Doświadczenie Jedności -  Joa - ebook

Doświadczenie Jedności ebook

Joa

0,0

Opis

Joa, autorka książki „Doświadczenie Jedności” przeszła swą drogę do Przebudzenia i wiedziała, że jej zadaniem jest dać temu świadectwo, nie po to, by jedynie zaciekawić fascynującą historią, lecz by rozświetlić drogę dla innych. Przebudzenie nie prowadzi do wyjątkowości przebudzonego stanu, lecz do doświadczenia Jedności Boga i Jego Stworzenia.

Napisać takie zdanie to jedno, a doświadczyć tej Jedności to drugie. I właśnie książka Joa jest świadectwem przejścia przez takie doświadczenie – Doświadczenie Jedności.

Książka ta jest ŻYWĄ ENERGIĄ, która PRZEMAWIA.
Z chwilą mojego PRZEBUDZENIA wiedza, jaką
uzyskałam, jest już w PRZESTRZENI dostępna
i rozświetla innym drogę.

Książka „Doświadczenie Jedności” jest w istocie żywą energią. Obcowanie z nią nie pozostawi nikogo bez wsparcia na miarę naszego pragnienia powrotu do Boga.

Człowieku masz jedno zadanie.
PRZYPOMNIJ SOBIE.
Wejrzyj w siebie.
Obudź się.
Dostrzeż, kim JESTEŚ.
Powróć do wibracji MIŁOŚCI.
Powróć do JEDNOŚCI.
Nic więcej.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 169

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Tytuł: Doświadczenie Jedności
Autor: Joa
Korekta: Karina KowalewskaLucyna GrabowskaMarek Konieczniak
Skład i łamanie:Teresa Ojdana, www.pagegraph.pl
Projekt okładki:JoaDominika Grądzka
© 2021 Joa © for the Polish edition by Wydawnictwo Pokoju Chrystusawww.pokojchrystusa.pl Sosnowiec 2021
ISBN 978-83-960378-2-4
Konwersja: eLitera s.c.

Słowo od Wydawcy

Jeszua powiedział 2000 lat temu: „Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa.” Dzisiaj trzymasz w ręku książkę, która wymaga zastosowania tej samej rady: Stań się jak dziecko, jeśli chcesz usłyszeć i zrozumieć Sercem wszystko to, co będziesz czytał.

Joa napisała książkę „Doświadczenie Jedności” w zaledwie parę dni. „Doświadczenie Jedności” jest historią Przebudzenia Autorki. Książka ma trzy główne rozdziały i wiele podrozdziałów. Każdy podrozdział to pewna zamknięta całość, pewna narracja wydarzeń oraz duchowych wglądów. Te podrozdziały są niczym koraliki nizane na tę samą nić ścieżki prowadzącej do Przebudzenia w Bogu. Wątki podrozdziałów się przeplatają, odwołują do siebie, ale próżno by szukać, jakiejś sztywnej chronologii. Książki nie czyta się, by dowiedzieć się co dalej. Książkę się czyta, by trwać w tej energii Miłości, która emanuje z jej stronic i by karmić tęsknotę i pragnienie własnego powrotu do Domu.

Pierwszy kontakt z książką, pierwsze parę stron było dla mnie niespodzianką. Proste zdania i to jeszcze rymowane w większości były wyzwaniem dla mojego racjonalnego umysłu. Dlaczego tak? O co tutaj chodzi? Jednak pozwalając się prowadzić dalej, w głąb tej duchowej podróży, forma tekstu nagle, zamiast być problemem, staje się doskonale dobranym narzędziem prowadzącym czytelnika w stronę jego własnego Przebudzenia. Po prostu energia Prawdy i Miłości, którą emanuje ta książka, jest przesyłana przez najbardziej przezroczystą formę, jaka może być.

Zapytałem Joa, dlaczego właśnie taką, a nie inną formę książki wybrała. W odpowiedzi napisała:

Widzisz, gdy przeczytałam to, co napisałam i zaczęłam zastanawiać się, dlaczego w ten sposób mój DUCH mnie poprowadził, doszłam do jednego wniosku.  Widziałam w tym doskonały sposób na przekazanie ZROZUMIENIA w jak najkrótszy sposób, bez zbędnego wstępu, bez detali, które utrzymywałyby ciągłość opowieści, po prostu bez zbędnych słów. Jest tam tylko esencja życia. Te wydarzenia, które bezpośrednio prowadziły do PRZEBUDZENIA. 

