Św. Piotr. Biografia ilustrowana - ks. prof. Andrzej Zwoliński - ebook

Św. Piotr. Biografia ilustrowana ebook

ks. prof. Andrzej Zwoliński

0,0
14,99 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,99 zł

Ten tytuł znajduje się w Katalogu Klubowym.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Prosty rybak, który stał się księciem apostołów. Pierwszy papież Kościoła powszechnego. Klucze do Nieba spoczywają w jego rękach.

Ks. profesor Andrzej Zwoliński na podstawie Ewangelii, Dziejów Apostolskich oraz licznych apokryfów odtworzył szczegółową biografię najważniejszego z apostołów. Jego właściwe imię brzmiało Szymon, które Chrystus zmienił na "Piotr" lub "Kefas" - w języku aramejskim oznaczające skałę. I był głęboko ludzką skałą. Nauka Jezusa dotknęła Piotra, a on porzucił wszystko, by pójść za Mistrzem.

Na jezusowe pytanie - za kogo uważają Syna Człowieczego, jako jedyny z uczniów odpowiada "Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego!". Ale potrafi też irytować Zbawiciela nie zgadzając się na Jego poczynania. Otrzymał moc chodzenia po wodzie i natychmiast ją roztrwonił. Próbował mieczem bronić Jezusa w Ogrójcu, a potem lękliwie zaparł się swojego Nauczyciela. Po Wniebowstąpieniu Jezusa, Piotr i apostołowie dzielili władzę apostolską w równym stopniu, wszyscy mieli tę samą moc odpuszczania grzechów, ale wśród uczniów Jezusa nie było wątpliwości, że to Kefasowi należy się palma pierwszeństwa. Cudotwórca w Imieniu Chrystusa, nauczyciel, apostoł Narodu Wybranego.

Tradycja chrześcijańska mówi, że Piotr został zamęczony w Rzymie i ukrzyżowany głową w dół. Jego grób znajduje się pod Bazyliką św. Piotra w Rzymie, w Watykanie.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 262

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Projekt graficzny książki, okładki, stron tytułowych, fotoedycja

Fahrenheit 451

 

Redakcja i korekta

Karolina Kuć

 

Postprodukcja zdjęć, przygotowanie do druku

TEKST Projekt

 

Zdjęcia

o ile kredyt ilustracji nie stanowi inaczej - wolna domena internetu

 

Dyrektor projektów wydawniczych

Maciej Marchewicz

 

ISBN 9788380793101

 

Copyright © by Ks. prof. Andrzej Zwoliński

Copyright © for Fronda PL Sp. z o.o.,

Warszawa 2025

 

 

Wydawca

Fronda PL, Sp. z o.o.

ul. Łopuszańska 32

02-220 Warszawa

tel.: 22 836 54 44, 22 877 37 35

faks: 22 877 37 34

e-mail: [email protected]

 

www.wydawnictwofronda.pl

www.facebook.com/FrondaWydawnictwo

www.twitter.com/Wyd_Fronda

 

Przygotowanie wersji elektronicznej

Epubeum

Spis treści

Rozdział 1. DOM RODZINNY PIOTRA

Rozdział 2. WYKSZTAŁCENIE

Rozdział 3. STAN SPOŁECZNY I PRACA

Rozdział 4. DOM PIOTRA W KAFARNAUM

Rozdział 5. PIOTR U JANA CHRZCICIELA

Rozdział 6. POWOŁANIE PIOTRA

Rozdział 7. IMIONA PIOTRA

Rozdział 8. POŚRÓD DWUNASTU APOSTOŁÓW

Rozdział 9. NA WESELU W KANIE GALILEJSKIEJ

Rozdział 10. CUDOWNY POŁÓW RYB

Rozdział 11. UZDROWIENIE PARALITYKA

Rozdział 12. WSKRZESZENIE CÓRKI JAIRA

Rozdział 13. Z JEZUSEM CHODZĄCYM PO MORZU

Rozdział 14. WYZNANIE WIARY W MESJASZA POD CEZAREĄ FILIPOWĄ

Rozdział 15. OBIETNICA PRYMATU

Rozdział 16. „ZEJDŹ MI Z OCZU, SZATANIE”

Rozdział 17. NA ŚWIĘTEJ GÓRZE

Rozdział 18. PŁACENIE PODATKU

Rozdział 19. PRAWDZIWA NIECZYSTOŚĆ

Rozdział 20. ILE RAZY MOŻNA PRZEBACZYĆ

Rozdział 21. „OPUŚCILIŚMY WSZYSTKO – CO OTRZYMAMY?”

