Lęk przed opuszczeniem. Jak go przezwyciężyć i zbudować zdrowy związek oparty na bliskości i zaufaniu - Michelle Skeen - ebook

Lęk przed opuszczeniem. Jak go przezwyciężyć i zbudować zdrowy związek oparty na bliskości i zaufaniu ebook

Skeen Michelle

5,0
59,90 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

  • Czy masz poczucie, że trudno ci zbudować bliską więź, gdyż stale powtarzasz te same błędy lub trafiasz na taki sam typ osób?
  • Czy podtrzymujesz niezdrowe relacje w przekonaniu, że są lepsze od samotności?
  • Albo przeciwnie – unikasz angażowania się w związek, ponieważ trudno ci uwierzyć w jego powodzenie?
  • Czy doszukujesz się oznak nadchodzącego porzucenia i wpadasz w spiralę podejrzeń?
  • A może odchodzisz, zanim druga strona to zrobi?

Życiu w ciągłej niepewności i obawie o to, że po raz kolejny doznasz krzywdy i porzucenia, towarzyszą silne poczucie bezwartościowości i osamotnienia, a także smutek, wstyd, tęsknota, złość i lęk. Emocje te bywają tak intensywne i bolesne, że prowadzą do autodestrukcyjnych strategii radzenia sobie, takich jak nieustanne samooskarżanie i zamartwianie się, podporządkowywanie własnych potrzeb potrzebom drugiej strony, narzucanie się bliskiej osobie i jej kontrolowanie, podejrzliwość, wybuchy zazdrości bądź też unikanie bliskich więzi lub angażowanie się tylko do pewnego, bezpiecznego stopnia.

Jak zatem budować zdrowe, oparte na bliskości relacje?

Michelle Skeen, psycholożka i psychoterapeutka specjalizująca się w terapii problemów interpersonalnych, wyjaśnia w jaki sposób twoje doświadczenia z przeszłości wpływają na to, z czym obecnie zmagasz się w swoim związku. Odwołując się do zasad terapii schematów, terapii akceptacji i zaangażowania oraz terapii dialektyczno-behawioralnej, pomoże ci spojrzeć na siebie i innych ludzi z nowej perspektywy. Dowiesz się, co sprawia, że kolejne związki nie dają ci satysfakcji, oraz dlaczego nieświadomie angażujesz się w relacje z osobami, które odtwarzają bolesne wzorce znane z wcześniejszych związków. Wyzwolisz się spod negatywnego wpływu bolesnych myśli i trudnych emocji, a także nauczysz się rozpoznawać i zmieniać zachowania szkodzące twoim relacjom oraz kierować w życiu wartościami i motywować dzięki nim do wypracowywania nowych, skutecznych sposobów interakcji.

Ta książka to źródło rzetelnej wiedzy i narzędzi niezbędnych do wprowadzenia zmian, wspartych wieloma kwestionariuszami samooceny, technikami poznawczymi i studiami przypadku. Zawiera konkretne odpowiedzi na pytanie o to, jak tworzyć oparte na bliskości i zaufaniu, satysfakcjonujące relacje.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 198

Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ty­tuł ory­gi­nału:Love me, don’t le­ave me: Over­co­ming fear of aban­don­ment & bu­il­ding la­sting, lo­ving re­la­tion­ships
Co­py­ri­ght © 2014 by Mi­chelle Skeen and New Har­bin­ger Pu­bli­ca­tions, 5674 Shat­tuck Ave­nue, Oakland, CA 94609
Co­py­ri­ght © for the Po­lish edi­tion by Gdań­skie Wy­daw­nic­two Psy­cho­lo­giczne, sp. z o.o. So­pot 2021
Wszyst­kie prawa za­strze­żone. Książka ani żadna jej część nie może być prze­dru­ko­wy­wana ani w ża­den spo­sób re­pro­du­ko­wana lub od­czy­ty­wana w środ­kach ma­so­wego prze­kazu bez pi­sem­nej zgody Gdań­skiego Wy­daw­nic­twa Psy­cho­lo­gicz­nego.
Wy­da­nie pierw­sze w ję­zyku pol­skim 2023 rok
Prze­kład: Syl­wia Pi­kiel
Re­dak­torka pro­wa­dząca: Pa­try­cja Pa­cy­niak
Re­dak­cja me­ry­to­ryczna: Prze­my­sław Mućko
Re­dak­cja: Ka­ta­rzyna Ro­jek, Pa­try­cja Pa­cy­niak
Ko­rekta: ze­spół
Opra­co­wa­nie gra­ficzne i skład: Tojza
Pro­jekt okładki: Mo­nika Pol­lak
Zdję­cie na okładce: © Getty Ima­ges
ISBN 978-83-8258-000-6
Gdań­skie Wy­daw­nic­two Psy­cho­lo­giczne sp. z o.o. ul. J. Bema 4/1a 81-753 So­[email protected]
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.

Oso­bie, któ­rej bez­wa­run­kowa mi­łość i wspar­ciezmie­niły moje ży­cie

M. S.

Przed­mowa

Z mo­jej prak­tyki wy­nika, że do naj­trud­niej­szych chwil w ga­bi­ne­cie te­ra­peu­tycz­nym na­leżą te, kiedy na jaw wy­cho­dzi cier­pie­nie klien­tów zma­ga­ją­cych się z rze­czy­wi­stą lub prze­wi­dy­waną utratą bli­skiej osoby – part­nerki lub part­nera. Głę­boki, doj­mu­jący ból emo­cjo­nalny zwią­zany z tak wielką stratą może u nie­któ­rych osób wy­wo­łać trudne do znie­sie­nia po­czu­cie opusz­cze­nia, zdrady, ma­ni­pu­la­cji czy emo­cjo­nal­nej de­pry­wa­cji. Uczu­cia te nie­kiedy pro­wa­dzą do pro­ble­mo­wych i au­to­de­struk­cyj­nych re­ak­cji ra­dze­nia so­bie, ta­kich jak nie­ustanne sa­mo­obwi­nia­nie, trudna do wy­ko­rze­nie­nia skłon­ność do pod­po­rząd­ko­wy­wa­nia wła­snych praw i po­trzeb pra­wom i po­trze­bom dru­giej strony, sztywne uni­ka­nie, wy­ni­ka­jące z prze­wraż­li­wie­nia ucze­pia­nie się bli­skiej osoby, cią­gła po­dejrz­li­wość, ru­mi­no­wa­nie na te­mat na­prawy sto­sun­ków lub wzię­cia od­wetu, w naj­gor­szych przy­pad­kach zaś głę­bo­kie stany de­pre­sji czy lęku, a na­wet sa­mo­oka­le­cza­nie. 

Do­świad­cze­nie to jest szcze­gól­nie trudne dla osób, które mają za sobą długą, się­ga­jącą cza­sów dzie­ciń­stwa hi­sto­rię strat, za­nie­dbań, nad­użyć i in­nych prze­żyć wy­wo­łu­ją­cych po­czu­cie, że są nie­ko­chane, nie­chciane lub po pro­stu nie­wy­star­cza­jąco do­bre. Style ra­dze­nia so­bie – czę­sto ukształ­to­wane na naj­wcze­śniej­szych eta­pach roz­woju, kiedy to pod­sta­wowe po­trzeby emo­cjo­nalne po­zo­stają nie­za­spo­ko­jone – i uwa­run­ko­wa­nia bio­lo­giczne mogą tak bar­dzo się za­ko­rze­nić w mó­zgo­wym ukła­dzie prze­trwa­nia, że w ob­li­czu po­strze­ga­nego za­gro­że­nia uru­cha­miają się au­to­ma­tycz­nie. W okre­ślo­nych sy­tu­acjach, ta­kich jak od­rzu­ce­nie przez part­nera, może dojść do wzbu­dze­nia trud­nych uczuć z prze­szło­ści, to jest po­czu­cia: osa­mot­nie­nia, wstydu, nie­udol­no­ści, za­nie­dba­nia, opusz­cze­nia czy nie­uf­no­ści. To z ko­lei może skut­ko­wać szyb­kim uru­cho­mie­niem sty­lów ra­dze­nia so­bie, które – choć w dzie­ciń­stwie by­wały przy­datne – te­raz, jak na iro­nię, oka­zują się au­to­de­struk­cyjne i tylko pod­sy­cają po­czu­cie bo­le­snej roz­pa­czy, co pięk­nie po­ka­zuje w ni­niej­szej książce Mi­chelle Skeen.

