Biblia w kulturze świata - ks. Tomasz Jelonek - ebook + książka

Biblia w kulturze świata ebook

ks. Tomasz Jelonek

5,0

Opis

Pomiędzy Biblią a kulturą człowieka zachodzą liczne relacje, które najogólniej możemy podzielić na dwie kategorie. Do pierwszej należy to wszystko, co Biblia czerpała od kultury w zakresie swego powstawania, druga odnosi się do oddziaływania Biblii na szeroko pojętą działalność kulturową. W prezentowanej monografii część pierwsza, ukazując to, co ludzka kultura wniosła w powstanie Biblii, prowadzi do wniosku, że Biblia, nie bez podstawy uważana za słowo Boże, nie spadła z nieba, ale przez ludzką kulturę słowo Boga zostało odziane w ludzką szatę literacką. Część druga ukazuje, że Biblia dług zaciągnięty wobec ludzkiej kultury spłaciła z nawiązką, inspirując wiele dzieł ubogacających kulturę człowieka. Informacje zawarte w tej książce mogą okazać się bardzo pożyteczne dla tego, kogo interesuje Biblia i wielorakie aspekty kultury świata.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 330

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
kamil2021

Nie oderwiesz się od lektury

O Biblii w kulturze i dla kultury...
00

Popularność




W dalszym ciągu rozważań będziemy mogli głębiej wniknąć w całokształt zagadnień związanych z Biblią i tym samym lepiej ją rozumieć, stąd w tym miejscu poprzestaniemy na tej jej znajomości, jaka każdemu z nas nie jest z pewnością obca. Mimo bowiem częstych wysiłków, jakie podejmowano w przeszłości, a nawet podejmuje się nadal, można przypuścić, że bez względu na przyjmowany światopogląd każdy członek naszego społeczeństwa ma pojęcie o tej rzeczywistości, którą nazywamy Biblią.

Kilka słów poświęcimy natomiast drugiemu pojęciu, które występuje w określeniu tematu naszych zainteresowań, czyli kulturze.

Kiedy pierwsza Księga w kanonie Starego Testamentu podejmuje refleksję teologiczną nad problemem, kim jest człowiek, wtedy stwierdza, że na samym początku Bóg przemówił do naszych prarodziców, zlecając im specjalne zadanie: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”(por. Rdz 1, 28). Te słowa w bardzo istotny sposób charakteryzują człowieka i odróżniają go od innych bytów na ziemi. Człowiek to istota, która daną mu rzeczywistość przetwarza, przemienia, udoskonala, czyni sobie poddaną. Tak rodzi się ludzka kultura, coś, co jest charakterystyczne jedynie dla człowieka, ale co równocześnie świadczy o tym, że człowiek jest czymś więcej niż pozostałe byty, że jest on w jakiś sposób podobny do samego Boga, Stwórcy świata. Człowiek kontynuuje Boże dzieło stworzenia, sam tworząc dzieła na tej ziemi.

Słowo „kultura” pochodzi od łacińskiego czasownika colere, który pierwotnie oznaczał: uprawiać. Uprawa roli będąca fundamentalnym zajęciem człowieka osiadłego powinna mu zapewnić środki utrzymania. Ta podstawowa czynność człowieka stała się też wzorem innych czynności, a uprawianie nabrało również znaczenia przenośnego. Stąd wszelki wysiłek człowieka zmierzający do udoskonalenia zastanego stanu rzeczy – zarówno, fizyczny jak i umysłowy – można nazwać uprawianiem, a jego rezultat kulturą1.

W pragmatyce współczesnych języków europejskich z reguły nie ma wyraźnego rozróżnienia pomiędzy kulturą a cywilizacją. Termin „cywilizacja” został wprowadzony jako neologizm w wieku osiemnastym. W języku polskim kulturę odnosimy raczej do sfery życia duchowego, czasem redukuje się ją jedynie do sztuki, a cywilizacją określa się życie materialne i postęp techniczny2. Podział ten jednak nie jest obowiązujący i możemy posługiwać się tu terminem „kultura” w jego szerokim zakresie.

Pomiędzy Biblią a kulturą zachodzą liczne relacje, które naj­ogólniej możemy podzielić na dwie kategorie. Do pierwszej należy to wszystko, co Biblia czerpała z kultury w zakresie swego powstawania, druga pokazuje oddziaływanie Biblii na kulturę. W nawiązaniu do tych dwu kategorii nasze rozważania podzielimy na dwie części. Pierwsza, ukazując to, co ludzka kultura wniosła w powstanie Biblii, będzie prowadzić do wniosku, że Biblia – nie bezpodstawnie uważana za słowo Boże – nie spadła z nieba, ale przez kulturę słowo Boga zostało odziane w ludzką szatę literacką. Część druga uzmysłowi czytelnikom, że Biblia dług zaciągnięty wobec ludzkiej kultury spłaciła z nawiązką, inspirując wiele dzieł ubogacających kulturę świata.

CZĘŚĆ PIERWSZA

KSIĘGA BOŻA, KTÓRA NIE SPADŁA Z NIEBA

Ogólnie mówiąc, kultura człowieka dotyczy wprawdzie tego, co materialne, co człowiek przetwarza, produkuje, lecz przede wszystkim dotyczy ludzkiego ducha. Człowiek tworzy kulturę duchową, tworzy dzieła artystyczne, uczy się przekazywać swoje myśli, a kiedyś dokonał wielkiego wynalazku, jakim jest pismo, które służy do przechowania i przekazania jego myśli. Jeżeli w świecie zwierzęcym obserwujemy pewne analogie do ludzkiej mowy, to nigdzie w nim nie znajdziemy niczego, co można by porównać z wynalezionym przez człowieka pismem. Dzięki pismu człowiek zapisuje swoją historię, odnotowuje swoje osiągnięcia, swoje wzloty i upadki.

