Agamemnon - Lucjusz Anneusz Seneka - ebook

Agamemnon ebook

Lucjusz Anneusz Seneka

0,0

Opis

To już druga próba przekładu Agamemnona autorstwa Elżbiety Wesołowskiej. Pierwsza wersja, która ukazała się drukiem w 1997 roku, spotkała się z zainteresowaniem, ale i z krytyczną oceną. Tłumaczenie obecne jest zupełnie nowe, z kilkakrotnie poszerzonym i wzbogaconym komentarzem. Zamierzeniem tłumaczki jest trafić z przekładem Agamemnona Seneki do możliwie szerokiego grona odbiorców, nie tylko filologów klasycznych. Dlatego stara się zarówno we wstępie, jak i w komentarzach nierzadko zawrzeć informacje, które, choć oczywiste dla filologów klasycznych, jednak mogą być użyteczne dla odbiorcy po prostu zainteresowanego kulturą antyczną. Chyba możemy się zgodzić, że brak takich informacji mógłby zubożyć kontekst epoki i dzieła, a więc i utrudnić, może nawet uniemożliwić, dzisiejszy możliwie szeroki odbiór tego interesującego dramatu. Dramat ten bowiem, jakkolwiek skazany na porównanie ze wspaniałą tragedią Ajschylosa pod tym samym tytułem, wciąż budzi zaciekawienie badaczy i czytelników jako dzieło niezwykle interesująco nawiązujące nie tylko do Ajschylosa, ale i do całej tradycji homerowej. Tragiczny powrót do domu naczelnego wodza zwycięskich Achajów spod Troi i dziś może budzić w nas refleksję nad granicami naszych wolnych wyborów czy panowaniem nad własną dobrą i złą pamięcią.


Prof. dr hab. Elżbieta Wesołowska
Filolog klasyczny: badaczka poezji rzymskiej (głównie twórczości Owidiusza), teatru antycznego (dramaty Seneki) oraz recepcji antycznej kultury w literaturze nowożytnej Europy. Tłumaczka dramatów Seneki i poezji Owidiusza. Redaktor monografii zespołowych; autorka tomików komentowanych przekładów, monografii naukowych oraz artykułów naukowych. Konsultantka w czasie powstawania filmu „Quo vadis?” i autorka wierszy śpiewanych przez Nerona. Redaktor naczelna czasopisma „Symbolae Philologorum Posnaniensium” w latach 1996-2021.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 289

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




WPROWADZENIE

SENEKA: ŻYCIE I DZIEŁO

Czasy pierwszych cezarów…

Początek nowego wieku w Rzymie dał asumpt do wielkiej radości i hucznych obchodów w 17 roku przed Chr.1 Jednak obrońcy republiki nie mogli mieć już nadziei na restytucję minionego ustroju. Jedynowładztwo, nazwane później pryncypatem2, krzepło, chociaż prynceps Oktawian August pilnie wystrzegał się jakichkolwiek oznak władzy dyktatorskiej3. Umierając w 14 roku4, cezar zostawiał silną władzę nad potężnym imperium w rękach swego pasierba Tyberiusza, który był porywczy, ale też zdolny i ambitny. W sytuacji skoncentrowania władzy w rękach jednej osoby, Senat stawał się z biegiem czasu coraz bardziej bezwolny5, armia natomiast miała wiele do powiedzenia, także w czasie pokoju6. Niektórzy historycy uważają, że ciężar władzy nad tak potężnym imperium był ponad siły dla następców Oktawiana Augusta, co potwierdzają kolejne przykłady rządów nieudanych, skazanych na przegraną, choćby nawet rozpoczętych pomyślnie7. Kto wie… Tak mogło być choćby w przypadku Tyberiusza, który po okresie mniej więcej dziesięciu lat wcale harmonijnej współpracy z senatem zmienił się w podejrzliwego tyrana, stąd też nasiliły się prześladowania i plaga donosów wymierzonych w arystokrację8. Jednak ludy zamieszkujące Imperium Romanum miały podstawy, aby chwalić jego sprawiedliwe i pokojowe rządy. Po jśmierci Tyberiusza9 władzę z poręki armii dostaje syn uwielbianego wodza Germanika10, zwany pieszczotliwie Kaligulą, czyli Trzewiczkiem. Niedługo miało się okazać, że nie każdy syn szlachetnego ojca jest równie wartościowy11. Kaligula to szaleniec na tronie12. Jego kilkuletnie rządy są koszmarem dla arystokracji, niepewnej dnia ani godziny. Zamach zdesperowanej grupy spiskowców kończy tę gehennę w 41 roku. Cesarzem, trochę z przypadku, zostaje Klaudiusz, stryj Kaliguli13. Różnie ocenia się tę postać14, może też dlatego, że był zbyt uległy wobec swej pięknej trzeciej żony, osławionej Messaliny15. To przypuszczalnie za jej namową skazał Senekę na wygnanie na Korsykę (deportatio ad insulam) w 41 roku. Potrafił jednak pozbyć się żony, gdy dowiedział się o orgiach z jej udziałem, chociaż urodziła mu syna Brytanika oraz córkę Oktawię. Po zamordowaniu żony władca ożenił się po raz czwarty z ambitną i sprytną Agryppiną Młodszą (córką Germanika i siostrą Kaliguli), która również wywierała na niego ogromny wpływ. To ona spowodowała w 49 roku powrót Seneki z wygnania16, ponieważ właśnie jego upatrzyła sobie na wychowawcę swojego syna17. Miała bowiem syna Druzusa Nerona z poprzedniego małżeństwa. Żona cesarza knuła dalekosiężne intrygi, aby tylko zapewnić swemu potomkowi cesarską schedę po ojczymie. Klaudiusz adoptował pasierba, gdy ów liczył sobie trzynaście lat, czyniąc go swym następcą, kosztem młodszego odeń o cztery lata własnego syna, Brytanika. Gdy cesarz w roku 54 dość nagle umiera (być może został otruty), niespełna siedemnastoletni Neron dostaje jako swych pomocników w rządach Senekę i prefekta pretorianów Burrusa. Seneka jako współregent próbował kształcić Nerona na idealnego władcę18. Nie na wiele to się jednak zdało. Pierwszą ofiarą nieopanowanej natury młodego cezara padł Brytanik, otruty już w 55 roku – „na wszelki wypadek”19. Kolejną ofiarą cztery lata później staje się sama Agryppina, której nieopanowane ambicje współrządzenia państwem skończyły się dla niej tragicznie20. Kilka lat wcześniej Neron żeni się z Oktawią, by silniej związać się z rodziną Klaudiusza. Małżeństwo to było jednak nieszczęśliwe; Neron zdradzał żonę21, by w końcu zawrzeć małżeństwo z niejaką Poppeą Sabiną i rozwieść się z Oktawią22, która została skazana na dożywotnie wygnanie. W 65 zostaje zawiązany dość nieudolnie spisek na życie cesarza, tzw. spisek Pizona, jeszcze tegoż roku odkryty. Następuje niepowstrzymana fala aresztowań, tortur i wyroków śmierci. Seneka zostaje zamieszany w tę sprawę, jakkolwiek nie jest jasne, czy i w jakim stopniu uczestniczył w przygotowaniach do zamachu23. Neron w ten sposób w 65 roku uwolnił się od niewygodnego dawnego tutora w osobie starego filozofa Seneki, aby sam, trzy lata później, samobójczą śmiercią zamknąć grono ofiar własnego terroru24.

