Channeling - jak stać się medium przekazu energetycznego - Sara Landon - ebook

Channeling - jak stać się medium przekazu energetycznego ebook

Sara Landon

0,0

Opis

Chcesz odkryć, jak zacząć channeling i otworzyć się na nowy poziom rozwoju duchowego? Ten wyjątkowy przewodnik pokaże ci, jak rozwinąć swoją intuicję, poznać tajniki parapsychologii i zgłębić praktyczne aspekty astropsychologii. Dowiesz się, jak nawiązać kontakt z przewodnikami duchowymi, aniołami i odkryć w sobie zdolności jasnowidzenia. Dzięki prostym, skutecznym ćwiczeniom podniesiesz swoją świadomość, rozwiniesz rozwój osobisty i odkryjesz siłę własnych praktyk duchowych. To inspirująca droga do głębszej duchowości i otwarcia się na nowe doświadczenia. Otwórz się na świat niewidzialnych energii i duchowego przewodnictwa.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 234

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



REDAKCJA: Natalia Paszko

SKŁAD: Krzysztof Nierodziński

PROJEKT OKŁADKI: Krzysztof Nierodziński

TŁUMACZENIE: Krzysztof Sołowiej

Wydanie I

Białystok 2025

ISBN 978-83-8301-846-1

Tytuł oryginału: You Are a Channel: Receive Guidance from Higher Realms, Ascended Masters, Star Families, and More

YOU ARE A CHANNEL

Copyright © 2024 by Sara Landon

Originally published in 2024 by Hay House LLC

© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2024

All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach. Żadna część tej książki nie może być wykorzystywana ani reprodukowana w jakiejkolwiek formie w celu szkolenia technologii lub systemów sztucznej inteligencji. Niniejsze dzieło jest wyłączone z procesów eksploracji tekstów i danych zgodnie z art. 4 ust. 3 dyrektywy (UE) 2019/790.

Książka ta zawiera informacje dotyczące zdrowia. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby były one pełne, rzetelne i zgodne z aktualnym stanem wiedzy w momencie publikacji. Tym niemniej nie powinny one zastępować porady lekarza lub dietetyka, ani też być traktowane jako konsultacja medyczna lub inna. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś koniecznie skonsultować się z lekarzem, zanim samodzielnie rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia. Wydawca ani Autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.

www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii

15-762 Białystok

ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat

85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal

strona wydawnictwa: www.studioastro.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl

WSTĘP

„Dostrzegam możliwości milionów ludzi z całego świata. Potrafią oni wykorzystać mądrość Rady, aby zmienić swoje życie i realizować swój najwyższy potencjał. Niemniej, moim najgłębszym pragnieniem jest pozostawienie spuścizny, dzięki której osoby na to gotowe odkryją swoją własną zdolność do nawiązywania kontaktu ze Źródłem i uzyskają dostęp do szerszej perspektywy, która przynależy nam wszystkim”.

– Sara Landon

Czy chciałbyś komunikować się z aniołami, przewodnikami i bliskimi, którzy zakończyli swoją ziemską podróż? Dzięki tej książce odkryjesz, że możesz nawiązać łączność z mądrością wyższego poziomu oraz otrzymywać wskazówki pochodzące od duszy, ducha, przewodników i zespołu dusz! Wierzę, że każdy posiada zdolność dostrojenia się do niewidzialnej rzeczywistości oraz połączenia się z nieskończonym polem świadomości, które nieustannie nas otacza. Niezależnie, czy twoim pragnieniem jest komunikowanie się ze swoim wyższym ja, ukochaną osobą, którą straciłeś, czy zbiorową świadomością przewodników, zapewniam cię, że potrafisz to zrobić. Ta książka pokaże ci na czym polega cały proces.

Kiedy zaczynałam przygodę z channelingiem, nie miałam nikogo, kto mógłby mi wszystko wyjaśnić. Czasami myślałam, że tracę rozum. Jednakże w głębi duszy wiedziałam, że tak nie jest. Wydawało mi się, że wyobraźnia płata mi figle, ale prawda i miłość, którą odbierałam, były prawdziwe. Moja podróż bywała bardzo trudna. Wątpliwości, niepewność i strach bardzo mnie stresowały i przytłaczały. Chciałabym, aby twoja podróż była łatwiejsza, bardziej zrównoważona i o wiele przyjemniejsza niż moja.