Pismem i jego dziejami wypada nam się zająć szczególnie, gdyż nasze rozważania dotyczą Biblii, a Biblia to Pismo nazwane świętym ze względu na jego powiązanie z Bogiem, ale sporządzone ręką człowieka, licznymi rękami wielu ludzi, którzy pisali zgodnie z posiadanymi umiejętnościami, według przyjętych przez siebie form znaków pisarskich i w zależności od materiałów, jakimi dysponowali. Biblia to pismo, w którym słowo Boże przemówiło do ludzi poprzez ludzką szatę literacką, poprzez to, co ludzie napisali swoim pismem. To pismo – można powiedzieć – opracowywali oni w długiej historii jego rozwoju, aby mogło zapisać Boże objawienie. Tu człowiek stał się współpracownikiem Boga, wszyscy, którzy przyczyniali się do rozwoju pisma, w jakiś sposób – najczęściej nieświadomy – przygotowywali Bogu narzędzie do wyrażenia Jego słowa. Bóg natomiast w swojej łaskawości przyjął ten ludzki wysiłek, uszanował go i pozwolił mu służyć wielkiej sprawie zapisania Jego słowa.

Pismo i jego fazy rozwojowe

Pismo jest jednym z największych osiągnięć człowieka i tylko człowiek może się nim posługiwać. W najszerszym tego słowa znaczeniu pismo jest sposobem przekazywania idei lub dźwięków za pomocą znaków utrwalonych na nadającym się do tego materiale. Zarówno sposób przekazywania, jak i rodzaj znaków oraz odpowiedni materiał ulegały przemianom i rozwojowi. Zawsze jednak pismo stanowiło środek przekazu informacji, nadawało trwałości ludzkiej wiedzy, przechowywało pamięć ludzkości3 i było otoczone szacunkiem. Wyrazem tego szacunku było przekonanie o nadzwyczajnym pochodzeniu pisma. Izraelici przypisywali wynalazek pisma Mojżeszowi, o boskim rodowodzie pisma byli głęboko przeświadczeni Chińczycy i Hindusi, Egipcjanie, Babilończycy i Grecy. Egipcjanie za twórcę pisma uważali boga Thota lub boginię Izydę. Według Babilończyków, Nebo, syn Marduka i bóg ludzkiego przeznaczenia, dał ludziom pismo4, a grecka mitologia utworzenie pisma przypisuje Hermesowi lub jednemu z bogów.

We wstępie do leksykonu o najsłynniejszych świętych księgach świata czytamy:

Czy w dziejach ludzkości istnieje odkrycie bardziej rewolucyjne niż wynalezienie pisma? Prostota jego elementów, łatwość rozprzestrzeniania się na rozległych obszarach oraz trwałość utrwalonych dzięki niemu informacji sprawiły, że pismo odegrało fundamentalną rolę w historii świata. Bardziej niż inne wytwory cywilizacji posiada ono własną moc: określa człowieka, utrwala prawa, opowiada dzieje, ogarnia inny świat, często piękniejszy, odkrywa nie znane aspekty spraw i strzeże tajemnic ukrytych od wieków. Istna alchemia, medium, czarodziejski świat.

Pradawne dzieje pisma, jego nieustanny rozwój i ekspansja na wszystkie strony świata kierują naszą myśl na niezwykłe efekty tego wynalazku. Starożytni, od początku nim oczarowani, nie ośmielali sobie przypisywać autorstwa: u Hindusów Brahma czyni z niego dar dla ludzi; u Chińczyków Fu-hi rysuje pierwsze trygramy; u ludów nordyckich Odyn jest wynalazcą znaków runicznych; u Egipcjan Thot jest pierwszym z pisarzy; nawet Hebrajczycy poznali tablice Prawa „napisane palcem Bożym” (Księga Wyjścia 31, 18). Taki wynalazek mógł istotnie pochodzić tylko z Niebios i służyć przede wszystkim bogom. Zatem i pierwsze Księgi muszą więc być tak czy owak ich dziełem.

Każda cywilizacja posiada właściwy sobie sposób przypisywania bogom autorstwa jej pierwszych tekstów. Dla muzułmanów Koran jest ścisłą i dosłowną kopią archetypu przechowywanego w niebie przez całą wieczność. Mahomet był tylko biernym narzędziem objawienia; również Księga ma być doskonałą formą boskiego Słowa. Wedle Hindusów, Wedy miałyby być zasłyszane od samego Brahmy przez ryszich, którzy je przekazali bez zmian. Dla chrześcijan Biblia jest natchniona przez Ducha Świętego i z tego powodu nie zawiera błędów w porządku religijnym, choć ludzcy autorzy niektórych tekstów byli w rękach Boga instrumentami wolnymi i inteligentnymi. Dla innych wreszcie księgi, które wchodzą do kanonu ich Pism, są dziełami bardzo starymi, często przypisanymi założycielom czy wielkim postaciom, i mają wartość normatywną5.

Wspomniany powyżej Fu-hi miał być pierwszym mitycznym cesarzem Chin, który nauczył ludzi myślistwa i rybołówstwa oraz hodowli zwierząt domowych, sporządził pierwsze instrumenty muzyczne i stworzył pierwsze pismo chińskie6. Trygramy są to kombinacje trzech elementarnych znaków, z których każdy jest albo kreską ciągłą i odpowiada „tak” lub kreską przerywaną odpowiadającą „nie”. Ich wynalezienie przypisuje się również wspomnianemu legendarnemu cesarzowi – wielkiemu cywilizatorowi. Ułożenie wszystkich możliwych (ośmiu) trygramów w kształcie róży wiatrów wyraża związki współzależności i przeciwstawności zjawisk i jest jakby syntezą wszechświata7.

Odyn w mitologii skandynawskiej był najwyższym bogiem panteonu, reprezentantem i patronem władzy zwierzchniej, mądrości i funkcji militarnej. Posiadł tajemnicę run, siłę magiczną i sztukę zaklęć8. Runy są najstarszym typem pisma, którym posługiwały się plemiona germańskie. Napisy runiczne występują na terenie Skandynawii od wieku trzeciego9.