…i Seneki

Biografia Seneki jest dość dobrze znana, doczekała się wszak istotnych wzmianek u Swetoniusza25, Tacyta26 i Kasjusza Diona27. Nic w tym dziwnego. Był bowiem Lucjusz Anneusz Seneka postacią polityczną; podobnie jak Cyceron uczestniczył aktywnie w historii swoich czasów. Jego przekazany potomnym życiorys nie jest jednak wolny od pewnych niejasności czy wręcz sprzeczności28.

Lucjusz Anneusz Seneka urodził się w hiszpańskiej Kordubie (dzisiejszej Kordobie) przypuszczalnie ok. 1 roku przed Chr. w rodzie ekwitów29. A więc już tutaj mamy pewną trudność w precyzyjnym określeniu daty. Warto w tym miejscu jeszcze wspomnieć, że są to już czasy, gdy obrzeża Imperium Romanum stają się rezerwuarem najwspanialszych artystów i naukowców. Wszak to z Hiszpanii wywodzą się rówieśnicy Seneki, Pomponiusz Mela oraz Kolumella, a także o pokolenie młodsi – Kwintylian i Lukan. „Hiszpańską” krew30 ma też w swych żyłach Marcjalis, wspaniały epigramatyk z czasów cesarza Domicjana. Nasz filozof i pisarz pochodził z rodziny bardzo zasłużonej dla kultury i literatury. Jego ojciec był wybitnym retorem, autorem zachowanego do naszych czasów dzieła retorycznego,dedykowanego trzem synom. Do historii literatury rzymskiej przeszedł jako Seneka Starszy lub Seneka Retor. Matka Helwia była kobietą światłą, o sporej chęci kształcenia się, którą jednak powstrzymał jej własny mąż. Z pewnością dała jednak ich trzem synom dobre domowe wychowanie we wczesnym dzieciństwie31. Jej wzruszający wizerunek Seneka przekazał w Konsolacji32 do niej skierowanej, a powstałej w czasie jego pobytu na wygnaniu na Korsyce. Również dwaj bracia Seneki swą obecność zaznaczyli w pamięci potomnych. Starszy, Nowatus (imię Galion przyjął po adopcji), trafił nawet na karty Dziejów apostolskich33, ponieważ w 51 lub 52 roku w Koryncie oddalił oskarżenie św. Pawła wystawione przez Żydów o głoszenie religii niezgodnej z Prawem. Dowodem na silną zażyłość obu braci jest fakt dedykowania starszemu bratu dwóch pism (O gniewiei O życiu szczęśliwym). Z kolei młodszy brat, Mela, został ojcem wybitnego poety Lukana, autora znakomitego poematu Farsalia, znanego również jako Wojna domowa. Obaj, Mela i Lukan,, zginęli w czasie krwawych represji po odkryciu spisku Pizona34.

Rodzina Seneków jeszcze w dzieciństwie Lucjusza przeniosła się do Rzymu35. W stolicy Imperium wszyscy trzej chłopcy mieli wyjątkową okazję kształcenia się u najwybitniejszych nauczycieli: filozofów i mówców. Przyszły filozof został uczniem zarówno stoików, jak i neopitagorejczyków. W dzieciństwie słuchał nauk popularnego podówczas Sotiona, który zaszczepił w nim niechęć do spożywania mięsa36 i pewien szczególny mistycyzm, obecny zresztą w tamtych latach w Rzymie.

Znakomicie zapowiadającą się karierę oratorską ponadtrzydziestoletniego Seneki mogło zniszczyć niechętne nastawienie do niego szalonego cesarza Kaliguli, który miał nie tylko powiedzieć o Senecjańskim stylu słynne słowa, że to piasek bez wapna (harena sine calce)37, ale ponoć przemyśliwał nawet nad usunięciem błyskotliwego mówcy spośród żywych38. Czy była to zazdrość o popularność? Być może. Na szczęście jednak w otoczeniu cesarza znalazł się ktoś życzliwy Lucjuszowi Anneuszowi, kto wytłumaczył władcy, że szkoda zachodu, bo chorowity mówca wkrótce i tak umrze39. Istotnie, młody Seneka był wątłego zdrowia, od kilku lat niedomagał. Jeszcze bowiem za rządów Tyberiusza popadł w głęboką depresję, co było wielką troską oddanego mu otoczenia, głównie ojca. Ostatecznie zdesperowany ojciec wymógł wpierw na nim bardziej racjonalny sposób odżywiania się, a następnie wysłał go do kochającej ciotki i jej męża do Egiptu, gdzie wuj, Gajusz Galeriusz, objął niedawno stanowisko prefekta tej rzymskiej prowincji. Przyszły filozof przebywał w Egipcie pewnie około pięciu lat. Przypuszczalnie powrócił do Rzymu w 31 roku40. Te kłopoty zdrowotne oraz dłuższy pobyt poza Rzymem spowodowały, że Seneka zaczyna karierę urzędniczą (cursus honorum)dość późno: kwestorem zostaje dobrze po trzydziestce. Późniejsze wygnanie jeszcze opóźni jego karierę. Zostaje pretorem w wieku 50 lat, a nie zwyczajowo ok. 30!

Pobyt w Egipcie, głównie zapewne w Aleksandrii, to tajemniczy okres życia młodego Lucjusza Anneusza. Właściwie nic nie wiemy o tych latach jego biografii. Były to jednak z pewnością lata ważne, bo młody Lucjusz porzuci niedługo potem na zawsze oratorstwo, zwracając się ku filozofii, której pozostanie wierny już do końca życia. Można więc za Pierre’em Grimalem przypuszczać, że chciwy wiedzy młody Seneka chłonął różne ezoteryczne nauki egipskie, podstawy ich filozofii oraz refleksje polityczne41 o charakterze wyraźnie synkretycznym i wręcz uniwersalistycznym42. Pojawia się tu przy okazji pytanie, czy młody arystokrata poznał osobiście, lub choćby pośrednio, Filona, wybitnego przedstawiciela wspólnoty żydowskiej w ówczesnej Aleksandrii43. Z pewnością jednak pobyt w Egipcie sprawił, że „nieco teoretyczny monoteizm Stoi stał się dla niego bardziej emocjonalny i bardziej cielesny, a teologia stoicka przeistoczyła się z nauki niemal w religię”44.

