Możesz więcej, niż sobie wyobrażasz - Kimberly Snyder - ebook + książka

Możesz więcej, niż sobie wyobrażasz ebook

Kimberly Snyder

0,0
59,90 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Dlaczego tak ważny dla każdego jest przemyślany i konsekwentny rozwój osobisty i duchowy? Bo tylko w ten sposób można znaleźć siłę i motywację do trwałych zmian w życiu. Autorka tej książki nie tylko wprowadzi cię w świat duchowości, ale też da gotowe narzędzia (między innymi medytacje i afirmacje), dzięki którym osiągniesz spokojny umysł i stan wysokich wibracji. Będą one doskonałym wstępem do pogłębienia świadomości i wzmocnienia intuicji. W ten sposób radykalnie zmienisz swoje życie – zbudujesz właściwe relacje, wpłyniesz na karierę zawodową, a nawet poprawisz stan zdrowia, bowiem opisane praktyki mogą też służyć jako terapia dla ciała i umysłu. Droga do oświecenia drogą do pełni szczęścia, zdrowia i dobrostanu.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 290

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Rekomendacje dla książki

MOŻESZ WIĘCEJ,

NIŻ SOBIE WYOBRAŻASZ

„W ciągu ostatnich dziesięciu lat Kimberly nauczyła mnie tak wiele, a jej książka jest przełomową lekturą, która ma potencjał tworzenia w naszym życiu przestrzeni wypełnionej spokojem”.

— Drew Barrymore, aktorka, reżyserka i producentka filmowa

„To pasjonujący, inspirujący i praktyczny poradnik, który pozwoli ci wskrzesić duszę i odnaleźć przeznaczenie. Nadszedł czas, byś poznał blask i moc swojej prawdziwej natury”.

— Deepak Chopra, autor bestsellera Metaczłowiek

„Możesz więcej, niż sobie wyobrażasz to ciekawa i wartościowa lektura, wyjątkowe połączenie starożytnej wschodniej mądrości ze wspierającą nauką o mentalnym dobrostanie. Bez względu na to, na jakim etapie osobistego rozwoju właśnie jesteś, książka ta pomoże ci wzmocnić emocjonalną odporność oraz pozbyć się blokad, które nie pozwalają ci dostrzec pozytywów w swoim życiu”.

— Dan Buettner, autor książek z czołowych miejsc listy bestsellerów „New York Timesa”, członek Towarzystwa National Geographic oraz twórca organizacji Blue Zones

„Obecnie Kimberly Snyder jest jedną z najbardziej ekscytujących autorek poruszających tematykę duchowości. Ta książka nie tylko pomoże ci pokonać własne ograniczenia, ale też przybliży cię do twego Prawdziwego Ja, czyli miejsca w twoim wnętrzu, które jest źródłem niezwykłego piękna, osobistej mocy i nieskończonego potencjału”.

— Gary Jansen, autor nagradzanej książki Mikrozmiany

„Dzięki Możesz więcej, niż sobie wyobrażasz możemy przebudzić nieustraszonego wojownika, którego wszyscy nosimy w sobie. Kimberly umiejętnie łączy starożytną wiedzę, naukę, inspirujące przykłady z życia oraz codzienną praktykę, by dać czytelnikowi instrukcję do wykorzystania potęgi Prawdziwego Ja”.

— dr Shefali Tsabary, autor bestsellerów „New York Timesa” i psycholog kliniczny

„Kimberly Snyder zabierze cię w podróż, podczas której zmierzysz się ze swoją przeszłością, wstydem i blokadami, czyli wszystkim tym, co tłumi twój wewnętrzny blask. Autorka przeprowadzi cię przez ten proces krok po kroku i pokaże, że miłość nie jest tym, czego powinniśmy szukać na zewnątrz, ale tym, co od zawsze mieszka w naszym wnętrzu. Czułość i siła zawarte na kartach tej książki bardzo mnie poruszyły”.

— Kyle Gray, autor bestsellerów, takich jak Praca z energią i Anielskie liczby

„Dzięki hinduskiej mądrości miliony ludzi na całym świecie odkryły swoją prawdziwą naturę. Nikt nie zrobił więcej dla rozpropagowania tej mądrości w zachodnim świecie niż Paramahansa Jogananda, a ta książka w łatwy do przyswojenia sposób pokazuje, jak możemy wykorzystać jego nauki, by nasze życie stało się bardziej znaczące, szczęśliwsze i spełnione”.

— Philip Goldberg, autor książek Life of Yogananda oraz Spiritual Practice for Crazy Times

„Prawdziwie inspirująca książka! Kimberly porusza w niej kwestie najważniejsze. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zaakceptować i pokochać samego siebie, musisz ją przeczytać”.

— dr Karol Darsa, autor książki Trauma Map i dyrektor Reconnect Center

„Ta książka to przystępny poradnik, który pokazuje, jak starożytna mądrość może być pomocna w osiąganiu sukcesu, radości i spełnienia we współczesnym świecie”.

— GT Dave, twórca i prezes GT’S Living Foods

Kimberly Snyder

REDAKCJA: Mariusz Golak

SKŁAD: Emilia Dajnowicz

PROJEKT OKŁADKI: Emilia Dajnowicz

TŁUMACZENIE: Piotr Leonczuk

Wydanie I

Białystok 2023

ISBN 978-83-8301-318-3

YOU ARE MORE THAN YOU THINK YOU ARE

Copyright © 2022 Kimberly Snyder

Originally published in 2022 by Hay House, Inc.

© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2022

All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.

Książka ta zawiera informacje dotyczące zdrowia. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby były one pełne, rzetelne i zgodne z aktualnym stanem wiedzy w momencie publikacji. Tym niemniej nie powinny one zastępować porady lekarza lub dietetyka, ani też być traktowane jako konsultacja medyczna lub inna. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś koniecznie skonsultować się z lekarzem, zanim samodzielnie rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia. Wydawca ani Autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.

www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii

15-762 Białystok

ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat

85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal

strona wydawnictwa: www.studioastro.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl

CZĘŚĆ I

Rozdział 1JESTEŚ KIMŚ WIĘCEJ, NIŻ MYŚLISZ

Zdajesz sobie sprawę, że zawsze było w tobie coś wspaniałego, ale nie zawsze o tym wiedziałeś.

