Wierszowany samouczek językowy, czyli Części mowy i Części zdania - Małgorzata Strzałkowska - ebook

Wierszowany samouczek językowy, czyli Części mowy i Części zdania ebook

Małgorzata Strzałkowska

0,0
24,90 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Książki znanej i lubianej autorki, które zapoznają młodych czytelników z częściami mowy oraz częściami zdania. Małgorzata Strzałkowska w sposób mistrzowski przedstawia zagadnienia gramatyczne i niejednemu utrudzonemu uczniowi pomoże je zrozumieć, uporządkować i zapamiętać, a nawet uczynić całkiem znośnymi! Od teraz orzeczenia, przydawki, przymiotniki czy czasowniki nie będą wywoływać strachu, a uczniowie z uśmiechem na ustach rozprawiać będą o gramatycznych zawiłościach.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 37

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Copyright © 2020 for this edition by Media Rodzina Sp. z o.o.
CZĘŚCI MOWY Copyright © 2014 by Małgorzata Strzałkowska Copyright © 2014 for this edition by Media Rodzina Sp. z o.o.
Konsultacja dr hab. Jarosław Liberek, Instytut Filologii Polskiej UAM
CZĘŚCI ZDANIA Copyright © 2015 by Małgorzata Strzałkowska Copyright © 2015 for this edition by Media Rodzina Sp. z o.o.
Konsultacja dr hab. Agnieszka Słoboda, Instytut Filologii Polskiej UAM
Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk lub kopiowanie całości albo fragmentów książki – z wyjątkiem cytatów w artykułach i przeglądach krytycznych – możliwe jest tylko na podstawie pisemnej zgody wydawcy.
ISBN 978-83-8008-810-8
Media Rodzina Sp. z o.o. ul. Pasieka 24, 61-657 Poznań tel. 61 827 08 [email protected]
Konwersja: eLitera s.c.

Części mowy,

czyli

wierszowany samouczek nietypowy

CZYTELNIKU!

Zmierz się mężnie

z rzeczownikiem i przysłówkiem,

nad zaimkiem

pochyl śmiało mądrą główkę,

ze spójnikiem

stawaj w szranki bohatersko

i w spotkaniu z partykułą

okaż męstwo!

Na czasownik

rusz z przyłbicą podniesioną

i staw czoło

czasom, trybom oraz stronom,

w gąszcz przypadków

jak król puszczy pędź na łowy,

a zostaniesz

Wielkim Znawcą Części Mowy!

Autorka

RZECZOWNIK – Kto? Co?

Rzeczowników jest bez liku. Służą nam do nazywania

istot, rzeczy, pojęć, zjawisk – od człowieka do kichania.

KAMELEON W MIEŚCIE

Wpadł do miasta kameleon,

pannie Annie zabrał welon,

kopnął melon, połknął neon

i zawołał: – Jestem Leon!

KRZYK MODY

Czy lubicie gradobicie?

Ja uwielbiam je nad życie,

bo najnowszym krzykiem mody

jest grad nierobiący szkody.

PAN MALINIAK

Pan Maliniak w meloniku

gniótł maliny na chodniku

i nabawił się kataru

od wilgoci z trotuaru.

RODZINKA

Wśród zniszczonych parasoli

mieszka w szatni zgraja moli,

którą szatniarz z szatniarkami

dokarmiają szalikami.

.

MĘSKI, ŻEŃSKI I NIJAKI

Rodzaj męski – ten sen, kangur,

rycerz, kosmos, płot, deszcz, las,

głos, mężczyzna, dąb, plus, minus,

sos, stuk, wiatr, grad, smutek, czas.

Rodzaj żeński – ta ulewa,

mgła, kobieta, myśl, kra, woda,

pchła, kałuża, burza, róża,

radość, piłka, łza, uroda.

I nijaki rodzaj – to zło,

pisklę, dobro, szczęście, łóżko,

dziecko, zboże, dno, łakomstwo,

dodawanie, słońce, uszko.

A jakiego jest rodzaju

piorun, okno, słoń, brew, ręka,

morze, zgoda, gaz, serduszko,

hałas, Zosia, piękno, męka?

.

LICZBA POJEDYNCZA I LICZBA MNOGA

To jest mama, to są mamy, to jest rama, to są ramy,

to jest tydzień, to tygodnie, to przechodzień, to przechodnie,

to jest leń, a to są lenie, to jest cień, a to są cienie,

to jest pień, a to są pnie (te pnie ktoś z uporem tnie).

To jest rok, a to są lata, to są łaty, a to łata,

to jest szosa, a to szosy, to jest osa, a to osy,

to jest wujek, to wujkowie, to jest pan, to są panowie,

to jest fiołek, to są fiołki, to jest dołek, to są dołki.

To jest imię, to imiona, to jest plemię, to plemiona,

to jest kurczę, to kurczęta, to jest dziewczę, to dziewczęta,

to mieszczanin, to mieszczanie, to zabrzanin, to zabrzanie,

to jest pies, a to są psy, to jest pchła, a to są pchły.

To jest człowiek, to są ludzie, to jest buzia, a to buzie,

to jest brat, a to są bracia, to jest kat, a to są kaci,

to jest bat, a to są baty, to jest pirat, to piraci –

jeszcze długo, do znudzenia można dalej tak wymieniać...

.

TYLKO JEDNA LICZBA

Ta złość, szlachta, młodzież, duma,

to uznanie, złoto, ptactwo,

ten tlen, honor, spokój, Paryż,

to powietrze, zło, robactwo.

Te wakacje, dżinsy, skrzypce,

drzwi, nożyczki, imieniny,

sanie, fusy i rajstopy,

wrota, spodnie i Pieniny.

Rzeczowniki te niestety

innej liczby mieć nie mogą –

mają tylko pojedynczą

lub wyłącznie liczbę mnogą.

.

ODMIANA PRZEZ PRZYPADKI

SMOK

W Broku przez cały okrągły rok

z wysokiej wieży wył – kto? co? – smok.

We dnie i w nocy niósł się w obłokach

ryk – kogo? czego? – rzecz jasna smoka.

Z powodu ryku każdy się głowił,

jak w kość dać – komu? czemu? – smokowi.

Aż raz kominiarz wrzasnął z wysoka:

– Wiem, jak uciszyć – kogo? co? – smoka!

Wejdę na wieżę marszowym krokiem,

na ryk się zmierzę – z kim? z czym? – ze smokiem!

A kiedy wygram, ludziska w Broku

zapomną – o kim? o czym? – o smoku!

W wieży kominiarz stanął o zmroku

i z całej siły ryknął: – o! – smoku!

Ale nie było smoka na wieży, więc się kominiarz nie mógł z nim zmierzyć.

I odtąd w Broku kominiarz ryczy, a smok podobno ryczy w Łęczycy.

.

ODMIANA PRZEZ PRZYPADKI

PODUSZKA

Kiedy smok nocą właził do łóżka,

sny mu zsyłała – kto? co? – poduszka.

Gdy śnić chciał smocze, upiorne duszki,

tulił róg – kogo? czego? – poduszki.

Gdy wolał raczej sen o ropuszce,

kłaniał się – komu? czemu? – poduszce.

A gdy chciał we śnie zobaczyć wróżkę

– kogo? co? – głaskał? Głaskał poduszkę.

Po przebudzeniu raczył się muszką,

a potem tańczył – z kim? z czym? – z poduszką.

Była wciąż przy nim na życia dróżce

myśl – o kim? o czym? – myśl o poduszce.

A więc wył do niej: – Dam ci jabłuszko!

Słodkie serduszko dam – o! – poduszko!

Lecz dnia pewnego smocza poduszka hop! zeskoczyła cichutko z łóżka

i znikła w parku w króliczej norze, gdzie wreszcie sama wyspać się może.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki