Gotuj bez glutenu z Isabel - Adamek Izabela - ebook + książka

Gotuj bez glutenu z Isabel ebook

Adamek Izabela

3,7

Opis

Pamiętam myśli i uczucia sprzed 22 lat, kiedy usłyszałam, że mój syn wymaga stosowania ścisłej diety bezglutenowej. Nikt nie wiedział, czym jest taka dieta, nikt też nie potrafił nam pomóc. Jedyne, co mieliśmy, to skąpa ulotka od lekarza. Ale okazało się, że życie z celiakią wcale nie jest takie straszne. Wręcz przeciwnie, dzięki niej jadasz zdrowo i świadomie! To lekcja dla nas wszystkich.
Izabela Adamek
Dieta bez glutenu jest smaczna, prosta i zdrowa!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 132

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,7 (6 ocen)
2
2
1
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Au­tor­ka: Iza­be­la Ada­mek
Re­dak­cja: Mag­da­le­na Bin­kow­ska
Ko­rek­ta: Ka­ta­rzy­na Zio­ła-Ze­mczak
Pro­jekt gra­ficz­ny ma­kie­ty: Stu­dio KA­RAN­DASZ
Skład: Iza­be­la Kruź­lak
Zdję­cia: Vic­to­ria Szym­czak (okład­ka, 76, 116, 192), Alek­san­dra Ada­mek (38, 154), Wie­sław Ada­mek (220), Iza­be­la Ada­mek
Pro­jekt gra­ficz­ny okład­ki: Alek­san­dra Zi­moch
Gra­fi­ki na otwar­ciach roz­dzia­łów po­cho­dzą z za­so­bów por­ta­lu Fre­epik.com.
Re­dak­tor pro­wa­dzą­cy: Ro­man Ksią­żek
Kie­row­nik re­dak­cji: Agniesz­ka Gó­rec­ka
© Co­py­ri­ght by Iza­be­la Ada­mek © Co­py­ri­ght for this edi­tion by Wy­daw­nic­two Pas­cal
Wszel­kie pra­wa za­strze­żo­ne. Żad­na część tej książ­ki nie może być po­wie­la­na lub prze­ka­zy­wa­na w ja­kiej­kol­wiek for­mie bez pi­sem­nej zgo­dy wy­daw­cy, z wy­jąt­kiem re­cen­zen­tów, któ­rzy mogą przy­to­czyć krót­kie frag­men­ty tek­stu.
Biel­sko-Bia­ła 2022
Wy­daw­nic­two Pas­cal sp. z o.o. ul. Za­po­ra 25 43-382 Biel­sko-Bia­ła tel. 338282828, fax 338282829pas­cal@pas­cal.plwww.pas­cal.pl
ISBN 978-83-8103-024-3
Kon­wer­sja: eLi­te­ra s.c.

Wstęp

Do­sko­na­le pa­mię­tam my­śli i uczu­cia sprzed 22 lat, kie­dy usły­sza­łam, że mój syn cier­pi na ce­lia­kię i wy­ma­ga sto­so­wa­nia ści­słej die­ty bez­glu­te­no­wej. Ani ja, ani nikt z mo­je­go oto­cze­nia nie sły­szał wcze­śniej o ta­kiej cho­ro­bie. Nikt nie wie­dział, czym jest die­ta bez glu­te­nu, więc tym sa­mym nikt nie po­tra­fił nam po­móc. Cza­sy były inne – nie mie­li­śmy moż­li­wo­ści po­sił­ko­wa­nia się In­ter­ne­tem, by po­szu­kać od­po­wie­dzi na nur­tu­ją­ce nas py­ta­nia. Je­dy­ne, co mie­li­śmy, to ską­pa ulot­ka od le­ka­rza. By­łam prze­ra­żo­na dia­gno­zą ta­jem­ni­czej cho­ro­by dziec­ka i bra­kiem wie­dzy na te­mat jej prze­bie­gu i ro­ko­wań. W mo­jej gło­wie ko­tło­wa­ły się dzie­siąt­ki py­tań: Czy on prze­ży­je? Czy wy­zdro­wie­je? Może to po­mył­ka? Jak go kar­mić? Co ro­bić?

Taki stan rze­czy wy­mu­sił re­wo­lu­cyj­ne zmia­ny w ży­ciu ca­łej na­szej ro­dzi­ny. Cał­ko­wi­cie prze­sta­wi­łam się na bez­glu­te­no­we go­to­wa­nie, na­uczy­łam się ro­bić nie­zbęd­ne za­ku­py, wy­edu­ko­wa­łam naj­bliż­sze oto­cze­nie, za­po­bie­ga­jąc tym sa­mym nie­umyśl­ne­mu czę­sto­wa­niu dziec­ka nie­do­zwo­lo­ną żyw­no­ścią. Me­to­dą prób i błę­dów stwo­rzy­łam wie­le smacz­nych prze­pi­sów bądź do­ko­na­łam mo­dy­fi­ka­cji re­cep­tur zna­nych mi już wcze­śniej. Nie­wąt­pli­wym plu­sem tego za­mie­sza­nia było po­zna­nie no­wych sma­ków i bły­ska­wicz­ny sa­mo­roz­wój. A nie­przy­jem­na hi­sto­ria z prze­szło­ści zo­sta­ła tyl­ko wspo­mnie­niem.

Trzy­masz w ręku zbiór smacz­nych, zdro­wych prze­pi­sów dla ca­łej ro­dzi­ny!

Kie­dy sy­tu­acja zo­sta­ła opa­no­wa­na i zro­zu­mia­łam, że die­ta bez glu­te­nu wca­le nie jest strasz­na, po­sta­no­wi­łam po­dzie­lić się wie­dzą i do­świad­cze­niem, by po­móc za­rów­no tym, któ­rzy roz­po­czy­na­ją z nią przy­go­dę, jak i tym, któ­rzy po­szu­ku­ją uroz­ma­ice­nia w co­dzien­nym ży­wie­niu. Uda­ło się. Trzy­masz w ręku książ­kę bę­dą­cą zbio­rem smacz­nych, zdro­wych prze­pi­sów dla ca­łej ro­dzi­ny i je­stem prze­ko­na­na, że znaj­dziesz tu coś dla sie­bie. Poza prze­pi­sa­mi za­war­łam w niej rów­nież spo­ro po­rad i kil­ka na­szych bez­glu­te­no­wych – mam na­dzie­ję, cie­ka­wych – hi­sto­rii.

Pra­gnę zło­żyć szcze­re po­dzię­ko­wa­nia tym wszyst­kim, któ­rzy do­da­ją mi skrzy­deł, do­strze­ga­jąc pa­sję w moim go­to­wa­niu. Wy­ra­zy szcze­gól­nej mi­ło­ści i wdzięcz­no­ści za wy­jąt­ko­wą ścież­kę ży­cia skła­dam Da­nie­lo­wi.

Ży­czę przy­jem­nej lek­tu­ry i ta­kie­goż go­to­wa­nia.

Iza­be­la Ada­mek

.

Czy die­ta bez glu­te­nu jest dla każ­de­go?

Pa­mię­tam cza­sy, kie­dy ko­niecz­ność sto­so­wa­nia die­ty eli­mi­nu­ją­cej glu­ten, czy­li biał­ka za­war­te­go w zbo­żach, bu­dzi­ła lęk, a na­wet prze­ra­że­nie. W cią­gu ostat­nich de­kad sy­tu­acja zmie­ni­ła się do tego stop­nia, że obec­nie moż­na za­ob­ser­wo­wać swe­go ro­dza­ju modę na die­tę bez glu­te­nu. Wie­le się sły­szy o jej do­bro­czyn­nym wpły­wie na zdro­wie, sa­mo­po­czu­cie czy zgrab­ną syl­wet­kę. Jed­nak czy fak­tycz­nie tak jest? Czy die­ta po­zba­wio­na glu­te­nu to na­praw­dę do­bre roz­wią­za­nie? A może le­piej jej nie sto­so­wać?