Za każdym razem, gdy wracam do książki, czytając po raz kolejny jakiś fragment, czuję, jak bardzo jej pojawienie się w moim życiu jest nieprzypadkowe, jak wielkim jest dla mnie darem. I jak wielkim darem może się stać dla wszystkich, którzy zostaną do niej przyprowadzeni. Przebudzenie Joa jest zarazem Przebudzeniem dla każdego szukającego i tęskniącego serca. Bowiem prawdziwie Jedno jesteśmy i nie jest to metafora, lecz Prawda. Nie da się tego pojąć umysłem, ale można doświadczyć Sercem.

Ta książka może się stać kamieniem milowym w Twoim życiu, jeśli tylko pozwolisz ogarnąć się Miłości, która z niej emanuje i wszystko otula budząc w nas świadomość JEJ wiecznej w nas obecności.

Dziękuję Jeszua. Dziękuje Joa, że mogę wydać tę książkę i mieć pewność, że Wydawnictwo Pokoju Chrystusa miało być narzędziem jej wydania.

Marek Konieczniak

Wstęp

Książka ta nie jest autobiografią.

Na próżno w niej szukać chronologii.

Jest ona świadectwem mojej drogi.

Procesu przemiany, a także przekazem tego, co w ŚWIECIE DUCHA odkryłam.

DUCH przemawiał, RODZINA ŚWIETLISTA wspierała, a ja słowa zapisywałam.

Książka ta powstała w ciągu kilku dni na początku 2020 roku,

w czasie mojego PRZEBUDZENIA.

KONIEC i POCZĄTEK.

Moje życie na Ziemi stało się ŻYWĄ KSIĘGĄ,

w której zapisane są kluczowe dla mojego rozwoju doświadczenia w formie

OBRAZU oraz uczucia, które im towarzyszyły.

Do tej KSIĘGI mogę zaglądać w dowolnej chwili, ale nią już nie JESTEM.

Wszystko, co wydarzyło się pomiędzy tymi przełomowymi doświadczeniami, jest

jak zapisany drobnym druczkiem przypis.

Trudność sprawia jego rozczytanie.

I nawet nie ma woli, by tam zaglądać, przecież ważniejsze jest

DOŚWIADCZANIE.

Książka czekała przez kilka miesięcy,

aż poczułam, że nadszedł czas,

aż poczułam, że znalazłam właściwego CZŁOWIEKA, który ją udostępni.

Proszę czytajcie ją SERCEM, gdyż jest ona przekazem

MIŁOŚCI.

Dzieciństwo

Gdy byłam mała, moja ciocia większość czasu ze mną spędzała.

Moja Mama zaraz po tym, jak się urodziłam, została sama.

Studia przerwała, bo zawód szybko zdobyć musiała.

Pierwsze moje lata się uczyła,

niemal codziennie 100 km przejeżdżała,

noc ze mną spędzała i znowu do szkoły wracała.

Ciocia poczucie bezpieczeństwa mi dawała.

Na jej nogach, na bujaku przesiadywałam i najczęściej tak zasypiałam.

Ona mnie tuliła i głaskała tak długo, jak spałam.

Nawet jak urosłam i nogi mi zwisały, wciąż na jej nogach odpoczywałam.

Moja ciocia tak wiele mnie nauczyła,

choć nic podczas tej nauki nie mówiła.

Ja ją obserwowałam, sercem czytałam.

Cudowny ogród miała.

Krzaki i drzewa owocowe, warzywa i zioła.

W tym RAJU nawet stopy nie było gdzie postawić,

tak dużo w nim skarbów było.

Razem z ciocią o te rośliny dbałam, grządki robiłam, nasiona siałam,

plony zbierałam.

Gdy się ŚWIADOMIE DUCHOWO rozwijałam, podczas medytacji do

tego kawałka RAJU ŚWIADOMOŚCIĄ powracałam,

tam spokój odnajdywałam.

Każda moja medytacja z tego miejsca się zaczynała.

Ciocia zioła zbierała i w domu rozwieszała.

Przestrzeń nimi oczyszczała lub do leczenia je wykorzystywała.

Widziałam, jak się sobą w chorobie zajmuje.

Rzadko chorowała, ale zawsze wtedy maści, syropy sama przyrządzała.

Chemicznych leków nigdy nie przyjmowała.