Kiedy pro­wa­dzę te­ra­pię osób nar­cy­stycz­nych, nie­kiedy spo­ty­kam ich part­ne­rów. Jako strona po­krzyw­dzona w związku są oni w po­dwój­nie trud­nej sy­tu­acji: nie tylko czują się gorsi i nie­ko­chani, ale także żyją w cią­głym lęku przed utratą bli­skiej osoby, która choć do­mi­nuje nad nimi i umniej­sza ich war­tość, to jed­nak po­trafi być na­prawdę uro­cza. Je­żeli do­dat­kowo mają za sobą także do­świad­cze­nie opusz­cze­nia lub złego trak­to­wa­nia przez opie­ku­nów z dzie­ciń­stwa, to wi­zja do­zna­nia obec­nie, w do­ro­słym ży­ciu, po­rów­ny­wal­nie wiel­kiej straty może bu­dzić w nich nie­ra­cjo­nal­nie głę­bo­kie prze­ra­że­nie i smu­tek, któ­rym będą to­wa­rzy­szyły na przy­kład ta­kie my­śli i od­czu­cia: „To okropne... To tylko po­twier­dza, że ra­cję miała moja matka, która całe ży­cie kry­ty­ko­wała mnie i wy­ty­kała mi, że ni­czego nie po­tra­fię zro­bić wy­star­cza­jąco do­brze” czy „Może wła­śnie na to za­słu­guję – na wy­śmie­wa­nie i prze­śla­do­wa­nie, które mu­sia­łam zno­sić ze strony ro­dzeń­stwa [albo ró­wie­śni­ków], bo by­łam za­ha­mo­wana / do­brze się uczy­łam / no­si­łam oku­lary... Może to wła­śnie jest mi pi­sane”. A tego typu słowa są wy­po­wia­dane przez łzy i ze zła­ma­nym ser­cem.

Je­stem za­chwy­cona, że dok­tor Mi­chelle Skeen, moja przy­ja­ciółka i ko­le­żanka po fa­chu, na­pi­sała tę nie­zmier­nie ważną książkę. Na co dzień Mi­chelle z od­da­niem i en­tu­zja­zmem pro­wa­dzi te­ra­pię sche­ma­tów, a także sze­rzy wie­dzę na jej te­mat. W tej książce ele­ganc­kim sty­lem oraz za po­mocą kla­row­nych i przy­stęp­nych ćwi­czeń przy­bliża jej za­ło­że­nia oso­bom, które zma­gają się z do­świad­cze­niem opusz­cze­nia i bó­lem straty.

Dok­tor Skeen wiele lat swo­jej pracy kli­nicz­nej po­świę­ciła pro­ble­mom w re­la­cjach mię­dzy­ludz­kich. W tej książce ofe­ruje czy­tel­ni­kom, w du­chu te­ra­pii sche­ma­tów (mo­delu te­ra­pii opar­tego na do­wo­dach na­uko­wych), prze­my­ślane, prak­tyczne wska­zówki co do wdra­ża­nia sku­tecz­nych stra­te­gii uzdra­wia­ją­cych, które po­zwa­lają zmie­nić do­tych­cza­sowe au­to­ma­tyczne i au­to­de­struk­cyjne wzorce za­cho­wań.

