Persja w polityce Niemiec 1906-1914 - Piotr Szlanta - ebook

Persja w polityce Niemiec 1906-1914 ebook

Piotr Szlanta

0,0

Opis

Minęło już ponad 90 lat od wybuchu pierwszej wojny światowej - wojny, która na nowo wykreśliła granice między państwami, całkowicie przeobraziła w wielu z nich ustroje polityczno-społeczne i radykalnie zmieniła świadomość milionów osób. Zaostrzające się konflikty na Bliskim i Środkowym Wschodzie, gdzie ścierały się wpływy Rosji, Wielkiej Brytanii, Francji i wreszcie Niemiec, walnie się do tej wojny przyczyniły. Mocarstwa europejskie różnymi metodami dążyły do zagwarantowania sobie dominującej pozycji i forsowania swych interesów w nielicznych wówczas i zapóźnionych cywilizacyjnie niepodległych krajach azjatyckich, w tym również Persji (Iranie). Prześledzenie tych mechanizmów uzależniania wydaje się w epoce globalizacji wyjątkowo uzasadnione. Bliski i Środkowy Wschód wciąż pozostają jednymi z najbardziej zapalnych regionów świata. Książka przybliża genezę tego stanu rzeczy.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 53

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Copyright © Wydawnictwo Akademickie DIALOG and Piotr Szlanta, 2005

Redakcja i korekta

Jadwiga Przeczek

Okładka

Ewa Ćmielak

Skład i łamanie

Julia Adamska

Wydanie elektroniczne, Warszawa 2017

ISBN (ePub) 978-83-8002-690-2

ISBN (Mobi) 978-83-8002-691-9

Wydawnictwo Akademickie Dialog

00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218

tel./faks 620 87 03

e-mail: [email protected]

http://www.wydawnictwodialog.pl/

Skład wersji elektronicznejMarcin Kapusta

konwersja.virtualo.pl

Agnieszce

Wstęp

Na przełomie XIX i XX wieku Persja była jednym z nielicznych państw azjatyckich cieszących się formalną niepodległością. Leżała ona w obszarze krzyżowania się wpływów dwóch mocarstw, tradycyjnie zaangażowanych w Azji, Wielkiej Brytanii i Rosji. W tym okresie doszło także do wzmożenia zainteresowania Rzeszy obszarami pozaeuropejskimi, m.in. Marokiem, Transwalem, Chinami, Turcją, Wenezuelą, Brazylią czy wyspami Oceanii. Niemcy rozbudowywali flotę, walczyli o nowe rynki zbytu, poszerzenie swych wpływów politycznych i posiadłości kolonialnych, głosząc potrzebę uzyskania „miejsca pod słońcem”1. Polityka ta przeszła do historii pod nazwą „polityki światowej” (Weltpolitik)2.

Zgodnie z konstytucją z 1871 r. za politykę zagraniczną zjednoczonych Niemiec odpowiedzialny był cesarz oraz, w ograniczonym stopniu, Rada Związkowa (Bundesrat)3. Na bieżąco kreował ją kanclerz i sekretarz stanu w Urzędzie Spraw Zagranicznych (Auswärtiges Amt). Sejm Rzeszy (Reichstag) teoretycznie nie miał na nią żadnego wpływu. Przyjmował jednak budżet Auswärtiges Amt oraz stanowił forum kształtowania i prezentowania poglądów opinii publicznej. A ze stanowiskiem społeczeństwa politycy epoki fin de siècleu musieli się liczyć w coraz większym stopniu4.

Niniejsza książka stanowi przystosowaną do potrzeb publikacji wersję dysertacji doktorskiej obronionej w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego w czerwcu 2003 r. pod kierunkiem prof. dr. hab. Tomasza Witucha. Prześledziłem w niej niemiecką politykę w Persji od rozpoczęcia rewolucji młodoperskiej i negocjacji rosyjsko-brytyjskich w sprawie rozgraniczenia interesów na Środkowym Wschodzie w 1906 r., aż po ostatnie dni przed wybuchem Wielkiej Wojny. W okresie tym Rzesza kontynuowała swą dotychczasową, pasywną politykę wobec państwa szachów, nie dążąc do uzyskania wpływów politycznych, a jedynie zachowania nieskrępowanego dostępu niemieckich towarów do tamtejszego rynku, a co z tym związane – wzrostu niemieckiego eksportu. Nie próbowała ona także wykorzystać politycznych zawirowań w Persji do skłócenia Rosji i Wielkiej Brytanii. W historiografii do dziś pokutuje błędne przekonanie, w którym można znaleźć echa propagandy wojennej aliantów z pierwszej wojny światowej oraz okresu międzywojennego, o aktywizacji niemieckiej polityki w Persji na początku XX wieku i dążeniu do ustanowienia tam wpływów politycznych5. Poza tym, zbadanie aktywności Niemiec na obszarze tak marginesowym pozwoli prześledzić metody, jakimi posługiwały się mocarstwa europejskie w podporządkowaniu sobie krajów cieszących się niepodległością, ale zapóźnionych cywilizacyjnie.

Podstawę źródłową niniejszej książki tworzą niemieckie archiwalia z pierwszego, politycznego departamentu Urzędu Spraw Zagranicznych (Politisches Archiv des Auswärtigen Amtes) oraz departamentu drugiego, konsularno-handlowego i trzeciego, prawnego. W swych badaniach wykorzystałem zmikrofilmowaną wersję archiwaliów pierwszego departamentu, znajdującą się w bibliotece University of Michigan w Ann Arbor (USA) oraz archiwalia drugiego i trzeciego departamentu przechowywane w Bundesarchiv w Berlinie. Baza źródłowa została uzupełniona o wydawnictwa dokumentów dyplomatycznych: niemieckie – Grosse Politik der Europäischen Kabinette, brytyjskie – British Documents on the Origin of the War czy francuskie – Documents Diplomatique Français6, opublikowane w dwudziestoleciu międzywojennym w ramach dyskusji o odpowiedzialność za wybuch pierwszej wojny światowej (Kriegsschuldfrage). Ostatnią z tego cyklu jest wciąż publikowana seria dokumentów z tajnej kancelarii Foreign Office zatytułowana: British Documents on Foreign Affaires. Reports and Papers from the Foreign Office Confidential Print7. Niestety oficjalne wydawnictwo rosyjskich dokumentów Vnešnaja Politika Carskoj Rossii zostało doprowadzone jedynie do lat 30. XIX wieku, więc pomija okres objęty moimi studiami. W związku z tym posiłkowałem się kilkoma zbiorami rosyjskich dokumentów wydawanych przez osoby prywatne, jak Friedrich Stieve, Otto Hoetzsch i Benno Siebert oraz opublikowanymi w radzieckim czasopiśmie „Krasnyj Archiv”8.

Nie wykorzystałem natomiast źródeł i opracowań w języku perskim. Po pierwsze uniemożliwiła mi to bariera językowa. Po drugie, irańscy badacze tego zagadnienia, jak Firuz Kazemzadeh, Ahmed Mahrad czy Nasrollah Rezai9 publikowali wyniki swych badań w językach zachodnich. Nie istnieje również perskie wydawnictwo źródłowe o podobnym charakterze jak wyżej opisane, a stan zachowania perskich archiwów i ich dostępność pozostawia wiele do życzenia10. Poza tym perscy dyplomaci prowadzili swą korespondencję z Niemcami w języku francuskim.

W części poświęconej zagadnieniom gospodarczym sięgnąłem po roczniki statystyczne Rzeszy Niemieckiej z lat 1897-1914, a na potrzeby analizy stosunku niemieckiej opinii publicznej do Persji wykorzystałem metodę próby. Dokonałem kwerendy w stenogramach z posiedzeń Reichstagu oraz trzech czasopismach, które z racji ich profilu mogły być najbardziej wyczulone na te zagadnienia, mianowicie: organie Niemieckiego Towarzystwa Azjatyckiego, skupiającego przemysłowców, kupców, naukowców, podróżników i osoby zainteresowane problematyką azjatycką „Asien”, wszechniemieckim „Alldeutscher Blätter” i organie Niemieckiego Towarzystwa Kolonialnego „Deutsche Kolonialzeitung”. Wyszedłem z założenia, że jeśli tam nie pojawił się program działania w Persji (nawet nierealny, konstruowany z pozycji wielkomocarstwowych), to próżno by go szukać gdzie indziej. Uzupełnienie korespondencji dyplomatycznej, prasy, stenogramów i danych statystycznych stanowią pamiętniki11 oraz publicystyka12.

Najbardziej znaną i najczęściej cytowaną pracą poświęconą stosunkom persko-niemieckim przed 1914 r. jest monografia pióra Bradforda Martina13. Jej autor skupił się jednak wyłącznie na dyplomatycznym wymiarze wzajemnych relacji i pominął okres lat 1912-1914. Cezura 1912 r. jest, w moim przekonaniu, sztuczna i wywód należało zakończyć albo na 1911 albo 1914 roku. Martin nie skorzystał z wielu rosyjskich źródeł, nawet tych opublikowanych w językach zachodnich, czy niemieckich roczników statystycznych. Co ważniejsze, jego wnioski budzą poważne zastrzeżenia, zwłaszcza teza, że w latach 1906-1911, czyli od wybuchu rewolucji młodoperskiej po porozumienie poczdamskie, doszło do próby niemieckiej ekspansji politycznej w Persji. Także pod koniec lat 50. poprzedniego stulecia ukazała się praca autorstwa Nasrollaha Rezaia14. W mej ocenie nie wyczerpuje ona tematu, o czym świadczy fakt, że autor ponad czterdzieści lat stosunków niemiecko-perskich opisał na niespełna stu stronach, w oparciu o dość ograniczoną bazę źródłową (nie wykorzystał m.in. wszystkich dostępnych wówczas źródeł opublikowanych). Z przyczyn oczywistych prace Gehrkego, Mahrada, Sadky, Hirschfelda czy Basta potraktowały interesujący mnie temat bardzo skrótowo15. Persko-niemieckie związki gospodarcze zostały szerzej poruszone przez Jägera, Littena, i Kochwassera16. Z tych trzech ostatnich na szczególną uwagę zasługuje praca Litttena, który skrupulatnie przedstawił inwestycje gospodarcze krajów europejskich w Persji. Kochwasser natomiast skupił się na okresie po drugiej wojnie światowej, a fragment dotyczący persko-niemieckich stosunków handlowych przed 1914 r. potraktował jako rozszerzony wstęp. Mimo że czas publikacji pracy Jägera nie sprzyjał forowaniu obiektywnych ocen, zaskakuje ona trafnością ocen dotyczących miejsca Persji w niemieckiej polityce handlowej.

Historiografia radziecka i rosyjska koncentrowała się na niemieckiej aktywności w Persji w okresie międzywojennym. Interesujące mnie zagadnienia potraktowane zostały więc w sposób skrótowy i silnie zideologizowany17. Najbardziej wartościowe, zwłaszcza w aspekcie stosunków brytyjsko-rosyjskich oraz rosyjskiej opinii publicznej, są prace Ignatieva i Efremova18. Do tej pory dużą wartość faktograficzną zachowuje monografia Ivanova19.

