Warszawa funkcjonalna. Przyczynek do urbanizacji regionu warszawskiego - Jan Chmielewski, Szymon Syrkus - ebook

Warszawa funkcjonalna. Przyczynek do urbanizacji regionu warszawskiego ebook

Jan Chmielewski, Szymon Syrkus

0,0
36,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Przyjęta z entuzjazmem przez Le Corbusiera i Gropiusa, podchwycona przez Stefana Starzyńskiego, Warszawa funkcjonalna to koncepcja harmonijnego, racjonalnego rozwoju „regionu miejskiego” w oparciu o ponadczasowe czynniki: od naturalnych cech krajobrazu po wyjątkową lokalizację na przecięciu transkontynentalnych szlaków. Warszawa funkcjonalna jest dziś lekcją dalekowzrocznego myślenia o rozbudowie miast.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 93

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Jan Chmielewski

Szymon Syrkus

WARSZAWA FUNKCJONALNA

Przyczynek do urbanizacji

regionu warszawskiego

Współpraca

arch. Jerzy Hryniewiecki – przy graficznym opracowaniu tablic

dr Zbigniew Różycki – przy opracowaniu danych geomorfologicznych

arch. Helena Syrkus – przy opracowaniu tekstu

inż. Tadeusz Tillinger – przy opracowaniu schematu dróg wodnych

Korzystano również z materiałów analitycznych Biura Planu Regionalnego m. Warszawy

Projekt okładki: Biuro Szeryfy

Redakcja:Grzegorz Piątek

Wstęp: Maciej Czeredys, Małgorzata Kuciewicz, Joanna Porębska-Srebrna

Współpraca merytoryczna: Maria Sołtys

Współpraca redakcyjna, koordynacja: Zuzanna Atanasow

Korekta: Joanna i Tadeusz Baranowscy, Katarzyna Dudzińska

Opracowanie e-booka: Peter Łyczkowski

Wydanie I

© 2013, Centrum Architektury, Warszawa

ISBN 978-83-937716-1-5

ISBN978-83-957282-7-3 (ebook, 2020)

Spis treści

Wyzwanie z przeszłości

Przedmowa do nowego wydania

Maciej Czeredys, Małgorzata Kuciewicz, Joanna Porębska-Srebrna

Wstęp do wydania pierwszego

Towarzystwo Urbanistów Polskich

Przyszłe zadanie urbanistyki

Wstęp do wydania drugiego

Nikolaus Kelen

Warszawa funkcjonalna

Źródła ilustracji

Nota edytorska

Podziękowania

Niezbędny jest program nadający właściwy kierunek rozwojowi gospodarczo-inwestycyjnemu regionu Warszawy.

W tym celu opracowuje się plan regionalny, który nie zespalając Warszawy z regionem w całość administracyjną, nadaje rozwojowi całego regionu właściwy kierunek. Ujmuje on proces powstawania osiedli, daje wytyczne rozwoju terenów przemysłowych, sieci komunikacyjnej, podziału terenów według sposobu użytkowania, spraw wodnych, leśnych oraz innych zagadnień, związanych z najwłaściwszym zagospodarowaniem danej połaci kraju.

katalog wystawy Warszawa przyszłości (1936)

Przystępując do tej pracy, musimy rozpoznać funkcyjne zadania organizmu Warszawy, jako głównego ośrodka naszego Państwa i jednego z ośrodków Europy, oraz ustalić wynikające stąd prawa i warunki jej rozwoju. Musimy szukać dla poszczególnych zagadnień takich łożysk, które by zgodnie z potrzebami przyszłości możliwie zmniejszyły rozmiary pola wolnego ścierania się sił kształtujących miasto.

Na takiej tylko podstawie wewnętrznego ładu można zbudować harmonijne dzieło przestrzenne, godne nowych czasów, które przyjść muszą, a uchronić się od widma miast – pobojowisk walk gospodarczych i społecznych, które pozostawił nam wiek XIX. Ogromna jest odpowiedzialność tych, którzy formują przyszłość Warszawy.

