79,90 zł
Co zrobić, gdy nasze dziecko na odmowę kupna zabawki reaguje wybuchem niepohamowanej złości? Lub gdy jest gotowe zrobić dosłownie wszytko, aby uniknąć odrabiania lekcji i sprzątania po sobie, a na nasze prośby i nalegania za każdym razem odpowiada: „Zaraz”? Jak postąpić ma nauczyciel, gdy uczniowie spóźniają się na lekcje, a kiedy już się na nich pojawią – rozmawiają, wysyłają SMS-y lub używają wulgarnego języka? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań znajdziemy właśnie w tej książce. Autorzy, korzystając ze swego wieloletniego doświadczenia w pracy z dziećmi, przedstawiają Czytelnikowi proste, a zarazem skuteczne, metody poradzenia sobie z trudnymi zachowaniami.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 347
Szaleństwo: robić tę samą rzecz wiele razy w taki sam sposób i oczekiwać innych rezultatów.
Albert Einstein
Moim chłopakom (A. P.) Monotematycznie – dla M. O. (A. K.) Ostrzeżenie
Książka ta ma pokazać, że terapia behawioralna może być przyjaznym i skutecznym sposobem pracy nad trudnymi zachowaniami dziecka. Chcemy jednak podkreślić, że w przypadku wielu dzieci jej lektura nie zastąpi wizyty u specjalisty.
Książkę tę stworzyliśmy dla rodziców i nauczycieli w formie praktycznego poradnika radzenia sobie z trudnymi zachowaniami dziecka. Naszym zamiarem było przedstawienie czytelnikom założeń teorii behawioralnej oraz pokazanie, że może być ona nie tylko skuteczna, ale i przyjazna dziecku. W tym miejscu chcielibyśmy podzięxkować nauczycielom i kolegom, z którymi wspólnie zgłębialiśmy tajniki terapii poznawczo-behawioralnej. Nasze pomysły nie byłyby skuteczne bez dokładnej wiedzy o rozwoju i funkcjonowaniu dzieci i młodzieży, którą przekazali nam nauczyciele i bardziej doświadczeni koledzy, między innymi: profesor Jadwiga Komender, profesor Tomasz Wolańczyk, doktor Anita Bryńska, doktor Małgorzata Święcicka, doktor Gabriela Jagielska oraz doktor Aleksandra Lorenz-Steinmec. Serdecznie dziękujemy doktor Anicie Bryńskiej za przeczytanie rękopisu i wiele cennych uwag.
Doświadczenia i pomysły zaprezentowane w książce zebraliśmy w trakcie warsztatów, które prowadziliśmy dla rodziców dzieci nadpobudliwych w Klinice Wieku Rozwojowego w szpitalu przy ul. Litewskiej i w Centrum CBT, oraz pracując z ogromną liczbą nauczycieli, pedagogów i psychologów, których spotykaliśmy na szkoleniach organizowanych na terenie całej Polski w latach 1999–2007. Wiele ciekawych rozwiązań terapeutycznych powstało właśnie w trakcie tych spotkań. Inspirację dla nas stanowiła także współpraca z Magdaleną Skotnicką oraz innymi kolegami po fachu z Krakowa, Elbląga i Poznania. Niemało zawdzięczamy również współpracy z młodszymi kolegami, stażystami i wolontariuszami. Chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim osobom, z którymi mieliśmy przyjemność pracować.
Wiele trudnych sytuacji omawialiśmy z rodzicami podczas spotkań w gabinecie. To właśnie oni bardzo często podsuwali nam doskonałe rozwiązania, które pozwoliliśmy sobie przedstawić w niniejszej książce.
Bez wszystkich tych osób nasza książka nigdy by nie powstała.
Dziękujemy!
Autorzy
W tym rozdziale przedstawimy główne założenia psychologii behawioralnej oraz pokażemy, w jaki sposób może być ona pomocna w pracy nad trudnymi zachowaniami dzieci.
W niniejszej książce chcielibyśmy przybliżyć czytelnikom sposób myślenia i rozwiązywania problemów właściwy behawioryście. Zastanówmy się więc na początek, kim właściwie jest behawiorysta i czym się on wyróżnia spośród innych specjalistów w dziedzinie psychologii. Po pierwsze, behawiorystę najbardziej interesują zachowania, ich przyczyny oraz następstwa. Po drugie, jest on obserwatorem, co oznacza, że skupia swoją uwagę i działania na manifestowanych przez osobę (ale również przez zwierzę) zachowaniach – dokładnie je opisuje, a następnie próbuje zmienić przy użyciu różnych technik. Po trzecie, behawiorysta stara się rozwiązać problem tu i teraz, dlatego najbardziej interesuje go to, jak osoba zachowuje się w momencie interwencji. W znacznie mniejszym stopniu – przynajmniej w klasycznej wersji behawioryzmu – zajmuje się on odległymi przyczynami problemów, pragnieniami czy emocjami. Co ważne i zachęcające, behawiorysta uważa, że nie ma zachowania, którego nie da się zmienić, nauczyć czy oduczyć. Zakłada on więc, że nigdy nie jesteśmy bezradni. Chociaż terapia behawioralna zaadaptowała różne wyjaśnienia przyczyn zaburzeń, to ich znajomość nie jest konieczna do rozpoczęcia i przeprowadzenia skutecznej interwencji (Pervin i John, 2002; Stern i Drummond, 1995). Na pewno warto również zaznaczyć, że behawiorysta preferuje proste i szybkie rozwiązania, a przy tym jest skuteczny. Właśnie ten scharakteryzowany pokrótce sposób myślenia chcielibyśmy szerzej zaprezentować na dalszych stronach naszej książki.
Celem terapii behawioralnej jest modyfikacja aktualnie występujących objawów czy zachowań problemowych. Stosowane w niej metody bazują na różnych technikach uczenia się.
Pragniemy wyraźnie podkreślić, że nie ma jednego właściwego sposobu wychowywania dzieci i postępowania z nimi. Metody opisane w tej książce stosowaliśmy przez lata w pracy z rodzicami i nauczycielami, dlatego wiemy, że bywają one skuteczne. Nie można jednak powiedzieć, że każda z nich będzie skuteczna w odniesieniu do każdego dziecka. Nawet podczas jednych warsztatów dla rodziców można zaobserwować różne efekty stosowania tej samej metody. Zawsze namawiamy pracujących z nami dorosłych do eksperymentowania i obserwowania dziecka. Przyjęcie sposobu myślenia badacza, obserwatora i eksperymentatora to kolejna ważna cecha osób stosujących metody behawioralne.
Stosowanie metod behawioralnych przypomina pieczenie szarlotki: musimy trzymać się przepisu, by wyszło właśnie to ciasto, ale ilość cukru czy cynamonu oraz czas pieczenia wymagają już eksperymentowania.
Opisane w tej książce metody behawioralne zostały wybrane na skutek swego rodzaju kompromisu – musieliśmy wybrać takie, które są skuteczne w przypadku większości dzieci. Warto jednak zauważyć, że nie będą one skuteczne zawsze – w bardzo trudnych przypadkach mogą okazać się zawodne. W takiej sytuacji namawiamy na jak najszybsze poszukanie pomocy specjalisty. Jeśli jednak dziecko jest ogólnie grzeczne i nie sprawia problemów wychowawczych, raczej nie warto wprowadzać dla niego zasad uczenia się. Ono tego nie potrzebuje. Mówiąc inaczej: jeśli dziecko płacze z tego powodu, że wchodzisz do sklepu drzwiami z napisem „wyjście”, to czas nauczyć je łamania niekiedy zasad.
Ważną cechą metod opisanych w tej książce jest uniwersalność. Oznacza to, że mogą one być stosowane w różnych sytuacjach: czasami w ramach stałych domowych umów, a czasami w ramach działań awaryjnych w przypadku pojawienia się trudnego zachowania. Pragniemy zaprezentować czytelnikom swego rodzaju skrzynkę z narzędziami, z której można korzystać w wielu okolicznościach i przy różnych trudnościach wychowawczych.
Należy pamiętać, że są to metody dające realne efekty, ale niedziałające cudów. Większość wykorzystujących je osób trzyma się kilku ważnych zasad.
1. Aby zaszła zmiana, metodę trzeba stosować około dwóch tygodni.
2. Jeśli zaplanowana interwencja nie przyniosła żadnej zmiany w ciągu dwóch tygodni, to raczej już nie pomoże i trzeba ją zmodyfikować.
3. Sukces stanowi zmiana rzędu 20% względem poprzedniego zachowania (np. trudne zachowanie trwa krócej i jest trochę mniej intensywne).
4. Omawiane techniki warto wdrożyć na dłużej. Wielu rodziców uważa, że po kilku tygodniach ich stosowania i poprawie zachowania dziecka można już z nich zrezygnować. Praktyka pokazuje jednak, że o długotrwałej poprawie zachowania dziecka możemy mówić wtedy, gdy na stałe zmienimy swój sposób postępowania. Dlatego jeśli po początkowym okresie entuzjazmu i sukcesów znów ciągle się złościmy i krzyczymy na dziecko, może to być sygnał, że wracamy do starych, nieskutecznych metod.
Każde dziecko ma takie zachowania, które nam się podobają (np. siedzi spokojnie, układa puzzle z zainteresowaniem i skupieniem, po skończonej zabawie odkłada zabawkę na miejsce), i takie, które nam przeszkadzają (np. krzyczy i biega, kiedy usiłujemy obejrzeć wiadomości, rozrzuca zabawki po całym pokoju, bawi się z psem zamiast odrabiać lekcje).
Analizując zachowanie dziecka, należy zadać sobie pytanie, kiedy powinno się interweniować. Czy z danym zachowaniem mogą skutecznie pracować sami rodzice, czy też wymaga ono konsultacji u specjalisty? Specjalista ustala, czy zachowanie jest objawem zaburzenia lub choroby dziecka, czy też wynika z trudności rodzica w wyznaczaniu granic (tj. odmawianiu, konsekwentnym przestrzeganiu zasad).
W kontekście trudności z dzieckiem warto pamiętać o trzech rodzajach zachowań.
1. Zachowania drażniące – adekwatne do wieku zachowania, które niepokoją rodziców. Do tej kategorii należą:
Budzące niepokój sporadyczne zachowania (np. dziecko wzięło zapałki i robiąc doświadczenie, podpaliło kawałek firanki).
Częste i drażniące dorosłych zachowania typowe dla dziecka w danym wieku (np. pobudzony pięciolatek po powrocie z przedszkola nie ma ochoty się położyć, tylko stale nagabuje opiekunów, aby wyszli z nim na rowerek).
Trudności dostrzegane wyłącznie przez rodziców o zbyt wygórowanych wymaganiach (np. „Najlepiej, by moje dziecko w ogóle nie sprawiało problemów, w ogóle się nie ruszało, niczego nie niszczyło”), niepotwierdzone przez niezależnych obserwatorów.
2. Zachowania niepożądane – nieodpowiednie do wieku i poziomu rozwoju dziecka zachowania, które stanowią trudność dla rodziców, innych dorosłych lub samego dziecka (np. dziecko reaguje płaczem na każdą przegraną, rzuca się na ziemię lub bije rodzica, gdy ten mu czegoś odmawia). Mogą one być zwiastunem poważniejszych problemów. Właśnie o zachowaniach niepożądanych opowiemy w tej książce: najpierw pokażemy, jak je opisać, a w dalszych rozdziałach przedstawimy sposoby radzenia sobie z nimi.
