Co Bóg złączył... Kazania chrzcielne i ślubne - ks. Sebastian Wiśniewski (red.) - ebook

Co Bóg złączył... Kazania chrzcielne i ślubne ebook

ks. Sebastian Wiśniewski (red.)

0,0

Opis

Zbiór kazań chrzcielnych i ślubnych to propozycja nie tylko dla duszpasterzy, ale również dla ludzi pragnących ożywić w sobie refleksję nad tajemnicą tych sakramentów. Prezentowane teksty mogą stać się także piękną lekturą dla wszystkich, którym spowszedniał już chleb życia małżeńskiego i pragną odnowić spojrzenie na łaskę i moc sakramentu miłości.

Niewątpliwym atutem kazań ojców oblatów, których kaznodziejstwo słynie z wierności słowu Bożemu, jest ich mocne zakorzenienie w Piśmie Świętym, nauczaniu Kościoła i życiu słuchaczy. Dzięki temu homilie są ciekawe i skłaniają do dalszych rozważań.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 170

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




KAZANIA CHRZCIELNE

Słowo wstępne

Nakaz Pana Jezusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19) jest wypełniany przez wszystkie pokolenia Jego uczniów i pozwala tworzyć z ludzi rodzinę dzieci Bożych. Jak zauważa Katechizm Kościoła katolickiego, „chrzest jest konieczny do zbawienia dla tych, którym była głoszona Ewangelia i którzy mieli możliwość proszenia o ten sakrament” (nr 1257). Zachodzi zatem ścisły związek pomiędzy głoszeniem Ewangelii a sakramentem chrztu świętego.

W rzeczywistości duszpasterskiej w Polsce chrzest jest najczęściej uroczyście udzielany podczas niedzielnej Mszy Świętej, na której jest obecna znaczna część wspólnoty parafialnej, zgodnie z zaleceniami zawartymi w Obrzędach chrztu dzieci. Przepisy liturgiczne nie zabraniają jednak posługiwania się wówczas formularzami i czytaniami własnymi, co daje szafarzowi sakramentu większą elastyczność w wyborze tematu homilii obrzędowej. We Wprowadzeniu teologicznym i pastoralnym1 można przeczytać, że „Jeżeli udziela się chrztu w czasie Mszy niedzielnej, odprawia się Mszę z niedzieli. W niedziele okresu narodzenia Pańskiego i okresu zwykłego można użyć formularza Mszy przy udzielaniu chrztu dzieciom. […] Czytania bierze się z Mszy niedzielnej. W okresie Narodzenia Pańskiego i w Okresie Zwykłym czytania można wziąć z Mszy obrzędowej (VII tom Lekcjonarza mszalnego) albo z tekstów podanych w tej księdze. Gdy Msza obrzędowa jest zakazana, można wybrać jedno czytanie z tekstów przewidzianych na chrzest dzieci. Należy wziąć pod uwagę dobro duchowe wiernych oraz charakter dnia liturgicznego”.

Niniejszy zbiór homilii chrzcielnych jest konkretną propozycją dla duszpasterzy, którzy szukają inspiracji w przygotowaniu kazań do wiernych uczestniczących w udzielaniu sakramentu chrztu świętego. Autorami wszystkich tekstów są misjonarze oblaci Maryi Niepokalanej, których kaznodziejstwo słynie z wierności słowu Bożemu, nauczaniu Kościoła i odpowiada na ważne pytania słuchaczy. Wszystkim, którzy chcąc zgłębić i ożywić w sobie refleksję nad tajemnicą chrztu świętego, życzę miłej lektury.

o. Sebastian Wiśniewski OMI

Sebastian Wiśniewski OMI

„Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie”

Czytania: Rz 6, 3-5; Ps 23; Mk 10, 13-16

Drodzy rodzice, rodzice chrzestni, drodzy goście, bracia i siostry! Oto słyszeliśmy w czytanej przed chwilą Ewangelii słowa o tym, jak to rodzice przynosili do Jezusa swoje dzieci. Dlaczego to czynili? Pragnęli, „żeby je dotknął” (por. Mk 10, 13). To samo czynicie i wy, kiedy przynosicie do świątyni wasze dzieci, żeby Jezus ich dotknął. A On nie tylko bierze je w swoje ramiona, nie tylko je błogosławi, ale – co więcej – daje im swoje życie, uwalnia od grzechu pierworodnego i napełnia swoim Duchem Świętym, aby odtąd zamieszkiwać ich serca!

