Mitologia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu - Sears Kathleen - ebook

Mitologia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu ebook

Sears Kathleen

3,6

Opis

Poznaj fascynujące mity cywilizacji greckiej i rzymskiej!

Mity o bogach i herosach znane ze szkoły często są przedstawiane w sposób, który zniechęciłby nawet Homera. Ten nieskomplikowany przewodnik pomija nudne szczegóły, a zamiast tego zapewnia ekscytującą lekcję klasycznej mitologii.

Mitologia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu zabierze Cię w niezapomnianą podróż przez mity stworzone w starożytnej Grecji i Rzymie.

Opowieść o pięknej Helenie i wojnie trojańskiej, historia o zabiciu Meduzy przez Perseusza, zapis o smutnych losach Edypa czy fascynujące prace Heraklesa to tylko niektóre mity warte poznania. Przeczytaj o niezwykłych istotach: cyklopach, syrenach, harpiach, Minotaurze, Sfinksie…

Poznaj dzieje mitycznych wojen, intryg i knowań królów, losy nimf, satyrów i herosów. Zanurz się w barwnym świecie starożytnych wierzeń.

Kathleen Sears

Jest wszechstronną autorką; oprócz fascynującego przewodnika po starożytnej mitologii, ma na swoim koncie takie książki, jak m.in. American Government 101, US History 101, Grammar 101 i Weather 101.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 263

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,6 (22 oceny)
5
6
8
3
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
onelady

Z braku laku…

fajny styl pisania ale mega chaotyczny przez co z trudnem przebrnąć przez pierwsze 10 stron - postaci są wymieszane, nie ma podziału na mitologie grecką i rzymską przez co ciężko zrozumieć o co chodzi autorce.... dla mnie masakra
00

Popularność




Ty­tuł ory­gi­na­łu: My­tho­lo­gy 101: From Gods and God­des­ses to Mon­sters and Mor­tals, Your Gu­ide to An­cient My­tho­lo­gy
©  Co­py­ri­ght © 2014 by Si­mon & Schu­s­ter, Inc. Pu­bli­shed by ar­ran­ge­ment with Adams Me­dia, an Im­print of Si­mon & Schu­s­ter, Inc., 1230 Ave­nue of the Ame­ri­cas, New York, NY 10020, USA © Co­py­ri­ght for the Po­lish edi­tion by Wy­daw­nic­two Zwier­cia­dło Sp. z o.o., War­sza­wa 2022
W pu­bli­ka­cji wy­ko­rzy­sta­no frag­men­ty ksi­ążek:The Eve­ry­thing® Clas­si­cal My­tho­lo­gy Book, Le­sley Bol­ton, co­py­ri­ght © 2002 by Si­mon & Schu­s­ter, Inc., ISBN: 978-1-58062-653-8 oraz The Eve­ry­thing® Clas­si­cal My­tho­lo­gy Book, 2nd Edi­tion, Nan­cy Con­ner, co­py­ri­ght © 2010, 2002 by Si­mon & Schu­s­ter, Inc., ISBN: 978-1-4405-0240-8
Tłu­ma­cze­nie: An­drzej Hil­de­brandt/Qu­en­di Lan­gu­age Se­rvi­ces
Re­dak­cja: Jo­an­na Wy­słow­ska/Qu­en­di Lan­gu­age Se­rvi­ces
Ko­rek­ta: Ka­ro­li­na Ma­li­now­ska/Qu­en­di Lan­gu­age Se­rvi­ces
Skład, ła­ma­nie, ad­ap­ta­cja ilu­stra­cji: Syl­wia Kusz, Ma­graf s.c., Byd­goszcz
Ilu­stra­cje na okład­ce: www.raw­pi­xel.com (chi­me­ra, Apol­lo, Dia­na, gryf, ry­dwan), Eli­za Luty (Me­du­za)
Pro­jekt okład­ki: Eli­za Luty
Re­dak­tor ini­cju­jąca: Blan­ka Wo­śko­wiak
Dy­rek­tor pro­duk­cji: Ro­bert Je­żew­ski
Wy­daw­nic­two nie po­no­si żad­nej od­po­wie­dzial­no­ści wo­bec osób lub pod­mio­tów za ja­kie­kol­wiek ewen­tu­al­ne szko­dy wy­ni­kłe bez­po­śred­nio lub po­śred­nio z wy­ko­rzy­sta­nia, za­sto­so­wa­nia lub in­ter­pre­ta­cji in­for­ma­cji za­war­tych w ksi­ążce. Wie­le spo­śród ozna­czeń sto­so­wa­nych przez pro­du­cen­tów i sprze­daw­ców w celu wy­ró­żnie­nia swo­ich pro­duk­tów ma sta­tus zna­ków han­dlo­wych. Ozna­cze­nia, co do któ­rych wy­daw­nic­two mia­ło świa­do­mo­ść, iż sta­no­wią zna­ki han­dlo­we, są za­pi­sy­wa­ne w ni­niej­szej pu­bli­ka­cji wiel­ką li­te­rą.
Wszel­kie pra­wa za­strze­żo­ne. Re­pro­du­ko­wa­nie, ko­pio­wa­nie w urządze­niach prze­twa­rza­nia da­nych, od­twa­rza­nie, w ja­kiej­kol­wiek for­mie oraz wy­ko­rzy­sty­wa­nie w wy­stąpie­niach pu­blicz­nych tyl­ko za wy­łącz­nym ze­zwo­le­niem wła­ści­cie­la praw au­tor­skich
Wy­da­nie I, 2022
ISBN: 978-83-8132-403-8
Wy­daw­nic­two Zwier­cia­dło Sp. z o.o. ul. Wi­dok 8, 00-023 War­sza­wa tel. 22 312 37 12
Dział han­dlo­wy:han­dlo­wy@gru­pa­zwier­cia­dlo.pl
Kon­wer­sja: eLi­te­ra s.c.

