Kokaina - Paweł Bitka Zapendowski - ebook

Kokaina ebook

Paweł Bitka Zapendowski

0,0

Opis

KOKAINA (dzień 1 i 2)

opera o Georgu Traklu

tekst sztuki i libretto

muzyka i tekst: Paweł Bitka Zapendowski

oraz adaptacja poezji Georga Trakla, Księgi Koheleta i in.

Georg Trakl, poeta urodzony w Salzburgu, wybitna postać literatury przełomu XIX i XX w., okresu ekspresjonizmu.

Opera opowiada o krótkim życiu poety, romansie z siostrą Gretą, twórczości poetyckiej, narkotykach, udziale w I wojnie światowej i tragicznej śmierci w Krakowie.

Spektakl operowy "Kokaina" przybliża polskiej publiczności sylwetkę austriackiego poety Georga Trakla. Uczy tolerancji dla inności. Podejmuje problem narkomanii i opowiada się przeciw uzależnieniom.

Opera "Kokaina" składa się z 3 części: (dzień 1 i 2), (dzień 3 i 4), (dzień 5, 6 i 7). Część (dzień 1 i 2) przedstawia "okres" salzburgski Trakla.

O autorze:

Paweł Bitka Zapendowski

Redaktor Antologii Mój Anioł Stróż.

Kompozytor, dramaturg, scenograf. W twórczości łączy dziedziny: słowa, muzyki i obrazu. Urodził się w Krakowie. Od 5 roku życia uczył się gry na fortepianie. Ukończył krakowską Akademię Muzyczną. W drugiej połowie lat 90. (w ostatnich latach życia Piotra Skrzyneckiego) kompozytor w Piwnicy pod Baranami. Dla piwnicznych artystów napisał ok. 100 piosenek (m.in. pios. Dybuk do słów E.Brylla i Pieśni nad Pieśniami, wyk. w finale XVII PPA we Wrocławiu, 1996), muzyczne spektakle: surrealistyczną Mgłę na dzień dobry do wierszy Kazimierza Mikulskiego (nagr. TVP 2), monodram Żegnaj Poro! wg prozy Bruno Schulza, Dzieci Rimbauda o krakowskiej bohemie XX w. Nagrywa piosenki z różnymi wykonawcami.

Inscenizuje własne teksty teatralne, m.in.: Budowniczy lalki na Scenie Of Groteska, 2000. Laureat konkursu komediopisarskiego na Festiwalu X Talia w 2006 burleską S/M (Jak z Almodovara). Jego zbiór wierszy Dwie Polski ukazał się w Wydawnictwie Miniatura, 2009. Autor artykułów i wywiadów; redaktor tomików poetyckich i antologii (Mój Anioł Stróż. Antologia - wydawnictwo e-bookowo.pl).

Scenograf teatralny. Studiował scenografię na krakowskiej ASP u prof. Jerzego Skarżyńskiego (dyplom pod kier. prof. Andrzeja Kreutza-Majewskiego). Wystawia w galeriach malarstwo, collage, instalacje. Od 2005 pokazywał autorską Wystawę, w 2009 Dwie Polski w zakopiańskiej Galerii Miejskiej. Współpracuje z Austriackim Konsulatem Generalnym w Krakowie (Koncert: Trakl im Herbst - Suite, 1996; wystawa collages: W ogrodzie siostry. Georg Trakl, 2004 - pokazana w Studio BWA we Wrocławiu na wystawie Dziewczynki są mądre, a ładny chłopiec..., 2009). Mieszka w Paryżu.

Stowarzyszenie Ja i Ty zostało założone w 2005 r. w Krakowie. Nawiązuje nazwą do "ja & ty Wydawnictwo", które w latach 1991-93 wydawało i współredagowało tomiki poetyckie i książki (m.in. L.Faleckiego, Z.Zarębianki, J.Adamskiego). Stowarzyszenie służy interpersonalnemu dialogowi ludzi kultury, artystów i dorobków artystycznych; wspiera działalność w różnych dziedzinach sztuki, realizując ideę współdziałania sztuk i twórczości artystycznej jako terapii.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 36

Rok wydania: 2010

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Paweł Bitka Zapendowski

Kokaina

(dzień 1 i 2)

opera o Georgu Traklu tekst sztuki i libretto

e-bookowo

Wydanie I 2010

muzyka i tekst: Paweł Bitka Zapendowski adaptacja poezji Georga Trakla

(w tłum. Andrzeja Lama i Krzysztofa Lipińskiego), Księgi Koheleta i in.

