Somatyczna terapia traumy. Skuteczne narzędzia wzmacniania relacji umysł-ciało - Jordan Dann - ebook

Somatyczna terapia traumy. Skuteczne narzędzia wzmacniania relacji umysł-ciało ebook

Dann Jordan

0,0
39,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Ulecz się z traumy i odzyskaj spokój

Terapia somatyczna pozwala uwolnić uwięziony w ciele stres emocjonalny i psychiczny. Jej zastosowanie umożliwia przetworzenie traumy i powrót do zdrowia.

Techniki oparte na dowodach naukowych

Dowiedz się, czym jest terapia somatyczna i jak działa, a także poznaj najważniejsze metody jej stosowania.

Terapia somatyczna w praktyce

Wykorzystaj ćwiczenia pisemne, pracę z ciałem i ćwiczenia oddechowe do regulacji układu nerwowego i przywrócenia równowagi umysłu oraz ciała.

Spokój i lepsze życie w zasięgu ręki

Odzyskaj grunt pod nogami i ciesz się stabilniejszym i szczęśliwszym życiem.

***

Jordan Dann– dyplomowana psychoanalityczka zajmująca się terapią somatyczną i terapią par. Ukończyła zaawansowane szkolenie w zakresie terapii Gestalt i jest specjalistką w zakresie metod Somatic Experiencing oraz Imago Relationship. Prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku i jest członkinią wydziału Gestalt Associates for Psychotherapy. Możesz ją obserwować na Instagramie (@jordandann).

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 107

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Dedykacja

Książkę tę dedy­kuję nauczy­cie­lom,

któ­rzy przez całe moje życie poma­gali mi roz­wi­jać

i pie­lę­gno­wać rela­cję z wła­snym cia­łem.

Wstęp

Wstęp

Przez kil­ka­dzie­siąt lat psy­cho­lo­gia kon­cen­tro­wała się na lecze­niu przy­pa­dło­ści takich jak trauma jedy­nie poprzez umysł. Być może, podob­nie jak wielu klien­tów, któ­rzy tra­fiają do mojego gabi­netu, sta­rasz się eli­mi­no­wać objawy i pro­blemy kon­wen­cjo­nal­nymi meto­dami, lecz czu­jesz, że w pro­ce­sie tera­pii bra­kuje jakie­goś ele­mentu.

Uświa­do­mie­nie sobie, że wspo­mnie­nia, doświad­cze­nia i emo­cje są prze­cho­wy­wane nie tylko w umy­śle, lecz także w ciele, wska­zuje wielu pacjen­tom nową drogę do uzdro­wie­nia. Na spo­strze­że­niu tym opiera się tera­pia soma­tyczna, a infor­ma­cje i narzę­dzia opi­sane w niniej­szej książce mają pomóc ci ją reali­zo­wać.

Swój wła­sny pro­ces uzdra­wia­nia i roz­woju oso­bi­stego poprzez tera­pię roz­po­czę­łam wkrótce po trzy­dzie­stce. Choć mia­łam zna­ko­mi­tych tera­peu­tów i wiele się dowie­dzia­łam na temat swo­jej prze­szło­ści, na­dal cze­goś mi bra­ko­wało. Pew­nego ranka, gdy sie­dzia­łam w gabi­ne­cie tera­peuty, pomy­śla­łam sobie: „A co z moim cia­łem? Ni­gdy nie mówimy o tym, co dzieje się w moim ciele”.

Moją pierw­szą ścieżką kariery zawo­do­wej było aktor­stwo i pio­sen­kar­stwo, potem zaś uczy­łam innych akto­rów eks­pre­sji gło­so­wej i rucho­wej. Zasad­ni­czy cel tre­ningu głosu i ruchu polega na poma­ga­niu akto­rom w roz­bu­dze­niu nowych połą­czeń mię­dzy gło­sem, cia­łem i umy­słem poprzez pogłę­bia­nie świa­do­mo­ści fizycz­nej, wizu­ali­za­cje, pracę z odde­chem i stop­niowe uwal­nia­nie napię­cia. Szko­ląc akto­rów i pra­cu­jąc bez­po­śred­nio z cia­łami swo­ich pod­opiecz­nych, wie­lo­krot­nie spo­ty­ka­łam się ze zja­wi­skiem pamięci soma­tycz­nej i nie­prze­pra­co­waną traumą. Gdy ucznio­wie ćwi­czyli pod moim okiem w bez­piecz­nym śro­do­wi­sku, sta­wali się bar­dziej świa­domi napię­cia w swo­ich cia­łach, czę­sto także przy wspar­ciu ze strony kole­ża­nek i kole­gów. Świa­do­mość ta pozwa­lała im uwol­nić nagro­ma­dzony stres, a tym samym nabrać dystansu do wspo­mnień i doświad­czeń, które kształ­to­wały ich codzien­ność. W pew­nym momen­cie przy­go­to­wy­wa­nie akto­rów do wystę­pów teatral­nych zaczęło mi się wyda­wać zakłó­ce­niem bar­dziej istot­nego pro­cesu uzdra­wia­nia, który nie­zwy­kle mnie zain­te­re­so­wał. I tak zosta­łam psy­cho­ana­li­ty­kiem.