Moż­na za­ob­ser­wo­wać swe­go ro­dza­ju modę na die­tę bez glu­te­nu

Za­cznij­my od po­cząt­ku. Oto po­wo­dy, dla któ­rych lu­dzie nie je­dzą glu­te­nu:

• cho­ro­by, w któ­rych die­ta jest pod­sta­wą le­cze­nia i musi być re­stryk­cyj­nie prze­strze­ga­na,

• cho­ro­by, w któ­rych die­ta jest wspo­ma­ga­ją­cym, lecz nie bez­względ­nym czyn­ni­kiem le­czą­cym,

• po­wo­dy, któ­re nie wy­ni­ka­ją z za­le­ceń le­kar­skich.

Przyj­rzyj­my się bli­żej po­wyż­szym przy­pad­kom, a na koń­cu roz­dzia­łu wró­ci­my do od­po­wie­dzi na py­ta­nie za­war­te w ty­tu­le.

Ce­lia­kia

Enig­ma­tycz­ne sło­wo, któ­re nie­jed­no­krot­nie wy­wo­ła­ło zdu­mie­nie u mo­ich roz­mów­ców. Pa­mię­tam kil­ka za­baw­nych mo­men­tów, kie­dy po­sta­wio­na w roli eks­per­ta by­łam zmu­szo­na po­krót­ce wy­ja­śnić me­dy­ko­wi isto­tę scho­rze­nia. Ale do rze­czy: ce­lia­kia, ina­czej cho­ro­ba trzew­na, jest cho­ro­bą au­to­im­mu­no­lo­gicz­ną, któ­rej je­dy­ną me­to­dą le­cze­nia jest ści­sła die­ta bez glu­te­nu. Sza­cu­je się, że cier­pi na nią przy­naj­mniej 1% po­pu­la­cji, jed­nak z uwa­gi na sze­reg róż­no­rod­nych ob­ja­wów czę­sto po­zo­sta­je nie­roz­po­zna­na, co może su­ge­ro­wać rze­czy­wi­stą wyż­szą licz­bę. Prze­szko­dą we wła­ści­wym dia­gno­zo­wa­niu ce­lia­kii są jej po­sta­ci uta­jo­ne lub ską­po­obja­wo­we. Do­ty­czy to w szcze­gól­no­ści osób do­ro­słych, któ­re skar­żą się je­dy­nie na np. prze­wle­kłe zmę­cze­nie czy ob­ja­wy skór­ne. W tym miej­scu chcę pod­kre­ślić, że cho­ro­ba trzew­na jest scho­rze­niem trwa­ją­cym do koń­ca ży­cia i nie jest aler­gią. Nie mija wraz z wie­kiem, jak nie­gdyś są­dzo­no. Cho­rzy do koń­ca ży­cia mają bez­względ­ny za­kaz spo­ży­wa­nia pro­duk­tów za­wie­ra­ją­cych choć­by śla­do­we ilo­ści glu­te­nu, bo w in­nym przy­pad­ku może się to dla nich skoń­czyć zna­czą­cym wy­nisz­cze­niem or­ga­ni­zmu. Nie­ste­ty, mimo co­raz więk­szej świa­do­mo­ści isto­ty ce­lia­kii wśród spo­łe­czeń­stwa, do dziś spo­ty­kam się z py­ta­nia­mi: „Czy Da­niel na­dal jest uczu­lo­ny?”, „Czy na pew­no mały ka­wa­łek mu za­szko­dzi?” lub z pro­po­zy­cja­mi od­wie­dzin u od­czu­la­ją­cych cu­do­twór­ców.

Ce­lia­kia jest cho­ro­bą au­to­im­mu­no­lo­gicz­ną

Aler­gia na psze­ni­cę lub glu­ten

Wbrew po­zo­rom to dwie od­ręb­ne do­le­gli­wo­ści. Przy aler­gii na glu­ten moż­na spo­ży­wać wszyst­kie pro­duk­ty ozna­czo­ne zna­kiem prze­kre­ślo­ne­go kło­sa, w tym rów­nież pszen­ne – oczysz­czo­ne z glu­te­nu. W przy­pad­ku aler­gii na psze­ni­cę na­le­ży cał­ko­wi­cie wy­eli­mi­no­wać ją z die­ty. Tego typu aler­gie mogą do­ty­czyć na­wet 10% po­pu­la­cji i przyj­mo­wać róż­ne po­sta­ci kli­nicz­ne. Oso­by z ta­kim roz­po­zna­niem, obok ewen­tu­al­ne­go wspar­cia far­ma­ko­lo­gicz­ne­go, po­win­ny uni­kać w swo­jej die­cie glu­te­nu, co w ich przy­pad­ku sta­no­wi naj­bar­dziej sku­tecz­ną me­to­dę le­cze­nia.

Nie­ce­lia­kal­na nad­wraż­li­wość na glu­ten

Do­ty­czy na­wet 6% po­pu­la­cji; to cho­ro­ba, któ­rej roz­po­zna­nie przy­spa­rza me­dy­kom spo­ro pro­ble­mów, po­nie­waż nie do koń­ca po­zna­no jej przy­czy­ny, a ob­ja­wy nie róż­nią się zna­czą­co od tych wy­stę­pu­ją­cych w ce­lia­kii czy aler­gii na glu­ten. By zdia­gno­zo­wać nie­ce­lia­kal­ną nad­wraż­li­wość na glu­ten, na­le­ży przede wszyst­kim wy­klu­czyć za­rów­no ce­lia­kię, jak i aler­gię na psze­ni­cę lub glu­ten. Cho­rzy szu­ka­ją po­mo­cy w ła­go­dze­niu róż­no­rod­nych ob­ja­wów kli­nicz­nych i oka­zu­je się, że ulgę przy­no­si wy­eli­mi­no­wa­nie glu­te­nu. W przy­pad­ku tego scho­rze­nia po dłuż­szym okre­sie sto­so­wa­nia die­ty eli­mi­na­cyj­nej me­to­dą pro­wo­ka­cji po­wra­ca się do wcze­śniej­sze­go spo­so­bu od­ży­wia­nia.

Cho­ro­ba Duh­rin­ga

Ina­czej opryszcz­ko­wa­te za­pa­le­nie skó­ry; to ze­spół je­li­to­wo-skór­ny cha­rak­te­ry­zu­ją­cy się wy­stę­po­wa­niem swę­dzą­cych zmian skór­nych na sku­tek spo­ży­wa­nia glu­te­nu. Pod­sta­wę le­cze­nia sta­no­wi ści­sła die­ta bez­glu­te­no­wa do koń­ca ży­cia, wspo­ma­ga­na far­ma­ko­te­ra­pią.

Scho­rze­nia z za­le­ca­ną die­tą eli­mi­na­cyj­ną

Poza oso­ba­mi, któ­re mu­szą wy­eli­mi­no­wać z die­ty glu­ten z po­wo­du wy­żej wy­mie­nio­nych do­le­gli­wo­ści, są rów­nież ta­kie, któ­re de­cy­du­ją się na ten krok z uwa­gi na inne przy­pa­dło­ści: ze stro­ny ukła­du po­kar­mo­we­go, pro­ble­my skór­ne czy cho­ro­by au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne, np. Ha­shi­mo­to. I fak­tycz­nie, w zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści ta­kich przy­pad­ków do­brze zbi­lan­so­wa­na die­ta przy­no­si za­uwa­żal­ną po­pra­wę sta­nu zdro­wia. War­to jed­nak pa­mię­tać, by sa­mo­dziel­nie nie po­dej­mo­wać de­cy­zji o eli­mi­na­cji glu­te­nu i za­wsze kon­sul­to­wać to ze spe­cja­li­stą.

