Biłgorajskie obrazki - Jacek Żybura - ebook
PROMOCJA

Biłgorajskie obrazki ebook

Jacek Żybura

0,0
25,00 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Opis tomiku:

Biłgorajskie obrazki” to wycinki konkretnej rzeczywistości, czyli miasta. To fragmenty, portrety, urbanistyczne kadry zamknięte w kilkunastu lub kilkudziesięciu wersach.

Ale świat tych utworów nie ogranicza się jedynie do aspektu zewnętrznego; w „Biłgorajskich obrazkach” nakładają się na siebie dwie przestrzenie: przestrzeń miasta (zewnętrzna) i przestrzeń człowieka oprowadzającego czytelnika po określonych miejscach (wewnętrzna). Dzięki temu cykl stanowi sensie mentalną, a niekiedy nawet intymną kronikę podmiotu mówiącego.

Ta „mała ojczyzna” to nie tylko przestrzeń, w której żyje człowiek, lecz także miejsce szczególne – tam rodzą się pierwsze doświadczenia, tam kształtują się postawy, tam kodują się „rajskie” wspomnienia.

Przede wszystkim jednak to miejsce staje się bodźcem do snucia różnego rodzaju refleksji. W ten sposób miasteczko na Lubelszczyźnie staje się miniaturą świata, uniwersum, w którym człowiek boryka się z samotnością i codziennymi lękami, przeżywa zwątpienia, egzystencjalne rozterki lub miłosne podszepty.


Od Autora:
Kiedy na drugim czy trzecim roku studiów natknąłem się na „Stare kamienie” i „Poemat o mieście Lublinie”, nieśmiało przemknęła mi przez głowę myśl, żeby spróbować napisać cykl wierszy o Biłgoraju. Ale od myśli do czynu czasem wiedzie długa, ciężka droga. Niemniej przeważnie to, co już się narodzi, łatwo nie odchodzi. Tak było i w tym wypadku.

Pozostawałem wtedy pod ogromnym wrażeniem Czechowicza – jego poetyki, obrazowania, specyficznego, niekiedy baśniowego klimatu i muzyczności utworów. Nie chciałem jednak bezwiednie naśladować autora „nuty człowieczej”. Zacząłem się zastanawiać, co muszę zrobić, aby mój plan zyskał realny kształt i nie był tylko epigońskim wyczynem.

Postanowiłem stworzyć rodzaj poetyckiego przewodnika po Biłgoraju. Główną rolę odgrywa w nim człowiek współczesny, który nie tylko przemierza uliczki Biłgoraja i opisuje konkretne budowle, fragmenty urbanistycznych pejzaży, elementów natury, lecz przed wszystkim snuje uniwersalne refleksje o sensie ludzkiego życia, Bogu, przemijaniu, śmierci, miłości, bólu, czasem historii. Nie chciałem, aby miasto było głównym bohaterem, a utwory jedynie suchym opisem, pozbawionym ludzkiego żywiołu…


 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 25

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



© Copyright by Jacek Żybura

© Copyright by Studio Suite 77

Autor: Jacek Żybura

Tytuł: Biłgorajskie obrazki

Projekt okładki: Anna Podymska

Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Maciej Torz | munda.pl

Redakcja: Elżbieta Sokołowska | korektelka.pl

ISBN druk oprawa miękka 978-83-952405-4-6

ISBN druk oprawa twarda 978-83-952405-5-3

Książka dostępna również jako e-book

Studio Wydawnicze Suite 77

Biłgoraj 2019

Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powodują naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.

Wszelkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ich właścicieli.

Od Autora

Kiedy na drugim czy trzecim roku studiów natknąłem się na Stare kamienie i Poemat o mieście Lublinie, nieśmiało przemknęła mi przez głowę myśl, żeby spróbować napisać cykl wierszy o Biłgoraju. Ale od myśli do czynu czasem wiedzie długa, ciężka droga. Niemniej przeważnie to, co już się narodzi, łatwo nie odchodzi. Tak było i w tym wypadku.

Pozostawałem wtedy pod ogromnym wrażeniem Czechowicza – jego poetyki, obrazowania, specyficznego, niekiedy baśniowego klimatu i muzyczności utworów. Nie chciałem jednak bezwiednie naśladować autora nuty człowieczej. Zacząłem się zastanawiać, co muszę zrobić, aby mój plan zyskał realny kształt i nie był tylko epigońskim wyczynem.

Postanowiłem stworzyć rodzaj poetyckiego przewodnika po Biłgoraju, w którym główną rolę odgrywa człowiek współczesny, który nie tylko przemierza uliczki Biłgoraja i opisuje konkretne budowle, fragmenty urbanistycznych pejzaży, elementów natury, lecz przed wszystkim snuje uniwersalne refleksje o sensie ludzkiego życia, Bogu, przemijaniu, śmierci, miłości, bólu, czasem historii. Nie chciałem, aby miasto było głównym bohaterem, a utwory jedynie suchym opisem, pozbawionym ludzkiego żywiołu.

Skoro miałem już ogólną koncepcję cyklu, zacząłem realizować swój plan. Był rok 2002. Po kilkumiesięcznej żmudnej pracy powstał pierwszy utwór – Ulica Lubelska. „Aby zacząć – pomyślałem wówczas. – Reszta jakoś pójdzie”.

Nic z tego! Kilka rozpoczętych utworów, kilka zarysów, kilka pomysłów na wiersze, jakieś swobodne myśli, notki i nic! Pustka, niemoc, niemożność przebicia się przez materię słowa, otworzenia wyobraźni, aby zaczęła pracować, tworzyć obrazy, które tylko – lub aż – należy ubrać w odpowiednie kontury słowa.

Zabrzmi nieco banalnie, ale… Gdy patrzę z perspektywy czasu, uświadamiam sobie, że człowiek dojrzewa zarówno do pewnych sytuacji życiowych i społecznych ról, jak i czytania i tworzenia konkretnych utworów. Dojrzewanie to przeważnie długi i powolny proces, w czasie którego poznajemy otaczający nas świat, zdobywamy nowe doświadczenia, wyostrzają nam się (lub tępieją) niektóre zmysły. Rewidujemy wiele poglądów, niektóre wzory bledną, podczas gdy inne nabierają barw. Zyskujemy wiedzę, ale też ucieka nam życie.

Tak było i w moim wypadku.

Kolejne utwory wprawdzie powstawały, ale między jednym a drugim mijały tygodnie, miesiące, a nawet lata – stąd rozpiętość czasowa między pierwszym a ostatnim napisanym wierszem wchodzącym w skład cyklu, która wynosi piętnaście lat. Mimo tak znacznej odległości czasowej starałem się zachować naczelną ideę cyklu i klimat, utrzymać je w podobnej stylistyce i obrazowości.

Biłgorajskie obrazki to wycinki konkretnej rzeczywistości, czyli miasta. To fragmenty, portrety, urbanistyczne kadry zamknięte w kilkunastu lub kilkudziesięciu wersach. Ale świat tych utworów nie ogranicza się jedynie do aspektu zewnętrznego; można rzec, że w Biłgorajskich obrazkach