Zdecydowanie lepiej zbadana jest rywalizacja rosyjsko-brytyjska w Persji. Temat ten opracowany został w monografii przez Firuza Kazemzadeha. Ostatnio ukazała się książka jego uczennicy Jennifer Siegel, której jako pierwszej udało się dotrzeć do archiwów rosyjskich. Zajęła się ona, co stanowi dodatkową wartość, mało dotychczas badanym okresem lat 1907-191420. Z innych prac w części poświęconych temu zagadnieniu można wymienić monografie Nazema, Neilsona, Ostalcevej, a z polskich Brzezińskiego21.

Pracę podzieliłem na siedem rozdziałów w układzie chronologicznym. Jedynie ostatni, siódmy rozdział, poświęcony gospodarce i ideologii, nosi charakter problemowy. Praca koncentruje się na polityce niemieckiej, lecz z powodu dominującej pozycji Rosji i Wielkiej Brytanii w Azji Środkowej część rozdziału pierwszego oraz rozdziały drugi i piąty są w całości poświęcone polityce tych państw wobec Persji. Bez przedstawienia roli, jaką oba mocarstwa odgrywały w państwie szacha, nie sposób bowiem zrozumieć polityki Niemiec. Dla większej przejrzystości tekstu i wygody Czytelnika rozdziały zostały podzielone na podrozdziały.

W tekście, zgodnie z dziewiętnastowiecznym zwyczajem, pod terminem „mocarstwa sąsiednie” kryją się Wielka Brytania i Rosja. Dla określenia mieszkańców Persji używam terminu Persowie, pod którym rozumiem wszystkich mieszkańców Persji, a nie tylko jeden z narodów zamieszkujących dzisiejszy Iran. Z kolei pisząc o zwolennikach przemian w Persji na początku XX wieku, wymiennie używam zwrotów młodopersowie, konstytucjonaliści rewolucjoniści i mudżahedini, zdając sobie oczywiście sprawę z różnych odcieni znaczeniowych tych pojęć, Aby uniknąć niezręcznych stylistycznie powtórzeń, Urząd Spraw Zagranicznych czasem referowałem jako Wilhelmstrasse, od ulicy w Berlinie, gdzie znajdowała się siedziba Auswärtiges Amt.

Niestety, w przypadku części postaci występujących w tekście nie udało mi się ustalić ich imion. Dotyczy to osób zajmujących mniej eksponowane stanowiska i wynika z ówczesnej maniery pisania per pan.

W opisie bibliograficznym niemieckich archiwaliów spotkałem się z trudnościami przy prawidłowym określaniu dokumentów wypływających z kancelarii Auswärtiges Amt. Poza nadawcą, adresatem i datą wystawienia podaję numer dokumentu (lub dokumentów), który wcześniej wpłynął do kancelarii, a do treści którego odnosi się dany telegram bądź list. W przypadku korespondencji napływającej do centrali podaję przypisany jej numer oraz datę wpłynięcia do kancelarii. Z kolei dokumenty z Bundesarchiv opisywałem, podając numer zbioru (Bestandsignatur), akt (Archivsignatur) oraz numer dokumentu i datę wpływu do kancelarii Urzędu Spraw Zagranicznych. W przypadku zbiorów dostępnych na mikrofilmach zamieściłem numer filmu. Wszystkie daty podaję w kalendarzu gregoriańskim. Analizę persko-niemieckich obrotów handlowych skończyłem na 1913 r., gdyż za następny rok, z przyczyn oczywistych, brak pełnych danych. Dla większej przejrzystości wywodu podaję przybliżoną wartość walut występujących w tekście: 1 funt szterling – 6 tomanów – 13 rubli – 20 marek. Wszystkie cytowane tłumaczenia tekstów źródłowych są mego autorstwa.

W tym miejscu chciałbym gorąco podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania tej pracy. W pierwszym rzędzie są to promotor mego doktoratu prof. dr hab. Tomasz Wituch i jego recenzenci: prof. dr hab. Marek Czapliński z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz śp. prof. dr hab. Leszek Jaśkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. Dziękuję także pani mgr Iwonie Nowickiej z Instytutu Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego za pomoc w transkrypcji nazewnictwa perskiego oraz mym przyjaciołom Maćkowi Kowalczykowi i Pawłowi Maciejewskiemu za przygotowanie mapy i wykresów. Szczególnie zaś dziękuję za wszechstronną pomoc, wsparcie moralne, słowa zachęty w chwilach zwątpienia i odciążenie od wielu prac domowych, mej żonie Agnieszce.

Rozdział 1Rywalizacja mocarstw w Persji przed 1905 rokiem

Sytuacja wewnętrzna w Persji na przełomie XIX i XX wieku

W drugiej połowie XIX wieku Persja weszła w orbitę większego zainteresowania mocarstw. Wzmożone kontakty z Europą uwydatniły jej problemy wewnętrzne oraz dystans cywilizacyjny, dzielący ją od krajów europejskich. Na początku XX wieku państwo to liczyło około 10 milionów mieszkańców, z czego prawie 25% stanowiły ludy koczownicze. Pod względem religijnym Persja była w zasadzie jednolita – ponad 90% stanowili muzułmanie, w zdecydowanej większości szyici. Pod względem etnicznym i językowym daleko było do podobnej homogeniczności. Języka perskiego (farsi) używała mniej niż połowa poddanych szacha. Co czwarty mieszkaniec Persji posługiwał się którymś językiem z grupy tureckich, reszta zaś arabskim, kurdyjskim i beludżi. Dziewięciu na dziesięciu Persów utrzymywało się z rolnictwa i hodowli. Nie istniał jednolity rynek wewnętrzny, a raczej kilka słabo powiązanych ze sobą rynków lokalnych. W wyniku braku nowoczesnej infrastruktury transportowej często zdarzało się, że w jednej prowincji występowały nadwyżki zboża, podczas gdy w sąsiedniej panował głód. Gospodarowanie utrudniał (poza prowincjami leżącymi nad Morzem Kaspijskim) niedobór wody i koncentracja własności ziemskiej w rękach rodów arystokratycznych. Przemysł, poza wydobywczym, w praktyce nie istniał. W miastach skupiali się rzemieślnicy. W świecie Persja słynęła z produkcji dywanów.

Formalnie całą władzę skupiał w swych rękach szach z dynastii kadżarskiej. Od końca XIX wieku postępowała powolna, lecz stała erozja władzy centralnej i rozkład tradycyjnych instytucji politycznych. Tendencje odśrodkowe, intrygi, prywata, nepotyzm, korupcja i okradanie kasy państwowej należały do standardów perskiego życia politycznego. Armia istniała wyłącznie na papierze. Brakowało policji. Od lat dziewięćdziesiątych XIX wieku na szlakach handlowych plenił się bandytyzm. W tym okresie zasięg władzy centralnej ograniczył się w zasadzie do stolicy i najbliższych okolic. W wielu prowincjach władza szachów była iluzoryczna. W Arabistanie szejk Chazal sprawował niemal niezależne rządy. Wybrzeże Zatoki Perskiej nigdy nie zostało w pełni podporządkowane władzom w Teheranie. Także koczownicze plemiona Bachtiarów, Kaszgajów i Lurów zachowywały dużą niezależność od rządów centralnych, okresowo wywołując zamieszki. Specyficzne trudności sprawiali ciążący ku Turcji sunniccy Kurdowie. Podejmowane w ciągu XIX wieku próby reform nie przyniosły trwałych rezultatów. Nasileniu tych negatywnych zjawisk sprzyjał chroniczny od 1892 r. deficyt budżetowy i coraz większa ingerencja Wielkiej Brytanii oraz w jeszcze większym stopniu Rosji22.

Rywalizacja rosyjsko-brytyjska w Persji przed 1905 r.

Persja, położona na pograniczu wschodu i zachodu, granicząca z brytyjskimi Indiami i Rosją, przez cały XIX wiek znajdowała się w orbicie wzmożonych zainteresowań mocarstw europejskich. Krzyżowały się tam zwłaszcza wpływy rosyjskie i brytyjskie. Persja z trudem radziła sobie z powstrzymywaniem mocarstw sąsiednich. Rosja wygrała z nią dwie wojny, narzucając w 1828 r. upokarzający traktat w Turkmanczaju. Także Wielka Brytania zaniepokojona próbą ekspansji państwa szachów w kierunku Afganistanu stoczyła z nim w latach 1856-1857 zwycięską wojnę. Od połowy XIX wieku, wraz z przystąpieniem przez Rosję do planowej ekspansji w Azji Centralnej, ponownie wzrosło zagrożenie Persji ze strony północnego sąsiada23. Nieuregulowana pozostawała bowiem granica Persji na wschód od Morza Kaspijskiego, co dawało Rosji pretekst do naruszania jej integralności terytorialnej. Zaniepokojenie wyrażali także Brytyjczycy, dla których państwo szachów stanowiło bufor oddzielający brytyjskie Indie od imperium Romanowych. Wzmożona aktywność Rosjan w regionie oraz niepewna sytuacja w Indiach spowodowały, że Brytyjczycy zdecydowali się przeprowadzić przez Persję kabel telegraficzny, łączący Indie z Europą. Pierwsza linia została oddana do użytku w 1864 r., co dało początek poważnym inwestycjom europejskim w Persji24. Paradoksalnie rywalizacja obu mocarstw i ich wysiłki w celu niedopuszczenia do uzyskania przez rywala przewagi, sprzyjały zachowaniu niepodległości i integralności terytorialnej Persji.

Główna brama miejska w Teheranie

Część perskiej elity politycznej zdawała sobie sprawę z dramatycznie pogarszającej się pozycji międzynarodowej ich kraju i poszukiwała możliwości wyjścia z impasu. W 1871 r. funkcję premiera objął w Teheranie Mirza Husejn Chan. Sądził on, że ratunek leży w wypełnianiu wszelkich zobowiązań wobec Rosji przy jednoczesnej głębokiej reformie wewnętrznej w oparciu o Wielką Brytanię. Aby zapewnić tę pomoc, zdecydowano przyznać naturalizowanemu Brytyjczykowi pochodzenia niemieckiego, baronowi Juliusowi Reuterowi, olbrzymią koncesję. Dotyczyła ona budowy kolei, eksploatacji złóż mineralnych, założenia banku narodowego, prac irygacyjnych i budowy tam. W obawie przed zachwianiem swych dotychczasowych wpływów, Rosjanie ostro sprzeciwiali się jej przyznaniu i zażądali od Persów jej odebrania. Po odbyciu podróży po Europie w 1873 r. szach Naser ad-Din uległ tym naciskom i odebrał koncesję, zwłaszcza, że Reuterowi nie udało się ani zorganizować konsorcjum do jej realizacji, ani uzyskać wystarczającego poparcia rządu brytyjskiego. Również perskie społeczeństwo wyrażało otwarcie swe niezadowolenie z udzielenia tak szerokiej koncesji, oznaczającej w praktyce wydzierżawienie gospodarki całego kraju jednemu przedsiębiorcy25.