WPRO­WA­DZE­NIE

Mi­nęło wie­le lat, od­kąd Gre­cy i Rzy­mia­nie czci­li olim­pij­skich bo­gów i bo­gi­nie – a wła­ści­wie całe wie­ki. Sta­ro­żyt­ne po­sta­cie, o któ­rych być może już sły­sza­łeś, ta­kie jak po­tężny Zeus, po­twor­na Me­du­za czy uwo­dzi­ciel­ska Afro­dy­ta, po­cho­dzą z mi­tów z okre­su od ok. 900 r. p.n.e. Dla­cze­go więc war­to stu­dio­wać mi­to­lo­gię dzi­siaj? Od­po­wie­dź jest oczy­wi­sta: mi­to­lo­gia kla­sycz­na wy­wa­rła ol­brzy­mi wpływ na hi­sto­rię, li­te­ra­tu­rę, kul­tu­rę i ży­cie w ca­łym świe­cie za­chod­nim i nie tyl­ko za­chod­nim; tak na­praw­dę ukszta­łto­wa­ła za­rów­no świat sta­ro­żyt­ny, jak i świat no­wo­żyt­ny, a dziś na­dal wpły­wa na ży­cie wspó­łcze­sne. Na przy­kład język, któ­rym się po­słu­gu­je­my, zo­stał ukszta­łto­wa­ny przez mi­to­lo­gię kla­sycz­ną: lu­dzie za­ro­zu­mia­li są nar­cy­za­mi, sła­bo­ść two­je­go wro­ga jest jego pi­ętą Achil­le­sa, być może do­świad­czy­łeś snu po­dob­ne­go do sta­nu hip­no­zy, a do ogląda­nia świa­ta uży­wa­łeś atla­su. W wie­lu języ­kach mie­si­ące wy­wo­dzą swo­je na­zwy z mi­to­lo­gii rzym­skiej; na­zwy gwiaz­do­zbio­rów rów­nież mają swo­je źró­dła w mi­tach. Ho­mer, So­fo­kles, We­rgi­liusz i Owi­diusz – naj­słyn­niej­si pi­sa­rze i fi­lo­zo­fo­wie świa­ta opi­sy­wa­li kłót­nie bo­gów i ży­cie lu­dzi. Li­sta ta jest im­po­nu­jąca, ale za­le­d­wie do­ty­ka po­wierzch­ni tego, co mi­to­lo­gia kla­sycz­na ma do za­ofe­ro­wa­nia.

Sta­ro­żyt­ni Gre­cy i Rzy­mia­nie po­słu­gi­wa­li się mi­ta­mi, aby wy­ja­śnić cuda świa­ta, w tym po­wsta­nie ludz­ko­ści, przy­czy­ny zja­wisk na­tu­ral­nych oraz po­cho­dze­nie Zie­mi i wszech­świa­ta. Mity nie tyl­ko opo­wia­da­ły o stwo­rze­niu – przez wie­le wie­ków snu­ły opo­wie­ści o mi­ło­ści, zdra­dzie, woj­nie, żądzy, za­zdro­ści, lo­jal­no­ści i tra­ge­dii, o po­tężnych bo­gach, szla­chet­nych bo­ha­te­rach i prze­ra­ża­jących po­two­rach. Mity nie ogra­ni­cza­ją się je­dy­nie do opo­wie­ści o bo­gach lu­dzi. Po­znasz jed­ne z naj­nie­zwy­klej­szych istot, ja­kie kie­dy­kol­wiek za­pi­sa­ły się w hi­sto­rii, jak agre­syw­ne cen­tau­ry, w po­ło­wie lu­dzie, a w po­ło­wie ko­nie; sy­re­ny – ku­si­ciel­ki, wa­bi­ące na śmie­rć za­gu­bio­nych że­gla­rzy; oraz te pier­wot­ne po­two­ry, ta­kie jak Mi­no­taur, Sfinks, Chi­me­ra i cy­klo­pi. Znaj­dziesz w mi­to­lo­gii rów­nież opo­wie­ści o naj­słyn­niej­szych przy­go­dach i bi­twach w hi­sto­rii, w tym o woj­nie tro­ja­ńskiej, epic­kiej pod­ró­ży Ody­se­usza i tra­gicz­nej hi­sto­rii ży­cia Edy­pa. Po­nad­to po­znasz naj­po­pu­lar­niej­szych bo­gów i bo­gi­nie z mi­to­lo­gii grec­kiej (oraz ich rzym­skie od­po­wied­ni­ki), w tym: ko­cha­jące­go woj­nę Are­sa, mądrą Ate­nę, za­zdro­sną Herę, nie­uchwyt­ne­go Ha­de­sa, cho­le­rycz­ne­go Po­sej­do­na, oraz bo­ha­ter­skich śmier­tel­ni­ków, ta­kich jak: Ja­zon, Per­se­usz, He­ra­kles czy Te­ze­usz.

Mi­to­lo­gia. Prze­wod­nik dla lu­bi­ących roz­k­mi­niać bez bólu po­pro­wa­dzi cię przez naj­wspa­nial­sze (i naj­strasz­niej­sze) opo­wie­ści, ja­kie miał do za­ofe­ro­wa­nia świat sta­ro­żyt­ny. I nie martw się, ozna­czy­li­śmy grec­kie i rzym­skie mity wła­sny­mi iko­na­mi, G oraz R, więc będziesz znał do­kład­ne po­cho­dze­nie ka­żdej opo­wie­ści. Po­nad­to znaj­dziesz tu drze­wa ge­ne­alo­gicz­ne bo­gów grec­kich i rzym­skich, dzi­ęki cze­mu ła­two za­pa­mi­ętasz, kto jest kim w sta­ro­żyt­nym świe­cie. Bez względu na to, jaki ro­dzaj opo­wie­ści lu­bisz naj­bar­dziej – ro­mans, przy­go­dę, ta­jem­ni­cę, hor­ror – w mi­tach znaj­dziesz coś dla sie­bie. Bez względu na to, czy do­pie­ro po­zna­jesz bo­gów i chcesz do­wie­dzieć się wi­ęcej o ich hi­sto­riach, czy też uzu­pe­łniasz kurs li­te­ra­tu­ry lub hi­sto­rii, czy też przy­po­mi­nasz so­bie to, cze­go na­uczy­łeś się w szko­le śred­niej, ten za­baw­ny i wy­czer­pu­jący prze­wod­nik po bo­gach jest do­sko­na­łym wpro­wa­dze­niem do mi­to­lo­gii grec­kiej i rzym­skiej.

