Weterynarz. Dzikie serce. Faceci do wynajęcia. Tom 8 - Skrzydlewska Ludka - ebook + audiobook

Weterynarz. Dzikie serce. Faceci do wynajęcia. Tom 8 ebook i audiobook

Skrzydlewska Ludka

4,4

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!

11 osób interesuje się tą książką

Opis

Niektórych serc nie da się oswoić, trzeba im pozwolić bić we własnym rytmie.

Dokąd może się udać dziewczyna, po tym jak zostawiła narzeczonego przed ołtarzem? Gdzie może się schronić przed krzywdzącą oceną rodziny i znajomych? Lucyna Lis wybrała najdziksze i najbardziej tajemnicze miejsce w Polsce – Bieszczady. Ma nadzieję, że z dala od miejskiego zgiełku znajdzie ukojenie.

W małej górskiej miejscowości Lucy pomaga cioci w prowadzeniu pensjonatu. Przejmuje także część obowiązków instruktorki jeździectwa. Praca z końmi oznacza również częste spotkania z miejscowym weterynarzem – wyjątkowo mrukliwym i niedostępnym typem. Lucy i Jan początkowo nie przypadają sobie do gustu – on jest dla niej zbyt nieokrzesany, ona dla niego – zbyt zmanierowana. Czy miłość do zwierząt pozwoli im odnaleźć wspólny język?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 367

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 8 godz. 55 min

Lektor: Ludka Skrzydlewska

Oceny
4,4 (339 ocen)
204
93
31
10
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
iqatica

Z braku laku…

Historia niezła, ale napisana słabym językiem, takim nieżyciowym, np. w kółko jest o "końskich odchodach". Nikt, kto zajmuje się "okołokońskimi" tematami, nie mówi w ten sposób! Łajno, gnój, od bólu gnojówka. A tu weterynarz w beskidzkich wiochach i laska, która niby tyle się tym interesuje, mówią w taki śmieszny sposób, jakby nigdy z tematem nie mieli za wiele wspólnego. Przeczytałam 5 rozdziałów i nie dałam rady więcej. Postacie są papierowe, sztuczne, czarno-białe, przewidywalne. Matka i były narzeczony to czyste zło i kropka, a główna bohaterka zrozumiała cały ten emocjonalny cykl przyczynowo-skutkowy w ciągu tygodnia. Dużo błędów czysto technicznych, np. facet trzyma ją w objęciach, ściśle jest do niej przytulony, ale lustruje całą jej postać (może jest ślimakiem i ma oczy na czółkacg?), albo odbiła się od niego w drzwiach, on ją zdążył złapać, ale ona dopiero po chwili zorientowała się, że to on bo zobaczyła koszulę w kratę. No błagam.
20
Marleneczka

Dobrze spędzony czas

polecam na poprawę humoru i odzyskanie wiary że jest gdzieś ktoś przeznaczony dla nas
00
ewakazmierczak

Nie oderwiesz się od lektury

polecam
00
malgoigrej

Nie oderwiesz się od lektury

Super książka
00
Magdulka79

Nie oderwiesz się od lektury

polecam ;)
00

Popularność