Przegrane wojny dowiodły, iż Persja nie posiadała sprawnej i nowoczesnej armii, która zdołałaby stawić skuteczny opór nie tylko armiom europejskim, ale również koczowniczym, wciąż niezależnym od Rosji, plemionom turkmeńskim. W 1878 r. Wielka Brytania odmówiła wysłania do Persji doradców wojskowych. Natomiast Rosja zgodziła się wysłać swych oficerów oraz podarowała partię karabinów i kilka dział. Powracającemu w maju 1878 r. z kolejnej wizyty w Petersburgu szachowi towarzyszył rosyjski gen. Kossagowski. Na bazie jednego pułku piechoty stworzył Brygadę Kozacką – jedyny efektywny oddział armii perskiej. Ponieważ korpus oficerski składał się wyłącznie z Rosjan, podległych ministrowi wojny w Petersburgu, formacja ta, choć utrzymywana na koszt perskiego rządu, służyła rosyjskim, nie zaś perskim interesom. Aż do 1914 r. stanowiła ona jeden z głównych instrumentów ingerencji Rosji w wewnętrzne sprawy Persji26.

Rosjanie poszerzali swe wpływy gospodarcze. W 1874 r. rosyjski generał Folchenchagen otrzymał, niewykorzystaną zresztą, koncesję na kolej z Dżulfy do Tabrizu. Dwa lata później rosyjski poddany Stefan Liazanow uzyskał koncesję na połowy ryb na perskich wodach Morza Kaspijskiego. W 1889 r. Rosjanom przyznano prawo pierwszeństwa budowy kolei w Persji. Nie dysponując jednak wystarczającymi środkami finansowymi na takie inwestycje, a obawiając się budowy linii kolejowych przez kapitał pochodzący z innych mocarstw, Rosja wymogła na szachu dziesięcioletnie moratorium na budowę wszelkich kolei w Persji. W 1891 r. w Teheranie otwarto rosyjski Banque de’Escompte de Perse. Był on odgałęzieniem rosyjskiego banku państwowego i służył głównie rosyjskim celom politycznym, w mniejszym stopniu kierując się rachunkiem ekonomicznym. Hojną ręką udzielał pożyczek wpływowym Persom: książętom, notablom, wysokim urzędnikom, duchownym czy kupcom. Tym sposobem w ciągu kilku lat Rosjanie uzależnili od siebie znaczną część perskiej elity. Prawosławni duchowni prowadzili działalność misyjną wśród perskich Ormian i nestorian. Otwierano rosyjskie szkoły i rozbudowywano sieć placówek konsularnych27.

Posunięcia Rosjan nie pozostały bez odpowiedzi ze strony Brytyjczyków. Po anulowaniu koncesji Reutera, sam zainteresowany domagał się od Persów zwrotu kaucji i wypłaty odszkodowania. Sprawa ciągnęła się przez ponad szesnaście lat i dopiero w 1889 r., w ramach rekompensaty, przyznano Brytyjczykom prawo do założenia w Persji banku. Imperial Bank of Persia (Bank Cesarski), bo taką przyjął nazwę, otrzymał monopol na emisję banknotów. W tym samym okresie Brytyjczykom udało się uzyskać zgodę szacha na otwarcie dla żeglugi Karunu – jedynej nadającej się do tego perskiej rzeki. Prasa brytyjska przyjęła wiadomość z entuzjazmem, licząc, że otworzy ona interior dla brytyjskiego handlu. Radość zamieniła się wkrótce w rozczarowanie, gdy okazało się, iż Karun żeglowny jest jedynie na odcinku około 200 km od ujścia i nie stanowi arterii otwierającej północną Persję dla brytyjskich towarów.

Szach Naser ad-Din

Brytyjczycy starali się zatem uzyskać koncesję na budowę kolei między górnym biegiem Karunu a Teheranem.

Sprzeciw Rosjan zniweczył te plany28.

Deficyt budżetowy zmusił szacha do poszukiwania nowych źródeł dochodów. W 1890 r. w zamian za 15 tys. funtów rocznie i udział w zyskach brytyjska spółka uzyskała pięćdziesięcioletni monopol na produkcję, sprzedaż i eksport tytoniu. Uderzyło to w rodzimych wytwórców i konsumentów.

Koncesja ta zwana „The Tobaco Regime” wywołała w Persji zamieszki i manifestacje wrogości wobec Europejczyków. Powołując się na warunki pokoju w Turkmanczaju, protestowali również Rosjanie i wykorzystując swe wpływy, podsycali opór społeczeństwa perskiego. Przywódcy religijni wydali wiernym zakaz palenia tytoniu. Obejmował on również szacha i jego otoczenie. Sprzeciw społeczny okazał się na tyle silny, że, obawiając się wojny domowej i interwencji Rosjan, Naser ad-Din anulował koncesję. Mimo początkowego sprzeciwu, rząd brytyjski ostatecznie przystał na jej kasację. Zachowanie niepodległości i względnej stabilizacji sytuacji wewnętrznej Persji okazały się ważniejsze z punktu widzenia brytyjskich interesów strategicznych niż zyski brytyjskiego przedsiębiorstwa. Szach wypłacił akcjonariuszom spółki tytoniowej 500 tys. funtów odszkodowania, które uprzednio, w kwietniu 1892 r., pożyczył z Banku Cesarskiego. Był to początek zadłużenia zagranicznego Persji, a równocześnie pierwsza na taką skalę mobilizacja perskiego społeczeństwa przeciw nieudolnemu rządowi i ekspansji mocarstw europejskich29.

W 1896 r. Naser ad-Din został zamordowany, a na tron wstąpił Mozaffar ad-Din. Pomimo pogarszającej się sytuacji finansowej kraju, jego główną troską zdawały się być podróże po Europie. W celu ich sfinansowania postanowił zaciągnąć kolejną pożyczkę. Ponieważ z powodu zawirowań wokół koncesji Reutera i tytoniowej Persja cieszyła się złą sławą w londyńskim City oraz na Downing Street, szach zwrócił się do Rosji. Ta, wykorzystując uwikłanie Wielkiej Brytanii w wojnę burską, na której skoncentrowała się uwaga brytyjskiej opinii publicznej, w styczniu 1900 r. pożyczyła szachowi 32,5 min rubli (2,4 mln funtów). Chcąc pozbawić Brytyjczyków wpływu na finanse Persji, Rosjanie zawarowali tę pożyczkę klauzulą, iż zostanie z niej spłacone zadłużenie w Banku Cesarskim. Poza tym rząd w Teheranie zgodził się przez dziesięć lat nie zaciągać żadnej pożyczki zagranicznej bez zgody Rosji30.

Pieniądze wydano szybko i bezproduktywnie, m.in. na podróż Mozaffara ad-Dina do Europy. Już w kwietniu 1901 r. Persja zmuszona była zaciągnąć u Rosjan kolejną pożyczkę, tym razem w wysokości 10 milionów rubli (ok. 1 mln funtów). Związane z nią było udzielenie Rosjanom koncesji na budowę i eksploatację strategicznej drogi z połączonej z europejską Rosją linią kolejową i leżącej na granicy persko-rosyjskiej Dżulfy, przez stolicę perskiego Azerbejdżanu i centrum gospodarcze całego kraju Tabriz, do Teheranu. Droga ta ułatwiała zbyt rosyjskich towarów oraz ewentualny przerzut rosyjskich wojsk do stolicy Persji. Podobną funkcję spełniała droga z Rasztu, jednego z głównych perskich portów w basenie Morza Kaspijskiego, do Teheranu. Warto podkreślić, że Rosja występowała w nietypowej dla siebie roli kredytodawcy. Obie rosyjskie pożyczki okazały się dla Persji katastrofą finansową i polityczną. Jej roczne dochody szacowano bowiem na zaledwie ok. 1,5 min funtów. Po rosyjskich pieniądzach nie zostało śladu już w 1903 r. Zostały po prostu przejedzone i w żadnym stopniu nie przyczyniły się do wzrostu dochodów.

Głównym źródłem dochodów były opłaty celne. Aby zwiększyć ich ściągalność, jeszcze w 1898 r. w Kermanszahu i Tabrizie zatrudniono belgijskich celników. Eksperyment zakończył się sukcesem – do 1901 r. cła tam pobierane wzrosły o 50%. Przy zawieraniu drugiej pożyczki Rosjanom udało się nakłonić Persję do zmian stawek celnych na korzystniejsze dla siebie. Nową umowę podpisano w listopadzie 1901 r., ratyfikowano w grudniu 1902 r., a ogłoszono w lutym 1903 r. Obniżała ona stawki celne na ropę naftową i cukier – główne towary importowane z Rosji, radykalnie zaś podwyższała na herbatę, co mocno uderzyło w handel brytyjski i spowodowało olbrzymią kontrabandę. Podobnie obniżono perskie cło wywozowe na eksportowane do Rosji bawełnę i owoce. Miało to dodatkowo uzależnić gospodarczo Persję od Rosji. Rzeczywiście, aż do pierwszej wojny światowej Rosjanie zdominowali perski handel zagraniczny. Aby utrzymać ten stan rzeczy, Rosja nie zawahała się sięgnąć po środki administracyjne. Jeszcze w 1883 r. zakazała tranzytu towarów europejskich do Persji kolejami kaukaskimi. Z kolei na rosyjskie towary eksportowane do Persji obowiązywały specjalne preferencyjne taryfy kolejowe. W 1899 r. rząd w Petersburgu wymógł na szachu przedłużenie o kolejne dziesięć lat moratorium na budowę kolei31. Te posunięcia faworyzowały rosyjskich kupców, zapewniając im w północnej Persji quasi-monopolistyczną pozycję.

Na początku XX wieku Rosjanie uaktywnili się także na południu państwa szachów. W 1900 r. firma żeglugowa z Odessy rozpoczęła regularne, dotowane przez rząd, rejsy do portów Zatoki Perskiej. Na tamtejszych wodach zaczęły pojawiać się rosyjskie statki rybackie oraz okręty wojenne. W 1901 r. w Buszehrze i Basrze otwarto rosyjskie konsulaty, choć Rosja nie miała tam żadnych interesów gospodarczych, ani nie mieszkali tam jej obywatele. W Buszehrze i Bandar Abbasie powstały rosyjskie placówki medyczne. Wielka Brytania obawiała się, że na mocy rzekomego tajnego porozumienia rosyjsko-perskiego, do portów tych mogą zostać wysłane jednostki perskich kozaków. Na wyspach Zatoki Perskiej i wokół Bandar Abbasu rosyjscy konsulowie nabywali ziemię. W 1903 r. dyrektor jednego z moskiewskich banków udał się z misją na południe Persji w celu zbadania możliwości założenia filii. Jednak żadna rosyjska instytucja finansowa nie chciała otworzyć tam swej placówki. Rosyjskie inwestycje w Persji sięgały 70 mln rubli. Dopiero po wybuchu wojny z Japonią Rosjanie ograniczyli nieco swą aktywność, zwłaszcza nakłady finansowe32. Rosyjską politykę w Persji bardzo obrazowo scharakteryzował poseł brytyjski w Teheranie, Cecil Spring Rice, porównując ją do lekarza, który nie chce ani śmierci, ani wyzdrowienia pacjenta33.