Rozdział 22. UCZEŃ GOTOWY NA WSZYSTKO

Rozdział 23. PRZEKLĘTA FIGA

Rozdział 24. PRZYGOTOWANIE OSTATNIEJ WIECZERZY

Rozdział 25. UMYCIE NÓG UCZNIOM

Rozdział 26. ZAPOWIEDŹ ZAPARCIA SIĘ PIOTRA

Rozdział 27. W OGRODZIE OLIWNYM

Rozdział 28. ZAPARCIE SIĘ PIOTRA

Rozdział 29. PRZY PUSTYM GROBIE

Rozdział 30. PIOTR PIERWSZY ZOBACZYŁ ZMARTWYCHWSTAŁEGO

Rozdział 31. POŁÓW RYB ZE ZMARTWYCHWSTAŁYM

Rozdział 32. PYTANIE O MIŁOŚĆ JEZUSA

Rozdział 33. POWIERZENIE KOŚCIOŁA PIOTROWI

Rozdział 34. PYTANIE O ŚW. JANA

Rozdział 35. WNIEBOWSTĄPIENIE

Rozdział 36. WYBÓR NASTĘPCY JUDASZA

Rozdział 37. ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO

Rozdział 38. KOŚCIÓŁ POD RZĄDAMI PIOTRA

Rozdział 39. ULECZENIE CHROMEGO I INNE CUDA PIOTRA

Rozdział 40. PIERWSZE UWIĘZIENIE PIOTRA. MOWA OBRONNA

Rozdział 41. PIENIĄDZE. WYROK W SPRAWIE ANANIASZA I SAFIRY

Rozdział 42. PONOWNIE PRZED SANHEDRYNEM.INTERWENCJA GAMALIELA

Rozdział 43. SPRAWA SZYMONA MAGA

Rozdział 44. ULECZENIE ENEASZA

Rozdział 45. WSKRZESZENIE TABITY

Rozdział 46. NAWRÓCENIE KORNELIUSZA

Rozdział 47. KOMPETENCJE PIOTRA I PAWŁA W NAUCZANIU

Rozdział 48. PIERWSZE SPOTKANIE Z PAWŁEM W JEROZOLIMIE

Rozdział 49. SOBÓR JEROZOLIMSKI

Rozdział 50. DYSKUSJA W ANTIOCHII

Rozdział 51. PIOTR W KORYNCIE

Rozdział 52. MOWY PIOTRA

Rozdział 53. LISTY PIOTRA

Rozdział 54. TEOLOGIA PIOTRA

Rozdział 55. POBYT PIOTRA W RZYMIE

Rozdział 56. ŚMIERĆ MĘCZEŃSKA

Rozdział 57. APOKRYFY PODPISUJĄCE SIĘ PIOTREM

Rozdział 58. APOKALIPSA ŚWIĘTEGO PIOTRA

Rozdział 59. EWANGELIA ŚW. PIOTRA

Rozdział 60. PROBLEM GROBU PIERWSZEGO Z PAPIEŻY

Rozdział 61. BAZYLIKA ŚW. PIOTRA

Rozdział 62. KULT ŚW. PIOTRA

MODLITWA DO ŚW. PIOTRA APOSTOŁA

LITERATURA

Rozdział 1. DOM RODZINNY PIOTRA

Aż kilkaset razy Biblia wymienia słowo „dom”, określając nim zarówno rodzinę, zespół rodzin, komórkę społeczną, jak i Świątynię – „Dom Boży”. Używając tego słowa w znaczeniu symbolicznym, nadaje mu wymiar duchowy: Domem Ojca jest Niebo, a poszczególne domy rodzinne są jego odblaskiem i biorą udział w tworzeniu niezwykłej rzeczywistości osób zespolonych z Ojcem.

Dom wskazuje na przywiązanie zarówno do najbliższych osób, jak i do ziemi, na której przyszło nam żyć. Przeszłość koczownicza i wędrowanie w poszukiwaniu nowego miejsca obfitującego w pożywienie są daleko od idei domu. To w domu toczy się codzienne życie, chociaż jego mieszkańcy przebywali wewnątrz niego niewiele. Ale dom to także podwórko, dziedziniec i ogród, które również są jego częścią.

Dom tworzy ramy, w których toczy się życie − z jego wszystkimi niespodziankami, zaskakującymi sytuacjami, przyjemnymi i przykrymi. To w nim przyjmuje się gości i raduje się cała wspólnota rodzinna. Był ważnym miejscem całego życia.

Anthony van Dyck, Św. Piotr,Stichting Nederlands Kunstbezit, Holandia

Rekonstrukcja domu izraelskiego z okresu monarchii, X–VII w. p.n.e., Eretz Israel Museum, Tel Aviv, Izrael, Talmoryai

Dom żydowski sprzed dwóch tysięcy lat nie był obszerny ani bogaty. Składał się z sześciennych brył, bielonych wapnem, z niezwykle prymitywnym wyposażeniem – najważniejsze były skrzynie na odzież i pożywienie. Najubożsi spożywali posiłki na skrzyni lub na korcu – naczyniu służącym do odmierzania ilości zboża. Podczas jedzenia najczęściej siadano na ziemi, bo taborety i krzesła posiadali tylko najbogatsi. Tylko oni mieli również stoły. Ubodzy sypiali na matach rozkładanych na noc w izbie lub na dachu. Rabini uczyli, że w nocy należy spać, i nakazywali karać tych, którzy nie przestrzegali tego nakazu. W razie potrzeby, z powodu chłodu, owijano się płaszczem, przykrywano skórą baranią lub wielbłądzią, a pod głowę podkładano kawałek drewna lub kamień. W domu znajdowała się przeważnie jedna lampa oliwna z płonącym knotem. Budynki były skąpo wyposażone w otwory, które wpuszczały odrobinę światła do wnętrza. Posiadały drzwi, zazwyczaj bardzo wąskie i niskie. Wnętrze stanowiła jedna izba, podzielona na dwie części: dla bydła i ludzi. Na niemal płaskim dachu, lekko nachylonym, aby deszcz spływał do rynien, przechowywano sprzęt, np. rolniczy. Dach pełnił także rolę miejsca codziennej modlitwy, w gorące dni służył do snu, a wieczorami mieszkańcy siadywali na nim, by cieszyć się chłodnym powietrzem. Niekiedy na dachu stawiano namioty lub lekkie konstrukcje, które z czasem przekształciły się w piętro – nazywane „górną komnatą”. Często to tam podawano posiłki gościom lub pełniły rolę rezerwowego miejsca do przenocowania. Domy najczęściej skupiały się wokół źródeł i studni, zapewniając dostęp do wody. Większość ludzi mieszkała na wsiach, które różniły się od miast głównie tym, że nie posiadały władzy administracyjnej ani sędziów. Przykładowo, miastami były Kafarnaum czy Nazaret, podczas gdy Betlejem czy Emaus już nie.