Paweł Bitka Zapendowski - Kłuj czarny cierniu / Wypędzenie - collage, 2004

ilustracje w tekście pochodzą z projekcji na premierze w Galerii Austriackiego Konsulatu Generalnego w Krakowie

©Copyright byPaweł Bitka Zapendowski

ISBN 978-83-61184-86-7

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo 

www.e-bookowo.pl

Kontakt: [email protected]

Wszelkie prawa zastrzeżone

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione 

Wydanie I 2010

osoby:

Georg - poeta (tenor lub aktor)

Greta - jego siostra, pianistka (aktorka)

Agnes -młoda śpiewaczka (mezzosopran -ta sama wokalistka w roliAnioła)

Anioł (mezzosopran)

Aptekarz (baryton)

Oczy kamienicy -mieszkańcy domu (chór2 os.):

-Głos męski z kamienicy

-Głos żeński z kamienicy

Człowiek z kapturem -tancerzElis - tancerz

miejsce: Salzburg - Apteka pod Białym Aniołem; 

ogród przy kamienicy, w której mieszka Georg;

kaplica; 

na ulicy koło pompy

spis numerów muzycznych:

część II, scena 1

Agnes II/1.1 „Wstęp" 0'25 sł. Paweł Bitka Zapendowski

Agnes II/1.2 „Puk puk puk"0'50 sł. Paweł Bitka Zapendowski

Agnes II/1.3 „Młoda dziewczyna I" 0'50 sł.Georg Trakl

Agnes II/1.5 „Trzy anioły" 0'25 sł. Paweł Bitka Zapendowski

Agnes II/1.7 „Młoda dziewczyna II" 0'30 sł.Georg Trakl

Aptekarz, Agnes II/1.8 „Dzwony odleciały do Rzymu I" 0'20 sł. Paweł Bitka ZapendowskiAptekarz, Agnes II/1.9 „Dzwony odleciały do Rzymu II" 0'20 sł. Paweł Bitka ZapendowskiAptekarz II/1.10 „Zgiętemu pod ciężarem" 1'00 sł. Paweł Bitka Zapendowski

Aptekarz II/1.12 „Dzwony odleciały do Rzymu III" 0'20 sł. Paweł Bitka ZapendowskiAptekarz II/1.13 „Wspomnienie"2'00 sł.Georg Trakl

scena 2

Oczy kamienicy „W ogrodzie oliwnym"sł. pieśni średniowiecznej

scena 3

Aptekarz II/3.2 „Wspomnienie IIa" -początek 1'20 sł.Georg TraklAptekarz II/3.3 „Chciej najpierw mało" 4'00 sł. Paweł Bitka ZapendowskiAptekarz II/3.4 „Wspomnienie IIb" -dokończenie 0'50 sł.Georg Trakl

scena 4

Oczy kamienicy „W ogrodzie oliwnym"sł. pieśni średniowiecznejAnioł II/4.5 „U łoża pocałunków" 2'30 sł.Georg Trakl

scena 5

Agnes II/5.3 „Stabat Mater dolorosa" 4'00

Aptekarz II/5.6 „Tam gdzie idę wieczorem II" 1'40 sł.Georg Trakl

scena 6

Anioł, Georg II/6.2 „Kogo szukasz?"2'40 sł. Paweł Bitka ZapendowskiAnioł II/6.4 „Elis"2'30 sł. Paweł Bitka Zapendowski

Anioł, Georg II/6.5 „Zanim się przerwie srebrny sznur"3'40 sł.Kohelet

część III, scena 1Greta III/1.2 „Ty zawsze byłeś magiem" sł. Paweł Bitka Zapendowski

numery muzyczne - czas trwania: 34'10 (ok.40 min.)