Wysiłki te, podobnie jak postępy przy budowie kontrolowanej przez Niemców kolei bagdadzkiej, zaniepokoiły Brytyjczyków. Obawiano się m.in. o losy koncesji na wydobywanie ropy naftowej w południowych prowincjach Persji, jaką w 1901 r. otrzymał Australijczyk William Knox d’Arcy. Po zakończeniu wojny burskiej Brytyjczycy przystąpili do odzyskiwania utraconych pozycji. W marcu 1903 r. Wielka Brytania zawarła nową umowę handlową z państwem szachów, a miesiąc później pożyczyła mu 200 tys. funtów. Spłata, podobnie jak w przypadku pożyczki z 1889 r., została zabezpieczona dochodami celnymi z portów w Zatoce Perskiej. Z kolei w maju 1903 r. brytyjski poseł w Teheranie Arthur Hardinge ostrzegł szacha, że jeśli udzieli on Rosjanom koncesji kolejowej w północnej części kraju, to Brytyjczycy zażądają rekompensaty na południu34. W tym samym roku wicekról Indii lord Curzon odbył podróż po Zatoce Perskiej, potwierdzając zainteresowanie Wielkiej Brytanii tym obszarem35. Również na szczeblu centralnym zamanifestowano interesy Imperium Brytyjskiego w regionie Środkowego Wschodu. Podczas debaty w Izbie Gmin 5 maja 1903 r. szef Foreign Office lord Henry Lansdowne stwierdził: „…ustanowienie bazy morskiej albo ufortyfikowanego portu w Zatoce Perskiej przez inne wielkie mocarstwo będziemy uważać za bardzo poważne zagrożenie dla brytyjskich interesów i z pewnością będziemy sprzeciwiać się temu wszystkimi dostępnymi nam środkami …”36. W następnym roku Brytyjczycy pożyczyli rządowi perskiemu kolejne 100 tys. funtów. Powiększono również sieć brytyjskich placówek konsularnych37.

Początki persko-niemieckich kontaktów w XIX wieku

Kontakty państw niemieckich z Persją w pierwszej połowie XIX wieku były sporadyczne i marginalne. Rozbite politycznie Niemcy koncentrowały się na zagadnieniach wewnętrznych i europejskich. Obszary leżące poza Starym Kontynentem rzadko budziły zainteresowanie kręgów gospodarczych i politycznych. Nie sprzyjało temu również oddalenie geograficzne i problemy komunikacyjne. Najkrótsza trasa wiodła Dunajem do jego ujścia, a następnie żeglugą kabotażową wzdłuż brzegów Morza Czarnego do Trapezuntu, skąd wyruszały karawany do Tabrizu. Podróż tym szlakiem była jednak kosztowna i długa. W związku z tym obecność niemieckich towarów na perskim rynku była znikoma. Prusy nie utrzymywały z Persją stosunków dyplomatycznych. W latach czterdziestych dyskutowano jednak o możliwości traktatowego uregulowania relacji z Persją. Nastąpiło to dopiero w 1857 r., po tym jak uczyniła to Austria. Stojące na czele Związku Celnego, skupiającego większość państw niemieckich, Prusy ze względów prestiżowych nie chciały dopuścić, aby rząd w Wiedniu wyprzedził je w kontaktach gospodarczych z krajami pozaeuropejskimi. Układ prusko-perski obowiązywać miał osiem lat. Na jego podstawie kraje Związku Celnego otrzymały klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Obie strony zadeklarowały chęć utrzymywania przyjacielskich stosunków, ochronę kupców i rzemieślników, ułatwianie wymiany handlowej oraz regulowały kwestie sądownictwa i spadkowe. Niemcy uzyskali prawo do otwarcia konsulatów w Teheranie, Tabrizie i Bandar Abbasie38.

Aby nadać temu traktatowi wymiar praktyczny, już w 1858 r. pruski rząd wysłał do Persji z misją badawczą dyplomatę i orientalistę Otto Blaua. Po powrocie opublikował on w Berlinie książkę pt. Commerziale Zustände Persiens, która aż do lat osiemdziesiątych XIX w. stanowiła podstawową pracę poświęconą perspektywom rozwoju stosunków niemiecko-perskich. W latach 1860-1861 w Persji przebywało pierwsze oficjalne poselstwo pruskie. Na jego czele stał były minister policji, wsławiony w marcu 1848 r. w Berlinie, Julius von Minutolii. Po powrocie jeden z uczestników misji, dr Heinrich Brugsch, opublikował w Lipsku dwutomową pracę pt. Reise der Königlische Preussischen Gesandschaft nach Persien 1860 und 1861. Natomiast w 1876 r. w Berlinie ukazała się kolejna książka Brugscha dotycząca perskiej problematyki, zatytułowana Im Land der Sonne. Wanderungen in Persien. W jego opinii, nawiązaniu stosunków z Persją przyświecały wyłącznie cele handlowe i gospodarczo-polityczne39.

W latach sześćdziesiątych w Persji działali bracia Siemens. Jedna z ich firm, zarejestrowana w Londynie i działająca według brytyjskiego prawa handlowego, uzyskała koncesje na budowę telegrafu z Indii do Europy. Na przełomie 1868-1869 w Teheranie przebywał późniejszy dyrektor Deutsche Bank, Georg Siemens. Wyrażał się on sceptycznie na temat możliwości zwiększenia handlu państw niemieckich z Persją. Jego zdaniem, Persja była krajem trudnym do prowadzenia interesów skorumpowanym, charakteryzującym się niepewnymi stosunkami własnościowymi oraz mającym problemy finansowe. W celu poprawy sytuacji Siemens postulował powołanie w Teheranie pruskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego oraz. zatroszczenie się o nową, niewiodącą przez Rosję, drogę tranzytową. W przeciwnym wypadku, nie bez dozy sarkazmu, przewidywał, że niemiecki przemysł będzie tam wciąż reprezentowany przez austriackie zapałki i berlińskie buty40.

Stosunki niemiecko-perskie po roku 1871

Kolejny etap w stosunkach niemiecko-perskich rozpoczął się na początku lal siedemdziesiątych. Zbiegło się wówczas kilka czynników. Zjednoczonym Niemcom zależało na zweryfikowaniu i uporządkowaniu swych zobowiązań prawno-międzynarodowych. Uaktywniła się wówczas również perska dyplomacja. Już pod koniec 1871 r. w Teheranie rozważano pomysł wysłania do Berlina z misją specjalną posła Persji przebywającego w Londynie. Jesienią 1872 r. do Persji udał się attaché niemieckiej ambasady w Petersburgu, Max von Thielmann. Miał on przyjrzeć się bliżej sytuacji wewnętrznej i międzynarodowej w Persji oraz ocenić celowość założenia tam stałej niemieckiej misji dyplomatycznej. Odradził centrali ustanawianie w Persji poselstwa, gdyż, w jego ocenie, niemieckie interesy były tam zbyt nikłe41.

W kwietniu 1873 r. szach Naser ad-Din udał się w swą pierwszą podróż po Europie. Na jej trasie znalazł się także Berlin. Stanowiło to świetną okazję do oceny stanu dotychczasowych stosunków i dopasowania ram prawnych do zmienionej sytuacji. Planowana wizyta przyspieszyła toczące się od kilku lat sondażowe rozmowy w sprawie podpisania nowej umowy persko-niemieckiej. Akredytowani w Petersburgu poseł Persji oraz ambasador Rzeszy otrzymali polecenie wynegocjowania na bazie układu z 1857 r. porozumienia o przyjaźni, handlu i żegludze. Wypracowany dokument składał się z 21 artykułów i w głównych zarysach powielał ustalenia z 1857 r. Istotnym uzupełnieniem okazał się natomiast artykuł 18., zgodnie z którym, w przypadku sporu Persji z państwem trzecim i na prośbę szacha, Rzesza wyrażała gotowość mediacji w konflikcie. Traktat podpisano 11 czerwca 1873 r.42 W dniach 20 i 21 czerwca 1873 r. dyskutowano nad nim w Reichstagu. Podczas debaty kanclerz Otto von Bismarck podkreślał, że Niemcy miały w Persji wyłącznie handlowe interesy43.

Szach przybył do Berlina 31 maja. Został przyjęty przez cesarza, następcę tronu księcia Fryderyka, kanclerza oraz gen. Albrechta von Roona. Odwiedził też Reichstag i siedzibę Auswärtiges Amt, gdzie rozmawiał z Bismarckiem. Nie ma dowodów na to, że w trakcie tego spotkania miały miejsce poważne rozmowy o charakterze politycznym44. Szach odwiedził później fabrykę broni Kruppa w Essen, spędził kilka dni w uzdrowisku Baden-Baden, po czym wyjechał do Belgii, a potem Wielkiej Brytanii. Poza podpisaniem omówionej wyżej umowy, jedynym wymiernym rezultatem wizyty szacha w Niemczech była dostawa niewielkiej partii karabinów dla armii perskiej45.

Persom zależało na aktywizacji Niemców na Środkowym Wschodzie. Perscy posłowie w Wielkiej Brytanii i Rosji nakłaniali swych niemieckich kolegów do założenia przez Rzeszę placówki dyplomatycznej w Teheranie. Podczas swej drugiej podróży po Europie w czerwcu 1878 r. Naser ad-Din odwiedził Berlin, lecz z powodu zamachu na Wilhelma I i kryzysu politycznego nie doszło do spotkania obu monarchów46.

Niemcy nie spieszyli się z otwarciem w Teheranie swej placówki dyplomatycznej. Po pierwsze więzy łączące oba kraje pozostawały wciąż niewielkie, po drugie zaś obawiano się uwikłania w rywalizację rosyjsko-brytyjską. Za pretekst usprawiedliwiający brak stałej misji dyplomatycznej Rzeszy w Teheranie służył brak analogicznej placówki perskiej w Berlinie. Niezrażeni tym stanowiskiem Persowie nie ustawali w wysiłkach mających wzbudzić zainteresowanie Rzeszy ich krajem. Swe nadzieje pokładali m.in. w pogorszeniu stosunków niemiecko-rosyjskich w wyniku kryzysu bałkańskiego. W listopadzie 1879 r. i marcu 1880 r. za pośrednictwem posła austro-węgierskiego Persowie prosili o gwarancje rządów w Wiedniu i Berlinie dla neutralności Persji w wypadku ewentualnej wojny rosyjsko-brytyjskiej47.