Rekonstrukcja domu rybaka. Bethsaida − Beit Saida, Hoshvilim, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

W jednym z takich domów przyszedł na świat, prawdopodobnie na początku I wieku, Piotr. Urodził się najprawdopodobniej w Betsaidzie, podobnie jak jego brat Andrzej oraz apostoł Filip (por. Mt 11, 21;Mk 6, 45). Pierwotnie była to mała osada rybacka, a później – w okresie hellenistycznym – stała się także miejscowością handlową, położoną na północnym wybrzeżu jeziora Genezaret, na wschodnim brzegu rzeki Jordan. Wpływy helleńskie tłumaczą greckie pochodzenie imion apostołów z Betsaidy (Andrzej, Filip). Nazwa „Betsaida” może oznaczać „dom, miasto rybaka”, „wioskę rybacką” (Ml 6, 45), chociaż czasem była też nazywana „miastem” (Mt 11, 20). Nie ma pewnej współczesnej lokalizacji tego miejsca: jedni wskazują na nieistniejącą wioskę Al-Aradż niedaleko Kafarnaum, a inni na miasteczko Julias, które miało lokalne znaczenie administracyjne jako stolica toparchii (okręgu administracyjnego w tetrarchii Filipa), unowocześnionej na cześć córki lub żony Augusta – Liwii, nazywanej też Julią). Julias w 31 roku stało się miastem. W pismach rabinistycznych miejscowość ta była nazywana Sajdan, i uchodziła za obfitującą w ryby.

Jezus przywołuje Betsaidę, gdy mówi: „Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele.” (Mt 11, 21). Jego słowa świadczą o tym, że Jezus często bywał w Betsaidzie. Być może dlatego Piotr później przeniósł się do pobliskiego Kafarnaum, o którym Jezus także wspominał ze smutkiem: „aż do Otchłani zejdziesz” (por. Mt 11, 23 n). Imię ojca Piotra jest wspomniane w Ewangeliach trzykrotnie: Mateusz napisał, że Piotr był synem Jony (Mt 16, 17), Jan nazywa go „Janem” (J 1, 42; J 21, 15). Nie jest znane źródło tej rozbieżności: niektórzy twierdzą, że forma „Jona” jest aramejskim skrótem greckiego imienia „Joannes”. Może to być także forma przydomka lub pseudonimu używanego w radykalnej grupie Żydów – przeciwników okupacji rzymskiej. Prawdopodobnie ojciec Piotra trudnił się rybactwem.

Nic nie wiadomo o matce Piotra. Nawet jej imię jest nieznane.

Z jego rodzeństwa wspomniany jest jedynie Andrzej, czyli brat Piotra. Jego imię jest pochodzenia greckiego: „Andreas”, co świadczy o silnych wpływach helleńskich w ich domu. Był jednym z dwóch uczniów, którzy opuścili Jana Chrzciciela, by pójść za Jezusem (J 1, 39). Nie wiadomo jednak, który z braci był starszy. Tradycja Ojców Kościoła, zwłaszcza tradycja wschodnia nazywa Andrzeja pierworodnym, ale są też tacy, jak np. Epifaniusz z Salaminy, którzy mówią o starszeństwie Piotra. Dom rodzinny ma ogromne znaczenie dla kształtowania obyczajów i postaw – w tym religijnych i społecznych – swych członków. Zwykle nie są one głównym tematem przekazów źródeł historycznych. O ich wpływie i szczegółowych aspektach świadczą dopiero owoce dojrzałego życia. Dzieciństwo jest bowiem bramą do całego życia jednostki.

Rozdział 2. WYKSZTAŁCENIE

Pochodzący w przeważającej części z okresu przedchrześcijańskiego traktat talmudyczny Pirke Awot (Sentencje Ojców), będący praktycznym komentarzem do Pięcioksięgu i wykładem panujących obyczajów i zwyczajów, wymienia następujące okresy rozwoju dziecka:

„W piątym roku życia musi ono rozpocząć święte nauki, w dziesiątym – oddać się studiowaniu tradycji, w trzynastym – musi znać całe Prawo Jahwe i stosować jego przepisy w praktyce, w piętnastym rozpocząć pogłębianie nabytych wiadomości”. W praktyce oznaczało to, że droga pobierania nauki kończyła się w wieku trzynastu lat. Dalsze kształcenie było przeznaczone dla chętnych, pragnących pogłębiać wcześniej zdobytą wiedzę. Chłopcy w wieku trzynastu lat byli traktowani już jako dojrzali. Odtąd obowiązywało ich trzykrotne w ciągu dnia odmawianie modlitwy Szema Jisrael – wyznania wiary w Jedynego Boga. Musieli też regularnie pościć we wskazane dni, zwłaszcza w wielki Dzień Pojednania, i brać udział w tradycyjnych pielgrzymkach do Jerozolimy. Po wejściu do świątyni mieli już prawo wstępu na „dziedziniec mężów”. W dniu bar micwy dojrzały chłopiec był uroczyście ogłaszany „synem Prawa”. Uroczystość ta wiązała się z ceremonią religijną, podczas której dziecko musiało publicznie odczytać fragment Prawa. Było to ważne wydarzenie w życiu młodego Żyda.