Gdy Mama ją do lekarza zabrać chciała,

ona odpowiadała, że do lekarza nie pójdzie, bo nie spieszy się na tamten świat.

Czasem się przy tym irytowała, a czasem śmiała.

Ciocia zawsze swojego głosu słuchała,

nie zauważyłam, by innym ulegała.

Robiła to, co czuła.

Przy tym mądrość w sobie miała,

innym swej woli nie narzucała.

Wystarczyło, że na człowieka spojrzała i od razu wiedziała, z kim do czynienia miała.

Gdy trafiło na rzezimieszka, żartem o tym informowała.

Swoją siłą i żartem takich ludzi drażniła.

Ona PRAWDĘ im w oczy mówiła.

Na jednego mężczyznę pierwszy raz spojrzała.

– Będziesz niezłym „alfonsem” – śmiejąc się powiedziała.

Przyszła partnerka „alfonsa” tych słów usłyszeć nie chciała i potem przez lata cierpiała.

Czasem, choć wiele wiedziała, to milczała.

Byli tacy, którzy żart i bezpośredniość mojej cioci uwielbiali,

oni tego, co mieli w sercu się nie bali.

Przychodzili i o radę prosili.

Niektórych ludzi oczyszczała, niektórym przyszłość przepowiadała.

Trafnie ją przepowiadała, ona ją dokładnie widziała.

Ludzie po latach nam o tym opowiadali.

Nawet swoją przyszłość znała.

Jednego dnia powiedziała, kiedy umrze i jaka będzie przyczyna.

Kiedy zostanie pochowana, też wiedziała, nawet dzień podała.

Jej odejście razem z moją Mamą bardzo dotkliwie odczułyśmy.

Długo płakałyśmy, odejść jej nie pozwalałyśmy.

Co jakiś czas w domu jej zapach czułyśmy.

Choć fizycznej formy nie miała, to z nami została, bo my cierpiałyśmy.

Jednego dnia moja Mama mądrą radę od ŚWIADOMEGO człowieka usłyszała

i odejść cioci dała.

Dopiero wtedy naprawdę się oddaliła.

Zawsze STWÓRCY za nią dziękowałam.

W sercu wiedziałam, że bez niej na tym świecie bym nie przetrwała.

TERAZ wiem, że bez niej nawet bym tutaj nie przybyła.

Gdy przyszłam na ten świat i najbardziej miłości potrzebowałam,

BEZWARUNKOWĄ MIŁOŚĆ od niej otrzymałam.

Opiekę i MIŁOŚĆ innych bliskich osób też miałam, ale właśnie tej BEZWARUNKOWEJ, ABSOLUTNEJ MIŁOŚCI nade wszystko potrzebowałam.

Za moją ciocią bardzo tęskniłam.

Lata nic nie zmieniały.

Do swojego serca zaglądałam, a tam niezmienną MIŁOŚĆ do cioci odczuwałam.

Przez co pewność miałam, że śmierci nie ma.

W przeciwnym razie moja MIŁOŚĆ by przygasała.

Jeszcze inny dowód miałam.

Moja ciocia często mi się śniła.

A właściwie podczas snu do mnie przychodziła i różne rzeczy pokazywała lub mówiła.

Raz przyszła i się żaliła, że już nie może jeść pierogów, a tak je lubiła.

Najczęściej jednak przychodziła i mnie ostrzegała.

Ja wtedy uważałam. Nigdy tego, co mi we śnie mówi, nie ignorowałam.

Czasem wydarzenia wyprzedzała.

Gdy coś się miało w kręgu rodzinnym wydarzyć, ona wcześniej to zapowiadała.

Do mojej Mamy we śnie przychodziła, gdy ktoś z rodziny z tego świata miał odejść.

Zawsze z wyprzedzeniem wiedziałyśmy.

Pewnej nocy to do mnie przyszła, długo nic nie mówiła, tylko na mnie patrzyła.

Wyczuwałam, że smutną wiadomość dla mnie miała i usłyszeć jej nawet nie chciałam.

W końcu powiedziała, że bardzo by chciała, bym z nią na cmentarz do Jugosławii pojechała.

Kogoś bliskiego zabrać stąd musiała i chciała, abym z tą osobą się pożegnała.

Jak tylko rano oczy otworzyłam, z tą wiadomością żyłam.

Nie do końca ją rozumiałam.

Nadzieję zachować próbowałam, że to tylko sen i nic się nie wydarzy.