Seneka urodził się za rządów Augusta, jednak młodość i swoje dojrzałe życie spędził pod rządami kolejnych czterech cezarów, z których każdy znacznie różnił się od ideału stoickiego władcy45 lub choćby lansowanego przez Augusta modelu primus inter pares. O sytuacji młodego Seneki w czasie rządów Tyberiusza wiemy niewiele46, wszak przebywał wtedy w Egipcie. Jednakże po swoim powrocie do Rzymu, jeszcze za panowania Tyberiusza, Seneka zaczyna zdobywanie kolejnych urzędów, tzw. cursus honorum47,zostając najpierw kwestorem48. Nie porzuca jeszcze wtedy wymowy, dając się poznać jako błyskotliwy mówca w różnych sprawach49. Pierwsze związki Lucjusza Anneusza z władzą tworzą się za rządów Kaliguli, jakkolwiek są dość anegdotyczne, o czym była już mowa. Gdy po udanym zamachu na szalonego cesarza nieoczekiwanie do władzy dochodzi jego stryj Klaudiusz, ambitny i popularny Seneka nawiązuje, na swoje nieszczęście, dość bliskie kontakty z dworem. Jest przypuszczalnie w zażyłych stosunkach z koterią dworską skupioną wokół osieroconych sióstr Kaliguli. Taka grupa potencjalnej, a może i rzeczywistej opozycji nie mogła się podobać ambitnej i podejrzliwej Messalinie, żonie cesarza. Siostra byłego cesarza, Julia Liwilla, zostaje skazana na wygnanie50, a wkrótce potem zamordowana. Seneka trafia na długie osiem lat na dziką podówczas Korsykę. Pojawi się później pogłoska, że wcześniej romansował z nieszczęsną Julią Liwillą51. Dziś to zagadka nie do rozwiązania. Zresztą, czy to mogłaby być ewentualna i jedyna przyczyna tak surowego potraktowania uznanego mówcy i literata? Dodajmy tu, że pewna analogia z niejasną sytuacją wygnanego Owidiusza w pewien sposób nasuwa się sama. Tam chodziło o ukaranie rozwiązłej wnuczki Augusta, Julii, a winny jej deprawacji też musiał się znaleźć, choćby na zasadzie kozła ofiarnego… Świetnie się do tego być może nadawał zarówno modny, nieco frywolny poeta z czasów Augusta, jak i po latach popularny, zżyty z siostrami nieżyjącego już Kaliguli, błyskotliwy mówca i filozof. Oczywiście w obu przypadkach to tylko hipotezy.

Po powrocie z Korsyki Seneka rozpoczyna zatem służbę tutora przy boku młodocianego Nerona. To nieomal ziszczenie antycznych marzeń o kształtowaniu władcy przez filozofa. Seneka jest istotnie już filozofem. W roku 49 ma bowiem już w swym dorobku kilka filozoficznych traktatów: O pocieszeniu do Marcji, O gniewie, O pocieszeniu do matki Helwii, O pocieszeniu do Polibiusza.

Niestety, nie do pozazdroszczenia to była funkcja: preceptora Neronowego, lawirującego pomiędzy trudnym młodzikiem a jego żądną władzy i wpływów matką. Jak pisze Swetoniusz, Seneka po objęciu opieką chłopca miał wróżebny sen, jak to uczył samego Juliusza cezara52. Nie wiemy do dzisiaj i pewnie nigdy się nie dowiemy, jaki był udział Seneki w zabójstwie przyrodniego brata Nerona, Brytanika w 55 roku oraz usunięciu spośród żywych Agryppiny cztery lata później. Do jakiego stopnia musiał czy chciał uczestniczyć Seneka w tych zbrodniach?53 Jeśli nie był tylko świadkiem, czy usprawiedliwiał przed sobą obie zbrodnie racją stanu? Seneka nie zwykł się zwierzać w swych dziełach z własnych rozterek. Może prowadził bardzo intymny dziennik wszystkich drgnień własnej skołatanej duszy… Niestety, nic takiego nie dotarło do naszych czasów. Pewnie tego rodzaju lektura byłaby podobnie lub jeszcze bardziej wstrząsająca dla potomnych niż dla Petrarki zapoznanie się z korespondencją Cycerona, która ukazała filozofa jako zwykłego człowieka, a nie posągowego Rzymianina i „ojca ojczyzny”. Na szczęście dla Seneki czy może jego późniejszego wizerunku zbliżały się lata sześćdziesiąte, które od filozofa żądały bardziej zdecydowanego stanowiska.

Gdy w 62 roku umarł Burrus, nieudane małżeństwo z Oktawią zostało zerwane przez cesarza, zakochanego w Poppei Sabinie, a nieszczęsna młoda żona zesłana na Pandatarię, Seneka prosi Nerona o zgodę na odejście od czynnej służby na dworze54. Chce przenieść się do swej podmiejskiej posiadłości, by zająć się już tylko pracą literacką i filozoficzną. Nie umiemy dziś powiedzieć, czy to śmierć Burrusa lub tragiczny los Oktawii tak wstrząsnął starym nauczycielem władcy, czy może wiek upomniał się o swoje prawa i należny odpoczynek, dość że Lucjusz Anneusz usuwa się na trzy ostatnie lata życia do swej willi i pisze. Pisze ostatnie, monumentalne dzieło swego życia: 124 listy do zaprzyjaźnionego młodego arystokraty Lucyliusza. Wspaniały to utwór, bogaty w zagadnienia, które trudno nawet streścić. Podajmy więc krótko, że mowa jest w nim m.in. o przyjaźni, śmierci, wolności mędrca, udziale w życiu politycznym, ówczesnych krwawych igrzyskach, unikaniu zbiegowisk, traktowaniu niewolników, starości, wychowaniu i wielu innych tematach etycznych.

FILOZOFIA SENEKI

Tradycyjny podział twórczości Seneki to: tzw. „dialogi”55, listy56, inne pisma57 (np. o charakterze przyrodniczym), satyra na cesarza Klaudiusza oraz tragedie. Oprócz tego jeszcze były chyba jakieś inne dzieła filozoficzne i przyrodnicze58 oraz mowy, jedne i drugie dziś zaginione. Zachowały się także liczne epigramy, dość niepewnego autorstwa, z których większą lub mniejszą część badacze są skłonni uznać za autorstwa Seneki59. Niewątpliwie do historii kultury przeszedł Seneka jako filozof stoicki, ale eklektyczny60, co pozwoliło mu złagodzić wiele surowych rygorów starej myśli stoickiej61. Jego filozofię cechowało dość niejednoznaczne zaangażowanie społeczne62 i wymiar etyczny: marzył o dobrym i szlachetnym władcy63 i o wartościowych relacjach między ludźmi64. Był też nauczycielem ludzkości, chciał bowiem nauczyć cnoty, tj. sztuki dobrego życia, ale też umiejętności dobrego umierania65. Jego poglądy nie zawsze tworzą spójną i niesprzeczną całość, ale, co ciekawe, np. liczne jego opinie dotyczące wychowania składają się jednak na całościowy i sensowny system wychowawczo-edukacyjny młodego pokolenia66.