„Żelazny kanclerz” odrzucił tę ideę. Jego zdaniem, inicjatywa Persów nic miała sensu i najprawdopodobniej podpowiedzieli im ją sami Brytyjczycy, chcący w ten sposób utrudnić Rosjanom ekspansję w Azji Centralnej. Tę ostatnią zaś Bismarck obserwował z zadowoleniem, gdyż odwracała uwagę Rosjan od Bałkanów i wpływała moderująco na stosunki austro-wegiersko-rosyjskie. Niemcy nie mieli żadnego interesu w zapobieżeniu konfliktowi rosyjsko-brytyjskiemu48. Wielokrotnie doradzali też Persom zbliżenie z Rosją. W sierpniu 1884 r. syn kanclerza Wilhelm Bismarck w swym memorandum dla Auswärtiges Amt tak określił niemieckie stanowisko w tej kwestii: „…Jego Ekscelencja (kanclerz – przypis P.S.) uważa za celowe wykorzystanie sprzeczności rosyjskich i angielskich interesów po to, aby oddać Rosji przysługę i dlatego zaleca popieranie rosyjskich żądań oraz, o ile to możliwe, zneutralizowanie angielskich wpływów na szacha”49.

Pomimo dotychczasowych oporów, w połowie lat osiemdziesiątych XIX wieku Niemcy zdecydowali się ostatecznie na ustanowienie w Teheranie stałej placówki dyplomatycznej w randze poselstwa. W październiku 1884 r. do Teheranu przybyła misja, na czele której stał trzydziestodziewięcioletni dotychczasowy sekretarz poselstwa w Konstantynopolu i konsul generalny w Sofii, Ernst von Braunschweig50. Sześć lat później w Teheranie otwarto niemiecki konsulat generalny. Natomiast Persowie stale poselstwo w Berlinie założyli we wrześniu 1885 r.51 W następnych latach Niemcy rozbudowali sieć swych placówek w Persji. W Buszehrze otwarto w 1897 r. placówkę konsularną, zmienioną w 1911 r. na konsulat. W Tabrizie dopiero w 1909 r. ustanowiono placówkę konsularną, przekształconą w 1914 r. w konsulat. Oprócz tego w latach 1908-1911 w Raszcie działał niemiecki agent konsularny52.

O zmianie w podejściu Niemców do ustanowienia stałych stosunków dyplomatycznych z Persją zdecydowało kilka czynników. Po pierwsze w połowie lat 80. XIX stulecia Bismarck zdecydował się na podjęcie polityki kolonialnej, co sprzyjało zwróceniu uwagi na sytuację w państwie szachów. Po drugie, w okresie tym doszło do kolejnego, spowodowanego incydentem pendżabskim, ostrego kryzysu w stosunkach brytyjsko-rosyjskich. Będąca jednym z obszarów rywalizacji obu tych mocarstw Persja stanowiła doskonały punkt do jej obserwacji. Założenie poselstwa nie oznaczało wszak aktywizacji politycznej. W 1885 i 1886 r. Rzesza odrzucała prośby Persji o udzielenie jej gwarancji neutralności na wypadek wojny brytyjsko-rosyjskiej oraz odmówiła Reuterowi wsparcia w wysiłkach na rzecz przywrócenia koncesji53.

Latem 1885 r. członek poselstwa dr Brugsch został przyjęty przez szacha i szefa perskiej dyplomacji. Gospodarze spotkania narzekali na swoich dotychczasowych doradców, wyrażając chęć zatrudnienia niemieckich instruktorów wojskowych i administracyjnych. Szach zaprosił także do osiedlenia się w Persji niemieckich kolonistów. Brugsch przesłał do centrali raport z tej rozmowy. Pozostał on bez odpowiedzi. Wobec tego jesienią 1885 r. szach wysłał do Berlina specjalnego posła Moszir Chana z prośbą o przysłanie do Teheranu niemieckich doradców wojskowych i cywilnych. Nawet perski minister spraw zagranicznych nie był w pełni poinformowany o celu tej misji, a tuż przed wyjazdem wysłannika szach osobiście spotkał się z nim i podczas rozmowy bez świadków udzielił mu ostatecznych instrukcji54. Miał on wybadać, czy i pod jakimi warunkami Persja mogłaby liczyć na ochronę ze strony Rzeszy przed Rosją. Z kolei na prywatnej audiencji udzielonej nowemu niemieckiemu posłowi w Teheranie, dotychczasowemu posłowi w Santiago de Chile Gustawowi Schenkowi, w grudniu 1886 r,. Naser ad-Din wyraził nadzieję na udzielenie przez Rzeszę rad w dziedzinie reform administracji. Szach już wcześniej zasięgał informacji na temat uprawnień i efektów pracy niemieckich urzędników zatrudnionych w Turcji55.

Szef niemieckiej dyplomacji sprzeciwiał się wysłaniu do Teheranu oficjalnej misji wojskowej i cywilnej z kilku powodów. Po pierwsze, mogło to zostać odebrane w Petersburgu jako antyrosyjska demonstracja. Po drugie, z racji stosunkowo niewielkiej liczby potencjalnych poborowych, Herbert von Bismarck wątpił w możliwość podniesienia siły bojowej armii perskiej w dającym się przewidzieć czasie. Jego zdaniem, Niemcy nie posiadali odpowiedniej do tego zadania, dodatkowej kadry oficerskiej. Zatrudnienie osób do tego nieprzygotowanych nie pomogłoby szachowi, a jedynie bezproduktywnie nadwyrężyłoby perskie finanse56.

Mimo tych zastrzeżeń Bismarck ostatecznie zezwolił na zwerbowanie w Niemczech emerytowanych wojskowych oraz urzędników. Zaznaczył jednak, że misja w żadnym wypadku nie może nosić oficjalnego charakteru. Jego zdaniem, Niemcy nie mogą ryzykować pogorszeniem stosunków z Rosją przez wzięcie na siebie politycznych zobowiązań wobec Persji. Ostatecznie do Persji zgodzili się wyjechać generałowie Fellmer i Weth. Ten pierwszy przebywał tam do końca lat dziewięćdziesiątych, drugi zaś powrócił do Niemiec dopiero w 1911 r. Za długoletnią służbę obaj zostali w 1902 r. obdarowani przez szacha dożywotnimi pensjami57. Efekty ich pracy okazały się jednak znikome, by nie powiedzieć żadne. Persom nie udało się zatrudnić niemieckich urzędników. W 1885 r. Persowie zakupili w stoczni w Bremerhaven za sumę 32 tys. funtów dwa parowce Susa i Persepolis. Okręty te przez krótki czas pływały nawet z niemieckimi załogami58.

Pod koniec maja 1889 r. Naser ad-Din po raz drugi, i jak się później okazało ostatni, odwiedził Berlin. Wizyta nie nosiła charakteru politycznego, co potwierdzała półoficjalna „Kölnische Zeitung”. Gazeta wyraziła jedynie nadzieję, że podróż szacha wpłynie na wzrost obrotów handlowych pomiędzy oboma krajami59. Owocem ożywienia w stosunkach niemiecko-perskich w latach osiemdziesiątych była praca F. Stolze i F.C. Andreasa zatytułowana Die Handelverhältnisse Persiens, mit besonderer Berücksichtigung der deutschen Interessen. Obaj autorzy w latach 1874-1881 prowadzili w Persji prace badawcze i wykopaliska. W 1880 r. Andreas sprawował dodatkowo funkcję generalnego inspektora poczty. Książka ta została opublikowana w związku z ustanowieniem stałego poselstwa Rzeszy w Persji i miała być przewodnikiem dla kręgów kupieckich i przemysłowych. Aż do wybuchu pierwszej wojny światowej pozostała ona podstawowym dziełem tego gatunku, dystansując prace Blaua i Brugscha.

Brytyjskie próby nawiązania współpracy z Niemcami w kwestii perskiej

Również Brytyjczycy odebrali ustanowienie niemieckiego poselstwa w Teheranie jako dowód zwiększenia niemieckiej aktywności w regionie. Brytyjski chargé d’affaires w Berlinie Charles Scott donosił, że wielu zagranicznych dyplomatów akredytowanych w stolicy Rzeszy wiązało rosyjską aktywność w Azji Centralnej z zachętami, jakie tym planom udzielić miał Bismarck. Przypuszczenia te opierano m.in. na fakcie przystąpienia przez Rosjan do ostatniej fazy podboju plemion turkmeńskich dopiero po ociepleniu stosunków niemiecko-rosyjskich na początku lat osiemdziesiątych60.

Mimo tych przypuszczeń w drugiej połowie lat osiemdziesiątych XIX wieku Brytyjczycy próbowali wciągnąć Rzeszę do współpracy w celu powstrzymania rosyjskiej ekspansji w Persji i Azji Środkowej. W czerwcu 1885 r. poseł brytyjski w Teheranie Ronald Thompson zaproponował centrali udzielenie Persji wspólnie z Niemcami ograniczonych gwarancji. Podobne stanowisko prezentowała India Office. Zdaniem urzędników tej instytucji, istniały wówczas dwa możliwe rozwiązania: albo wspólne brytyjsko-niemiecko-austro-węgierskie gwarancje integralności terytorialnej Persji albo pozostawienie północnej Persji i Afganistanu Rosjanom, okupacja Kandaharu, Giriszku, Bandar Abbasu oraz uznanie księcia Zil-Sultana za władcę południowej Persji, znajdującej się pod brytyjską protekcją61. Również w opinii Nicolsona zachowanie niepodległości Persji wykraczało poza możliwości brytyjskiej dyplomacji. Realizacja tego celu wymagała politycznej i ekonomicznej współpracy z innym mocarstwem, posiadającym nadwyżkę kapitałów do zainwestowania w Persji. Jako potencjalny partner jawiły się mu Niemcy62.

Pod wrażeniem naporu Rosjan na Afganistan, wiosną 1885 r. rząd brytyjski powrócił do wciąż niezałatwionej sprawy Reutera. Ten ostatni stale snuł plany powołania do życia, ze wsparciem Bismarcka, międzynarodowego konsorcjum, celem budowy kolei w Persji. Premier, lord Salisbury, wyraził zainteresowanie tą propozycją i w lipcu 1885 r. napisał nawet prywatny list do Bismarcka. Odpowiedź była wyważona, jednak bez żadnych zobowiązań, wobec czego Brytyjczycy zaczęli wątpić, czy uda im się nakłonić Niemców do wspólnego przedsięwzięcia63. Na początku września 1885 r. ambasador brytyjski w Berlinie Louis Malet ponownie zaproponował Niemcom wspólną budowę, użytkowanie i gwarancje dla kolei w Persji. Kanclerz stanowczo odrzucił ten pomysł, dopatrując się w nim antyrosyjskiego ostrza. Oficjalnej odpowiedzi jednak nie udzielono. Zniecierpliwiony Salisbury w grudniu 1885 r. poprosił o ustosunkowanie się do jego propozycji. W tej sytuacji Niemcom nie pozostało nic innego, jak oficjalnie odmówić. Jak argumentowali, do udzielenia gwarancji niezbędna była zgoda Reichstagu i Bundestagu. Nie wykluczało to, w opinii Bismarcka, zaangażowania się w perskie koleje prywatnego kapitału z Niemiec, jednakże bez jakichkolwiek gwarancji rządowych. Zdaniem Wilhelmstrasse takie ryzyko było jednak duże64. Mimo to w 1888 r. nowy poseł brytyjski w Teheranie Henry Drummond-Wollf po raz kolejny usiłował zainteresować sekretarza niemieckiego poselstwa w Teheranie Egmonta Wincklera koncesją na wspólną budowę drogi do stolicy Persji. Ponownie spotkało się to z odmową65. Próba podjęcia wspólnej niemiecko-brytyjskiej polityki w Persji zakończyła się fiaskiem. Niemający żadnych politycznych interesów w Persji rząd niemiecki nie chciał zrażać swego wschodniego sąsiada, zwłaszcza, że stosunki z nim znów były napięte, tym razem z powodu kwestii bułgarskiej66.