Wieczorem wiadomość od kolegi z Chorwacji otrzymałam.

W tej samej chwili już wiedziałam.

Czytać tych słów nie chciałam.

Płakałam.

Z tego świata odeszła DUSZA bardzo mi bliska.

Wspominam o niej w rozdziale MIŁOŚĆ JEDNO MA IMIĘ.

Ciocia też przychodziła w radosnych chwilach.

Gdy w ciąży byłam, pierwsza mi pogratulowała.

Przyszła do mnie we śnie i bardzo głośno się śmiała.

Zdjęcie USG mi pokazała.

Dopiero po tej nocy test zrobiłam i wszystko potwierdziłam.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Wydawnictwo Pokoju Chrystusa

poleca książki

Listy Jeszuy

Doświadczyłeś wielu aspektów Oddzielenia. Znasz dobrze ten świat. Czyż jego powab nie zawiódł cię w oczywisty sposób? Kiedy wybierasz obfitość Królestwa, rodzi się taki sposób życia, który nie wymaga żadnego planowania, żadnych osiągnięć, żadnego zabezpieczania swego przetrwania. Wszystko jest przygotowane dla ciebie, który wpierw służysz Ojcu będącemu w Tobie.

Jeszua

Oto zaproszenie, jakie Jeszua (Jezus) kieruje do ciebie w tym przepięknym dialogu z Jayemem. Mądrość, przejrzystość i praktyczność Jego przewodnictwa jest głęboka i bezsporna.

Jestem głęboko wdzięczny za słowa Jeszuy, słowa wielkiej łagodności, mądrości i jasności zawarte w Listach Jeszuy. Jeszua jest nauczycielem o głębokim współczuciu, sile i bezkompromisowości w odróżnianiu niewolących nas złudzeń od Rzeczywistości, która nas uzdrawia.

Alan Cohen, autor książki Kurs Cudów w praktyce

Nie ma żadnego przypadku w tym, że książka ta trafiła do Twych rąk w tym czasie i tym miejscu Twej podróży, tak jak nieprzypadkowo trafiła w nasze dłonie. Zwiastowała nam ona rozpoczęcie zupełnie nowego etapu w naszym życiu i przemian, które dotknęły dosłownie każdej jego sfery. Listy Jeszuy to poruszające wprowadzenie do przekazanych nam przez Jeszuę głębokich i transformujących nauk Drogi Mistrzostwa. Opisana w książce historia podjęcia przez Jayema współpracy z Jeszuą to w pewnym sensie opowieść każdego z nas – opowieść o przejściu ze świadomości własnych lęków i oporu do przebudzenia i pamięci naszej prawdziwej natury – natury Chrystusa.

Maria i Rafał Wereżyńscy, www.drogamistrzostwa.pl

.

Droga Sługi

Wiedz jedno: nic, co umysł człowieka jest w stanie sobie wyobrazić, nie może przynieść duszy takiej głębi pokoju, tak wielkiego spełnienia, takich wyżyn niewyrażalnej radości, jak potrafi to uczynić służba. Oświecenie, w pełni zrealizowane, rodzi sługę tak pewnie, jak kwiat rozkwita nagle swą pełnią z dobrze zasadzonego i pielęgnowanego nasiona.

Jeszua

Droga Sługi jest ważnym ogniwem w tkanym przez Jeszuę (Jezusa) wspaniałym gobelinie duchowej ścieżki. Budzimy się na niej wszyscy w obecności i Rzeczywistości Miłości, dzięki czemu możemy powstać i połączyć się we współtworzeniu Nieba na Ziemi.

Poczynając od Kursu Cudów, kontynuując przez trylogię Drogi Mistrzostwa (Drogę Serca, Drogę Przemiany, Drogę Poznania) i Swoje zapomniane aramejskie nauki, Jeszua odsłania nam głębsze poziomy prawdziwego duchowego oświecenia, co znajduje swój ostateczny wyraz w tym bezcennym klejnocie mistycznych tekstów świata.

Uwielbiamy tę książkę, jej prostotę, bezkompromisowość oraz kryjącą się za poetyckim językiem moc jej przesłania. Ta niepozorna książeczka to prawdziwa perełka odsłaniająca istotę autentycznej ścieżki oświecenia.