CZYM JEST MIT

Przy­go­dy pe­łne emo­cji, tra­ge­dii, woj­ny i bo­ha­ter­stwa

GR

Mit, w uprosz­cze­niu, to fik­cyj­na opo­wie­ść lub pó­łpraw­da, ale jego zna­cze­nie jest o wie­le wi­ęk­sze. Na­ukow­cy zaj­mu­jący się mi­to­lo­gią mają trud­no­ści z usta­le­niem do­kład­nej de­fi­ni­cji, któ­ra obej­mo­wa­ła­by wszyst­kie atry­bu­ty mitu. To za­baw­ne, że tak małe sło­wo jed­no­cze­śnie de­fi­niu­je i na­da­je cel wznio­słym ide­om, ta­kim jak sens ży­cia. Nic dziw­ne­go, że nie uda­ło się do­tąd usta­lić jego do­kład­nej de­fi­ni­cji!

W po­tocz­nym uży­ciu sło­wo mit od­no­si się za­zwy­czaj do fik­cyj­nej hi­sto­rii lub pó­łpraw­dy. Na przy­kład w me­diach mo­żna zo­ba­czyć re­por­taż, w któ­rym mi­tem okre­śla się ja­kieś po­wszech­nie pa­nu­jące prze­ko­na­nie, zda­niem re­por­te­ra – nie­praw­dzi­we. Ale mity si­ęga­ją znacz­nie głębiej niż fa­łszy­we prze­ko­na­nia czy zmy­ślo­ne hi­sto­rie. Na­ukow­cy zaj­mu­jący się mi­to­lo­gią sta­ra­ją się wy­pra­co­wać do­kład­ną de­fi­ni­cję, któ­ra obej­mo­wa­ła­by wszyst­ko, co mit może ozna­czać. Mity mogą do­ty­czyć kwe­stii po­cho­dze­nia – kim je­steś i skąd się wzi­ąłeś. Mogą uczyć war­to­ści lub pró­bo­wać wy­ja­śniać zja­wi­ska na­tu­ral­ne. Mity często prze­pla­ta­ją się z re­li­gią, a nie­któ­re wy­bie­ga­ją w przy­szło­ść, aż do ko­ńca cza­sów.

W tej ksi­ążce sku­pia­my się na mi­to­lo­gii grec­kiej i rzym­skiej, ale nie są to je­dy­ne mity. Inne kul­tu­ry – ta­kie jak: ja­po­ńska, in­dia­ńska, hin­du­ska, chi­ńska, skan­dy­naw­ska, afry­ka­ńska, cel­tyc­ka, abo­ry­ge­ńska czy egip­ska – mają swo­je wła­sne mity. Choć ich hi­sto­rie mogą się dia­me­tral­nie ró­żnić, wszyst­kie mity mają pew­ne ce­chy wspól­ne. Przyj­rze­nie się tym po­do­bie­ństwom sta­no­wi punkt wy­jścia do opra­co­wa­nia wstęp­nej de­fi­ni­cji mitu.

TWO­RZE­NIE MI­TÓW.WY­JA­ŚNIA­NIE ZJA­WI­SKA

Mit ma kil­ka cech, któ­re od­ró­żnia­ją go od in­nych ro­dza­jów opo­wie­ści. Jed­ną z nich jest spo­sób two­rze­nia mitu. W prze­ci­wie­ństwie do wi­ęk­szo­ści utwo­rów li­te­rac­kich mity nie są dzie­łem jed­ne­go au­to­ra. Mit nie­ustan­nie ewo­lu­uje w mia­rę opo­wia­da­nia. Ucze­ni wy­ja­śnia­ją, że mi­to­lo­gia da­nej kul­tu­ry po­wsta­je w wy­ni­ku ust­nych prze­ka­zów jej miesz­ka­ńców. Ktoś opo­wia­da hi­sto­rię, a po­tem słu­cha­cze opo­wia­da­ją ją po­now­nie, a ich słu­cha­cze opo­wia­da­ją ją po­now­nie – i tak w kó­łko. Po­nie­waż mity są opo­wia­da­ne i po­wta­rza­ne, prze­ka­zy­wa­ne od jed­nej oso­by do dru­giej, często ist­nie­je wi­ęcej niż jed­na wer­sja tej sa­mej hi­sto­rii.

Mit to opo­wie­ść re­li­gij­na, w któ­rej wy­stępu­je byt wy­ższy lub isto­ta o ce­chach nad­ludz­kich. Bo­go­wie, bo­gi­nie i inne isto­ty nad­przy­ro­dzo­ne, któ­re po­ja­wia­ją się w mi­tach, są czczo­ne lub ota­cza­ne kul­tem. W kul­tu­rze, któ­ra je stwo­rzy­ła, mit jest uwa­ża­ny za świ­ęty i uzna­wa­ny za praw­dzi­wy.

Mit może pró­bo­wać wy­ja­śnić to, co nie­zna­ne, na przy­kład po­cho­dze­nie wszech­świa­ta czy Zie­mi. Pró­bu­je też od­po­wie­dzieć na ogól­ne py­ta­nia fun­da­men­tal­ne, któ­re za­da­ją so­bie wszy­scy lu­dzie, do­ty­czące sen­su i celu ludz­kiej eg­zy­sten­cji.