Każda rodzina żydowska była zobowiązana do przestrzegania tego typu przepisów i zaleceń Prawa. Po obrzezaniu, gdy nowo narodzony chłopiec został obrzezany, a więc naznaczony „znakiem Boga”, dziecko pozostawało pod wyłączną opieką matki. Córki były pod jej opieką aż do zamążpójścia, ale chłopiec w wieku około pięciu lat przechodził pod opiekę ojca. To ojciec uczył go rzemiosła, stopniowo wprowadzał do zawodu, a także uczył modlitw, przestrzegania Prawa, zwyczajów i tradycji. Literatura talmudyczna pełna jest praktycznych wskazówek wychowawczych dla ojców, np.: „Człowiek nie powinien nigdy czynić żadnej różnicy między swymi dziećmi”; „Nie należy grozić dziecku, lecz albo je ukarać, albo milczeć”; „Nie wolno przyrzekać dziecku, że mu się coś da, i nie dotrzymać obietnicy; w ten sposób uczy się je kłamstwa”. Nie zalecano zbytniej pobłażliwości: „Nie kocha syna, kto rózgi żałuje” – mówiła Księga Przysłów (Prz 13, 24). Uczono: „W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd” (Prz 22, 15). Szczególnie starano się o wychowanie moralne: „Wdrażaj chłopca w prawidła jego drogi, a nie zejdzie z niej i w starości” (Prz 22, 6). Każdego ranka i wieczora każdy ojciec powtarzał nakaz dany przez Boga i Mojżesza: „Wpoisz je (przykazania) twoim synom” (Pwt 6, 7).

W rodzinach żydowskich ceniono wiedzę. Popularna wówczas sentencja mówiła: „Jeśli posiadasz wiedzę – posiadasz wszystko. Jeśli nie posiadasz wiedzy, nie masz nic”. Powtarzano też radykalną w swej wymowie sentencję: „Lepiej żeby została zniszczona jedna świątynia, (dom modlitwy) niż jedna szkoła”.

W czasach Chrystusa istniały w Palestynie szkoły. Ich początek sięga stu lat wcześniej, gdy w Jerozolimie – z inicjatywy Symeona ben Szetacha, rabina, przewodniczącego Sanhedrynu i brata królowej Aleksandry Salome – powstał pierwszy „dom księgi” (bet ha-sefer). Stał się on wzorem, naśladowanym w całej Palestynie. Tak zrodziło się publiczne nauczanie, oparte na szkołach przy synagogach. Uczęszczały do nich dzieci od piątego roku życia, zarówno z ubogich, jak i bogatych rodzin. Nauczycielem był „chazan” – opiekun (zakrystianin) gminnej synagogi. Gdy liczba dzieci przekroczyła 25, wyznaczano specjalnego nauczyciela, traktowanego jako „wysłannika Przedwiecznego”. Był on bardzo ceniony. Głównym zadaniem dzieci było powtarzanie za nauczycielem, głośno i chórem, zdań z Biblii. Głównym tekstem była Tora, którą „trzeba utuczyć dziecko, jak tuczy się wołu w oborze”. Jak mówił Józef Flawiusz: „Tam jest wiedza najpiękniejsza, źródło szczęścia”. Metoda powtarzania i zapamiętywania całych wersetów była najczęściej stosowaną metodą nauczania. Uczono też alfabetu, gramatyki, historii, geografii – wszystko w oparciu o teksty biblijne.

Istotne przepisy regulujące obowiązek pobierania wykształcenia pochodzą z roku 64, około 30 lat po śmierci Chrystusa. Arcykapłan Jozue nen Gamala ogłosił dekret, który nakładał obowiązek posyłania swych synów do szkół. Przewidywał on również kary dla uczniów zbyt roztargnionych lub opuszczających naukę, a także zachęcał do dalszego zdobywania wiedzy na wyższym poziomie po spełnieniu podstawowego obowiązku.

W dzieciństwie Piotra nie istniał jeszcze formalny obowiązek nauki, lecz istniała taka możliwość i wyraźna zachęta do włączenia się w ten proces. Gdy mówiono wówczas, że Piotr nie otrzymał wykształcenia, oznaczało to, że nie korzystał z wyższych szkół rabinackich. Nie znaczyło to jednak, że był analfabetą albo że nie znał Pisma.

W związku z pierwszym przesłuchaniem Piotra i Jana przed Sanhedrynem autor Dziejów Apostolskich zanotował: „Widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi, dziwili się…” (Dz 4, 13). W przekonaniu członków Sanhedrynu apostołowie nie byli wykształceni jak uczeni w Piśmie, czyli doktorzy żydowscy, czy wędrujący filozofowie i mędrcy greccy. Nie oznacza to jednak, że nie posiadali żadnego wykształcenia. To, że Piotr pochodził z rodziny rybackiej i od dzieciństwa musiał pracować, nie wykluczało pobierania przez niego edukacji. Zajęcia fizyczne nie były wśród Żydów przedmiotem pogardy, jak u Greków. Wprost przeciwnie łączono rozwój fizyczny z duchowym i intelektualnym. Niektórzy rabini byli rzemieślnikami: stolarzami czy szewcami; św. Paweł szył namioty. Praca rybacka Piotra nie stała na przeszkodzie zdobywaniu wiedzy typowej dla żydowskich chłopców. O jego otwartości na naukę świadczy choćby fakt przynależności do „szkoły” św. Jana Chrzciciela.

Rozdział 3. STAN SPOŁECZNY I PRACA

W starożytnym imperium rzymskim, podobnie jak w większości ówczesnych społeczeństw, można było wyróżnić trzy istotne warstwy społeczne: niewolników, lud i elitę. Niewolnik był własnością swojego pana, nie miał żadnej własności, nie mógł jej nabywać, nie dysponował ani wolnym czasem, ani swoją pracą. Był związany z jednym miejscem i jednym właścicielem.

Lud rzymski był wolny i posiadał właściwe dla siebie prawa. Grupę tę stanowiły masy zamieszkujące zarówno wsie, jak i miasta. Pierwszy spis ludności z 28 roku przed Chrystusem wykazał, że liczyła ona około 4 miliony osób. W roku 48 po Chrystusie, w czasie spisu przeprowadzonego za panowania cesarza Klaudiusza, liczba ta wzrosła do około 6 mln. Początkowo wszyscy byli w miarę jednakowo zamożni, lecz z czasem w tej grupie pojawiły się poważne różnice majątkowe – wielu nie posiadało nic, a trybuni ludowi, powoływani od V wieku przed Chrystusem, domagali się dla nich materialnej pomocy i przywilejów dla uboższych.