Maria i Rafał Wereżyńscy www.drogamistrzostwa.pl

Droga Sługi jest oddechem Boga przełożonym na formę języka, tchnieniem Miłości. To przesłanie emanuje Miłością, bezwarunkową, łagodną, troskliwą, ale i bezkompromisową dla naszej powierzchownej tożsamości ego.

Marek Konieczniak, www.pokojchrystusa.pl

.

Droga Sługi – The Way of the Servant

Wydanie dwujęzyczne, przejrzane i poprawione

Droga Sługi, niczym dobry obraz, ujawnia swe skarby, im dłużej się z nim obcuje. Książka ta trafiała w moje najgłębsze czułe struny, pokazując mi, gdzie nadal toczą się moje własne gierki ego, wymagające mojej uwagi. Stała się zawsze obecnym przypomnieniem, że Jeszua jest zawsze z nami wszystkimi, przepełniony Miłością, którą postanawiamy pamiętać na tej planecie. Ofiarujemy tę książkę tobie, tak jak została ofiarowana nam. Jeśli zechcesz, stanie się ona błogosławieństwem w twej podróży, stałym towarzyszem korygującym twój kurs, jeśli kiedykolwiek, choćby przez krótką chwilę, kusiłoby cię, aby się dać rozproszyć głosem świata, który, jak się zdaje, zadomowił się w twym umyśle. Tak jak ten dar Jeszuy pomógł tak wielu, tak niech również służy tobie, byś nakłonił swego ucha na łagodny Głos, który ciągle żyje w nas wszystkich; Głos, który mówi jedynie o Miłości, o tym, czym razem jesteśmy na zawsze! Niech płyną potoki radości.

Jayem

The Way of the Servant, like a good painting, reveals its treasures to you the longer you linger with it. It has pushed my deepest buttons, showing me where my own ego games continue, requiring my attention. It has become an everpresent reminder that He is with all of us always, overflowing with the Love we are choosing to remember on this planet. We offer it to you as it was offered to us. If you choose, it will become a blessing on your journey, a constant companion righting your course whenever, for a fleeting moment, you are tempted to be distracted by the voice of the world that seems to have made a home in your mind. As this gift from Jeshua has done for so many, may it also serve to turn your ear to the gentle Voice that yet lives within us all, the Voice which speaks only of Love, of what we are together, forever. Streams of joy!

Jayem

Trwając w owym pokoju, który na zawsze jest poza wszelkim zrozumieniem, dusza odpoczywa. Ani nie pragnie ona rzeczy tego świata, ani ich nie osądza. Uczy się wzniosłej sztuki tego, co zostało nazwane „oczekiwaniem na Pana”. To zwyczajnie oznacza, że dusza porusza się w zgodzie z wolą Ojca i już dłużej nie jest w stanie brać pod uwagę innego sposobu działania. Dusza odziewa się płaszczem sługi.

Jeszua

Abiding in that peace which forever passes understanding, the soul is at rest. It neither desires the things of the world nor judges them. It learns the sublime art of what has been called “waiting on the Lord.” This merely means that the soul moves in accordance with the Father’s will, and can no longer consider doing otherwise. The soul dons the cloak of the servant.

Jeshua

.

Trylogia Drogi Mistrzostwa

„Tej Miłości, którą jest Bóg, nigdy się nie da zrozumieć. Promień słoneczny nigdy nie będzie w stanie zrozumieć Słońca. Ja jestem Promieniem tego Słońca. Ty jesteś Promieniem tego Słońca. Jesteśmy zatem stworzeni z jednej Substancji i jedynie Ona utrzymuje nas w wieczności. I największą z radości jest poddanie się w pełni pozwalaniu, aby To Światło rozświetlało ci bezustannie drogę.” Jeszua, Droga Serca

Droga Serca, pierwsza roczna seria nauczań dana przez Jeszuę, rozpoczęła się w 1995 roku. Po Drodze Serca została nam dana Droga Przemiany w 1996 roku, a w 1997 roku Droga Poznania.

Wkrótce po ukończeniu tej trylogii Jeszua powiedział, że formalny okres przekazów się zakończył: „Nasza wspólna podróż zmieni teraz swą formę, gdy będziemy kontynuowali prowadzenie cię ku dalszemu uzdrowieniu, zrozumieniu i przeistoczeniu. Ufaj nadal wszystkiemu, co będzie się jeszcze wydarzało i wiedz, że My jesteśmy zawsze z tobą!”