— PARAMAHANSA JOGANANDA1

ODKRYCIE ŚCIEŻKI

Jesteś kimś więcej, niż myślisz.

Czasem trudno jest zaakceptować takie słowa. Wiem to z autopsji, ponieważ w wieku dojrzewania często słyszałam je od mojej matki. Wtedy nie była to dla mnie prawda. Czułam, że jest wręcz odwrotnie – że jestem kimś o wiele mniej wartościowym.

Jak większość młodych dziewczyn i ludzi w ogóle, miałam niską samoocenę, wątpiłam w swoją inteligencję, nie wierzyłam w swoje umiejętności i zawsze zastanawiałam się, czy ktokolwiek, kiedykolwiek mnie pokocha. Ciężar tych wszystkich wątpliwości nie opuszczał mnie ani na chwilę. Miałam mnóstwo obaw, źle sypiałam i z pewnością nie byłam pogodzona sama ze sobą. Byłam za to kłębkiem nerwów, stale skupionym na swoim wyglądzie, osiągnięciach i tym, co inni mogą o mnie pomyśleć. Działało to na mnie co najmniej demobilizująco.

Wszystko się zmieniło, kiedy pewnego dnia jako dwudziestoparolatka weszłam do małej księgarni w indyjskim mieście Rishikesh.

Byłam wtedy od ponad dwóch lat w podróży – po ukończeniu studiów postanowiłam wyruszyć w świat, by doświadczyć jego różnorodności, zanim pochłonie mnie „prawdziwy świat” pracy zawodowej i codziennych obowiązków. Ostatecznie moja wędrówka zajęła mi trzy lata i w tym czasie odwiedziłam ponad 50 krajów. Jak pewnie sobie wyobrażasz, chciałam jak najdłużej pozostawać poza tym „prawdziwym światem”.

Byłam wówczas niczym liść niesiony wiatrem. Żyłam bez żadnego planu i starałam się docierać do takich miejsc, w których mogłam się utrzymać i zbierać doświadczenia w ramach bardzo skromnego budżetu. Indie idealnie wpisywały się w te kryteria. A Rishikesh, miejscowość położona u podnóża Himalajów (nazywana światową stolicą jogi) wydawała się być interesującym i tanim do życia miejscem.

Strudzona, brudna i desperacko potrzebująca prysznica znalazłam aszram, gdzie mogłam się zatrzymać za kilka dolarów dziennie. Był jednak pewien haczyk. W zamian za niski „czynsz” musiałam podczas dwutygodniowego pobytu uczęszczać na obowiązkowe lekcje jogi i medytacji oraz wykonywać określone prace porządkowe w strefach ogólnodostępnych.

To właśnie tam po raz pierwszy zetknęłam się z jogą. Zajęcia były prowadzone w bardzo tradycyjny sposób i skupiały się na pranajamie, czyli technikach oddechowych oraz medytacji, czym różniły się od zamerykanizowanej wersji jogi, opartej na fitnessie, tak modnej w mojej ojczyźnie (chociaż wówczas trudno mi było zauważyć różnicę).

Pewnego dnia, pragnąc odkryć coś nowego i wyrwać się na chwilę z wszechobecnej ciszy, opuściłam swój azyl, by zanurzyć się w kolorowy i chaotyczny świat Indii. Nie zdawałam sobie sprawy, że ten dzień na zawsze odmieni mój los.

Za murami aszramu po ulicach biegały małpy, chodziły krowy, a z każdego zaułka wyjeżdżały kolorowe riksze przyozdobione złotymi i tęczowymi wizerunkami bóstw takich jak Sziwa czy Rama. Uliczne stragany uginały się od koralików rudraksha, świętych posążków, smażonego jedzenia i girland pomarańczowych kwiatów. Chłonęłam tę niesamowitą atmosferę i w pewnym momencie moją uwagę przykuł mały budynek ze spadzistym dachem, który okazał się być księgarnią oferującą książki o jodze i medytacji. Weszłam do środka.

Przez chwilę rozglądałam się po bogatym księgozbiorze. Nagle zdarzyło się coś przedziwnego. Poczułam jakby jakieś niewidzialne lasso przyciągnęło mnie do jednej z półek, gdzie ustawiono rząd książek w bladoniebieskich oprawach, na grzbietach których prostą, czarną czcionką wydrukowano jedynie tytuły i nazwisko autora. Otworzyłam jedną z nich (na szczęście była po angielsku) – nosiła tytuł The Universality of Yoga i była napisana przez Paramahansę Joganandę. Nie znałam tego człowieka, ale już kilka pierwszych przeczytanych słów wywołało ciarki na moim ciele. Po kilku minutach, kiedy z tekstu dowiedziałam się o możliwości osiągnięcia osobistej transformacji, poczułam jakby jakiś „płomień” zaczął przetaczać się w górę mojego kręgosłupa. Nie było to uczucie gorąca, ale raczej coś w rodzaju ogromnego przypływu energii. Nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegoś takiego. „Co się ze mną dzieje?” – pomyślałam, ale czytałam dalej. Energia narastała, a ja nie mogłam oderwać się od lektury!

Koncepcje poznania prawdy o sobie samej, wykorzystania pełni wewnętrznej mocy (czymkolwiek by to nie było), doświadczania „wiecznej radości” i spokoju, oraz istnienia związku pomiędzy wszystkim co istnieje i całą energią wszechświata, zawarte w słowach Joganandy, przeszywały moją duszę do głębi. Być może już wcześniej dotknęłam powierzchownie tej tematyki podczas rozmów z hipisującymi znajomymi czy wędrownymi filozofami spotkanymi na szlaku, ale w niczym nie przypominało to „bombardowania prawdą”, którego doświadczyłam po przeczytaniu zaledwie kilku akapitów tej książki. Bez zastanowienia zapłaciłam 30 rupii za tę niewielką broszurę – kupiłam też wszystkie pozycje autorstwa Jogananady, które znajdowały się na tej półce.