Nie mając ambicji przeprowadzenia w tym miejscu głębszej analizy tej niezwykle interesującej i różnorodnej twórczości, pokażemy kilka zagadnień chętnie roztrząsanych przez myśliciela. Trudno jest poza tym omówić całą twórczość naszego filozofa we wstępie, skoro wstęp ten ma dotyczyć przede wszystkim tragedii, a pośród nich w szczególności Senecjańskiego Agamemnona. Odsyłam więc czytelników do znakomitych wprowadzeń na ten temat w polskojęzycznych opracowaniach filozofii Rzymianina, a w szczególności do wstępów: Leona Joachimowicza67, Kazimierza Leśniaka68 oraz Władysława Strzeleckiego69. Wymieniam tutaj tylko prace polskie, jako stosunkowo łatwiej dostępne, bo tych obcojęzycznych jest po prostu ogrom i nieustannie przybywają nowe. Trzeba jednak wspomnieć o wartościowej i mądrej książce Pierre’a Grimala, poświęconej biografii Rzymianina i przetłumaczonej w latach dziewięćdziesiątych na język polski70. Nie mniej wartościową publikacją jest książka Miriam Griffin, po raz pierwszy wydana w 1976 roku71.

Jakkolwiek wstęp niniejszy jest związany z Seneką jako autorem tragedii, to jednak trudno byłoby przemilczeć tak ważną i znamienitą twórczość filozoficzną Rzymianina. To przecież ta sama osoba twórcy. Zresztą badacze niejednokrotnie zwracali uwagę na przenikanie filozofii do tragedii, na różny sposób i w różnych aspektach. Pozwolę sobie na zasadzie pewnego subiektywnego rekonesansu omówić tylko dwa spośród problemów frapujących Senekę, bo do nich powracał, pewnie więc nie dawały mu spokoju. Niech to będą zagadnienia zemsty oraz śmierci. Obok nich ważne było też dla niego zagadnienie pamięci, wolnej woli, przeznaczenia, natury boga, okrucieństwa, cnoty, władzy i wiele innych. Odsyłam czytelników zainteresowanych tymi ostatnimi zagadnieniami do opracowań zawartych w Bibliografii.

Moja selekcja jest po części usprawiedliwiona faktem, na który zwraca uwagę wielu badaczy: że etyczna filozofia Seneki nie stanowi spójnej naukowej wykładni ars vivendi czyars moriendi,ale jest to raczej zbiór wielu jego opinii o silnym zabarwieniu moralnym na różnorodne tematy ludzkie: doczesne i transcendentne72. Spróbuję choć kilkakrotnie wspomnieć o omawianych zagadnieniach także w ich realizacji tragediowej.

Zemsta

Kwestia zemsty w pismach filozoficznych Seneki pojawia się nierzadko, choć nie zawsze jest to obecność wyrazista, ale na pewno jest jednak istotna, jak się poniżej okaże. Filozof roztrząsa kwestię odwetu i zemsty głównie w traktatach O gniewieorazO łagodności.Autor na ogół łączył zemstę z uczuciem gniewu, dlatego jego zdaniem zemsta nie przystoi człowiekowi o wysokiej kulturze wewnętrznej. Jest ona efektem gniewu, który nie jest godny mędrca. Pisał, że gniew się rodzi pod wpływem doznanego wyobrażenia krzywdy73. To jednak nie wszystko. Zemsta wymaga bowiem jeszcze zaangażowania się woli. Trzeba bowiem kolejno odczuć krzywdę, następnie oburzenie, z kolei uznać to za rzecz karygodną, by ostatecznie chcieć się zemścić74. A jednak człowiek wielkiego ducha nie mści się, bowiem nie odczuwa cierpienia, które jest podstawą zemsty. Mędrca nie można obrazić, dlatego ktoś taki nie odczuwa krzywdy75. Niegodna mędrca jest więc nawet zemsta uważana za sprawiedliwą. Nierzadko człowiek lęka się, że rezygnując z odwetu, pokazuje swoją słabość. A przecież, naucza filozof, podając niejako utylitarne kontrargumenty przeciwko zemście: „jeśli nikczemniejszy cię skrzywdził – miej litość dla niego, jeśli potężniejszy – dla siebie”76. Zemsta jest poza tym łatwa. Wywrzeć ją potrafi nawet niewolnik77. Aby jednak okazać łagodność w powstrzymaniu się od wywarcia odwetu, potrzeba wielkiej siły ducha, szczególnie jeśli siły pozwalają na pomszczenie krzywdy78. Myśliciel podkreśla także związek zemsty z gniewem, który ją rodzi, a który jest sprzeczny z rozumem. Filozof rozwija w traktacie O gniewiekwestię stoickiej nauki o afektach, polemizując z Arystotelesem, który uważał, że gniew, umiejętnie dozowany, może być przydatny, np. żołnierzowi w walce. Seneka jest zdania, że nie można umiejętnie dozować gniewu – w każdej sytuacji gniew wyłącza rozum. Tu warto jeszcze dodać, że Rozum (logos) dla stoików był nadrzędną zasadą organizującą świat w różnych aspektach, np. etycznym czy logicznym.

Powstrzymywanie gniewu jest podstawą cnoty łagodności, która powinna być zaletą szczególnie władcy. Z tego powodu w swym traktacie O łagodności, adresowanym do młodego Nerona, filozof skupił się na łagodności, jako nadrzędnej cnocie wielkiego władcy, a zarazem elemencie umiarkowania (temperantia) w odniesieniu do wymierzania kar.

