mentalność i kulturę.

Całe instrumentarium badawcze pozwala na wielostronną analizę zebranego materiału.

30 Warto w tym miejscu nadmienić, że A. Mańczyk wskazuje, iż pierwsze wzmianki o teorii językowego obrazu świata pojawiają się już u Marcina Lutra, który w Sendbrif vom Dollmetschen (1530 r.) stwierdził, iż: „ittliche sprag hatt ihren eigen art”, co tłumaczył następująco: „różne języki mają swoje specyficzne cechy w pojmowaniu świata”. A. Mańczyk, Wspólnota językowa i jej obraz świata. Krytyczne uwagi do teorii językowej Leo Weisgerbera, Zielona Góra 1982; cytat M. Lutra pochodzi z pracy wydanej w 1957 r. w Halle: Sendbrif vom Dollmetschen, za: Janusz Anusiewicz, Problematyka językowego obrazu świata, [in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 262–263.

31Janusz Anusiewicz, Problematyka językowego obrazu świata, [in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 264. Tłum. swob. Janusza Anusiewicza– W.vonHumboldt, Gesammelte Schriften, t. IV, Berlin 1968, s. 27.

32Ibidem, s. 265.

33Adam Heinz, Dzieje językoznawstwa w zarysie, Warszawa 1983, s. 144.

34 Ibidem, s. 146.

35 Teorię JOS przedstawiam za artykułem: Janusz Anusiewicz, Problematyka językowego obrazu świata w poglądach niektórych językoznawców i filozofów niemieckich XX wieku,[in:] Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, s. 261–290.

36 Leo Weisgerber, Grundzűge der inhaltbezogenen Grammatik,Dűsseldorf 1971, s. 33. Tłum. swob. Janusza Anusiewicza.

37 Janusz Anusiewicz, op. cit., s. 267.

38Paweł Bytniewski, Język i kultura w koncepcji E. Sapira i B. L. Whorfa, [in:] „Język a kultura” t. 2, 1991, s. 11–23.

39Ibidem, s. 15.

40Encyklopedia wiedzy o języku polskim,pod red. Stanisława Urbańczyka, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1978, s. 143.

41 Janusz Anusiewicz, op. cit., s. 266.

42 Augustyn Mańczyk w swojej książce Wspólnota językowa i jej obraz świata. Krytyczne uwagi do teorii językowej Leo Weisgerbera,opublikowanej w 1982 roku, omawia główne punkty teorii Weisgerbera, wskazujące na ścisłe powiązanie języka niemieckiego i niemieckiego ducha narodowego.

43 Jerzy Bartmiński, Ryszard Tokarski, Językowy obraz świata a spójność tekstu,[in:] Teoria tekstu,Wrocław-Warszawa-Kraków 1986, s. 72.

44 Ibidem, s. 72.

45Jarzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 104.

46Jerzy Bartmiński, O pojęciu językowego obrazu świata, [in:] Jerzy Bartmiński, Językowe podstawy obrazu świata, Lublin 2006, s. 12.

47 Jerzy Bartmiński wizję świata odnosi do angielskiego view of the World,natomiast obraz świata do niemieckiego das sprachliche Weltbild,Zob.: Jarzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 103.

48Jarzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 103.

49 Ibidem, s. 103.

50 Ibidem, s. 105.

51 Ibidem.

52Jurij Apresjan, Naiwny obraz świata a leksykografia, „Etnolingwistyka” t. 6, Lublin, s. 5–12.

53Jerzy Bartmiński, Etnolingwistyka, lingwistyka kulturowa, lingwistyka antropologiczna, [in:] „Język a kultura” t. 20, Wrocław 2008, s. 24.

54 Renata Grzegorczykowa, Punkty dyskusyjne w rozumieniu pojęcia językowego obrazu świata,[in:] „Etnolingwistyka” t. 21, Lublin 2009, s. 17.

55 Janusz Anusiewicz, Renata Grzegorczykowa, Ryszard Tokarski również istotną wagę przywiązują do słowa interpretacja. Nie zgadzają się na używanie takich słów jak odbicie, odzwierciedlenie.

56 Jerzy Bartmiński, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata,[in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 105.

57 Ryszard Tokarski, Słownictwo jako interpretacja świata,[in:] Encyklopedia kultury polskiej XX wieku,t. 2: Współczesny język polski, red. Jerzy Bartmiński, Wrocław 1993, s. 358.

58 Ryszard Tokarski, Językowy obraz świata w metaforach potocznych,[in:] Językowy obraz świata, red. Jerzy Bartmiński, s. 65–66.

59 Ibidem, s. 68.

60 Ryszard Tokarski, Światy za słowami. Wykłady z semantyki leksykalnej,Lublin 2013, s. 35.

61 Jolanta Maćkiewicz, Co to jest „językowy obraz świata”,„Etnolingwistyka” t. 11, Lublin 1999, s. 8.

62 Ibidem.

63 Renata Grzegorczykowa, Pojęcie językowego obrazu świata,[in:] Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 39–46.

64 Większość z istniejących form nie ma wartości semantycznej, choć pojawiają się takie jak: chłopi//chłopy, chłopaki, brudasy itp.

65 Badaczka podaje tu przykład wielości leksemów, nazywających śnieg w językach eskimoskich.

66 Renata Grzegorczykowa, Pojęcie językowego obrazu świata,[in:] Językowy obraz świata,red. Jerzy Bartmiński, Lublin 1999, s. 44.

67 Anna Pajdzińska, Językowy obraz świata a metafora artystyczna,[in:] „Język a kultura”, t. 20, Wrocław 2008, s. 243. Por.: Anna Pajdzińska, Metafora pojęciowa w badaniach diachronicznych,[in:] Przeszłość w językowym obrazie świata,red. Anna Pajdzińska, Piotr Krzyżanowski, Lublin 1999 r. s. 51–65.

68 Ibidem, s. 241.

69 Ibidem, s. 243.

70