Teksty „Drogi” są istotnym wsparciem dzieła, które, jak Jeszua sam powiedział, „rozpoczął w Kursie Cudów”. Zasadza się ono na przejściu od koncepcji, idei i poleganiu na logice, do „komunii na poziomie odczuć” i wprowadzeniu Oddechu wraz z całą jego prawdą. „Droga” wspiera zarówno zrozumienie jak i metodologię Przebaczania.

Jeszua dzieli się ponadto wieloma osobistymi doświadczeniami, podając przykłady ze Swego własnego życia, by ujawnić bogactwa rozwoju każdej duszy, która przechodzi przez bardzo konkretne etapy wzrostu. Następnie daje nam zaskakująco precyzyjne opisy konkretnych wartości, jakie się wyłaniają niczym drogowskazy, by zaświadczyć, że nasz rozwój w Umyśle Chrystusa naprawdę postępuje.

Ciesz się bezcennym darem tych doskonałych Nauk. Pozwól im „zaprzyjaźnić się z twą duszą” i doświadczaj w swym własnym życiu rozkwitu Duszy.

.

Miłość uzdrawia wszystko

Miłość. Jest to jedyna moc, która istnieje w Stworzeniu. A ty, dokładnie tam, gdzie się znajdujesz, możesz podjąć prostą decyzję, by sprowadzić Miłość do swego środowiska. Możesz być kanałem przekazu. Twój kielich może być przeobfity. Właśnie ty możesz podjąć prostą decyzję, aby pozwolić na uzdrowienie.

Jeszua, Miłość uzdrawia wszystko

Droga Mistrzostwa narodziła się w 1987 roku z relacji Jeszuy (Jezusa) i Jayema. Jest ścieżką przebudzenia prowadzącą do urzeczywistnienia w nas Chrystusowej Świadomości. Wczesne lata zaś to zbiór przekazów Jeszuy danych za pośrednictwem Jayema podczas publicznych zgromadzeń w początkowych latach ich kontaktów, jeszcze przed pojawieniem się trylogii Drogi (Drogi Serca, Drogi Przemiany i Drogi Poznania). Poruszają one szerokie spektrum tematów i zawierają sporo cennych i bardzo pomocnych praktyk duchowych.

Każdy z przekazów Jeszuy z Wczesnych lat jest niczym błysk leczącego Światła, niczym łyk wody, która przywraca pamięć Miłości, niczym środek uspokajający, który ogarnia błogim i namacalnym spokojem, niczym przypominajka o rzeczach już powiedzianych, już doświadczonych, ale odłożonych na półkę zapomnienia. Chronologicznie przekazy te poprzedziły cykl przekazów trylogii Drogi Mistrzostwa, jednak pozostają one poza wszelką chronologią. Można do nich sięgać w dowolnym momencie. Dla mnie są one niczym źródło wody żywej, do której Jeszua nas prowadzi i którą możemy pić do woli. Czasami można tygodniami słuchać tego samego przekazu, a czasami wystarczy jeden łyk, jeden akapit, i przychodzi uzdrowienie. Wczesne lata to piękny dar Jeszuy, który w swej Miłości do nas oddał swe życie za przyjaciół i przychodzi nas prosić, byśmy zrobili to samo – oddali życie w oddzieleniu od Boga, aby Chrystus mógł w nas żyć, wypełniając nas Pokojem, który przekracza wszelkie pojmowanie, i abyśmy Życie mieli w obfitości.

Marek Konieczniak, Wydawnictwo Pokoju Chrystusa 

.

Droga do Boga, tom 1, wykłady 1–18

Kup książkę: http://bit.ly/3apucgM

Droga do Boga to zbiór duchowych wskazówek od mojego drogiego przyjaciela Jeszuy. Wskazówki mają formę wykładów, których studiowanie przynosi Duszy ukojenie, umysłowi transformację, sercu ekspansję a emocjom pokój. Te składowe mogą zamanifestować się łącznie jako uzdrowienie ciała, lecz nie ciało jest naszym celem. Celem tego dzieła jest zaprowadzenie Cię, pokazanie Ci, stanu jedni z Bogiem, który jest Ci stale dostępny, pod jednym tylko warunkiem – że prawdziwie chcesz go doświadczyć i jest Ci on cenniejszy, niż wszystko inne. Wiedz, iż naprawdę to dzieło nie trafia do Ciebie przez przypadek. Jeżeli zaś coś, co tutaj przeczytasz wzbudzi Twój silny opór, lęk czy agresję, chociażby z powodu tego, iż jest niezgodne z tym, w co wierzyłeś do tej pory – módl się o mądrość, o Światło. Niech Duch rozsądzi dla Ciebie, czy to, co spisał moją ręką Jezus, jest dla Ciebie odpowiednie w Tej chwili.