3. Zaburzenie – zbiór niepożądanych zachowań utrzymujących się co najmniej kilka miesięcy1. Zaburzenie istotnie wpływa na funkcjonowanie dziecka i jego otoczenia (rodziców, dziadków, osób w przedszkolu czy szkole). Rozpoznanie zaburzenia wiąże się z wychwyceniem w funkcjonowaniu dziecka wielu trudnych, problemowych zachowań, które układają się w charakterystyczny obraz. Diagnoza, czyli określenie rodzaju zaburzenia, umożliwia lekarzom i psychologom wdrożenie określonej procedury postępowania leczniczego i terapeutycznego.
Aby móc postawić rozpoznanie konkretnego zaburzenia, konieczne jest spełnienie kryteriów diagnostycznych opisanych w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-11)2 lub klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (DSM-5-TR)3. W tej książce omawiamy niepokojące zachowania, które najczęściej występują u dzieci z następującymi zaburzeniami:
Zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD)
– najczęstsze zaburzenie występujące u dzieci i młodzieży, rozpoznawane u 3–8% populacji. Charakteryzuje się triadą objawów: nadruchliwością, impulsywnością i deficytami uwagi. Dzieci z ADHD wymagają stałych i systematycznych oddziaływań terapeutycznych, niezależnie od innych rodzajów leczenia.
Zaburzenie opozycyjno-buntownicze
– podstawowym przejawem tego zaburzenia jest utrwalony wzorzec zachowań negatywistycznych, wrogich, buntowniczych, prowokacyjnych i niszczycielskich, które wyraźnie przekraczają normy dla danego wieku. Nie występują w nim poważniejsze naruszenia praw innych osób, jak w przypadku opisywanych w następnym podpunkcie poważnych zaburzeń zachowania. Dzieci z zaburzeniem opozycyjno-buntowniczym przejawiają tendencję do aktywnego przeciwstawiania się prośbom i normom dorosłych oraz do celowego „zadręczania” innych ludzi. Zwykle są skłonne do złości i urazy oraz łatwo reagują zdenerwowaniem wobec innych osób, które czynią winnymi własnych błędów i trudności. Zaburzenie to można rozpoznać u około 3–5% dzieci, częściej u chłopców niż dziewczynek. Metody opisywane w tej książce stanowią podstawę prowadzonej w jego przypadku terapii.
Poważne zaburzenia zachowania
– zaburzenia te diagnozujemy, gdy u dziecka pojawiły się minimum trzy zachowania doprowadzające do kolizji z prawem: agresja z użyciem niebezpiecznych przedmiotów, okrucieństwo wobec zwierząt, kradzieże, znęcanie się nad innymi, celowe niszczenie mienia, wagary. W przypadku rozpoznania tego problemu leczenie jest długie, trudne i wymaga dużej determinacji ze strony rodziców czy innych opiekunów.
Analizując trudne zachowania i zaburzenia u dzieci, trzeba pamiętać, że ich przyczyny są złożone. Możemy powiedzieć, że problemy te częściowo zależą od genów odziedziczonych po przodkach (temperament), a częściowo od wychowania (charakter). Na wybór genów dla swojego dziecka mamy bardzo niewielki wpływ4, dlatego tak ważny jest sposób wychowywania. Metody wychowawcze stosowane w przypadku bardzo grzecznej dziewczynki nie będą odpowiednie dla ruchliwego i ciągle się buntującego chłopca, dlatego zawsze zachęcamy rodziców do obserwowania dziecka i odpowiedniego dobierania sposobu postępowania z nim. Pewna uczestniczka naszych warsztatów przyznała: „Mam dwoje dzieci i teraz widzę, że z każdym z nich muszę postępować trochę inaczej”. Warto też wspomnieć, że postępowanie dorosłych wobec dzieci mogą cechować zachowania zwiększające ryzyko pojawienia się problemów (nazywamy je czynnikami ryzyka; zob. tabela 1.1) oraz zachowania zmniejszające owo ryzyko (nazywamy je czynnikami protekcyjnymi; zob. tabela 1.2).
Tabela 1.1. Czynniki ryzyka mogące sprzyjać kształtowaniu się niepokojących zachowań i zaburzeń u dzieci
ZWIĄZANE Z DZIECKIEM
ZWIĄZANE Z RODZINĄ
ZWIĄZANE Z ZACHOWANIAMI RODZICÓW
Geny, czyli żywy temperament (trudności z zapanowaniem nad emocjami, łatwe wpadanie w złość, impulsywność)
Przewlekła choroba
Trudności w uczeniu się, opóźniony lub nieharmonijny rozwój
Słabo wykształcone umiejętności społeczne
Samotne rodzicielstwo
Konflikty między rodzicami
Choroby psychiczne rodziców (zwłaszcza depresja matki)
Sprzeczne poglądy rodziców dotyczące postępowania z dzieckiem
Niskie wykształcenie rodziców
Bezrobocie lub nadmierne pochłonięcie pracą
Problemy finansowe
Brak pomocy innych członków rodziny w opiece nad dzieckiem
Brak właściwej reakcji na sygnały wysyłane przez dziecko (np. rodzice nie reagują na płacz, lęk, smutek dziecka)
Nieokazywanie dziecku ciepła
i zaangażowania
Zwracanie uwagi na porażki dziecka
Brak chwalenia
Zbyt surowe lub zbyt pobłażliwe metody wychowawcze
Stosowanie kar fizycznych
Niewłaściwe (nadmierne) oczekiwania wobec możliwości rozwojowych dziecka
Źródło: opracowanie własne na podstawie Campbell (2004).
Tabela 1.2. Czynniki protekcyjne mogące przeciwdziałać kształtowaniu się niepokojących zachowań i zaburzeń u dzieci
ZWIĄZANE Z DZIECKIEM
ZWIĄZANE Z RODZICAMI I RODZINĄ
Wczesne osiągnięcie zdolności samoregulacji zachowania i emocji (tzw. łatwy temperament)
Rozwinięte umiejętności społeczne
Rozwinięte umiejętności i zdolności uczenia się, sukcesy w nauce
Dobra, stabilna relacja z przynajmniej jednym opiekunem
Wspierający i mający autorytet rodzice
Niezmienny i przewidywalny styl życia rodziny, stałe przyzwyczajenia
Pozytywne interakcje z rodzicem
Stabilna sytuacja rodzinna (stabilny związek rodziców, określone miejsce zamieszkania)
ZWIĄZANE Z GRUPĄ SPOŁECZNĄ
ZWIĄZANE Z OTOCZENIEM
Akceptacja ze strony rówieśników mających dobry wpływ na zachowanie dziecka
Utrzymywanie kontaktów z dziećmi dobrze
się zachowującymi
Nauka w dobrym przedszkolu lub szkole
Bezpieczne podwórko i zorganizowany czas po lekcjach
Posiadanie miejsc, gdzie dziecko jest akceptowane i doceniane
Wpływ wartościowego środowiska
Ograniczony kontakt z mediami prezentującymi przemoc i okrucieństwo
Źródło: opracowanie własne na podstawie Campbell (2004) i Aylward (2003).
Rodzice mogą się zastanawiać, jak często u dzieci pojawiają się niepożądane zachowania oraz które z tych zachowań są naprawdę niebezpieczne i mogą być początkiem poważniejszych problemów.
Sięgnijmy do badań i statystyk. Najmniej jest danych dotyczących niemowląt. W tym okresie rodzice mają stosunkowo niewiele obaw, a jeśli jakieś już się pojawiają, to najczęściej są związane ze snem, jedzeniem i nadmiernym płaczem. Pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia obawy opiekunów nieco się nasilają, ale nadal dotyczą przede wszystkim problemów ze snem i jedzeniem. Kiedy dziecko ma dwa lata, rodziców zaczynają niepokoić kwestie moczenia się i treningu czystości. Obawy znacznie się nasilają w trzecim roku życia dziecka, kiedy pojawiają się problemy wychowawcze i trudności z radzeniem sobie z zachowaniem pociechy (np. z wybuchami złości) lub kiedy widać słabe relacje z rodzeństwem i rówieśnikami. Ponad 12% trzylatków jest opisywanych przez matki jako nadmiernie ruchliwe, 10% – jako trudne do okiełznania, a 9% – jako stale wymuszające uwagę. Blisko 25% trzylatków prezentuje zachowania niepożądane5.
U dzieci czteroi pięcioletnich trochę łatwiej rozpoznać stały wzorzec zachowania; czasem możemy już mówić o zachowaniach niepokojących i – rzadziej – o zaburzeniach. Poważne wątpliwości co do zachowania dziecka zgłasza 20% matek czterolatków (Aylward, 2003, s. 1). Częste, bo dotyczące do 8% tej grupy wiekowej, są zachowania opozycyjno-buntownicze. U niektórych dzieci obserwuje się także stały wzorzec nadruchliwości, impulsywności i trudności z koncentracją, który pozwoli w przyszłości myśleć o diagnozie ADHD (ok. 3% dzieci w tym wieku). U około połowy dzieci zachowania buntownicze i negatywistyczne znikną samoistnie do ósmego roku życia. W omawianym okresie rodziców niepokoją również trudności w kontaktach społecznych dziecka, jego umiejętności społeczne i komunikacyjne (w tym kompetencje językowe), a także zdolność do dbania o siebie (umiejętność samoobsługi, samodzielnego jedzenia itp.). Dla części opiekunów kłopotliwe są też lęki i niepokoje dziecka, które w tym okresie mogą być naturalnie znacznie nasilone.
Spośród dzieci sześcioletnich około 12% nadal prezentuje wzmożone zachowania trudne. Dorośli najczęściej koncentrują się na problemach związanych z nadpobudliwością i opozycyjnością, jednak w tej grupie wiekowej nierzadkie są objawy lękowe i depresyjne oraz objawy wycofania społecznego – zarówno u dziewczynek, jak i u chłopców. Rozpoczęcie nauki w szkole to czas, kiedy coraz wyraźniej dostrzega się trudności dziecka. Są one widoczne na tle grupy, a także w sytuacji zadaniowej, z jaką dziecko spotyka się na lekcjach. Problemami stają się wolne tempo pracy, niezgrabność ruchowa czy trudności z nauką czytania, pisania i liczenia.
W wieku wczesnoszkolnym nadal najpoważniejszymi problemami są ADHD, zachowania opozycyjno-buntownicze i specyficzne trudności szkolne (te ostatnie rozpoznajemy od dziewiątego roku życia). Ważne zaczynają być relacje społeczne i kłopoty z nimi związane. Zjawiskiem, które od jakiegoś czasu opisuje się w literaturze, jest przemoc rówieśnicza, która może być przyczyną traumy dziecka i odmowy chodzenia do szkoły. Dzieci w wieku szkolnym nadal mogą się zmagać z zaburzeniami mającymi początek w okresie przedszkolnym (moczenie się, lęk separacyjny).
Dla wielu dzieci szkoła i związane z nią kłopoty, na przykład nauka i dostosowanie zachowania do wymagań otoczenia, stanowią problem do końca edukacji. Ponad 10% nastolatków cierpi z powodu różnorodnych zaburzeń rozwojowych i emocjonalnych, a tylko mniej więcej jedna czwarta z nich rozwija się w sposób harmonijny.
