17,80 zł
Książka autorstwa ks. prof. Jarosława M. Popławskiego Błogosławiony ks. Kazimierz Gostyński. Wierny woli Boga aż po krzyż to drugi tom z serii Wierni Bogu, przedstawiającej postacie lubelskich błogosławionych z czasów II wojny światowej. W publikacji została opisana historia życia błogosławionego kapłana od jego urodzenia aż po męczeńską śmierć w obozie koncentracyjnym w Dachau. Oprócz biografii Błogosławionego Kazimierza, czytelnicy znajdą w książce opis duchowej drogi wybitnego kapłana i pedagoga, duszpasterza lubelskiej inteligencji, który swoje życie wypełnione pracą i cierpieniem oddał, aby zaświadczyć o swej wierności najcenniejszym wartościom chrześcijańskim i ogólnoludzkim. Postać ks. Kazimierza może zainspirować do gorliwej pracy nad osobistą świętością. Warto sięgnąć po tę niewielką pozycję.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 42
Rok wydania: 2024
Wprowadzenie
W Liście apostolskim Tertio millennio adveniente papież Jan Paweł II napisał m.in.: „Kościół pierwszego tysiąclecia zrodził się z krwi męczenników (...). U kresu drugiego tysiąclecia Kościół znów stał się Kościołem męczenników. Prześladowania ludzi wierzących – kapłanów, zakonników i świeckich – zaowocowały wielkim posiewem męczenników w różnych częściach świata (...). W naszym stuleciu wrócili męczennicy. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby nieznani żołnierze wielkiej sprawy Bożej” (TMA 37).
Słowa Jana Pawła II znajdują potwierdzenie w ogromnej liczbie wyznawców Chrystusowego Kościoła, głównie ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych II wojny światowej, którzy o swej przynależności do Chrystusa zaświadczyli życiem według zasad Jego Ewangelii. To, co Jezus zapoczątkował poprzez zbawcze dzieło, którego kulminacyjnym punktem jest misterium paschalne, nadal uobecnia się w Jego Kościele.
Ks. Kazimierz Gostyński jest polskim męczennikiem II wojny światowej. Rozpętana 1 września 1939 r. inwazją hitlerowskich Niemiec na Polskę, a wkrótce potem, bo 17 września 1939 r., także napaścią Rosji Sowieckiej, II wojna światowa pochłonęła ponad 50 milionów ludzi na frontach wojennych, w obozach zagłady, zamordowanych lub zmarłych z wycieńczenia albo epidemii. Działania wojenne toczyły się na terenie 40 państw, ale aż trzykrotnie walki frontowe przetaczały się przez ziemie polskie.
Okupant dążył do wyniszczenia wszystkiego, co miało związek z chrześcijaństwem, katolicyzmem w szczególności. Nic dziwnego, że przede wszystkim duchowni stali się ofiarami odium fidei ze strony hitlerowskiego nazizmu, któremu głos Kościoła przeszkadzał najbardziej w realizowaniu ideologii opartej na wizji człowieka pozbawionej nadprzyrodzonego wymiaru i przesyconej nienawiścią. W dniach wojny i okupacji przedstawiciele Kościoła, zarówno duchowni, osoby konsekrowane, jak świeccy, dawali trudne świadectwo swojej wierności Bogu i Ojczyźnie.
Kapłan
Wśród zamordowanych polskich duchownych znalazł się ksiądz Kazimierz Gostyński, wybitny kapłan i pedagog, duszpasterz lubelskiej inteligencji. Swoje życie wypełnione pracą i cierpieniem oddał, aby zaświadczyć o swej wierności dla najcenniejszych wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich.