Die­ta bez glu­te­nu u osób zdro­wych

W ostat­nich la­tach po­ja­wi­ła się swe­go ro­dza­ju moda na róż­ne die­ty, w tym bez­glu­te­no­wą. Jed­nak czy od­sta­wie­nie glu­te­nu bez ta­kiej ko­niecz­no­ści i wcze­śniej­szej kon­sul­ta­cji ze spe­cja­li­stą na pew­no jest bez­piecz­ne? A może nie­sie za sobą ja­kieś ry­zy­ko? Zda­nia w tej kwe­stii są po­dzie­lo­ne. Z jed­nej stro­ny pod­kre­śla się, że die­tę bez glu­te­nu po­win­ny sto­so­wać wy­łącz­nie oso­by z kon­kret­ny­mi, wcze­śniej wy­mie­nio­ny­mi scho­rze­nia­mi. Z dru­giej pa­da­ją gło­sy, że do­brze zbi­lan­so­wa­na die­ta eli­mi­na­cyj­na nie za­szko­dzi, a wręcz po­mo­że oso­bie zdro­wej.

Mimo bra­ku jed­no­gło­śnej opi­nii eks­per­tów w spra­wie sto­so­wa­nia die­ty bez glu­te­nu przez oso­by zdro­we, pew­ne jest to, że to die­ta nie­do­bo­ro­wa. Co to ozna­cza? Pro­duk­ty bez glu­te­nu za­wie­ra­ją mniej­sze ilo­ści nie­zbęd­nych dla or­ga­ni­zmu sub­stan­cji od­żyw­czych, np. wap­nia, że­la­za, ma­gne­zu, błon­ni­ka czy wi­ta­min z gru­py B. Re­zy­gna­cja z pro­duk­tów zbo­żo­wych po­zba­wia or­ga­nizm czę­ści cen­nych sub­stan­cji, któ­re za­po­bie­ga­ją wie­lu do­le­gli­wo­ściom, w tym cho­ro­bie nie­do­krwien­nej ser­ca czy cu­krzy­cy. Po­nad­to co­raz czę­ściej sły­szy się o szko­dli­wo­ści spo­ży­wa­nia więk­szej ilo­ści ryżu, któ­ry w die­cie bez glu­te­nu sta­no­wi, obok ku­ku­ry­dzy, głów­ny sub­sty­tut zbóż. Ma on do­pro­wa­dzać do wzro­stu ilo­ści tok­sycz­nych pier­wiast­ków: ar­se­nu i po­chod­nych rtę­ci, zwięk­sza­ją­cych ry­zy­ko za­cho­ro­wa­nia na cho­ro­by no­wo­two­ro­we.

Za­tem od­sta­wia­jąc pro­duk­ty zbo­żo­we, war­to pa­mię­tać o od­po­wied­nim bi­lan­so­wa­niu die­ty i wzbo­ga­ca­niu jej wa­rzy­wa­mi i owo­ca­mi (naj­le­piej su­ro­wy­mi), ja­da­niu mię­sa, ryb i ja­jek. Po­nad­to, by do­star­czyć or­ga­ni­zmo­wi jak naj­więk­szej ilo­ści wi­ta­min i skład­ni­ków od­żyw­czych, po­sił­ki po­win­ny być prze­two­rzo­ne w stop­niu mi­ni­mal­nym, skła­dać się z na­tu­ral­nych skład­ni­ków, nie za­wie­rać sub­stan­cji che­micz­nych lub syn­te­tycz­nych, barw­ni­ków, aro­ma­tów czy kon­ser­wan­tów. Pra­wi­dło­we­mu bi­lan­so­wa­niu die­ty bez glu­te­nu po­świę­cę osob­ną część tej książ­ki.

Z tych po­krót­ce przed­sta­wio­nych po­wo­dów zde­cy­do­wa­na więk­szość eks­per­tów uwa­ża, że die­tę bez­glu­te­no­wą po­win­no się sto­so­wać je­dy­nie wte­dy, kie­dy za­cho­dzi ko­niecz­ność po­par­ta ba­da­nia­mi i de­cy­zją le­ka­rza. Eli­mi­na­cja glu­te­nu po­win­na być roz­waż­na, zin­dy­wi­du­ali­zo­wa­na i za­wsze pod okiem spe­cja­li­sty.

.

Prze­gląd pro­duk­tów do­zwo­lo­nych i za­ka­za­nych w die­cie bez glu­te­nu

Z pew­no­ścią już wiesz, że pro­duk­ty prze­zna­czo­ne dla osób na die­cie eli­mi­nu­ją­cej glu­ten są za­zwy­czaj ozna­czo­ne cer­ty­fi­ko­wa­nym zna­kiem prze­kre­ślo­ne­go kło­sa. Się­ga­jąc po nie w skle­pach, masz pew­ność, że do­ko­nu­jesz wła­ści­we­go wy­bo­ru. Nie­mniej jed­nak, by unik­nąć błę­dów w ży­wie­niu, war­to wie­dzieć, któ­re są do­zwo­lo­ne, a któ­re za­ka­za­ne.

Za­nim przej­dzie­my do ta­kie­go ze­sta­wie­nia, chcę zwró­cić uwa­gę na pew­ną nie­po­ko­ją­cą kwe­stię. Choć na prze­strze­ni lat asor­ty­ment bez­glu­te­no­wej żyw­no­ści stał się bo­ga­ty i ła­two do­stęp­ny, jed­no się nie zmie­ni­ło – jej wy­so­kie ceny. Z tego po­wo­du czę­sto się sły­szy o ro­dzi­nach, któ­re chcąc za­osz­czę­dzić, re­zy­gnu­ją z kup­na pro­duk­tów ozna­ko­wa­nych jako bez­glu­te­no­we na rzecz tań­szych od­po­wied­ni­ków. Jako au­tor­ka tej książ­ki, ale przede wszyst­kim jako mat­ka, uczu­lam, że przy ko­niecz­no­ści za­cho­wa­nia re­stryk­cyj­nej die­ty ta­kie za­cho­wa­nia są nie­od­po­wie­dzial­ne i mogą skut­ko­wać po­waż­ny­mi pro­ble­ma­mi zdro­wot­ny­mi. Ści­sła die­ta eli­mi­na­cyj­na nie uzna­je żad­nych od­stępstw. Pro­duk­ty na­le­żą­ce do ka­te­go­rii do­zwo­lo­nych, któ­re jed­nak nie mają od­po­wied­nie­go ozna­ko­wa­nia, mogą być, i bywa, że są, za­nie­czysz­czo­ne glu­te­nem. Po­win­ny się na nie de­cy­do­wać tyl­ko te oso­by, któ­re nie mają za­le­co­nej bez­względ­nej die­ty.