Klasę elitarną stanowili najzamożniejsi, tzw. optymaci. Byli to przedstawiciele bogatych rodów, przejmujących najważniejsze urzędy państwowe. Wchodzili w skład senatu i stanu rycerskiego, a swoją pozycję często budowali na pracy innych, a nawet na grabieży.

Całkiem inaczej wyglądała struktura społeczna narodu żydowskiego. Ważnym wyznacznikiem miejsca w społeczeństwie było plemię – podział na dwanaście plemion wiązał się z błogosławieniem Jakuba dla jego dwunastu synów: Rubena, Symeona, Lewiego, Judy, Zabulona, Issachara, Dana, Gada, Asera, Neftalego, Józefa i Beniamina. Był on podstawą podziału administracyjnego. Za czasów Chrystusa ta tradycyjna forma podziału nie miała już żadnego większego znaczenia. Niekiedy wskazywano jeszcze na „dom”, np. Jezus pochodził z „domu Dawidowego”. Podział ten ustąpił miejsca podziałowi na warstwy społeczne, lecz opartemu nie na pieniądzu, jak w Rzymie: „humiliores” – nieposiadający pieniędzy; „honestiores” – warstwa średnia, posiadający 5000 sestercji, oraz stany szlacheckie – rycerski i senatorski – będące elitami posiadającymi odpowiednio ok. 400 000 sestercji (rycerze) i milion (co dawało prawo piastowania urzędów legata, prokuratora czy komendanta legionu).

Drzewo Jessego z kościoła Mariackiego w Krakowie, Basik07, Barbara Wrzesińska, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic

W Izraelu panowała troska o zachowanie równości – z uwzględnieniem przodującej roli pełniących funkcje religijne. W Nowym Testamencie nie ma ani jednej wzmianki o różnicy między pospólstwem a „szlachetnie urodzonymi”. Żydzi byli sobie równi. W tradycji Izraela silna była tendencja do zachowania równości. Biblia wielokrotnie mówi o konkretnych działaniach mających na celu traktowanie wszystkich jednakowo: „Nie polegaj na swoich bogactwach i nie mów: «Jestem samowystarczalny»” (Syr 5, 9); Pan „podnosi nędzarza z prochu, a dźwiga z gnoju ubogiego, aby posadzić wśród książąt” (Ps 113,7). Krewna Maryi, Elżbieta, wyśpiewała w Magnificat, że Bóg „strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych” (Łk 1,52).

W Izraelu istniała pewna liczba niewolników – z dokumentu z 71 roku po Chrystusie wiadomo, że w okręgu liczącym 385 podatników było ich tylko 44. Byli jednak traktowani inaczej niż w Rzymie, skoro Biblia uczy: „Nie przebieraj miary względem żadnego człowieka i nie czyń nic bez zastanowienia. Jeśli masz sługę wiernego, postępuj z nim jak z bratem” (Syr 33,39). Prawo chroniło niewolnika: karano pana za zabicie niewolnika, przewidywano obdarzanie go wolnością, gdyby został okaleczony lub oślepiony; przypominano o dzieleniu się z niewolnikiem mięsem i winem. Nakazywano: „Jeżeli kupisz niewolnika hebrajskiego, będzie ci służył sześć lat, a siódmego roku zwolnisz go bez wykupu” (Wj 21,1).

Philippe de Champaigne, Nawiedzenie św. Elżbiety, Museo de Arte e Historia de Ginebra

Za godnych pogardy uważano „amhaarece” („lud ziemi”) – ludzi bez sumienia, żądnych krwi, nieuczciwych, niegodnych zaufania. To bogaci Kananejczycy, gardzący Żydami, prześladujący ich, nieprzestrzegający Prawa, którzy jednak znaleźli swe miejsce w chrześcijaństwie. Na lud izraelski składali się więc: niewolnicy, „amhaarece”, pracownicy rolni, rzemieślnicy – wszyscy żyjący w biedzie. Niewielu było bogaczy, jak bogaty młodzieniec z Ewangelii czy bogate kobiety, które prorok Amos nazywał „dostojnymi krowami Baszanu”, gdyż gardziły biedakami.

Szymon Piotr i jego brat Andrzej pochodzili z rodziny rybaków (Mk 1, 16). Prawdopodobnie bracia pracowali samodzielnie, niekiedy wynajmując do pracy najemników. Praca rybaka wymagała umiejętności i środków finansowych na zakup odpowiednich narzędzi pracy – łodzi, sieci, oprzyrządowania. Nie używano już prostych haczyków z żelaza czy miedzi, jak miało to miejsce w przeszłości. Zamiast tego stosowano bardziej zaawansowane narzędzia, takie jak sieci. Wśród nich wyróżniały się koliste więcierze o obwodzie dochodzącym do 4 metrów. Rybacy korzystali również z większych niewodów (gr. „sagene”), które były sieciami włokowymi o długości około 400 metrów. Pracowali na jeziorze Genezaret, z racji swojej wielkości nazywanym Jeziorem Galilejskim lub Morzem Kinneret. Rybak nie należał do nizin społecznych – przez swoją pracę mógł osiągnąć poziom życia rzemieślnika. Rybak miał pośrednie miejsce: między rolnikami a cenionymi fachowymi rzemieślnikami. Można przypuszczać, że Piotr był osobą o przeciętnym statusie majątkowym. Nie był osobą biedną.

Eugène Delacroix, Chrystus uśmierza burzę na Jeziorze Galilejskim, Walters Art Museum, Baltimore

Zawód rybaka był szanowany, głównie dlatego, że dostarczał produkty codziennego spożycia, a także dlatego, że rybacy byli znani z dużej pobożności. Niekiedy jednak ta pobożność była kłopotliwa dla innych. Znany jest przypadek, kiedy rybacy znad jeziora Genezaret postanowili zawiesić swoją pracę w świąteczne dni Paschy i Święto Namiotów. Wówczas potraktowano to jako akt nadgorliwości i wywołało powszechny protest: „Cóż bowiem będzie się jadło?”.