Stosunki persko-niemieckie w latach 1890-1906

Początek lat dziewięćdziesiątych przyniósł zmianę w polityce zagranicznej Berlina. Rząd niemiecki rozpoczął realizację „polityki światowej” (Weltpolitik). Nie przyniosło to jednak ożywienia w stosunku do Persji. Niemcy wciąż ograniczali się wyłącznie do biernej obserwacji wydarzeń zachodzących w Persji. Dopiero w 1894 r. zakupiono grunt pod budowę poselstwa w Teheranie67. W sierpniu 1895 r. porty Zatoki Perskiej odwiedził krążownik Cormoran, lecz nie wiązała się z tym żadna misja polityczna68. Od grudnia 1896 r. Niemcy starali się uzyskać zamówienie na sprzedaż dla armii perskiej kilkudziesięciu dział górskich. W tym celu firma Kruppa nawiązała kontakt z gen. Fellmerem. Rozmowy ciągnęły się do grudnia następnego roku i zakończyły fiaskiem. Kontrakt otrzymali Austriacy. Krupp miał pretensje, że niemieccy dyplomaci niezbyt energicznie wspierali jego sprawę69. W marcu 1900 r. Persowie rozważali zakup baterii dział szybkostrzelnych i po dwóch moździerzy i dział artylerii morskiej. Mając w pamięci wieloletnie, bezowocne próby wejścia na tamtejszy rynek oraz nieustanne kłopoty finansowe Persji, Krupp zachowywał wstrzemięźliwość wobec tych doniesień. Co więcej, odwołał on nawet swe wcześniejsze zaproszenie dla szacha do odwiedzenia, podczas planowanej wizyty w Niemczech, fabryki w Essen70. Wyraźnie zrezygnował z prób wejścia na perski rynek. Natomiast w 1895 r. szef berlińskiej firmy handlowej Felix Morel uzyskał koncesję na budowę i eksploatację drogi, wraz z opcją na budowę kolei, łączącej Teheran z leżącym na granicy z turecką Mezopotamią Chaneqinem. Morel sprzedał koncesję przedsiębiorcy budowlanemu z Berlina Arthurowi Koppelowi, który miał już koncesję na budowę i eksploatację drogi Bagdad-Chaneqin oraz obsługę ruchu pocztowego na tej trasie. Koppel nie zdołał jednak zebrać kapitału do jej realizacji71.

Persowie co pewien czas ponawiali oferty skierowane do Niemiec. W lutym 1895 r. perski premier Atabak-e A’zam w rozmowie z posłem Rzeszy poprosił o przysłanie 4-5 niemieckich oficerów. Po raz kolejny Niemcy zdecydowanie odrzucili tę prośbę, motywując to potrzebami kadrowymi armii niemieckiej i brakiem odpowiednich porozumień międzynarodowych. Niemiecki poseł w Teheranie wątpił, czy obecność kilku oficerów w jakimkolwiek stopniu przyczyniłaby się do poprawy fatalnego stanu armii perskiej72. Trudna sytuacja finansowa Persji nakłoniła w marcu 1898 r. premiera do zwrócenia się do Niemiec z prośbą o pożyczkę. Ówczesny charge d’affaires Rzeszy Hans Bodman sugerował centrali jej udzielenie, Wilhelmstrasse jednak zdecydowanie odmówiła. Atabak-e A’zam próbował kusić Niemców koncesjami kolejowymi i przemysłowymi oraz straszył utratą szansy wzięcia udziału w rozwoju gospodarczym Persji. W zamian za sumę 25 milionów marek na okres 40-50 lat na 5% rocznie zaproponował Niemcom udzielenie koncesji na kolei Teheran-Chaneqin, z terminem realizacji do listopada 1900 r. W odpowiedzi Bülow stwierdził, że Persowie mogą próbować zaciągnąć pożyczkę na niemieckim rynku finansowym, w sprawie kolei Teheran-Chaneqin chciał natomiast dokładnego raportu na temat technicznych i geograficznych szczegółów przebiegu trasy, miejsca sugerowanego połączenia z koleją bagdadzką oraz szacunkowych kosztów inwestycji. Negocjacje wkrótce jednak przerwano, gdyż ani Deutsche Bank, ani firma Koppela nie wyraziły nią zainteresowania73. Sprawą zajęła się także prasa rosyjska. W kwietniu 1898 r. gazeta „Nowoje Wremia” opublikowała artykuł zatytułowany „Niemcy w Persji”, w którym zarzucano Niemcom chęć rozciągnięcia swych wpływów politycznych. Miało to miejsce w miesiąc po wizycie w Zatoce Perskiej niemieckiego krążownika Arcona74.

Atabak-e A’zam

Wyraźnie dążąc do zbliżenia z Rzeszą oraz zapewne chcąc tym gestem wzmocnić swe szanse na uzyskanie pomocy finansowej, w czerwcu 1898 r. szach zaproponował Niemcom podniesienie statusu perskiej placówki w Berlinie do rangi ambasady. Bodman od razu zaznaczył, że zostałoby to odebrane jako ważki gest polityczny, równocześnie wykluczając ustanowienie ambasady Rzeszy w Teheranie. Mozaffar ad-Din gotów był jednak w tym przypadku zrezygnować z zasady wzajemności75. Zgodnie z przewidywaniami posła Rzeszy w Teheranie, ówczesny szef Auswärtiges Amt Bernhard von Bülow odrzucił tę propozycję. Wywołałoby to podejrzliwość Rosjan i Brytyjczyków i mogło stworzyć precedens – za przykładem Persji poszłyby inne kraje o podobnym statusie76. Oprócz tego, co wydaje się jednym z ważniejszych argumentów, Niemcy po prostu nie uważali Persów za równoprawnego partnera, podobnie jak Wilhelm II, który miał poczucie wyższości wobec perskiego monarchy. Przed rokiem 1914 r. Niemcy utrzymywali stosunki dyplomatyczne w randze ambasadora jedynie z dziewięcioma państwami: Francją, Wielką Brytanią, Rosją, Wiochami, Austro-Węgrami, Hiszpanią, USA, Turcją i Japonią.

W kwietniu 1899 r. na stanowisko posła Rzeszy w Teheranie powołano bardziej doświadczonego, pełniącego dotychczas funkcję posła w Wenezueli hrabiego Arthura Rexa. Dotychczasowemu chargé d’affaires zarzucano prowadzenie negocjacji w sprawie kolei bez upoważnienia centrali. Bodmana kilkakrotnie napominano, aby nie przekraczał swoich pełnomocnictw. W sierpniu 1899 r. Rex donosił, że pod wpływem ostrych protestów rosyjskich, rząd perski zrezygnował z ubiegania się o pożyczkę w Niemczech77.

Uwikłani w grożący wybuchem otwartej wojny konflikt z republikami burskimi Brytyjczycy ponowili próbę nakłonienia Niemców do podjęcia współpracy w celu przeciwdziałania wzrostowi rosyjskich wpływów w Persji. Wiosną 1899 r. zaproponowano Niemcom wspólną budowę i eksploatację kolei Bagdad-Teheran. Rząd w Berlinie, wbrew opinii Rexa, ustosunkował się do tej idei negatywnie. Mimo iż centrala zabroniła posłowi w Teheranie jakichkolwiek dyskusji na temat koncesji kolejowych, ten w swych raportach do centrali powracał do tego pomysłu, przesyłając np. kosztorys i projekt linii Teheran-Chaneqin, sporządzony przez niejakiego inżyniera Schuberta78. Koppel z kolei zaproponował Rexowi budowę, wspólnie z kapitałem brytyjskim, linii kolejowej z Teheranu do Zatoki Perskiej. Niemcy obawiali się jednak negatywnych reakcji Rosjan. Na przełomie lat 1899/1900 pierwszy sekretarz poselstwa rosyjskiego w Teheranie, Aleksander Nelidow, właśnie w Niemcach, a nie Brytyjczykach, dostrzegał głównych konkurentów Rosjan w Persji, podejrzewając ich o dalekosiężne plany gospodarcze79. Do zajęcia negatywnego stanowiska skłaniała Bülowa także niechęć Deutsche Bank do zaangażowania się w całe przedsięwzięcie80. Poza tym powszechnie spodziewano się przedłużenia obowiązującego do 1900 r. moratorium na budowę kolei w Persji. Tak też się stało. Lecz jeszcze przed tym Niemcy zrezygnowali ze starań o uzyskanie koncesji81.

W 1900 r. Mozaffar ad-Din udał się w kolejną, ośmiomiesięczną podróż po Europie, w trakcie której chciał złożyć oficjalną wizytę w Niemczech i odwiedzić Berlin, Drezno i Baden-Baden. Auswärtiges Amt zgodził się na jego przyjęcie przez Wilhelma II pod warunkiem uzyskania wcześniej audiencji u cara. W przeciwnym wypadku obawiano się, że spotkanie szacha z cesarzem może zostać odebrane jako gest polityczny. Niemcy poinformowali Rosjan o swoim stanowisku w tej kwestii82. W pierwszych dniach sierpnia 1900 r. okazało się, że nie dojdzie do planowanej wizyty szacha w Londynie. Niemcy, nie chcąc narażać swych stosunków z Brytyjczykami, które i tak z racji proburskich nastrojów niemieckiej opinii publicznej i nowelizacji ustawy o zbrojeniach morskich były wówczas napięte, powołując się na żałobę dworu po śmierci króla Włoch Humberta I oraz księcia Sachsen-Coburg-Gotha, odmówiły szachowi cesarskiej audiencji. Na nic zdały się wysiłki posła perskiego w Berlinie, aby jego władca chociaż prywatnie, incognito i w dowolnym miejscu spotkał się z Wilhelmem II83. Ten ostatni odrzucił te propozycje, powołując się tym razem na niezbyt wyszukany pretekst braku czasu. Cesarz Niemiecki był wyraźnie znużony zabiegami Persów. Miał on jednak poczucie solidarności monarszej względem Mozaffara ad-Dina. Gdy w lipcu 1900 r. do Niemiec dotarły informacje o niepokojach w Persji, wywołanych długą nieobecnością szacha i niedoborami zboża, cesarz kazał powiadomić o tym perskiego monarchę, przebywającego wówczas na leczeniu w Baden-Baden oraz poprosił cara o interwencję na perskim rynku zbożowym w celu zahamowania wzrostu cen chleba. Podczas wizyty w Niemczech szach odwiedził obiekty wojskowe, w rezultacie czego złożono nieznaczne zamówienia w niemieckim przemyśle zbrojeniowym84. Jednak, kiedy rok później Rex donosił o planach szacha odbycia kolejnej podróży po Europie z uwzględnieniem złożenia oficjalnych wizyt w Londynie i Berlinie, Wilhelm II skomentował to: „O Einmal! Das ist mir grünlich!” (O, znowu! Jest mi to obojętne!)85.