 Z serca Wam błogosławię,

Tôma, Wstęp, Droga do Boga

Długo, długo na mnie czekaliście. Niepotrzebnie, gdyż stale jestem z Wami. Kim jestem? Zwą mnie Jezusem, choć preferuję moje pierwotne imię, które w Waszym języku zabrzmi Jeszua. Współtworzymy dla Was specjalny rodzaj pracy, pracy z umysłem, pracy z emocjami, którego celem jest wybawienie Was z obłędu, jakim jest postrzeganie świata oddzielenia. Oddzielenie, a mówimy tu o oddzieleniu człowieka od Boga, jest nie tylko nieprawdziwe – jest całkowicie niemożliwe. Wy jesteście tam, gdzie myślicie, że macie się udać. Co to oznacza? Mówiąc wprost – jesteście Dziećmi Bożymi.

Przychodzę do Was, ponieważ czas dobiega końca, a Wy, którzy czytacie te słowa, macie kluczowe zadanie do odegrania. Bynajmniej nie oznacza to, że leży na Was jakaś odpowiedzialność – inna niż odpowiedzialność za siebie, swoje myśli, emocje, zachowania. Pamiętajcie – moja doktryna nie jest moja, lecz Tego, Który mnie posłał. Co to oznacza dla Ciebie? W sumie to nic wielkiego – jedynie Pokój wieczny i Radość istnienia, które już są Twoje. Możesz jedynie w czasie zagubić siebie, a gubiąc Siebie, gubisz swoje Niebiańskie przymioty.

Jeszua, Droga do Boga

.

Droga do Boga, tom 2

Książka, którą trzymasz w rękach jest drogowskazem, niczym więcej. Nie lekceważ jej jednak, ponieważ jest to zaprawdę potężny drogowskaz, mający wewnątrz ukrytą moc przeniesienia Cię z miejsca które znasz, do miejsca które jest Twoim prawdziwym Domem. (...)

Jestem pewien, że wykłady które trzymasz w ręku będą służyć Ci przez długi czas. W pewnym sensie, jest to przekaz w którym ilość słów jest minimalna, aby móc mówić w ogóle o przekazie słownym, lecz dużo ważniejszy jest przekaz energii, która jest pod spodem. Czyja to energia? Boga? Jeszuy? Twoja? Sam się o tym zapewne przekonasz: -)

Proponuję więc, po prostu odłożyć na bok analityko-krytyka mieszkającego w głowie, przestawić wewnętrzny mechanizm na odczuwanie i rozpocząć (lub też kontynuować, dla Tych z Was którzy znają już Tom 1) własną, osobistą Drogę do Boga. Drogę bez początku, bez końca. Drogę która istnieje, ale w Prawdzie jej nie ma. Przemiana się pozornie wydarza, a obserwator pod spodem zdaje sobie tylko sprawę, że nie zmienia się tak naprawdę nic. Po prostu całun złudzeń pod wpływem głębokiego pragnienia Przebudzenia, spada sam, zostawiając Cię sam na sam z nagą Prawdą. Prawdą, która była, jest i będzie. Prawdą, której czas nie dotknął ani nie zagroził. Prawdą, która naprawdę ze słowami ani ludzkimi myślami nie ma nic wspólnego.

 Kocham Was i dziękuję za Was,

Tôma, Wstęp, Droga do Boga, Tom 2

Długo, długo na mnie czekaliście. Niepotrzebnie, gdyż stale jestem z Wami. Kim jestem? Zwą mnie Jezusem, choć preferuję moje pierwotne imię, które w Waszym języku zabrzmi Jeszua. Współtworzymy dla Was specjalny rodzaj pracy, pracy z umysłem, pracy z emocjami, którego celem jest wybawienie Was z obłędu, jakim jest postrzeganie świata oddzielenia. Oddzielenie, a mówimy tu o oddzieleniu człowieka od Boga, jest nie tylko nieprawdziwe – jest całkowicie niemożliwe. Wy jesteście tam, gdzie myślicie, że macie się udać. Co to oznacza? Mówiąc wprost – jesteście Dziećmi Bożymi.