Cnota łagodności, łącząca w sobie cztery główne przymioty stoickiego władcy79, polega bowiem na tym, by nie mścić się, właś­nie dlatego, że siły na to pozwalają80. Myśliciel podkreśla także, że największą obroną dla władcy jest jego łagodność, bo wtedy nikt z otoczenia cesarza nie dybie na jego życie!81 Tych kilka interesujących uwag na ten temat pokazuje nam, że filozof jest świadom dwuznaczności moralnej działania ukierunkowanego na zemstę. Jednak życie wielkiego Rzymianina pokazuje nam go jeszcze z innej strony. Marian Plezia swego czasu określił Cycerona jako człowieka o łagodnym sercu, który nie umiał długo chować urazy82. Inaczej rzecz się miała z Lucjuszem Anneuszem Seneką. Miał chyba naturę zawziętą i pamiętliwą. Dlatego jeszcze po kilku latach w Rzymie wciąż pamiętał swoją traumę z czasów pobytu na Korsyce i przy nadarzającej się okazji, tj. w 54 roku, zaraz po śmierci cesarza Klaudiusza, zemścił się okrutnie na zmarłym, pisząc zjadliwą satyrę o jego wyobrażonej tułaczce po krainie zmarłych, łamiąc w ten sposób zasadę, tak nam dziś dobrze znaną, „de mortuis nihil nisi bene”83 i równocześnie stając się w ten sposób szczególnym kontynuatorem gatunku literackiego, jakim jest satyra menippejska84. To oczywisty i najbardziej znany przykład na niekonsekwencje w nauczaniu rzymskiego filozofa w kontekście własnego życia, skoro zemsta na zmarłym cesarzu Klaudiuszu tak silnie zabarwia satyrę Udynienie Boskiego Klaudiusza85. Pikanterii dodaje fakt, że niedługo przedtem Lucjusz Anneusz został autorem mowy pogrzebowej na cześć Klaudiusza wygłoszonej przez wstępującego na tron młodego Nerona86. Trzeba tu, niestety, jeszcze przypomnieć wręcz uniżone pochwały pod adresem Klaudiusza87, wplecione w konsolację skierowaną do jego sekretarza Polibiusza, a napisaną w czasie wygnania filozofa na Korsykę na przełomie 43 i 44 roku. Cóż bowiem z tego, że owe pochwały miały dobrze usposobić władcę i cofnąć karę wygnania, którą odbywał Seneka na niegościnnej wyspie? Te wszystkie trzy88 utwory, szczególnie zestawione razem, stoją w jawnej sprzeczności ze wzniosłą nauką naszego filozofa. Można więc powiedzieć, że Seneka, pozujący na mędrca, był także po prostu człowiekiem, ze wszystkimi jego słabościami i niekonsekwencjami.

W swych tragediach Seneka daje nam również kilkakrotnie studium zemsty, jak np. w Agamemnonie, Tiestesie89, Medeioraz w Fedrze.W każdej sztuce akt odwetu jest umotywowany inaczej; wielką rolę, choć w różny sposób, gra w tym macierzyństwo lub ojcostwo90. Za każdym też razem bohaterowie stają się ofiarami nie tyle wszechwładnego fatum, ile własnych, nieokiełznanych namiętności.

Śmierć i sztuka umierania

Seneka wiele w swym życiu doświadczył zarówno szczęścia, jak i smutku. Jego zdrowie było wątłe, co z pewnością przysparzało mu nierzadko cierpień. Można przypuścić ze sporą dozą prawdopodobieństwa, że na przykład w czasie ośmiu lat (41–49) spędzonych z dala od Rzymu, na dzikiej Korsyce, myślał sporo o rzeczach ostatecznych, choćby o życiu i śmierci91. Nie musimy jednak wcale ograniczać się do tego okresu życia filozofa, ponieważ jego cała nauka przepojona jest medytacją nad śmiercią92. Spróbujmy więc uczynić krótki rekonesans w pisarstwie filozoficznym Rzymianina w poszukiwaniu refleksji tego rodzaju.

Filozof nauczał, że rzeczą konieczną jest posłuszeństwo naturze, której śmierć jest niezbywalnym elementem. Tak brzmią jego słowa w konsolacji O pocieszeniu do Polibiusza (1,1): „cokolwiek zaczęło istnieć, musi się skończyć”. W duchu konieczności przygotowania się do śmierci pisał też w liście 70, 18–19: „Bo do czegoś innego zaprawiamy się czasem daremnie. […] Dzień zaś, który będzie domagał się od nas zastosowania tamtej jednej tylko umiejętności [zachowania spokoju ducha w chwili śmierci – EW] przyjdzie na pewno”. W tych słowach da się też wyczuć pewien heroizm, ale i szczególny optymizm, że można w jakiś sposób samemu decydować o sobie na końcu swego życia93. Seneka uważał poza tym, że konieczność odejścia ze świata istot żywych jest określona już w chwili naszego poczęcia. Śmierć jest nam wszystkim pisana, dla wszystkich równa – takim stwierdzeniem filozof przywołuje słynny i bardzo stary locus communis, często obecny już w literaturze greckiej94. Co więcej, Seneka uważa, że śmierć to rzecz konieczna, bo jest to niezbywalne prawo natury. Stąd wręcz gnomiczne stwierdzenie: „Cokolwiek życia mamy już za sobą, należy to do śmierci”95. Dodajmy jeszcze dobitne stwierdzenie: „Cóż ci zatem pomoże, że zyskasz nieco dni lub nawet nieco lat? Wszak przychodzimy na świat bez ułaskawienia”96. A jednak nie ma tu jakiegoś szczególnego pesymizmu, skoro filozof nazywa śmierć bezpiecznym portem po ziemskiej wędrówce97. Często powtarza się opinię, że stoicyzm rzymski był kuźnią samobójstw98. Były to bowiem czasy, w których samobójstwo jako przejaw łaski sędziego99 uważano także za akt wolnej woli skazanego, choć paradoksalnie nierzadko przecież na rozkaz cesarza. Kiedy kaprys władcy mógł zadecydować o czyimś życiu lub śmierci, ars moriendi była po prostu nieodzowna. Samobójstwo na rozkaz czy bez rozkazu było więc namiastką wolności i zachowania własnego honoru. Senekę, szczególnie w listach, fascynuje postawa Sokratesa100 oraz Katona Młodszego101 wobec nadchodzącej śmierci. Katon bowiem zadał sobie śmierć własną ręką, natomiast Sokrates nie skorzystał z możliwości uniknięcia kary śmierci, dlatego nie chciał uciekać z więzienia. Katon z kolei, widząc w 46 roku w Utyce klęskę obrońców republiki, chciał umrzeć z nią razem. A jednak stoicy czujnie przypatrywali się motywacji samobójstwa, ganiąc ewentualny lęk przed cierpieniem i ogólnie tchórzostwo102. Seneka w tym aspekcie nie jest konsekwentny. Prawie jednym tchem bowiem pisze, że ucieczka w śmierć może być naganna, że głupotą jest umierać ze strachu przed śmiercią103, ale także – że śmierć jest uwolnieniem się od trudów życia104.

Przywołajmy jeszcze piękne wołanie Seneki zawarte w pocieszeniu skierowanym właśnie do Marcji (20, 3): „Kocham cię, życie, ze względu na dobrodziejstwo śmierci!”. To istotnie klamra najlepiej spinająca te rozważania o charakterze ostatecznym pojawiające się w pismach rzymskiego filozofa.