w tekście zastosowano skróty: Andrzej Lam - AL; Krzysztof Lipiński - KL

CZĘŚĆ II

CZĘŚĆII/SCENA1

osoby:AgnesGeorgAptekarz

II/1.1 „Wstęp"

1911. Apteka pod Białym Aniołem w Salzburgu. Wielki Czwartek, rano. Wchodzi Agnes.

Agnes (śpiewa)

Czy w Aptece pod Białym Aniołem ktoś jest? Czy w Aptece pod Białym Aniołem ktoś jest? Czy w Aptece pod Białym Aniołem ktoś jest?

Zauważa rzeźbę białego anioła wiszącą pod sufitem.

Agnes (mówi) Dzień dobry, Aniele!

II/1.2 „Puk puk puk"

Staje przy kontuarze i puka, dzwoni dzwonkiem.

Agnes (śpiewa) Puk, puk, puk!

Stuk, stuk, stuk!

Dzioń, dzioń, dzioń! Dzwoń dzwoneczku dzwoń.

Puk, puk, puk! Stuk, stuk, stuk!

Dzioń, dzioń, dzioń! Dzwoń dzwoneczku dzwoń.

Anioł kryształowym palcem puka... Anioł kryształowym palcem stuka...

(mówi) Ale lustro wielkie.

II/1.3 „Młodadziewczyna I"

Staje przed lustrem i jakby uczyła się roli, rozśpiewuje się.

Agnes (śpiewa)

1/W krzakach kawki już trzepocą, Ona zda się niby cień.

Żółte włosy jej trzepocą, Na podwórku szczur się drze.

2/Sennie śpiewa chłop w półmroku, Ona zaś się wije w bólach. Czerwień kapie gdzieś w półmroku, Wiatr z południa u bram hula.

3/Smukła leży w swej pościeli, Słodko budzi się strwożona.

Widzi brud na swej pościeli, Złotym światłem ozdobionej.

4/I rezedy, tam gdzie okno, Nieba błękit rozjaśniony, Czasem przygna wiatr pod okno Ciche uderzenia dzwonów.

5/Cień się ślizga na poduszkach, Czas południa dźwięczy w krąg.

Usta jej jak rana lśnią. (Młoda dziewczyna / Georg Trakl / KL)

II/1.4 Agnes i Georg

Z zaplecza wychodzi Georg.

Georg (mówi)

Od rana klekoczą kołatki na ulicach - terkoczą, klekoczą.

Niczego nie słyszałem.

Przepraszam,

całą noc przebawiłem w gronie przyjaciół.

Agnes (mówi) Jaki piękny anioł!

Georg Anioł śmierci?

II/1.5 „Trzy anioły"

Agnes (śpiewa)

W południowy czas beztroski Na kamieniu tam siedziałem I przede mną trzy Anioły Nagiusieńkie przeleciały.

Ptak przecudną śpiewał pieśń I nie mogłem go zrozumieć: Nim raz spełnisz swoją chęć Musisz umrzeć, musisz umrzeć!

II/1.6 Agnes i Georg - kontynuacja

Agnes (mówi) Przepraszam, to nie o panu...

(śmieje się)

Taka piosenka przypomniała mi się. Ze starego sztambucha.

Georg (mówi) Każdy kiedyś musi umrzeć.

Czy widzi pani strzałki?

O, strzałka, strzałka! I tu i tam.

Na co one wskazują, gdzie prowadzą? Od rana widzę strzałki, znaki, drogowskazy, Rysa na blacie układa się w wyraźną strzałkę. Skrzyżowanie skrzydeł anioła - wyraźny znak. Strzałki, strzały w ciele świętego Sebastiana. Ktoś był tutaj i pozostawił znaki.

Tędy do celu, uwaga, skręt, pułapka. One wiodą do drzwi!