Ka­żdy po­je­dyn­czy mit jest częścią wi­ęk­szej mi­to­lo­gii – gru­py opo­wie­ści, któ­re na­le­żą do jed­nej kul­tu­ry. Mity skła­da­jące się na mi­to­lo­gię mogą być po­wi­ąza­ne wspól­ny­mi po­sta­cia­mi (ta­ki­mi jak bo­go­wie i bo­gi­nie), wy­da­rze­nia­mi hi­sto­rycz­ny­mi (ta­ki­mi jak woj­na tro­ja­ńska) lub wspól­ny­mi te­ma­ta­mi (ta­ki­mi jak mi­ło­ść i seks). Mi­to­lo­gia da­nej kul­tu­ry za­wie­ra praw­dy ak­cep­to­wa­ne spo­łecz­nie, któ­re za­pew­nia­ją po­czu­cie to­żsa­mo­ści, wspól­ne war­to­ści i cel.

Ce­chy te skła­da­ją się na za­sad­ni­cze ele­men­ty mitu. Po­nad­to może po­ja­wić się kil­ka in­nych ele­men­tów – nie­ko­niecz­nie istot­nych dla wszyst­kich mi­tów. Na przy­kład w wie­lu mi­tach uwy­pu­klo­ne są dzia­ła­nia, któ­re ła­mią pra­wa na­tu­ry: lu­dzie zmie­nia­ją się w przed­mio­ty nie­oży­wio­ne, zmar­li zmar­twych­wsta­ją i żyją itd. Po­nad­to mity często przed­sta­wia­ją ró­żne płasz­czy­zny ist­nie­nia i wza­jem­ne re­la­cje mi­ędzy nimi – na przy­kład nie­bo i pie­kło lub przy­szło­ść i prze­szło­ść.

STA­RO­ŻYT­NE PY­TA­NIA

Sta­ro­żyt­ni, tak jak my, łak­nęli wie­dzy. Jed­ni po­szu­ki­wa­li wy­tłu­ma­cze­nia dla zja­wisk, z któ­ry­mi sty­ka­li się w ży­ciu co­dzien­nym. Inni wy­kra­cza­li poza to i szu­ka­li wy­ja­śnień sa­mej struk­tu­ry wszech­świa­ta. Nie­za­le­żnie od wagi i wiel­ko­ści py­tań, cie­ka­wo­ść po­py­cha­ła lu­dzi do ich za­da­wa­nia. Mity na­to­miast po­wsta­wa­ły po to, by do­star­czać wy­ja­śnień tych kwe­stii, na któ­re nie było pro­stych od­po­wie­dzi.

Mity nie tyl­ko po­dej­mu­ją wy­zwa­nie zmie­rze­nia się z tymi fun­da­men­tal­ny­mi py­ta­nia­mi, ale ta­kże pró­bu­ją od­po­wie­dzieć na bar­dziej co­dzien­ne wąt­pli­wo­ści, ta­kie jak:

• po­cho­dze­nie nie­któ­rych gwiaz­do­zbio­rów,

• dla­cze­go sło­ńce zni­ka w nocy,

• dla­cze­go nie­któ­re stwo­rze­nia za­cho­wu­ją się tak, a nie ina­czej (np. dla­cze­go pa­jąk tka pa­jęczy­nę),

• jak zło – ta­kie jak: cho­ro­ba, śmie­rć czy smu­tek – po­ja­wi­ło się na świe­cie,

• jak lu­dzie po­zna­li ogień,

• dla­cze­go pory roku się zmie­nia­ją.

Gre­cy i Rzy­mia­nie od­po­wia­da­li na te py­ta­nia za po­mo­cą mi­tów. Ten wy­ja­śnia­jący ele­ment mitu jest dla jego struk­tu­ry bar­dzo wa­żny. Po­dob­nie jak ka­żda inna re­li­gia, kla­sycz­na mi­to­lo­gia sta­ra­ła się do­star­czyć osta­tecz­nych od­po­wie­dzi na kwe­stie nie­ustan­nie nur­tu­jące wier­nych.

OPO­WIE­ŚCI DLA WSZYST­KICHI DLA KA­ŻDE­GO

Je­śli lu­bisz opo­wie­ści o woj­nie i od­wa­dze w wal­ce, to z pew­no­ścią ucie­szy cię wia­do­mo­ść, że mi­to­lo­gia kla­sycz­na pe­łna jest eks­cy­tu­jących scen ba­ta­li­stycz­nych. Sta­ro­żyt­ni byli za­cie­kły­mi wo­jow­ni­ka­mi, a mity opi­su­ją ich wal­ki w naj­drob­niej­szych szcze­gó­łach. Na przy­kład mit o woj­nie tro­ja­ńskiej za­wie­ra wie­le ob­ra­zo­wych przed­sta­wień walk.

Fani hor­ro­rów znaj­dą w kla­sycz­nej mi­to­lo­gii fa­scy­nu­jącą ró­żno­rod­no­ść po­two­rów – w tym ta­kie, o któ­rych na­wet ci się nie śni­ło. Od Ty­fo­na, któ­ry miał sto wężo­wych głów, po Mi­no­tau­ra, któ­ry zja­dał dzie­ci – po­two­ry z mi­to­lo­gii kla­sycz­nej przy­pra­wią cię o dresz­cze, a może na­wet nie po­zwo­lą ci za­snąć w nocy. Przy­go­da, tra­ge­dia, bi­twy i po­two­ry to za­le­d­wie po­czątek.

W mi­to­lo­gii na­po­tka­my rów­nież opo­wie­ści o cza­rach i ze­mście, mor­der­stwach i ta­jem­ni­cach, zbrod­ni i ka­rze, a ta­kże o na­mi­ęt­nej mi­ło­ści i uwo­dze­niu. Mi­ło­ść i seks od­gry­wa­ją w mi­to­lo­gii nie­zwy­kle wa­żną rolę, czy to w opo­wie­ściach o skan­da­licz­nych ro­man­sach – ta­kich jak ten mi­ędzy Afro­dy­tą a Are­sem – czy w hi­sto­riach praw­dzi­wej mi­ło­ści – ta­kich jak mit o Per­se­uszu i An­dro­me­dzie.

Dzi­ęki tak sze­ro­kiej ga­mie opo­wie­ści do wy­bo­ru w mi­to­lo­gii kla­sycz­nej z pew­no­ścią ka­żdy znaj­dzie coś dla sie­bie!