I jeszcze parę słów na temat śmierci w jego tragediach. Pamiętajmy, że minęły już dawno czasy, kiedy Horacy pouczał, żeby nie pokazywać scen krwawych oczom widzów, przywołując przykład Medei. Można by powiedzieć, że w czasach Nerona śmierć staniała, stając się niejednokrotnie elementem krwawego widowiska. Także tragedie Seneki obfitują w sceny drastyczne i krwawe, jak składanie przez Tezeusza szczątków rozszarpanego Hippolita w Fedrze czy dzieciobójstwo dokonane przez szaloną Medeę. Poświęćmy tutaj kilka słów tragedii Trojanki, w której Andromacha, wdowa po wielkim wojowniku trojańskim, Hektorze, próbuje ukryć synka przed pewną śmiercią w grobowcu męża, wbrew swej woli, skazując go właśnie w ten sposób na śmierć. Ulisses próbuje wydobyć z niej informację na temat kryjówki chłopca, przeczuwa bowiem, że mały Astianaks żyje. Kiedy mu się to nie udaje, ucieka się do szantażu, grożąc, że zrówna z ziemią grobowiec Hektora. Niestety, tam właśnie został ukryty synek herosa i równie bohaterskiej Andromachy. W tymże dramacie mamy także niezwykle obrazowy opis śmierci małego Astyanaksa (w. 1065–1117), nazwany przez Ann Shelton „spektaklem śmierci”105. I może jeszcze kilka słów na temat rozpaczy Herkulesa po zamordowaniu przez siebie rodziny. Przygnieciony nieszczęściem heros chce popełnić samobójstwo, ale zarówno jego ojciec, jak i przyjaciel Tezeusz odwodzą go od tego pomysłu. Heros ma bowiem dalej prowadzić wielkie dzieło oczyszczenia świata ze zła. W agonie pomiędzy bohaterem, jego ojcem oraz Tezeuszem, nie pada argument o tchórzostwie, które tkwi jednak między słowami, w przykładach wielkiej misji herosa, który musi żyć dalej, miast ulec „patologii żałoby”106.

Dodajmy tu, że każda tragedia Seneki jest związana ze śmiercią (w planie akcji lub komentarza odnoszącego się do przedakcji lub makrokosmosu scenicznego), co jest wszak wpisane w specyfikę tego gatunku literackiego.

FILOZOFIA SENEKI W POLSCE

Seneka filozof był niesłychanie popularny w Europie w okresie średniowiecza i renesansu. Nic w tym dziwnego. Wszak oprócz bogatej i głębokiej twórczości filozoficznej oferował niejednoznaczny wizerunek własnego żywota: jako amicus principis i homo novus107z Hiszpanii oraz człowiek bajecznie bogaty, który równocześnie zalecał ubóstwo. Nic więc w tym dziwnego, że jego popularność i prestiż ewoluowały. Jeśli zgodzimy się z poglądem, że prestiż to emanacja autorytetu108, można Senekę nazywać, przynajmniej w niektórych epokach, autorytetem. Tuż po śmierci chwalono go jako nieugiętego i cnotliwego doradcę tyrana Nerona, np. w Oktawii109. Pod niewątpliwym etycznym wpływem Seneki Juwenalis napisał swoją słynną satyrę110. Jednak w oczach Tacyta wizerunek Seneki nie jest szczególnie pozytywny111, również Kwintylian (X 1, 125–131) jest dość krytyczny, tym razem wobec stylu dzieł filozofa i mało znaczącej roli jego tekstów w nauczaniu112. Szczególna natomiast rola przypadła Lucjuszowi Anneuszowi w okresie wczesnego chrześcijaństwa, kiedy za sprawą słynnego, choć dość niejasnego okreś­lenia „Seneca saepe noster” Mł Tertuliana113, a potem szczególnej atencji św. Hieronima do apokryficznej korespondencji Seneki ze św. Pawłem, Rzymianin staje się w odbiorze ludzi średniowiecza nagle kryptochrześcijaninem114. Jeszcze dzisiaj jednak filozof bywa oskarżany o koniunkturalizm oraz hipokryzję115. Tak czy inaczej, Seneka nadal zasługuje na szerokie i wnikliwe badanie swego wpływu na następców na polu filozofii, bo przecież jego nauka o opanowaniu afektów, jak gniew czy chęć odwetu – jako niezgodnych z rozumem i zaburzających wewnętrzny spokój ducha, oraz głęboka refleksja nad ludzkim życiem są wiecznotrwałe116. Senecjańskie nauczanie o dawaniu i przyjmowaniu dobrodziejstw jest również godne poważnej analizy. Ze względu więc na ograniczone ramy wstępu sformułuję tylko kilka uwag na temat Seneki w Polsce, obecnego w cytatach, aforyzmach i innych wyimkach117, a więc w wymiarze, nazwijmy to, praktycznym.

Obecność Seneki w kulturze polskiej można by umownie podzielić na obecność Seneki dramaturga i Seneki filozofa. Do pierwszego zagadnienia wrócę w dalszej części wstępu. Natomiast Seneka filozof (wraz ze swymi tragediami) jest wciąż czytany jako autor celnych i przenikliwych myśli. W jednym z artykułów nazwałam z pewną emfazą Senekę „maksymalnym dawcą maksym”118, jakkolwiek Seneka z pewnością w swej ważności i wpływie na następców ustępuje Cyceronowi119. Echa poglądów wychowawcy Nerona są jednak widoczne w pismach Epikteta i Marka Aureliusza, Marcjalisa, Pliniusza Młodszego, Apulejusza, Augustyna, Tertuliana, św. Hieronima i wielu innych120, chociaż Cyceron jest zapewne jeszcze bardziej widoczny u swych następców, jak pisze autor obszernego studium na temat wpływu tego filozofa na nowożytne prawo i myśl polityczną. Lucjusz Anneusz jednak do dziś zachwyca i drażni, budzi refleksję, ale czasami też pewne lekceważenie, powoduje również niezrozumienie, a nawet niechęć. Ten eklektyczny stoik, którego poglądy zostały złagodzone w porównaniu z nauką głoszoną przez poprzedników121, bywa po stoicku wzniosły122 albo po stoicku wyniosły123. Z tego samego powodu: jest arcyludzki124 albo tylko ludzki w swych rozterkach125. Z Cyceronem jest może nieco podobnie126. Seneka ze swą szlachetną nauką życia stał się możliwy do zaakceptowania przez wczesny kościół chrześcijański127. Ten filozof, który „miał ambicję przemyślenia świata”128, bywał jednak bez wątpienia kontrowersyjny, wszak pozostawał zbyt blisko wielkiej polityki. Na domiar złego nie miał życzliwego biografa, jakkolwiek zrobił wiele, by swój wizerunek możliwie ocieplić czy uszlachetnić. Swą samobójczą śmierć zaplanował bowiem jako swoiste spectaculum mortis, o czym pisze z pewną dozą szacunku Tacyt, m.in. cytując jego słowa do żony tuż przed śmiercią129. Dopiął swego w tym względzie, bo wizerunki jego śmierci przez podcięcie żył stały się bardzo popularnym motywem malarskim i graficznym na długie wieki130. W jakimś też stopniu upodobnił się w tym momencie i w świadomości potomnych do legendarnego wręcz Sokratesa, którego szczególnie wielbił, obok Katona. Może więc z tej przyczyny rzymski filozof w towarzystwie ateńskiego filozofa i innych wielkich starożytnych myślicieli znalazł się Dantejskim piekle131. Nie tutaj miejsce, aby omawiać, choćby szkicowo, wpływ Seneki i jego nowszej stoickiej doktryny na rozwój myśli filozoficznej Europy. Seneki, ale równocześnie innych starożytnych mędrców, wpływy na myśl filozoficzną czasów nowożytnych były różnego stopnia, ale on swe piętno odcisnął na całych rzeszach myślicieli, np. renesansowi humaniści byli nierzadko urzeczeni surowością i elitarnością tej nauki, która jednak, paradoksalnie, pozostawiała całe połacie zagadnień jako moralnie obojętnych132.