Przynosicie dzisiaj swoje dzieci do Jezusa, aby je ochrzcić, to znaczy zanurzyć w wewnętrznym życiu samego Boga, w samym sercu miłości Trójcy Przenajświętszej, aby uczynić je świętymi… Słyszeliśmy o tym zanurzeniu w pierwszym czytaniu. Święty Paweł mówi, że „my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć […] po to, abyśmy i my postępowali w nowym życiu – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6, 3-4).

Drodzy rodzice, rodzice chrzestni! Przynosicie do Jezusa dzieci, które są wielkim darem. I to darem potrójnym! Najpierw są darem od Pana Boga dla was; są darem ofiarowanym wam przez Boga. Dalej – są darem przyjętym przez was z miłością i wdzięcznością. I po trzecie – dziś stają się one waszym darem dla Boga; darem, jaki wy składacie Bogu. Dzisiejszy dzień przynosi wielką radość… Nie tylko dla was, waszych dzieci i rodzin, ale dla całego Kościoła! W niebie jest dzisiaj wielkie święto, ponieważ nowi ludzie rodzą się do nowego życia w Bogu! Oto dajecie dzisiaj waszym dzieciom najwspanialszy prezent, jakim jest szczęście wiecznego życia w Bogu!

Ale – drodzy moi – kiedy daje się dziecku prezent, dobrze jest pokazać mu, jak należy ten prezent odpakować. Można wprawdzie zatrzymać się tylko na pięknej kokardzie i kolorowym papierze, ale prawdziwą radość dziecku da to, co jest ukryte wewnątrz. „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie”, to znaczy pomóżcie im otworzyć i zachwycić się prezentem wiary, darem miłości, pomóżcie im odkrywać piękno nadziei… Dar świętości, dar łaski Bożej, dar nowego życia w jedności z Bogiem, którymi są dzisiaj obdarowane wasze dzieci, jest podobny do pięknie zawiniętego cukierka. Gdyby poprzestać tylko na podziwianiu go, może i ucieszyłby oczy, ale nic poza tym. Aby zakosztować jego słodkiego smaku, dzieci potrzebują jeszcze ten cukierek odwinąć i wziąć go do ust. Jak im w tym pomóc? Od czego zacząć?

Zacząć możemy już teraz – od naszej modlitwy w intencji dzieci, od przyjęcia Komunii Świętej w ich intencji… Pięknie by było, gdyby rodzice wspólnie zaczęli się modlić o Boże błogosławieństwo dla nowo ochrzczonych i dla całej rodziny. Nie bójmy się tego! Nie wstydźmy się wspólnej modlitwy z żoną, z mężem, z dziećmi. Uczmy się, jak razem przychodzić do Jezusa. Prośmy Go wspólnie całą rodziną, aby nas dotykał swoją miłością i błogosławił! Wielkim wsparciem dla dzieci w rozwoju ich wiary jest również osobiste świadectwo chrześcijańskiego życia, dawane im przez rodziców – wspólne uczestniczenie w niedzielnej Eucharystii, przyjmowanie Komunii Świętej oraz przekazywanie dzieciom prawd wiary. Nie bójmy się mówić w naszych (chrześcijańskich przecież) domach o Panu Bogu, nie bójmy się dobrze mówić o Kościele, kapłanach...

Drodzy moi! Tym, co buduje i scala całą rodzinę, jest miłość, nie tylko miłość pomiędzy rodzicami a dziećmi, ale również pomiędzy samymi rodzicami, pomiędzy małżonkami… Jeżeli chcecie dobra dla waszych pociech, dajcie im Dobro Najwyższe, którym jest Bóg! Jeżeli chcecie dać pokój i szczęście, dajcie takie, które jest najgłębsze i najbardziej trwałe, a którym jest Bóg! Jeżeli chcecie dać miłość, dajcie tę, którą jest sam Bóg! Jeżeli pragniecie dla waszych dzieci bogactwa, nie zapomnijcie dać im bogactwa, które nigdy nie zniszczeje, a którym jest szczęście życia z Bogiem!