GREC­CY BA­JA­RZE

Śle­py bard, epic­ki ar­ty­sta oraz ple­ja­da au­to­rów sta­ro­żyt­nych

G

Mi­to­lo­gia nie po­cho­dzi z jed­ne­go źró­dła. Mity roz­wi­ja­ły się w mia­rę opo­wia­da­nia, prze­ka­zy­wa­nia z po­ko­le­nia na po­ko­le­nie, od jed­ne­go opo­wia­da­jące­go do dru­gie­go. W tym roz­dzia­le omó­wi­my naj­wa­żniej­szych twór­ców mi­tów w sta­ro­żyt­nej Gre­cji. Ci po­eci, dra­ma­tur­dzy i inni ba­ja­rze byli au­to­ra­mi praw­dzi­wych be­st­sel­le­rów swo­ich cza­sów. Po­nie­waż ich dzie­ła były po­pu­lar­ne i ce­nio­ne, zo­sta­ły spi­sa­ne i za­cho­wa­ne.

HO­MER: NAJ­WI­ĘK­SZY PO­ETA STA­RO­ŻYT­NO­ŚCI

Nie mo­żna stu­dio­wać mi­to­lo­gii kla­sycz­nej, nie zna­jąc imie­nia Ho­me­ra. Ho­mer jest uwa­ża­ny nie tyl­ko za naj­wi­ęk­sze­go po­etę sta­ro­żyt­ne­go świa­ta, ale ta­kże za jed­ne­go z naj­wi­ęk­szych – i z pew­no­ścią jed­ne­go z naj­bar­dziej wpły­wo­wych – ar­ty­stów świa­ta li­te­rac­kie­go. Ale czy Ho­mer ist­niał na­praw­dę? Nad tym py­ta­niem od wie­ków de­ba­tu­ją za­rów­no ucze­ni, hi­sto­ry­cy, jak i zwy­kli śmier­tel­ni­cy. Nie kwe­stio­nu­je się jed­nak zna­cze­nia Ilia­dy i Ody­sei, dzieł li­te­rac­kich, któ­rych au­tor­stwo przy­pi­su­je się Ho­me­ro­wi.

Kil­ka teo­rii gło­si, że Ho­mer nie był je­dy­nym au­to­rem wszyst­kich przy­pi­sy­wa­nych mu dzieł. Nie­któ­rzy ucze­ni wąt­pią na­wet, czy w ogó­le ist­niał. Jed­na z hi­po­tez za­kła­da, że stro­fy te skom­po­no­wa­ło kil­ka ró­żnych osób, a ca­ło­ść przy­pi­sa­no pó­źniej Ho­me­ro­wi.

Inne kon­cep­cje su­ge­ru­ją, że Ho­mer oso­bi­ście na­pi­sał je­dy­nie pierw­szą część Ody­sei – a pó­źniej je­den lub kil­ku in­nych bar­dów do­ko­ńczy­ło ten po­emat.

STA­RO­ŻYT­NA ROZ­RYW­KA

Po­ema­ty epic­kie Ho­me­ra, Ilia­da i Ody­se­ja, li­czą po oko­ło 12 ty­si­ęcy wer­sów. Re­cy­ta­cja ca­ło­ści tyl­ko jed­ne­go z nich za­jęła­by kil­ka ład­nych wie­czo­rów. Dla sta­ro­żyt­nych słu­cha­nie ta­kiej re­cy­ta­cji po­ema­tu epic­kie­go było eks­cy­tu­jącym spo­so­bem spędza­nia cza­su. Po­ema­ty te opo­wia­da­ją o woj­nie tro­ja­ńskiej i jej na­stęp­stwach. Zwy­ci­ęstwo Gre­ków nad Tro­ja­ńczy­ka­mi było prze­ło­mo­wym mo­men­tem dla Acha­jów i ka­ta­li­za­to­rem za­ło­że­nia Rzy­mu. Epo­sy te sta­ły się in­te­gral­ną częścią kul­tu­ry grec­kiej. Gre­cy wpro­wa­dzi­li na­ukę tych utwo­rów do szkół już oko­ło 400 roku p.n.e.

Skąd bie­rze się ten scep­ty­cyzm? Dzie­ła Ho­me­ra ba­da­ne są od wie­ków. Ucze­ni, któ­rzy po­rów­ny­wa­li Ilia­dę, Ody­se­ję i inne po­ema­ty przy­pi­sy­wa­ne słyn­ne­mu au­to­ro­wi, stwier­dzi­li mi­ędzy nimi dość zna­czące ró­żni­ce.

Inni za­uwa­ża­ją, że w dzie­łach ho­me­ryc­kich mie­sza­ją się ró­żne dia­lek­ty, mimo że lu­dzie za­zwy­czaj mó­wią tyl­ko jed­nym dia­lek­tem. Mimo że ró­żni­ce mi­ędzy utwo­ra­mi ho­me­ryc­ki­mi ro­dzą py­ta­nia o to, kto w isto­cie je na­pi­sał, to Ho­mer stwo­rzył pod­sta­wy kla­sycz­nej mi­to­lo­gii – nie­za­le­żnie od tego, czy był jed­nym czło­wie­kiem, czy kil­ko­ma ró­żny­mi au­to­ra­mi.

HE­ZJOD:OKRY­TY MGŁĄ TA­JEM­NI­CY

He­zjod to ko­lej­ny wa­żny po­eta grec­ki. Często na­zy­wa­ny jest oj­cem grec­kiej po­ezji dy­dak­tycz­nej, He­zjod żył praw­do­po­dob­nie ja­kiś czas po Ho­me­rze. W prze­ci­wie­ństwie do epic­kiej po­ezji Ho­me­ra, któ­ra za­zwy­czaj opo­wia­da o bo­ha­ter­skich czy­nach i wiel­kich wy­da­rze­niach, po­ezja dy­dak­tycz­na przed­sta­wia hi­sto­rie, aby po­przez nie prze­ka­zać ja­kiś mo­rał.