Wspomniani ryszi, którzy mieli usłyszeć Wedy od Brahmy i objawić je ludziom bez żadnej zmiany, są to półbogowie, którzy przybyli na Ziemię w wyjątkowych okolicznościach, a po śmierci zamienili się w gwiazdy. Wielką Niedźwiedzicę tworzy siedmiu ryszich. Przekazanie tekstu Wed przez ryszich ma podkreślić ich sakralny charakter10.

Comte, autor książki Najsłynniejsze święte księgi świata. Leksykon, której fragment został przytoczony powyżej, uważa, że tylko niektórzy z twórców tekstów biblijnych cieszyli się przy pisaniu pism natchnionych wolnością słowa i byli obdarzeni inteligencją. Zapomina jednak o tym, że natchnienie nie ogranicza pisarza we wszystkich jego autorskich prerogatywach. Pozostaje więc zawsze wolny w swej literackiej działalności i podejmuje ją jako pisarz obdarzony inteligencją. Bóg natomiast pomimo to osiąga swój cel i księga zawiera to i tylko to, co Bóg zechciał wyrazić przez natchnionych autorów.

Przytoczony tekst, który następnie został uzupełniony kilkoma wyjaśnieniami, podkreśla wielki szacunek, jakim we wszystkich cywilizacjach otaczano pismo. Posiadanie umiejętności posługiwania się nim było szczególnym przywilejem i zapewniało władzę. Równocześnie pismu przypisywano często moc magiczną. Miała ją mieć między innymi egipska Księga Umarłych, której umieszczenie przy grobie gwarantowało nieboszczykowi pomyślność w krainie cieni. Oto jej fragment:

Ten, kto zna tę księgę na ziemi albo kto umieszcza ją na piśmie na swym grobie, może wyjść za dnia pod wszelkimi postaciami, jakich sobie zapragnie, i powrócić na swoje miejsce bez przeszkód: otrzyma chleb, piwo, duży kawał mięsa pochodzące z ołtarza Ozyrysa; może iść na pole trzcinowe... Dostanie tam ziarna jęczmiennego i pszenicy; będzie się znajdował w kwitnącym stanie, taki, jaki był na ziemi, będzie czynić to, co pragnie, jak bogowie11.

Pismo jest uszlachetnioną odmianą języka, który z kolei jest warunkiem istnienia pisma. Język jednak jest naturalnym atrybutem człowieka, pismo zaś jest jego tworem.

Wiele, bardzo wiele rozprawiano od wieków o początkach języka. To całkiem zrozumiałe. Język bowiem jest bez wątpienia decydującą cechą charakterystyczną dla homo sapiens. Jest to fenomen, a więc zjawisko, co znaczy, że nie jest wynalazkiem i że człowiek staje przed czymś, co może po prostu podziwiać, ale czego nie może wyjaśnić. Zupełnie inaczej jest z pismem, następnym krokiem nierozłącznie związanym z językiem i z duchowym rozwojem człowieka. Wynajdując pismo, człowiek dokonał bez wątpienia największego wynalazku, ponieważ dzięki niemu uczynił się nieśmiertelnym.

Dla każdego więc, kto bada ten proces kulturowy, sięgający sześć–osiem tysięcy lub więcej lat wstecz, pismo jest dominującym ogólnohistorycznym przedmiotem badań. Dla nas, zainteresowanych i działających w dziedzinie opracowywania danych, samo pismo i jego wynalazek budzi ciekawość historyczną także przez swą aktualną problematykę. Traktowane jako wynalazek pismo jest zawsze związane z językiem, jest środkiem utrwalenia go, jest narzędziem utrzymania tego, co płynne, przejściowe, wynika z najwyższych zdolności człowieka. Dalszym krokiem jest problem przetwarzania danych. Poddaje się obróbce lub przetwarzaniu dane utworzone ze znaków pisma, to znaczy przeobraża się je zgodnie z instrukcją, co wiedzie do uogólniającej abstrakcji12.

Pismo tworzyło się na przestrzeni dziejów i w ramach tego procesu możemy wyodrębnić różne jego formy.

Zalążki pisma

Zanim powstało właściwe pismo, człowiek zaczął umieszczać na ścianach jaskiń, które zamieszkiwał, i na swoich wyrobach pewne obrazy, symbole i znaki. Pierwsze próby zachowane w jaskiniach pochodzą z górnego paleolitu, a więc sprzed dwudziestu–dwudziestu pięciu tysięcy lat. Związane były raczej z magią i praktykami rytualnymi niż z potrzebą rejestracji wydarzeń i myśli13. Pierwsze próby obrazkowego wyrażania myśli trzeba zaliczyć raczej do sztuki niż do pisma, chociaż można już tu mówić o pewnych jego zalążkach.

Następną formą były środki mnemotechniczne służące do przekazywania lub zapamiętywania informacji. Przykładami mogą być sznurki z węzełkami lub paciorkami oraz karbowane kije. Kolory i kształty węzłów, paciorków i karbów mogły oznaczać różne informacje. Najczęściej były to środki wspomagające pamięć posłańca, on jednak musiał sam to oryginalne posłanie tłumaczyć.

Takim „pismem” było na przykład peruwiańskie pismo węzłowe kipu. Do grubych sznurów przywiązywano cienkie sznurki rozmaitej barwy, a na nich zawiązywano węzły. Im bliżej grubego sznura znajdował się węzeł, tym ważniejsza była sprawa, o której miał informować. Węzeł czarny oznaczał śmierć, biały srebro lub pokój, żółty złoto, a zielony chleb. Węzły na sznurkach bezbarw­nych oznaczały liczby.

Indiańskie szczepy Huronów i Irokezów używały kolorowych muszli morskich rozciętych na krążki i paciorki, które były nawlekane na sznurki. Kolor czarny oznaczał rzeczy złe, biały pokój, żółty złoto lub daninę, a czerwony niebezpieczeństwo lub wojnę. Pas z muszelkami nosił nazwę wampum. Nie mógł on być zrozumiały bez przemówienia posłańca. Na przykład „list” złożony z czterech muszli: białej, żółtej, czerwonej i czarnej, mógł zawierać wiadomość: „Pragniemy pokoju z wami, ale musicie zapłacić nam daninę, w przeciwnym razie wypowiemy wam wojnę i was pozabijamy”. Mógł jednak również zostać odczytany jako: „Prosimy o pokój i gotowi jesteśmy zapłacić wam haracz, jeżeli nie zaprzestaniecie wojny, wszyscy zginiemy”.