Rybacy w czasach Chrystusa stanowili ważną i powszechnie rozpoznawalną grupę zawodową: Ewangelie odnoszą się do nich wielokrotnie.

Rozdział 4. DOM PIOTRA W KAFARNAUM

Piotr był mężem i ojcem rodziny. Niedługo po rytuale zaślubin, a zwłaszcza po powiększeniu się rodziny o kolejne pokolenie dzieci, złączeni małżeństwem stawali się całkowicie niezależni. Wszystkie wcześniejsze decyzje o dziedziczeniu ziemi, opłatach, posagu i ofiarowywanych im darach zmierzały do tego.

Zwierzchnikiem rodziny był ojciec, który jednocześnie brał odpowiedzialność za życie swojej małżonki i dzieci. To do niego należało się zwracać z prośbą o potrzebne pożywienie, odzienie czy zaspokojenie innych niezbędnych potrzeb. Zaskakującym faktem jest to, że Piotr, pochodzący z Betsaidy, swój dom miał w Kafarnaum – zwykle to mąż zabierał żonę do siebie, tym razem prawdopodobnie było inaczej.

Kościół wybudowany ponad ruinami domu św. Piotra, Berthold Werner

Nazwę „Kafarnaum” tłumaczono jako „wieś Nahuma” (Kefar Nah – Kafarnaum). Miasto leżało w odległości około czterech kilometrów na zachód od ujścia Jordanu do jeziora Genezaret. Było to miasteczko typowo rybackie, liczące około 1000 mieszkańców, zamieszkane w połowie przez uprawiających rolę w jego okolicach. Posiadało urząd celny (Mt 9, 9) – leżało na ważnym węźle komunikacyjnym łączącym Afrykę Północną z Galileą i Damaszkiem. Stacjonował tu także oddział żołnierzy rzymskich pod dowództwem setnika.

Jak już wcześniej wspomniałem, domy żydowskie nie były ogromne, większość mieszkańców Ziemi Świętej żyła w wioskach, często bardzo małych, skupionych wokół źródła, które dostarczało potrzebnej wody. Różnica między mieszkaniem na wsi czy w miastach zasadniczo polegała na posiadaniu przez te drugie murów obronnych, gdzie – w razie zagrożenia – chroniła się także ludność wiejska. Poszczególne domy żydowskie nie odznaczały się większą oryginalnością ani artyzmem. Na prowincji, np. w Nazarecie, były one raczej prymitywne. Domy te przybierały formę ciężkich, sześciennych brył, bielonych wapnem. Otwarte przestrzenie w takich domach były skąpe: okna były niewielkie a drzwi zwykle pojedyncze i wąskie. Wnętrze stanowiła jedna izba, podzielona na dwie części, z których jedna służyła bydłu, a druga była kuchnią i miejscem do spania. Dom Piotra, którego lokalizację wskazywała tradycja, a który częściowo odsłoniła archeologia, liczył 45,5 metra kwadratowego. Był wkomponowany w układ innych budynków w Kafarnaum, które posiadały wspólne dziedzińce. Mógł liczyć jedno lub dwa pomieszczenia – to w nim doszło do cudu uzdrowienia paralityka, kiedy tłum ludzi zgromadził się w domu, a jego ciasnota utrudniała dostęp do Jezusa (Mk 2, 2). W tym czasie domy w Kafarnaum były wznoszone z czarnego kamienia układanego na sucho, a dachy były płaskie i stanowiły lekką konstrukcję – belkowanie uzupełnione suchą trawą i trzciną. To w domu Piotra zamieszkał Jezus po opuszczeniu Nazaretu (Mk 2, 1–2; Mt 4, 12–17). W Kafarnaum Jezus powołał do grona uczniów Szymona, Andrzeja, Jakuba i Jana oraz celnika Mateusza; w synagodze w tym mieście uzdrowił opętanego człowieka (Mk 1, 21–28); człowieka z uschłą ręką (Mk 3, 1–10); wskrzesił córkę przełożonego synagogi Jaira (Mk 5, 21–43) oraz uzdrowił sługę setnika z Kafarnaum (Mt 8, 5–13; Łk 7, 5). Dom Piotra, po jego śmierci, stał się celem licznych pielgrzymek chrześcijan – w V wieku wzniesiono na jego miejscu kościół zniszczony podczas najazdu perskiego w 614 roku i trzęsienia ziemi w roku 749.

Kafarnaum: dom św. Piotra, Croberto68

Synagoga w Kafarnaum, Berthold Werner

Bardzo ważnym elementem dla każdego, kto próbował wznieść dom, było znalezienie odpowiedniego miejsca na tę budowę. W tradycji wielu kultur było to obwarowane licznymi zakazami i nakazami. Musiało być to miejsce rytualnie czyste, które nie kryło w sobie pamięci o dokonanej zbrodni, przelanej krwi ludzkiej lub zwierzęcej. Nawet skaleczenie się cieśli – według wierzeń słowiańskich – groziło przyszłą lagą robactwa. Nie mogło być to również miejsce związane ze stanem nieokreśloności, zdeformowane przez np. podejrzenie o obecności demonów. Niewskazane było umiejscowienie domu w miejscu, przez które kiedyś przebiegała droga, lub – co było jeszcze bardziej niebezpieczne – w miejscu, gdzie krzyżowały się drogi. Źle także wróżyło przyszłości domu, gdyby znajdował się on w dawnym korycie rzeki. Zawsze chodziło o niepewność miejsca, jego niestabilność, przejściowość. Lokalizacja miała decydować zarówno o okolicznościach budowy domu, jak i przede wszystkim o charakterze przestrzeni, którą zajmował. Dom miał być jak świątynia – pełen świętej stabilizacji, niepodlegający zmianom biologicznym, w widoczny sposób przeciwstawiający się otaczającemu go chaosowi i wciąż zagrażającej mu destrukcji.