Przychodzę do Was, ponieważ czas dobiega końca, a Wy, którzy czytacie te słowa, macie kluczowe zadanie do odegrania. Bynajmniej nie oznacza to, że leży na Was jakaś odpowiedzialność – inna niż odpowiedzialność za siebie, swoje myśli, emocje, zachowania. Pamiętajcie – moja doktryna nie jest moja, lecz Tego, Który mnie posłał. Co to oznacza dla Ciebie? W sumie to nic wielkiego – jedynie Pokój wieczny i Radość istnienia, które już są Twoje. Możesz jedynie w czasie zagubić siebie, a gubiąc Siebie, gubisz swoje Niebiańskie przymioty.

Jeszua, Droga do Boga

.

Droga do BogaPrzesłania Mistrzyń

Książka, którą trzymasz w ręku jest transkrypcją przekazów (channelingów) Marii oraz Marii Magdaleny, danymi za pośrednictwem Tômy. Przekazy te wskazują na oraz pochodzą z Rzeczywistości nietkniętej przez słowa oraz czas. Są symbolami, które wskazują na naszą wieczną, ponadczasową Jaźń. Na naszą Jednię z całym Stworzeniem. Na nasze wieczne, niezniszczalne połączenie z naszym Stwórcą – umiłowanym Ojcem.

Pomimo tego, iż przekazy wykorzystują terminologię kojarzącą się z chrześcijaństwem, nie należy ich szufladkować do jakiejkolwiek religii. Jedyna rozsądna religia to kult Ducha, wewnętrznego Ognia istniejącego w każdym człowieku. W tym tekście znajdziesz Drogi Czytelniku cała masę duchowych skarbów, pereł o wielkiej wartości. Zapraszamy Cię do skorzystania z ponadczasowej mądrości zawartej w tych uzdrawiających słowach oraz przekazach.

A teraz czas na parę małych wskazówek. Prosimy Cię Kochany Przyjacielu, abyś dał się poprowadzić słowom, aby to, co pod nimi się kryje mogło zapaść głęboko w duszę czytając jeden przekaz nawet parokrotnie. Może będziesz chciał w tej chwili jeszcze skorzystać z nagrania tego przesłania? Do każdej książki, będą dołączone do pobrania nagrania wszystkich przesłań w formacie MP3. Dodatkowo wszystkie linki do oryginałów tych przesłań znajdują się na stronie Drogi do Boga oraz na kanale na Youtube w specjalnej playliście. Niech wszystkie te przesłania od naszych Ukochanych Nauczycieli służą odkrywaniu Chrystusa w nas, tak aby pamięć Królestwa na zawsze została nam przywrócona i byśmy mogli nieść Światło płynące z nich innym.

Pozdrawiamy z serca – autor oraz redaktorzy.

.

Tchnienie Jam Jest

Słowo od Wydawcy

Nie przestaje mnie zadziwiać troskliwość Boga, matczyna troska, by na tak wiele sposobów docierać do każdego Swojego dziecka i przypominać mu, że pomimo całej historii ludzkiej wiary w oddzielenie oraz całego morza doświadczeń potwierdzających człowiekowi jego stan upadku-oddzielenia, Prawda o nas pozostaje niezmienna. Tchnienie Jam Jest raz dane, dane jest na zawsze, bezpowrotnie, nieodwołalnie, niedualnie. Z Miłości powstałeś do Miłości wrócisz, bo JAM JEST Miłością.

Wiersze Małgosi przyszły do mnie, gdy nastał czas, by się pojawiły. W tak samo piękny łagodny sposób, jak przychodzi każda chwila, której nie chcemy kontrolować ani kształtować. Przyszły z głębokim wzruszeniem rozpoznania Źródła, które postanowiło wołać do nas z Prostotą Miłości oraz Umiłowaniem Prostoty. Bo właśnie ta Prostota, te dziecięce, jakby się wydawało, rymy, wyrażają Głębię, która w zamierzonym kontraście odziera umysł z jego intelektualnych przekonać, złożoności, napuszonych teologii, doktryn, teorii i koncepcji...i otwiera na doświadczanie Boga w sercu, na doświadczanie Obecności, Pokoju, Miłości...stanów poza słowami...

Koncepcyjny Bóg odchodzi...

Zaprawdę Boga Żywego człek

w swym sercu odrodzi.

.