Sku­pie­nie na aspek­tach soma­tycz­nych stało się pod­stawą mojej wła­snej podróży tera­peu­tycz­nej. Pra­co­wa­łam z set­kami osób, które uznały, że tera­pia roz­mową nie wystar­cza, a uzu­peł­nie­nie jej prak­tyką soma­tyczną dopro­wa­dziło do zmiany ich rela­cji z samymi sobą.

Celem tej książki jest wspar­cie cię w prze­cho­dze­niu przez wszel­kie życiowe per­tur­ba­cje, jakich być może doświad­czasz. Pamię­taj jed­nak: jeśli cier­pisz na nie­ustę­pu­jące symp­tomy fizyczne albo masz wynisz­cza­jące stany lękowe lub depre­sję, powi­nie­neś zwró­cić się do leka­rza. Ta książka nie zastąpi tera­pii, far­ma­ceu­ty­ków ani lecze­nia.

Jak korzystać z tej książki

Jak korzy­stać z tej książki

Dzięki prze­czy­ta­niu tego pod­ręcz­nika zyskasz pod­sta­wową wie­dzę na temat tera­pii soma­tycz­nej i zapo­znasz się z ćwi­cze­niami empi­rycz­nymi, które możesz wyko­ny­wać we wła­snym tem­pie. Pogłę­bią one twoją rela­cję z cia­łem i wesprą pro­ces uzdra­wia­nia i samo­roz­woju. Jeśli dopiero zaczy­nasz zdo­by­wać wie­dzę na temat swo­jego związku z cia­łem lub współ­pra­cu­jesz z tera­peutą i chcesz udo­sko­na­lić oraz posze­rzyć tera­pię, ta książka jest dla cie­bie.

Część I to wpro­wa­dze­nie do tera­pii soma­tycz­nej – pokrótce przed­sta­wia ona histo­rię tego podej­ścia, poka­zuje, jak tera­pia soma­tyczna przy­daje się w walce z traumą i obja­wami innych sta­nów, oma­wia różne rodzaje tera­pii soma­tycz­nej oraz zapo­znaje z pod­sta­wo­wymi kon­cep­cjami doty­czą­cymi wybra­nych tech­nik z tej dzie­dziny. Część II opiera się na infor­ma­cjach zawar­tych w czę­ści I. W zależ­no­ści od swo­ich potrzeb, zain­te­re­so­wań czy ogra­ni­czeń cza­so­wych możesz jed­nak podejść do tej książki w indy­wi­du­alny spo­sób i zapo­znać się tylko z tymi tre­ściami, które z two­jej per­spek­tywy są naj­istot­niej­sze lub naj­cie­kaw­sze.

Każdy roz­dział w czę­ści II zawiera mate­riały edu­ka­cyjne doty­czące pod­sta­wo­wych teo­rii psy­cho­lo­gicz­nych, wraz z odpo­wied­nimi prak­ty­kami, ćwi­cze­niami i afir­ma­cjami, które wzbo­gacą twój zestaw narzę­dzi tera­pii soma­tycz­nej. Prak­tyki możesz reali­zo­wać nie­jako rów­no­le­gle z lek­turą tej książki; ćwi­cze­nia są zada­niami, z któ­rymi będziesz stop­niowo zapo­zna­wać się na kolej­nych stro­nach; afir­ma­cje z kolei sta­no­wią wyrazy wspar­cia, które pozwolą ci doda­wać sobie otu­chy w trak­cie eks­plo­ra­cji soma­tycz­nej. Możesz spi­sy­wać afir­ma­cje na kar­tecz­kach samo­przy­lep­nych i przy­kle­jać je w róż­nych miej­scach domu albo wysy­łać ich treść w postaci przy­po­mnień na tele­fon. Afir­ma­cje są wspa­nia­łym spo­so­bem na inter­na­li­za­cję wspie­ra­ją­cej rela­cji z samym sobą w miarę zdo­by­wa­nia nowych umie­jęt­no­ści i reali­za­cji prak­tyk.