Te książeczki dosłownie zmieniły moje życie. Dzięki nim przestałam patrzeć na świat w ograniczony, materialistyczny sposób, a zamiast tego moja rozszerzona percepcja otworzyła się na nową, prawdziwą rzeczywistość. Czułam się jakbym przez całe swoje życie chodziła w T-shircie nałożonym tył na przód i nagle ktoś mi to uświadomił. Ach, więc to logo ma być z przodu! Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to pierwsze, krótkie spotkanie z naukami Joganandy zmieni wszystko w moim życiu – nie tyle na lepsze, co na najlepsze.

Byłam oszołomiona. W krótkim zdaniu Jogananda przemówił do mnie słowami mojej matki: Jesteś kimś więcej, niż myślisz.

Dotyczy to również Ciebie, drogi czytelniku. Ta książka pomoże ci odkryć tę prawdę.

OŚWIECENIE JEST WOLNOŚCIĄ

Jak większość ludzi, dużo czasu poświęciłam na poszukiwania tego czegoś, czego nie potrafiłam nigdy zidentyfikować – akceptacji, aprobaty, dobrego chłopaka (i ostatecznie męża), czy pieniędzy. Kiedy w końcu udawało mi się osiągnąć którykolwiek z tych celów, okazywało się, że nadal czegoś mi brakuje. Z czasem – i z pomocą Joganandy – uzmysłowiłam sobie, że to, czego szukam, powinno wypływać z mego wnętrza, ponieważ żadna rzecz z zewnętrznego świata, jakkolwiek wspaniała by nie była, nie jest w stanie wypełnić tej pustki, którą w sobie nosimy.

Okazało się, że przedmiotem moich poszukiwań była wolność. Wolność do bycia sobą; do odczuwania ulgi, radości i spokoju; do dobrego, prawdziwego życia; do podążania za tym, co sama uznam za swoją życiową misję: jednym słowem, do niesienia posługi innym.

Odkryłam, że w duchowym słowniku istnieje określenie na tę wolność, której szukałam: tym słowem jest oświecenie. To dzięki oświeceniu mogłam dowiedzieć się, kim jestem naprawdę. I było to dla mnie zupełnie nieoczekiwane.

Koncepcja oświecenia może wydawać się czymś wielkim i przytłaczającym. Czymś, co jest dostępne jedynie nielicznym, wyjątkowym postaciom, takim jak Budda czy Jezus. To nieprawda.

Być oświeconym, to być w pełni świadomym. Świadomym niepowstrzymanego przepływu energii szczęścia i miłości, sięgającego poza czas i miejsce. To w tej przestrzeni mieszkali Budda i Jezus. I ty również możesz w niej zamieszkać.

Jednak postawmy sprawę jasno: większość z nas prawdopodobnie nigdy nie osiągnie szczytu oświecenia. Nie zamierzam atakować szczytu Mount Everest (8848 m n.p.m.), ale nie miałabym nic przeciwko dotarciu do obozu bazowego (5364 m n.p.m.), by stamtąd, z bliska, podziwiać potęgę Himalajów (to cel mojej następnej podróży). Ale już samo wstąpienie na ścieżkę oświecenia może tobie, mnie i wszystkim innym zwykłym ludziom przynieść ogromną poprawę w każdym aspekcie naszego życia, włącznie ze zdrowiem, relacjami, karierą, a nawet finansami.

Po to właśnie napisałam tę książkę – aby wskazać ci ścieżkę do oświecenia i doświadczenia tej prawdy, że jesteś kimś więcej, niż myślisz. W oświeceniu chodzi o rzucenie światła na to, kim naprawdę jesteś. Kiedy ścieżka przed tobą jest dobrze widoczna, możesz spoglądać poza swoje dotychczasowe ograniczenia i odkryć, że jest w tobie o wiele więcej, niż myślałaś.

Aby odblokować pełnię swojego potencjału – doświadczyć tego oświecenia, które wszystko w twoim życiu zmieni na lepsze – musisz nauczyć się korzystać z mocy Prawdziwego Ja. Nie tego niepewnego, lękliwego „ja”, które musi ciągle udowadniać swoje istnienie na setkach zdjęć w mediach społecznościowych i rozpaczliwie podąża za kolejnymi dietetycznymi modami, stale porównując się do innych i wmawiając sobie własną niedoskonałość, ale „ja” prawdziwego, „ja” wolnego, przed którym otwiera się nieskończony wszechświat możliwości i perspektyw rozwoju.

PRAWDZIWE JA

Czym więc w istocie jest to Prawdziwe Ja? Napisano wiele książek, by odpowiedzieć na to pytanie. Także sam Jogananda poruszał tę tematykę w swoich rozlicznych tekstach. Jednak na potrzeby tej publikacji proponuję przyjąć następującą definicję: Prawdziwe Ja to stabilna, kochająca, szczera, odważna, spokojna i kreatywna inteligencja, która mieszka w każdym z nas. Tę inteligencję czasem nazywamy duchem, miłością, uniwersalną świadomością lub Bogiem. To boska część nas samych.

Tego „ja” doświadczasz, kiedy jesteś pobudzona, skupiona i szczęśliwa, że żyjesz. Czy znasz to uczucie, że nawet gdy wszystko wokół ciebie idzie nie tak – nie możesz znaleźć kluczyków, dziecko znów narobiło w śpioszki, dostajesz monit o przekroczeniu limitu na karcie – to ty pozostajesz oazą spokoju? W tym właśnie momencie doświadczasz swego Prawdziwego Ja.

Jogananda opisuje Prawdziwe Ja jako świadomość boskiej obecności w naszym wnętrzu. Radzi nam: „Medytuj co wieczór… i zasiądź w świątyni swojej duszy, skąd niezmierzone pokłady boskiej radości obejmują świat i ujrzyj, że nie istnieje nic poza tym. Wypowiedz wówczas słowa: „jestem jednością z wiecznym światłem Boga”2. Oznacza to, że jesteśmy połączeni z tą potężną, kreatywną siłą, która przenika wszystkich ludzi i wszelkie stworzenie.