Wstępną fazą rozwoju pisma były też symboliczne sposoby porozumiewania się. Na przykład fajka pokoju oznaczała chęć zgody. Przesłanie natomiast dzidy albo strzały głosiło wypowiedzenie wojny. Opowiadają, że Scytowie posłali kiedyś Persom ptaka, mysz, żabę i pięć strzał, co miało oznaczać: „Persowie! Czy umiecie latać jak ptaki, kryć się pod ziemię jak myszy i skakać przez błota jak żaby? Jeżeli nie, to nie rozpoczynajcie z nami wojny, gdyż zasypiemy was strzałami”14.

Pismo obrazkowe

Właściwe pismo rozpoczyna się od piktografii. Jest to pismo obrazkowe – pojedynczy rysunek, czyli piktogram przedstawiający jakiś przedmiot, jest symbolem tego przedmiotu15. Symbole w piktografii mają zatem charakter nie fonetyczny, a semantyczny. Przedstawiają nie dźwięki mowy, ale przedmioty. Rozwiniętą fazą pisma obrazkowego jest pismo ideograficzne. Znak może tu oznaczać nie tylko dany przedmiot, lecz także wiele pojęć z nim związanych. Mamy więc obrazkowe przedstawienie idei16. Kółko, które w piktografii oznacza słońce, może w piśmie ideograficznym oznaczać również gorąco, światło, bóstwo, dzień i tym podobne.

Pismo piktograficzne i ideograficzne nie wiąże się z żadnym konkretnym językiem, przedstawia przedmioty lub idee, które można odczytać w różnych językach za pomocą właściwych im fonemów, czyli zestawów dźwięków. Pismo, które ma ścisły związek z mową, a więc z dźwiękami, nazywa się fonetycznym. Najważniejsze pisma starożytnego Wschodu (Mezopotamia, Egipt, Kreta, Hetyci) stanowią przejście od pisma ideograficznego do fonetycznego, a symbole połączone są w różne kombinacje. Ten rodzaj pisma nazwano przejściowym. Niektórzy uczeni wprowadzają nazwę pisma analitycznego, uważając, że trudno nazwać przejściowym sposób pisania, którym posługiwano się prawie trzy tysiące lat.

Pismo fonetyczne

Pismo fonetyczne stanowi graficzny odpowiednik mowy, a każdy jego znak jest symbolem głoski lub grupy głosek. Pismo takie można odczytać jedynie w przedstawionym przez nie języku.

Niższą formą pisma fonetycznego jest system sylabiczny, zwany sylabariuszem. Jest to zespół symboli fonetycznych, które oznaczają sylaby lub samogłoski stanowiące samodzielne sylaby. System taki musi zawierać dużą liczbę symboli, co najmniej równą iloczynowi wszystkich spółgłosek i samogłosek występujących w danym języku. Dlatego dużym osiągnięciem było stworzenie pisma alfabetycznego, w którym każdy dźwięk ma własny symbol. Jest to najbardziej rozwinięte pismo, dające się łatwo adaptować, najłatwiejsze do przyswojenia i rozpowszechnienia dzięki małej liczbie różniących się od siebie znaków. System ten trwa już około trzech i pół tysiąca lat i żaden inny nie dorównał mu zasięgiem. Jego powstanie prześledzimy na tle pism starożytnego Wschodu. Pismo alfabetyczne stało się tym osiągnięciem człowieka, które mógł on ofiarować Bogu dla przekazania słowa Bożego w ludzkiej szacie literackiej.

Pismo klinowe

Pismo zwane klinowym – jedno z najstarszych systemów pisma17 – to starożytne pismo, którego znaki stanowią połączenie kresek w kształcie klinów, stożków lub ćwieków. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa cuneus, które oznacza klin. W dawnej polskiej terminologii na jego określenie używano terminów „pismo ćwiekowe” lub „ćwiekopis”.

Pismo klinowe powstało pod koniec czwartego lub na początku trzeciego tysiąclecia przed Chrystusem. Jego wynalezienie przypisuje się Sumerom, choć później służyło ono zapisom w wielu językach. Różne fazy rozwojowe związane są z jego kształtem. Początkowo było to pismo czysto obrazkowe (piktograficzne), potem kliny służyły zapisowi ideograficznemu. Następnie symbole przedstawiały nie tylko przedmioty czy związane z nimi pojęcia abstrakcyjne, lecz także wartości fonetyczne wyrazów. W ten sposób pismo stało się rebusowe. Końcowym osiągnięciem było wytworzenie się sylabariusza. Na ogół jednak na gruncie pisma klinowego nie było tendencji do utworzenia pisma alfabetycznego. Wyjątkiem jest staroperskie pismo klinowe, które przyjęło kształty pisma klinowego, lecz powstawało pod wpływem alfabetu aramejskiego. Również alfabet z Ugarit kształtem liter przypomina o swoim związku z pismem klinowym.

Pismo to przechodziło ewolucję zewnętrzną. Początkowe obrazki przybrały z czasem kształty uproszczone i umowne, by w końcu stać się znakami linearnymi. Pierwotne formy tego pisma nie zachowały się, gdyż były umieszczone na nietrwałym materiale. Zastosowanie zaś trwałego materiału zbiegło się z ustaleniem klinowego kształtu pisma. Materiałem dogodnym do pisania, a równocześnie nadającym się do trwałego przechowywania była glina. Pisano na wilgotnych tabliczkach sporządzonych z gliny. Dlatego najwygodniej było dokonywać odcisków krótkich kresek pionowych, poziomych i ukośnych oraz kątów. Przy odciskaniu od lewej strony ku prawej u góry i z lewej strony występowały zgrubienia nadające całej kresce kształt klina. Po odciśnięciu znaków na tabliczce wystawiano ją na działanie promieni słonecznych lub wypalano i w ten sposób utrwalano napis. Tysiące takich tabliczek dochowały się do naszych czasów.