Część I. Omówienie terapii somatycznej

Część I

Omó­wie­nie tera­pii soma­tycz­nej

Tera­pia soma­tyczna to roz­wi­ja­jąca się dzie­dzina, która wykra­cza poza psy­cho­te­ra­pię roz­mową i obej­muje „wra­że­nia odczu­wane” danej osoby w celu prze­pro­wa­dze­nia zin­te­gro­wa­nej tera­pii ciała, umy­słu i ducha, postrze­ga­nych jako funk­cjo­nalna całość. Podej­ście to, cza­sami okre­ślane jako „oddolne” (ang. bot­tom-up the­rapy), opiera się na neu­ro­pla­stycz­no­ści mózgu i ma na celu stwo­rze­nie nowego poczu­cia bez­pie­czeń­stwa, zarad­no­ści i wital­no­ści.

Tera­pie soma­tyczne poma­gają w lecze­niu ura­zów fizycz­nych, żałoby, traumy, sta­nów lęko­wych, depre­sji i prze­wle­kłego bólu przy uży­ciu róż­nych tech­nik, takich jak kon­cen­tro­wa­nie się na świa­do­mo­ści fizycz­nej, eks­pre­sja ruchowa, wizu­ali­za­cje, praca z odde­chem i cia­łem oraz dotyk.

Rozdział 1. Wstęp do terapii somatycznej

Roz­dział 1

Wstęp do tera­pii soma­tycz­nej

Więk­szość ludzi prio­ry­te­towo trak­tuje myśle­nie, lecz głowa to tylko mniej wię­cej 10 pro­cent masy ciała. A co z pozo­sta­łymi 90 pro­centami? Tera­pia soma­tyczna to prak­tyka bycia świa­do­mym doznań w ciele i ucze­nia się, jak regu­lo­wać układ ner­wowy, gdy doświad­czasz stresu lub innych inten­syw­nych wra­żeń. Świa­do­mość soma­tyczna to umie­jęt­ność, któ­rej można się nauczyć.

Kiedy masz do czy­nie­nia z obja­wami takimi jak lęk, depre­sja, roz­re­gu­lo­wa­nie emo­cjo­nalne, ataki paniki, wyczer­pa­nie, bez­sen­ność i utrata ape­tytu, wystę­pują one nie tylko w umy­śle, ale także w ciele. Pra­cu­jąc z cia­łem, będziesz w sta­nie uwol­nić impulsy prze­trwa­nia (takie jak reak­cje walki, ucieczki lub zamro­że­nia), które mogły w nim się zagnieź­dzić, oraz zwią­zaną z nimi ener­gię, co czę­sto pozwala usu­nąć pier­wotną przy­czynę fizycz­nego objawu. Bez­po­śred­nia praca z wra­że­niami fizycz­nymi może uła­twić akcep­to­wa­nie nie­przy­jem­nych doznań soma­tycz­nych i posze­rzyć okno tole­ran­cji na uni­wer­salny zakres ludz­kich emo­cji.

Z niniej­szego roz­działu dowiesz się, czym jest tera­pia soma­tyczna, a oprócz tego poznasz jej krótką histo­rię, ziden­ty­fi­ku­jesz objawy i pro­blemy, które da się leczyć za jej pomocą, prze­czy­tasz o róż­nych meto­dach tera­pii soma­tycz­nej i pogłę­bisz wie­dzę na temat połą­cze­nia umysł–ciało.

Na czym polega terapia somatyczna?