Ści­sła die­ta eli­mi­na­cyj­na nie uzna­je żad­nych od­stępstw

Ko­lej­ny pro­blem, na któ­ry chcę zwró­cić uwa­gę, a z któ­rym bo­ry­ka się każ­da ro­dzi­na ma­ją­ca cho­re­go na po­kła­dzie, to ży­wie­nie poza do­mem. Pra­gnę wy­czu­lić na brak pew­no­ści co do skła­du po­sił­ków ser­wo­wa­nych w re­stau­ra­cjach, sto­łów­kach czy choć­by u ro­dzi­ny. Na­wet po­tra­wy do­zwo­lo­ne, w któ­rych teo­re­tycz­nie nie po­win­no być glu­te­nu, mogą go za­wie­rać. Nie­ste­ty, nie­któ­rzy albo nie zda­ją so­bie z tego spra­wy, albo ba­ga­te­li­zu­ją pro­blem, oszu­ku­jąc sa­mych sie­bie. Na szczę­ście lo­ka­le ga­stro­no­micz­ne, chcąc spro­stać ocze­ki­wa­niom klien­tów, co­raz czę­ściej pro­po­nu­ją uroz­ma­ico­ne po­tra­wy, w tym rów­nież bez glu­te­nu. Nie­mniej jed­nak za­wsze war­to się upew­nić, czy rze­czy­wi­ście lo­kal prze­strze­ga za­le­ceń. Oso­bi­ście roz­ma­wiam z kel­ne­ra­mi i ku­cha­rza­mi na te­mat pro­po­no­wa­ne­go menu, by na­brać pew­no­ści, że nie jest ono za­nie­czysz­czo­ne glu­te­nem. Nie­jed­no­krot­nie prze­ko­na­łam się o dość po­wszech­nej prak­ty­ce za­gęsz­cza­nia mąką wszyst­kie­go, co się da. Z tego wzglę­du war­to za­cho­wać ostroż­ność, ży­wiąc się poza do­mem, i pa­mię­tać, że glu­ten może znaj­do­wać się na­wet w po­sił­ku, po któ­rym zu­peł­nie się tego nie spo­dzie­wa­my. W ra­zie bra­ku pew­no­ści co do skła­du je­dze­nia, po­zo­sta­je za­bra­nie go z domu.

Obok pro­duk­tów do­zwo­lo­nych i za­ka­za­nych dla osób na die­cie ist­nie­je rów­nież gru­pa ta­kich, któ­re mogą, acz­kol­wiek nie mu­szą, za­wie­rać glu­ten. Dla­te­go nie­zwy­kle waż­ne jest do­kład­ne czy­ta­nie ety­kiet, spraw­dza­nie skła­du i wy­bie­ra­nie ozna­ko­wa­nej żyw­no­ści. Do tej gru­py na­le­żą m.in. cu­kier­ki, cze­ko­la­dy, zupy in­stant, przy­pra­wy, ki­sie­le, bu­dy­nie, su­szo­ne owo­ce, pasz­te­ty wa­rzyw­ne, ta­nie sery, na­po­je cze­ko­la­do­we oraz płat­ki śnia­da­nio­we.

Tak jak wspo­mnia­łam w po­przed­niej czę­ści, bez­glu­te­no­wa die­ta na­le­ży do nie­do­bo­ro­wych i wy­ma­ga od­po­wied­nie­go bi­lan­so­wa­nia w celu uzu­peł­nie­nia skład­ni­ków od­żyw­czych. Z tego po­wo­du za­chę­cam do uni­ka­nia żyw­no­ści wy­so­ko prze­two­rzo­nej i za­opa­try­wa­nia się na wła­sną rękę w pod­sta­wo­we pro­duk­ty spo­żyw­cze (wa­rzy­wa, owo­ce, mię­so, ryby, jaj­ka, mąkę, przy­pra­wy itp.), a na­stęp­nie – do sa­mo­dziel­ne­go przy­go­to­wy­wa­nia po­sił­ków. Im bar­dziej prze­two­rzo­na jest żyw­ność, tym mniej sub­stan­cji od­żyw­czych za­wie­ra. Go­to­we da­nia, choć­by ozna­ko­wa­ne, nie sta­no­wią gwa­ran­cji wy­so­kiej ja­ko­ści. Dają nam one je­dy­nie pew­ność, że pro­dukt albo nie za­wie­ra glu­te­nu, albo za­wie­ra jego bez­piecz­ną dla or­ga­ni­zmu ilość. Nie wie­my, w ja­kim stop­niu zo­stał prze­two­rzo­ny. Wła­śnie to zmo­bi­li­zo­wa­ło mnie do sa­mo­dziel­ne­go przy­go­to­wy­wa­nia wę­dlin, se­rów, pasz­te­tów czy kieł­ba­sek. W książ­ce znaj­dziesz spo­ro po­my­słów na smacz­ne, a przy tym bez­piecz­ne dla zdro­wia po­tra­wy. W prze­pi­sach uży­łam oczy­wi­ście wy­łącz­nie pro­duk­tów bez­glu­te­no­wych.

Ta­be­la 1. Pro­duk­ty do­zwo­lo­ne i za­ka­za­ne w die­cie bez glu­te­nu

Pro­duk­ty do­zwo­lo­ne

Pro­duk­ty za­ka­za­ne

Ryż, ka­sza i inne pro­duk­ty zbo­żo­we

ryż (ryż bia­ły, ryż brą­zo­wy, ryż par­bo­iled, ryż do pa­el­li, do ri­sot­to), ku­ku­ry­dza, ama­ran­tus, ta­pio­ka, len, ko­mo­sa ry­żo­wa, ka­sza gry­cza­na, ka­sza ja­gla­na, kasz­ki ry­żo­we, kasz­ki ku­ku­ry­dzia­ne, po­pcorn bez do­dat­ków, otrę­by ku­ku­ry­dzia­ne, otrę­by gry­cza­ne, płat­ki gry­cza­ne, płat­ki ja­gla­ne, płat­ki ry­żo­we, płat­ki ku­ku­ry­dzia­ne, chrup­ki ku­ku­ry­dzia­ne

psze­ni­ca, żyto, jęcz­mień, pszen­ży­to, ka­sza jęcz­mien­na, ka­sza pę­czak, ka­sza bul­gur, ka­sza ku­skus, ka­sza man­na, mu­esli, kasz­ki i płat­ki zbo­żo­we, otrę­by pszen­ne, otrę­by owsia­ne, otrę­by jęcz­mien­ne, otrę­by or­ki­szo­we, płat­ki owsia­ne, płat­ki jęcz­mien­ne, chip­sy

Mąka i skro­bie

mąka ry­żo­wa, mąka ku­ku­ry­dzia­na, mąka gry­cza­na, mąka ja­gla­na, mąka ama­ran­tu­so­wa, mąka z ta­pio­ki, mąka lnia­na, bez­glu­te­no­wa mąka owsia­na, mąka z ko­mo­sy ry­żo­wej, mąka z sor­go, mąka kasz­ta­no­wa, mąka ko­ko­so­wa, mąka ba­na­no­wa, mąki orze­cho­we, mąka z cie­cie­rzy­cy, mąka z gro­chu, mąka z soi, mąka mig­da­ło­wa, mąka teff, skro­bia ku­ku­ry­dzia­na, skro­bia ziem­nia­cza­na, skro­bia ry­żo­wa, skro­bia z ta­pio­ki

mąka pszen­na, mąka pszen­na ra­zo­wa, mąka żyt­nia, mąka żyt­nia ra­zo­wa, mąka owsia­na, mąka or­ki­szo­wa, mąka jęcz­mien­na, mąka z se­mo­li­ny, mąka z sa­mo­pszy, mąka z pła­skur­ki, mąka gra­ham

Ma­ka­ro­ny

ma­ka­ron z mąk bez­glu­te­no­wych

ma­ka­ron pszen­ny, ma­ka­ron żyt­ni

Mię­sa, wę­dli­ny, ryby, jaj­ka

świe­że, nie­prze­two­rzo­ne mię­sa, ryby i jaj­ka, wę­dli­ny ozna­czo­ne jako bez­glu­te­no­we

je­śli za­wie­ra­ją do­dat­ki zbo­żo­we: buł­ka tar­ta, pa­nier­ki do mięs, pa­nie­ro­wa­ne mię­sa i ryby, ko­tle­ty ryb­ne i mie­lo­ne, pul­pe­ty, pasz­te­ty i wę­dli­ny, kon­ser­wy mię­sne i ryb­ne

Na­biał

jo­gurt na­tu­ral­ny, ke­fir, ma­ślan­ka, zsia­dłe mle­ko, mle­ko w prosz­ku, mle­ko, śmie­ta­na, twa­róg, żół­ty ser

pro­duk­ty mlecz­ne za­wie­ra­ją­ce płat­ki, otrę­by i inne do­dat­ki zbo­żo­we, pro­duk­ty sło­dzo­ne sło­dem jęcz­mien­nym