Znaki umieszczone na glinianych tabliczkach były w stosunku do tych samych znaków rytych w kamieniu odwrócone o dziewięćdziesiąt stopni. Przez długi czas istniały te dwa sposoby oznaczania, a potem odwracanie znaków stało się regułą w każdym rodzaju napisów.

Ten sam znak pisma klinowego mógł oznaczać zwykłą sylabę lub samogłoskę, ale również wyrażać całe pojęcie bądź słowo, a także wskazywać na klasę, w której dany wyraz się mieścił.

Pismo klinowe wynaleźli Sumerowie dla swojego języka. System ten został przyjęty najpierw przez Akadów i przystosowany do odrębności ich języka. Później pismem tym pisali Asyryjczycy, którzy potrzebowali pięciuset siedemdziesięciu znaków, i Babilończycy. W sąsiednim Elamie zarzucono rodzime pismo obrazkowe i w trzecim tysiącleciu przyjęto pismo klinowe. W pierwszym natomiast tysiącleciu pod wpływem znaków babilońskich powstało w Elamie rodzime pismo klinowe, które posługiwało się stu trzynastoma znakami sylabowymi. Pismo klinowe przejęli również Koryci, Hetyci, Mitannijczycy, Huryci, Luwijczyci i Urartyjczyci. Persowie początkowo przyjęli pismo elamickie, a za Dariusza I stworzyli, wzorując się na alfabecie aramejskim, system półalfabetyczny o trzydziestu dziewięciu znakach. Ugarycki zaś alfabet posługiwał się trzydziestoma znakami18.

Pismo klinowe ustąpiło miejsca pismu aramejskiemu w piątym wieku przed Chrystusem. Za panowania Seleucydów nastąpił krótkotrwały renesans pisma klinowego. Ostatni zachowany zabytek tego pisma pochodzi z 75 roku po Chrystusie. Później ludzie zapomnieli o tym piśmie na kilkanaście wieków.

Dopiero w roku 1621 Petro della Valle znalazł w ruinach stolicy perskiej Persepolis napisy klinowe na murach oraz kolumnach i zrobił z nich kopie. Natknął się również na gliniane tabliczki. Wzbudziło to zainteresowanie w gronie językoznawców, ale jeszcze na początku osiemnastego wieku odzywały się głosy, że znaki klinowe to nie pismo, lecz ornamentyka rzeźbiarska lub ślady działania czerwi, które przez tysiąclecia toczyły kamienne pomniki przeszłości.

Duży wkład w odczytanie pisma klinowego wniósł podróżnik duński Karsten Niebuhr, który w roku 1765 spędził kilka tygodni w Persepolis, zrobił odpisy inskrypcji i odkrył trójjęzyczny napis. Nad kopiami napisów z Persepolis biedzili się różni uczeni. O ich wysiłkach dowiedział się nauczyciel łaciny i greki z Getyngi Georg Grotefend, którego pociągały wszelkiego rodzaju rebusy, szarady i łamigłówki. Znając z literatury greckiej imiona królów perskich oraz rodzaje ich tytulatury, Grotefend rozszyfrował dwa napisy i ustalił wartość fonetyczną piętnastu znaków literowych. Okazało się później, że cztery z nich nie były w całości prawidłowo odczytane. Odkrycie Grotefenda zostało przedstawione 4 września 1802 roku Towarzystwu Naukowemu w Getyndze, gdzie spotkało się z chłodnym przyjęciem.

W odczytaniu pisma klinowego duże zasługi położył major angielski H.C. Rawlinson, który był dowódcą wojskowym w Persji. Zainteresował się napisem klinowym umieszczonym na wysokości około pięćdziesięciu metrów na tysiącmetrowej skalnej ścianie w Behistun. W roku 1847 Rawlinson, zawieszony na linie, skopiował napis, który miał dwadzieścia metrów długości i siedem metrów wysokości. Udało mu się później odczytać napis zawierający ponad dwieście imion własnych i nazw geograficznych19.

Prace Rawlinsona doprowadziły do odczytania napisów w języku staroperskim. Ułatwienie w tym wypadku stanowiło to, że chodziło o zapis półalfabetyczny języka indoeuropejskiego, a napisy zawierały dużą liczbę imion znanych z przekazu historii. Najmłodsze pismo klinowe zostało odczytane w pierwszej kolejności, następnie uporano się z semickimi pismami Babilończyków, Asyryjczyków i Akadów, a na końcu odcyfrowano najwcześniejsze z wszystkich pism klinowych, pismo sumeryjskie20.

Pisma egipskie

Pismo starożytnych Egipcjan zostało przez Greków nazwane hieroglyphika grammata od słów hieros (święty), glyphein (wycinać) i gramma (litera). Nie znamy pierwotnej egipskiej nazwy na ­określenie tego systemu pisma, nazwa grecka natomiast nawiązuje do wyrzynania znaków w kamieniu, choć malowano je również na kamieniu, drewnie i innych materiałach. Termin „hieroglify” zastosowano później w odniesieniu do pisma hetyckiego i pisma Majów. Używamy go także często, mając na myśli niezrozumiałe znaki pisarskie. Jest to jednak zastosowanie nieprawidłowe, gdyż właściwa nazwa odnosi się do jednego tylko, konkretnego systemu.

Pismo hieroglificzne stworzone zostało przez Egipcjan i przeszło swoją ewolucję od piktogramów poprzez ideogramy do pisma, które stało się mieszaniną wizerunków rzeczy i graficznych odpowiedników dźwięków mowy. Utrwalało jedynie szkielet spółgłoskowy poszczególnych wyrazów. W późniejszych czasach w języku egipskim uważano to za zapis mowy boskiej, co wiązało się z przekonaniem, że pismo to wynalazł bóg Thot, opiekun pisarzy i artystów. Znaki pisma miały dla Egipcjan, oprócz wartości informacyjnej, także wartość magiczną i ornamentacyjną. System ten również poddawał się znakomicie zabiegom adaptacyjnym, po których niewtajemniczeni nie mogli go odczytać21.