Adolescencja jest trudnym okresem i dla młodych ludzi, i dla ich rodziców. Z jednej strony nastolatki walczą o samodzielność i wolność, z drugiej strony zaś trudno im poradzić sobie z odpowiedzialnością i akceptacją siebie jako dorastającej osoby. Problemy z okresu dzieciństwa najczęściej się zaostrzają; przykładowo nastolatki z ADHD zmagają się z powikłaniami takimi jak globalne zaległości w nauce, brak motywacji do pracy i nasilające się zachowania antyspołeczne (niekiedy prowadzące do kolizji z prawem). Na okres nastoletni przypada też początek eksperymentów z substancjami psychoaktywnymi oraz inicjacja seksualna. Wielu młodych ludzi podejmuje zachowania ryzykowne. Relacje rodzinne często są bardzo napięte i tak trudne, że wskazana jest pomoc osoby z zewnątrz – specjalisty.
Przedstawione statystyki i ogólne uwagi na temat rozwoju dziecka powinny wystarczyć na potrzeby tej książki. Jesteśmy zdania, że w każdej sytuacji, która niepokoi rodziców lub dziecko w takim stopniu, iż zgłaszają potrzebę pomocy, należy skorzystać ze wsparcia specjalisty.
Warto też podkreślić, że jeżeli problemy dziecka wynikają z trudnej sytuacji rodzinnej – przemocy (fizycznej czy psychicznej), uzależnienia rodziców – to zawsze wymaga ono ochrony i specjalistycznego wsparcia.
Początkowo – kiedy definiujemy problem oraz staramy się go zrozumieć i mu sprostać – dajemy sobie czas na podjęcie próby samodzielnego poradzenia sobie z nim. Jeśli jednak po wyznaczonym czasie (niezbyt długim, np. trzy tygodnie, trzy miesiące) nic się nie zmienia, a my czujemy się coraz bardziej bezradni, warto poszukać pomocy specjalisty.
W tej książce przedstawiamy pomysły na to, jak radzić sobie z trudnymi zachowaniami dziecka. Zachęcamy do ich wykorzystania, ale także do zachowania krytycznego podejścia, takiego jak to cechujące postępowanie behawiorysty. Jeśli dana interwencja behawioralna nie odnosi skutku w ciągu dwóch tygodni, należy poszukać innego rozwiązania.
W przypadku dzieci – szczególnie młodszych – definicja zachowania problemowego jest dosyć względna. Należy mieć stale na uwadze typowe trudności rozwojowe, takie jak charakterystyczne dla wieku lęki czy okresy nasilonego buntu.
Tabela 1.3. Przykłady prawidłowych zachowań rozwojowych typowych dla różnych lat życia dziecka
Emocje
Lęk separacyjny, czyli lęk przed oddzieleniem od ważnej bliskiej osoby – do piątego roku życia Duża labilność emocjonalna, czyli skrajne emocje następujące szybko po sobie (radość, a zaraz potem gniew i płacz) – od drugiego do trzeciego roku życia Negatywizm i wybuchy złości – od drugiego do trzeciego roku życia Silne i długie przeżywanie emocji otoczenia – trzeci rok życia Lęk przed zwierzętami – od trzeciego do czwartego roku życia Lęk przed ciemnością i wyimaginowanymi postaciami – od piątego do szóstego roku życia Lęk dotyczący śmierci i wojny, obawa o własny wygląd, niepowodzenie i odrzucenie społeczne – nastolatki
Zabawa
Chęć spędzania czasu przed komputerem lub telewizorem – trzeci rok życia Bicie się z rówieśnikami – trzeci rok życia Chętne bawienie się przez dziewczynki z chłopcami – do czwartego roku życia Współpraca, dzielenie się z innymi, czekanie na swoją kolej, ale często tylko w przypadku przypomnienia o tym – trzeci rok życia
Wyobraźnia i myślenie
Posiadanie wyimaginowanych przyjaciół – trzeci rok życia Rozumienie żartów – trzeci rok życia Rozmawianie z maskotkami i zwierzętami, tłumaczenie im różnych rzeczy – czwarty rok życia
Trening czystości
Wstępna gotowość do przejścia treningu czystości – trzeci rok życia Sporadyczne moczenie się, szczególnie nocne – do czwartego roku życia
Mowa
Zacinanie się – 1 na 20 trzylatków Bardzo liczne pytania dotyczące świata – piąty rok życia
Źródło: opracowanie własne na podstawie Campbell (2004) oraz Wolańczyk i Komender (2005).
Zachowanie traktujemy jako problemowe, jeśli jego natężenie, częstotliwość, czas utrzymywania się i następstwa znacznie odbiegają od tych cechujących typowe zachowania dzieci w danym wieku. Takie zachowanie nie zmienia się w czasie, a jeśli już, to nie zanika, lecz się nasila.
Tabela 1.4. Charakterystyka zachowania niepożądanego
CECHA ZACHOWANIA
ROBOCZA DEFINICJA
UWAGI
Natężenie, moc
Siła zachowania, czyli wpływ, jaki wywarło ono na dorosłych z otoczenia, ilość energii, jaką dorośli zużytkowali na zapanowanie nad nim.
Przykład: porażka w grze każdorazowo wywołuje u dziecka utrzymujące się przez około godzinę rozpacz, krzyk i potrzebę niszczenia przedmiotów.
Częstotliwość
Frekwencja zachowania, czyli to, ile razy ono pojawia się w ciągu tygodnia, dnia itd.
Przykład: siedmiolatek prowokuje kłótnie z rodzicami średnio pięć razy dziennie.
Znaczenie
To, jak bardzo zachowanie zwraca uwagę opiekunów, jest dziwne i ekscentryczne.
Przykład: z powodu wybuchów złości rodzice nie mogą zabierać dziecka na zakupy.
Czas trwania
Okres, przez jaki zachowanie się utrzymuje.
Warto pamiętać, że od trzech do sześciu tygodni trwa z reguły adaptacja do nowego środowiska; na przykład po pójściu do przedszkola dziecko płacze przez pierwsze trzy tygodnie. Psychiatrzy przyjmują cezurę czasową – rozpoznanie zaburzenia wymaga zazwyczaj utrzymywania się zachowania w stopniu zakłócającym funkcjonowanie przez sześć miesięcy.
Podatność na interwencje
Liczba metod stosowanych przez rodziców, które okazały się nieskuteczne.
Jeśli co najmniej dwie metody (właściwie dobrane) były konsekwentnie stosowane przez minimum trzy tygodnie, a nie zaszła żadna zmiana, możemy mówić o oporności zachowania.
Źródło: opracowanie własne.
Zachowanie jest tym trudniejsze, im jego natężenie i częstotliwość są większe, czas trwania – dłuższy, a znaczenie – bardziej dla nas niezrozumiałe, dziwaczne i niepokojące. Oczywiście zawsze porównujemy zachowanie dziecka do zachowań jego rówieśników. Niektóre zachowania są w pewnym wieku normą, a w innym – niepokojącym sygnałem (np. onanizujący się siedmiolatek będzie nas niepokoił znacznie bardziej niż onanizujący się czternastolatek). Musimy także przeczekać okres adaptacji dziecka do nowego środowiska (np. zachowanie w pierwszych tygodniach nauki w szkole nie musi świadczyć o poważnym problemie, ale o trudnościach z adaptacją do nowego otoczenia).
Przedstawiając behawioralne metody radzenia sobie z niepożądanymi zachowaniami, chcielibyśmy w miarę systematycznie opisać warsztat pracy behawiorysty. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, terapia behawioralna stara się zmienić konkretne zachowania. W poprzednim podrozdziale ogólnie scharakteryzowaliśmy zachowania niepożądane. Teraz chcielibyśmy jeszcze raz przyjrzeć się temu, czym jest, a czym nie jest zachowanie.
Zachowanie w ujęciu behawioralnym to wszystko to, co bezpośrednio widzimy, obserwując dziecko czy dorosłego. Można je bardzo krótko i konkretnie opisać, na przykład: „patrzy na ścianę”, „je obiad”. Inną kwestią, bardziej związaną z naszą interpretacją, jest to, czy osoba je ze smakiem, czy z niechęcią. Behawiorystę interesuje tylko to, co da się zobaczyć, a więc czy osoba je szybko (np. w ciągu minuty zjadła 3 kanapki), czy wolno (przez 3 minuty przegryza ten sam kęs jedzenia), czy się uśmiecha i tak dalej.
Definiując zachowanie, korzysta się z tak zwanego testu trupa (ang. dead man’s test; Mallot i Trojan, 2004, s. 9): „Nie jest zachowaniem to, co mógłby zrobić trup. Ale jeśli trup nie jest w stanie czegoś zrobić, to taka czynność na pewno jest zachowaniem”. Zachowaniem jest więc myślenie, siadanie i kładzenie się, nie jest nim zaś siedzenie ani leżenie (statyczny stan). Zachowaniem jest konkretna czynność, a nie brak czynności. Zgodnie z tym opisem zachowanie charakteryzuje stwierdzenie: „on siedzi prosto na krześle”, ale nie: „on nie buja się na krześle”. Myśląc o zachowaniu, zawsze musimy zadać sobie pytanie: „Co robi?”, a nie: „Czego nie robi?” (dziecko, dorosły). Zachowanie ma także określone miejsce, czas, przestrzeń, odnosi się do konkretnej sytuacji i do określonych ludzi. Nie jest stanem ani cechą człowieka, lecz konkretną czynnością. Można też określić jego nasilenie i dotkliwość dla osób postronnych.
Każde dziecko przejawia szereg zachowań, które będziemy nazywać jego indywidualnym repertuarem zachowań. Co ciekawe, do wykonania jednej czynności potrzeba niekiedy bardzo wielu zachowań. Jak sądzisz, ilu zachowań trzeba, żeby umyć zęby? Możemy je wspólnie policzyć:
Zapalenie światła w łazience.
Naciśnięcie klamki.
Otwarcie drzwi do łazienki.
Wejście do łazienki.
Stanięcie przed umywalką.
Chwycenie szczoteczki.
Odkręcenie wody.
Zmoczenie szczoteczki.
Odkręcenie pasty.
Podniesienie szczoteczki.
Wyciśnięcie pasty na szczoteczkę.
Odłożenie szczoteczki.
Zakręcenie pasty.
Odłożenie pasty.
Odkręcenie wody.
Podniesienie kubka.
Nalanie wody do kubka.
Odstawienie kubka.
Chwycenie szczoteczki.
Kręcenie szczoteczką kółek w prawo.
Kręcenie szczoteczką kółek w lewo.
Szczotkowanie zewnętrznej powierzchni i czyszczenie ruchem kolistym kolejno zęba po zębie.
Czyszczenie wewnętrznej powierzchni zębów tak zwanym ruchem wymiatającym.
Czyszczenie powierzchni żujących i tylnych ruchem „tam i z powrotem” wzdłuż osi zębów i linii dziąsła.
Umycie zębów przednich ruchami pionowymi (góra – dół).
Wypłukanie ust wodą.
I tak dalej, bo czeka nas jeszcze wiele czynności, zanim wyjdziemy z łazienki.
Z wyliczenia tego wynika, że na pozór prosta czynność, jakiej wymagamy od swoich dzieci, okazuje się skomplikowana i złożona z kilkudziesięciu konkretnych zachowań.
Kiedy myślimy o zachowaniu dzieci, często je kategoryzujemy (oceniamy): to jest grzeczne, a to niegrzeczne. Dzieje się tak dlatego, że mamy niejasne poczucie, iż dane dziecko jest miłe i sympatyczne, albo że utkwiło nam w pamięci czyjeś jedno nieznośne zachowanie. Każdy z nas zachowuje się czasami w sposób właściwy, a czasami – w sposób niewłaściwy. Nawet największy rozrabiaka niekiedy słucha, co się do niego mówi, wykonuje polecenia, bawi się cichutko sam. Nim zaczniemy zmieniać zachowania, powinniśmy nauczyć się je zauważać i opisywać.