Pie­czy­wo

pie­czy­wo z mąk bez­glu­te­no­wych, wa­fle ry­żo­we, wa­fle ku­ku­ry­dzia­ne

pie­czy­wo pszen­ne, żyt­nie, ra­zo­we, jęcz­mien­ne, gra­ham

Ziar­na, przy­pra­wy

zio­ła, sól, pieprz ziar­ni­sty, se­zam, pest­ki sło­necz­ni­ka, pest­ki dyni, chia, ocet, soda oczysz­czo­na, droż­dże

pra­żo­na ce­bul­ka, mie­szan­ki przy­praw za­wie­ra­ją­ce do­dat­ki zbo­żo­we, zwy­kły sos so­jo­wy, pro­szek do pie­cze­nia

Sło­dy­cze

cu­kier, miód, bez­glu­te­no­we cia­sta, ciast­ka i de­se­ry, wy­pie­ki przy­go­to­wa­ne z do­zwo­lo­nych pro­duk­tów, sy­rop klo­no­wy, me­la­sa, sy­rop z aga­wy, dżem

cia­sta, ciast­ka i de­se­ry przy­go­to­wa­ne z za­ka­za­nych pro­duk­tów, wy­ro­by cu­kier­ni­cze sło­dzo­ne sło­dem jęcz­mien­nym

Tłusz­cze

sma­lec, oli­wa, olej ro­ślin­ny, ma­sło, mar­ga­ry­na, ma­sło orze­cho­we, olej ko­ko­so­wy

olej z kieł­ków psze­ni­cy, mar­ga­ry­ny i ma­jo­ne­zy ze zbo­żo­wy­mi do­dat­ka­mi

Da­nia go­to­we

wy­łącz­nie ozna­ko­wa­ne jako bez­glu­te­no­we

pie­ro­gi, na­le­śni­ki, kro­kie­ty, pyzy, cia­sta fran­cu­skie, cia­sta kru­che, piz­za, zupy z ma­ka­ro­nem, zupy z klu­secz­ka­mi, zupy za­gęsz­cza­ne mąką, zupy na za­kwa­sie zbo­żo­wym, sosy, ma­ka­ro­ny

Na­po­je i al­ko­hol

kawa, her­ba­ta, woda, soki wa­rzyw­ne i owo­co­we, bez­glu­te­no­we piwo, czy­ste al­ko­ho­le, np. wód­ka

kawa zbo­żo­wa, na­po­je zbo­żo­we, na­po­je owsia­ne, na­po­je sło­dzo­ne sło­dem jęcz­mien­nym, piwo

.

Po­pu­lar­ne mąki bez glu­te­nu – wła­ści­wo­ści i za­sto­so­wa­nie w kuch­ni

Mąki do­zwo­lo­ne w die­cie bez­glu­te­no­wej dzię­ki swo­im wła­ści­wo­ściom proz­dro­wot­nym zy­sku­ją co­raz więk­szą po­pu­lar­ność i uzna­nie rów­nież wśród osób zdro­wych. Za­le­ca­ne są nie tyl­ko przy ce­lia­kii, ale i przy wie­lu in­nych scho­rze­niach, m.in. cu­krzy­cy, in­su­li­no­opor­no­ści, hi­per­cho­le­ste­ro­le­mii, oty­ło­ści. Z po­wo­dze­niem moż­na ich uży­wać jako za­mien­ni­ka mąk zbo­żo­wych, a przy tym do­star­czać nie­zbęd­nych skład­ni­ków od­żyw­czych. War­to pa­mię­tać, że z po­wo­du bra­ku glu­te­nu cia­sta z do­dat­kiem tych mąk są mniej zwar­te, bar­dziej syp­kie i mało ela­stycz­ne. Cza­sa­mi wy­star­czy do­dać olej, jaj­ko czy wodę, by nadać im lep­ko­ści i ela­stycz­no­ści, a cza­sa­mi po­łą­czyć z in­nym ro­dza­jem mąki. Ko­lej­nym pro­ble­mem jest bar­dzo sła­be wy­ra­sta­nie mąki bez­glu­te­no­wej na droż­dżach czy so­dzie. Do­brym spo­so­bem na bez­pro­ble­mo­we wy­pie­ki jest łą­cze­nie mąk róż­ne­go ro­dza­ju.

Mąki bez­glu­te­no­we są do­brym za­mien­ni­kiem mąk zbo­żo­wych, war­to jed­nak pa­mię­tać o ich ce­chach

Mąka ku­ku­ry­dzia­na

To jed­na z naj­bar­dziej po­pu­lar­nych mąk bez glu­te­nu. Po­wsta­je z su­szo­nych zia­ren doj­rza­łej ku­ku­ry­dzy, stąd jej żół­ty ko­lor. W sma­ku jest neu­tral­na, co po­zwa­la na jej sze­ro­kie za­sto­so­wa­nie w kuch­ni. Jest źró­dłem biał­ka, błon­ni­ka i in­nych skład­ni­ków od­żyw­czych (że­la­za, ma­gne­zu, cyn­ku, wi­ta­min, rów­nież z gru­py B), a przy tym lek­ko­straw­na. Mąka ku­ku­ry­dzia­na w wa­run­kach do­mo­wych spraw­dzi się przede wszyst­kim do wy­pie­ków, któ­re za jej spra­wą będą nie­zwy­kle pu­szy­ste: bisz­kop­tów, ba­bek, cia­stek, muf­fi­nek. Po­nad­to na­da­je się do pla­cusz­ków, omle­tów, go­frów, tor­til­li, za­gęsz­cza­nia zup i so­sów, pa­nie­ro­wa­nia ryb i mięs. Nie po­le­cam jej do kru­chych ciast, piz­zy, pie­czy­wa, pie­ro­gów, po­nie­waż cia­sto może się oka­zać twar­de, łam­li­we i bę­dzie pę­kać.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

361

6,9 g

7,3 g

76,9 g

Skro­bia ku­ku­ry­dzia­na

Jest otrzy­my­wa­na z bia­łych prę­ci­ków ku­ku­ry­dzy. Ma bia­ły ko­lor i neu­tral­ny smak. Znaj­du­je za­sto­so­wa­nie w kuch­ni z uwa­gi na wła­ści­wo­ści za­gęsz­cza­ją­ce (sosy, bu­dyń, ki­siel, zupy, kre­my). Moż­na jej uży­wać jako do­dat­ku do ciast, by nadać im od­po­wied­nią tek­stu­rę. W prze­ci­wień­stwie do mąki ku­ku­ry­dzia­nej, skro­bia nie po­sia­da wa­lo­rów zdro­wot­nych i cen­nych skład­ni­ków od­żyw­czych. Jest tyl­ko źró­dłem wę­glo­wo­da­nów.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

360

0,4 g

0,5 g

76,9 g

Mąka ziem­nia­cza­na

Skła­da się głów­nie ze skro­bi. Jest wy­ra­bia­na z ca­łych go­to­wa­nych ziem­nia­ków. W kuch­ni znaj­du­je za­sto­so­wa­nie głów­nie przy wy­pie­ka­niu ciast i pie­czy­wa: przy­da­je im wil­got­no­ści i po­zwa­la na dłu­żej za­cho­wać świe­żość. Ma de­li­kat­nie żół­tą bar­wę i lek­ko kar­to­fla­ny za­pach. Jest źró­dłem błon­ni­ka, ami­no­kwa­sów, wi­ta­min (w tym z gru­py B) i nie­któ­rych skład­ni­ków mi­ne­ral­nych: fos­fo­ru, po­ta­su, wap­nia, ma­gne­zu. Jej atu­tem jest nie­wąt­pli­wie lek­ko­straw­ność.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

