Radość Ewangeli. Rozmowy o odnowie Kościoła - kard. Luis Antonio Tagle, Lorenzo Fazzini, Gerolamo Fazzini - ebook

Radość Ewangeli. Rozmowy o odnowie Kościoła ebook

kard. Luis Antonio Tagle, Lorenzo Fazzini, Gerolamo Fazzini

4,3

Opis

Czego potrzebuje Kościół, by sprostać wyzwaniom nowoczesności

Przyjaciele mówią na niego „Chito”. Tym zdrobnieniem posługuje się na swoim koncie na Twitterze. Nie zmieniła tego nawet nominacja kardynalska w 2012 r.

Luis Antonio Tagle wyróżnia się wśród purpuratów naturalnym stylem bycia. Sam odpowiada na maile, nie unika kontaktu z ludźmi. Cechuje go nie tylko szeroki uśmiech i otwartość, lecz także błyskotliwy umysł, znakomite wykształcenie i doskonała znajomość współczesnego świata. Jest wybitnym mówcą, co roku głosi rekolekcje w różnych zakątkach globu. Od kilku lat wymienia się go w gronie kandydatów na przyszłego papieża.

Skąd bierze się fenomen jego popularności?

Dlaczego jest tak chętnie słuchany w Polsce?

Czy azjatycki kardynał może zmienić oblicze Kościoła w Europie?

W pierwszym książkowym wywiadzie kard. Tagle opowiada o swoim życiu i wizji przyszłości Kościoła. Łącząc prostotę i głębię myśli, dzieli się radosnym przeżywaniem wiary, która pozwala stawiać czoła wyzwaniom nowoczesności.

Pokazuje, że o Kościele i Bogu można mówić w sposób zrozumiały dla każdego człowieka.

Rozmowa została uzupełniona o zapis słynnych rekolekcji, które kard. Tagle wygłosił w łódzkiej archikatedrze w towarzystwie abp. Grzegorza Rysia.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 172

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,3 (8 ocen)
3
4
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




tytuł oryginału: Ho imparato dagli ultimiLa mia vita, le mie speranze© Editrice Missionaria Italiana, 2016Via di Corticella, 179/440128 BolognaTekst rekolekcji wygłoszonych w archikatedrze w Łodzi© Kardynał Luis Antonio TaglePrzekład z języka angielskiego: Aleksandra Czyżewska - Felczak© Wydawnictwo WAM, 2019Opieka redakcyjna: Olaf PietekRedakcja: Anna Poinc- ChrabąszczKorekta: Katarzyna Stokłosa, Irena GubernatProjekt okładki: Katarzyna Ewa LegendźZdjęcie na 1 stronie okładki: © Cristian GennariZdjęcie na 4 stronie okładki: archiwum Lorenza FazziniegoSkład: Dawid AdrjanczykISBN 978-83-277-2051-1WYDAWNICTWO WAMul. Kopernika 26 • 31-501 Krakówtel. 12 62 93 200 • faks 12 42 95 003e-mail: [email protected]Ł HANDLOWYtel. 12 62 93 254-255 • faks 12 62 93 496e-mail: [email protected]ĘGARNIA WYSYŁKOWAtel. 12 62 93 260www.wydawnictwowam.plDruk: GRAFARTI • Łódź

WPROWADZENIE

„Lada dzień ma przybyć do Rzymu mój dawny nauczyciel teologii Luis Antonio Tagle. Obecnie jest biskupem pewnego miasta nieopodal Manili. Warto byłoby przeprowadzić z nim wywiad”. Był rok 2005, kiedy Fabio Motta, misjonarz z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, pracujący wówczas na Filipinach, złożył taką propozycję miesięcznikowi „Mondo e Missione”. Tagle miał przyjechać do Rzymu w związku z synodem o Eucharystii. Miłą niespodzianką była natychmiastowa i pozytywna odpowiedź samego zainteresowanego, najmłodszego biskupa uczestniczącego w tym zgromadzeniu kościelnym (miał wówczas czterdzieści osiem lat). Wywiad, który trafił na łamy wspomnianego czasopisma w listopadzie 2005 roku, ukazał człowieka niezwykłego, potrafiącego łączyć nieprzeciętną głębię teologiczną z nadzwyczajną wrażliwością duszpasterską.