Po­dob­nie jak Ho­mer He­zjod jest moc­no ta­jem­ni­czy, ale o jego ży­ciu ucze­ni wie­dzą nie­co wi­ęcej. Przy­pusz­cza się, że żył oko­ło 700 r. p.n.e., w wio­sce Askra w środ­ko­wej Gre­cji. Jak wy­ni­ka z jego wier­szy, w mło­do­ści zaj­mo­wał się ho­dow­lą owiec, a po śmier­ci ojca zo­stał rol­ni­kiem. Choć żył w bie­dzie, He­zjod nie był ty­po­wym chło­pem. Jego dzie­ła wy­ra­źnie po­ka­zu­ją jed­nak punkt wi­dze­nia rol­ni­ka, któ­ry miał ci­ężkie ży­cie.

Pew­ne­go dnia, gdy mło­dy He­zjod pasł swo­je owce, od­wie­dzi­ły go muzy, bo­gin­ki li­te­ra­tu­ry i sztu­ki. Uka­za­ły mu się we mgle i dały mu lau­ro­wą la­skę po­ezji oraz ob­da­rzy­ły go gło­sem po­ety. Na­stęp­nie po­le­ci­ły mu wy­ko­rzy­stać te dary do nie­sie­nia wie­ści o bo­gach. He­zjod zro­bił to, co mu ka­za­no, star­tu­jąc na­wet w kon­kur­sach po­etyc­kich. Efek­tem tego mi­stycz­ne­go na­wie­dze­nia były słyn­ne dzie­ła: Teo­go­nia oraz Pra­ce i dni, a ta­kże kil­ka mniej zna­nych po­ema­tów.

Po­dob­nie jak w przy­pad­ku Ho­me­ra ucze­ni spie­ra­ją się, czy He­zjod był je­dy­nym au­to­rem swo­ich dzieł. Pa­nu­je jed­nak dość po­wszech­na zgo­da co do tego, że He­zjod rze­czy­wi­ście ist­niał i że to on jest twór­cą wi­ęk­szo­ści Teo­go­nii oraz Prac i dni. Je­dy­nie nie­wiel­kie frag­men­ty tych dzieł zo­sta­ły za­pew­ne do­da­ne pó­źniej przez in­nych po­etów.

Teo­go­nia wy­pe­łni­ła po­le­ce­nie muz, opo­wia­da­jąc hi­sto­rię bo­gów. Za­czy­na­jąc od stwo­rze­nia, po­emat ten sta­no­wi fun­da­ment, na któ­rym bu­do­wa­ne są opo­wie­ści o bo­gach i bo­gi­niach. Teo­go­nia wy­ja­śnia po­cho­dze­nie wszech­świa­ta, bo­gów i świa­ta. Po­emat Pra­ce i dni, li­czący oko­ło 800 wer­sów, jest opar­ty na spo­rze mi­ędzy He­zjo­dem a jego bra­tem Per­se­sem o ma­jątek ich zma­rłe­go ojca. Pra­ce i dni są prze­pe­łnio­ne ba­śnia­mi i mi­ta­mi, a na ich tle obaj bra­cia spie­ra­ją się w kwe­stii dzie­dzi­cze­nia.

AJ­SCHY­LOS:ŻO­ŁNIERZ, AK­TOR, DRA­MA­TO­PI­SARZ

Ko­lej­nym wa­żnym okre­sem dla mi­to­lo­gii był V wiek p.n.e., kie­dy to w Gre­cji na­stąpił roz­kwit te­atru. W tym cza­sie dzi­ęki swo­im tra­ge­diom zy­ska­ło sła­wę trzech grec­kich dra­ma­tur­gów. Pierw­szym z nich był Aj­schy­los, któ­ry na­pi­sał po­nad dzie­wi­ęćdzie­si­ąt sztuk i jest nie­kie­dy na­zy­wa­ny oj­cem tra­ge­dii.

Hi­sto­ry­kom zna­nych jest kil­ka fak­tów na te­mat Aj­schy­lo­sa. Uro­dził się on w ary­sto­kra­tycz­nej ro­dzi­nie, w po­bli­żu Aten, oko­ło 525 r. p.n.e. Słu­żył jako żo­łnierz w woj­nach per­skich i stał się sław­nym tra­ge­dio­pi­sa­rzem. Wie­lo­krot­nie brał udział w Wiel­kich Dio­ni­zjach, będących częścią fe­sti­wa­lu ku czci Dio­ni­zo­sa, grec­kie­go boga wina.

KON­KURS NA WIEL­KICH DIO­NI­ZJACH

Na to świ­ęto to trzej dra­ma­to­pi­sa­rze two­rzy­li po trzy tra­ge­die i dra­mat sa­ty­ro­wy (krót­ką sztu­kę o pi­ja­ństwie, sek­su­al­no­ści, z nie­wy­bred­ny­mi żar­ta­mi), któ­re były wy­sta­wia­ne i oce­nia­ne pod­czas tych uro­czy­sto­ści. Uwa­ża się, że pierw­szy kon­kurs, w któ­rym Aj­schy­los wzi­ął udział, od­był się oko­ło 499 roku p.n.e., a zwy­ci­ężył w nim już w 484 roku p.n.e. Od tego cza­su Aj­schy­los zdo­by­wał pierw­szą na­gro­dę w pra­wie ka­żdym kon­kur­sie (choć raz po­ko­nał go jego pro­te­go­wa­ny So­fo­kles).

Za­kła­da się, że Aj­schy­los na­pi­sał za ży­cia dzie­wi­ęćdzie­si­ąt sztuk te­atral­nych, z któ­rych oko­ło osiem­dzie­si­ąt zna­my z za­cho­wa­nych frag­men­tów. Jed­nak tyl­ko sie­dem z jego dzieł, tra­ge­die, za­cho­wa­ło się do dziś w nie­na­ru­szo­nym sta­nie: Per­so­wie, Sied­miu prze­ciw Te­bom, Bła­gal­ni­ce, Aga­mem­non, Nio­sący Li­ba­cję (lub Ofiar­ni­ce – w źró­dłach bi­blio­gra­ficz­nych ty­tuł wy­stępu­je w dwóch wer­sjach – przyp. red.), Eu­me­ni­dy (trzy ostat­nie skła­da­ją się na słyn­ną try­lo­gię Ore­ste­ja) i Pro­me­te­usz w oko­wach.