W poniższej publikacji znajdziesz informacje, które chciałabym posiadać wiele lat temu, kiedy zaczynałam swoją podróż z channelingiem. Podzielę się z tobą najlepszymi technikami, które wykorzystuję od 1999 roku – odkąd po raz pierwszy nawiązałam świadomy kontakt z wyższą mądrością. Tych samych metod używam w ramach mojej obecnej działalności, komunikując przekaz Rady tysiącom ludzi na całym świecie. Każdy może wkroczyć na tę drogę. Ta moc nie jest przeznaczona tylko dla wybranych – to naturalna i wrodzona zdolność, o której nie powinniśmy zapominać.

Channeling – jak stać się medium przekazu energetycznego zawiera szczegółowe opisy doświadczeń oraz wizualizacji, które pomogą ci otworzyć i rozwijać własne połączenie z nieskończoną inteligencją. Na kartach tej książki znajdziesz przesłania od Rady – przekazane specjalnie na potrzeby tej publikacji – które pomogą ci aktywować twoją prawdziwą moc i podnieść poziom świadomości. Jeśli interesujesz się jakąkolwiek formą channelingu, dzięki mojej pracy zyskasz dostęp do wiedzy przechowywanej w wyższych warstwach twojej świadomości.

Kilka lat temu rozpoczęłam nauczanie technik komunikacji z wyższymi poziomami świadomości. Do tej pory przeszkoliłam ponad 5000 osób z różnych zakątków świata. W tej książce dzielę się inspirującymi historiami wielu moich uczniów, którzy podczas własnych seansów channelingu doświadczyli niezwykłych przeżyć.

Nie ulega wątpliwości, że wszyscy jesteśmy wrażliwi na przekazy. Rodzimy się na tym świecie jako naczynia, kanały boskiej miłości i światła. Każdy z nas pełni swoją rolę w wyjątkowy i niepowtarzalny sposób. Podróż każdego człowieka jest unikalna.

Kiedy uda ci się nawiązać połączenie ze Źródłem Energii, otworzy się przed tobą zupełnie nowy i fascynujący świat. To doświadczenie pozwoli ci odkryć wyjątkowe dary, zdolności i talenty. Twoja dusza oraz przewodnicy zapraszają cię do wkroczenia w przestrzeń czystego potencjału, w której panuje wyższa mądrość. Możesz tam spotkać swojego ulubionego Wniebowstąpionego Mistrza lub Archanioła i odkryć, że twój przewodnik z niecierpliwością czekał na ciebie, by wspólnie wyruszyć w tę wspaniałą przygodę.

Zaufaj procesowi. Nie bądź dla siebie zbyt surowy i ciesz się tym doświadczeniem! Każdy z nas posiada wrodzoną zdolność łączenia się z wyższą świadomością, nieskończonym potencjałem i Energią Źródła. Ta książka pomoże ci odkryć dar, który już w tobie istnieje. Każdy z nas ma zdolność wyższej komunikacji – niektórzy po prostu o niej zapomnieli.

Mam nadzieję, że tak jak w moim przypadku, twoja podróż z channelingiem odmieni twoje życie w najpiękniejszy sposób. Każdy z nas jest nośnikiem wyższej mądrości. Głęboko wierzę, że świat potrzebuje twojego światła i miłości.

ŻYCIE W ZGODZIE Z MĄDROŚCIĄ: MOJA PODRÓŻ

„Jeśli będziesz postępował w zgodzie z mądrością, twoje życie przewyższy najśmielsze marzenia”.

– Rada

Choć nigdy nie planowałam odbierać przekazów, dziś nie wyobrażam sobie innego życia. Dorastałam w małym miasteczku w kochającej, chrześcijańskiej rodzinie. Byliśmy wyznania luterańskiego. Uczęszczaliśmy do kościoła w każdą niedzielę i podczas świąt. Pamiętam, że kochałam Boga i od najmłodszych lat świadomie poszukiwałam duchowej łączności. Kiedy miałam 7 lat, moi rodzice się rozwiedli. Moja matka i ja przeprowadziłyśmy się do innego stanu, aby być bliżej rodziny. To właśnie wtedy zaczęłam spędzać czas z jej ciotką Sunnie.