Au­torka w mi­strzow­ski spo­sób wy­ja­śnia, jak wy­ko­rzy­stać uważną świa­do­mość do roz­po­zna­nia owych wzor­ców, a także opi­suje prak­tyczne tech­niki bu­do­wa­nia opar­tej na współ­czu­ciu więzi z po­datną na zra­nie­nie czę­ścią Ja, która w na­szym wnę­trzu pró­buje wal­czyć o sie­bie. Zgłę­bia po­znaw­czo-be­ha­wio­ralne stra­te­gie uwal­nia­nia serca od cię­żaru, a także zmiany znie­kształ­co­nych my­śli, emo­cji i dzia­łań. Do czy­tel­ni­ków z pew­no­ścią prze­mó­wią przy­to­czone przy­kłady osób, które zma­gają się ze wspól­nym tak wielu lu­dziom cier­pie­niem zwią­za­nym z we­wnętrz­nymi ko­mu­ni­ka­tami do­ty­czą­cymi wstydu, nie­uf­no­ści, nie­udol­no­ści i przede wszyst­kim opusz­cze­nia.

Z przy­jem­no­ścią i prze­ko­na­niem po­le­cam tę książkę wszyst­kim tym, któ­rzy zma­gają się z bu­dzącą w nich grozę wi­zją po­rzu­ce­nia przez part­nerkę czy part­nera lub pró­bują ra­dzić so­bie z taką stratą, jak rów­nież tym, któ­rzy po dro­dze za­tra­cili (bądź jesz­cze nie­wy­star­cza­jąco do­ce­nili) swój we­wnętrzny głos, swego praw­do­mów­nego i naj­bar­dziej życz­li­wego to­wa­rzy­sza – swoje zdrowe Ja!

Wendy T. Be­hary

była pre­ze­ska In­ter­na­tio­nal So­ciety of Schema The­rapy,au­torka książki Roz­broić nar­cyza

Wstęp

Czy zma­gasz się z lę­kiem przed opusz­cze­niem? Może w pełni zda­jesz so­bie z tego sprawę, a może masz tylko nie­ja­sne prze­czu­cie, że ów lęk wpływa na twoje ży­cie i re­la­cje z ludźmi. Zo­baczmy, w jaki spo­sób może on utrud­niać bu­do­wa­nie trwa­łych i czu­łych re­la­cji...

Czy uwa­żasz, że mu­sisz być cho­dzą­cym ide­ałem, bo ina­czej grozi ci od­rzu­ce­nie? Czy go­dzisz się na kry­tykę i inną prze­moc emo­cjo­nalną, aby unik­nąć sa­mot­no­ści? Czy skry­wasz swoje praw­dziwe Ja z obawy przed tym, że wy­dasz się lu­dziom kimś nie dość do­brym? Czy wpa­dasz w pa­nikę, gdy nie do­sta­jesz na­tych­mia­sto­wej od­po­wie­dzi na ese­mesy, e-ma­ile lub wia­do­mo­ści gło­sowe? Czy kiedy czu­jesz, że ktoś się od cie­bie od­suwa, za­czy­nasz na­rzu­cać się tej oso­bie lub sta­wiać wy­ma­ga­nia? A może od­cho­dzisz, za­nim ona to zrobi? Czy pró­bu­jesz uni­kać drę­czą­cego cię lęku przed opusz­cze­niem, rzu­ca­jąc się w wir pracy albo znie­czu­la­jąc je­dze­niem, al­ko­ho­lem, nar­ko­ty­kami? Czy wy­ja­śnione i nie­wy­ja­śnione nie­obec­no­ści dru­giej strony spra­wiają, że wpa­dasz w spi­ralę po­dej­rzeń? Czy pod­trzy­mu­jesz nie­zdrowe re­la­cje w prze­ko­na­niu, że są lep­sze od sa­mot­no­ści? A może uni­kasz bliż­szych re­la­cji z obawy o to, czym się skoń­czą – z obawy przed opusz­cze­niem?