Głów­nym te­ma­tem tych tra­ge­dii jest spra­wie­dli­wo­ść. Aj­schy­los uwa­żał, że bo­go­wie i bo­gi­nie nie­chęt­nie od­no­si­li się do prób osi­ągni­ęcia przez śmier­tel­ni­ków wiel­ko­ści, któ­re po­strze­ga­li jako prze­sad­ną dumę – py­chę. Bó­stwa często kar­ci­ły śmier­tel­nych, pod­stępem do­pro­wa­dza­jąc czło­wie­ka do upad­ku za­wi­nio­ne­go przez jego wła­sną py­chę. Nie­spra­wie­dli­wi nie za­wsze byli ka­ra­ni bez­po­śred­nio; cza­sa­mi kara spa­da­ła na po­tom­ków wi­no­waj­cy.

Aj­schy­los zma­rł oko­ło 455 roku p.n.e., w Geli na Sy­cy­lii, w wie­ku sze­śćdzie­si­ęciu dzie­wi­ęciu lat. Przy­czy­na jego śmier­ci nie jest zna­na, choć plot­ka (przy­pusz­czal­nie za­po­cząt­ko­wa­na przez pew­ne­go ko­me­dio­pi­sa­rza) gło­si­ła, że Aj­schy­los zgi­nął, gdy orzeł zrzu­cił mu żó­łwia na ły­si­nę. Nie­za­le­żnie od oko­licz­no­ści jego śmier­ci Aj­schy­lo­sa uczczo­no pu­blicz­nym po­grze­bem, na któ­rym skła­da­no ofia­ry i wy­sta­wia­no przed­sta­wie­nia.

SO­FO­KLES:TRA­GE­DIO­PI­SARZ Z SUK­CE­SA­MI

So­fo­kles, uczeń Aj­schy­lo­sa, przez wie­lu uwa­ża­ny jest za tego z grec­kich tra­ge­dio­pi­sa­rzy, któ­ry od­nió­sł naj­wi­ęk­sze suk­ce­sy. Po­dob­nie jak Aj­schy­los, So­fo­kles żył w cza­sach wie­lu wo­jen, w tym wo­jen per­skich (546–479 p.n.e.) i woj­ny pe­lo­po­ne­skiej (431–404 p.n.e.). Kon­flik­ty te zna­cząco wpły­nęły na jego twór­czo­ść.

Uro­dzo­ny w za­mo­żnej ro­dzi­nie w 496 r. p.n.e. So­fo­kles zo­stał wy­sła­ny do Aten, gdzie otrzy­mał do­bre wy­kszta­łce­nie. Stu­dio­wał tech­ni­kę woj­sko­wą, na­uki ści­słe, ma­te­ma­ty­kę, fi­lo­zo­fię, za­rządza­nie, pra­wo, astro­no­mię i sztu­kę. Po­wszech­nie uwa­ża się, że So­fo­kles uczył się u Aj­schy­lo­sa.

So­fo­kles, czło­wiek uta­len­to­wa­ny i po­pu­lar­ny, zna­ko­mi­cie so­bie ra­dził nie­mal we wszyst­kim, cze­go się do­tknął. Był przy­stoj­ny i po­wszech­nie sza­no­wa­ny. Pe­łnił wie­le funk­cji pu­blicz­nych i był me­ce­na­sem sztu­ki. So­fo­kles ta­kże brał udział w Wiel­kich Dio­ni­zjach, od­no­sząc pierw­sze zwy­ci­ęstwo w 468 r. p.n.e., w wie­ku dwu­dzie­stu dzie­wi­ęciu lat. W su­mie zwy­ci­ężył w tych za­wo­dach osiem­na­ście razy (nie­któ­re źró­dła po­da­ją, że aż dwa­dzie­ścia czte­ry).

EDYP

Dzi­ęki So­fo­kle­so­wi po­stać Edy­pa jest zna­na po­wszech­nie. So­fo­kles wy­sze­dł od pod­sta­wo­we­go mitu o Edy­pie i roz­bu­do­wał go, two­rząc trzy naj­słyn­niej­sze tra­ge­die: Król Edyp, Edyp w Ko­lo­nie i An­ty­go­na. W jego dzie­łach licz­nie po­ja­wia­ją się rów­nież bo­go­wie. So­fo­kles po­strze­gał bo­gów jako isto­ty wy­ższe, a lu­dzi jako pod­le­głych ich de­cy­zjom. Je­śli bo­go­wie uwa­ża­li, że czło­wiek po­wi­nien zo­stać uka­ra­ny, to rze­czy­wi­ście był on sta­wia­ny przed sądem.

Sza­cu­je się, że w ci­ągu swo­je­go dłu­gie­go ży­cia So­fo­kles na­pi­sał sto dwa­dzie­ścia trzy sztu­ki. Do dziś w nie­na­ru­szo­nym sta­nie za­cho­wa­ło się tyl­ko sie­dem z nich: Król Edyp, Edyp w Ko­lo­nie, An­ty­go­na, Ajas, Ko­bie­ty z Tra­chis, Fi­lok­tet i Elek­tra. Ka­żda zbu­do­wa­na jest na mi­to­lo­gicz­nych pod­sta­wach. Woj­na i kon­flikt są w jego dzie­łach sta­ły­mi te­ma­ta­mi, często przy­spa­rza­jąc bo­ha­te­rom wie­le bólu i cier­pie­nia. Sztu­ki su­ge­ru­ją, że to wła­śnie przez ten ból i cier­pie­nie lu­dzie sta­ją się bar­dziej ludz­cy. So­fo­kles zma­rł oko­ło 409 roku p.n.e., w wie­ku dzie­wi­ęćdzie­si­ęciu lat. Po­dob­nie jak w przy­pad­ku Aj­schy­lo­sa o przy­czy­nie jego śmier­ci krąży­ły nie­praw­do­po­dob­ne plot­ki. Jed­na z nich żar­to­bli­wie gło­si­ła, że zma­rł pod­czas pró­by wy­re­cy­to­wa­nia dłu­gie­go zda­nia z jed­nej ze swo­ich sztuk, nie za­trzy­mu­jąc się ani na chwi­lę, by za­czerp­nąć tchu; inna, że za­dła­wił się wi­no­gro­na­mi. Nie­za­le­żnie od tego, jak zma­rł, pew­ne jest, że So­fo­kles żył dłu­go i pe­łnią ży­cia, wno­sząc zna­czący wkład w li­te­ra­tu­rę grec­ką i na­sze ro­zu­mie­nie mi­to­lo­gii.