1. Środowisko rodzinne
Przyszły błogosławiony ks. Kazimierz Gostyński przyszedł na świat 8 kwietnia 1884 r. w Warszawie, w rodzinie o tradycjach ziemiańskich i patriotycznych. Był synem Władysława i Natalii z Bietkowskich. Sakrament chrztu świętego przyjął w kościele pw. Wszystkich Świętych w Warszawie 28 grudnia 1884 r., otrzymując drugie imię Witold (posługiwał się nim do 1904 r.); rodzicami chrzestnymi byli Jan Gostyński i Zofia Fer. Kazimierz miał brata Stanisława. Ich ojciec Władysław jako młodzieniec był łącznikiem w powstaniu styczniowym, natomiast jego rodzice, Franciszek i Maria z Ciszewskich, zostali pozbawieni majątku i zesłani na Syberię. Po ustaniu represji związanych z powstaniem styczniowym, Władysław odbył studia techniczne w Wiedniu i został zamożnym przemysłowcem; w 1870 r. założył w Warszawie dobrze prosperującą fabrykę wyrobów żelaznych. Z czasem kierownictwo fabryki przejął syn Stanisław. Natomiast Władysław został honorowym członkiem budowy Politechniki Warszawskiej. Wszystko to sprzyjało formacji intelektualnej, patriotycznej i duchowej obu synów1. Wiedzę Kazimierz zdobywał do 1904 r. w Gimnazjum im. Edwarda Rontalera w Warszawie, którego współfundatorem był jego ojciec. Na końcowym świadectwie widnieją oceny w większości dostateczne, choć są i bardzo dobre, jak np. z religii (świadectwo z 5 czerwca 1904 r.2).
Dzieciństwo i młodość Kazimierza przypadły na lata niewoli narodowej. Wprawdzie jego rodzina uniknęła dalszych poważniejszych prześladowań ze strony okupanta, to jednak nie była wolna od różnych ograniczeń. Kończył się już wiek XIX, a wraz z tym osłabł terror władz zaborczych, także wobec Kościoła. W 1883 r. papież Leon XIII obsadził 12 stolic biskupich. Długo nieobsadzone stanowiska objęli dwaj nowi metropolici – mohylowski: Kazimierz Gintowt (1883-1889) i warszawski: Wincenty Teofil Popiel (1883-1913); w trudnych warunkach podjęli dzieło odrodzenia życia kościelnego. Dzięki bł. Honoratowi Koźmińskiemu OFMCap. (†1916) dokonywała się też odnowa życia zakonnego.
Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie, młody Kazimierz Gostyński wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie, które wówczas wyróżniało się wysokim poziomem naukowym. Warto zauważyć, że podstawowe dyscypliny teologiczne miały odrębnych wykładowców, co było wyjątkiem wśród innych seminariów, i stwarzało odpowiednie warunki do pogłębienia wiedzy z poszczególnych przedmiotów i sprzyjało formacji duchowej i intelektualnej3. Ówczesny rektor seminarium ks. Antoni Nojszewski, który m.in. podjął się budowy południowego skrzydła gmachu, przygotował i wydał w 1903 r. w Warszawie książkę pt. Liturgia rzymska. Obok niego wykłady prowadzili księża Ignacy Kłopotowski, Franciszek Skowronek oraz Aleksander Bogdanowicz, a także Zenon Kwiek i Ludwik Kwiek.
2. W kapłańskiej służbie
Po czterech latach studiów teologicznych w lubelskim seminarium, Gostyński przyjął 14 czerwca 1908 r. święcenia kapłańskie z rąk ks. biskupa Franciszka Jaczewskiego.
Początki XX stulecia były na ziemiach zaboru rosyjskiego czasem niepokojów społecznych i szerzenia rusyfikacji: nawet dokumenty kościelne mniejszej wagi do 1915 r. były pisane w języku rosyjskim. Na sytuację Kościoła, a tym samym i społeczeństwa, kładła się cieniem niewola narodowa. W 1905 r. imperium rosyjskie i Królestwo Polskie, zwane wtedy Krajem Przywiślańskim, ogarnęły rozruchy społeczne, strajki szkolne w obronie języka polskiego, a także strajki robotnicze. Przybierający na sile ruch socjalistyczny był wrogo nastawiony do Kościoła. Biskupa Jaczewskiego szczególnie interesował ukaz tolerancyjny z 30 kwietnia 1905 r. podpisany przez cara Mikołaja II, pozwalający zmienić wyznanie prawosławne na rzymskokatolickie. Dzięki temu zmuszeni do przejścia na prawosławie unici mogli wrócić do katolicyzmu. Biskup Jaczewski starał się wykorzystać maksymalnie ten akt łaski ze strony cara, co spotykało się z protestami duchownych prawosławnych4.