W odróżnieniu od pisma klinowego, które służyło wielu narodom do zapisywania różnych języków, pismo hieroglificzne było pismem narodowym; utworzone w Egipcie, służyło Egipcjanom. Najstarsze napisy zachowały się z czasów pierwszej dynastii, ostatnim znanym zabytkiem jest napis wyryty w świątyni na wyspie File. Powstał w roku 394 po Chrystusie22. Pismo hieroglificzne zaczęło zupełnie zanikać w związku z edyktem Teodozjusza, cesarza rzymskiego, który nakazał zamknięcie wszystkich świątyń pogańskich.

Znaki hieroglificzne umieszczano na monumentalnych budowlach. Kiedy zaś pisano trzciną zamaczaną w tuszu na drewnie lub papirusie, posługiwano się uproszczoną formą pisma, zatracającą postać obrazka. Klemens Aleksandryjski nazwał to pismo hieratycznym, gdyż w późniejszych czasach używane było przez kapłanów do spisywania tekstów religijnych. (Wypada nadmienić, że długi czas stosowane było nie tylko do pism o charakterze sakralnym). Pismo hieratyczne pojawiło się już w czasach pierwszej dynastii i w ciągu wieków przechodziło zmiany zmierzające do nadania mu jak najprostszej formy. Jeszcze bardziej uproszczone było pismo, którym posługiwano się od końca dwudziestej piątej dynastii przez następne jedenaście stuleci. Jego nazwę: pismo demotyczne, spotykamy u Herodota, oznacza ona pismo ludowe. Ukształtowało się w Dolnym Egipcie, a w czasie panowania Ptolemeuszy było uważane za równoważne pismu greckiemu i hieroglificznemu. Niektóre znaki pisma demotycznego przejęto do pisma koptyjskiego, które zasadniczo posługiwało się alfabetem greckim, a zastąpiło z czasem pismo hieroglificzne w zapisie języka egipskiego23.

Odczytanie pisma hieroglificznego stanowi jedną z bardziej romantycznych przygód naukowych. Połączone wysiłki wielu uczonych różnych narodowości swoje uwieńczenie znalazły w pracach Jeana François Champolliona24. Dzięki niemu hieroglify przemówiły do nas, ukazując skarby jednej z najstarszych cywilizacji świata25.

W drodze do tego sukcesu dużą rolę odegrał czarny bazaltowy kamień w formie polerowanej płyty o powierzchni niecałego metra kwadratowego. Napoleoński żołnierz, którego nazwiska nie zapisano, podczas prac fortyfikacyjnych w pobliżu Rachid-Fort Julien około ośmiu kilometrów na północny zachód od Rosetty wykopał go pewnego sierpniowego dnia 1799 roku. Kamień ten, przewieziony później do Kairu, nazwany kamieniem z Rosetty, zawierał trzy napisy, u góry hieroglificzny o czternastu wierszach, niżej demotyczny o trzydziestu dwu wierszach, a na dole grecki w pięćdziesięciu czterech wierszach. Ten ostatni stał się kluczem do historii Egiptu. Tekst sporządzony trzema rodzajami pisma był dekretem wydanym przez egipskich kapłanów w związku z uroczystymi obchodami koronacyjnymi Ptolomeusza Epifanesa w roku 196 przed Chrystusem26. Ptolomeusz Epifanes jako dziecko rozpoczął panowanie w roku 203. Między tym początkiem a uroczystą koronacją w roku 198 wojska egipskie poniosły klęskę pod Panium (Banias) u źródeł Jordanu. W wyniku tego wydarzenia Seleucydzi objęli panowanie nad ziemią Izraela27. Szczęk oręża w historii przeplata się z dziełami, których wartość dla rozwoju kultury może w przyszłości okazać się nieoceniona. Jeżeli zaś szukamy dalszych powiązań, można wskazać na to, że w tej samej okolicy, w której toczono ową bitwę, w pobliżu zbudowanej tu później Cezarei Filipowej i świątyni ku czci Boga, Jezus odebrał od Piotra wyznanie wiary w swoją mesjańską godność i powiedział do Piotra: „Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16, 18).

Inne pisma

Kultura starożytnej Krety dostarczyła uczonym bogatego materiału do badań. Wśród wykopalisk znalezionych na wyspie są także starożytne pisma28: piktograficzne i linearne, z których jedynie jedno sylabiczne zostało odczytane. Pisma kreteńskie prawdopodobnie stanowią własny wynalazek Kreteńczyków, jednak nie można wykluczyć inspiracji egipskich. Wywarły one wpływ na pisma w Anatolii.

Hetyci29 mieli własne pismo niewłaściwie nazywane hieroglificznym, a później przystosowali do swego języka pismo klinowe.

Historia pisma zna niewiele sylabariuszy. W interesującym nas świecie starożytnego Wschodu jednym z nich, oprócz pisma minorskiego na Krecie, było pismo starożytnego Cypru oraz prawdopodobnie pseudohieroglificzne pismo występujące w inskrypcjach kamiennych i brązowych odnalezionych w Byblos. Nie rozwinęło się w pismo alfabetyczne staroperskie pismo klinowe, o którym mówiliśmy już poprzednio, i oparte na egipskim piśmie demotycznym pismo meroickie w Nubii.

Alfabet

Rozwój pisma doprowadził do powstania alfabetu, „który pozwala wyrazić wszystko to, co jest wymawialne, za pomocą małej liczby znaków”30.

Wynalazek alfabetu z pewnością nie dokonał się w jednej chwili, był wynikiem długiego procesu, którego rezultatem było przyjęcie i zastosowanie nowej i najwygodniejszej formy pisma. Gdzie i kiedy ten proces doprowadził do pojawienia się pierwszego alfabetu, pozostaje dziś dla nauki tajemnicą. Liczne hipotezy pragną rzucić na nią snop światła31.