Jednak większość z nas nie czuje w sobie tego boskiego pierwiastka i istnieje bardzo proste wytłumaczenie tego faktu. Zapomnieliśmy, jak to jest być tym, kim naprawdę jesteśmy. W podróży naszego życia zasnęliśmy za kierownicą i z zamkniętymi oczami przemierzamy tę drogę pełną zakrętów, dziur i niebezpiecznych skrzyżowań. Odkrywając, kim naprawdę jesteśmy – uświadamiając sobie, że jesteśmy kimś więcej, niż się nam wydaje – wyrywamy się z tego snu i odzyskujemy kontrolę nad swoim losem, pozwalając, by nasze Prawdziwe Ja przejęło stery.

Zanim przejdziemy dalej, muszę podkreślić, że Jogananda był duchowym nauczycielem i pisarzem, który często w swoich tekstach odnosił się do Boga. Jednak nie był to Bóg w ujęciu doktrynalnym czy dogmatycznym, był to bardziej symbol drogi do „odnalezienia największego potencjału” w nas samych. Jeżeli nie chcesz używać słowa Bóg, możesz je zastąpić słowem Miłość, Duch, Uniwersalna świadomość czySiła wyższa.

Ostatecznie nie powinniśmy się skupiać na nomenklaturze. Celem tej publikacji jest nauczenie cię, drogi czytelniku, jak możesz wzmocnić to doświadczanie Prawdziwego Ja, by nie było ono czymś krótkotrwałym, ale czymś pewnym i dostępnym w każdej chwili.

W naukach Joganandy zawarte są uniwersalne przesłania, które nie faworyzują żadnej religii, czy to Wschodu, czy Zachodu. Bez względu na to, czy jesteś człowiekiem wiary lub agnostykiem, joga może jednoczyć nawet najbardziej skrajne poglądy poprzez miłość i połączenie. Joga nie zastąpi ci tego, w co wierzysz. Przeciwnie, ulepszy i wzmocni wszystko to, co składa się na twoje życie – twój umysł, twoje ciało i ostatecznie twoją duszę.

Krija joga

W zachodnim świecie często myślimy, że joga polega na ćwiczeniach fizycznych, podczas których przybieramy konkretne pozycje ciała, czyli asany. Być może zetknęłaś się już z tą tematyką, a może nawet jesteś stałą uczestniczką takich zajęć i regularnie odwiedzasz studio jogi w okolicy. Jednak fizyczny aspekt jogi jest jedynie jej niewielką częścią (w postaci na przykład hathajogi czy vinyasajogi) i to nie o nim chcę mówić w tej książce.

Joga jest nie tyle zestawem ćwiczeń ruchowych, co głęboką nauką, opartą o gromadzoną od tysięcy lat wschodnią wiedzę, dzięki której możemy pokonywać nasze ograniczenia, lęki i brak wiary w samych siebie. Poznając jej zasady i sekrety możemy wpływać na kształt naszego życia, przyciągając do siebie to, o czym marzymy, przekształcać nasze ciało i wygląd oraz każdego dnia doświadczać stanów głębokiego spokoju i radości.

Nauki Joganandy skupiają się na radżajodze, królewskiej lub najwyższej ścieżce jogi, która łączy w sobie najważniejsze elementy wszystkich innych rodzajów jogi. Sercem radżajogi jest praktyka naukowych technik medytacyjnych oraz pranajamy1 (kontroli siły życiowej), która znana jest jako krijajoga. Tę odmianę jogi Jogananda nazywał „autostradą”, czyli najbardziej efektywną drogą do odnalezienia w sobie Prawdziwego Ja i najlepszą ścieżką do osiągnięcia błogostanu. W roku 1920 Jogananda założył Self-Realization Fellowship (Wspólnotę Samorealizacji). W ramach tej organizacji nauczał innych, jak poprzez krijajogę zbudować w sobie duchową świadomość. I co bardziej istotne, pokazywał, jak wykorzystywać tę praktykę w codziennym życiu.

Jak już wspominałam wcześniej, być może teraz nie czujesz się zbyt szczęśliwa, kochająca, szczera, odważna, spokojna czy kreatywna. Łatwo jest poddać się odczuciu lęku, oddzielenia, ograniczenia i własnej małości. Być może podczas lektury tej publikacji pomyślisz, że zbudowanie relacji z własnym Prawdziwym Ja nie jest pilną i najważniejszą kwestią. Być może o wiele bardziej martwisz się o swoje finanse lub chorobę bliskiej ci osoby. Doskonale cię rozumiem. Skupienie na codzienności jest rzeczą oczywistą. Jednak wiedz, że obudzenie Prawdziwego Ja będzie najważniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek zrobisz. Nie tyle zmieni, co uratuje twoje życie.

Skąd to wiem? Bo moje życie również zostało w ten sposób ocalone. Pozostaję tak gorącą orędowniczką przesłań Joganandy, które stanowią rdzeń prawdziwej jogicznej nauki, ponieważ odkąd zaczęłam studiować i wprowadzać w życie tę filozofię wszystko diametralnie się zmieniło, i to na lepsze. To dzięki temu zaczęłam pisać i spełniać swoje marzenia. Krok po kroku, z zalęknionej, speszonej osóbki stawałam się coraz bardziej wolna i radosna. To te nauki pomogły mi pokonać wiele wyzwań i trudności na mojej drodze (o czym opowiem w dalszej części książki) i to one sprawiły, że po raz pierwszy w życiu poczułam się prawdziwie i trwale szczęśliwa. Odtąd to szczęście nie pojawiało się jedynie w krótkich chwilach uniesienia, ale pozostawało przy mnie każdego dnia.

Zawsze ochoczo dzielę się ze swoimi czytelnikami metodami, które sama wypróbowałam i wiem, że są skuteczne. Tak było z moją filozofią żywienia i zasadami dobrego życia, które opisałam w swoich poprzednich książkach. Ale oto po raz pierwszy publikuję podręcznik, dzięki któremu możesz zagwarantować sobie wspaniałe, udane i prawdziwie radosne życie, we wszystkich jego obszarach.