Rywalizacja mocarstw iv Persji przed 1905 rokiem

Odmowa audiencji cesarskiej wywołała niezadowolenie szacha i niekorzystnie odbiła się na jego wizerunku wśród perskiego społeczeństwa86. Po powrocie do Teheranu dał on odczuć Rexowi swe niezadowolenie, obarczając go współodpowiedzialnością za fiasko swych planów. W celu poprawy swej pozycji, niemiecki poseł proponował centrali nadanie perskiemu premierowi i ministrowi spraw zagranicznych wysokiego odznaczenia pruskiego. Z kolei perski premier częściową winą za incydent obarczył także perskiego posła w Berlinie Mirzę Rezę Chana. Udający się na placówkę do Waszyngtonu Izaak Chan Mufecham ad-Doule zatrzymał się w stolicy Rzeszy z poleceniem zbadania Szach Mozaffar ad-Din całej sprawy. W rozmowie z nim szef Urzędu Spraw Zagranicznych Oswald von Richthofen bronił postawy Mirzy Chana i utrzymywał, że jedynym powodem nieudzielenia audiencji była żałoba dworu. Nie pomogło to Mirzy Chanowi, który mimo dobrej opinii u Niemców, został odwołany87.

Na jego miejsce przysłano byłego podsekretarza perskiego MSZ i gubernatora Kurdystanu Kadżara Mahmuda Chana. Był to pierwszy przedstawiciel dynastii wysłany na placówkę dyplomatyczną do Europy, co świadczyło o wadze, jaką do misji w Berlinie przywiązywał rząd perski. Za swe główne zadanie Mahmud Chan stawiał sobie nakłonienie Niemiec do większego zaangażowania w Persji na wzór Turcji. Liczył, że jako przyjaciel i protektor muzułmanów, którym ogłosił się w Damaszku w listopadzie 1898 r., Wilhelm II doprowadzi do zawarcia sojuszu wszystkich państw islamskich pod protekcją Niemiec88. Rex od razu ostrzegł swych gospodarzy, że plany te są nierealne89.

Rzeczywiście, nieoparte na racjonalnych przesłankach nadzieje nowego posła Persji w Berlinie okazały się płonne. Na przełomie lat 1900/1901 doszło do wymiany poglądów na temat Persji między Wilhelmem II, a sprawującym już funkcję kanclerza Bülowem. Obaj zgodni byli co do tego, że Niemcy nie powinny angażować się politycznie w Persji. Podsumowując stanowisko Rzeszy w sprawie perskiej, Bülow pisał do cesarza: „…Neutralne stanowisko, jakie Wasza Wysokość prezentuje, niniejszym okazuje się kolejny raz jako jedyne odpowiadające naszym interesom, ponieważ tak w Persji, jak i w Chinach nie mamy żadnego interesu, aby wyjmować za Anglię kasztany z ognia”90. Cesarz zgodził się w pełni z tym poglądem91. Natomiast w interesie Niemiec leżało, ich zdaniem, utrzymanie równowagi w rosyjsko-brytyjskiej rywalizacji w Persji. Kanclerza zaniepokoił upadek prestiżu Wielkiej Brytanii i nadmierny wzrost wpływów rosyjskich. W związku z tym, korzystając z przyjazdu w lutym 1901 r. do Teheranu nowego posła brytyjskiego Artura Hardinge’a, Bülow polecił Rexowi dyskretne zachęcanie go do stawiania bardziej zdecydowanego oporu Rosjanom. W instrukcji do poselstwa w Teheranie centrala pisała: „…brytyjska pasywność w Persji nie byłaby z korzyścią dla Niemiec…”92. Komentując słynną mowę wygłoszoną przez Bülowa w Reichstagu, w której wspomniał o konieczności uzyskania przez Rzeszę „miejsca pod słońcem”, rok później to z kolei Hardinge sugerował Niemcom możliwość aktywizacji politycznej w Persji93.

W 1902 r. szach planował odbycie kolejnej podróży do Europy. Tym razem Niemcom niezręcznie byłoby po raz drugi z kolei odmówić mu cesarskiej audiencji. Rex ostrzegał, że Mozzafar ad-Din wciąż pozostawał rozczarowany stanowiskiem Niemców sprzed dwóch lat i utrzymywanie tego stanu rzeczy odbiłoby się niekorzystnie na niemieckim handlu. Jak przekonywał, ewentualna wizyta w Niemczech zaowocowałaby ulokowaniem części prywatnych zamówień szacha i jego świty na rynku niemieckim oraz generalnie poprawiłaby wizerunek Niemców i Niemiec w samej Persji. Poseł w Teheranie nie wiązał z nią żadnego ryzyka politycznego. Wystarczyło zawczasu poinformować Rosjan, zaznaczając, że nosić ona będzie wyłącznie kurtuazyjny charakter94. Ulegając tym argumentom, rząd niemiecki wystosował zaproszenie dla szacha do złożenia oficjalnej wizyty w Niemczech. Sam Wilhelm II nie przejawiał zbytniego zainteresowania spotkaniem z szachem, o czym świadczy wypowiedź z okresu tuż przed wizytą perskiego monarchy: „Persja jest mi obojętna. (Persien ist mir Hekubd). Z Persją nie mamy nic wspólnego i jeśli Anglia pokłóci się z Rosją o przyszłą wizytę szacha w Europie, to tym mniej powodów, aby się do tego mieszać”95. Na uwagę dotyczącą możliwości rozwoju wymiany gospodarczej cesarz odparł, że wystarczy mu przyjaźń sułtana, a niemiecki handel należało najpierw ugruntować w Konstantynopolu, Hongkongu i dolinie rzeki Jangcy96. Mozaffar ad-Din przebywał w Rzeszy w dniach 29 maja-1 czerwca 1902 r. W trakcie wizyty nie odbyły się żadne rozmowy o charakterze politycznym. Najważniejszym jej punktem było przyjęcie na zamku w Berlinie i parada wojskowa na polach Tempelhof. Rex donosił później, że wizyta w stolicy Rzeszy wywarła na szachu i jego otoczeniu duże wrażenie, zwłaszcza efektywność i wyposażenie niemieckiej armii97.

To pasywne stanowisko Niemiec wobec Persji znalazło swoje potwierdzenie w negatywnej reakcji na plany szacha złożenia w Niemczech kolejnej wizyty. Cesarz zgodził się z opinią Rexa, aby nie wystosowywać zaproszenia, a w wypadku zwrócenia się przez stronę perską z prośbą o takowe odmówić, powołując się na brak czasu98. Na depeszy Rexa z maja 1905 r. poświęconej opisowi trasy europejskiej podróży szacha Wilhelm II zanotował: „…Z pewnością sobie go nie życzę!”99. Pięć miesięcy później Niemcy odrzucili kolejną prośbę Persów o przysłanie instruktorów wojskowych100.

Nie bez znaczenia dla takiej postawy było istniejące aż do 1905 r. przekonanie niemieckich decydentów o nieprzezwyciężalności i permanentnym charakterze rywalizacji brytyjsko-rosyjskiej na Środkowym Wschodzie. Jeszcze w listopadzie 1905 r. w liście do Mikołaja II cesarz pisał o Persji: „…Oni (Brytyjczycy – przypis P.S.) zamierzają zaoferować ci kawałek Persji jako rekompensatę (za nieuzyskanie Mandżurii i Korei – przypis P.S.), oczywiście z dala od Zatoki Perskiej – ça va sans dire – którą Anglia zamierza sama zaanektować, blokując Ci dostęp do ciepłego morza, który ci się należy, gdyż Persja powinna dostać się pod rosyjską kontrolę i administrację….”101. Ponieważ na Persję spoglądano z Berlina właśnie poprzez pryzmat tego założenia, w opinii osób odpowiedzialnych za niemiecką politykę zagraniczną brakowało bodźca do aktywizacji działań w i wokół Persji. W ocenie Richthofena, niemieckie interesy w rejonie Zatoki Perskiej ograniczały się do zapewnienia w Kuwejcie stacji końcowej dla kolei bagdadzkiej102.

Brytyjskie i rosyjskie opinie na temat zaangażowania Niemiec w Persji na przełomie XIX i XX wieku

Część brytyjskiej i rosyjskiej opinii publicznej z niepokojem spoglądała na niemieckie zaangażowanie na Środkowym Wschodzie. Po części było to związane z postępem prac nad budową kolei bagdadzkiej. Lord Curzon w listopadzie 1898 r., już po mianowaniu go na stanowisko wicekróla Indii, lecz jeszcze przed jego oficjalnym objęciem, ostrzegał przed wzmożoną aktywnością Niemiec w Zatoce Perskiej i samej Persji. Będąc pod wrażeniem zajęcia i późniejszej dzierżawy miasta Tsingtao wraz z zatoką Kiauczou w Chinach, bał się on powtórzenia tego scenariusza w Zatoce Perskiej. Już wówczas Curzon postulował zawarcie porozumienia z Rosją w celu wzmocnienia Persji lub jej podziału na strefy wpływów103. Podobnie w 1902 r. dziennikarz Vincente Chirol po przybyciu do Zatoki Perskiej słyszał mniej o Rosji niż o Niemczech jako mocarstwie, którego rosnące wpływy groziły wyparciem brytyjskich104.

Od obaw o rosnące znaczenie Persji w polityce Niemiec nie byli wolni i Rosjanie. Zdaniem gen. Kossagowskiego, latem 1893 r. szach prowadzić miał tajne negocjacje z posłem niemieckim w Teheranie w sprawie przybycia niemieckich instruktorów wojskowych. W 1900 r. powołano do życia specjalną komisję rządową do spraw kolei w Persji. Na jej czele stanął V.A. Sachański. W raporcie na temat perspektyw rozwoju kolei w Persji i jej znaczenia dla rosyjskiego handlu komisja stwierdziła: „W ostatnim roku Niemcy uzyskali koncesję na budowę kolei w dolinie Tygrysu i Eufratu i spodziewając się rywalizacji gospodarczej z Anglikami w Zatoce Perskiej, niemieccy kapitaliści zaczęli zwracać uwagę na perski rynek i szukać drogi dla swych towarów przez Mezopotamię do zachodniej Persji, a nawet Azerbejdżanu. Dzięki swemu wysoce rozwiniętemu przemysłowi, Niemcy są teraz groźniejszym przeciwnikiem niż Wielka Brytania, więc sprawa połączenia naszych sieci kolejowych z centrami (gospodarczymi – przypis PS.) Persji musi być rozwiązana jak najszybciej, zanim budowana przez Niemców linia kolejowa osiągnie swe docelowe rozmiary…”105. W sierpniu 1899 r. pierwszy sekretarz rosyjskiego poselstwa w Persji Nelidow właśnie w Niemcach, a nie w Brytyjczykach dostrzegł zagrożenie dla rosyjskich interesów handlowych106.