Swego czasu Tadeusz Eustachiewicz poświęcił dwa ważne artykuły obecności Seneki w literaturze polskiej133. Wynika z tych badań, że filozof cieszył się sporą popularnością w Polsce, jeszcze także w okresie baroku. Jego obecność w kulturze Europy i Polski zaznacza się już w czasie dojrzałego średniowiecza (XII w.) i trwa później, nawet w oświeceniu. W Polsce pojawiają się już w czasie odrodzeniu naśladownictwa jego tragedii134, a nastepnie inspiracje do podejmowania tematów filozoficznych i politycznych oraz przekład dialogów135, jak i (jedyny raz w historii kultury polskiej!) pełnego korpusu tragedii136. Trzeba tu dodać istotne stwierdzenie, że recepcja myśli Seneki w Polsce byłaby znacznie utrudniona bez pośredniczącego ogniwa, jakim były dzieła wielkiego znawcy antyku rzymskiego, XVI-wiecznego filologa klasycznego Justusa Lipsjusza.

Zainteresowanych czytelników odsyłam do odpowiednich publikacji w Bibliografii. Ze względu jednak na ograniczone wymiary wstępu pozwolę sobie tutaj pokazać jedynie obecność Seneki w postaci aforyzmów i złotych myśli. Był bowiem nasz filozof zawsze na swój sposób obecny w postaci tzw. florilegiów, tj. wypisów, zbiorów myśli i sentencji, bardzo modnych już od ich pojawienia się w dawnych czasach137. Florilegia istniały bowiem w Polsce już w średniowieczu. Były dość dowolne138 i oczywiście bez „polskiej wersji językowej”. Warto tu może dodać, że rzymski filozof był krytycznie nastawiony wobec ludzi, którzy każdą swą wypowiedź okraszali cudzą sentencją139. Sam wielki Erazm Senece poświęcił osobne zbiory sentencji, tzw. Flores. Takie antologie były tworzone pewnie i w Polsce, jednak do naszych czasów nie dotrwały. Pewne źródła mamy od początku XVI wieku, które w różny sposób i na różną modłę – zawsze jednak cieszyły się sporym zainteresowaniem140. W wydaniach tych widać na ogół brak rozeznania w kwestii autentyczności dzieł Seneki, dlatego obok apokryficznych listów do św. Pawła mamy też wyimki z dzieł równie nieautentycznych jak De paupertate czyDe gubernatione mundi. Warto tu może jeszcze powtórzyć, że wobec powszechnej wśród publiczności literackiej znajomości łaciny wszystkie te chrestomatie były pozbawione równoległych przekładów polskich.

W XVII wieku szczególnie chętnie korzystano z pojawiających się wówczas katalogów przysłów, także tych autorstwa Seneki. Seneka nader często jest np. przywoływany w kazaniach pogrzebowych tego okresu. Owa moda na tego rodzaju ozdabianie własnych wypowiedzi daje o sobie znać jeszcze w XIX wieku. Dopiero jednak w naszych czasach pojawia się florilegium prawdziwie polskie, jeśli tak można powiedzieć. Są to dwujęzyczne Myśli Seneki wydane w roku 1987, które stały się bardzo szybko właściwie nie do zdobycia141. W zbiorze opracowanym i przetłumaczonym przez Stanisława Stabryłę wyimki z pism filozoficznych Seneki liczą nierzadko po kilka stron. To więc rzeczywiście przemyślenia dawnego filozofa. Dlatego nierzadko bliżej jest do maksym czy aforyzmów cytatom z tragedii.

Zanim powiemy kilka zdań o Senece jako o dawcy, jeszcze dwa słowa o nim jako o biorcy maksym. Rzymski filozof i tragik szczególnie chętnie nawiązuje lub cytuje Owidiusza i Wergiliusza142; badacze zauważyli przy tym ciekawy fakt, że rzadziej sięga do Horacego143. Nie zawsze odwołuje się też do swoich źródeł, ale czyni to na pewno chętnie w odniesieniu do Epikura, którego cytuje często, podając imię greckiego filozofa i nierzadko wartościujący komentarz144.

Funkcjonowanie nauk Seneki w postaci pewnych wyizolowanych całostek w kulturze nowożytnej Europy mogło mieć swój początek w „gnomicznej” manierze autora, który nierzadko dłuższy wywód podsumowuje jakimś trafnym zwięzłym stwierdzeniem. Nasuwa się tu jednak pytanie: dlaczego akurat Seneka? Dlaczego ten niezbyt udany pedagog i polityk stał się w Polsce (i nie tylko w Polsce) ważny i modny? Może dlatego, że był i jest niezbyt łatwy do czytania „w całości” ze względu na szczególny styl: zawiły i przewrotny, niejednokrotnie pełen powtórzeń145. Seneka był jednak niewątpliwie utalentowanym pisarzem, wszak już Tacyt (Roczniki13, 3) pisał, że Seneka miał „dowcip pełen powabu i przystosowany do smaku owej epoki”. My możemy potwierdzić, że do gustu naszej epoki – również. Był myślicielem, czasem trudnym w zrozumieniu sensu zdania146, czasem trudnym w percepcji i akceptacji tak wzniosłych, że aż wyniosłych haseł. Dla przykładu; jak mamy zaakceptować dziś fakt, że odrzucał uczucie litości, jako niegodne mędrca147, lub jego sąd o zupełnej wyjątkowości osoby mędrca, który jedyny jest w posiadaniu cnoty?148