Już przy pierwszym spotkaniu byłam nią zafascynowana. Sunnie opowiadała o duszy, mocy umysłu, metafizyce, zjawiskach nadprzyrodzonych oraz swoim mistrzu i nauczycielu Mafu. Według niej, Mafu był wysoce rozwiniętą istotą, która komunikowała się ze światem za pośrednictwem młodej kobiety o imieniu Penny. Sunnie godzinami snuła historie o swoich wspomnieniach z poprzednich wcieleń, bratnich duszach, cudach i naukach swojego mistrza.

Pewnego dnia, gdy oglądałyśmy telewizję, usłyszałam głos Mafu. Natychmiast mnie oczarował. Jego ton i wypowiadane słowa wywołały we mnie silne, elektryzujące emocje. Miałam wrażenie, że od zawsze znałam przekaz Mafu. Całe moje ciało przeszył przyjemny dreszcz.

Pamiętam również moment, kiedy po raz pierwszy usłyszałam, jak moja rodzina naśmiewa się z Sunnie. Byłam zdruzgotana. „Jakie to fałszywe i nieszczere” – mówili. Kiedy miałam około 10 lat, ktoś z mojej rodziny stwierdził: „Jeśli ona wierzy w takie rzeczy, pójdzie do piekła – a ty razem z nią”.

Te słowa zmroziły mi serce. Jak można było tak mówić o kimś tak dobrym? Jak Bóg mógłby na to pozwolić? Tego dnia poczułam, jak gaśnie we mnie światło.

Przez kolejne lata słuchałam nagrań Mafu i oglądałam filmy z jego udziałem. Zaczytywałam się w książkach o duchowości, poprzednich wcieleniach i innych metafizycznych tematach. Jednak po tamtym nienawistnym komentarzu rzadko dzieliłam się swoimi przemyśleniami z kimkolwiek poza Sunnie. Nie mogłam uwierzyć, że kochający Bóg, o którym tyle śpiewałam w dzieciństwie, mógłby skazać kogoś takiego jak moja ciotka – lub mnie – na wieczne potępienie.

Kiedyś ktoś powiedział mi, że osoby, które nie przyjmują Jezusa do swoich serc, pójdą do piekła. Zapytałam: „A co z ludźmi z plemion tubylczych lub mieszkających w odległych zakątkach świata, którzy nigdy nie słyszeli o Jezusie? Czy oni też pójdą do piekła?”. Odpowiedź brzmiała: „Tak mówi Biblia”.

Zniechęcona sprzecznością między tymi poglądami a wyobrażeniem kochającego Boga, które nosiłam w sercu, stopniowo traciłam zainteresowanie religią. Wkrótce odkryłam świat rozwoju osobistego, który rozpalił we mnie pragnienie sukcesu. Skupiłam się na wyznaczaniu celów, rozwijaniu kariery i wspinaniu się po jej szczeblach. Kierowała mną chęć odniesienia sukcesu i zbudowania podstaw dostatniego życia.

Mimo to wciąż zaczytywałam się w książkach o duchowości i metafizyce, szukając odpowiedzi na pytania o życie, Boga, niebo i piekło, prawdę oraz sens istnienia. Chociaż wiedziałam, że życie to coś więcej niż tylko narodziny i śmierć, przez wiele lat uważałam się za ateistkę.

Było tak aż do pewnego mroźnego listopadowego dnia w 2001 roku – dnia, który na zawsze zmienił moje życie. Kiedy weszłam do pomieszczenia, by zobaczyć ciało mojego zmarłego brata, poczułam przytłaczający ciężar. Tim zginął poprzedniego dnia w wypadku samochodowym. Wraz z rodziną polecieliśmy na Alaskę, gdzie mieszkał. Nigdy wcześniej nie widziałam zwłok. Nie potrafiłam zrozumieć, że mój brat naprawdę odszedł. Gdy go dotknęłam, zaskoczyła mnie zimna, twarda faktura jego martwego ciała. Miałam ochotę się cofnąć i uciec, ale zebrałam w sobie siły i usiadłam na krześle po drugiej stronie pokoju.