Często ludzie pytają mnie: Jak zaczynałaś? Jak udało ci się stworzyć firmę i robić to, co kochasz? Jak znalazłaś swoją bratnią duszę? W jaki sposób udaje ci się utrzymać tak dobre zdrowie i taką witalność? Otóż dokonałam tego wszystkiego poprzez wykorzystanie swojej duchowej mocy. Z lektury tej książki dowiesz się dokładnie, jak dotarłam do swojego Prawdziwego Ja i stworzyłam wszystko to, co najlepsze w moim życiu. Odkąd zdałam sobie sprawę, że jestem kimś więcej, niż zawsze sądziłam, mogłam zacząć spełniać swoje marzenia. I ty również możesz to zrobić.

Kiedy rozglądam się wokół siebie, widzę, że nauki Joganandy są dziś potrzebne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Nasz świat jest przesiąknięty lękiem, chaosem i niezadowoleniem. A ponieważ uwaga ludzi skupiona jest na najbliższym otoczeniu, a większość z nas pozyskuje informacje i odpowiedzi na frapujące pytania z błyskawicznie się dezaktualizujących doniesień medialnych i serwisów społecznościowych, to czułam, że te prawdziwe skarby wiedzy, ukryte głęboko w książkach i tekstach pozostających poza strefą zainteresowania mainstreamu, nie zostaną odkryte. Nie mogłam na to pozwolić.

To dlatego przekopałam się przez tysiące stron tekstów Joganandy, aby wydobyć samą ich esencję i przedstawić w tej publikacji w formie przystępnej i użytecznej dla dzisiejszego czytelnika. Postanowiłam wyłowić z tej krynicy mądrości najcenniejsze klejnoty, w których zaklęty jest potencjał zmiany naszego życia. Od tamtego pamiętnego dnia w Rishikesh słowa Joganandy towarzyszyły mi przez cały czas. Stał się on moim duchowym przewodnikiem, a jego przesłania pomogły mi osiągnąć wszystko to, co najlepsze w moim życiu, łącznie ze spokojem, radością, cudowną rodziną i w pełni satysfakcjonującą karierą. Teraz mam ten przywilej, by podzielić się z tobą mądrością mojego nauczyciela.

Odkryjesz, że jesteś uosobieniem cech, które napełnią cię mocą do sprowokowania zmian i stworzenia rajskiego, ekscytującego, spełnionego i wspaniałego życia. Musisz jedynie się nauczyć, jak ich używać, ale o tym dowiesz się z dalszej części książki. I nie chodzi o to, byś w jakikolwiek sposób starała się „nabyć” te cechy, ale byś zauważyła, że od zawsze nosisz je w sobie i pozwoliła im się ujawnić.

SŁOWO O PARAMAHANSIE JOGANANDZIE

Kim był Paramahansa Jogananda? I dlaczego stał się tak ważną postacią?

Ten urodzony u schyłku XIX wieku mnich był kontynuatorem myśli natchnionych duchowych mistrzów, którzy przywrócili światu zapomnianą krijajogę, czyli święte, pradawne techniki medytacyjne. W roku 1920 Jogananda, jako jeden z pierwszych joginów, zawędrował z Indii do Stanów Zjednoczonych, by tam, wśród ludzi Zachodu, krzewić tę starożytną naukę. Następnie powrócił do ojczyzny, gdzie wprowadził w świat krijajogi Mahatmę Gandhiego.

Już od najmłodszych lat Jogananda zdradzał niezwykłe duchowe umiejętności. Jego rodzice byli uczniami słynnego mistrza jogi Lahiri Mahasaja. Ten, błogosławiąc nowo narodzonego Joganandę, przepowiedział, że pewnego dnia stanie się on wielkim duchowym guru. Jogananda uczył się od czcigodnego Swami Sri Jukteswar Giri, który przewidział, że jego uczeń rozpowszechni krijajogę na Zachodzie i całym świecie.

Przesłanie Joganandy było tak potężne i głębokie, że gdziekolwiek przemawiał, słuchały go tłumy. Był znany jako jagadguru, nauczyciel świata, a jego uniwersalne przesłanie stało się źródłem błogosławieństwa dla całej ludzkości, wielu kultur i różnych religii. Przemawiał w największych salach ówczesnej Ameryki – od Carnegie Hall w Nowym Jorku, po Los Angeles Philharmonic Auditorium – wypełniając je szczelnie, do ostatniego miejsca. Jego popularność była tak wielka, że został zaproszony na spotkanie z prezydentem USA, Calvinem Coolidgem. Nawet po opuszczeniu swego ziemskiego ciała nadal wpływał na słynnych przedstawicieli wielu różnych dziedzin życia – wśród jego zwolenników możemy wymienić między innymi Georga Harrisona z The Beatles, Elvisa Presleya czy Steva Jobsa.

To nie przypadek, że ten ostatni na swoim iPadzie miał rzekomo tylko jedną książkę – Autobiografię jogina, autorstwa Joganandy właśnie. Jobs wiedział, że filozofia głoszona przez tego wielkiego mistrza może dodatkowo pobudzić jego własny kreatywny geniusz. Był o tym tak bardzo przekonany, że przed śmiercią nakazał, by wśród osób przybyłych na jego pogrzeb rozdano egzemplarze Autobiografii jogina – miało to być jego ostatnie przesłanie, które chciał pozostawić światu.

W JAKI SPOSÓB TA KSIĄŻKA ZMIENI TWOJE ŻYCIE?

Poprzez tę publikację chcę się z tobą podzielić tym, czego nauczyłam się i doświadczyłam dzięki mądrości Joganandy. Chcę cię zabrać w podróż po tej duchowej autostradzie, otworzyć twój umysł na nowe koncepcje i doprowadzić do miejsca, gdzie będziesz mogła połączyć się z tym, kim naprawdę jesteś. To miejsce, gdzie czeka na ciebie spokój, zdrowie, szczęście i obfitość. Krótko mówiąc, zamierzam podzielić się z tobą starożytną mądrością Wschodu, dzięki której, poprzez odnalezienie swojego Prawdziwego Ja, będziesz mogła wieść cudowne, spełnione i wymarzone życie.