Psy­cho­te­ra­pia soma­tyczna sku­pia się na przy­wra­ca­niu zdol­no­ści auto­no­micz­nego układu ner­wo­wego, czyli sys­temu kon­troli orga­ni­zmu, do pra­wi­dło­wej samo­re­gu­la­cji. Auto­no­miczny układ ner­wowy działa nie­świa­do­mie i spra­wuje nad­zór nad wie­loma funk­cjami orga­ni­zmu, takimi jak oddy­cha­nie i czę­stość odde­chów, tętno, tra­wie­nie, wzrok, odda­wa­nie moczu czy pod­nie­ce­nie sek­su­alne. Tera­pia soma­tyczna pomaga w zła­go­dze­niu stresu emo­cjo­nal­nego i fizycz­nego, który mógł zostać uwię­ziony w auto­no­micz­nym ukła­dzie ner­wowym wsku­tek traumy czy dłu­go­trwa­łego dzia­ła­nia bodź­ców stre­so­gen­nych lub innych warun­ków śro­do­wi­sko­wych.

Tera­pia soma­tyczna sta­nowi metodę lecze­nia opartą na dowo­dach nauko­wych; nie­kiedy nazywa się ją tera­pią ciała lub tera­pią oddolną. Jest to spo­sób odczu­wa­nia i odkry­wa­nia wła­snych doświad­czeń fizycz­nych, który można połą­czyć z dowol­nym podej­ściem tera­peu­tycz­nym. Oprócz bada­nia myśli i uczuć tera­pia soma­tyczna obej­muje pie­lę­gno­wa­nie kon­taktu z dozna­niami cie­le­snymi, ruch, gesty, doty­ka­nie sie­bie oraz wizu­ali­za­cje.

Łączy ona aktu­alną wie­dzę neu­ro­lo­giczną, ana­to­miczną i fizjo­lo­giczną ze wschod­nimi i zachod­nimi prak­ty­kami oraz teo­riami lecz­ni­czymi. Jest to coś wię­cej niż tylko zbiór umie­jęt­no­ści lub prak­tyk – sta­nowi ona drogę do życia ucie­le­śnio­nego i skon­cen­tro­wa­nego na teraź­niej­szo­ści. Nie­za­leż­nie od tego, czy się­gną­łeś po tę książkę, aby upo­rać się z poje­dyn­czym trau­ma­tycz­nym wyda­rze­niem, które miało miej­sce w dowol­nym momen­cie two­jego życia, czy też masz nadzieję zająć się traumą doty­czącą więzi w dzie­ciń­stwie, zarówno samo podej­ście, jak i korzy­ści zeń pły­nące będą takie same.

Krótka historia terapii somatycznej

Zro­zu­mie­nie zależ­no­ści mię­dzy zdro­wiem emo­cjo­nal­nym a fizycz­nym sięga cza­sów leka­rza Galena, który żył w II wieku naszej ery. W XX wieku kon­cep­cję tę roz­wi­nął Wil­helm Reich w opu­bli­ko­wa­nej w 1933 roku książce Cha­rak­te­ra­na­lyse (Ana­liza cha­rak­teru). Wpro­wa­dził w niej poję­cie zbroi cha­rak­teru, bada­jąc, jak stłu­mione emo­cje mogą wpły­wać na napię­cie mię­śni, postawę ciała i ruch fizyczny.

W latach 50. filo­zof Eugene Gen­dlin przed­sta­wił kon­cep­cję wra­że­nia odczu­wa­nego (ang. felt sense), która opi­suje zdol­ność odbie­ra­nia doświad­czeń emo­cjo­nal­nych w ciele, a nie wyłącz­nie w umy­śle. Idea ta wywarła wpływ na prace Petera Levine’a, który w latach 70. ubie­głego wieku opra­co­wał pio­nier­skie podej­ście nazwane doświad­cza­niem soma­tycz­nym (ang. soma­tic expe­rien­cing), czyli zorien­to­waną na ciało metodę lecze­nia traumy i innych zabu­rzeń o pod­łożu stre­so­wym.

Tera­pia soma­tyczna współ­cze­śnie

Od kil­ku­dzie­się­ciu lat obser­wu­jemy stop­niowe odcho­dze­nie od poglądu, zgod­nie z któ­rym umysł i ciało to odrębne byty. Dzieje się tak w dużej mie­rze dzięki pra­com Petera Levine’a, Bes­sela van der Kolka i innych naukow­ców, któ­rzy wpro­wa­dzili psy­cho­lo­gię soma­tyczną do głów­nego nurtu, zwłasz­cza w kon­tek­ście traumy. Wyniki badań pro­wa­dzo­nych na obsza­rach neu­ro­lo­gii, medy­cyny i psy­cho­lo­gii w ciągu ostat­nich trzech dekad są zgodne co do tego, że podział mię­dzy cia­łem a mózgiem zasad­ni­czo nie ist­nieje.