Druga migawka. Jest październik 2012 roku, szczytowy okres skandali (Vatileaks, „krety w Watykanie”, IOR, pedofilia kleru…), które nękały Kościół katolicki za pontyfikatu Benedykta XVI. Włoskie wydawnictwo Editrice Missionaria Italiana otrzymuje — także tym razem od ojców z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych — informację o książce opublikowanej przez kardynała Taglego, wówczas już arcybiskupa Manili, właśnie mianowanego kardynałem przez papieża Ratzingera. „Tu jest numer jego telefonu komórkowego. Zobaczysz, że będzie bardzo chętny do rozmowy” — zapewnia ojciec Piero Masolo, również były uczeń Taglego. Nie trzeba było długo czekać: na kilka dni przed obrzędem inwestytury kardynalskiej przyszły purpurat zgodził się na rozmowę i wydanie włoskiego przekładu jego pierwszej książki Ludzie Wielkiej Nocy*. Spotkanie miało trwać godzinę, ale przeciągnęło się do paru godzin. Odczucie, jakie nam później towarzyszyło, było jednoznaczne: spotkaliśmy autentycznego, prostego i żarliwego pasterza, który życzył Kościołowi „kąpieli pokory” jako jedynej drogi do bycia wiarygodnym przed światem.

*Wyd. pol. Ludzie Wielkiej Nocy, przeł. M. Chojnacki, WAM, Kraków 2014.

Przy okazji konklawe z 2013 roku, które zakończy się wyborem papieża Franciszka, Tagle staje się znany na całym świecie. Jego nazwisko pojawia się w wielu gazetach w kontekście typowania przyszłego papieża po nagłej rezygnacji Benedykta XVI. Opinia publiczna, oczywiście nie tylko włos­­ka, zaczyna poznawać oblicze i profil (duchowy oraz to, jakim jest człowiekiem) „kardynała z Filipin”. Najuważniejsi obserwatorzy już dawno dostrzegli jego nieprzeciętność, przygotowanie intelektualne i pasję dusz­­pasterską. „Tagle jest człowiekiem ewangelicznym, który naprawdę potrafi opowiadać o Jezusie Chrystusie” —ocenił Enzo Bianchi, przeor Wspólnoty z Bose**. „Ma charyzmat Jana Pawła II i wielkość teologiczną Benedykta XVI” — emocjonowano się na łamach „Los Angeles Times”. „Tagle ma umysł teologa, duszę muzyka i serce pasterza” — zapewniał watykanista numer jeden w Stanach Zjednoczonych John Allen. W okresie poprzedzającym konklawe z 2013 roku w „Corriere della Sera”pisano o nim bardziej powściągliwie jako o „przykuwającej uwagę osobowości Kościoła orien­­talnego”, podczas gdy na łamach „La Repubblica” podkreślano dwie jego cechy, mówiąc, że jest „doskonałym teo­­­logiem i pasterzem zatroskanym o życie ubogich”.

**Założona w 1965 roku włoska wspólnota monastyczna, której członkowie, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, pochodzą z różnych Kościołów chrześcijańskich. Jednym z jej głównych celów jest prowadzenie dialogu ekumenicznego (przyp. tłum.).

Ucichł już medialny zgiełk związany z konklawe, pozostały jednak pytania: Kim naprawdę jest Tagle? Dlaczego robi tak silne wrażenie, zwłaszcza na tych, którzy słuchają go po raz pierwszy? Skąd pochodzi kardynał, który jako biskup nie miał samochodu („wolałem jeździć autobusem, dzięki temu spotykałem ludzi”), a jako kardynał często nosi „cywilny” strój, książę Kościoła, który nie lubi przepychu, typowego dla części duchownych? Dlaczego tak wielu — między innymi jego amerykański mentor, ojciec Joseph A. Komonchak — uważa go za jednego z najbłyskotliwszych i najzdolniejszych teologów ostatnich lat? Ciekawość wzbudzona tymi pytaniami zrodziła pragnienie zadania ich w bezpośredniej rozmowie. Kiedy udało się w końcu pokonać opór samego Taglego, który nie chciał opowiadać o sobie, chyba że w formie świadectwa wiary i wdzięczności, powstał pomysł przeprowadzenia wywiadu rzeki.

Jeszcze kilka lat temu Luis Antonio Gokim Tagle — Gokim to nazwisko jego matki, która ma chińskie korzenie — był znany na Zachodzie niemal wyłącznie w wąskim kręgu teologów. Jako autor jednego z artykułów składających się na monumentalne dzieło Storia del Concilio Vaticano II („Historia Soboru Watykańskiego II”) pod redakcją Giuseppe Alberiga (wyd. Il Mulino) wiele lat temu uczestniczył w Bolonii w zebraniach Fundacji na rzecz Nauk Religijnych. Spotkania te gromadziły uczonych i historyków z całej Europy i nie tylko. W Rzymie w 1997 roku został członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej, powołany do niej przez ówczesnego kardynała Ratzingera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary i przewodniczącego tej­­że komisji.

W późniejszych latach Tagle coraz częściej włączał się w działalność różnych instytucji watykańskich. W 1998 roku został mianowany ekspertem na synodzie poświęconym Azji, w 2005 roku był filipińskim delegatem na synodzie o Eucharystii; podobnie w 2008 roku na synodzie o słowie Bożym. W dwóch ostatnich przypadkach zgromadzenie biskupów całego świata wybrało go do rady posynodalnej — gremium, które tworzy syntezę prac. W 2012 roku na synodzie poświęconym nowej ewangelizacji Tagle został mianowany wiceprzewodniczącym Komisji do spraw Orędzia Końcowego. Również wówczas zgromadzenie wybrało go do rady posynodalnej. Z woli papieża Franciszka został przewodniczącym obu sesji synodu o rodzinie, zarówno w 2014, jak i w 2015 roku.

Papież Franciszek powierzył mu liczne funkcje: człon­ka Kongregacji do spraw Wychowania Katolickiego, człon­­ka kilku papieskich Rad: do spraw Rodziny (należy do jej komitetu prezydialnego), do spraw Migrantów, do spraw Świec­­­kich. Wreszcie w 2015 roku został wybrany przewodniczącym Caritas Internationalis oraz Katolickiej Federacji Biblijnej.

Niniejsza książka jest owocem około dziesięciu spotkań i długich rozmów przeprowadzonych zarówno w Rzy­­mie, w Kolegium Filipińskim, jak i w filipińskim mieszkaniu kardynała Taglego w zabytkowej dzielnicy Intramuros, „historycznym sercu” Manili, gdzie nazwy ulic i budynków odsyłają do okresu, w którym ten najbardziej katolicki kraj Azji był hiszpańską kolonią. Mieliśmy tam okazję zjeść obiad z kardynałem i jego „rodziną” (do której należy także jedna osoba niepełnosprawna), w atmosferze skromności i prostoty.

W czasie długich i głębokich rozmów zadaliśmy kardynałowi Taglemu bardzo wiele pytań. Później kardynał przejrzał, przeczytał, skorygował i scalił wersję roboczą tekstu, znajdując na to czas mimo mnóstwa obowiązków zarówno w swoim kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Redaktorzy książki mogą zatem poświadczyć, że jej autorem jest sam kardynał, który opowiada tu o sobie, z całą prostotą i naturalnością przedstawiając własną wizję świata, wiary i życia. Towarzyszyliśmy kardynałowi i obserwowaliśmy go przy różnych okazjach, zarówno we Włoszech, jak i w Manili. Rozmawialiśmy także z wieloma osobami, które miały (lub nadal mają) go za swego pasterza.

W trakcie rozmowy z kardynałem prześledziliśmy krok po kroku jego życie i wybory. Przy okazji omawiania kolejnych etapów jego dojrzewania ludzkiego, duchowego i kościelnego pytaliśmy o kontekst, w którym Ewangelia winna dziś tworzyć rzeczywistość. Jest to zatem autobiografia, w której jednak nasz rozmówca wypowiada się także na „gorące” tematy dotyczące wiary, Kościoła, wyzwań świata i społeczeństwa.

Na koniec jeszcze jedno. W okresie prac nad tą książką otrzymaliśmy bardzo wiele oznak szczególnej troskliwości kardynała, przede wszystkim jego empatii. Dlatego praca nad nią była dla nas nade wszystko nadzwyczajnym doświadczeniem, rodzajem wędrówki w towarzystwie ko­­­goś, kto — zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy znacząco przybyło mu funkcji zarówno w Watykanie, jak i na arenie międzynarodowej — miał kalendarz wypełniony po brzegi licznymi obowiązkami i spotkaniami. Nic jednak nie mog­­­ło pozbawić go dobrego humoru, żaden problem nie był w stanie go przytłoczyć dzięki umiejętności przyjmowania wszystkiego z uśmiechem albo okraszania zabawną anegdotką, z czego kardynał jest powszechnie znany. W Rimini w czasie Festiwalu Franciszkańskiego w 2014 roku opowiedział pewną niezapomnianą historyjkę: „Po zakończeniu mojej konferencji na Kongresie Eucharysty­­cznym w Quebecu w 2008 roku podszedł do mnie je­­den z kardynałów: « Ekscelencjo, dziękuję za to wystąpie­­­nie » —powiedział do mnie. « Czy mógłbym otrzymać tekst? Bardzo chciałbym to sobie raz jeszcze przeczytać. Jestem arcybiskupem Buenos Aires, Jorge Mario Bergoglio ». Naturalnie dałem mu ten tekst. Jakąż niespodzianką dla mnie było, kiedy zaczął z Buenos Aires pisać do mnie osobiste listy do Imus, gdzie byłem biskupem. Ja nigdy mu nie odpisałem z powodu braku czasu. Pomyślcie, jaką wartość miałaby dzisiaj ta korespondencja!”. Po czym wybuchnął serdecznym śmiechem, aby zbagatelizować podziw, jaki przyszły papież okazywał młodemu biskupowi Taglemu.

Również w czasie naszych rozmów nie brakowało uś­­miechów i żartów kardynała Chito (tak nazywano go w do­­­mu, jest to zdrobnienie od już zdrobniałego Luisito). Owe uśmiechy nierzadko zbijają z tropu rozmówcę, który nie potrafi pojąć, skąd hierarcha czerpie siłę do zachowania poczucia humoru i pewnej „lekkości”, chociaż jest obcią­żony licznymi troskami i problemami. Dla niejednego z nas byłyby one raczej źródłem niepokoju i stresu.

Chcielibyśmy, aby czytelnik doświadczył tego samego zdumienia, jakie było naszym udziałem. I aby uzmysłowił sobie, że zaskakująca pogoda ducha i promienna radość, stale emanujące z tego człowieka, mają głębokie korzenie, sięgające Tego, który jest w niebie.

Gerolamo i Lorenzo Fazzini

ROZDZIAŁ 1

SYN LUDU

„Ilekroć jakiś żołnierz Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie nazywa mnie eminencją, zawsze się zdumiewam. Ja kardynałem? W mojej świadomości stale jestem Gokim Tag­­le, zwykłym księdzem powołanym przez Pana, aby służyć”.

Nie jest to fałszywa skromność tego „babykardynała” (przez kilka lat był drugim najmłodszym purpuratem Świętego Kolegium). Oddanie się do dyspozycji innego z naj­­większą prostotą, bez cienia formalizmu, jest rzeczywiście naturalną postawą biskupa Chito (tego zdrobnienia, jakim jest poufale nazywany, on sam używa na swoim koncie na Twitterze). Korzenie takiego zachowania sięgają jego osobistej historii — wychowywał się pośród ludu, w bardzo prostej i głęboko religijnej rodzinie.

Dziś kardynał Tagle jest postacią o międzynarodowej renomie, przewodzi jednej z największych globalnych metropolii, jest światowej sławy teologiem (studiował w USAi we Włoszech, uzyskał doktoraty i doktoraty honoriscausaw różnych krajach), a także cenionym i poszukiwanym w wielu krajach prelegentem, od forum w Davos po synod biskupów. Jako dziecko wychowywał się w środowisku moc­­no przenikniętym prostą wiarą ludową, opartą na tradycyjnych modlitwach, nabożeństwach do Matki Bożej… To znamienny rys historii kardynała, widoczny także w jego stylu duszpasterskim.

Nie da się bowiem zrozumieć osobowości Taglego inaczej, niż wychodząc od jego rodzinnych i kulturowych korzeni, ściśle związanych z tożsamością filipińską, a także z wyraźnym przywiązaniem do rodziny i gościnności.

Dziś kardynał Tagle przez wielu uważany jest za jednego z kardynałów najbliższych papieżowi Franciszkowi pod względem stylu i nauczania, o czym przekonują nas liczne funkcje powierzone mu przez Ojca Świętego. Nic dziw­nego — jego sposób bycia i wypowiadane przez niego słowa pełne są tej samej prostoty i uprzejmości, jakie dostrze­gamy i cenimy u papieża z Argentyny.