Niektórzy upatrywali w Egipcjanach twórców alfabetu, mieli oni bowiem wśród swych znaków także takie, które odpowiadały poszczególnym spółgłoskom. Gdyby jednak Egipcjanie stworzyli pierwszy alfabet, byłoby niezrozumiałe, dlaczego posługiwali się niełatwym pismem hieroglificznym, a dla ułatwienia formy zapisu w czasach gdy istniały już alfabety, utworzyli pismo demotyczne.

Początków alfabetu doszukiwano się w piśmie klinowym Sumerów, Babilończyków i Asyryjczyków, w sylabariuszu cypryjskim i w piśmie hetyckim, a także w pismach kreteńskich. Nie jest wykluczone, że wynalazca alfabetu wiedział o znakach kreteńskich i użył niektórych z nich niezależnie od ich wartości fonetycznej. Wszystkie jednak hipotezy dotyczące wynalazku alfabetu okazały się niezadowalające, a zupełnie bezsensowna była hipoteza uczonych niemieckich, zwłaszcza hitlerowskich, utrzymujących, że twórcy alfabetu należeli do rasy aryjskiej.

Nie znamy miejsca pojawienia się pierwszego alfabetu, mamy jedynie ślady istniejących już alfabetów. Są to przede wszystkim napisy protosynajskie odkryte po raz pierwszy w roku 1905. W. Albright uważa, że napisane są normalnym alfabetycznym pismem w potocznym języku kananejskim, i datuje je na początek piętnastego wieku przed Chrystusem. W Ugarit znaleziono tabliczki gliniane, pochodzące z wieku czternastego, pokryte pismem klinowym alfabetycznym zawierającym trzydzieści liter. Dwadzieścia siedem odpowiada czystym spółgłoskom, trzy są tak zwanymi alefami, półspółgłoskami służącymi do zapisu samogłosek. Alfabet ten powstał jako naśladownictwo alfabetu północnosemickiego. Przyjąwszy ideę alfabetu, zostawiono znaki klinowe albo ze względu na dogodność pisania na glinie, albo z powodu przeświadczenia, że znaki klinowe są jedynie stosowne do zapisu tekstów religijnych.

Odkrycie inskrypcji Achirama w Biblos dało impuls do stworzenia hipotezy, że to pseudohieroglificzne pismo jest prototypem alfabetu. Dziś wspomniane inskrypcje datuje się w przybliżeniu na rok tysięczny przed Chrystusem. Świadczą one o już istniejącym alfabetycznym sposobie pisania. Śladami prób stworzenia alfabetu są także inskrypcje wczesnokananejskie.

Mimo wielu zakończonych powodzeniem badań powstanie pierwszego alfabetu pozostaje tajemnicą. Nie ulega natomiast wątpliwości, że najwcześniejszą i najlepiej znaną formą alfabetu jest alfabet północnosemicki składający się z dwudziestu dwóch znaków.

Uwzględniając wyniki najnowszych badań, należy stwierdzić, że alfabet powstał na gruncie języka semickiego, pozostaje tylko pytanie: jakiego? Uczeni twierdzą, że jedynie na gruncie tego języka, dzięki jego właściwościom, mógł zostać wprowadzony alfabetyczny sposób zapisu, który potem przez zapożyczenia, naśladownictwo lub tak zwaną dyfuzję idei stał się podstawą wszystkich alfabetów świata.

Alfabet zrodził się najprawdopodobniej w drugiej ćwierci drugiego tysiąclecia przed Chrystusem. Ludzkość w swym naturalnym rozwoju cywilizacyjnym dokonuje tak wspaniałego wynalazku na gruncie języka semickiego, jednego z rodziny, do której należy język hebrajski. Dzieje się to przed piętnastym wiekiem, w którym Bóg powoła Mojżesza, aby działał, głosił i pisał pod Bożym natchnieniem. Jakże nie widzieć działania Bożej Opatrzności w ukazanym wyżej zbiegu okoliczności!

Rozwój kultury świata w dziedzinie pisma doprowadził do powstania alfabetu jako najwygodniejszego sposobu posługiwania się znakami przy zapisywniu tekstów biblijnych, których dzieje zaczynają się w połowie wieku piętnastego przed Chrystusem32.

Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej

CZĘŚĆ DRUGA

BIBLIA SPŁACA DŁUG KULTURZE – INSPIRACJE BIBLIJNE

Dostępne w wersji pełnej

Przypisy

Przypisy

1 Por. encyklopedyczną definicję kultury: „kultura – działalność, której celem jest rozwój ludzkiej natury, zwłaszcza w wymiarze intelektualnym, moralnym, artystycznym i religijnym; kultura jest osobowym sposobem bycia człowieka”,P. Jaroszyński, Kultura, w: Encyklopedia „Białych Plam”, t. X, Radom 2003, s. 276.

2 Por. tamże, s. 279.

3 Warto zwrócić tu uwagę na książkę G. Jean, Pismo – pamięć ludzkości (Krajobrazy cywilizacji. Historia), przełożył Ł. Częścik, Wrocław 1994.

4 Imię jego wymienione jest w Iz 46, 1, w języku babilońskim znane jako Nabu (występowało w imionach teoforycznych, na przykład Nabuchodonozor), był głównym bóstwem chaldejskiej dynastii neobabilońskiej, miał wynaleźć pismo i używał go jako czarodziejskiej sieci do chwytania i zamykania w tabliczkach glinianych całej wiedzy bogów. Por. L. Stachowiak, Księga Izajasza II – III. Wstęp – przekład z oryginału – komentarz – ekskursy (Pismo Święte Starego Testamentu, t. IX, cz. 2)Poznań 1996,s. 158; K. McLeisch, Leksykon mitów i legend świata, przełożył W. Gałązka, Warszawa 2001, s. 387.

