Klub pozytywnej energii - Agnieszka Białomazur - ebook

Klub pozytywnej energii ebook

Agnieszka Białomazur

0,0

Opis

Opowieść o przemianie, jaka dokonała się w bohaterze za sprawą wizyt w Klubie pozytywnej energii. Pod wpływem panującej tam entuzjastycznej atmosfery Fryderyk z czasem dojrzał do decyzji, by także przemawiać na spotkaniach. Wcześniej był tylko słuchaczem chłonącym pozytywną energię.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 18

Rok wydania: 2022

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Agnieszka Białomazur

Klub

pozytywnej

energii

2022

© Copyright by

Agnieszka Białomazur

Projekt okładki:

Agnieszka Białomazur

ISBN 978-83-65848-22-2

Wydawca: Self-publishing

Wydanie I 2022

1

Było listopadowe późne popołudnie. Jeden z tych szarych, ponurych dni, w których słońce jakby zapomniało o swym istnieniu. Na dodatek powolnymi krokami zbliżał się koniec roku, a kończący się rok to czas podsumowań swych osiągnięć i wielkich czynów.

Dla Fryderyka nie był to najlepszy rok. Nie dokonał niczego, co choćby w niewielkim stopniu przybliżyłoby go do tego, czego sobie życzył.

Wracał z pracy, którą niespecjalnie lubił, a jego markotny nastrój współgrał z listopadową aurą. Był znużony ciągłą rutyną i brakiem poczucia, że robi coś wartościowego. Krótko mówiąc, pragnął odmiany i to bardzo pozytywnej odmiany.

Przechodził właśnie obok słupa z ogłoszeniami. Mijał go niemal każdego dnia bez większego zainteresowania. Tym razem jednak zatrzymał się, a jego wzrok padł na ogłoszenie, które różniło się od pozostałych. Nie informowało bowiem o żadnym wydarzeniu muzycznym ani też o występie grupy kabaretowej, lecz było to zaproszenie do Klubu pozytywnej energii.

Każdy posiada na swym koncie dokonanie, z którego jest szczególnie dumny, nawet jeśli od tamtego zdarzenia upłynęło sporo czasu. Warto przypomnieć sobie uczucia, jakie wtedy pojawiały się, skąd wzięła się siła, by dokonać niemal niemożliwego i jaki wówczas przyświecał cel. 

Fryderyk przeczytał jeszcze raz ogłoszenie, po czym z pełnym przekonaniem powiedział sobie:

– Tego mi trzeba.

Doskonale zdawał sobie sprawę, że już samo przebywanie w towarzystwie osób emanujących pozytywną energią, posiadających jasno wytyczone cele i doskonale wiedzących, czego oczekują od życia, sprawia, że człowiek ma ochotę rozwinąć skrzydła, wzbić się wysoko w górę i szybować jak orzeł.

Spis treści

1