Drodzy bracia i siostry! Kiedy przynosicie Jezusowi wasze dzieci, miejcie pragnienie, aby Jezus was również dotknął! Aby uzdrowił to, co może zostało zranione w was, w waszej wzajemnej relacji… Pozwólcie dotknąć się Jezusowi! A wówczas doświadczycie tego, że Bóg nie przestaje troszczyć się o was, bo po prostu was kocha! Kocha i… drży, żeby nie stała się wam krzywda. Pozwólcie dotknąć się Jezusowi, tak jak dotknął was w dniu waszego chrztu świętego, a doświadczycie na nowo, że wasze życie jest w ręku Boga, że jesteście bezpieczni, bo wtuleni w ramiona kochającego was Ojca, tak jak wasze dzieci czują się bezpieczne, gdy są w waszych ramionach. Amen.

Robert Wawrzeniecki OMI

Nowe życie w Chrystusie…

Czytanie: 2 Kor 5, 14-21

„Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto «wszystko» stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania” (2 Kor 5, 17-18).

Drodzy bracia i siostry! Czas uczestnictwa we Mszy Świętej chrzcielnej to szczególny czas łaski, jaki daje nam Bóg we wspólnocie Kościoła. Uświadamiamy sobie bowiem ogrom Bożej łaski, jaką zostaliśmy obdarowani, oraz naszą słabość i grzeszność. Papież Franciszek, ogłaszając Rok Miłosierdzia, mówił: „Jestem przekonany, że cały Kościół, który bardzo potrzebuje miłosierdzia, bo wszyscy jesteśmy grzesznikami, będzie mógł znaleźć w tym jubileuszu radość, by odkryć i uczynić owocnym Boże Miłosierdzie, przez które wszyscy jesteśmy wezwani do dawania pociechy każdemu człowiekowi naszych czasów” (por. papież Franciszek, Przemówienie ogłaszające Rok Miłosierdzia, Rzym 13.03.2015).

Ojciec Święty, ogłaszając bullę zatytułowaną Oblicze Miłosierdzia, ustanowił ten szczególny czas łaski. Odnosząc się do nauczania św. Jana Pawła II, często zwanego Papieżem Miłosierdzia, papież Franciszek przywołuje tajemnicę Boga, który bogaty jest w miłosierdzie wobec człowieka, jako tajemnicę, która człowiekowi daje nadzieję przez sakrament chrztu świętego.

Pragnieniem papieża Franciszka jest przywołanie dwóch elementów tego nauczania i dlatego pisze do nas m.in.: „Przede wszystkim święty Papież podkreślał zapomnienie tematu miłosierdzia w kulturze naszych dni: «Umysłowość współczesna, może bardziej niż człowiek przeszłości, zdaje się sprzeciwiać Bogu miłosierdzia, a także dąży do tego, ażeby samą ideę miłosierdzia odsunąć ma margines życia i odciąć od serca ludzkiego. Samo słowo i pojęcie ‘miłosierdzie’ jakby przeszkadzało człowiekowi, który poprzez nieznany przedtem rozwój nauki i techniki bardziej niż kiedykolwiek w dziejach stał się panem i uczynił sobie ziemię poddaną (por. Rdz 1, 28). Owo ‘panowanie nad ziemią’, rozumiane nieraz jednostronnie i powierzchownie, jakby nie pozostawiało miejsca dla miłosierdzia. […] I dlatego też wielu ludzi i wiele środowisk, kierując się żywym zmysłem wiary, zwraca się niejako spontanicznie do miłosierdzia Bożego w dzisiejszej sytuacji Kościoła i świata»” (bulla Misericordiae Vultus, nr 11).

Następnie papież Franciszek mówi też o drugim aspekcie tego nauczania, gdy pisze: „Co więcej, św. Jan Paweł II tak motywował pilną potrzebę głoszenia i świadczenia o miłosierdziu w świecie współczesnym: «[ono jest podyktowane] miłością człowieka i wszystkiego, co ludzkie, a co w odczuciu tak bardzo wielu współczesnych jest zagrożone wielkim niebezpieczeństwem. Ta sama tajemnica Chrystusa […] każe równocześnie głosić miłosierdzie jako miłosierną miłość Boga, objawioną w tajemnicy Chrystusa. I każe też do tego miłosierdzia odwoływać się, wzywać go na naszym trudnym i przełomowym etapie dziejów Kościoła i świata […]». To nauczanie św. Jana Pawła II jest dziś jeszcze bardziej aktualne i zasługuje na to, aby je ponownie podjąć w tym Roku Świętym. Przyjmijmy na nowo jego słowa: «Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi miłosierdzie – najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela – i kiedy ludzi przybliża do Zbawicielowych zdrojów miłosierdzia, których jest depozytariuszem i szafarzem»” (bulla Misericordiae Vultus, nr 11).