Tego typu my­śli i nie­po­koje mogą wzbu­dzać silne, bo­le­sne emo­cje: wstyd, smu­tek, po­czu­cie osa­mot­nie­nia, tę­sk­notę, złość i lęk. Owe emo­cje nie­raz wy­dają się nie do znie­sie­nia, więc chęć po­zby­cia się ich lub choćby osła­bie­nia może spra­wiać, że po­stę­pu­jesz w spo­sób, który spraw­dzał się w prze­szło­ści. A gdy przy­glą­dasz się swoim obec­nym re­la­cjom, być może za­czy­nasz so­bie zda­wać sprawę, że dawne spo­soby już nie dzia­łają. Wszak twój obecny zwią­zek nie wy­gląda tak, jak tego chcesz. Za­ra­zem stwo­rze­nie zdro­wego, trwa­łego i opar­tego na mi­ło­ści związku wy­daje ci się nie­re­alne lub zdaje się wy­ma­gać zbyt wiele pracy, na którą nie masz ani czasu, ani ener­gii. Ro­zu­miem to. Po­czu­cie, że ła­twiej ob­ni­żyć ocze­ki­wa­nia i ostu­dzić na­dzieje niż zwięk­szać za­pał i de­ter­mi­na­cję, jest czymś nor­mal­nym, zwłasz­cza gdy cho­dzi o kwe­stie ser­cowe, któ­rym to­wa­rzy­szy cią­gła obawa, że zo­sta­niemy skrzyw­dzeni lub do­znamy roz­cza­ro­wa­nia. Być może za­da­jesz so­bie py­ta­nie, czy warto ry­zy­ko­wać i na­ra­żać się na ko­lejny ból emo­cjo­nalny, gdyż masz wra­że­nie, że już dość się w ży­ciu na­cier­pia­łeś/na­cier­pia­łaś. Wszy­scy znamy ból by­cia w związku, w któ­rym czu­jemy się smutni, sa­motni, nie­ro­zu­miani, nie­ko­chani, za­gro­żeni i tę­sk­nimy za czymś wię­cej (choć nie­ko­niecz­nie wie­rzymy, że na to za­słu­gu­jemy). Wielu z nas nie wie, co zna­czy być w zdro­wym związku, który spra­wia, że czu­jemy się ko­chani, war­to­ściowi, ro­zu­miani, sza­no­wani i do­ce­niani za to, jacy je­ste­śmy – z na­szymi wa­dami i za­le­tami.

A gdyby tak dało się umie­ścić twoje obawy – oraz prze­ko­na­nia do­ty­czące cie­bie, in­nych lu­dzi i związ­ków – w no­wym kon­tek­ście, który po­zwo­liłby ci zdy­stan­so­wać się od tego, co było, i za­cząć bu­do­wać trwałe, czułe re­la­cje? A gdyby udało ci się po­znać nowe spo­soby ra­dze­nia so­bie z bo­le­snymi emo­cjami i ne­ga­tyw­nymi my­ślami? I wy­brać za­cho­wa­nia przy­bli­ża­jące cię do stwo­rze­nia zdro­wego związku, za któ­rym tę­sk­nisz (choć oba­wiasz się, że ni­gdy nie sta­nie się on twoim udzia­łem)?

O książce

Książka ta ma po­móc ci zro­zu­mieć i za­ak­cep­to­wać to, że wina nie leży po two­jej stro­nie. Wszyst­kie twoje obawy i prze­ko­na­nia do­ty­czące cie­bie, in­nych lu­dzi i świata, w któ­rym ży­jesz, mają źró­dło w two­ich do­świad­cze­niach z dzie­ciń­stwa i okresu doj­rze­wa­nia. Te z ko­lei – w tym także bo­le­sne prze­ży­cia i prze­kazy, ja­kie z nich wy­ni­kają – są czę­ścią two­jej hi­sto­rii. Być może myśl o tym, że masz się sku­pić na trud­nych wy­da­rze­niach z prze­szło­ści, wy­wo­łuje w to­bie nie­po­kój lub lęk. Prze­szłość za­wsze nam to­wa­rzy­szy w ja­kiś spo­sób – czy to cza­jąc się gdzieś w cie­niu, czy też ja­śnie­jąc w peł­nym słońcu – ale ważne jest, że­by­śmy umieli spoj­rzeć na nią z od­po­wied­niej per­spek­tywy. Jed­nym z ce­lów tej książki jest po­móc ci na­wią­zać nową re­la­cję ze zda­rze­niami z prze­szło­ści, z twoją hi­sto­rią i ze wszyst­kim, co jej to­wa­rzy­szy: two­imi my­ślami, emo­cjami i re­ak­cjami w po­staci za­cho­wań. Świa­do­mie lub nie­świa­do­mie twój sto­su­nek do wła­snej hi­sto­rii unie­moż­li­wia ci zbu­do­wa­nie z dru­gim czło­wie­kiem ta­kiej więzi, ja­kiej pra­gniesz.