Stefan Starzyński

(z przedmowy do katalogu wystawy Warszawa przyszłości, 1936)

1–4. Plansze z działu Region Warszawy na wystawie Warszawa przyszłości (1936 rok)

1. Region Warszawy leży na skrzyżowaniu dwóch szlaków komunikacyjnych: transkontynentalnego, zdążającego z zachodu na wschód i międzymorskiego: Bałtyk – Morze Czarne.

2. Warszawa jako węzeł komunikacyjny.Skrzyżowanie kierunków Łódź – Białystok i Gdynia – Lwów stanowi dla Regionu Warszawy podstawę układu komunikacyjnego.

3. Rozmieszczenie mas ludności w regionie związanych bezpośrednio z Warszawą nie może być przypadkowe, lecz powinno układać się w pasach, połączonych komunikacyjnie ze stolicą.

4. Studium pasa przemysłowego. Projektowany pas terenów przemysłowych, związany organicznie w Regionem Warszawy, ciągnie się od Żyrardowa przez Błonie, Radzymin do Tłuszcza. Będzie on wyposażony w komunikację kolejową, drogową i wodną oraz linię wysokiego napięcia.

5. Makieta regionu prezentowana na wystawie Warszawa przyszłości ilustrowała finałowy fragmentWarszawy funkcjonalnej:

Wyobraźmy sobie, że plan ten jest zrealizowany. Gdybyśmy wtedy przelecieli samolotem od Modlina do Czerska, wzdłuż pasów uzbrojenia, unerwiające przestrzenie zieleni i wody, zaobserwowalibyśmy punkty węzłowe jako szereg sprawnie funkcjonujących organizmów o skrystalizowanej formie. Forma architektoniczna wynika bowiem przede wszystkim ze współdziałania sił społecznych, ekonomicznych i technicznych. W zastosowaniu do wielkich obszarów siły te wywołują obraz plastyczny najwyższego rzędu: odrębny styl urbanistyczny naszej epoki.

Wyzwanie z przeszłości

Przedmowa do nowego wydania

Maciej Czeredys, Małgorzata Kuciewicz, Joanna Porębska-Srebrna

Przeciwieństwem piękna nie jest brzydota, lecz przypadkowośćChristian Kerez (przypisywane)

W przededniu I wojny światowej Warszawa nie ustępowała pod względem poziomu rozwiązań infrastruktury i inżynierii miejskiej głównym ośrodkom europejskim. Miasto miało wspaniałą kartografię pomiarową, a także znakomity system wodociągów i kanalizacji – dzieła Lindleya. Funkcjonowały tramwaje i telefony. Główne ulice oświetlały gazowe, a potem elektryczne latarnie. Od 1912 roku działały jedne z pierwszych w Europie Miejskie Zakłady Sanitarne z nowoczesną spalarnią śmieci. Nie ominął jednak Warszawy ówczesny kryzys metropolii zachodnich, borykających się z niewydolnością organizmu miejskiego wobec rozwoju technicznego i cywilizacyjnego. W Warszawie były one tym większe, że restrykcyjna polityka zaborcy związana z powstaniem Twierdzy Warszawa oznaczała w drugiej połowie XIX wieku zakaz zabudowy zarówno w pasie fortecznym, jak i na esplanadzie cytadeli1. Wobec dynamicznego rozwoju przemysłu doprowadziło to do nadmiernego zagęszczenia zabudowy i katastrofalnej sytuacji mieszkaniowej w granicach miasta, a równocześnie do chaotycznego rozwoju osad i często substandardowych osiedli w strefie podmiejskiej. Układ arterii głównych był przypadkowy. (…) Wisła toczyła wody w nieuregulowanym korycie. Koleje miały dworce czołowe2.

W 1916 roku obszar Warszawy zwiększono ponad trzykrotnie. Milionowe miasto z przeludnionym centrum i niezagospodarowanymi peryferiami wymagało stworzenia planu rozwoju. Potrzebne były systemowe rozwiązania kwestii mieszkaniowej oraz narastających problemów ekonomicznych i organizacyjnych3. Samorząd Warszawy przystąpił do działań mających na celu porządkowanie obszaru nowego miasta i jego racjonalny rozwój. W 1917 roku powołano fachowe Biuro do Spraw Regulacji i Zabudowania Miasta koordynujące prace planistyczne, legislacyjne i organizacyjne4.

Nowoczesna Warszawa – pierwsze wizje rozwoju

Rozpoczął się mozolny proces planowania Warszawy. W latach 1914–1916 na zlecenie samorządu miejskiego zespół Koła Architektów pod kierunkiem Tadeusza Tołwińskiego opracował Szkic wstępny planu regulacyjnego m.st. Warszawy zawierający wiele nowatorskich rozwiązań, które przez długie lata pozostały aktualne5. To wtedy pojawiły się (zgodnie z europejskimi tendencjami) kliny napowietrzające nadmiernie zagęszczone centrum, po raz pierwszy narysowano most na Łuku Siekierkowskim i – do dziś pozostający w sferze planów – most na przedłużeniu dzisiejszej ulicy Krasińskiego na Żoliborzu. Opracowano także bardzo postępowe jak na owe czasy przepisy, które sankcjonowały komasację gruntów, wywłaszczanie terenów na potrzeby regulacji urbanistycznej i przewidywały opłaty adiacenckie, czyli podatek pobierany przez gminę od właścicieli nieruchomości w związku z podniesieniem wartości posesji wynikającej np. z budowy infrastruktury.Magistrat mógł zakazać zabudowy nieurządzonych działek6. Powołane w 1917 roku Biuro do Spraw Regulacji i Zabudowania Miasta pracowało nad kolejnymi wersjami planu.

6. Położenie Warszawy na przecięciu transkontynentalnych dróg wodnych i lądowych (kolejowych) – schemat opracowany przez Oskara Sosnowskiego przed 1930 rokiem.

Intelektualna mobilizacja w obliczu zmian

Przed I wojną światową polscy architekci, inżynierowie, naukowcy i artyści kształcili się na najlepszych uczelniach europejskich. Ułatwiało im to kontakty zawodowe poza krajem i uczestnictwo w pracach organizacji międzynarodowych7. Tworzyli żywe, interdyscyplinarne grono zaangażowane zarówno w sprawy swojego otoczenia, jak i kraju. Ich poglądy, czasem nawet skrajne, ścierały się podczas licznych publicznych dyskusji o formie miasta, jego architekturze, problemach. Kształtowaniu się nowoczesnej polskiej myśli urbanistycznej towarzyszyła integracja różnorakich dziedzin nauki i techniki.

Po odzyskaniu niepodległości wielu uczestników tych debat było przekonanych o historycznej szansie młodego państwa, które organizując swój ustrój i instytucje od podstaw, mogło z myślą o współczesnych i przyszłych potrzebach korzystać z najnowocześniejszych wzorców. Zainteresowanie rozwojem stolicy było wielkie, zarówno ze strony tych, którzy chcieli kontynuować tradycję, jak i tych, którzy ją negowali. W 1925 roku Oskar Sosnowski, inicjator założenia Towarzystwa Urbanistów Polskich8, analizując rozwój układu przestrzennego Warszawy, podkreślał, że praca nad urbanistyką stolicy musi dać podstawy polityki uzdrowienia i racjonalnego rozwoju. (…) musi być gruntowna, przewidzieć przyszłość i przygotować dla niej drogi. Bo najcięższe grzechy przeciwko racjonalnemu rozwojowi wynikają tam, gdzie myśl twórcza nie umie lub nie śmie sięgnąć w przyszłość, a rozwiązuje problematy pod kątem doraźnego zaspokojenia potrzeby. (…) Praca ta winna jednak równolegle oprzeć się na doświadczeniu przeszłości, odgrzebać to, co w niej posiadało nieprzemijającą wartość, poprawić, co nieopatrzność zepsuła9.

Już wówczas Sosnowski wskazywał na historyczną tendencję tworzenia się zabudowy wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych, zarówno tych paneuropejskich, jak i lokalnych, (z biegiem czasu nic nie straciły na znaczeniu, przeciwnie, w miarę rozrastania się miasta, naturalnym i powszechnym biegiem rzeczy obudowywały się siedzibami ludzkimi szybciej niż odcinki między nimi zawarte10)i zwracał uwagę na wyjątkowe położenie Polski i Warszawy w Europie: na przecięciu dwóch najważniejszych dróg wodnych Euro-Azji: Hamburg – Wołga, Syberja czy Turkiestan i Morze Północne – Gdańsk – Konstantynopol czy Trebizonda; (…) na granicy dwóch kultur, dwu systemów gospodarczych: zachodniego, tętniącego przemysłem i wschodniego o słabem napięciu. Jak przed wiekami, tak obecnie na skalę znacznie szerszą, Warszawa staje się stacją wymienną i nie tylko w znaczeniu towarów materialnych.

Na tej stacji międzynarodowego tranzytu – przestrzegał Sosnowski – możemy zająć stanowiska tragarzy lub zawiadowców ruchu, i od nas samych zależy, która rola nam w udziale przypadnie. Jeśli potrafimy uczynić z miasta nie tłoczny kanał przepływowy, ale ognisko myśli i ładu, urośnie stąd jego znaczenie i wpływ wśród sąsiednich narodów, dźwigniemy je na stanowisko, które mu z położenia geograficznego przypada, a które energia mu nasza przysposobi11.

Wydaje się, że Jan Chmielewski – absolwent Wydziału Inżynierii PW, a po 1924 roku –  student Wydziału Architektury, późniejszy współautor Warszawy funkcjonalnej i asystent Oskara Sosnowskiego, odziedziczył to widzenie Warszawy w kontekście regionu, kraju i całego kontynentu, przenosząc je do swoich poszukiwań i projektów.

7. Schemat aglomeracji warszawskiej z 1929 roku: „cecha charakterystyczna: liczne drobne skupienia. Przypuszczalne granice planu regionalnego obejmowałyby: m.st. Warszawę, 15 miast, 62 gminy siedmiu powiatów o łącznej powierzchni: około 6000 km2, średniej rozpiętości: 80 km, liczbie ludności: około 1 800 000 (z tego Warszawa 1 100 000).

Początki planowania regionalnego w Europie

Od początku XX wieku, w planowaniu miast w Europie i USA zaczyna dostrzegać się związki miasta z otoczeniem. Za twórcę koncepcji planowania regionalnego uważa się angielskiego biologa, geografa i socjologa Patricka Geddesa12. Był on kluczową postacią, obok Ebenezera Howarda i braci Kampffmayer, założonej w 1913 roku Międzynarodowej Federacji Dla Spraw Mieszkaniowych i Planowania (IFHP). Postulował poprzedzanie fazy planowania miasta (townplanning schemes) fazą szczegółowych analiz obejmujących zagadnienia dotyczące m.in. warunków glebowych, geologii, klimatu, systemów komunikacji, produkcji, handlu, demografii, zdrowia publicznego, stanu edukacji, gęstości zaludnienia, historii rozwoju, wyznaczania obszarów i granic poszczególnych faz rozwoju itd.

Geddes pisał: Najwyższy czas skończyć z odwieczną wrogością, sztucznym podziałem pomiędzy miastem a wsią, izolacją władz miejskich od wiejskich; czas dostrzec, że miejska mysz i wiejska mysz były zbyt długo traktowane jako dwa różne gatunki13.

Krytykował ówczesną praktykę wykonywania odrębnych analiz dla wsi (land reports) i miast (urban reports), wskazując na konieczność przygotowywania analiz regionalnych (regional reports). W zamian postulował wykonywanie badań miejskich (city survey) i – co ważne – prezentowanie ich na lokalnych wystawach (local exibition/civic exibition), włączając miejscowe instytucje w ich organizację. To wszystko w celu popularyzacji zagadnień i prowokowania dyskusji wśród jak najszerszych grup zainteresowanych, a zwłaszcza miejskich decydentów. Geddes mówił o konieczności wykonywania studiów, badania nie miast osobno i wsi osobno, alemiast na wsi i wsi w mieście, przez ich historię do teraźniejszości14.

Wszystko wskazuje na to, że te i inne postulaty ruchu Geddesa, poprzez działalność IFHP, wystawy i liczne publikacje, bardzo szybko przeniknęły do polskiej praktyki inspirując projektowe poszukiwania formuły lepszego miasta.

8. Szkic planu regionu warszawskiego z 1929 roku wg Stanisława Różańskiego

Warszawa też ma swój region

Powstawały kolejne wersje planu Warszawy. Sięgający daleko poza nowe granice miasta plan z 1926 roku uwzględniał interdyscyplinarne podejście i był wykonany z rozmachem. Nie został on jednak zatwierdzony. W związku z koniecznością opracowania planu dostosowanego do nowo uchwalonego prawa budowlanego15 została w 1928 roku utworzona w miejskim Dziale Regulacji i Pomiarów specjalna Pracownia Planu Ogólnego16, a na jej kierownika powołano Stanisława Różańskiego17. Był on inicjatorem rozszerzenia zasięgu miejskiego planowania na region: duże miasta, lub ośrodki o specjalnym charakterze, rozpościerają swój wpływ daleko poza własne, często sztuczne, granice administracyjne, tworząc na dużych przestrzeniach zwarte organizmy gospodarcze. I tutaj nie sposób uniknąć dużych błędów i nieracjonalnych wydatków bez programu opartego na planie obejmującym cały obszar ciążenia18.

W 1929 roku Różański z zespołem na zlecenie sejmiku warszawskiego przygotował pierwszy szkic planu regionu warszawskiego. Objęto nim tereny organicznie związane z miastem, wykraczające znacznie poza powiat warszawski. Sieć osiedli mieszkaniowych ujęto w pasma ciągnące się wzdłuż szlaków kolejowych. Przewidziano pas terenów zielonych otaczających miasto, powiązanych z kompleksami leśnymi19. W 1930 roku Różański zorganizował w ramach magistratu pracownię specjalnie poświęconą zagadnieniom Regionu Warszawy – Biuro Planu Regionalnego. Na kierownika pracowni zasugerował Jana Chmielewskiego – absolwenta Wydziału Architektury, który ukończył studia zaledwie trzy miesiące wcześniej, a jednocześnie autora pierwszej pracy dyplomowej ze specjalizacją z planowania regionalnego20.

Pierwszy obowiązujący plan Warszawy

Równocześnie pod kierunkiem Różańskiego trwały dalsze prace nad Planem Ogólnym Zabudowania m.st. Warszawy. W 1931 roku został on ostatecznie zatwierdzony, stając się obowiązującym prawem. Po raz pierwszy uwzględniono w nim, zgodnie z europejskimi tendencjami, rolę regionu. Podjęto próbę opracowania schematu komunikacji wiążącej kraj i region z miastem. Zaprojektowano samowystarczalne superdzielnice, które miały odciążyć centrum. Powstał plan strefowy, który określając precyzyjnie wysokość i intensywność zabudowy, zdeterminował sylwetę międzywojennej Warszawy. To wtedy zostały rozplanowane nowe dzielnice, rozdzielone klinami zieleni: Żoliborz, Wola, Ochota, Grochów, Mokotów, Targówek i Bródno.

Kryzys gospodarczy lat 30. odbił się jednak na dalszej rozbudowie miasta. Jak wspominał po wojnie Różański, zbytni liberalizm [władz miejskich] i niepodporządkowanie interesu prywatnego interesowi publicznemu doprowadziło do równoczesnej rozbudowy w przypadkowych miejscach na obszarze całego miasta. (…) brak było zdecydowanej polityki kredytowej, ulg budowlanych, polityki terenowej, komunikacyjnej21.

Jan Chmielewski, kierując pracownią Biura Planowania Regionalnego Warszawy, coraz intensywniej zabiegał o zasadę jednoczesnego planowania miasta i regionu. Kontynuował prace Różańskiego nad planem regionu Warszawy i pracował nad koncepcją Warszawy jako rozległego zespołu osadniczego. Miał istotną umiejętność odczytywania krajobrazu w dużej skali, walorów środowiska, rzeźby terenu przy jednoczesnym widzeniu procesów i ich elementów w sposób relacyjny. Celnie identyfikował wzajemne powiązania i sprzężenia terenów zurbanizowanych ze środowiskiem. Według Kazimierza Dziewońskiego, miał wyjątkową zdolność dalekosiężnego widzenia, chwile intuicyjnego olśnienia, dostrzegał i umiał konstruować wielkie koncepcje przestrzenne, w werbalizacji posługiwał się językiem hermetycznym, symbolicznym z zaskakującymi hiperbolami myślowymi często trudnymi do zrozumienia22.

Jak wspominał w 1969 roku sam Chmielewski, po 1930 roku pojawiła się w jego pracy koncepcja