357

6,9 g

5,9 g

83 g

Skro­bia ziem­nia­cza­na

Jest wy­ra­bia­na z su­ro­wych ziem­nia­ków bez skó­rek i błon­ni­ka. Spraw­dza się głów­nie przy za­gęsz­cza­niu po­traw (bu­dy­niu, ki­sie­lu, sosu) oraz jako skład­nik na­da­ją­cy ela­stycz­no­ści klu­skom, ko­pyt­kom czy kne­dlom. Skro­bia ma bia­ły ko­lor, neu­tral­ny smak i za­pach. Nie sta­no­wi źró­dła wa­lo­rów od­żyw­czych, poza wę­glo­wo­da­na­mi.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

348

0 g

0,55 g

86,3 g

Mąka ry­żo­wa

Po­wsta­je z ryżu bia­łe­go lub peł­no­ziar­ni­ste­go. Ten dru­gi za­cho­wu­je wię­cej war­to­ści od­żyw­czych. Mąka ry­żo­wa za­wie­ra sub­stan­cje mi­ne­ral­ne (po­tas, wapń, ma­gnez) i wi­ta­mi­ny z gru­py B. W kuch­ni moż­na wy­ko­rzy­sty­wać ją do ciast, na­le­śni­ków, pie­czy­wa, za­gęsz­cza­nia zup i so­sów. War­to przy tym pa­mię­tać, że po jej do­da­niu cia­sto nie bę­dzie tak zwar­te i kle­iste jak w przy­pad­ku in­nych mąk. Dla­te­go war­to łą­czyć ją z in­nym ro­dza­jem mąki.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

348

7,2 g

2,3 g

86,3 g

Mąka gry­cza­na

Jest wy­twa­rza­na ze zmie­lo­nych zia­ren gry­ki. Ma cha­rak­te­ry­stycz­ny smak, sza­ro­brą­zo­wą bar­wę i na­da­je po­tra­wom ciem­niej­szy ko­lor. Jest bo­ga­tym źró­dłem biał­ka, błon­ni­ka i ami­no­kwa­sów. Za­wie­ra skład­ni­ki mi­ne­ral­ne (fos­for, cynk) i wi­ta­mi­ny z gru­py B. W kuch­ni spraw­dzi się do na­le­śni­ków i pie­czy­wa. War­to ją po­łą­czyć z in­nym ro­dza­jem mąki, po­nie­waż cia­sta przy­go­to­wa­ne wy­łącz­nie z mąki gry­cza­nej są kru­che i mogą się roz­pa­dać.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

335

12,6 g

10 g

70,6 g

Mąka ja­gla­na

Po­wsta­je z zia­ren pro­sa. Ma ja­sną bar­wę i neu­tral­ny smak. Jest jed­ną z naj­zdrow­szych mąk, po­nie­waż sta­no­wi do­bre źró­dło błon­ni­ka, ami­no­kwa­sów, wi­ta­min z gru­py B i mi­ne­ra­łów (fos­fo­ru, ma­gne­zu, że­la­za). Po­dob­nie jak mąka ku­ku­ry­dzia­na i ziem­nia­cza­na, jest lek­ko­straw­na. W kuch­ni spraw­dzi się jako do­bry za­mien­nik mąki pszen­nej. Moż­na ją wy­ko­rzy­stać do ciast, pie­czy­wa, na­le­śni­ków, plac­ków, go­frów, za­gęsz­cza­nia zup i so­sów.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

345

12,6 g

10 g

70,6 g

Mąka ko­ko­so­wa

Jest uzy­ski­wa­na z miąż­szu ko­ko­sa, ma jego de­li­kat­ny smak i za­pach. Jest praw­dzi­wą ko­pal­nią biał­ka i błon­ni­ka. Znaj­du­je za­sto­so­wa­nie w da­niach za­rów­no słod­kich, jak i wy­traw­nych. Może być do­dat­kiem do ciast, pra­li­nek, pie­czy­wa, plac­ków oraz słu­żyć do pa­nie­ro­wa­nia i za­gęsz­cza­nia.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

443

18 g

38 g

59 g

Bez­glu­te­no­wa mąka owsia­na

Po­zy­sku­je się ją ze zmie­lo­nych zia­ren owsa. Sta­no­wi bo­ga­te źró­dło skład­ni­ków od­żyw­czych: biał­ka, błon­ni­ka, wi­ta­min i mi­ne­ra­łów. War­to jej uży­wać w kuch­ni, by zbi­lan­so­wać i uroz­ma­icić die­tę. Mąka owsia­na z po­wo­dze­niem za­stą­pi pszen­ną i spraw­dzi się w przy­pad­ku na­le­śni­ków, go­frów, pie­czy­wa, ciast i cia­ste­czek.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

356

14 g

11 g

56 g

Mąka mig­da­ło­wa

Po­zy­sku­je się ją ze zmie­lo­nych mig­da­łów. Ma słod­ki smak i ja­sną bar­wę. Jest bo­ga­ta w mi­ne­ra­ły (ma­gnez, fos­for, wapń, że­la­zo) i wi­ta­mi­ny (w tym z gru­py B). Moż­na ją wy­ko­rzy­stać jako do­da­tek do ciast, cia­ste­czek, muf­fi­nek, plac­ków, pie­czy­wa, pa­nie­rek, de­se­rów. Na­le­ży jed­nak pa­mię­tać, że jest to sto­sun­ko­wo cięż­ka mąka, więc war­to ją łą­czyć z in­ny­mi. Moż­na ją rów­nież spo­ży­wać na su­ro­wo, np. po­przez do­da­nie do płat­ków czy kok­taj­li.

kcal/100 g

Biał­ko

Błon­nik

Wę­glo­wo­da­ny

607

21,4 g

10,7 g

17,9 g

Mie­szan­ki mąk (uni­wer­sal­na)

Na skle­po­wych pół­kach co­raz czę­ściej po­ja­wia­ją się mie­szan­ki mąk bez­glu­te­no­wych, któ­re w dal­szej czę­ści książ­ki na­zy­wam uni­wer­sal­ny­mi. Lu­bię ich uży­wać wte­dy, kie­dy chcę mieć pew­ność, że cia­sto się uda. Wie­le z ta­kich mie­sza­nek świet­nie się spraw­dza w tych prze­pi­sach, w któ­rych inne mąki so­bie nie ra­dzą. War­to wy­pró­bo­wać róż­ne mie­szan­ki i zna­leźć swo­ją ulu­bio­ną.

.

Jak bi­lan­so­wać die­tę pod­czas eli­mi­na­cji glu­te­nu?

Die­ta każ­de­go czło­wie­ka po­win­na być zbi­lan­so­wa­na, tak by do­star­czać nie­zbęd­nych skład­ni­ków od­żyw­czych, za­pew­nia­jąc wła­ści­we funk­cjo­no­wa­nie or­ga­ni­zmu. Die­ty nie­do­bo­ro­we, do któ­rych za­li­cza się bez­glu­te­no­wa, wy­ma­ga­ją zwró­ce­nia szcze­gól­nej uwa­gi na pra­wi­dło­we zbi­lan­so­wa­nie.