Agnes

Sebastian? Sebastina? Już wiem! To proste. Bastien i Bastienne (KV 50). Opera Mozarta! Bastienne to niewinna pasterka. Sopran, rola w sam raz dla mnie. A ten Bastien, mój ukochany, chce mnie porzucić. Łotr. Połączy nas na końcu Colas, czarodziej z lasu.

Ale... Ja mam receptę. Na lek do zrealizowania. Jak pan myśli? Czy mogłaby to być recepta na szczęście?

Georg ogląda receptę.

Agnes Tu w naszym małym Salzburgu,

w cieniu katedry, między lasem Kapuzinerbergu

i rzeką, zostałabym tylko czyjąś dobrą żoną, która potrafiśpiewać.

Dlatego muszę wyjechać tam, do wielkiego świata. Wiedeń i Opera wiedeńska! Salony, teatry, pałace, nowoczesność, łazienka z bieżącą wodą,

szyk i wystawność, europejska kultura!

Wytworni panowie i ich nabożny szacunek dla niebanalnego talentu młodej śpiewaczki i tego co ona sobą reprezentuje.

Georg To prosty medykament. Bedzie do odbioru dziś jeszcze pod wieczór.

Agnes Aż tak późno?

Georg (śpiewa)

Gdy nad stołem zabłyśnie lampa i bliscy zgromadzą się na wieczerzy.

Agnes (mówi)

Czy wie pan o tym, że zaraz po Świętach mam wyznaczony termin przesłuchania? Teatr w Wiedniu na przedmieściu, nic wielkiego. Ale to dopiero początek.

Georg (mówi) Gratuluję.

Agnes

Będzie pan w aptece, aby wydać lekarstwo dla mojej cioci z Wiednia? Jadę jutro do niej na Święta i muszę zawieść lekarstwo i jej nie zawieść?

Georg Z pewnością nie będę.

Agnes:

Nie będzie pana? Ach, wielka szkoda. Pan tu tak zawsze sam trwa na posterunku?

Georg Pan Aptekarz wyjechał do Linzu. Ma przywieźć towar.

I tu jest strzałka. I tam. Zabawne są te znaki. Jakby ktoś je zrobił od rana i czekał na to co uczynię. Któż to jest i co mnie dzisiaj czeka?

Agnes

Pan wciąż to samo. Strzałki i strzałki. Nie podobam sie panu? Nie rozumiem, po co szukać szczęścia w burdelu, jeśli jest tak prosta i niezawodna instytucja jak małżeństwo. Nie mówię, że byle jak i byle z kim. Ani też już, że za rok czy za dwa. Dwoje ludzi musi najpierw się poznać. Kobieta chce się przekonać, czy podpora jest z trwałego budulca. A narzeczeństwo to najpiękniejszy okres w życiu, jak mówi moja ciocia. Jej

narzeczeństwo trwało aż piętnaście lat. Niestety kochanek umarł. I wie pan, co jeszcze mówi moja ciocia?

Georg Nie.

Agnes

Że to jest dobre, co jest albo niemoralne, albo z czego się tyje.

Zaśpiewam panu jeszcze arietkę wybraną na mój casting. Nie słyszał jej pan od początku, bo pan spał. Prawda, że słowa są głupie? Nie jestem pewna, czy aby nie chcą mnie tam wyśmiać?

II/1.7 „Młoda dziewczyna II"

Agnes(śpiewa)

5/Cień się ślizga na poduszkach, Czas południa dźwięczy w krąg, Ciężko dyszy na poduszkach Usta jej jak rana lśnią.

6/Ona, biała leży w mroku, Pod okapem wietrzyk dmucha.

Jak padlinę, w krzakach, w mroku Usta jej otoczą muchy.

7/Sennie brzmi w brunatnej wsi Jeszcze echo tańca, skrzypiec, Płonie lico jej wśród wsi,

Włos w gałęziach wieje łysych. (Młoda dziewczyna / Georg Trakl / KL)

II/1.8 „Dzwony odleciały do Rzymu I"

Do apteki wchodzi Aptekarz. Niesie torby z zakupami.

Aptekarz (śpiewa)"Dzwony odleciały do Rzymu."