Wynotuj zachowania dziecka w tabeli takiej jak poniższa.
WŁAŚCIWE I POŻĄDANE ZACHOWANIA DZIECKA NIEWŁAŚCIWE I NIEPOŻĄDANE ZACHOWANIA DZIECKA - - - - - - - -Jeśli chodzi o obserwację i opis zachowania, warto zastanowić się przez chwilę nad sposobami jego mierzenia. Najczęściej proponuje się pomiar czasu trwania i nasilenia zachowania. Poprzez nasilenie rozumieć można jego częstotliwość, długość i dotkliwość zarówno dla dziecka, jak i dla otoczenia. Żeby zrozumieć, na czym polega pomiar zachowania, wykonaj poniższe krótkie ćwiczenie.
Weź do ręki zegarek, a najlepiej stoper, i zmierz, jak długo trwa ją czynności wymienione w tabeli.
CZYNNOŚĆ CZAS TRWANIA Mycie zębów Awantura z dzieckiem Szykowanie się dziecka do szkoły* Ubieranie się* Szykowanie się do szkoły6
Być może zaskoczyło cię to, że dana czynność trwała tyle, ile trwała. Pamiętaj, że nawet jeśli ty dobrze oszacujesz czas potrzebny na wykonanie jakiejś czynności, to twoje dziecko może mieć z tym duże problemy. Dla dzieci najczęściej czynność nakazana (obowiązek) trwa wieczność, a czynność przyjemna – mgnienie oka.
Ile tak naprawdę trwa trudne zachowanie?
Nam najczęściej się wydaje, że całą wieczność.
Jeśli chodzi o nasilenie zachowania, nie mamy już tak precyzyjnego narzędzia, jak stoper czy zegarek, musimy więc stosować miary pośrednie. W przypadku częstotliwości zachęcamy do monitorowania, jak często zachowanie pojawia się w danym okresie – na przykład w ciągu tygodnia lub jednego dnia – i zapisywania tego. Jest to metoda oceny kalendarzykowej; mówiąc inaczej: dziennik obserwacji. W przypadku dotkliwości zachowania pomiar obiektywny nie istnieje. Warto korzystać z subiektywnej oceny nasilenia poprzez skalowanie, a więc z oceny stopnia nasilenia konkretnego zachowania w skali dziesięciolub stupunktowej (gdzie 0 oznacza brak zachowania, a 10 lub 100 – najbardziej nasilone zachowanie problemowe, jakiego do tej pory doświadczyliśmy). W związku z tym, że pamięć jest zawodna, zachęcamy do zapisywania w dzienniku obserwacji – przy wyszczególnionych trudnych zachowaniach – dwóch liczb: czasu trwania w minutach i stopnia nasilenia. Fragment dziennika obserwacji przedstawia tabela 1.5. Tabela 1.5. Dziennik obserwacji
DATA
OPIS ZACHOWANIA
CZAS TRWANIA
NASILENIE
Piątek rano
Kłótnia z bratem o miejsce przy stole
3 min.
4 w skali od 0 do 10
Piątek po południu
Sprzeczka z bratem o komputer, wyzywanie
10 min.
7 w skali od 0 do 10
Źródło: opracowanie własne.
ć może się zastanawiasz, po co behawiorystom taki dokładny pomiar zachowania, szczególnie że może się okazać dość pracochłonny. Otóż konieczność dokładnego monitorowania wymusza na nas znacznie precyzyjniejszą obserwację zachowania, nad którym chcemy pracować. Nie wystarczy powiedzieć, że dziecko chodzi po klasie. Żeby adekwatnie opisać to zachowanie, należy wiedzieć za każdym razem, jak długo trwa chodzenie oraz jak często w czasie lekcji dziecko wstaje i chodzi. Kiedy zaś obserwujemy czas i nasilenie, często zauważamy też, co dzieje się tuż przed zachowaniem i jakie są jego następstwa, a to zapewnia lepsze rozumienie sytuacji problemowej.
Dodatkowo pomiar zachowania pozwala nam monitorować i uchwycić zmiany w zachowaniu, a więc odpowiedzieć na pytanie, czy dotkliwe chodzenie po klasie z biegiem czasu się nasila, czy zmniejsza. To z kolei pozwoli nam stwierdzić, czy zachowanie jest nieszkodliwe, czy też ze względu na swe nasilenie wymaga interwencji.
Dobra obserwacja zachowania i jego pomiar pomagają także ocenić, czy stosowana interwencja jest skuteczna. Jeżeli po wdrożeniu nowego sposobu postępowania czas trwania lub nasilenie zachowania problemowego się zmniejszają, jest to dowód na skuteczność interwencji. Jeśli jednak nasilenie i czas trwania zachowania się nie zmieniają albo wręcz się zwiększają, oznacza to, że interwencja jest nieskuteczna i można jej zaniechać.
Zachowanie jest konkretną czynnością, jaką wykonuje dziecko, a behawiorysta dokładnie opisuje, co i jak dziecko robi. Czasami ważne dla nas zadanie, na przykład sprzątanie pokoju czy mycie się, musimy opisać wieloma konkretnymi, prostymi czynnościami. Zachowanie nie jest stanem, cechą ani brakiem, czyli tym, czego dziecko nie robi. Z dobrze opisanym zachowaniem mamy do czynienia wtedy, gdy ktoś, kto słucha naszego opisu, potrafi odtworzyć to zachowanie dokładnie tak, jak my je widzieliśmy.
Poprawne zdefiniowanie zachowania problemowego jest dobrym wstępem do zrozumienia, na czym polega problem, a poprawne zdefiniowanie zachowania, jakie chcielibyśmy uzyskać, jest świetnym wstępem do behawioralnej pracy nad jego kształtowaniem.
Pomiar i obserwacja zachowania dostarczają nam konkretnych informacji o zachowaniu, pozwalają je lepiej zrozumieć, jak również monitorować skuteczność naszych oddziaływań.
Charakteryzując zachowanie, warto wrócić do zasad behawioryzmu. Jedna z pierwszych głosiła, że organizm działa pod wpływem bodźców. Stworzono wtedy słynny konstrukt S–R, który oznacza związek między bodźcem (ang. stimulus) a reakcją (ang. response; np. popchnięcie przez kolegę spowoduje u impulsywnego dziecka natychmiastowe uderzenie kolegi).
Zakładano, że jest to najważniejszy związek, na podstawie którego można przewidywać reakcje organizmu. Behawioryści myślą o działających na organizm bodźcach w sposób bardzo konkretny i policzalny. Uważają także, że każdy bodziec można scharakteryzować formalnie, poprzez skrupulatny opis jego cech fizycznych i czasowego związku z wystąpieniem reakcji, oraz funkcjonalnie, a więc poprzez opis jego wpływu na wystąpienie określonego zachowania.
Kolejną zasadę behawioryzmu sformułował Edward Thorndike. Jest to prawo efektu, zgodnie z którym nagradzane zachowanie będzie się powtarzało częściej7. Thorndike podkreślał także, iż ważna jest satysfakcja jednostki z działania. Kolejny słynny behawiorysta – Burrhus Frederic
Nagradzane zachowanie będzie się powtarzać częściej.
Skinner – zauważył, że dla wyuczania nowych zachowań, a więc i dla wychowywania, najważniejszy nie jest wcale rodzaj bodźca, lecz pojawiające się następstwa reakcji organizmu zwane wzmocnieniami. Zmodyfikował on prawo efektu Thorndike’a, twierdząc, że w zależności od rodzaju wzmocnienia mogą pojawić się określone zmiany w częstotliwości zachowania. Zależnie od rodzaju bodźca następującego po zachowaniu – nagrody lub kary – zachowanie będzie się pojawiało częściej lub rzadziej. Odwołując się do życiowego przykładu, można powiedzieć, że jeśli ktoś się do ciebie uśmiechnie, będzie to jego zachowanie. Jeżeli nagrodzisz owo zachowanie (odwzajemnienie uśmiechu), to możesz się spodziewać kolejnych dowodów sympatii. Jeśli zaś je ukarzesz (mina świadcząca o dezaprobacie), szansa na kolejne dowody sympatii zmaleje.
W trakcie uczenia się dochodzi do silnego powiązania zachowania z jego konsekwencjami, czyli następstwami. W zależności od tego, czy konsekwencje te są korzystne dla jednostki, czy też dla niej niekorzystne, zachowanie będzie się pojawiać częściej lub rzadziej. W taki właśnie sposób dzieci uczą się większości zachowań – zarówno tych dobrych, jak i tych złych.
Można powiedzieć, że pierwsze prawa uczenia się sformułował Skinner – to on dokładnie opisał zależności między rodzajem wzmocnień a zwiększaniem się lub zmniejszaniem częstotliwości zachowania. Ortodoksyjne behawioralne wzory tłumaczące owe zależności są dosyć skomplikowane, tak jak skomplikowana jest używana przy ich opisie nomenklatura. Z takich wzorów korzysta stosowana analiza zachowania (ang. applied behavior analysis), która jest działem analizy zachowania i stanowi bardzo prężnie się rozwijającą dziedzinę psychologii, wprowadzającą zasady behawioryzmu do powszechnego skutecznego użytku.
Podsumowując: zachowanie kształtują jego następstwa. Jeżeli po zachowaniu pojawi się coś, co zwiększy jego częstotliwość w przyszłości, nazwiemy to wzmocnieniem, jeśli zaś coś, co zmniejszy częstotliwość zachowania, będzie to kara. Wzmocnienie może polegać na dodaniu czegoś przyjemnego – jest to nagroda (tzw. wzmocnienie pozytywne, np. cukierek za wykonanie zadania) – lub na usunięciu czegoś nieprzyjemnego (tzw. wzmocnienie negatywne, np. uniknięcie mandatu za wykroczenie). Również kara może polegać na dodaniu czegoś nieprzyjemnego (tzw. kara pozytywna, np. mandat dla kierowcy) lub na zabraniu czegoś przyjemnego (tzw. kara negatywna, np. obniżenie pensji, skrócenie czasu oglądania telewizji, zakaz wyjścia z domu).
W pracy z rodzicami, nauczycielami i dziećmi znacznie chętniej korzystamy z nieco uproszczonych, ale za to klarownych wzorów stworzonych przez Carole Sutton (2006; zob. tabela 1.6).
Tabela 1.6. Podstawowe, uproszczone wzory kształtowania zachowań
*(NAGRODA)8
Źródło: opracowanie własne na podstawie Sutton (2006).
Jak widać, wzmocnieniem pozytywnym, a więc nagrodą, lub konsekwencją (karą) za zachowanie dziecka jest rodzicielska reakcja na owo zachowanie. Zarówno po dobrym, jak i po złym zachowaniu potrafimy czasem nagradzać. Często dzieje się to automatycznie, kiedy nie zdajemy sobie całkowicie sprawy ze swoich działań. Od teraz chcielibyśmy cię zachęcić do analizowania, jak postępujesz wobec dziecka i co z tego wynika.
Świadomie chwaląc i wyciągając konsekwencje, znacząco wpływamy na zachowanie dziecka.
Omówiliśmy pokrótce podstawowe zależności dotyczące kształtowania zachowań, podobne do tych sformułowanych przez Skinnera. Badacz ten stworzył również specjalne narzędzia pomiaru zachowania i jego modyfikacji. Wyróżnił on trzy elementy pomiaru behawioralnego (za: Pervin i John, 2002). Są to:
Identyfikacja określonych zachowań – zachowań docelowych (ang.
target behaviors
) lub reakcji docelowych (ang.
target responses
).
Identyfikacja określonych czynników środowiskowych, które wywołują zachowania przedmiotowe, są dla nich sygnałem lub je wzmacniają.
Identyfikacja określonych czynników środowiskowych, którymi można manipulować w celu zmiany zachowania.
Stosowana analiza zachowania zajmuje się systematycznym stosowaniem procedur wyprowadzonych z praw opisujących zachowanie w celu poprawy zachowań społecznie istotnych oraz eksperymentalnego sprawdzenia, czy wykorzystane procedury były rzeczywiście odpowiedzialne za zmiany, jakie nastąpiły. Jest to pierwsze i podstawowe narzędzie pracy z zachowaniem, które pozwala później wdrożyć szczegółowe interwencje.
Według Donalda M. Baera, Montrose’a M. Wolfa i Todda R. Risleya (1968) stosowana analiza zachowania charakteryzuje się siedmioma następującymi cechami: ma praktyczne zastosowanie, koncentruje się na zachowaniu, posługuje się metodami analizy funkcjonalnej, jest mocno sformalizowana, spójna koncepcyjnie i efektywna oraz ma charakter całościowy.
Tabela 1.7. Cechy stosowanej analizy zachowania według Donalda M. Baera, Montrose’a M. Wolfa i Todda R. Risleya
Stosowalna, praktyczna
Zajmuje się ważnymi społecznie zachowaniami. Istotne są nie tylko natychmiastowe zmiany w zachowaniu, ale również znaczenie tych zmian dla funkcjonowania jednostki i jej otoczenia oraz sposób, w jaki wpływają one na wzajemne interakcje jednostki z otoczeniem.
Behawioralna
Zmienia konkretne zachowania, a nie to, co klient zgłasza jako problem; zachowanie jest ściśle mierzalne.
Analityczna
Osoba stosująca analizę zachowania jest badaczem mającym kontrolę nad zachowaniem. Nie jest to zawsze proste ani etyczne. Aby mieć wpływ na zachowanie w naturalnym środowisku, a więc kontrolować jego zmienność, warto zastosować dwa rodzaje badania: z odwrotną i wielokrotną kontrolą (
reversal and multiple baseline designs
). Odwrócona kontrola polega na tym, że zachowanie, które podlega modyfikacji, jest mierzone na samym początku, czyli przed wprowadzeniem jakiejkolwiek modyfikacji, a następnie – gdy jest już ustabilizowane po wprowadzeniu zmian.
Sformalizowana
Różne osoby stosujące te same metody powinny otrzymać podobny rezultat. Wszystkie interwencje muszą być opisane dokładnie i z zachowaniem kolejności, jak przepis na biszkopt lub instrukcja obsługi sprzętu. John Cooper z zespołem proponują następujący sposób sprawdzenia, czy opis jest wystarczająco sformalizowany i instruktażowy: „Jeśli osoba biegła w analizie zachowania uważnie przeczyta opis i postąpi dokładnie tak samo, jest to opis prawidłowy. Jeśli jednak osoba popełni jakiś błąd, doda lub ominie jakąś czynność albo będzie miała pytanie co do opisanej czynności, oznacza to, że opis jest nieprawidłowy i wymaga ulepszenia”.
Spójna koncepcyjnie
Zarówno stosowane procedury, jak i interpretacje muszą opierać się na metodach analizy zachowania.
Efektywna
Zastosowanie odpowiedniej techniki modyfikacji zachowań daje poprawę zachowania.
Całościowa
Daje się generalizować w różnym czasie i w odmiennych środowiskach. Dokonana zmiana zachowania powinna być generalizowana na podobne zachowania. Dalsza zmiana zachowania, po zaprzestaniu interwencji, także jest przykładem generalizacji.
Źródło: opracowanie własne na podstawie Baer, Wolf i Risley (1968, s. 91–97).
Tabela 1.8. Cztery cechy analizy zachowania dodane przez Williama Hewarda i jego współpracowników
Wytłumaczalna
Bezpośrednie i częste pomiary zachowania pozwalają wychwycić zmienne zwiększające szanse pojawienia się pożądanego rezultatu, a także zmienne zmniejszające owe szanse. Stosowana analiza zachowania jest metodą naukową, w której badacz nie zgaduje, ale stawia hipotezy i je weryfikuje.
Jawna
W analizie zachowania nie ma nic magicznego, wszystko jest dokładnie opisane i zmierzone.
Możliwa i podbudowująca samego badacza
Analiza zachowania proponuje narzędzia, które zmieniają zachowanie, daje też możliwość obserwowania zmian i własnej skuteczności.
Optymistyczna
Założenia analizy zachowania mogą napawać optymizmem, ponieważ zgodnie z nimi wszystkie jednostki mają jednakowy potencjał, a więc mogą osiągnąć podobne rezultaty (tzn. każde dziecko można wychować). Częste i dokładne pomiary zachowania pomagają wykryć nawet drobne pozytywne zmiany w zachowaniu, które inaczej można by przeoczyć (np. dziecko chodzi 5 minut zamiast tylko 4,5). Metody analizy zachowania są skuteczne w pracy z bardzo trudnymi zachowaniami, wydawałoby się niemożliwymi do zmiany.
Źródło: opracowanie własne na podstawie Heward i in. (2005).
Kiedy zaczynamy analizować trudne, niepożądane zachowania dziecka, interesują nas trzy rzeczy: to, co zdarzyło się przed danym zachowaniem, samo zachowanie i jego następstwa. Opisując zachowanie w ten sposób, dokonujemy jego analizy. Jest to tak zwana analiza ABC.
A – CO ZDARZYŁO SIĘ TUŻ PRZED
B – CO DOKŁADNIE DZIECKO ROBI
C – CO NASTĄPIŁO BEZPOŚREDNIO PO
Są to sytuacje, konteksty, bodźce wpływające na zachowanie dziecka (np. wydane polecenie, prowokacja kolegi).
Jest to zachowanie jako takie, czyli to, co dziecko robi (bez tego, czego nie robi).
Są to negatywne i pozytywne konsekwencje zachowania dla dziecka i dla innych osób. Konsekwencje mówią nam, czy zachowanie jest wzmacniane, czy wygaszane.
Behawioralne ABC to skrót od angielskich słów antecedents (zmienne poprzedzające), behavior (zachowanie) i consequences (konsekwencje). Jest to sposób patrzenia na zachowanie w kontekście tego, co dzieje się przed nim (jakie nasze działania lub zmiany w otoczeniu zwiększają szanse jego pojawienia się), i tego, co następuje po nim (następstwa, konsekwencje, skutki). Za pomocą modelu ABC można opisać dosłownie każde zachowanie. Oto kilka przykładów.
PRZED ZACHOWANIEM
ZACHOWANIE
NASTĘPSTWA ZACHOWANIA
Dorosły wstał z łóżka o godz. 7:30 zamiast o 7:15.
Dorosły je śniadanie w pośpiechu, pije bardzo gorącą kawę.
Dorosły poparzył się, wybiegł z domu głodny, na stole zostawił bałagan.
Dziecko szykuje się do kąpieli.
Dziecko rzuca ubrania tam, gdzie akurat stoi.
Mama podąża za dzieckiem i zbiera rozrzucone przez nie ubrania.
Dziecko długo kąpie się w wannie, więc rodzice proszą, aby kończyło.
Dziecko mówi: „Nie!” i piszczy.
Rodzice dolewają ciepłej wody do wanny i czekają, aż dziecko zechce spokojnie z niej wyjść.
Jeżeli analiza zachowania pokazuje, że sposób reagowania dorosłych (otoczenia) na dane zachowanie dziecka wzmacnia owo zachowanie, konieczne jest położenie temu kresu. Można to zrobić na trzy sposoby:
poprzez niedopuszczenie do pojawienia się trudnego zachowania (wdrożenie interwencji w zakresie A);
poprzez spowodowanie, by dziecko ponosiło negatywne konsekwencje trudnego zachowania (wygaszanie);
poprzez wzmacnianie pożądanego zachowania, które pojawia się zamiast trudnego zachowania (wzmacnianie).
Wygaszanie i wzmacnianie to interwencje dotyczące C. Bardzo ogólne zasady planowania interwencji behawioralnych przedstawiamy w tabeli 1.9.
Tabela 1.9. Przykładowe interwencje behawioralne oparte na analizie ABC
A – PRZED ZACHOWANIEM
B – ZACHOWANIE
C – NASTĘPSTWA ZACHOWANIA
Zaskocz dziecko, czyli zachowaj się inaczej
Działania w zakresie B mogą zazwyczaj doprowadzić jedynie do skrócenia lub zakończenia trudnego zachowania. Nie wpływają na częstość zachowania w przyszłości.
Konsekwencje Odesłanie w nudne miejsce Zabranie nagrody, przywileju Zabranie uwagi Konsekwencje naturalne
Zmiana A
Odwrócenie uwagi dziecka
Zasady – konkretne, jasne w tej sytuacji
Praca na pozytywach Dostrzeganie pozytywów Pochwały Nagrody Systemy żetonowe
Skuteczne wydawanie poleceń
MODELOWANIE – właściwe i spokojne zachowanie rodzica w trakcie interwencji.
Źródło: opracowanie własne.
Modelowanie
Dziecko przez cały czas obserwuje, jak reagujesz, kiedy czujesz frustrację, jak radzisz sobie z trudnymi sytuacjami i jak rozwiązujesz konflikty z innymi ludźmi. Obserwując ciebie, ono uczy się radzenia sobie z własną frustracją oraz z konfliktami z rówieśnikami.
Mamy świadomość, że tabela 1.9 może się wydawać skomplikowana i mało czytelna. Zapewniamy, że po lekturze naszej książki, a szczególnie po dokładnym zapoznaniu się z metodami opisanymi w rozdziale 2, uznasz tę tabelę za skrótowe uporządkowanie i przypomnienie możliwych do wykorzystania technik. Pragniemy podkreślić, że wymienione są w niej wszystkie możliwe metody, a w pracy z konkretnym zachowaniem wybieramy te, które uważamy za skuteczne i jak najmniej nieprzyjemne dla dziecka. W tym miejscu chcielibyśmy przedstawić kolejną zasadę behawiorysty: gdy mamy do wyboru kilka skutecznych metod, musimy wybrać taką, która jest najmniej awersyjna (powoduje u dziecka najmniejszy dyskomfort). Jeśli poprzez dobrze wydane polecenie i pochwałę możemy sprawić, że dziecko zrobi to, co mu polecimy, nie powinniśmy mówić już o konsekwencjach niewykonania polecenia.
W związku z wieloma kontrowersjami związanymi ze stosowaniem technik behawioralnych, szczególnie tych awersyjnych (dotkliwych kar, m.in. w postaci szoku elektrycznego), Międzynarodowe Towarzystwo Analizy Zachowania opracowało kodeks praw osoby uczestniczącej w efektywnej terapii metodą behawioralną. Jest to zbiór podstawowych zasad, których celem jest ochrona klienta przed krzywdzącymi praktykami będącymi wynikiem niewiedzy lub niewłaściwego zastosowania technik modyfikacji zachowań (Right to effective behavioral treatment, 1989). Oto one:
Klient, który poddaje się terapii metodą behawioralną, ma prawo do bezpiecznego i przyjaznego środowiska terapeutycznego (w wyniku wyciągania konsekwencji dziecko nie może być karane do tego stopnia, że nie będą zaspokajane jego podstawowe potrzeby).
Nadrzędnym celem terapii behawioralnej jest pomaganie ludziom w nabywaniu umiejętności funkcjonalnych, które zwiększą ich niezależność. Zarówno natychmiastowe, jak i przyszłe dobro jednostki jest brane pod uwagę. Klient lub osoba upoważniona (opiekun) aktywnie uczestniczy w procesie podejmowania decyzji dotyczących terapii.
Z wykorzystaniem metod terapii behawioralnej możemy nauczyć dziecko każdego zachowania, nawet takiego, które w jego późniejszym życiu może być nieprzystosowawcze. Wolno nam jednak uczyć tylko takich zachowań, które podniosą jakość życia dziecka.
Rozwój w zakresie funkcjonowania społecznego wymaga nabycia zachowań adaptacyjnych, które umożliwiają klientowi zdobycie niezależności. Do osiągnięcia niezależności konieczne jest również wyeliminowanie zachowań niepożądanych. Dlatego też w przypadku dzieci z jednej strony pracujemy nad eliminacją zachowań niepożądanych, z drugiej zaś stale uczymy nowych zachowań prospołecznych i wspieramy samodzielność. Uczymy zasad, które w przyszłości mają stać się normami wewnętrznymi. Dziecko uczy się zbierania po sobie rozrzuconych przedmiotów i wstawiania naczyń do zlewu po to, by także jako osoba dorosła pamiętało o sprzątaniu po sobie.
Terapia powinna być prowadzona przez osoby, które w równym stopniu opanowały praktyczne stosowanie technik behawioralnych i ich podstawy teoretyczne, a także metody zbierania danych i metodologię badań.
Przed rozpoczęciem terapii bardzo ważne jest przeprowadzenie pełnej oceny diagnostycznej. Jej celem jest zidentyfikowanie czynników, które leżą u podstaw deficytów umiejętności lub zaburzeń zachowania.
Przed rozpoczęciem oddziaływań musimy mieć pełen obraz zachowania, nad którym będziemy pracować. W jego poznaniu pomogą nam metody analizy zachowania (m.in. definicja zachowania, ABC). Abyśmy wiedzieli, czy nasze oddziaływania są skuteczne, konieczne jest zbieranie danych dotyczących zachowania przez cały czas trwania procesu terapeutycznego. Służy temu stałe monitorowanie, czy i w jakim stopniu stosowane metody są efektywne.
Każdy klient (jak również nasze dziecko) ma prawo do efektywnych i naukowo uzasadnionych metod terapii. Korzystając z metod analizy zachowania, jesteśmy zobligowani do stosowania tylko tych procedur, których skuteczność została udowodniona. Ponadto używamy ich jedynie w taki sposób, który pozwala na zachowanie ich skuteczności. Często podkreślamy, że stosowanie procedur i metod behawioralnych wymaga dokładności i dyscypliny. Przypomina to przygotowywanie biszkoptu: aby ciasto się udało, należy stosować się do podanego przepisu.
Uwaga ważnej dorosłej osoby zawsze wzmacnia zachowanie dziecka. Mówiąc wprost: przerwanie lekcji, by wygłosić kazanie, to dla dziecka coś pozytywnego!
Analizując przyczyny, przebieg i skutki trudnych zachowań, warto pamiętać, że uwaga ważnej dorosłej osoby zawsze jest czynnikiem wzmacniającym zachowanie dziecka. Dzieci, nastolatki i dorośli najchętniej pozyskiwaliby pozytywną uwagę otoczenia (lubimy, kiedy inni zachwycają się naszymi sukcesami), jeśli jednak jest to niemożliwe, starają się skupić na sobie uwagę negatywną (kazanie, rozmowa na poważny temat, nagana nauczyciela). Zarówno pozytywna, jak i negatywna uwaga jest dla dziecka bardziej nagradzająca niż brak uwagi dorosłego. Wiele dzieci – zwłaszcza małych – jest niegrzecznych po to, by dorośli je zauważyli i zajęli się nimi. Jedna z nastolatek, z którą pracowaliśmy, powiedziała kiedyś: „A jak nudziło mi się w domu, to mówiłam przy ojcu, że nauka jest głupia i bezwartościowa – i już nie było mi nudno”.
Podsumowując: dorośli zwykle wzmacniają pozytywnie trudne zachowania dzieci, ponieważ zwracają na nie uwagę (Wierson i Forehand, 1994). Niestety wiele trudnych dzieci nie wyrasta z poszukiwania negatywnej uwagi i musimy się z tym problemem zmierzyć w sposób świadomy, stosując dwie strategie naraz:
Jak najczęściej nagradzamy dziecko za pozytywne zachowania i poświęcamy mu uwagę.
Przestajemy nagradzać dziecko swoją uwagą w sytuacji, gdy jest niegrzeczne (ignorujemy bądź wyciągamy inne konsekwencje behawioralne).
Chcąc wzmacniać zachowanie – na przykład za pomocą określonej nagrody – pamiętajmy, że nasze działanie będzie skuteczniejsze (lub tylko wtedy skuteczne!), kiedy nie będziemy tej samej nagrody dawać w innej sytuacji albo z innego powodu. Jeżeli dziecko prezentuje nowe zachowanie, to w tej samej chwili powinniśmy je zauważyć i pochwalić lub nagrodzić. W momencie, gdy zachowanie jest już utrwalone, warto chwalić je w sposób nieregularny – od czasu do czasu.
Kiedy będziesz czytać o stosowaniu nagród, dowiesz się także o pewnych wyjątkach. O jednym wspomnimy już teraz. Otóż dzieci z ADHD prawie zawsze wymagają stałego rozkładu wzmocnień. Jeśli za pomocą pochwał i nagród nauczymy je myć zęby wieczorem, to chcąc, by nie przestały myć zębów, musimy stale je chwalić i pilnować, by to robiły.
Jeżeli zachowanie zanika lub pojawia się rzadziej, oznacza to, że dostarczaliśmy za mało wzmocnień pozytywnych (za bardzo rozrzedzaliśmy wzmocnienia). Jednym z zadań, które proponujemy rodzicom, jest zauważanie pozytywnych zachowań i reagowanie na nie9.
Opowiedzieliśmy już o behawioralnym modelu zmiany i kształtowania zachowań. Teraz chcielibyśmy omówić kolejne kroki, które przygotują cię do skutecznej pracy nad niepożądanymi zachowaniami dziecka.
Ustalając cel pracy, staramy się zdefiniować go jak najbardziej konkretnie. Jednym z założeń terapii behawioralnej jest zmiana zachowania, a nie naprawienie dziecka. Dlatego też cel staramy się sformułować tak, by wiedzieć dokładnie, które zachowanie chcemy wygasić i jakie inne zachowanie ma się pojawić na jego miejsce. Bardzo często pracujemy według następującego schematu (Kołakowski i Pisula, 2004):
Sporządzenie listy trudnych, problemowych zachowań.
Skalowanie, czyli określenie stopnia uciążliwości każdego zachowania z listy.
Wybranie jednego zachowania do pracy – z założenia powinno to być jedno z mniej uciążliwych zachowań ze stworzonej przez nas listy.
Analiza trudnego zachowania, która polega na dokładnym określeniu wszystkich czynników związanych z jego występowaniem (gdzie ono występuje, w jakich okolicznościach, jak często, jak przebiega, jak długo trwa, jak się kończy), a następnie tego, co je poprzedza i jakie są jego rzeczywiste konsekwencje dla dziecka oraz dla otoczenia.
Zaplanowanie interwencji na podstawie zasad, konsekwencji, pochwał i nagród, czyli zastosowanie wzmacniania i wygaszania zachowań.
Upewnienie się, czy wszyscy zaangażowani rozumieją sposób prowadzenia interwencji. Dokładne określenie, jak zaprojektowana interwencja ma zostać zrealizowana w praktyce.
Ustalenie częstotliwości interwencji oraz zdefiniowanie jej celu krótkoterminowego, czyli celu do osiągnięcia w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Omówienie zwykle występujących trudności. Wyjaśnienie, jak można im zapobiec.
Wyznaczenie spotkania czy też narady w celu omówienia sukcesów i ewentualnych trudności w terminie dwóch tygodni od rozpoczęcia interwencji.
Ważnym elementem pracy z wykorzystaniem technik behawioralnych jest powracanie do tych, które miały być stosowane przez określony czas, na przykład przez dwa tygodnie, by ocenić ich skuteczność (zmierzyć, o ile trudne zachowanie się zmniejszyło). Istotne są też rozmowy na temat sukcesów i trudności. Jeżeli dana technika została już opanowana, można myśleć o kolejnym zadaniu.
Rycina 1.1. Schemat postępowania z trudnym zachowaniem
Źródło: opracowanie własne.
Poniżej dokładnie omawiamy schemat postępowania w pracy z trudnym zachowaniem.
Czynności opisane w punktach 1–3 na poprzedniej stronie służą określeniu problemu do pracy, ponieważ często się zdarza, że rodzice czy nauczyciele zgłaszają jako problem do rozwiązania nie konkretne trudne zachowanie, ale ocenę lub cechę dziecka. W takim przypadku pierwszym zadaniem osoby planującej interwencję jest przeformułowanie cechy lub oceny dziecka, by nadać jej postać konkretnego trudnego zachowania, a następnie stworzenie uporządkowanej listy trudnych zachowań i wybranie jednego, na którym początkowo będzie się skupiała praca (często jest to jedno z pierwszych zadań, jakie mają wykonać rodzice pomiędzy spotkaniami). Warto zaznaczyć, że ważnym elementem interwencji behawioralnej jest zredefiniowanie zachowania, czyli ustalenie, w jakie pozytywne zachowanie ma się przekształcić konkretne zachowanie negatywne. To pozwala w większym stopniu skupić się na działaniu i na pozytywach niż na ciągłym obwinianiu dziecka.
Trudnych zachowań najczęściej jest kilka. Warto uszeregować je pod względem ważności i przyjrzeć się im niezwykle uważnie. Jeśli na przykład jedno zachowanie jest bardziej destrukcyjne niż pozostałe, pewnie zajmiemy się nim w pierwszej kolejności, początkowo ignorując te mniej uciążliwe czy mniej niebezpieczne. Janet E. Heininger i Sharon K. Weiss (2005) proponują następujące reguły wyboru:
Agresja fizyczna ma pierwszeństwo przed obowiązkami domowymi.
Agresja słowna jest ważniejsza niż odrabianie lekcji.
Odrabianie lekcji jest ważniejsze niż sprzątanie pokoju.
Sprzątanie pokoju jest ważniejsze niż gaszenie światła.
Linda J. Pfiffner (2004) proponuje, by przy ustalaniu celów behawioralnych kierować się następującymi wskazówkami:
Wybieramy jeden cel naraz. Tylko w przypadku systemów żetonowych można pokusić się o pracę nad trzema czy czterema celami jednocześnie.
Najważniejsze cele są najczęściej bardzo trudne. Nie warto ulegać pokusie zaczynania właśnie od nich.
Nagradzamy i wzmacniamy pozytywne zachowania, które pojawiają się w miejsce wygaszonych zachowań niepożądanych.
Cel musi być osiągalny zarówno dla dziecka, jak i dla pracujących z nim dorosłych.
Definiując cel pracy, a więc ustalając, jakiego rodzaju zmiana zachowania będzie dla nas satysfakcjonująca, musimy pamiętać, że możemy wpłynąć na czas trwania zachowania problemowego lub na jego nasilenie. Warto podkreślić, że jeśli chodzi o cel krótkoterminowy, sukcesem będzie zmniejszenie tych parametrów o około 20%.
Przy ustalaniu celu pracy powinniśmy także się zastanowić, jakie mamy oczekiwania wobec dziecka (jak wyobrażamy sobie jego idealne zachowanie), a następnie – jakie jego trudności czy deficyty lub utrudnienia w środowisku mogą udaremnić osiągnięcie celu idealnego. Rozpatrzmy przykład państwa Kowalskich, którzy chcieliby, aby ich dziecko przed wyjściem do szkoły pościeliło łóżko, wyprowadziło psa, zjadło śniadanie i wyjęło naczynia ze zmywarki. Każda z tych czynności zajmuje mu 15 minut. Dziecko wychodzi z domu o godzinie 6:50, ponieważ szkoła znajduje się na drugim końcu miasta, a budzone jest pół godziny wcześniej. Aby zdążyć wykonać wszystkie obowiązki, musiałoby wstawać godzinę przed wyjściem, czyli o 5:50. Po takiej analizie rodzice zrozumieli, że ważniejsze jest dla nich, by dziecko było wyspane. Doszli do wniosku, że istotne jest wyprowadzenie psa (bo to pies dziecka) i zjedzenie śniadania, a inne obowiązki mogą poczekać do popołudnia. Czasami taka konfrontacja z oczekiwaniami wobec dziecka pokazuje, jak nierealne one są.
Tabela 1.10. Określanie celu interwencji
Zachowanie
Tu definiujemy zachowanie problemowe.
Cel idealny
Tu opisujemy, jak chcielibyśmy, żeby wyglądało dane zachowanie.
Deficyty poznawcze, objawy
Tu warto wypisać wszystkie deficyty i trudności dziecka (kłopoty z wymową, wstydliwość itp.), ze względu na które możemy zmniejszyć swoje wymagania wobec niego.
Realny cel krótkoterminowy
Tu wpisujemy, co uznajemy za cel możliwy do osiągnięcia. Najlepiej określić, co chcielibyśmy osiągnąć w ciągu następnych dwóch tygodni, aby za jakiś czas (kolejnych kilka lub kilkanaście tygodni) doprowadziło nas to do celu.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.11. Określanie celu interwencji – przykład 1
Zachowanie
Zakłada buty w 20 minut.
Cel idealny
W minutę wiąże buty przed wyjściem z szatni.
Deficyty poznawcze, objawy
Znaczna niezgrabność ruchowa, zaburzenia motoryki małej, wada wzroku.
Realny cel krótkoterminowy
Umawia się z rodzicami na buty na rzepy.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.12. Określanie celu interwencji – przykład 2
Zachowanie
Wychodzi z klasy bez notatek.
Cel idealny
Ma zapisane w zeszycie wszystkie notatki.
Deficyty poznawcze, objawy
Zaburzenia uwagi, dysgrafia.
Realny cel krótkoterminowy
Przepisuje skróconą notatkę, co 3–4 minuty zwracam uwagę na jego pracę.
Źródło: opracowanie własne.
Wyznaczenie celu pracy jest jednym z trudniejszych zadań behawiorysty. Cel ten musi być osiągalny, ale ważne jest również, aby był tak ustalony, że zarówno stosujący poszczególne metody rodzice, jak i dziecko odniosą sukces. Czasem, jeśli zachowanie jest bardzo trudne, warto skorzystać z metody tak zwanych schodów terapeutycznych. Polega ona na rozpisaniu celu na kolejne mniejsze etapy.
Przykład. Problemem dla rodziców pięcioletniego Maćka było jego zachowanie podczas wizyt u znajomych: „Kiedy Maciek się nudzi, początkowo siedzi spokojnie i cicho, ale potem zaczyna przeszkadzać i stara się zwrócić na siebie uwagę wszystkich zgromadzonych. Mówi coraz głośniej oraz zaczyna kopać pod stołem i zaczepiać dzieci znajomych. Gdy pozwolimy mu iść do ich pokoju, po krótkiej chwili znajduje zabawkę któregoś z dzieci i zaszywa się gdzieś na pięć minut, po czym wychodzi z zepsutą zabawką. Kiedy zostanie ukarany, przez chwilę siedzi z nami cicho. Potem znów zaczyna swoje, więc zawstydzeni szybko wracamy do domu. Zdarza się to w trakcie każdej wizyty”.
Celem idealnym dla rodziców Maćka było to, by podczas wizyty u znajomych ich syn bawił się spokojnie i bez konfliktów w pokoju dzieci gospodarzy. Szybko zdali sobie oni sprawę z faktu, że takiego celu nie da się osiągnąć od razu. Rozłożyli więc pracę na etapy.
Etap I
Wzmacnianie, chwalenie i nagrody za spokojne siedzenie przy stole w trakcie posiłku u znajomych (po powrocie do domu Maciek może grać na komputerze 15 minut dłużej). Kiedy chłopiec zaczyna się nudzić, rodzice proponują, by wszyscy zagrali w grę dla dzieci. Dopiero gdy Maciek potrafi spokojnie wysiedzieć w czasie posiłku, rodzice mogą przejść do kolejnego etapu i zacząć uczyć go nowego pożądanego zachowania.
Etap II
Maciek idzie bawić się z dziećmi znajomych, ale tylko pod czujnym okiem rodziców. Wcześniej rodzice ustalają z chłopcem zasady zabawy, nagrodę za przestrzeganie tych zasad i konsekwencje za ich złamanie.
Etap III
Rodzice wymiennie towarzyszą Maćkowi podczas zabawy z dziećmi znajomych.
Etap IV
Maciek bawi się pod częściowym nadzorem rodzica.
Etap V
Maciek bawi się zabawkami pod częściowym nadzorem rodziców, którzy znajdują się w innym pomieszczeniu i co 5–10 minut zaglądają do chłopca.
Kiedy cel pracy zostanie ustalony, można przejść do punktu 4, a więc do analizy trudnego zachowania. Na tym etapie należy bardzo dokładnie opisać zachowanie i określić wszystkie czynniki związane z jego występowaniem (gdzie ono występuje, w jakich okolicznościach, jak często, jak przebiega, jak długo trwa, jak się kończy). Chodzi tu o szczegółowe opisanie, z użyciem kalendarza i zegarka, co, kiedy i gdzie się dzieje.
Po scharakteryzowaniu zachowania, z którym będziemy pracować, musimy sobie odpowiedzieć na następujące pytania: ile razy w ciągu dnia to zachowanie się pojawia? Czy jego częstotliwość się zmienia? Od czego ono zależy? Czy zawsze objawia się tak samo intensywnie? Tabela 1.13 może okazać się tu pomocna.
Tabela 1.13. Scenariusz trudnego zachowania
Wybrane przeze mnie trudne zachowanie
Jak dokładnie przebiega to trudne zachowanie (szczegółowy opis)?
B
Czy są jakieś konkretne okoliczności, w których to zachowanie się pojawia (np. nuda, za trudne zadanie, ta sama pora dnia, jakieś moje zachowanie)?
A
Jak długo ono trwa?
pomiar
Jak często się zdarza?
pomiar
Co robię, by zakończyć trudną sytuację (np. rozmawiam z dzieckiem, przerywam wykonywaną czynność i zajmuję się dzieckiem, ustępuję, wychodzę)?
C
Co się dzieje po zakończeniu trudnej sytuacji?
C
Jak oceniam konsekwencje tej trudnej sytuacji dla dziecka?
C
Jak oceniam konsekwencje tej trudnej sytuacji dla dorosłego?
C
Wnioski, komentarze
Źródło: opracowanie własne. Oto przykładowo wypełniona tabela.
Tabela 1.14. Scenariusz trudnego zachowania – przykład
Wybrane przeze mnie trudne zachowanie
Agresja Patryka (10 lat) wobec młodszego brata Przemka (5 lat). Zwykle po prowokacji Przemka.
Jak dokładnie ono przebiega?
Patryk zaczyna szarpać brata, gdy zauważy, że ten wziął jego rzecz i nie chce jej oddać. Przemek śmieje się z niego, a czasem go przezywa.
W jakich okolicznościach się pojawia?
W domu lub na podwórku przed domem.
Jak długo trwa?
Kilkanaście minut.
Jak często się zdarza?
Codziennie.
Co robię, by zakończyć trudną sytuację?
Krzyczę na chłopców, próbuję ich rozdzielić. Najczęściej obwiniam Patryka o zaistniałą sytuację.
Co się dzieje po zakończeniu trudnej sytuacji?
Rozdzielam chłopców, każę im udać się do osobnych pomieszczeń. Czasem wymierzam karę.
Jak oceniam konsekwencje tej trudnej sytuacji dla dziecka?
Czasem Patryk ma zakaz wyjścia na dwór, niekiedy udaje mu się mnie przebłagać i uzyskać zwolnienie z kary.
Jak oceniam konsekwencje tej trudnej sytuacji dla dorosłego?
Jestem rozzłoszczona, biorę tabletki na uspokojenie. Mam pretensje do siebie, że jestem niekonsekwentna, jeśli rezygnuję z wyegzekwowania kary po przeprosinach Patryka.
Wnioski, komentarze
Wzmacniam niepożądane zachowanie, ponieważ od czasu do czasu wycofuję karę. Przez to Patryk zawsze sprawdza, czy dzisiaj będę pobłażliwa.
Źródło: opracowanie własne.
Już po takiej wstępnej analizie widać, że sytuacje trudne dla nas, dorosłych, stawiające nas w niekomfortowym położeniu i zawstydzające, często nie wyglądają tak jednoznacznie dla dzieci. W wypełnieniu punktu dotyczącego tego, co prowadzi do trudnego zachowania, pomaga udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania (Pfiffner, 2004). Czy zachowanie na ogół pojawia się:
W wypełnieniu punktu dotyczącego tego, co prowadzi do trudnego zachowania, pomaga udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania (Pfiffner, 2004). Czy zachowanie na ogół pojawia się:
o tej samej porze dnia?
w czasie wykonywania konkretnej czynności?
gdy dziecko ma przydzielone konkretne zadanie?
w trakcie konkretnego rodzaju lekcji (nauka w grupach, praca indywidualna, zajęcia polegające na współpracy itd.)?
gdy dziecko jest w towarzystwie konkretnych rówieśników?
w odpowiedzi na prowokację?
w odpowiedzi na nasze polecenie?
gdy dziecko jest podekscytowane lub podniecone?
gdy dziecko się nudzi?
Podobnie staramy się obserwować, co się dzieje po wystąpieniu trudnego zachowania, ponieważ korzyści czerpane z niego przez dziecko mogą być przyczyną jego utrzymywania się.
Oto jakie korzyści może przynieść dziecku niepożądane zachowanie:
Uniknięcie wykonania polecenia.
Zwolnienie z jakiegoś obowiązku.
Zwrócenie na siebie uwagi rówieśników (zarówno w pozytywnym, jak i w negatywnym sensie).
Osiągnięcie tego, co chce.
Przerzucenie na kogoś innego trudnego lub nieatrakcyjnego zadania.
Kolejnym krokiem, a właściwie podsumowaniem opisu zachowania, jest rozpisanie trudnej sytuacji jako ABC. Polega to na wskazaniu, co poprzedza trudne zachowanie oraz jakie są jego rzeczywiste konsekwencje dla dziecka i dla otoczenia (jak widać w tabeli 1.13, z poszczególnych punktów opisu zachowania możemy wyciągnąć konkretny opis A i C).
Tabela 1.15. ABC trudnej sytuacji – przykład 1
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Patryk zauważa, że pod jego nieobecność brat pomieszał jego ukochane karty z dinozaurami, a niektórych kart brakuje.
Patryk zaczyna krzyczeć na brata, wyzywa go, złości się. Brat śmieje się zaczepnie. Patryk domaga się oddania kart, krzycząc. Przemek krzyczy do niego, trafiając w czuły punkt: „Zamknij się, ty grubasie”. Zaczynają się szarpać i popychać. Wkracza matka i rozdziela walczących chłopców.
Matka, krzycząc, wymierza karę Patrykowi („Bo jest starszy i powinien być mądrzejszy”) – zakaz wyjścia na podwórko tego dnia i następnego. Po uspokojeniu się chłopiec przeprasza matkę i prosi o pozwolenie na wyjście z domu. Matka zgadza się, gdy Patryk obiecuje, że nie będzie się już więcej bił z bratem.
Źródło: opracowanie własne.
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Maciek nudzi się przy stole, więc idzie do pokoju dzieci znajomych.
Maciek zabiera dzieciom zabawkę i niszczy ją w kącie.
Rodzice przerywają rozmowę ze znajomymi i zajmują się Maćkiem, krzyczą na niego.
Źródło: opracowanie własne.
Rozpisanie ABC zachowania stwarza okazję do obiektywnego spojrzenia na problem. Wielokrotnie taka analiza okazuje się niezbyt miłym zaskoczeniem – pokazuje naszą niekonsekwencję, czasem niesprawiedliwość czy zachowania, które mogą prowadzić do trudnej sytuacji. Zalecamy, by się tym nie zniechęcać, tylko podejść konstruktywnie do takiego odkrycia. Przecież jeśli już wiemy, o co chodzi w sytuacji problemowej, możemy sformułować wstępne pomysły na to, jak w niej postąpić. Behawiorysta jest czasami nazywany technologiem zachowania: najpierw diagnozuje sytuację, a potem tworzy precyzyjny plan postępowania. Nim przejdziemy do planu naprawczego, chcielibyśmy przedstawić jeszcze kilka typowych sekwencji ABC związanych ze wzmacnianiem niepożądanych zachowań.
Tabela 1.17. ABC trudnej sytuacji – przykład 3
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Uczeń chodzi po klasie i je kanapkę. Nauczycielka mówi: „Schowaj kanapkę”.
Uczeń nie słucha i dalej chodzi po klasie, jedząc kanapkę.
Uczeń zdobywa uwagę nauczycielki i klasy, zjada kanapkę, nie pracuje, inni uczniowie dochodzą do wniosku, że nauczycielki nie trzeba słuchać.
Źródło: opracowanie własne. Tabela 1.18. ABC trudnej sytuacji – przykład 4
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Mama prosi dziecko o wyniesienie śmieci, ono mówi, że zaraz to zrobi, lecz nie robi tego przez cztery godziny.
Mama przypomina dziecku o wyniesieniu śmieci, krzyczy na nie, po czym sama wynosi śmieci.
Mama wynosi śmieci i wycofuje polecenie. Dziecko nie wyniosło śmieci, za to zrobiło coś fajnego.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.19. ABC trudnej sytuacji – przykład 5
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Nauczyciel wydaje polecenie, by uczniowie otworzyli podręcznik.
Jaś głośno komentuje: „Znowu trzeba wyciągać ten głupi i nudny podręcznik”.
Nauczyciel przerywa lekcję i upomina Jasia. Wpisuje chłopcu uwagę do dzienniczka.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.20. ABC trudnej sytuacji – przykład 6
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Marta udzieliła błędnej odpowiedzi na pytanie nauczycielki.
Artur mówi, że tylko debil może czegoś takiego nie wiedzieć.
Klasa się śmieje, Marta ma łzy w oczach, nauczycielka nie reaguje.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.21. ABC trudnej sytuacji – przykład 7
A (PRZED TRUDNYM ZACHOWANIEM)
B (TRUDNE ZACHOWANIE)
C (NASTĘPSTWA TRUDNEGO ZACHOWANIA)
Nauczyciel proponuje dzieciom nową zabawę. Wszyscy słuchają instrukcji, a Ania dopomina się o swoją ulubioną zabawę.
Ania chowa się do kąta, odmawia udziału w zabawie zaproponowanej przez nauczyciela, odwraca się plecami do reszty grupy.
Nauczyciel zostawia dzieci, podchodzi do Ani i zachęca ją do przyłączenia się do zabawy. Czasami obiecuje, że potem będzie jej ulubiona gra.
Źródło: opracowanie własne.
Źródło: opracowanie własne.
Kiedy już rozpoznamy i zrozumiemy sytuację problemową oraz mamy ustalony cel działania, nie pozostaje nam nic innego, jak sięgnąć po konkretne oddziaływania. Tabela 1.9 zawiera zestawienie najważniejszych metod pracy i sytuacji, w których można je zastosować. Dokładne opisy poszczególnych metod przedstawimy w kolejnym rozdziale. W tym miejscu warto podkreślić, że kiedy trudne zachowanie, czyli B, już się pojawi, nie mamy nic specjalnego do zrobienia oprócz trzymania emocji w ryzach i unikania prowokowania dziecka jeszcze bardziej. Działać możemy w obrębie A i C. Przy czym działanie w C jest zawsze kosztowniejsze niż w A, ponieważ kary są trudne do wyegzekwowania oraz powodują dyskomfort u dziecka i u dorosłych, a nagrody, choć przyjemniejsze, są niestety kosztowne. Warto pracować z trudnym zachowaniem szczególnie w A, czyli wtedy, kiedy ono jeszcze się nie pojawiło. Chociaż czasem brak nam motywacji albo samozaparcia, aby systematycznie działać profilaktycznie, to jednak powinniśmy pamiętać, że trudne zachowania nie znikną same z siebie, ponieważ najczęściej coś dziecku dają. Tak więc nawet jeśli mamy poczucie, że dzień jest cudowny i bezproblemowy, warto się wysilić i zastosować metody z obszaru A.
Tabela 1.23. Interwencje behawioralne, jakie zastosowali rodzice Maćka na podstawie analizy ABC
A
B
C
Zaskocz dziecko, czyli zachowaj się inaczej Rodzice ustalają dyżury: kto i kiedy bawi się z dziećmi.
Konsekwencje Dziecko, które złamało zasady i popsuło zabawkę kolegi, przeprasza i oddaje koledze swój samochodzik.
Zmień A Gospodarze chowają cenne zabawki swoich dzieci do szafek, które zamykają na klucz. Dzieci bawią się na oczach rodziców. Maciek bierze z domu swoje samochody do zabawy.
Dziecko, które złamie zasady, wraca do domu. Dziecko, które przeszkadza dorosłym w rozmowie, dziś nie ogląda bajki.
Zasady Jemy, siedząc przy stole. Dzieci, które zjedzą, mogą odejść od stołu. Dzieci, które psują zabawki, wracają do domu. Zabawki może wziąć to dziecko, które najpierw zapyta o zgodę. Dzieci, które są posłuszne i przestrzegają zasad, oglądają wieczorem bajkę.
Praca na pozytywach Pochwały „W zgodzie bawiłeś się z Kubą i pożyczyłeś mu swój samochód. Jesteś bardzo koleżeński, podoba mi się to!” Nagrody Dzieci, które będą siedzieć przy stole 10 minut, idą na dwór pograć z tatą i z wujkiem w piłkę lub urządzają wyścigi samochodów.
Źródło: opracowanie własne.
Tabela 1.24. Plan działania stworzony przez mamę Patryka
Źródło: opracowanie własne.
Kiedy mamy już plan, nie pozostaje nam nic innego, jak odważyć się go zrealizować, czyli spróbować upiec ciasto według przepisu. I tak jak w przepisie na ciasto najpierw należy się upewnić, czy mamy wszystkie składniki, to jest czy wszystkie interwencje są wykonalne oraz czy każdy z domowników (lub inne osoby zaangażowane w rozwiązanie trudnej sytuacji) dokładnie wie, co i jak ma zrobić. Warto opowiedzieć sobie całą interwencję, czyli odpowiedzieć sobie na pytanie: „To jak konkretnie to zrobię?”. Dobrze jest też przypomnieć sobie, do czego się dąży, czyli jaki jest cel naszego działania przez najbliższy czas. Jak podczas wizyty u lekarza omawia się możliwe niepożądane działania nowego leku, tak i tutaj warto rozważyć, omówić z terapeutą lub doczytać w kolejnym rozdziale, jakie trudności można napotkać przy stosowaniu wybranych metod i jak należy wtedy postąpić.
Aby mieć pewność, że interwencja jest skuteczna, musimy ustalić, kiedy zweryfikujemy, co się udało, co było trudne, a co warto zmienić. Najlepiej, by zrobić to dwa tygodnie po jej rozpoczęciu.
Sukcesy, jakie mama Patryka dostrzegła po dwóch tygodniach:
Są dni, kiedy nie dochodzi do konfliktów siłowych, z użyciem agresji fizycznej (2 w tygodniu).
Trudności, jakie mama Patryka dostrzegła po dwóch tygodniach:
Wciąż zdarzają się konflikty między braćmi dotyczące różnych aspektów życia pod jednym dachem. Słowne – codziennie, z agresją fizyczną – 5 razy w tygodniu.
Realizację celu planujemy na dwa tygodnie, jednak praca z trudnym zachowaniem trwa znacznie dłużej. Samo kształtowanie nowego nawyku zajmuje kilka tygodni, a u dzieci trudnych nawet kilka miesięcy. Jeśli zamierzamy oduczyć dziecko trudnego zachowania i nauczyć je nowego, czas pracy musi wynosić minimum trzy miesiące. Choć najtrudniejsze zachowania prawdopodobnie miną szybciej, to zalecamy, aby wdrożone metody – zasady, skuteczne wydawanie poleceń, czas zabawy z dzieckiem, pewne modyfikacje otoczenia – weszły na stałe do repertuaru zachowań.
Podstawowe założenia kodeksu behawiorysty
Najważniejsze jest zachowanie.Nie istnieje zachowanie, którego nie da się zmienić, nauczyć czy oduczyć – zakładamy, że nigdy nie jesteśmy bezradni.Celem terapii behawioralnej jest modyfikacja aktualnie występujących objawów i zachowań problemowych.Metody stosowane w terapii behawioralnej są oparte na różnych technikach uczenia się.Behawiorysta jest zawsze skuteczny. Ważne jest uzyskanie zmiany. Jeśli nie udaje się to natychmiast, należy zmienić metodę i próbować dalej.Behawiorysta najpierw przeprowadza szczegółową diagnozę zachowania (dokładnie je opisuje, mierzy, ustala, co je poprzedza i jakie są jego następstwa).Behawiorysta dba o to, żeby odnosić sukcesy i umożliwiać innym ich odnoszenie, stawiając sobie realne cele do realizacji.Behawiorysta spokojnie planuje optymalną strategię postępowania i próbuje ją wdrożyć dokładnie tak, jak ustalił.Behawiorysta sprawdza sam siebie oraz efekty swoich działań.Behawiorysta stosuje się do zasad analizy zachowania, która umożliwia: inne spojrzenie na zachowanie;przerwanie błędnego koła takich samych zachowań;zdefiniowanie i zdiagnozowanie sytuacji;zrozumienie, dlaczego takie same sytuacje nieustannie się powtarzają (czyli określenie korzyści i strat wynikających z aktualnego postępowania);wymyślenie nowego, zaskakującego sposobu postępowania;zauważenie zmian w zachowaniu.