Podej­ścia soma­tyczne są obec­nie sto­so­wane w wielu dzie­dzi­nach, w tym w psy­cho­lo­gii, medy­ta­cji, sztuce, eks­pre­sji rucho­wej, tańcu i pracy z cia­łem. Wykra­czają one poza tera­pię roz­mową i uwzględ­niają doświad­cze­nia osoby odczu­wane w jej ciele jako pod­sta­wowy spo­sób zro­zu­mie­nia zja­wisk zacho­dzą­cych w umy­śle.

Terapia somatyczna a trauma

Trauma zaczyna się od inten­syw­nego stresu układu ner­wo­wego, który to stres wynika stąd, że postrze­gamy swoje życie jako zagro­żone, lub sta­nowi następ­stwo kumu­lo­wa­nia się cią­głych bodź­ców stre­so­wych. Oby­dwa rodzaje stresu potra­fią poważ­nie upo­śle­dzić zdol­ność zdro­wego funk­cjo­no­wa­nia. Trauma może wyni­kać z sze­ro­kiego zakresu stre­su­ją­cych bodź­ców, takich jak prze­moc sek­su­alna i fizyczna, agre­sja emo­cjo­nalna, zanie­dba­nie, wypa­dek, inwa­zyjna pro­ce­dura medyczna, wojna, klę­ska żywio­łowa, imi­gra­cja, uraz popo­ro­dowy, tra­giczna strata, dys­kry­mi­na­cja i dowolne inne czyn­niki, które mogą skut­ko­wać cią­głym stra­chem, naru­sza­niem oso­bi­stych gra­nic lub kon­flik­tem.

W obli­czu groź­nego bodźca współ­czulny układ ner­wowy, czyli gałąź auto­no­micz­nego układu ner­wo­wego, która przy­go­to­wuje orga­nizm do natych­mia­sto­wego dzia­ła­nia, wyzwala jedną z kilku reak­cji obron­nych – walkę, ucieczkę, zamro­że­nie lub ule­głość (nazy­waną też przy­mi­la­niem się). Spraw­nie dzia­ła­jący współ­czulny układ ner­wowy bada oto­cze­nie i jest w sta­nie pra­wi­dłowo oce­nić, kiedy poja­wia się zagro­że­nie, oraz zare­ago­wać na nie w razie potrzeby. Gdy nie­bez­pie­czeń­stwo mija, uak­tyw­nia się przywspół­czulny układ ner­wowy, a ciało prze­cho­dzi w tryb relak­sa­cji, czyli odpo­czynku i tra­wie­nia. Ta współ­praca i sprzę­że­nie mię­dzy współ­czulnym a przywspół­czulnym ukła­dem ner­wowym regu­luje ciśnie­nie krwi, tempo oddy­cha­nia, wydzie­la­nie hor­mo­nów i powrót do home­ostazy1.

Każdy rodzaj incy­dentu lub bodźca, który orga­nizm postrzega jako zagra­ża­jący, zabu­rza zdol­ność samo­re­gu­la­cji układu ner­wo­wego. W przy­padku nie­któ­rych osób obar­czo­nych traumą ozna­cza to, że sys­tem blo­kuje się w try­bie aktyw­no­ści, co może skut­ko­wać cią­głym poczu­ciem zagro­że­nia, nad­mierną sty­mu­la­cją i nie­zdol­no­ścią zre­lak­so­wa­nia się.

Tera­pia soma­tyczna pomaga oso­bom, które doświad­czyły traumy, stać się bar­dziej świa­do­mymi doznań pły­ną­cych z ciała i nauczyć się korzy­stać z tech­nik tera­peu­tycz­nych przy­wra­ca­ją­cych rów­no­wagę układu ner­wo­wego. Osoby owe mogą dzięki temu wyrwać się z pętli sprzę­że­nia zwrot­nego, nie­ustan­nie odwo­łu­ją­cej się do prze­szło­ści, i zacząć funk­cjo­no­wać tu i teraz. Narzę­dzia opi­sane w tej książce służą wła­śnie takiemu celowi.