Ojcem nazywano przede wszystkim tego, który spłodził i wychowywał dziecko (Ps 2, 7). W czasach biblijnych tytułem „ojciec” zwracano się także do dziadka (Rdz 10, 21) oraz do innych przodków w linii męskiej. Pojęcie „dziadek” w Biblii nie istnieje. Ojcem nazywano również nauczyciela czy doradcę − np. Józef został nazwany ojcem faraona, gdyż był jego doradcą (Rdz 45, 8). Za źródło wszelkiego ojcostwa uznawano Boga, który jest Ojcem wszystkiego, co istnieje, a zwłaszcza Adama. Ojciec biologiczny ma szczególny udział w ojcostwie Bożym i dlatego winien się cieszyć szczególnym autorytetem jako głowa rodziny. Od niego bowiem zależało życie i wychowanie dzieci, ale również zezwolenie na zawieranie związków małżeńskich. Obowiązkiem ojca było wyżywienie dzieci, przekazanie im nakazów Prawa. Ojciec był również nazywany dobroczyńcą, panem, księciem swojego rodu.

El Greco, Święty Piotr we łzach, Museo del Greco, Toledo

Dzieci były traktowane jako istoty niestabilne, niestałe, bezradne i zależne, niedojrzałe, z konieczności przynależne do rodziny, bez możliwości podejmowania samodzielnych wyborów – z braku właściwego rozeznania i orientacji w sytuacji świata, bez odpowiedniej wiedzy potrzebnej do świadomych decyzji.

Piotr posiadał rodzinę. Ewangelia opisuje uzdrowienie w „domu Piotra” jego świekry (teściowej), matki jego żony, która była złożona gorączką (Mk 1, 21–29). Tradycja uznaje, że żoną Piotra była św. Perpetua, a ich małżeństwo miało trwać pond 50 lat. Ich córką była zaś św. Petronela – na którą wskazuje m.in. Martyrologium Rzymskie. Zarówno żona, jak i córka nie są wspomniane w opisie uzdrowienia teściowej Piotra (stąd niektórzy twierdzili, że już wtedy był on wdowcem), ale św. Paweł wspomina, że św. Perpetua uczestniczyła w misyjnych wyprawach Piotra: „Czyż nie wolno nam zabierać ze sobą siostry jako żony, jak to czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas” (1 Kor 9, 5).

John Bridges, Chrystus uzdrawia teściową Szymona Piotra, Birmingham Museum of Art, Alabama

Apokryf z II wieku, noszący tytuł Dzieje Piotra (Actus Vercellenses), prawdopodobnie syryjski, zawiera historię cudu, jakiego św. Piotr dokonał na swojej córce. Na prośbę wiernych, którzy ją podziwiali („piękna wyrosła i uwierzyła w imię Boże”), uzdrowił ją z częściowego paraliżu, lecz po chwili pozwolił, by powróciła do niej choroba. W ten sposób chciał ją uchronić przed zabiegami Ptolemeusza, który był w niej zakochany. W efekcie Ptolemeusz nawrócił się i umarł jako chrześcijanin, a córce Piotra przed śmiercią zapisał swój majątek. W ten sposób Bóg pokazał, że nie zawsze wysłuchanie próśb wiernych jest zgodne z Jego myślą i wolą.

Rozdział 5. PIOTR U JANA CHRZCICIELA

Ewangelie poświęcają Chrzcicielowi łącznie 133 wersety, z których dowiadujemy się najważniejszych faktów o nim. Jego ojcem był żydowski kapłan, prawy i sprawiedliwy, podeszły w latach Zachariasz. Jego matką była Elżbieta, krewna Maryi – Matki Jezusa.

Jan od wczesnych lat młodzieńczych – prawdopodobnie był już wtedy osierocony przez rodziców – mieszkał na pustyni. Być może przez pewien czas należał do wspólnoty esseńczyków. Trybem życia nawiązywał do występujących w Starym Testamencie nazarejczyków: żył w czystości, nie strzygł zarostu, odziewał się w skórę wielbłąda, nie pił wina ani sycery, żywił się miodem i szarańczą.

Hieronymus Bosch, Święty Jan Chrzciciel na pustyni, Lázaro Galdiano Museum, Madryt

Święty Jan Chrzciciel rozpoczął swoją działalność w roku 27 lub 29 w Perei. Głosił swoją naukę na Pustyni Judzkiej, w dolinie oraz na zachodnim brzegu Jordanu. Głosił „chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów” (Łk 3, 3), znany też jako „chrzest pokuty”. Ten rytuał sugerował, że fakt, iż Izraelici kiedyś przeszli suchą nogą przez wody Jordanu, powinien kształtować nową rzeczywistość (oczywiście, o sakramencie chrztu nie myślano w tym kontekście). Nawoływaniu do przemiany serc, nawrócenia towarzyszył ceremoniał obmycia wodą. Nauczanie Jana obfitowało w sformułowania ostre, radykalne, nawiązujące do przyszłego gniewu Boga. Na pierwszym miejscu Jan stawiał potrzebujących, których należało wesprzeć. Celników zobowiązywał do uczciwości, żołnierzy upominał, by poprzestawali na swym żołdzie. Sam żył bardzo skromnie i własne życie wypełniał pokutą i wyrzeczeniem. Walczył z moralnym zakłamaniem.