Byłam całkowicie odrętwiała. Siedziałam, słuchając cichego szlochu mojej matki i innych członków rodziny. Nie potrafię powiedzieć, jak długo tam byłam. Wydawało mi się, że minęły całe godziny, choć w rzeczywistości trwało to zaledwie kilka minut. Nagle ogarnął mnie niezwykły spokój. Począwszy od czubka głowy, spłynęła na mnie fala ciepłej energii – niemal jak płynna miłość – która przeniknęła całe moje ciało. Byłam całkowicie spokojna i czułam, że otacza mnie miłość.

Wtedy, tuż nad prawym ramieniem, usłyszałam głos mojego brata: „Nadal tu jestem. Po prostu nie jestem tam”. Zrozumiałam, że odnosi się do swojego ciała. W myślach zapytałam: „Gdzie jesteś?”. Odpowiedział: „Jestem tutaj, tak samo jak wcześniej. Po prostu opuściłem swoje ciało. Osiągnąłem częstotliwość, której twoje fizyczne zmysły nie potrafią zinterpretować”.

Jego słowa brzmiały dziwnie, ale doskonale je rozumiałam. Moje następne pytanie brzmiało: „Czy jesteś w niebie?”. Odpowiedział: „Niebo i piekło są inne, niż się przypuszcza. To tylko doświadczenia związane z ziemskim życiem. Tutaj jest tylko miłość”.

Wkrótce energia zaczęła stopniowo odpływać, a komunikacja ustała. Znowu znalazłam się w zimnym pomieszczeniu. Spojrzałam na członków rodziny i byłam pewna, że nikt inny nie słyszał Tima. Mimo to czułam absolutny spokój. Jednocześnie zapragnęłam nawiązać z nim ponowny kontakt.

Nikomu nie powiedziałam o tej rozmowie. Po kilku dniach zaczęłam wątpić w prawdziwość tego zdarzenia. Może wszystko sobie wymyśliłam? Niemniej jednak nie mogłam ignorować uczuć, które mi towarzyszyły, ani zapomnieć tego, co powiedział mi mój brat.

Przez jakiś czas próbowałam nawiązać ponowny kontakt z Timem i przywołać ciepłą, płynną falę miłości, ale tygodnie starań nie przyniosły żadnych rezultatów. Pewnego dnia, wracając z lunchu do pracy, weszłam do windy. W środku, oprócz mnie, był tylko jeden mężczyzna, którego nigdy wcześniej nie widziałam. Nagle poczułam, jak ciepło napełnia moje ciało, a ręce zaczynają mnie mrowić.

W prawym uchu usłyszałam głos Tima: „Zapytaj go, jak ma na imię”. Początkowo się opierałam: „Nie będę go zaczepiać” – odpowiedziałam w myślach. Jednak Tim nie odpuszczał. Po raz kolejny poprosił, żebym zapytała mężczyznę o imię. Czując lekkie zażenowanie, zrobiłam to. Mężczyzna odpowiedział: „Tim”. Następnie spokojnie wyszedł przez otwarte drzwi windy. „To imię mojego brata!” – pomyślałam. „To naprawdę się dzieje!”.

Przez lata doświadczałam podobnych sytuacji. Tim szeptał mi do prawego ucha nowe wiadomości. Towarzyszyło temu zawsze głębokie uczucie spokoju i miłości. Z czasem zaczęłam dostrzegać jego obecność. W tamtym okresie nie potrafiłam jeszcze świadomie nawiązywać kontaktu, ale sama świadomość, że mój brat jest gdzieś blisko, napełniała mnie radością.

Kilka lat później, u szczytu kariery zawodowej, zaczęłam budzić się w środku nocy z nieodpartym pragnieniem pisania. Nie pamiętałam, co przelewałam na papier, ani nie znałam źródła tych przekazów. Rano czytałam to, co napisałam, i z całą pewnością wiedziałam, że te informacje nie pochodziły ode mnie. Co więcej, teksty te były napisane w zupełnie innym stylu niż mój własny, a pismo różniło się od mojego. Wiadomości zawierały odpowiedzi na moje najgłębsze pytania o życie, egzystencję, Boga i wszechświat. Były piękne, pełne miłości i niezwykle mądre. Choć nie potrafiłam pisać na zawołanie, przekazy przychodziły przez kilka miesięcy. Teraz wiem, że tego typu doświadczenie nazywa się pisaniem automatycznym.