Agnes(śpiewa) „I wrócą stamtąd na Wielkanoc."

Aptekarz (mówi)

Najwyższy czas zadbać o wielkanocny stół. Chleb wielkanocny, słodki, biały, w kształcie rogala. Do niego szynka, salami, pachnąca kiełbasa. Jaja, pisanki, sól i chrzan.

Praca ostatnich miesięcy, trud i wyrzeczenia, żmudne dni wielkiego postu, jakie wlokły się niby maruder za armią nie wierząc w zwycięstwo, po to tylko -

II/1.9 „Dzwony odleciały do Rzymu II"

Aptekarz (śpiewa) „Aby stół był bogato zastawiony...

Agnes (śpiewa) ...i aby wszystkim smakowało...

Aptekarz, Agnes (śpiewają) ... i zostało zjedzone."

(oboje śmieją się wesoło)

Agnes (mówi)

Smakołyki i słodkości, piękne dekoracje i rodzinne prezenty.

Na stół trafiwspaniały słodki naleśnik z masą serową, doprawioną cukrem i wanilią. Warzywa, sałatka z wędliny i ciasteczka anyżkowe i słodkie bułeczki.

A na deser słodka legumina z kremem czekoladowym albo truskawkowym. Ta najlepiej wychodzi mojej cioci.

Aptekarz (mówi)

Najpierw zakupy i porządki. Żeby być gotowym na podniosłą chwilę i móc towarzyszyć całym swoim jestestwem w jego ostatniej drodze.

II/1.10 „Zgiętemu pod ciężarem"

Aptekarz (śpiewa) Zgiętemu pod ciężarem pośród płaczu, nawoływań upadając tyle razy na wierzchołek wzgórza Golgota

Gdzie zawisł nasz Zbawiciel by niebo nam otworzyć.

Agnes (śpiewa) Amen.

Aptekarz (mówi)

Aaa - serdecznie witamy panią w naszych jasnych progach! Czy mój receptariusz przyjął Panią należycie?

Agnes (mówi)

Zostawiłam receptę dla mojej cioci.

Aptekarz (ogląda receptę)

Otóż to. Balsam na gardło. Czyni głos aksamitnym i koi nadwyrężenia. Stosować doustnie przed udaniem się do łóżka?

Agnes kieruje się do wyjścia.

Agnes

Muszę już iść. Obiecałam kupić kulki Mozarta i inne śmieszne pamiątki dla mojej rodziny w Wiedniu. Do widzenia Panu. I Panu.

Aptekarz odprowadza Agnes do drzwi.

Aptekarz Moje uszanowanie Pani.

Agnes wychodzi.

II/1.11 Aptekarz i Georg

Aptekarz Czemu tak uciekła?

Georg

Proszę pana, chciałbym iść do domu. Matka chce, bym jej pomógł.

Aptekarz

Zgrabna trzpiotka. Coś jej naopowiadał chłopcze?

Georg Że będzie gotowe na wieczór.

Aptekarz Dobrze. Idź więc. I do jutra!

II/1.12 „Dzwony odleciały do Rzymu III"

Aptekarz (śpiewa)

„I aby wszystkim smakowało i zostało zjedzone!"

Georg ubiera płaszcz i wychodzi z Apteki.

II/1.13 „Wspomnienie I"

Aptekarz (śpiewa)

Na zawsze zostanie z dawnych lat młodzieńczych Ciche wspomnienie o dzwoniących dzwonach, Ołtarzach złotych ciemniejących w zmierzchu I o kopułach Salzburga kościołów.

Muzyce organów wieczornej melodii I placów ogromnych w mroku uciszenia, O szmerze studni cichym i łagodnym, Słodkim jak dziecka bezradne kwilenie.

Widzę jak splatam w marzeniach me dłonie, Szepcząc modlitwy zapomniane słowa, Wtem błyska spomiędzy postaci wyśnionych Obraz kobiety w otoku posępnym

I wlewa we mnie kielich zdrożnych dreszczy. (Wspomnienie / Georg Trakl / AL)