Deutsche nasz. Reportaże berlińskie - Ewa Wanat - audiobook

Deutsche nasz. Reportaże berlińskie audiobook

Ewa Wanat

4,6

Opis

Ewa Wanat opisuje, jak doszło do tego, że Niemcy, którzy zgotowali światu okrutną wojnę, stali się dziś jednym z najbardziej otwartych społeczeństw Europy. 
Pisze o uczeniu się tej otwartości, o blaskach i cieniach różnorodności nie tylko etnicznej czy religijnej, ale również stylów życia, postaw, wyborów. O oswajaniu obcości, poszerzaniu normy. O nowych Niemczech, które tworzą tureccy gastrabeiterzy, ich dzieci i wnuki, dzisiejsi uchodźcy, stara polska emigracja, anarchiści, squotersi, prostytutki, geje, lesbijki i transseksualiści, a przede wszystkim sami nowi Niemcy, dla których mitem inicjacyjnym jest rewolta 68 roku.
Wanat uważa, że wielu Niemców doszło do wniosku, że otwartość na Innych może ocalić ich od tego, czego się w sobie przestraszyli, stała się lekarstwem i próbą zadośćuczynienia. To książka o drugim życiu Niemiec po nazizmie.

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 9 godz. 41 min

Lektor: Anna Szymańczyk

Oceny
4,6 (23 oceny)
17
5
0
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
czarnaediczar

Nie oderwiesz się od lektury

Mieszkam na zachodzie Niemiec już od 20 lat. Mój mąż jest Niemcem, może dlatego łatwiej mi się było zintegrować. Ale właśnie dlatego zainteresowała mnie książka pani Ewy, od lat zresztą jestem jej czytelniczka na fb. Książka odkryła przede mną wiele nieznanych tematów. Choćby jak wygląda procedura integracji, którą musi przejść uchodźca. To był niejednokrotnie dla mnie szok. Wiem, jak łatwo się tu żyje i wiem że niemcy są ogólnie przychylni wszelkiej odmienności, jakkolwiek zawsze trafią się wyjątki. Ponadto zgadzam się z autorką, że Niemcy to kraj ludzi bardzo tolerancyjnych. Polecam wszystkim z całego serca, dlatego, że fakty zawarte w książce są precyzyjnie zbadane i opisane przez autorkę. Polecam sceptykom i Polakom. Polecam tym wszystkim, którzy wciąż uważają, że uchodzcy to... zło. Ja tak nie uważam. Uwielbiam tutaj właśnie to multi-kulti. Przydałaby się bardzo w Polsce.
21
tortoro

Dobrze spędzony czas

Sporo się tu dzieje i to na wielu płaszczyznach. Książka mocno hermetyczna dla odbiorcy, który swój świat trzyma posegregowany w szufladkach małomiasteczkowej moralności. Żeby choć trochę zrozumieć, trzeba spędzić w Berlinie kilka, a najlepiej kilkanaście tygodni. Bo Berlin to byt osobny nawet na mapie multikulturalizmu Niemiec. Gorzkie, soczyste migawki z procesu przechadzki w cudzych butach. Szkoda, że autorka nie dopisze już żadnych ciągów dalszych do losów bohaterów niniejszego zbioru...
10
kamil2004k

Dobrze spędzony czas

Bardziej książka o fali uchodźców, która dotknęła Niemcy niż książka o Niemczech, a tym bardziej o Berlinie. Jednak warto się zapoznać.
10
pstraghi

Nie oderwiesz się od lektury

Ciekawy, wielowątkowy portret Berlina. Nieco wyidealizowany i bardzo lewacki, ale podparty niezłym researchem - na pewno pokazuje inne oblicze Berlina i Niemiec niż zwykły pokazywać polskie media. Warto. Świetna lektorka.
00
Luna88

Nie polecam

Tendencyjna, głupia, nielogiczna. Jedna gwiazdka z sympatii do Autorki. Ta książka jej nie wyszła. Wątki się wykluczają, za dużo zaprzeczeń. Pani Ewa pisze jak do prowincjonalnego idioty, który nie zna świata i łyknie każdą głupotę. I za tę stronniczość i brak szacunku do czytelnika tylko tyle tym razem.
00

Popularność