Zakazana magia. Szkoła Astromagów. Tom 2 - Anna Włodarkiewicz - ebook
NOWOŚĆ

Zakazana magia. Szkoła Astromagów. Tom 2 ebook

Włodarkiewicz Anna

4,8

10 osób interesuje się tą książką

Opis

Nie każda szkoła uczy magii – ta właśnie tak! Zapraszamy do Szkoły Astromagów!

Na szczycie Góry Astromagów działa wyjątkowa szkoła, w której uczą się dzieci wybrane przez los – każde z nich ma na dłoni tajemniczy symbol świadczący o posiadaniu magicznej mocy. Szkoła Astromagów to miejsce, gdzie nauka magii przeplata się z obserwacją gwiazd, a każdy dzień przynosi coś niespodziewanego!

Kiedy do Szkoły Astromagów trafia niezwykła dziewczynka o imieniu Lu-Lu, nikt jeszcze nie podejrzewa, że jej pojawienie się wywróci wszystko do góry nogami. Cudownie odmłodzony mistrz Mudżi wybiera się do Tkalni Losów, a Lu-Lu dołącza do grona pierwszaków, choć nie wszyscy są z tego powodu zachwyceni. Gdy wokół zaczynają dziać się dziwne rzeczy – uczniowie i astromagowie chorują, a nad Wieżą pojawia się ogień – podejrzenie pada na zakazaną przed laty magię zodiakalną. Co skrywają stare księgi, czym tak naprawdę jest zakazana magia i czy ma jakiś związek z Irys spod znaku Barana?

W drugim tomie serii „Szkoła Astromagów” szkolni przyjaciele muszą połączyć siły, by odkryć prawdę, zanim magia, która miała zostać zapomniana, znów się przebudzi…

„Szkoła Astromagów” autorstwa Anny Włodarkiewicz (znanej z serii „Gaja z Gajówki”), z ilustracjami Aleksandry Zapotocznej, to pełna magii i przygód opowieść o grupie młodych uczniów, których codzienność wypełniają tajemnice i gwiazdy. Gdy do szkoły trafia Lu-Lu, wokół zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a dzieci zostają wciągnięte w niezwykłe wydarzenia, które mogą odmienić los wszystkich. Daj się porwać magicznej przygodzie!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 81

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,8 (4 oceny)
3
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Aaddaas

Nie oderwiesz się od lektury

Sympatyczna miła lektura, takie ciepłe postaci sprawiają, że chce się wyczytać więcej i więcej.
00
rybkaaga

Nie oderwiesz się od lektury

Cudowna i magiczna! 🧡
00
amoena28

Dobrze spędzony czas

Serdecznie polecam.
00

Popularność




Redaktorka prowadząca: Urszula Pitura

Wydawczyni: Natalia Galuchowska

Redakcja: Katarzyna Rogowska

Korekta: Agnieszka Fiedorowicz

Projekt okładki: Agata Łuksza

Copyright © 2025 for text by Anna Włodarkiewicz

Copyright © 2025 for illustrations by Aleksandra Zapotoczna

Copyright © 2025 for the Polish edition by Świetlik, an imprint of Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp.k.

Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.

Wydanie elektroniczne

Białystok 2025

ISBN 978-83-8417-299-5

Grupa Wydawnictwo Kobiece | www.WydawnictwoKobiece.pl

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Rek

Halo, halo,

czar-ognie się palą.

Hej, hej,

astrowietrze, wiej.

Czołem, czołem,

w wodzie kręćmy kołem.

Niech się nikt nie dąsa,

gdy ziemią moc wstrząsa.

Wyliczanka z Księżycowej Doliny

autor nieznany

∙ 1 ∙

Światła na niebie

Księżyc świecił raźno zza chmury, gdy z ciemnej norki wynurzył się jasny łebek. Króliczek poruszył noskiem, nadstawił oklapnięte uszy.

Już od rana wyczuwał w powietrzu napięcie, które rozchodziło się po Górze Astromagów jak kręgi na zmąconej kamieniem tafli jeziora i wprawiało jego drobne ciałko w drżenie. Po zachodzie słońca wrażenie jeszcze się nasiliło. Króliczek potarł łapką pyszczek, potrząsnął uszami. Nie, to nie był dobry dzień dla małego, strachliwego zwierzaczka. Wolał te zwyczajne, ciche godziny, gdy w spokoju podgryzał kawałki sałaty lub spał skulony w odnóżce tunelu, przytulony do braci i sióstr.

Wyskoczył z norki, wspiął się na tylne nogi i węszył.

Czuł się dziwnie. Futerko go swędziało, jakby oblazły go mrówki, więc przez chwilę pieczołowicie je czyścił.

Wtem przerwał i stanął słupka. Coś tu było nie tak. I to jeszcze bardziej nie tak, niż do tej pory.

Intuicja nakazywała mu wskoczyć do norki i udawać, że go nie ma, ale już drugi raz w ciągu tego dnia nie zamierzał jej posłuchać. Tak jak wtedy, gdy za ich ogrodzenie weszła ta głośna istotka z włosami pachnącymi suchą trawą.

Och, z jaką ochotą wskoczyłby jej teraz na kolana! Gdyby była obok, chyba nie czułby takiego niepokoju, jak teraz.

Pokicał wokół, przystanął, wibrysy czujnie mu zadrgały.

I nagle w ciemności nocy rozległ się potężny huk. Ziemia zadrżała pod łapkami króliczka. Jednocześnie na niebie rozbłysły różnobarwne światła.

Z jego norki i pozostałych tuneli poniosło się rytmiczne tap-tap-tap małych stóp. Rodzina króliczka drżała z trwogi i tupała ostrzegawczo, ale mimo przerażenia do niej nie dołączył.

Błyszczącymi oczyma śledził eksplodujące na niebie rozmazane plamy. Gdy jego nozdrzy dosięgnął drażniący zapach siarki, przetarł pyszczek łapką.

W końcu huk ucichł, zapadła cisza, a z oddali napłynęły kojące dźwięki melodii w sam raz do tańca. Króliczek zasłuchał się, a nawet… trochę pokołysał? Co też się z nim dzisiaj dzieje?

Niedługo potem drzwi prowadzące do Wieży Astromagów otworzyły się i obok ogrodzenia przemknęły dwie postacie. Światło księżyca srebrzyło się w jasnych włosach mniejszej z nich. Króliczek przyskoczył do siatki i wsparł się łapkami o metalowe oczko. Powęszył.

A potem wrócił do norki, znalazł właściwy korytarz i zaczął kopać. Tak szybko przebierał łapkami, jakby od tego zależało jego życie.

Dalsza część dostępna w wersji pełnej