Czy będzie to wymagało pracy z twojej strony? Z pewnością, ale nie więcej niż teraz wkładasz w swoją codzienność. Będziesz musiała jedynie przenieść swoje skupienie w nieco inne obszary. Istnieje wiele technik zwiększających produktywność i pozwalających wykonywać więcej zadań w krótszym czasie, ale nie o tym tutaj mowa. Nie chodzi o to, by fizycznie robić więcej. Sednem nauk Joganandy jest odnalezienie w sobie, wykorzystanie i rozszerzenie życiowej energii, czyli prany, jak określa się ją w sanskrycie. Prana zarządza naszym zdrowiem, wolą, relacjami oraz zdolnością do wyrażania siebie. Naucz się korzystać z prany, a wszystko w twoim życiu zmieni się na lepsze (więcej na temat prany oraz sposobów jej wykorzystania znajdziesz w rozdziale 4).

Dowiesz się, jak twoja wewnętrzna moc pomoże ci przekształcić kruche marzenia w twardą rzeczywistość. Dzięki niej staniesz się mądrzejsza i wzmocnisz swoją percepcję. Pobudzisz swoją świadomość i głębię doświadczania otoczenia. Kolory staną się żywsze, jedzenie będzie smakowało lepiej, twoja intuicja eksploduje i coraz częściej będziesz potrafiła znaleźć to, czego wszyscy poszukujemy: radość, inspirację, spokój i wiarę w siebie. Zyskasz o wiele większe poczucie klarowności i sensu życia. Przekonasz się, że wszystkie te korzyści płynące z nauk Joganandy staną się dla ciebie ważniejsze i bardziej ekscytujące niż jakiekolwiek twoje dotychczasowe osiągnięcia czy rzeczy materialne. Co więcej, kiedy już nauczysz się czerpać z tego źródła swojej wewnętrznej mocy, wszystkie inne twoje życiowe cele staną się o wiele łatwiejsze do realizacji. I nie jest to obietnica złożona na wyrost, ponieważ sama tego doświadczyłam i wiem, że jest to możliwe dla każdego.

JAK KORZYSTAĆ Z TEJ KSIĄŻKI

Oświecenie to stan, którego należy doświadczyć osobiście. Doświadczenie to przywołasz poprzez uważną kontemplację treści nauk przedstawionych w tej publikacji oraz praktykę medytacji. Prawdziwa medytacja, prawidłowo poprowadzona i wykonana, pozwala całkowicie doświadczyć prawdy i staje się najwyższą ścieżką prowadzącą do odkrycia niesamowitej mocy Prawdziwego Ja.

W tym podręczniku znajdziesz wiele różnych medytacji i praktyk, dzięki którym zyskasz tę empiryczną wiedzę, wykraczającą poza pojmowanie intelektualne. Zachęcam cię, byś równolegle z lekturą tej publikacji prowadziła swój dziennik autorefleksji. Być może zechcesz co jakiś czas wracać do niektórych wpisów w tym dzienniku, na przykład tych dotyczących analizy swojej fizyczności, ponieważ w miarę rozwoju wzrastać będzie również twoja świadomość i percepcja. Kiedy wspominam o „praktykach”, mam na myśli praktyki medytacyjne, ale też naukę koncentracji wewnętrznej energii oraz inne techniki.

Na początku naszej wspólnej podróży proszę, byś czytała tę książkę w takim porządku, w jakim została ona napisana, ponieważ wcześniejsze rozdziały tworzą fundament dla kolejnych. W części I zajmiemy się kwestią pokonywania lęku i innych fizycznych, emocjonalnych oraz duchowych blokad, a także otworzymy się na miłość i przeznaczenie. Część II opowiada o odkrywaniu swojej prawdziwej natury, a także porusza takie tematy, jak spokój, pewność siebie i prawdziwe piękno. Pierwsze dwie części przygotują cię do uruchomienia kreatywnej siły w twoim życiu. I o tym właśnie jest część III, która mówi o wykorzystaniu wewnętrznej mocy do stworzenia tego, co w życiu najlepsze, by zapewnić sobie prawdziwy i trwały dobrobyt.

Pamiętaj, że od zawsze nosisz w sobie zdolność do tworzenia pięknego, wartościowego życia. Jak nauczał Jogananda: „by wznieść się na życiowe wyżyny, należy sięgnąć po niewykorzystany dotąd potencjał ludzkiego ciała i umysłu – siłę, która wypływa z najgłębszej esencji naszego istnienia: naszego Prawdziwego Ja lub naszej duszy stworzonej «na podobieństwo Boga»”3.

Rozdział 2JESTEŚ ODWAGĄ

Ciemność przez tysiąclecia może władać jaskinią, jednak w obliczu światła znika bez śladu.

— PARAMAHANSA JOGANANDA1

Być może w reakcji na słowa „jesteś odwagą” pomyślisz: „To na pewno nie o mnie. Boję się braku pieniędzy, samotności, choroby i miliona innych rzeczy”. Doskonale to rozumiem. Jednak wiedz, że pod warstwą tych wszystkich lęków ukryta jest odwaga twojego Prawdziwego Ja, z której w każdej chwili możesz skorzystać.

Oczywiście niektóre obawy są zdrowe i uzasadnione. Pozostają zaprogramowane w naszej jaźni, by nas chronić. Strach przed zwierzęciem, które podejrzewamy o wściekliznę, czy przed zbyt szybką jazdą autem podczas szalejącej burzy jest pożyteczny. Ale lęki wyrosłe z poczucia własnej niedoskonałości – takie jak lęk przed wyrażaniem swoich myśli, niezrozumieniem, czy porażką – biorą się z tego oddzielenia od naszego Prawdziwego Ja. Kiedy czujesz, że jesteś mało wartościowa, że nie zasługujesz na miłość, oznacza to, że identyfikujesz się ze swoim ego. Jest ono przeciwieństwem twojego Prawdziwego Ja.

Ego istnieje nie bez powodu: scala nasze doświadczenia i nadaje im kontekst. To nieodłączna część naszego człowieczeństwa. Jednak kiedy ego wymyka się spod kontroli (co zdarza się regularnie), przybiera postać fałszywego ja, które uważa, że wie wszystko najlepiej, chociaż prawdziwym motorem jego działania jest strach, a nie wiedza. Prawdziwe Ja jest miłością i spójnością. Strach często powstaje z poczucia, że czegoś nam brakuje. Prawdziwemu Ja nie brakuje niczego.