Zastosowania terapii somatycznej

Tera­pia soma­tyczna uwal­nia trau­ma­tyczny szok, który jest klu­czem do prze­miany wielu obja­wów psy­cho­lo­gicz­nych i psy­chicz­nych. Tera­pia ta ofe­ruje ramy umoż­li­wia­jące oce­nie­nie, na jakim eta­pie dana osoba zablo­ko­wała się w try­bie walki, ucieczki lub zamro­że­nia, a przy tym zapew­nia narzę­dzia kli­niczne i wspar­cie inter­per­so­nalne pozwa­la­jące na wyj­ście z utrwa­lo­nych fizjo­lo­gicz­nych sta­nów auto­no­micz­nego układu ner­wo­wego. Wspo­mniane zablo­ko­wa­nie się u każ­dej osoby wygląda nieco ina­czej i zależy od rodzaju trau­ma­tycz­nego bodźca lub powta­rza­ją­cych się, stre­so­gen­nych czyn­ni­ków.

Tera­pię soma­tyczną sto­suje się w lecze­niu wielu scho­rzeń i zja­wisk, w tym PTSD, C-PTSD, sta­nów lęko­wych, depre­sji, głę­bo­kiej żałoby i prze­wle­kłego bólu.

PTSD i C-PTSD

Zespół stresu poura­zo­wego (PTSD) oraz zło­żony zespół stresu poura­zo­wego (C-PTSD) to scho­rze­nia psy­chiczne, które roz­wi­jają się wsku­tek trau­ma­tycz­nego doświad­cze­nia. Róż­nica mię­dzy nimi polega na czę­sto­tli­wo­ści i cza­sie trwa­nia traumy oraz na obja­wach.

U pod­staw doświad­czeń potrau­ma­tycz­nych leży soma­tyczny stan prze­cią­że­nia układu ner­wo­wego. Gdy docho­dzi do takiego prze­cią­że­nia, tra­cisz zdol­ność uczest­nic­twa w wielu aspek­tach bie­żą­cych zda­rzeń, a twoje doświad­cze­nia sen­so­ryczne roz­pa­dają się na odrębne, choć powią­zane ze sobą ele­menty: emo­cje, zacho­wa­nia, afekt, myśli, instynkt, wyobra­że­nia i dozna­nia.

Ludzki mózg może prze­twa­rzać nawet 11 milio­nów infor­ma­cji na sekundę, lecz świa­domy umysł jest w sta­nie obsłu­żyć w ciągu sekundy naj­wy­żej 40–50 z nich. Gdy doświad­czasz cze­goś, co postrze­gasz jako zagro­że­nie, twoje ciało reaguje przej­ściem w tryb prze­trwa­nia, aby cię ochro­nić. Bada­nia potwier­dzają jed­nak, że znaczna część z pozo­sta­łych milio­nów infor­ma­cji, które wchło­ną­łeś pod­czas trau­ma­tycz­nych zda­rzeń, pozo­staje w ciele jako pamięć nie­jawna (ukryta). Ukryte wspo­mnie­nie może spra­wić, że będziemy nega­tyw­nie pobu­dzani przez czyn­niki, któ­rych nie jeste­śmy w pełni świa­domi lub które budzą pozor­nie zupeł­nie nie­lo­giczne reak­cje emo­cjo­nalne. Na przy­kład jeśli ktoś został potrą­cony przez samo­chód przed kawiar­nią, zapach kawy może u niego wywo­łać atak paniki mie­siące lub nawet lata póź­niej, ponie­waż bodziec ten jest inter­pre­to­wany jako oznaka nie­bez­pie­czeń­stwa.

Pomocne może być potrak­to­wa­nie traumy jako cze­goś, co pro­wa­dzi do frag­men­ta­cji poczu­cia samego sie­bie, tera­pii soma­tycz­nej zaś jako pro­cesu, który zapra­sza owe frag­menty na powrót do świa­do­mo­ści, umoż­li­wia­jąc zdro­wie­nie i ponowną inte­gra­cję tych czę­ści sie­bie i swo­ich doświad­czeń, które zna­la­zły się poza świa­do­mo­ścią.

