Historia połączeń - Przemysław Krall - ebook

Historia połączeń ebook

Przemysław Krall

5,0

Opis

Książka o współczesnym życiu rozpiętym między sygnałem a przerwą w zasięgu – o intymności, która zapisuje się w drobnych gestach, zakłóceniach, niepewnych próbach kontaktu. historia połączeń tworzy portret bohatera rozdartego między miejscem a drogą, między tym, co swojskie, a tym, co dopiero ma nadejść. Przemysław Krall pisze językiem szczerości obarczonej ryzykiem – takim, który nie ukrywa pęknięć ani wstydu, a zarazem pozwala nadać sens własnej opowieści. To poezja kadrowania: obrazów pozostających poza planem, emocji uchwyconych „między wersami”, pamięci, która nie układa się linearnie, lecz wraca jak echo. To debiut o odwadze mówienia własnym głosem i o świecie, w którym droga bywa jedynym miejscem, gdzie można naprawdę zacząć.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 18

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Magamka

Nie oderwiesz się od lektury

Geniusz słowa
00



najbliższym połączeniom

cień

landszaft: w dolinie

zakład kościół i dwór

uwijanie na wsypce

sortowanie szkła

na horyzoncie majaczy warbud

ramiona żurawi rzucają cień

.

rozmowa

stolica regionu przystanek pekaes

ostatnia podróż ze statusem miejscowy

zabezpieczamy balkony rattanowe stoliki

donice i rozkładane krzesła ikea terje

słowa trzymamy w gardle jak kamienie

żadne nie umie się ich pozbyć wypluć

nalane z pustego unieść najtrudniej

to musi być ból przesunąć ten kamień choć trochę

mimo że nie znam jeszcze tych słów chcę wykrzyczeć

że asap crossfit i że wszyscy barberzy moi

ale ten kamień

.

klucz

to było tak że zgubił się klucz duży mosiężny

jak od zakrystii cośmy się go wstydzili

nad rzeką powiedziała że wie

kręciła się wokół orbitowała nad brzegiem netze

szeptała: antoni antoni potem kilka kroków dała

w przód i w bok aż znalazła

myślałem że kłamie nie było żadnej magii ani łask

za dwanaście lat w mojej pościeli obudzi się anton

na wyświetlaczu pokaże miasto i nurt rzeki prut

mówiliśmy do niej joanna jak od aniołów albo kluczy

.

wiadomość

przychodzili do miasta niemi i stukali w mój stół

ubrani w pantofle i garnitury wyjmowali obol z ust

i na głos myśleli: patrz na wargi czytaj z nich i pisz

sąsiad podwórkowy tenor

kobieta w nocnej koszuli nad rzeką

stary stefan od łap zajęcy

jasiu z papierosem

patrz na wargi: góra urodziła mysz

tak zapisałem

.

źródła

podobno kiedy dodasz cudzysłów

frazę wyszuka dokładniej

w przeglądarce sprawdzam noc albo sen

nazwy miejsc wpisuję w dwóch językach

(poborcy i zaborcy)

nazwiska rzadziej ale rzeki zawsze

(stawiam tyldę znak pisarski w formie fali)

niektórych haseł nie powtórzę

śmiech że nigdy z niej nie wyjdziemy

nigdy drugi raz do tej samej

blok na pradze

otwieram nowe okno

~

szukam źródeł

.

river island

zupełnie jakbym szedł doliną netze

domy centrum pasaże asfaltu

buspas do wyspy skąd adalbert i radim

przy brackiej ulica przechodzi w kurz

wyspa i rzeka neony w koronach

river island gdzie kiedyś primark i vans

powtarzam w głowie:

river – island

river – island

.

link

wierzyłem że wystarczy

że nie będzie trzeba odpytywać życia z życia

przez telefon dyktujesz: coxarthrosis

jak celina c ola x pomijasz a bez porównań

na monitorze wyświetlają się ból i starość

w nowej karcie dziesięć rad na życie szczęśliwe

obie zapisuję w ulubionych żeby do nich wracać

.

spadanie

zobacz jak u nas sypie