Umiejętność manifestacji własnej wrodzonej odwagi otworzy całkowicie nowy rozdział w twoim życiu. Zamiast sabotować swoje poczynania rozlicznymi wątpliwościami, będziesz mogła w pełni poświęcić się realizacji swoich planów. Dzięki odwadze możesz iść przez życie prostą ścieżką, zamiast co chwila gubić się w gęstwinie bocznych dróg. Kiedy staniesz się ucieleśnieniem tej części samej siebie, zaczniesz postrzegać życie jako ekscytującą przygodę, a nie coś przerażającego.

ODWAGA JAKO CECHA DUSZY

Jogananda w swojej intepretacji i komentarzach do jednego z najważniejszych, starożytnych, indyjskich tekstów, Bhagawadgita, wspomina o 26 cechach duszy, które pozwalają ludziom osiągać pełnię swejego potencjału. Wiesz, którą z cech wymienia jako pierwszą? Odwagę!

Odwaga, jako ta duchowa cecha, którą powinniśmy w sobie wykształcić w pierwszej kolejności, może nieco dziwić. Jednak Jogananda uczy, że trudno nam będzie nawiązać odpowiednio głębokie połączenie z naszym Prawdziwym Ja, z naszym życiem i medytacjami, jeżeli nasz umysł przepełniają lęki i zmartwienia (w dalszej części książki wyjaśniam, jakie konkretnie kroki należy podjąć, by rozpocząć własną praktykę medytacyjną, która będzie skuteczna i łatwa do przeprowadzenia). Strach jest główną przeszkodą przed urzeczywistnieniem naszych marzeń, ale kiedy już nadamy właściwy nurt naszemu życiu, kiedy nauczymy się otwierać na każdą nową chwilę, będziemy mogli zapomnieć o przeszłości i pozbyć się wszelkich obaw o przyszłość.

By porzucić ograniczenia i doświadczyć zjednoczenia z błogostanem, będącym ostatecznym celem jogi, musisz się uwolnić. Uwolnić od nieśmiałości, która dotyka tak wielu z nas. Uwolnić od własnych reakcji na wrażenia i doświadczenia związane z tym, co cię aktualnie otacza. Czy naprawdę chcemy przez cały dzień narzekać na nieuprzejmą obsługę w sklepie? Czy naprawdę musimy reagować na każdy nieprzyjemny wpis w sieciach społecznościowych? Nie chodzi mi o to, aby być całkowicie ślepym i głuchym na rzeczywistość. Powinniśmy być świadomi tego, co się wokół nas dzieje, ale nie traktujmy wszystkiego tak śmiertelnie poważnie.

Musisz się także uwolnić od pokładania całej swojej wiary i uwagi w to, co fizycznie widzisz i to, czym się zajmujesz na co dzień. Lęk będzie miał nad tobą przewagę tylko wtedy, gdy uwierzysz, że nie ma nic większego niż problemy i nieprzewidziane zdarzenia, które mogą cię dotknąć. Jeżeli naprawdę wierzysz, że istnieje jedynie taka rzeczywistość, to faktycznie, jest to bardzo przerażająca perspektywa. Boimy się wirusów, trzęsień ziemi, krachów gospodarczych, politycznych zawirowań, globalnego ocieplenia i różnego rodzaju wypadków. Istnieje też w nas lęk przed brakiem odpowiednich zasobów czy umiejętności, by spełniać swoje marzenia, nie wspominając już o zazdrości, która jest strachem przed niedostatkiem. Jest strach przed samotnością. Obawa o to, że nikt się o nas nie zatroszczy. Boimy się, że nie zdołamy zrobić wszystkiego, co sobie zaplanowaliśmy. Boimy się sukcesu. Boimy się porażki.

Wszystkie te rozważania „co jeśli” poważnie nas obciążają. Nie musimy pobudzać naszego układu nerwowego tymi obawami. Przyśpiesza to procesy starzenia, prowadzi do chorób i śmierci. Istnieją badania, które wykazują, że nadmierne pobudzenie układu nerwowego jest istotnym czynnikiem w rozwoju chorób neurologicznych i nerwowo-mięśniowych2.

ODRYWANIE PLASTRA

Jednym z najtrudniejszych doświadczeń w moim życiu, było rozstanie z ojcem mojego pierwszego syna, Emersona. Nasz związek nie zmierzał w kierunku, który byłby korzystny dla którejś ze stron. Pomijając wszystkie szczegóły tej sytuacji, wiedziałam, że nadszedł czas rozstania. Musiałam znaleźć w sobie ogromne pokłady wiary, by z małym dzieckiem (wówczas niespełna dwulatkiem) wyruszyć w nieznane. Trzymałam się kurczowo nadziei, że wszystko będzie dobrze, chociaż wtedy nic na to nie wskazywało. Wieczorami, po położeniu Emersona spać, zamykałam się w szafie i płakałam, ponieważ moje życie było tak bardzo dalekie od tego, co sobie zaplanowałam i wymarzyłam.

Rozpad związku, szczególnie takiego, którego owocem jest dziecko, jest niezwykle trudny (to stwierdzenie zasługuje na miano niedomówienia roku). Pamiętam, że czułam się zdruzgotana. Ogarniał mnie paniczny lęk, że już nigdy nie znajdę miłości. Wróciła moja największa obawa (o której opowiem w następnym rozdziale) – że nikt mnie nie pokocha. Tym bardziej, że byłam przecież samotną matką.

Poszłam wtedy za radą jednego z mnichów, którego poznałam w założonej przez Joganandę organizacji Self-Realization Fellowship (Wspólnota Samorealizacji), rozpowszechniającego krijajogę, i zamieniłam swój dom w świątynię. Studiowałam nauki Joganandy, zagłębiałam się w treść świętych tekstów, takich jak Bhagawadgita czy Nowy Testament, i medytowałam. Rany, jak ja medytowałam. Była to moja przestrzeń ulgi i szczęścia.