Domenico Ghirlandaio, Narodziny św. Jana Chrzciciela, Cappella Tornabuoni, kościół Santa Maria Novella, Florencja

Zapowiadał Mesjasza, stąd jest „patronem Adwentu”. Do Jana Chrzciciela przychodził tłum grzeszników: celnicy i żołnierze (Łk 3, 10−14), faryzeusze i saduceusze (Mt 3, 7) oraz nierządnice (Mt 21, 32). W jego pobliżu było także grono uczniów, do których z pewnością należał św. Andrzej, brat Szymona Piotra. Nie wiadomo, czy Piotr był w tym gronie, lecz z pewnością wiele godzin spędzonych ze swym bratem na łodzi pozwalało mu wsłuchiwać się – choćby pośrednio – w słowa Jana Chrzciciela. Piotr jako pobożny Żyd czerpał z nich nadzieję i ubogacał się nimi. W ten sposób, być może korzystając z bezpośredniego słuchania mów Proroka znad Jordanu lub poddając analizie i refleksji kolejne jego nauki, należał do „szkoły Chrzciciela”. Wielu sądzi, że wielokrotnie zostawiał on swoją łódź, aby udać się do doliny Jordanu i posłuchać nauk przygotowujących na przyjście Mesjasza. To tam jego serce przygotowywało się do spotkania z Jezusem. Jan Chrzciciel zapewniał: „Ja nie jestem Mesjaszem ani Eliaszem, ani Prorokiem. On idzie po mnie” (por. J 1, 20, 25, 27).

W tłumie gromadzącym się nad Jordanem pewnego dnia stanął także Jezus. To wtedy wówczas Jan powiedział do swych najbliższych uczniów słowa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata: Jest Tym, który chrzci Duchem Świętym” (J 1, 29b, 33c). Uczniowie od razu zrozumieli tę naukę – krótką i najważniejszą w ich życiu: zostawili Jana – bez pretensji z jego strony – i poszli za Jezusem. Ewangelista odnotował: „Pozostali u Niego… Było to około godziny dziesiątej” (J 1, 39). Wszystko wskazuje na to, że Piotra wówczas nie było w pobliżu.

Chrzest Jezusa, diorama, Klasztor Pedralbes, Barcelona

Nazajutrz Andrzej wstał wcześniej i opuścił Jezusa. Pierwszą osobą, którą zobaczył, był jego brat, Szymon. Pełen pewności i entuzjazmu oznajmił mu: „Znaleźliśmy Mesjasza – to znaczy Chrystusa” (J 1, 21). Piotr w żaden sposób nie zareagował na wyznanie Andrzeja, jakby oniemiał z zaskoczenia. Siła tego świadectwa była porażająca, nie dawała miejsca na żadną wątpliwość. Z drugiej strony Piotr dobrze znał Andrzeja i ufał mu bezgranicznie, dlatego od razu zareagował pozytywnie – pozwolił zaprowadzić się do Jezusa. Wcześniejsze wiadomości o nauce Jana Chrzciciela przygotowywały go na to spotkanie.

Głosząc nawrócenie i chrzest pokuty, św. Jan Chrzciciel nie oszczędzał żadnej grupy społecznej. W swych naukach nie pominął także tetrarchy Heroda Antypasa, jednego z trzech synów Heroda Wielkiego, piętnując jego życie z Herodiadą (Mt 14, 4; Mk 6, 18) żoną brata swego Filipa. Ewangelie łączą uwięzienie Jana z jego odważną krytyką Heroda, podczas gdy Józef Flawiusz, historyk żydowski, wskazuje na obawę władcy przed wzrastającym wpływem Jana na lud, co mogło prowadzić do niepożądanej formy politycznego sprzeciwu. Ponieważ zaś wielu Żydów uważało Jana za proroka, bał się go zabić, aby nie narazić się ludowi. Uwięzienie Jana przedłużało się jednak, a Herod Antypas „ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał” (Mk 6, 20). Okazja do zgładzenia niewygodnego „konkurenta” nadarzyła się podczas urodzin Antypasa, obchodzonych uroczyście w Macheroncie. Król oczarowany pięknym występem tanecznym Salome, obiecał wobec zebranych gości spełnić każdą jej prośbę. Salome, córka Herodiady, za namową matki poprosiła o głowę Jana Chrzciciela. I chociaż król „bardzo się zasmucił” (Mk 6, 26), prośbę spełnił. Herodiada całkowicie zawładnęła Herodem Antypasem i stała się jego przekleństwem aż do końca jego rządów, gdy w 39 roku cezar Kaligula zrzucił go z tronu i skazał na wygnanie. Wiadomość o śmierci Jana odbiła się szerokim echem w całej Judei. Ze zbrodnią na Janie wiązano klęskę Heroda w wojnie z Nabatejczykami. Józef Flawiusz w swej kronice Starożytności żydowskie zapisał: „Niektórzy Judejczycy uważali, że Bóg wytracił wojsko Heroda, sprawiedliwie wymierzając królowi karę za zgładzenie Jana, zwanego «Chrzcicielem». Ów Jan, którego kazał zabić Herod, był zacnym mężem; zachęcał Judejczyków, by kształcili w sobie cnotę i by do chrztu przystępowali, zachowując sprawiedliwość w stosunkach wzajemnych i gorliwie czcząc Boga”.

Paul Delaroche, Herodiada z głową św. Jana Chrzciciela, Wallraf-Richartz-Museum, Kolonia

Spis treści

Okładka

Strona tytułowa

Strona redakcyjna

Spis treści

Rozdział 1. DOM RODZINNY PIOTRA

Rozdział 2. WYKSZTAŁCENIE

Rozdział 3. STAN SPOŁECZNY I PRACA

Rozdział 4. DOM PIOTRA W KAFARNAUM

Rozdział 5. PIOTR U JANA CHRZCICIELA

Punkty orientacyjne

Strona tytułowa

Okładka

Prawa autorskie

Spis treści