Zaczęły dziać się inne, dziwne rzeczy. Zauważyłam, że spoglądam na zegar dokładnie w momentach, gdy wskazywał 1:11, 11:11, 2:22, 3:33, 4:44 czy 5:55. Spacerując, zaczęłam znajdować pióra. Ogarniała mnie głęboka miłość do kwiatów, ptaków i zwierząt. Bez wyraźnego powodu doświadczałam stanów błogości i tkliwości. Czułam jedność ze wszystkimi istotami. Często wiedziałam, co ludzie zaraz powiedzą, a gdy zaczynałam myśleć o przyjacielu lub ukochanej osobie, w ciągu kilku minut otrzymywałam od nich telefon.

Jednocześnie, kiedy odczuwałam tę miłość i jedność, równie mocno przeżywałam smutek wynikający z namysłu nad ludzką kondycją i naturą cierpienia. W jednej chwili przepełniały mnie miłość, spokój, radość i jedność, a w następnej wpadałam w ponury nastrój. Czułam się zagubiona. Miałam wrażenie, że noszę w sobie całą mądrość świata, ale nie mam pojęcia, co z nią zrobić.

Po kilku miesiącach, podczas zajęć z hot jogi, spotkałam pewną kobietę. Już kilka dni wcześniej ją zauważyłam. Kiedy zobaczyłam ją po raz trzeci, przedstawiłam się i zapytałam, jak jej się podoba joga. Odpowiedziała: „Musiałam spróbować, ale nigdy już tutaj nie wrócę”.

Roześmiałam się. Nie byłam tym zaskoczona. Zapytałam, czym się zajmuje. Wyjaśniła, że praktykuje hipnozę kwantowego uzdrawiania. „Co to takiego?” – zapytałam. Wytłumaczyła, że pomaga ludziom komunikować się z ich wyższymi jaźniami i bliskimi zmarłymi. Byłam zaintrygowana. Miałam nadzieję, że pomoże mi zrozumieć ostatnie wydarzenia w moim życiu. Umówiłam się na sesję.

Kilka dni później moja nowa znajoma przyszła do mnie na sesję kwantowego leczenia. Rozpoczęłyśmy od medytacji z przewodnikiem. Następnie zapytała: „Czy mamy pozwolenie, aby porozmawiać z wyższą jaźnią Sary?”. Odpowiedziałam: „Tak”. Kobieta zaczęła zadawać mi różne pytania. Po pewnym czasie ogarnęła mnie fala energii, która przewyższała wszystko, co dotąd przeżyłam — nawet doświadczenie płynnej miłości. Jeszcze nigdy nie czułam czegoś podobnego. Było to jak porażenie prądem miłości, błogości i ekstazy.

Czułam mrowienie w dłoniach i stopach oraz niesamowitą lekkość – niemal jakbym unosiła się w powietrzu. Mój głos zaczął się zmieniać. Nagle zauważyłam, że mówię z obcym akcentem i bardzo szybko. Brzmiałam jak mężczyzna z Europy Wschodniej. Ten dziwny głos przemawiał przeze mnie przez ponad godzinę. Byłam tego świadoma, ale wiedziałam, że to nie ja mówię. Nie pamiętałam treści przekazu, ale czułam, że było w nim wiele miłości i prawdy. Na szczęście sesja została nagrana.

Po wszystkim czułam się niesamowicie. Tamtej nocy ledwo mogłam zasnąć. Byłam pełna energii i wciąż odtwarzałam nagranie. Słuchając tego dziwnego głosu, zauważyłam, że przekazywane informacje były identyczne z tymi, które pojawiały się w moich nocnych zapiskach. Byłam zaintrygowana i podekscytowana, ale postanowiłam, że nikomu nie pokażę nagrania, na którym mówiłam tym dziwnym głosem.

Mądrość zawarta w przekazie była tak głęboka, że zdecydowałam się na kolejną sesję kwantowego leczenia. Podczas niej ponownie pojawił się ten dziwny głos. Tym razem byłam bardziej obecna. Choć nie potrafiłam zapamiętać wszystkiego, co mówił, słyszałam go wyraźnie. Zauważyłam, że często odnosił się do siebie w liczbie mnogiej, używając „my” lub „nas”.