Osta­tecz­nie moja książka ma spra­wić, że bę­dziesz w sta­nie trwać w związku bez ule­ga­nia oba­wom. Po­zwól, że wy­ja­śnię, jak do tego doj­dziemy. W roz­dziale 1 przyj­rzymy się bli­żej lę­kowi przed opusz­cze­niem. Praw­do­po­dob­nie zda­jesz so­bie sprawę, że go od­czu­wasz, ale in­for­ma­cje za­warte w tym roz­dziale po­zwolą ci uświa­do­mić so­bie wszyst­kie aspekty tego „za­pro­gra­mo­wa­nego”, bio­lo­gicz­nie na­pę­dza­nego uczu­cia. Po­znasz rów­nież cztery tak zwane wcze­sne sche­maty, które czę­sto ści­śle się wiążą z lę­kiem przed opusz­cze­niem, a mia­no­wi­cie: Nie­uf­ność i Skrzyw­dze­nie, De­pry­wa­cję Emo­cjo­nalną, Wa­dli­wość i Po­rażkę. Sche­maty te będę ilu­stro­wać hi­sto­riami przy­ta­cza­nymi w róż­nych miej­scach książki.

W roz­dziale 2 wy­peł­nisz pięć kwe­stio­na­riu­szy sa­mo­oceny, które po­mogą ci zi­den­ty­fi­ko­wać i bli­żej po­znać prze­ko­na­nia po­wią­zane z każ­dym z oma­wia­nych sche­ma­tów. W roz­dziale 3 krok po kroku prze­ana­li­zu­jemy ty­powe pu­łapki (do­ty­czące umy­słu, za­cho­wań i re­la­cji), które praw­do­po­dob­nie przy­spa­rzają ci do­dat­ko­wego bólu. Te trzy roz­działy za­tem skie­rują twoją uwagę na twoją hi­sto­rię, w tym na od­czu­cia i za­cho­wa­nia w sy­tu­acjach, które uru­cha­miają twoje sche­maty.

W roz­dzia­łach od 4 do 8 opi­suję kon­cep­cje i ćwi­cze­nia, które po­mogą ci roz­wi­nąć umie­jęt­no­ści po­trzebne do zdy­stan­so­wa­nia się od wła­snej hi­sto­rii, ta­kie jak: uważ­ność, od­pusz­cza­nie tego, czego nie da się zmie­nić, iden­ty­fi­ka­cja war­to­ści, które mogą wzbo­ga­cić twoje ży­cie, i zo­bo­wią­za­nie do dzia­ła­nia zgod­nie z nimi, oraz lep­sze ro­zu­mie­nie wła­snych my­śli, emo­cji i za­cho­wań, w tym wy­pra­co­wa­nie no­wych spo­so­bów ich po­strze­ga­nia i in­te­rak­cji z nimi. W roz­dziale 9 po­znasz umie­jęt­no­ści ko­mu­ni­ka­cyjne, które są nie­zbędne do bu­do­wa­nia i pie­lę­gno­wa­nia zdro­wych, trwa­łych re­la­cji. W roz­dziale 10 pod­po­wiem ci, jak ra­dzić so­bie z trud­no­ściami w za­kre­sie rand­ko­wa­nia, w tym na ja­kie sy­gnały ostrze­gaw­cze uwa­żać u po­ten­cjal­nych part­ne­rów.