Styl Seneki jest w swej istocie całkiem różny w porównaniu z potoczystymi i zaokrąglonymi okresami Cycerona. Proza wychowawcy Nerona bywa zwodnicza, gdy czasami autor nagle ucina myśl gwałtowną pointą. Na domiar wszystkiego Rzymianin bywa źle cytowany, a więc i rozumiany, jak w słynnym passusie poświęconym naturze kobiety, cytowanym często tylko częściowo. Czy Seneka, pisząc o kobiecie: „impudens animal”149 (bezwstydne zwierzę), jest ostrym antyfeministą? Oczywiście tak, ale za chwilę dodaje „Zawsze [kobieta – EW] pozostaje tym samym bezwstydnym, a jeśli nie nabędzie wiedzy i głębszego wykształcenia – dzikim zwierzęciem, nieposkromionym w swych żądzach”150. Jeszcze wyraźniej to widać w innej chętnie cytowanej wypowiedzi filozofa. Oto w swej książce Jennifer A. Glancy cytuje tylko część wypowiedzi Seneki o niewolnikach i przeinacza w ten sposób sens tej wypowiedzi151. Ciekawe jest także i to, że po lekturze myśli Seneki wypreparowanych z tragedii zmienia nam się chyba optyka widzenia tych ostatnich. To już nie „bombastyczne, drastyczne, schematyczne i o małym ładunku dramatyzmu sztuki”, jak je niekiedy widzą także współcześni badacze152, ale stoickie i pełne dystansu deklaracje wobec władzy, namiętności i innych zagadnień. Paradoks polega też na tym, że tragedie odcedzone przez sito redaktora-aforysty stają się często pozytywną deklaracją postawy światopoglądowej, którą miały, być może, wspierać przy pomocy tragediowego oppositum,tj. pokazując właśnie przykłady nieopanowanej żądzy władzy czy uleganiu innym namiętnościom. Trzeba tutaj dodać, że kwestia zależności pomiędzy stoicyzmem Seneki i jego twórczością tragediową jest przedmiotem dyskusji od bez mała dwóch tysiącleci153.

Seneka świetnie odnajduje się w naszych czasach; zawsze jednak czeka na inteligentnego czytelnika, który wyłuska jego paradoksy i żarty językowe, jego coincidentia oppositorum. Być może nie dzięki całej swej monumentalnej nauce, ale z powodu tych ułomków Seneka będzie trwał w społecznym odbiorze nadal, budząc ciekawość, zapraszając w jakiś sposób do dialogu. To autor namysłu w niespiesznej lekturze, w spokoju, którego tak bardzo brakowało jego życiu. Ten stary myśliciel, aspirujący niekiedy może do roli stoickiego mędrca154, potem adoptowany przez chrześcijaństwo155, jest nadal nieco tajemniczy, ale jako niezbywalny element naszej europejskiej kultury szczególnie poszukiwany156, także w wymiarze potocznym, dzisiejszym i polskim157, kiedy jest wzywany na pomoc, aby „oswajać trudne sytuacje”158 życia codziennego.

TRAGEDIA RZYMSKA

Seneka jako dramaturg zajmuje miejsce nieporównywalne z żadnym innym rzymskim twórcą. Dzieje się tak przede wszystkim z tego powodu, że spośród wszystkich tragedii stworzonych przez rzymskich twórców, tylko jego osiem sztuk zachowało się do naszych czasów159, oprócz jeszcze dwóch niepewnej proweniencji, tj. Oktawii160 i Herkulesa na Ecie161– ogólnie uważanych obecnie za utwory cudzego autorstwa. Sytuacja, kiedy dany gatunek literacki jest reprezentowany przez jednego twórcę, to niesamowite zdarzenie w skali całej starożytności, choć do pewnego stopnia niewygodne, bo niepozwalające na jakiekolwiek adekwatne komparacje. Jakkolwiek nie wiemy, czy filozof nie napisał większej liczby dramatów, a resztą zginęła, to i tak jego pozycja jedynego rzymskiego tragediopisarza, którego teksty mamy do dyspozycji, jest niezachwiana. Oto bowiem czasy renesansu, baroku i oświecenia to okres przemożnego wpływu tych tragedii na dramatyczne pisarstwo w Europie. Najpierw brało się to z braku dostępu do tekstów greckich tragików, lecz gdy się one objawiły zachwyconym czytelnikom162, to i tak pozycja Seneki była dalej bardzo silna, właściwie do czasu neohellenizmu (XVIII w.) i zdecydowanego okrzepnięcia prymatu tragików ateńskich, z Ajschylosem na czele, w opinii ówczesnych twórców. Rozpoczyna się wtedy interesujące zjawisko dwóch splatających się linii rozwojowych dramatu nowożytnego, w zależności od wpływu Greków albo Seneki, na ogół jednak już wtedy tylko z Seneką w tle. Być może teza, że bez Seneki nie byłoby Szekspira, Racine’a czy Corneille’a, jest zbyt kategoryczna, ale na pewno to nie byłby ten Szekspir, Racine czy Corneille, jakich znamy i podziwiamy do dzisiaj.

Seneka oczywiście nie wziął się z próżni literackiej, miał wszak poprzedników na tym polu. Wiemy bowiem o wcześniejszych działaniach: Lucjusza Andronika, Newiusza, Enniusza, Pakuwiusza oraz Akcjusza163. Znamy jednak zaledwie strzępy ich utworów oraz sporo tytułów, z których domyślamy się jedynie, że ich tematyka była w przeważającym stopniu mitologiczna164. Tragedie o takiej treści nazywano fabulae crepidatae.Cieszyły się one w Rzymie w II i I wieku przed Chr. wielką estymą, niestety – zaginęły. Tematyka rzymska (historyczna lub legendarna) była natomiast wykorzystywana w tragediach stosunkowo rzadko jako materiał fabularny. Tego rodzaju tragedie o tematyce rodzimej były określane jako tragoediae(lubfabulae) praetextae(praetextatae). Pierwsze dwie takie sztuki napisał Gnejusz Newiusz165. Do naszych czasów zachowała się w całości jedynie anonimowa Oktawia poświęcona tragicznym losom Oktawii, żony Nerona, dawniej przypisywana Senece, czy to z powodu obecności Seneki na scenie166, czy też z powodu silnego nasycenia wypowiedzi postaci stylistyką bliską Senece oraz tematyką stoicko-etyczną obecną w dziełach filozofa. Oktawiazachowała się poza tym razem z tragediami autentycznymi w jednej z dwóch głównych tradycji rękopiśmiennych (tzw. A), co również mogło być uznane za jakiś dowodów na autorstwo Seneki. Sztuka ta pod względem literackim ustępuje jednak zdecydowanie tragediom Lucjusza Anneusza. Poza tym, ze względu na zapowiedzi przyszłych zdarzeń, jest to z pewnością dramat, który został napisany po śmierci Seneki167.

Niewątpliwie tragedie greckie stanowią fenomen na skalę światową pod względem artyzmu i wagi podnoszonych w nich kwestii oraz subtelnie ukazanych i złożonych postaci w nich występujących168. Zachowane tragedie rzymskie powstałe w I wieku są w pewnym sensie na straconych pozycjach, jako z góry skazane na wtórność wobec greckich wzorów169, a nawet wobec samych siebie. Nie sposób jednak dziś ocenić dokładnie, ile tragicy rzymscy oraz Seneka, bo o nim chcemy tu mówić przede wszystkim, czerpali z greckich tragików ateńskich, potem z tragedii hellenistycznej a może i z kolejno budowanej rodzimej tradycji w tym zakresie. Jesteśmy więc skazani na porównywanie sztuk Lucjusza Anneusza głównie z zachowanymi arcydziełami Ajschylosa, Sofoklesa oraz Eurypidesa. Czy rzymskie utwory mogą wyjść obronną ręką z tego rodzaju komparacji?170 A jednak