Z czasem zaczęłyśmy nazywać ten głos Radą. Wydawało się, że jest to grupa mądrych, starych dusz, które udzielały odpowiedzi na liczne pytania, poszerzając naszą świadomość. Kontynuowałyśmy sesje co tydzień. Za każdym razem moja świadomość brała coraz większy udział w rozmowie. W końcu byłam w stanie wychwycić wszystkie przekazywane informacje. Czułam, że wiadomości te są najgłębszą prawdą, jaką kiedykolwiek poznałam. Miałam wrażenie, że przypominam sobie coś, co kiedyś już wiedziałam.

NAUCZANIE RADY

Mądrość i moc Rady działają wieloaspektowo. Ich wyjątkowa perspektywa, niezwykły sposób wyrażania się oraz pełna miłości energia oddziałują na nas na wielu poziomach. Osoby, które miały okazję poznać ich nauki, twierdzą, że zawarte w nich wskazówki pomagają prowadzić dobre, spełnione życie. Przekazy Rady obejmują między innymi następujące przesłania:

• Już jesteś tym, kim pragniesz być.

• Jesteś Twórcą swojej rzeczywistości.

• Życie powinno być pełne radości.

• Obiekt twojego postrzegania oraz znaczenie, jakie mu nadajesz, kształtują twoją rzeczywistość.

• Świadomość przekształca energię w formę – oto formuła całego stworzenia.

• Istnieje tylko miłość.

• Wszystko dzieje się dla ciebie, a nie przeciwko tobie.

• Jesteś Energią Źródła, skupioną w obrębie fizycznego ciała.

• Jeśli pragniesz czegoś doświadczyć, najpierw musisz to stworzyć w sobie.

• Masz w sobie wszystko, czego potrzebujesz – nieskończone zasoby – aby stworzyć życie, o jakim marzysz.

• Przybyłeś tutaj z własnej woli, w rozszerzonym stanie świadomości, aby doświadczyć życia (energii) w fizycznej formie.

• Życie jest wielką przygodą, a twoja podróż będzie trwać dalej.

• Twoja moc tkwi w chwili obecnej.

• Spokój sprzyja rozwojowi.

• Nie musisz podejmować decyzji w każdej sprawie – pozwól, aby wszystko toczyło się swoim rytmem.

• Kiedy osiągniesz wyższy poziom świadomości, zapewnisz sobie dobre samopoczucie i dostatek.

• Prawdziwe Stworzenie nie ma ukrytego celu.

• Przyciągasz więcej tego, czym jesteś, a nie tego, czego pragniesz. Jeśli chcesz więcej radości, dostrój się do dobroci, która jest w tobie i wokół ciebie.

• Stawianie oporu działa przeciwko całemu stworzeniu, zatrzymując swobodny, harmonijny przepływ energii.

Kiedy usłyszałam te przekazy po raz pierwszy, od razu poczułam ich prawdziwość. Jednak nie wiedziałam, jak mogę je wcielić w życie. Choć każda sesja z Radą napełniała mnie jasnością, błogością i miłością, w mojej głowie wciąż brzmiały słowa mojej chrześcijańskiej rodziny: jeśli uwierzę w te rzeczy, pójdę prosto do piekła. Ciągle słyszałam te okropne opinie o mojej ciotce Sunnie i Penny, kobiecie, która nawiązała kontakt z Mafu. W tamtym czasie zaczęłam utożsamiać te słowa z sobą samą. Najbardziej bałam się utraty miłości i akceptacji mojego ojca. Byłam pewna, że mnie nie zrozumie.

Przez niemal rok kontynuowałam sesje. Nikomu nie mówiłam o Radzie. Nagraliśmy setki godzin rozmów. Zleciłam ich transkrypcję i z zapałem czytałam wszystkie teksty. Nauki Rady pozytywnie wpływały na każdy aspekt mojego życia, ale wciąż nie wiedziałam, co zrobić z tymi informacjami.

Pragnęłam jedynie czerpać mądrość od Rady, wyprowadzać psy i spędzać czas na łonie natury. W tamtym okresie, ku zdziwieniu moich przyjaciół, rodziny i współpracowników, zrezygnowałam z pracy w korporacji. Zaczęłam codziennie medytować. W ciągu kilku minut potrafiłam poczuć miłość Rady i połączyć się z ich świadomością. Chciałabym podkreślić, że nigdy nie doświadczam kontaktu z Radą jako czegoś zewnętrznego, ani nie czuję, żeby ktoś przejmował nade mną kontrolę. Łączę się z tą świadomością, ponieważ dostrajam się do częstotliwości, która już we mnie istnieje. To dzięki niej mogę wchodzić na wyższe poziomy świadomości, które zawsze były dla mnie dostępne.

