Robodramy w zieleniakach - Kosenda Patryk - ebook

Robodramy w zieleniakach ebook

Kosenda Patryk

0,0

Opis

Podmiot Kosendy to konferansjer w teatrze absurdu, jakim jest życie w późnym kapitalizmie na peryferii. Na potrzeby książki autor stworzył przenikające się uniwersa, czerpiąc m.in. z estetyk charakterystycznych dla new weird, bizarro, pejów shitpostingowych. Inspiracje te zostały pomieszane z popkulturą - głównie lat zerowych -  i współczesnym kinem, przaśną erotyką i wizjami znanymi ze starych, pięknych i naiwnych pozycji sci-fi. W wierszach twórca stara się przeforsować unikalną dla polskiej poezji współczesnej formę zaangażowania poprzez dziwność.

***

 Połamane całe w gipsie pokrytym klątwami widziane od góry człapie nocami z sylwetki przypomina... rzęsy centralki zdredzone książką?

Andrzej Szpindler

 

 

Jest to najweselsza książka poetycka

ostatniego dziesięciolecia, do tego brawurowa;

bo gdy autor wyważa drzwi, to

cała chałupa leci w drzazgi!

Ratujcie tradycję przed Kosendą!

Przeca to Nowy Aleksander Wat!

 

Robert Rybicki

 ***

 

Publikacja została wydana w ramach „Programu Wsparcia Debiutantów” organizowanego przez Instytut Literatury.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 19

Rok wydania: 2019

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Patryk Kosenda, Robodramy w zieleniakach
Copyright © Patryk Kosenda, 2019 Copyright © for this edition by Korporacja Ha!art, 2019
Redaktorki prowadzące Maja Staśko, Aleksandra Małecka
Redakcja Miłosz Biedrzycki
Korekta zespół redakcyjny
Projekt okładki Jakub Woynarowski
Projekt makiety i serii Łukasz Podgórni
Skład i łamanie Stefa Marchwiówna
Wydanie I
ISBN 978-83-65739-79-7
Publikacja została wydana w ramach • Programu Wsparcia Debiutantów • organizowanego przez Instytut Literatury
Wydawnictwo Korporacja Ha!art ul. Konarskiego 35/8, Kraków tel. 795 124 207 e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.ha.art.pl
Konwersja: eLitera s.c.
.
Seria poetycka pod redakcją Mai Staśko
Dominika Dymińska, Pozdrowienia ze świata
Ilona Witkowska, Lucyfer zwycięża
Jaś Kapela, Modlitwy dla opornych
Katja Gorečan, Cierpienia młodej Hany
SIKSA, Natalia ist sex. Alex ist Freiheit
Justyna Kulikowska, Hejt i inne bangery
Patryk Kosenda, Robodramy w zieleniakach

Resztę pozostawiam twojej wyobraźni.

To ostatnia rzecz, która przy tobie wytrwa.

– „Kuso” (2017), reż. Flying Lotus

wolałbym tak

PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO ABORDAŻU NA INSTALACJĘ!

1. Rekonstrukcja kwilącej cegły:

gwara cyborgów przetacza posypkę

przez zbiorcze podgardle łkających

filantropów budują z siebie domy.

umierają. szkoda

2. Wynaturzenia astralne:

bogin z maszynki ano kurwa minimini 19

gotuje się w pamięci mięśni.

luksio gra „Głoduj Głodula”

moralność na lagach

ukradkowa liryka maski gazowej

3. Duchowość melioracyjna:

podmiana symboliczna istnieje

John Doe Hood/Robin Odd Hood.

Majka Jeżowska wciąga szczura z przedszkolnej umywalki

rodzimy piasek śliczny asshunter [łowca tyłeczków]

podgrywa kombajn w „Autach”.

składam ogień pod pokarm suteren

i tak

wolałbym tak

ocalone tropy krzyżują się z implantami

wiersz jest brudem

eksploruj w poszukiwaniu kosmicznego smrodu

czujność śpi, trochę mdli, jak solarność z rana

Ziemia nam się pruje.

No elohim, skruszona psychosjesto.

Ziemia nam się pruje.

Zagryzaj bułę z kastetową.

Ziemia nam się pruje.

Już widać brzeg.

Już się szczerzą kanibale.

Ziemia nam się pruje w galaktykach:

Oni są klifordy-rozpłodowce.

Ziemia nam się pruje w galaktykach:

Wystawiają się czerwoni i radośni w walkach ust.

Ziemia nam się pruje w galaktykach:

Oni nie lubią się ze sobą pościć.

Widziały gały, co bojkotowały.

To jest dobrej jakości farba.

O zbrodniach się nie dyskutuje.

To jest wysmukły gorąc, pulsie.

Widziały galaktyki, więc spalą nam lektyki.

To jest tak, że już widać brzeg,

Ziemia nam pulsuje, fabrykuje mitry.

Posłałem króliki do schroniska łunowego.

Siano jem.

Snopy prują.

Kanibale płoszą się.

wywlekać stroniące od sutków na szynce

1. nasłuchuj głodu bo gruchnie on:

granat to raj dla mózgu

2. urwipołać lenny czochra się po trzewiach:

zrugować mnie zrugać irdą posłać

3. kelner serwuje parujące dyskietki:

błagać wgrać tipa w nasze gardziołko

4. nici zaplutych dentystów głoszą:

w jej łonie odnaleźć złoty ząb

5. zdziecinniały zatęchły alfons:

mówić mi Pimpuś Sadełko

6. wszyscy żywimy sadomasarnię:

dom w gość powłoka przez kość

7. oto wielka piaskownica siarki:

brać odpowiedzialność za to co obalone

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki