Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 44
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
duńska sejsmolożka (1888–1993)
Inge Lehmann jako mała dziewczynka chodziła do jedynej w Danii koedukacyjnej1 szkoły. To było bardzo postępowe w tamtych czasach i pozwoliło jej zdobyć dobre wykształcenie.
Gdy dorosła, zaczęła pracę jako asystentka geodety2. Pomagała instalować sejsmografy w różnych miejscach w Danii i na Grenlandii. Wtedy po raz pierwszy miała do czynienia z tymi przyrządami.
Sejsmografy służą do badania drgań Ziemi. Zapisują fale sejsmiczne – niewidoczne gołym okiem fale wewnątrz Ziemi, które powstają w wyniku trzęsień lub wskutek eksplozji materiałów wybuchowych.
Sejsmologia, czyli nauka badająca trzęsienia Ziemi, zafascynowała Inge. W wieku 40 lat skończyła drugi kierunek studiów – geodezję, i została pierwszą duńską sejsmolożką. Przez 20 lat była jedyną osobą zajmującą się tym tematem w Danii!
Na początku XX wieku naukowcy wciąż jeszcze sądzili, że pod skorupą ziemską znajduje się warstwa roztopionych skał, która wypełnia całe wnętrze Ziemi.
Inge obserwowała codziennie sejsmograf i zauważyła, że coś się w tej teorii nie zgadza. Fale sejsmiczne zapisane przez nią nie przechodziły równo przez kulę ziemską, ale dziwnie się załamywały.
Wykonała więc matematyczny model Ziemi3, uwzględniający pomiary, i okazało się, że w środku naszej planety jest coś jeszcze.
Tak odkryła jądro Ziemi! Stało się to w 1936 roku.
Ziemia składa się z warstw. Na zewnątrz ma skorupęziemską, na niej znajdują się morza, oceany, lądy i wszystkie żywe istoty. Kiedy zajrzymy pod skorupę, zobaczymy, zbudowany ze skał, płaszczZiemi. Najgłębiej, w samym środku, znajduje się jądro.
Jądro zbudowane z ciekłego żelaza i niklu ma temperaturę niemal tak wielką jak na powierzchni Słońca i jest prawie tak duże jak Księżyc! Jądro wewnętrzne otoczone jest zewnętrznym, a pomiędzy nimi znajduje się strefa nieciągłości, nazwana później, na cześć swojej odkrywczyni, nieciągłością Lehmann.
Inge za swoje odkrycie dostała wiele nagród i honorowych doktoratów, ale nie przestała pracować – swój ostatni artykuł naukowy opublikowała w wieku 99 lat!
Zrób domowy sejsmograf!
To proste!
Będzie Ci potrzebne:
– grube pudło, które posłuży jako stojak,
– papierowy kubek, mieszczący się w pudle,
– cienki sznurek,
– flamaster lub miękki ołówek,
– garść kamyków,
– kartka papieru,
– dwie gumki recepturki,
– nożyczki.
1. Obróć pudełko, tak jak na obrazku, otworem do siebie. Jeśli ma klapki, musisz je obciąć.
2. Wywierć dwie dziurki w wierzchu pudełka (w odległości kilku centymetrów od siebie) oraz dziurki w papierowym kubku – dwie po bokach, na górze, i jedną w dnie kubka, na samym środku. Najlepiej poproś o pomoc kogoś dorosłego!
3. Przewlecz sznurek przez dziurki na górze kubka.
4. W dziurkę w dnie kubka włóż flamaster, tak żeby wystawała z niego pisząca końcówka. Flamaster powinien sztywno trzymać się w kubeczku. Możesz użyć gumki recepturki, żeby go przymocować. Okręć gumkę wokół flamastra i włóż pisak do kubka. Końcówkę flamastra wystającą z kubka okręć drugą gumką.
5. Umieść kubek w pudełku, a końce sznurka, które z niego wystają, przewlecz przez otwory od środka pudełka. Zwiąż je na zewnątrz, tak jak na obrazku. Flamaster powinien dotykać spodu pudełka.
6. Przechyl kubek i wypełnij go kamykami.
7. Teraz możesz podłożyć kartkę pod flamaster. Kiedy ktoś potrząśnie pudełkiem lub stołem, na którym stoi Twój sejsmograf, a Ty będziesz przesuwać kartkę pod flamastrem, uzyskasz zygzakowatą linię, która pokaże Ci zapis wstrząsów (sejsmogram). Zależnie od tego, jak silne będą wstrząsy, linia będzie mniej lub bardziej rozedrgana. Tak działają sejsmografy, tylko są dużo bardziej czułe.
amerykańska geolożka i kartografka (1920–2006)
Marie Tharp pracowała w pionierskim Obserwatorium Geologicznym Lamont w Nowym Jorku. Organizowano tam fascynujące wyprawy oceaniczne, podczas których, za pomocą fal sejsmicznych4, badano dna oceanów.
Niestety Marie nie pozwolono brać w nich udziału. Mimo że była bardzo dobrze wykształcona, zatrudniono ją jako asystentkę w laboratorium. Wykonywała pracę, którą dziś wykonują komputery5. Liczyła i analizowała dane z sejsmografu, przygotowywała prezentacje, rysowała mapy.
Uczestniczyła w niezliczonej ilości projektów, pomagała wszystkim pracownikom. Ciągle jednak nie pozwalano jej pracować nad własnymi pomysłami. W końcu Marie nie wytrzymała, spakowała swoje rzeczy i rzuciła pracę.
Wróciła dopiero wtedy, kiedy szef obiecał jej bardziej samodzielne stanowisko. Odtąd miała pracować razem z Bruce’em Heezenem, ulubieńcem szefa.
To był strzał w dziesiątkę! Bruce i Marie zostali najlepszymi przyjaciółmi, świetnie się uzupełniali. Razem wpadli na pomysł, że mogą wykorzystać dane zebrane podczas podróży oceanicznych do stworzenia podwodnej mapy oceanu.
Do tej pory ludzie wyobrażali sobie dno oceanu jako ogromne połacie piasku, niczym podwodne plaże. Marie Tharp udowodniła, że jest zupełnie inaczej.
W 1952 roku wykreśliła pierwszą na świecie mapę dna Oceanu Atlantyckiego i okazało się, że jego dno wcale nie jest płaskie! Jest tak samo zróżnicowane jak świat na zewnątrz. Ma swoje góry, baseny, rowy oceaniczne, pustynie i podwodne rzeki!
To nie wszystko! Podczas pracy nad mapami Marie zauważyła, że pomiędzy kontynentami przebiegają wysokie wzniesienia, przypominające regularne łańcuchy górskie. Są tak wysokie jak Alpy! Tylko głęboko schowane pod wodą.
Zdaniem Marie te łańcuchy górskie mogły mieć związek z teorią wędrówki kontynentów6. Była to niepopularna wówczas teoria, uznawana wręcz za heretycką, zaprzeczającą nauce. Głosiła, że dawno temu na Ziemi był tylko jeden kontynent – Rodinia. Przez miliony lat powoli rozpadał się na części, aż powstało 7 oddzielnych kontynentów7, które znamy dzisiaj.
Marie udowodniła prawdziwość tej teorii. Wzdłuż każdego podwodnego łańcucha górskiego znajduje się szczelina, skąd wydobywa się lawa. Rozsuwa ona płyty tektoniczne8 i powoduje powolne