Z czasem zaczęłam tłumaczyć strumienie myśli, które codziennie napływały do mojej głowy dzięki połączeniu z Radą. Po kilku miesiącach pisania zaczęłam również nagrywać swój głos. Nie wiedziałam, dlaczego to robię – po prostu zaufałam procesowi. Czułam, że właśnie tak powinnam postępować.

Nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek opowiem komuś o Radzie. Obawiałam się, że ludzie uznają mnie za dziwną lub niepoważną. Jednocześnie miałam wewnętrzną pewność, że muszę przekazać ich nauki i dać innym możliwość doświadczenia pozytywnej transformacji. Mimo moich obaw zapraszałam na sesje kilkoro przyjaciół. W trakcie tych spotkań wszyscy doświadczaliśmy głębokiego wzruszenia. Moi znajomi opisywali to uczucie jak powrót do domu. Twierdzili, że otrzymali dar życia i prawdę, której poszukiwali od zawsze. Każda osoba, która poznała Radę, zaczęła doświadczać szybkich i cudownych zmian oraz manifestacji w swoim życiu. Po kilku latach prowadziłam już sesje z Radą telefonicznie, docierając do ludzi z całego świata.

Obecnie mądrość Rady przekazywana jest za pośrednictwem kursów, książek, seminariów, konferencji, rekolekcji oraz działań globalnej społeczności ludzi praktykujących jej nauki. Sama prowadzę życie wykraczające poza moje najśmielsze marzenia, co kiedyś zostało mi przepowiedziane. Odkąd zajęłam się channelingiem i integracją mądrości Rady, doświadczam prawdziwej miłości, radości, obfitości, wolności, dobrego samopoczucia i harmonii. Nigdy nie sądziłam, że to możliwe.

Z czasem zrozumiałam również pierwotne przesłanie Biblii i nauk chrześcijańskich. Moja osobista relacja z Jezusem opiera się na miłości, wdzięczności i jego ciągłej obecności. Wierzę, że Jezus był wielkim mistrzem, którego mądrość pochodzi z tego samego Źródła, co świadomość Rady.

Co więcej, mój największy strach nigdy się nie zmaterializował. Członkowie mojej rodziny przez cały czas mnie wspierają, a wielu z nich codziennie słucha przekazów Rady. Moja relacja z ojcem jest lepsza niż kiedykolwiek wcześniej. Pewnego dnia wyznał mi, że sam doświadczył czegoś podobnego, gdy zmarł jego ojciec. Opowiedział, jak tamtej nocy leżał w łóżku, gdy nagle poczuł wielki spokój i usłyszał głos dziadka: „Bądź w pokoju. Wszystko jest dobrze. Jestem tutaj”. Tamtego wieczoru, jak mówił mój tata, uwolnił się od wszelkiego żalu i smutku.

Moje pragnienie odkrycia prawdy, celu i sensu życia przywołało świadomość Rady. Jeśli trzymasz w rękach tę książkę, mogę powiedzieć to samo o tobie. Przyciągnąłeś ją do siebie w idealnym momencie. Ty również możesz przekazywać Boską Miłość i wyższą mądrość, która jest częścią ziemskiej Rady.

Przekazywanie mądrości Rady i dzielenie się nią z tymi, którzy są gotowi ją przyjąć, zajęło mi niezliczoną ilość godzin. Pozwól, że przekażę ci moje najszczersze życzenia:

Niech uda ci się odnaleźć nieskończoną mądrość, która tkwi w tobie.

Połącz się ponownie ze światłem, którym jesteś.

Uświadom sobie, że jesteś przedłużeniem potężnej Energii Źródła.

Poświęciłam swoje życie na doświadczanie głęboko transformującej mądrości Rady. Robię to każdego dnia. Zapraszam cię do wyruszenia w tę niesamowitą podróż channelingu. Niniejsza książka jest zapewne moim największym darem dla świata, a jej pisanie było dla mnie prawdziwą przyjemnością.

Polecamy