Stany lękowe i depresja

Stan lękowy można porów­nać do zablo­ko­wa­nia się współ­czul­nego układu ner­wo­wego w try­bie walki. W tym sta­nie czę­sto czu­jesz się zde­ner­wo­wany, nie­spo­kojny, spięty, pobu­dzony, sfru­stro­wany, zły lub czujny w obli­czu postrze­ga­nych zagro­żeń dla bez­pie­czeń­stwa. Stan depre­syjny da się z kolei potrak­to­wać jako zablo­ko­wa­nie się przywspół­czul­nego układu ner­wo­wego w try­bie zamro­że­nia. W tym sta­nie czę­sto odczuwa się smu­tek, apa­tię, zmę­cze­nie, dyso­cja­cję i brak nadziei. Obu sta­nom towa­rzy­szą nega­tywne i czę­sto upo­rczy­wie nawra­ca­jące myśli.

Tera­pia soma­tyczna to swo­isty tre­ning siłowy dla układu ner­wo­wego. Zdrowy układ ner­wowy jest ela­styczny i może się prze­łą­czać mię­dzy reak­cjami przy­współ­czul­nymi i współ­czul­nymi. Tera­pia soma­tyczna wyko­rzy­stuje róż­no­rodne ćwi­cze­nia, które poma­gają w przy­wró­ce­niu ela­stycz­no­ści stanu fizjo­lo­gicz­nego, tak aby układ ner­wowy reago­wał na obecny kon­tekst, a nie na zagro­że­nia lub poczu­cie przy­tło­cze­nia z prze­szło­ści.

Żałoba

Kiedy doświad­czasz utraty wspie­ra­ją­cej rela­cji, w układ ner­wowy wkrada się chaos i musisz pomóc mu odzy­skać orien­ta­cję lub przy­wró­cić rów­no­wagę ciała za pomocą nowych środ­ków i wspar­cia.

Ist­nieją różne rodzaje smutku i żałoby. Na przy­kład zerwa­nie związku z part­ne­rem roman­tycz­nym może na nowo obu­dzić nie­prze­pra­co­wany żal zwią­zany ze stratą rodzica. Nie­prze­pra­co­wa­nie smutku wynika stąd, że nie doświad­czy­łeś współ­czu­cia, zro­zu­mie­nia lub wspar­cia, które pomo­głyby ci się zre­or­ga­ni­zo­wać i odna­leźć na nowo. Tera­pia soma­tyczna ma na celu wspie­ra­nie pro­cesu żałoby i odbu­do­wy­wa­nie kon­taktu ze świa­tem.

Przewlekły ból

Prze­wle­kły ból fizyczny jest począt­kowo odczu­wany w orga­ni­zmie za pośred­nic­twem nocy­cep­to­rów, czyli recep­to­rów czu­cio­wych, któ­rych zada­nie polega na prze­ka­zy­wa­niu sygna­łów bólo­wych do rdze­nia krę­go­wego i mózgu. Jeśli w prze­szło­ści odczu­wa­łeś ból fizyczny, możesz odru­chowo napi­nać ciało, aby przy­go­to­wać się na spo­dzie­wane dole­gli­wo­ści. Mogłeś też wytwo­rzyć nega­tywne sko­ja­rze­nia lub nar­ra­cje doty­czące zna­cze­nia bólu albo tego, co mówi on na twój temat. Czyn­niki te potra­fią wywo­łać stan sil­nego pobu­dze­nia w ukła­dzie ner­wo­wym, który nie­jed­no­krot­nie pro­wa­dzi do powsta­nia sche­ma­tów prze­kła­da­ją­cych się na zin­ten­sy­fi­ko­wa­nie bólu.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Tytu­łem uści­śle­nia: autorka, oma­wia­jąc funk­cje ukła­dów współ­czul­nego i przywspół­czul­nego, nie róż­ni­cuje tego dru­giego układu na część grzbie­tową i część brzuszną. Brak tego roz­róż­nie­nia jest dość istotny, ponie­waż każda z tych czę­ści pełni inne funk­cje w regu­lo­wa­niu emo­cji i reak­cji fizjo­lo­gicz­nych. Część brzuszna układu przywspół­czul­nego odpo­wiada za zaan­ga­żo­wa­nie spo­łeczne i poczu­cie bez­pie­czeń­stwa, nato­miast część grzbie­towa za reak­cje wyco­fa­nia i zamro­że­nia. Pomi­nię­cie tego aspektu może pro­wa­dzić do uprosz­czo­nego podej­ścia do pracy z traumą (przyp. red.). [wróć]