Die­ta bez­glu­te­no­wa nie za­pew­nia or­ga­ni­zmo­wi wszyst­kich nie­zbęd­nych skład­ni­ków od­żyw­czych

Prze­cho­dząc na die­tę eli­mi­nu­ją­cą glu­ten, na­le­ży pa­mię­tać, że nie za­pew­nia ona or­ga­ni­zmo­wi wszyst­kich nie­zbęd­nych skład­ni­ków od­żyw­czych. Dzie­je się tak m.in. z po­wo­du re­zy­gna­cji ze zbóż, któ­re są, jak po­wszech­nie wia­do­mo, źró­dłem błon­ni­ka (wspie­ra­ją­ce­go pe­ry­stal­ty­kę je­lit), wę­glo­wo­da­nów, wi­ta­min z gru­py B i D czy skład­ni­ków mi­ne­ral­nych (wap­nia, że­la­za, ma­gne­zu). By uzu­peł­niać nie­do­bo­ry istot­nych dla zdro­wia sub­stan­cji, war­to w co­dzien­nym menu uwzględ­niać po­kar­my, któ­re ich do­star­czą. Do­brze zbi­lan­so­wa­na die­ta jest naj­lep­szym spo­so­bem na za­pew­nie­nie wszyst­kich skład­ni­ków od­żyw­czych. Po­ni­żej znaj­dziesz kil­ka pod­po­wie­dzi, o ja­kich pro­duk­tach w die­cie le­piej nie za­po­mi­nać.

Ramy i te­ma­ty­ka tej książ­ki nie prze­wi­du­ją szcze­gó­ło­we­go prze­glą­du funk­cji, jaką w or­ga­ni­zmie czło­wie­ka peł­nią po­szcze­gól­ne sub­stan­cje od­żyw­cze. Z tego wzglę­du je­dy­nie po­krót­ce wy­mie­nię pod­sta­wo­we role sub­stan­cji, któ­rych w bez­glu­te­no­wej die­cie bra­ku­je naj­czę­ściej.

Błon­nik

Do naj­istot­niej­szych funk­cji błon­ni­ka za­li­cza się re­gu­la­cję pe­ry­stal­ty­ki je­lit i po­zio­mu glu­ko­zy we krwi oraz eli­mi­na­cję tok­syn z or­ga­ni­zmu. Błon­nik wy­stę­pu­je w owo­cach, wa­rzy­wach, ka­szach i ryżu, za­tem szcze­gól­nie te pro­duk­ty war­to uwzględ­niać w die­cie. Wa­rzy­wa z dużą ilo­ścią błon­ni­ka: bro­ku­ły, szpa­ra­gi, bruk­sel­ka, dy­nia, kar­czo­chy, gro­szek zie­lo­ny, rze­pa, mar­chew, so­cze­wi­ca, fa­so­la, soja. Owo­ce: awo­ka­do, jabł­ka, ba­na­ny, tru­skaw­ki, czar­ne po­rzecz­ki, ma­li­ny. Ka­sze, ma­ka­ro­ny, ryż: ka­sza ja­gla­na, ka­sza gry­cza­na, ka­sza owsia­na, ka­sza z ama­ran­tu­sa, ko­mo­sa ry­żo­wa (qu­inoa), ma­ka­ron gry­cza­ny, ma­ka­ron ja­gla­ny, brą­zo­wy ryż, płat­ki owsia­ne. Błon­nik znaj­dziesz rów­nież w ra­zo­wym pie­czy­wie bez­glu­te­no­wym, na­sio­nach chia, pest­kach dyni i sło­necz­ni­ka, sie­mie­niu lnia­nym, mig­da­łach i orze­chach.

Wę­glo­wo­da­ny

Są głów­nym źró­dłem ener­gii w zdro­wej, zbi­lan­so­wa­nej die­cie. Dzie­li się je na pro­ste i zło­żo­ne, przy czym naj­bar­dziej po­żą­da­ne są te dru­gie. Wę­glo­wo­da­ny pro­ste, ta­kie jak cu­kier i jego po­chod­ne, miód, sło­dy­cze oraz na­po­je sło­dzo­ne, wy­wo­łu­ją sko­ki stę­że­nia glu­ko­zy we krwi, szyb­ko dają po­czu­cie sy­to­ści i rów­nie szyb­ko przy­czy­nia­ją się do po­ja­wie­nia się gło­du. Wę­glo­wo­da­ny zło­żo­ne za­pew­nia­ją sta­ły po­ziom glu­ko­zy we krwi i uczu­cie sy­to­ści na dłu­żej. Dla­te­go war­to jeść ro­śli­ny strącz­ko­we, ziem­nia­ki, ba­ta­ty, bu­ra­ki, szpi­nak, szpa­ra­gi, bruk­sel­kę, ka­la­fio­ra, pa­pry­kę, ogór­ki, po­mi­do­ry, kieł­ki, ba­na­ny, jabł­ka, po­ma­rań­cze, grejp­fru­ty, grusz­ki, su­szo­ne owo­ce, ka­szę ja­gla­ną, ka­szę gry­cza­ną, płat­ki owsia­ne, płat­ki ja­gla­ne, płat­ki gry­cza­ne, brą­zo­wy ryż, orze­chy. Pa­mię­taj, że zdro­wa por­cja owo­ców to ilość miesz­czą­ca się w dło­ni.

Wi­ta­mi­ny z gru­py B

Nie spo­sób wy­mie­nić wszyst­kich ról, ja­kie w or­ga­ni­zmie czło­wie­ka od­gry­wa­ją wi­ta­mi­ny z gru­py B. Przede wszyst­kim bio­rą one ak­tyw­ny udział w prze­mia­nach me­ta­bo­licz­nych skład­ni­ków od­żyw­czych (np. uczest­ni­czą w pro­ce­sie przy­swa­ja­nia wę­glo­wo­da­nów, w prze­mia­nie biał­ka czy syn­te­zie kwa­sów tłusz­czo­wych) i wspie­ra­ją pra­cę ukła­du ner­wo­we­go. Jako roz­pusz­czal­ne w wo­dzie, nie są ma­ga­zy­no­wa­ne w or­ga­ni­zmie czło­wie­ka, dla­te­go trze­ba je do­star­czać z ze­wnątrz, w po­ży­wie­niu. W die­cie bez glu­te­nu za­pew­nisz so­bie wi­ta­min z gru­py B, spo­ży­wa­jąc pro­duk­ty ja­gla­ne, brą­zo­wy ryż, płat­ki owsia­ne, czer­wo­ne mię­sa (naj­le­piej wą­trób­kę), drób, ryby, jaj­ka, mle­ko, sery, ro­śli­ny strącz­ko­we, mig­da­ły, orze­chy, na­sio­na sło­necz­ni­ka, zie­lo­ny gro­szek, bro­ku­ły, szpi­nak, na­tkę pie­trusz­ki, awo­ka­do, ba­na­ny czy cy­tru­sy.

Wi­ta­mi­ny z gru­py D

Wi­ta­mi­ny z gru­py D, na­zy­wa­ne sło­necz­ny­mi, od­gry­wa­ją klu­czo­wą rolę w mi­ne­ra­li­za­cji ko­ści i re­gu­la­cji go­spo­dar­ki wap­nio­wo-fos­fo­ra­no­wej. Są syn­te­ty­zo­wa­ne w na­szym or­ga­ni­zmie dzię­ki eks­po­zy­cji na słoń­ce. W Pol­sce, w okre­sie je­sien­no-zi­mo­wym, war­to je do­star­czać wraz z po­ży­wie­niem. W tym celu naj­le­piej jeść ryby (go­to­wa­ne, du­szo­ne lub pie­czo­ne): śle­dzie, ło­so­sie, wę­go­rze, pstrą­gi tę­czo­we, kar­pie, ma­kre­le, sole, dor­sze. Po­zo­sta­łe pro­duk­ty za­wie­ra­ją­ce wi­ta­mi­nę D: jaj­ka, pro­duk­ty mlecz­ne, ole­je ro­ślin­ne, sery, wą­trób­ka, drób, ma­sło, grzy­by.