Drodzy bracia i siostry! Dziś, kiedy uczestniczymy w sakramencie chrztu świętego, słyszmy słowa o „nowym życiu w Chrystusie”, które jest darem miłosierdzia Bożego dla nas. W ten sposób dotykamy konsekwencji, jakie niesie dla nas chrzest święty i dlatego w tym czasie szczególnie wpatrujemy się w symbol białej szaty, jaką otrzymujemy w tym sakramencie. Po naznaczeniu znakiem krzyża i wręczeniu świecy chrzcielnej jest kolejnym symbolem niosącym ze sobą konkretne treści dla naszego chrześcijańskiego życia.

Kiedy nasi rodzice i chrzestni przynosili nas do Kościoła, aby we wspólnocie Ludu Bożego prosić o chrzest dla nas, to po otrzymaniu tego sakramentu w czasie tzw. obrzędów uzupełniających czy wyjaśniających – przy przekazywaniu i nakładaniu białej szaty – usłyszeli słowa: „stałeś się nowym stworzeniem i przyoblokłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę. Niech twoi bliscy słowem i przykładem pomagają ci zachować godność dziecka Bożego, nieskalaną aż po życie wieczne” (por. Obrzęd chrztu dzieci, Katowice 2006, s. 73).

Drodzy bracia i siostry! Słabość i grzech w naszym życiu, które stają się bardziej widoczne w świetle tajemnicy Bożego miłosierdzia wyrażonej w sakramencie chrztu świętego, pokazują, że jako ludzie jesteśmy poranieni, zbuntowani i zniewoleni poprzez grzech i jego skutki w naszym życiu. Te rany zadane przez grzech powodują, że buntujemy się przeciwko Bogu i zniewoleni przyzwyczajeniami i nałogami sprzecznymi z Ewangelią i Bożymi przykazaniami, nie potrafimy sami wyjść z tego „zaklętego kręgu”.

Dlatego z tajemnicy Bożego miłosierdzia wypływa dla nas nadzieja nowego życia w Chrystusie, które powoduje w nas śmierć starego człowieka z jego egoizmem i myśleniem tylko o swoich sprawach oraz rodzi nas do nowego życia w trwaniu w Bożej łasce i ukierunkowania miłości ku innym.

Święta s. Faustyna, przywołując słowa Jezusa, które niech staną się dla nas zachętą na początku tych rekolekcji, pisze w swoim Dzienniczku: „Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką Mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się że żądają wiele, bo Moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele. Smucę się natomiast, jeżeli dusze żądają mało, zacieśniają swe serca” (Dz. 1578).

Posłuszni temu wezwaniu Bożego miłosierdzia nie żądajmy mało, zacieśniając swoje serca, ale żądajmy wiele, bo tajemnicą Bożego miłosierdzia jest dawać wiele i to bardzo wiele. Niech w tym pragnieniu towarzyszy nam modlitwa na podstawie słów św. s. Faustyny: „Pragnę się cały przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich. Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewał i nie sądził według zewnętrznych pozorów, ale upatrywał to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodził im z pomocą. Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniał się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich. Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówił ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miał słowo pociechy i przebaczenia. Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiał czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace. Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszył z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. […] Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuł ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. […] Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej […] O Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz” (por. Dz. 163). Amen.

Robert Wawrzeniecki OMI

Wiara, którą daje chrzest

Czytanie: Ef 4, 1-6

Dostępne w wersji pełnej

KAZANIA ŚLUBNE

Dostępne w wersji pełnej

Przypisy

Przypisy

1 Zob. Obrzędy chrztu dzieci dostosowane do zwyczajów diecezji polskich, Katowice 2001, nr 29, s. 28.

Redakcja Wydawnictwo SALWATOR

Redakcja techniczna br. Krzysztof Konecko SDS

Projekt okładki Artur Falkowski

Imprimi potest ks. Józef Figiel SDS, prowincjał

© 2019 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-693-9

Wydawnictwo SALWATOR

ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków

tel. (012) 260-60-80, faks (012) 269-17-32

e-mail: [email protected]

www.salwator.com

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Ossowska