Do­ło­ży­łam sta­rań, aby praca z moją książką da­wała ci po­czu­cie, że ota­czają się współ­czu­cie i życz­li­wość, a jed­no­cze­śnie sta­no­wiła swego ro­dzaju wy­zwa­nie. Ro­zu­miem twój ból. W przy­to­czone przeze mnie hi­sto­rie wple­cio­nych jest wiele mo­ich do­świad­czeń. Sama prze­szłam tę drogę i mogę cię za­pew­nić, że dys­kom­fort emo­cjo­nalny i trud, ja­kich mo­żesz od czasu do czasu do­świad­czać, wy­ko­nu­jąc za­warte w tej książce an­ga­żu­jące ćwi­cze­nia, warte są swej ceny, gdyż ce­lem jest umie­jęt­ność bu­do­wa­nia zdro­wych, trwa­łych, czu­łych re­la­cji. Wszy­scy do­świad­czamy bólu – nie­stety jest on czę­ścią na­szego ży­cia. Chcę po­móc ci wy­eli­mi­no­wać cier­pie­nie – wy­eli­mi­no­wać ból, który umyśl­nie lub nie­umyśl­nie po­wo­du­jemy, kiedy pró­bu­jemy za­ra­dzić bó­lowi nie­unik­nio­nemu. Wy­maga to świa­do­mo­ści i zmiany. Mam na­dzieję, że dzięki lek­tu­rze tej książki uda ci się na­wią­zać czułą re­la­cję ze sobą i zrzu­cić za­słonę wstydu, która więzi cię w prze­szło­ści kon­tro­lu­ją­cej twoją te­raź­niej­szość.

Wy­ko­na­nie tego za­da­nia wy­maga wy­siłku. W pew­nych mo­men­tach może na­wet oka­zać się nie lada wy­zwa­niem, zwłasz­cza gdy trzeba bę­dzie ana­li­zo­wać swoje szko­dliwe my­śli, emo­cje i za­cho­wa­nia. Ćwi­cze­nia jed­nak mają po­móc ci zbli­żyć się do zdro­wych re­la­cji, któ­rych pra­gniesz. Po­trzebny ci bę­dzie dzien­nik do wy­ko­ny­wa­nia ćwi­czeń i śle­dze­nia po­stę­pów. Masz trzy opcje do wy­boru: mo­żesz (1) ku­pić so­bie ze­szyt lub no­tes, (2) sko­rzy­stać z dzien­nika do­stęp­nego na mo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej (http://www.mi­chel­le­skeen.com) lub w in­nym por­talu albo (3) do każ­dego z ćwi­czeń po­brać for­mu­la­rze (w ję­zyku an­giel­skim) w for­ma­cie PDF ze strony: https://www.mi­chel­le­skeen.com/about-the-book/love-me-dont-le­ave-me/pdfs-of-as­ses­sments-exer­ci­ses i trzy­mać je w teczce lub se­gre­ga­to­rze. Czyn­ność pi­sa­nia po­maga za­cho­wać kon­cen­tra­cję, a gro­ma­dze­nie za­pi­sków w jed­nym miej­scu po­zwala za­uwa­żyć wzorce za­cho­wa­nia, pod­dać re­flek­sji swoje war­to­ści i prze­ży­cia oraz mie­rzyć po­stępy. Mogą zda­rzyć się okresy, kiedy bę­dzie ci się wy­da­wało, że tkwisz w miej­scu lub że za­da­nie cię prze­ra­sta – warto mieć wów­czas pod ręką swoje za­pi­ski, by je przej­rzeć i cie­szyć się tym, co do tej pory się osią­gnęło.

No­szę na ręku bran­so­letkę z na­pi­sem „Nie jest ważne to, jaką drogę obie­rasz, lecz to, kim się sta­jesz w po­dróży”. Za­cznijmy więc na­szą po­dróż...

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki