Oferta wyłącznie dla osób z aktywnym abonamentem Legimi. Uzyskujesz dostęp do książki na czas opłacania subskrypcji.
14,99 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 14,99 zł
Dołącz do piesków z Psiego Patrolu, aby przeżyć wspaniałe przygody i mieć przy tym mnóstwo śmiechu! W tym zbiorze opowiadań znajdziesz ekscytujące historie o kosmitach, dżinach, skarbach i ratunkach. Każdą z nich można przeczytać na głos w około pięć minut, dzięki czemu są idealne na dobranoc.
Psi Patrol
Psi Patrol to beztroski serial akcji o przyjaźni i sztuce współpracy. Wyrusz razem z Ryderem, Chase'em, Marshallem, Skye, Rockym, Rubblem i wszystkimi innymi szczeniakami z Psiego Patrolu na ratunek zwierzętom i ludziom w niebezpieczeństwie!
Nickelodeon (1977) odpowiada za stworzenie jednych z najpopularniejszych dziecięcych marek w najnowszej historii, takich jak: SpongeBob Kanciastoporty, Avatar: The Last Airbender, Psi Patrol, iCarly, The Fairly OddParents i wiele innych.
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Czas: 1 godz. 2 min
Lektor: Jan Marczewski
Paw Patrol
Tłumaczenie Emilia Skowrońska
Saga Kids
Psi Patrol: 5-minutowe opowiadania
Tłumaczenie Emilia Skowrońska
Tytuł oryginału Paw Patrol: 5-Minute Stories Collection
Język oryginału angielski
Copyright ©2023, 2025 PAW Patrol i SAGA Egmont
©2024 Spin Master Ltd. PAW PATROL i wszystkie powiązane tytuły, logo, postacie i logo SPIN MASTER są znakami towarowymi Spin Master Ltd. Używanymi na licencji.
Nickelodeon oraz wszystkie powiązane tytuły i logo są znakami towarowymi Viacom International Inc.
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788727078366
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
To był ekscytujący dzień w Bazie Psiego Patrolu. Stado gęsi zatrzymało się na noc, aby odpocząć.
Rocky zbudował duże gniazdo, w którym ptaki mogły spać.
Rubble użył swojej łopaty, aby wypełnić gniazdo chlebem.
A Marshall był tak podekscytowany, że przypadkowo wpadł do gniazda.
– Gęsi nadlatują! – krzyknął.
Gęsi przyleciały i wylądowały, radośnie gęgając. Gę! Gę! Od razu zaczęły dziobać kawałki chleba. Jeden zmęczony ptak usiadł w gnieździe, aby odpocząć.
– Rocky, chyba podoba jej się twoje gniazdo – zauważył Ryder, klepiąc pieska po łbie. Rocky uśmiechnął się, dumny z wykonanej pracy.
Ale jeden mały gąsiorek odłączył się od reszty stada.
Wskoczył do niebieskiego wiadra i zaczął staczać się ze wzgórza!
– Uratuję go! – oznajmił Marshall i popędził za wiadrem. Gdy jednak biegł, łapy zaczęły mu się plątać. Teraz obaj turlali się ze wzgórza: zarówno Marshall, jak i gąsiorek!
Kiedy znaleźli się na dole, trochę kręciło im się w łebkach.
Gąsiorek rozglądał się wokół wielkimi oczami.
– Wszystko w porządku, puszysty maluchu? – zapytał Marshall.
– Gę! Gę! – odparł ptak i pokiwał łebkiem.
– Ej! – wykrzyknął Marshall. – Nazwę cię Kędziorek, to idealne imię dla ciebie! – Szturchnął pisklę nosem. – Wracaj do rodziny, Kędziorku!
Marshall zabrał gąsiorka z powrotem na wzgórze, do Bazy.
– Dobra robota, Marshallu! – powiedział Ryder.
Piesek przedstawił małą gęś reszcie Psiego Patrolu.
Kędziorek polubił wszystkie szczeniaki, ale Marshall był zdecydowanie jego ulubieńcem.
Skye zachichotała.
– Marshall, wygląda na to, że masz nowego gęsiego przyjaciela! – Pieski zaczęły się śmiać.
Przez resztę dnia nowi przyjaciele robili wszystko razem. Gąsiorek chodził za Marshallem jak cień.
Kiedy piesek umył swój wóz strażacki, Kędziorek zaczął polerować szybę piórami swojego ogona…
…do czasu, aż Marshall przypadkowo umył przyjaciela swoim wężem!
Tego wieczoru Marshall wrócił do gniazda z gąsiorkiem na głowie.
– Dobrze, Kędziorku – powiedział, pochylając się, aby jego towarzysz mógł zeskoczyć na ziemię.
– Czas do łóżka… albo do gniazda!
Gąsiorek podskakiwał na głowie pieska. Gę!
Gę! Nie chciał, aby jego nowy przyjaciel sobie poszedł!
– Przypuszczam, że mógłbym spać tutaj – zauważył wreszcie Marshall. – Ale tylko ten jeden raz. – Zwinął się w kłębek i wkrótce obaj zasnęli.
Z samego rana, gdy Marshall jeszcze spał, Kędziorek poszedł szukać jedzenia. Był bardzo głodny!
Kiedy Marshall się obudził, zaczął się rozglądać za przyjacielem. Ale nigdzie go nie było! Wykrzykiwał jego imię, ale gąsiorek nie odpowiadał.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.