Powściągliwą postawę Rzeszy potwierdza jednak część źródeł brytyjskich. Arthur Hardinge tak w swych pamiętnikach oceniał politykę Rzeszy w Persji w pierwszych latach XX wieku: „…Polityka Niemców w Persji i w ogóle w Oriencie ma na celu wspieranie własnego handlu w każdej formie, przy równoczesnym, na ile to możliwe, zwiększaniu rywalizacji Wielkiej Brytanii i Rosji w Azji (…) dla Niemiec Persja była głównie punktem obserwacyjnym, w którym można było podsycać animozje anglo-rosyjskie z korzyścią dla ojczyzny”107. Natomiast wspomniany wyżej Chirol tak oceniał niemieckie zaangażowanie w Persji w pierwszych latach XX wieku: „…Nie można powiedzieć, że Niemcy uzyskały na Bliskim Wschodzie jakiś pozytywny status. W Persji mają one, tak jak i inne mocarstwa, swych dyplomatycznych i konsularnych reprezentantów, a niemieccy konsulowie w Zatoce Perskiej w ciągu ostatnich lat wykazywali sporo, nieco ostentacyjnej, aktywności. Ich handlowe stosunki z Persją są nieistotne, i jak na razie nie mają zbyt wielu okazji do kultywowania stosunków dyplomatycznych z rządem szacha. (…) Jednak to nie przez Persję, ale przez Turcję Niemcy próbują poszerzyć swe wpływy na Bliskim Wschodzie…”108.

Rozdział 2Rewolucja młodoperska 1906-1911 Polityka Wielkiej Brytanii i Rosji w Persji w latach 1906-1911

Pierwszy etap rewolucji młodoperskiej 1905-1910

W 1906 r. doszło w Persji do wybuchu rewolucji, która głęboko przeobraziła stosunki wewnętrzne oraz znacząco wpłynęła na jej pozycję międzynarodową. Do wybuchu doprowadził cały splot czynników, a znaki pogłębiającego się kryzysu widoczne były od kilkunastu lat. Kraj popadał w coraz większą zależność od mocarstw zachodnich, co przejawiało się zwłaszcza w jego wzrastającym zadłużeniu oraz uzyskaniu przez zagranicznych inwestorów wielu intratnych koncesji gospodarczych, np. bankowych, telegraficznych, kopalnianych i drogowych109. Czyniło to perską niepodległość iluzoryczną. Anachroniczny, niewydolny i skorumpowany system polityczny nie był w stanie odwrócić tej niekorzystnej tendencji.

Taki stan rzeczy kontestowały różne grupy społeczne. Do głosu zaczęła dochodzić wykształcona w Europie, choć nieliczna warstwa inteligencji. Dążyła ona do wprowadzenia reform liberalnych i modernizacji Persji według wzorów zachodnich. Jej przedstawiciele w 1890 r. rozpoczęli w Londynie wydawanie czasopisma „Karun”. Oprócz niego w Konstantynopolu ukazywała się „Achtar”, w Indiach „Habl al-Matin”, a w Syrii „Surije”110. Niezadowolenie z panującej sytuacji wyrażali także coraz trudniej radzący sobie z europejską konkurencją perscy kupcy. Ich kolonie w Istambule, Kairze, Damaszku, Karaczi, Bombaju czy miastach rosyjskich stanowiły ważne ogniwa w transmisji wzorców europejskich do Persji. Z kolei szyickie duchowieństwo w coraz głębszej penetracji Persji przez Europejczyków dostrzegało zagrożenie dla islamu. Na tym gruncie popularność uzyskały hasła panislamskie głoszone przez Dżamala ad-Dina. W wyniku wojny z Japonią nastąpiło także załamanie w handlu z Rosją – głównym partnerem handlowym Persji. Zaowocowało to wzrostem cen żywności i problemami aprowizacyjnymi. Sytuację dodatkowo pogorszyła epidemia cholery111.

W końcu do oporu wobec samowoli szacha i obcych wpływów zachęciła klęska Rosji na Dalekim Wschodzie oraz wybuch rewolucji w samym państwie carów. W wyniku wzrostu znaczenia ruchu robotniczego w samej Rosji, Persowie przebywający w Baku założyli w 1905 r. Socjaldemokratyczną Partię Iranu. Nie była to jednak organizacja masowa112. Od połowy lat 90. XIX wieku uaktywniły się andżomany – tajne kluby polityczne kontestujące istniejący system i domagające się reform. Większa część społeczeństwa wyrażała te dążenia poprzez frazeologię religijną, wznosząc hasła powrotu do prawdziwych wartości islamu i oporu wobec dominacji niewiernych. W początkowym okresie rewolucji doszło do taktycznego sojuszu środowisk religijnych ze zwolennikami reform na wzór zachodni113.

Do pierwszych poważnych oznak przesilenia doszło już w 1903 r. Latem przez Persję przetoczyła się fala nastrojów antyeuropejskich. Przejawiały się one w ekscesach wymierzonych w mniejszości religijne (chrześcijan, żydów, wyznawców babizmu). Pod wpływem nastrojów ulicy we wrześniu 1903 r. szach zdymisjonował znienawidzonego i uosabiającego stary reżim premiera Atabak-e Azama (znanego też jako Amin-as Saltane)114. Niespełna dwa lata później, w grudniu 1905 r. Persja stała się widownią kolejnych niepokojów. Demonstranci domagali się odwołania gubernatora Teheranu Ala ad-Doulego oraz kolejnego premiera Ejna ad-Doulego, którego obarczano współodpowiedzialnością za zaciąganie międzynarodowych pożyczek, ekstrawaganckie podróże zagraniczne szacha i korupcje. Po kilku tygodniach zamieszek i okupacji meczetów, słaby i kapryśny Mozaffar ad-Din ugiął się, obiecując w styczniu 1906 r. dymisję premiera i powołanie „Domu Sprawiedliwości”, czyli parlamentu. Te zapewnienia przejściowo uspokoiły nastroje społeczne115.

Perscy rewolucjoniści schronieni w poselstwie Wielkiej Brytanii w Teheranie

Do lata 1906 r. nie zostały one jednak zrealizowane. Co więcej, premier zdecydował się na politykę represji i aresztowanie przedstawicieli opozycji. Wywołało to zajścia, w trakcie których zginęło kilku sejjdów (osób uważanych za członków rodu Mahometa). Na znak protestu w lipcu doszło do kolejnych, masowych niepokojów. Zamknięto bazary, a duchowni opuścili Teheran i udali się do świętego miasta Qum. Kilkanaście tysięcy Teherańczyków schroniło się w meczetach i konsulacie brytyjskim (tylko w tym ostatnim ponad 13 tysięcy). Wielką Brytanię – ojczyznę monarchii parlamentarnej – uważano bowiem za naturalnego sprzymierzeńca liberalnych przemian. Protestujący domagali się m.in. kodyfikacji prawa, uchwalenia konstytucji, amnestii dla zwolenników opozycji i dymisji znienawidzonego premiera. Skala protestów była na tyle wielka, że 30 lipca szach odwołał Ejna ad-Doulego, a niespełna tydzień później zgodził się na zwołanie parlamentu i przygotowanie konstytucji116.

Szach grał jednak na zwłokę i nie ogłaszał dekretów wykonawczych. Aby zmusić go do respektowania przyjętych wcześniej zobowiązań, na początku września grupa mieszkańców Teheranu ponownie schroniła się w ogrodach brytyjskiego poselstwa117. Mozaffar ad-Din ugiął się i tym razem. Na początku października odbyły się wybory, a już siódmego, nie oczekując na przybycie posłów z prowincji, uroczyście otwarto obrady Madżlesu. Jego pierwszym zadaniem, oprócz zapewnienia właściwej aprowizacji Teheranu i kontroli cen żywności, było zredagowanie tekstu ustawy zasadniczej. Projekt konstytucji przygotowano zaledwie w ciągu kilku tygodni. Zakładał on m.in. powstanie dwuizbowego parlamentu. Do zadań izby niższej – Madżlesu należała głównie legislacja i kontrola finansów państwa. Bez jego zgody rząd nie mógł zaciągnąć pożyczki zagranicznej, nałożyć nowego podatku czy udzielić podmiotom zagranicznym koncesji gospodarczych. Miało to zapobiec popadnięciu Persji w jeszcze większą zależność od mocarstw. Konstytucja wprowadzała także odpowiedzialność ministrów przed parlamentem, choć wciąż mieli oni być powoływani przez szacha. Druga izba parlamentu – Senat, nigdy nie została powołana do życia. Śmiertelnie chory władca podpisał konstytucję 31 grudnia 1906 r. Persja stała się formalnie monarchią konstytucyjną118.

Wejście na teren Madżlesu

Cztery dni później Mozaffar ad-Din umarł. Nowym władcą został jego syn, dotychczasowy gubernator Azerbejdżanu i protegowany Rosjan, Mohammad Ali. Mimo iż podczas koronacji zobowiązał się do przestrzegania konstytucji i praw zagwarantowanych przez swego ojca, to faktycznie sprzeciwił się on jakimkolwiek ograniczeniom władzy monarszej i wszelkimi dostępnymi środkami usiłował doprowadzić do przywrócenia status quo sprzed lata 1906 r. Przedstawiciele Madżlesu nie zostali nawet zaproszeni na uroczystości koronacyjne.

W czerwcu 1907 r. Mohammad Ali wezwał do kraju przebywającego na emigracji Amina as-Saltanego i powierzył mu funkcję premiera. Nie był on jednak w stanie opanować sytuacji w kraju i podejrzewany o knowania przeciw Madżlesowi został zastrzelony w sierpniu 1907 r. Po zabójstwie Amina nastąpił okres wstrząsów politycznych, podczas których szach i parlament nie mogli porozumieć się co do osoby premiera i składu nowego rządu. Pod koniec października 1907 r. funkcja ta przypadła wykształconemu w wielkiej Brytanii i znanemu z liberalnych poglądów Naserowi ol-Molkowi.

Szach Mohammad Ali

Wydawnictwo Akademickie DIALOG

specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków, zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów i współczesności świata Orientu.

Naszymi autorami są znani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.

Wydajemy także przekłady bogatej i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.

Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219tel. (22) 620 32 11, (22) 654 01 49e-mail: [email protected]

Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218tel./faks (22) 620 87 03e-mail: [email protected]

Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:

• Języki orientalne

• Języki Azji i Afryki

• Literatury orientalne

• Skarby Orientu

• Teatr Orientu

• Życie po japońsku

• Sztuka Orientu

• Dzieje Orientu

• Podróże – Kraje – Ludzie

• Mądrość Orientu

• Współczesna Afryka i Azja