Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ojciec Hardy Schilgen – Umiłowanie Krzyża
Chwała Jezusowi i Maryi Przenajświętszej!
Twoje cierpienie ma sens! Niezwykle pożyteczne i praktyczne dziełko prezentujące sens cierpienia. Ta niewielka książeczka napełni Cię pokojem i pomoże odkryć sens Krzyża, który wzorem naszego Zbawiciela ucałujesz i dzięki któremu będziesz wzrastał.
Dziełko stanowi część książki „W szkole Świętego Ignacego – bieg myśli ćwiczeń duchowych” autorstwa ks. Hardy’ego Schilgena TJ.
W tekście korzystano z wydania z 1939 roku (Imprimatur L.dz. 1169/1939), dokonano niezbędnych korekt językowych, dostosowując go do aktualnie obowiązujących norm.
KSIĄŻKA:
Wydanie I
Format 10 x 14,6 cm
Liczba stron – 28
ISBN 978-83-955056-6-9
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 16
Rok wydania: 2020
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
ks. Hardy Schilgen TJ
Umiłowanie krzyża
BIBLIOTECZKA ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO
„NA JEJ GŁOWIE”
WYDAWNICTWO ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO
2020 rok
Redakcja: zespół „na Jej głowie”
Na okładce obraz „Wysłuchana modlitwa” autorstwa Piotra Stachiewicza
Korekta: Arkadiusz Kamiński
Dziełko stanowi część książki „W szkole Świętego Ignacego – bieg myśli ćwiczeń duchowych” autorstwa ks. Hardy’ego Schilgena TJ
W tekście korzystano z wydania z 1939 roku
(Imprimatur L.dz. 1169/1939),
dokonano niezbędnych korekt językowych,
dostosowując go do aktualnie obowiązujących norm.
Wydanie I
ISBN nr 978-83-958718-9-4
Wydawnictwo Życia Wewnętrznego
„na Jej głowie”
Kielnarowa 224c,
36-020 Tyczyn
Dział Handlowy: tel. +48501202186
e-mail: [email protected]
www.najejglowie.pl
OD WYDAWCY
Przyjacielu!
Nie ma zbawienia bez cierpienia!
Z Panem Jezusem i Matką Bożą dasz radę!
Zaufaj!
W górę serca!
O łaskę umiłowania krzyża i wypełnienia woli Bożej przez Ciebie każdego dnia, proszą w modlitwie Rabbuniego przez wstawiennictwo Matki Bożej Bolesnej
- wydawcy,
Śledząc przebieg publicznego życia Zbawiciela możemy zauważyć, że we wszystkich Jego poczynaniach przejawia się nieograniczona moc. Nie ma rzeczy, która by dla Niego była za trudna lub za wielka. Nie ma choroby, która by była za ciężka lub zbyt daleko posunięta, aby ją mógł uleczyć. Wyswobadza ludzi nawet ze szponów śmierci. Potrafi tchnąć życie w znajdującego się już w rozkładzie trupa. Rozkazuje wichrom i falom, one zaś są Mu posłuszne. Zamienia wodę w wino. Kilkoma chlebami i rybami karmi tysięczne rzesze. Wrogowie Jego na próżno usiłują Go pojmać, On odchodzi przeszedłszy przez środek ich (Łk 4, 30) i żaden tknąć się Go nie waży. Jeden akt Jego woli wystarczy, aby Mu tłumy w Niedzielę Palmową zgotowały triumfalny pochód. I tu znowu nasuwa się pytanie: dlaczego Jezus nie zniósł raz na zawsze chorób i cierpienia? Przyszedł On przecież, aby zgładzić grzech pierworodny? Dlaczego zatem nie przywrócił nam utraconego przez pierwszych rodziców raju? Dokonał przecież tego, co było największe i najtrudniejsze: wyjednał nam znowu łaskę uświęcającą, owo donum supernaturale