EU­RY­PI­DES:KON­TRO­WER­SYJ­NY FI­LO­ZOF

Ostat­nim z wiel­kich grec­kich tra­ge­dio­pi­sa­rzy był Eu­ry­pi­des, zna­ny dziś ze swych sztuk fi­lo­zo­ficz­nych i sil­nych po­sta­ci ko­bie­cych. Eu­ry­pi­des nie­ustan­nie kwe­stio­no­wał wszyst­ko, co Gre­cy uwa­ża­li za świ­ęte. Z tego po­wo­du wzbu­dzał kon­tro­wer­sje w swo­ich cza­sach; za ży­cia był otwar­cie nie­lu­bia­ny i kry­ty­ko­wa­ny.

Eu­ry­pi­des uro­dził się oko­ło 480 r. p.n.e., na wy­spie Sa­la­mi­nie. Nie­wie­le wia­do­mo o jego po­cho­dze­niu, choć z pew­no­ścią był do­brze wy­kszta­łco­ny, co jest po­szla­ką, że jego ro­dzi­na była za­mo­żna. Praw­do­po­dob­nie stu­dio­wał ten sam sze­ro­ki za­kres przed­mio­tów co So­fo­kles, ale w przy­pad­ku Eu­ry­pi­de­sa skut­ko­wa­ło to wy­kszta­łce­niem na­mi­ęt­no­ści do fi­lo­zo­fii; kwe­stio­no­wał ce­nio­ne za­ło­że­nia i był otwar­cie scep­tycz­ny wo­bec bo­gów i bo­giń.

Eu­ry­pi­des za­czął pi­sać sztu­ki oko­ło osiem­na­ste­go roku ży­cia. On rów­nież, po­cząw­szy od 455 roku p.n.e., star­to­wał w Wiel­kich Dio­ni­zjach, ale zwy­ci­ężył w nich do­pie­ro w wie­ku oko­ło czter­dzie­stu lat. Uwa­ża się, że Eu­ry­pi­des na­pi­sał dzie­wi­ęćdzie­si­ąt dwie sztu­ki, choć za­cho­wa­ło się z nich tyl­ko sie­dem­na­ście tra­ge­dii. (Za­uwa­żmy jed­nak, że jest to wi­ęcej niż za­cho­wa­nych sztuk Aj­schy­lo­sa i So­fo­kle­sa ra­zem wzi­ętych).

LICZ­NE SZTU­KI MI­TO­LO­GICZ­NE

Sztu­ki Eu­ry­pi­de­sa, któ­re mo­żna dziś prze­czy­tać, to: An­dro­ma­cha, He­ka­be, Ifi­ge­nia w Au­li­dzie, Ba­chant­ki, Al­ke­stis, Me­dea, He­ra­kli­dzi, Hip­po­ly­tos uwie­ńczo­ny, Bła­gal­ni­ce, Elek­tra, He­ra­kles sza­le­jący, Ion, Tro­jan­ki, Ifi­ge­nia w Tau­ry­dzie, Fe­ni­cjan­ki, He­le­na i Ore­stes. Po­dob­nie jak inni grec­cy tra­ge­dio­pi­sa­rze Eu­ry­pi­des wy­ko­rzy­sty­wał mi­to­lo­gię jako pod­sta­wę swo­ich sztuk.

Eu­ry­pi­des, jako fi­lo­zof, ce­nił re­alizm i jego sztu­ki są tego do­bit­nym wy­ra­zem. W jego utwo­rach głów­ny­mi bo­ha­te­ra­mi są ty­po­wi, prze­ci­ęt­ni lu­dzie. Na­wet bó­stwa funk­cjo­nu­ją na zwy­kłym po­zio­mie; śmier­tel­ni­cy często do­rów­nu­ją im pod względem wa­żno­ści. Eu­ry­pi­des kła­dł rów­nież na­cisk na sil­ne po­sta­cie ko­bie­ce, czy­ni­ąc z nich bo­ha­ter­ki, któ­re cie­szy­ły się ta­kim sa­mym uzna­niem jak tra­dy­cyj­ny bo­ha­ter wo­jen­ny. Eu­ry­pi­des po­strze­gał lu­dzi jako isto­ty zło­żo­ne, o wie­lu twa­rzach. Uwa­żał, że wa­żne jest, aby lu­dzie do­strze­ga­li swo­je obie stro­ny – cia­ło i umy­sł – za­miast uda­wać, że są przede wszyst­kim ra­cjo­nal­ni lub przede wszyst­kim bo­gom po­dob­ni.

Sła­wę przy­nio­sła Eu­ry­pi­de­so­wi jego bi­blio­te­ka, uwa­ża­na za jed­ną z pierw­szych w hi­sto­rii zgro­ma­dzo­nych przez oso­bę pry­wat­ną. Choć przez wi­ęk­szo­ść ży­cia miesz­kał w Ate­nach, na eme­ry­tu­rę prze­nió­sł się do Ma­ce­do­nii, gdzie do­ko­nał ży­wo­ta w wie­ku lat sie­dem­dzie­si­ęciu sied­miu.

Za­pra­sza­my do za­ku­pu pe­łnej wer­sji ksi­ążki