I tak, z samego życiowego dna, zaczęłam wracać na powierzchnię. Kiedy wynurzałam się coraz bardziej, odnalazłam w sobie ufność. Poczułam to naprawdę, po raz pierwszy w życiu. Zaczęłam ufać Prawdziwemu Ja w moim wnętrzu. Ufałam, że cokolwiek by się nie działo, zdołam przez to przejść i że nic nie może mnie skrzywdzić. To właśnie wtedy zaczęłam zdawać sobie sprawę, że zawsze mogę zwrócić się ku swojemu Prawdziwemu Ja, które zapewni mi ukojenie i bezpieczeństwo, i że nie muszę już szukać tego na zewnątrz. Nawet jeśli moje życie, tak jak wówczas, będzie przypominało pobojowisko.

Chociaż rozstanie z ojcem Emersona było bolesne, to musiałam to znieść, aby odnaleźć swoją bratnią duszę, Jona (o tym również opowiem za chwilę), i doświadczyć miłości, której zawsze pragnęłam, ale sądziłam, że nie jest mi przeznaczona. Nasz wspólny, wymarzony dom w górach, wśród natury, o wiele bardziej rezonuje z moim sercem niż wcześniejsze mieszkanie w mieście. Jednak najważniejszą rzeczą, której nauczyłam się w wyniku całej tej sytuacji, było to, jak nawiązać głębokie połączenie z wewnętrzną ufnością.

Bez względu na trudności, z którymi się mierzysz, możesz nauczyć się ufać temu głosowi dochodzącemu z twego wnętrza, to głos twojego Prawdziwego Ja. Zaufanie zbudujesz poprzez wyciszenie i regularne praktyki medytacyjne, które pomogą ci się oswoić i połączyć z tym głosem. Zaufanie pomoże ci również odnaleźć w sobie ukryte pokłady odwagi, o które być może nigdy siebie nie podejrzewałaś. W chwilach kiedy czujesz, że twoją duszę otoczył mrok najczarniejszej nocy, kiedy stoisz przez najcięższymi wyzwaniami, co nieuchronnie, w ten czy inny sposób, dotyka przecież każdego z nas, musisz wierzyć, że każda noc kończy się nowym świtem i tak będzie również w tym przypadku. Może będziesz musiała na to poczekać, ale jeśli zdołasz uciszyć podszepty ego, zaufasz swojemu Prawdziwemu Ja i pozwolisz mu działać, bądź pewna, że wkrótce z uśmiechem powitasz nowy dzień.

ODNALEZIENIE ODWAGI

Zatem jak znaleźć w sobie tę odwagę? Musimy dotrzeć głęboko w nasze wnętrze. Nie znajdziemy jej na zewnątrz. Musimy wyzbyć się przekonania, że fizyczny świat jest wszystkim, co istnieje. Jest większa, niewidzialna rzeczywistość, której możemy doświadczyć i wykorzystać dla własnego dobra. Jeżeli mi nie wierzysz, zróbmy mały eksperyment.

Wyobraź sobie, że właśnie wygrałaś na loterii. Co zrobisz z wygraną? Jak teraz będzie wyglądało twoje życie? Gdzie pojedziesz? Co zmienisz? Pomyśl o tych wszystkich czekających cię cudownych doświadczeniach.

Co się właśnie wydarzyło? Najprawdopodobniej twój umysł i ciało zareagowały na tę wyobrażoną perspektywę. Być może zaczęłaś się bezwiednie uśmiechać albo rytm twojego serca przyśpieszył. Może twój umysł eksplodował pomysłami na wykorzystanie fortuny, by stworzyć dom twoich marzeń albo pomóc innym.

Chociaż wszystkie te scenariusze działy się tylko w twojej wyobraźni, to twoje ciało zareagowało.

Podczas tego eksperymentu dotknęłaś czegoś, czego nie mogłaś zobaczyć. W twoim wnętrzu istnieje świat, do którego możesz dotrzeć. Świat, w którym orientujesz się za pomocą swojej intuicji, zamiast pięciu zmysłów, którymi odbierasz zewnętrzną rzeczywistość.

Strach każe ci myśleć o swoich lękach i nie pozwala skupić się na tym, jak naprawdę chcesz żyć. Strach powstrzymuje cię przed rozwojem i wzrostem. Umniejsza cię, bo kiedy go słuchasz, nie chcesz wykraczać poza to, co przewidywalne. Wszystko inne wydaje się być zbyt wielkie, przerażające, lub… i to słowo, którego naprawdę nie lubię… nierealistyczne.

Jest jednak inna ścieżka: życie z odwagą. Odwaga oznacza podróż przez życie z wiarą. Wiarą w Ducha, w Prawdziwe Ja, wiarą w to, że jakaś siła wyższa działa poprzez nas i wokół nas. Być odważnym, to wierzyć, że bez względu na wszystko, coś bardzo wyjątkowego i potężnego stale nas chroni, dlatego nic nie musi nas przytłaczać i paraliżować.

ROZŚWIETLENIE LĘKÓW

Chociaż na ostatnich kilku stronach pisałam o tym, by pozbywać się obaw, to równie ważne jest, by dotrzeć do tych części siebie, z którymi utraciliśmy połączenie, włącznie z głęboko ukrytymi lękami. Wiem, że brzmi to nieco paradoksalnie. Być może to banał, ale tylko stawiając czoło naszym lękom, możemy je pokonać. Możesz nawet nie być świadoma niektórych swoich obaw, dopóki nie wejrzysz daleko w głąb siebie, do jaskini swojej podświadomości.

Na przykład, kiedy ja zaczynałam swoją praktykę, nie miałam pojęcia, co tak naprawdę leży u źródła wielu moich zachowań i motywacji. W szkole średniej doprowadzałam samą siebie i innych do szału, bo zawsze chciałam być pierwsza: musiałam być kapitanem drużyny biegowej, przewodniczącą samorządu uczniowskiego i prymuską w klasie. Z podobnym nastawieniem wchodziłam w dorosłość. Nigdy nie sądziłam, że wszystkie te cele, za którymi goniłam, wymuszał na mnie mój strach, odkryłam to dopiero poprzez medytację.