Wapń

Wapń od­gry­wa istot­ną rolę w za­cho­wa­niu zdro­wia, war­to więc za­dbać o jego opty­mal­ną ilość, nie do­pusz­cza­jąc za­rów­no do jego nie­do­bo­ru, jak i nad­mia­ru. Jak po­wszech­nie wia­do­mo, bo­ga­tym źró­dłem wap­nia jest na­biał, w szcze­gól­no­ści jo­gurt, ke­fir czy ma­ślan­ka, par­me­zan i inne sery. Je­śli na­le­żysz do osób, któ­re nie to­le­ru­ją na­bia­łu, mo­żesz uzu­peł­niać nie­do­bo­ry wap­nia, je­dząc ryby (sar­dyn­ki, szpro­ty), tofu, mle­ko so­jo­we, pest­ki sło­necz­ni­ka, se­zam, orze­chy, ro­śli­ny strącz­ko­we, jar­muż, ka­pu­stę wło­ską i su­szo­ne owo­ce czy choć­by pi­jąc wy­so­ko­zmi­ne­ra­li­zo­wa­ną wodę.

Że­la­zo

Jest skład­ni­kiem he­mo­glo­bi­ny, więc od­gry­wa waż­ną funk­cję w trans­por­cie tle­nu. Na­zy­wa­ne jest też tar­czą ochron­ną przed in­fek­cja­mi, po­nie­waż wpły­wa na pra­wi­dło­we funk­cjo­no­wa­nie ukła­du od­por­no­ścio­we­go. Peł­ni rów­nież wie­le in­nych funk­cji, bę­dąc jed­nym z waż­niej­szych pier­wiast­ków dla zdro­wia. Nie­ste­ty, nasz or­ga­nizm nie jest w sta­nie sam wy­pro­du­ko­wać że­la­za, dla­te­go na­le­ży je do­star­czać wraz z po­ży­wie­niem. Naj­le­piej przy­swa­jal­ną for­mą że­la­za są pro­duk­ty po­cho­dze­nia zwie­rzę­ce­go: drób, chu­de czer­wo­ne mię­so, wą­trób­ka, sar­dyn­ki, ło­soś, tuń­czyk. Pro­duk­ty po­cho­dze­nia ro­ślin­ne­go za­wie­ra­ją po­dob­ne ilo­ści że­la­za, lecz jest ono go­rzej przy­swa­jal­ne. Na­le­żą do nich m.in. płat­ki owsia­ne, pro­duk­ty ja­gla­ne, ko­mo­sa ry­żo­wa, ki­szo­na ka­pu­sta, bro­ku­ły, orze­chy, se­zam, su­szo­ne owo­ce, ka­kao, pest­ki dyni i sło­necz­ni­ka. Przy­swa­jal­ność że­la­za moż­na zwięk­szyć, spo­ży­wa­jąc do­dat­ko­wo po­kar­my bo­ga­te w wi­ta­mi­nę C: pa­pry­kę, na­tkę pie­trusz­ki, ko­pe­rek, cy­tru­sy, ziem­nia­ki.

Ma­gnez

Wpły­wa do­bro­czyn­nie na układ ner­wo­wy i pra­cę ser­ca. Bie­rze rów­nież udział w prze­mia­nie ma­te­rii, po­pra­wia tra­wie­nie, re­gu­lu­je ci­śnie­nie, uspo­ka­ja i zmniej­sza ry­zy­ko cu­krzy­cy. Źró­dłem ma­gne­zu jest m.in. do­brej ja­ko­ści woda mi­ne­ral­na. Po­nad­to znaj­dziesz go w ka­kao, awo­ka­do, ba­na­nach, tru­skaw­kach, ma­li­nach, ar­bu­zie, szpi­na­ku, mig­da­łach, orze­chach, pest­kach dyni i sło­necz­ni­ka, na­sio­nach se­za­mu, ro­śli­nach strącz­ko­wych, tofu, bo­twin­ce, po­mi­do­rach, ogór­kach, bro­ku­łach.

Świa­do­ma kon­sump­cja

Pod­su­mo­wu­jąc wą­tek sub­stan­cji od­żyw­czych, nie­zbęd­nych dla pra­wi­dło­we­go funk­cjo­no­wa­nia or­ga­ni­zmu, któ­rych czę­sto bra­ku­je oso­bom na die­cie eli­mi­nu­ją­cej glu­ten, chcia­ła­bym do­dać, że pró­by sa­mo­dziel­ne­go zbi­lan­so­wa­nia die­ty nie za­stą­pią wi­zy­ty u spe­cja­li­sty czy okre­so­wych ba­dań kon­tro­l­nych. Moje ze­sta­wie­nie ma na celu je­dy­nie uła­twić za­pla­no­wa­nie menu i wy­bór pro­duk­tów bo­ga­tych w skład­ni­ki od­żyw­cze. Pa­mię­taj o uroz­ma­ica­niu die­ty, co za­pew­ni jej opty­mal­ne zbi­lan­so­wa­nie.

Żyw­ność prze­two­rzo­na

A te­raz wróć­my do kwe­stii prze­two­rzo­nej żyw­no­ści. Czym ona wła­ści­wie jest? Żyw­ność prze­two­rzo­na to po­kar­my, któ­re pod­da­no pro­ce­som zmie­nia­ją­cym ich skład i wła­ści­wo­ści. War­to wie­dzieć, że nie każ­da żyw­ność prze­two­rzo­na jest nie­zdro­wa i nie za­wsze da się jej w die­cie unik­nąć. Nie­kie­dy prze­two­rze­nie umoż­li­wia jej za­sto­so­wa­nie jako po­kar­mu (np. ugo­to­wa­nie czy upie­cze­nie mię­sa) lub prze­dłu­ża jej trwa­łość (np. mro­że­nie, ki­sze­nie, pa­ste­ry­za­cja, su­sze­nie czy wę­dze­nie). W ta­kich przy­pad­kach żyw­ność prze­two­rzo­na nie za­gra­ża na­sze­mu zdro­wiu. Sy­tu­acja wy­glą­da jed­nak ina­czej, je­śli cho­dzi o żyw­ność wy­so­ko- i ul­tra­prze­two­rzo­ną. Ta ostat­nia zo­sta­ła pod­da­na tylu pro­ce­som prze­twór­czym, że nie za­wie­ra w so­bie żad­nych war­to­ści od­żyw­czych i skła­da się głów­nie z cu­kru, soli, tłusz­czu, pu­stych ka­lo­rii i sztucz­nych do­dat­ków. Mowa tu­taj choć­by o żyw­no­ści typu fast food, ko­lo­ro­wych na­po­jach, sło­dy­czach, mar­ga­ry­nach, da­niach in­stant czy chip­sach. Dla osób bę­dą­cych na die­cie bez glu­te­nu uni­ka­nie ta­kiej żyw­no­ści czy dań in­stant nie sta­no­wi pro­ble­mu, po­nie­waż na­le­ży ona do gru­py po­kar­mów za­ka­za­nych. Nie­co trud­niej jest oprzeć się kieł­ba­skom czy wę­dli­nom. W ich przy­pad­ku na­le­ży za­cho­wać po­dwój­ną czuj­ność. Po pierw­sze mogą w skła­dzie za­wie­rać glu­ten, po dru­gie są to pro­duk­ty wy­so­ko­prze­two­rzo­ne.

Za­dbaj o świa­do­mą kon­sump­cję i spo­ży­waj po­kar­my w jak naj­mniej­szym stop­niu prze­two­rzo­ne. Przede wszyst­kim jed­nak się­gaj po pro­duk­ty nie­prze­two­rzo­ne: świe­że wa­rzy­wa, owo­ce czy orze­chy. Moja rada: je­śli nie chcesz re­zy­gno­wać ze swo­ich ulu­bio­nych po­kar­mów, mo­żesz wie­le z nich przy­go­to­wać sa­mo­dziel­nie, np. do­mo­we sery, wę­dli­ny, zdro­we lody czy choć­by fryt­ki. W dal­szej czę­ści książ­ki znaj­dziesz kil­ka pro­po­zy­cji na tego typu da­nia.

Za­pra­sza­my do za­ku­pu peł­nej wer­sji książ­ki