5 F. Comte, Najsłynniejsze święte księgi świata. Leksykon, przełożyła E. Bekier, Łódź 1994, s. 9.

6 Por. Mythologie. Ursprung und Verbreitung der Mythen der Welt. Motive, Figuren und Stoffe von der Arktis bis Australien, herausgegeben von Roy Willis (Bertelsmann Handbuch), übersetzungen G. Glockel u. R. Seuss, München 1994, s. 91.

7 Por. F. Comte, Najsłynniejsze święte księgi świata, dz. cyt., s. 193 n.

8 Por. A. M. Kempiński, Słownik mitologii ludów indoeuropejskich, Poznań 1993, s. 313.

9 Por. A-Z. Mała encyklopedia PWN, praca zbiorowa, Warszawa 1995, s. 765.

10 Por. F. Comte, Najsłynniejsze święte księgi świata, dz. cyt., s. 240.

11Księga umarłych, 72, cytowana za: F. Comte, Najsłynniejsze święte księgi świata, dz. cyt., s. 225.

12 H. Kaufmann, Dzieje komputerów (Biblioteka Problemów, t. 268), Warszawa 1980, s. 11.

13 Por. J. Cepik, Jak człowiek nauczył się pisać, Warszawa 1987, s. 36–38.

14 Por. M. Iljin, Czarno na białym. Opowiadania o książkach (Biblioteczka Naukowa Młodego Czytelnika, t. 7) Kraków 1949, s. 12–19.

15 Por. F. Fołson, Kniga o jazykie, Moskwa 1977, s. 39–41.

16 Por. Ludy i języki świata,pod redakcją K. Damm i A. Mikusińskiej, Warszawa 2000, s. 95.

17 Wyczerpujące wiadomości o piśmie klinowym można znaleźć w: C.B F. Walker, Pismo klinowe, przełożył A. Reiche, Warszawa 1998.

18 Por. tamże, s. 116.

19 Por. A.J. Palla, Sekrety Biblii, Rybnik 2002, s. 96–99.

20 Zagadnienia tu poruszone można śledzić między innymi w następujących pozycjach: A. Mierzejewski, Zapisane na glinie, Warszawa 1979; G. Jean, Pismo – pamięć ludzkości, dz. cyt., s. 11–25; C.W. Ceram, Bogowie, groby i uczeni. Powieść o archeologii, przełożył J. Nowacki, Warszawa 1987, s. 223–240.

21 Warto wskazać na trzy pozycje, które dotyczą hieroglifów egipskich: W.V. Davies, Egipskie hieroglify, przełożył M.G. Witkowski, Warszawa 1998; B. McDermott, Odczytywanie hieroglifów egipskich, przełożyła M. Dolińska, Warszawa 2002; Horapollon Nilous, Hieroglify ogłoszone przez niego w mowie egipskiej, przełożone przez Filipa na język grecki (Księgi osobliwe 4), przełożył i komentarzem opatrzył J. Kroczak, Wrocław 2003.

22 Por. K. Myśliwiec, Święte znaki Egiptu, Warszawa 1990, s. 25.

23 Por. A. Szczudłowska, Pismo egipskie, materiał pisarski, pisarz, w: Starożytny Egipt, praca zbiorowa, Warszawa 1978, s. 156-159.

24 Niezwykle barwny opis prac Champolliona można znaleźć w: C.W. Ce­ram, Bogowie, groby, uczeni. Powieść o archeologii, dz. cyt., s. 98–123.

25 Można uzupełnić wiadomości na podstawie między innymi następujących pozycji: A. Szczudłowska, Pismo egipskie, materiał, pisarz, dz. cyt., s. 156-162; G. Jean, Pismo – pamięć ludzkości, dz. cyt., s. 25–44; C.W. Ceram, Bogowie, groby i uczeni, dz. cyt., s. 98–123.

26 Por. J. Cepik, Jak człowiek nauczył się pisać, dz. cyt., s .67.

27 Por. J. Bright, Historia Izraela, przełożył J. Radożycki, Warszawa 1994, s. 432.

28 Por. H. G. Wunderlich, Tajemnica Krety: dokąd byk porwał Europę, czyli o korzeniach kultury europejskiej, przełożył I. Kania, Kraków 2003, s. 172–181.

29 Por. Atlas dawnych cywilizacji, przełożyli S. Rościński, E. Trojańska, Wrocław 2001, s. 239–242.

30 H. Kaufmann, Dzieje komputerów (Biblioteka Problemów, t. 268), przełożył M. Kęsy, Warszawa 1980, s. 12.

31 Por. J. Naveh, Origins of the Alphabets, Jerusalem 1994, s. 6–21; A.J. Palla, Sekrety Biblii, dz. cyt., s. 123–127; H. Kaufmann, Dzieje komputerów, dz. cyt., s. 11–23.

32 Konsekwentnie opowiadam się za taką datacją Wyjścia, która ma uzasadnienie archeologiczno-geologiczne (wybuch wulkanu na wyspie Santorin; szczegóły por. T. Jelonek, Biblijna historia zbawienia, Kraków 2004, s. 92–97; T. Łoposzko, Największy kataklizm w dziejach ludzkości, Lublin 1996, s. 13–24). Datacja ta, różna od przyjmowanej przez wielu biblistów (wiek trzynasty), znajduje coraz więcej zwolenników, zwłaszcza jeżeli uwzględni się nieznany jeszcze w szczegółach, ale z konieczności wymagający dłuższego czasu, proces powstawania w Kanaanie amfiktionii izraelskiej z różnych grup ludnościowych: przybyłych z Egiptu, przybyłych, być może, z Mezopotamii i tubylczych.

Redakcja Barbara Gąsiorowska

Korekta Anna Śledzikowska

Redakcja techniczna Anna Olek

Projekt okładki Artur Falkowski

Na okładce Antoon van Dyck, Święty Hieronim

Imprimi potest ks. Jan Folkert SDS, prowincjał l.dz. 079/P/07 Kraków, 12 marca 2007

© 2007 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-820-9

Wydawnictwo SALWATOR

ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków

tel. (012) 260-60-80, faks (012) 269-17-32

e-mail: [email protected]

www.salwator.com

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Ossowska