Anne Frank - Giancarlo Villa - ebook + audiobook

Anne Frank ebook i audiobook

Giancarlo Villa

4,3

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Już od prawie wieku historia Anne Frank nadal ekscytuje i zaskakuje. Twarz tej dziewczynki stała się symbolem Shoah, Holokaustu, zbiorowej tragedii, którą umiejętnie udokumentowała w swoim słynnym dzienniku, czytanym przez miliony ludzi na całym świecie. Podczas II wojny światowej Anne musiała zmierzyć się z brutalnością Hitlera, przechodząc przez koszmar obozu koncentracyjnego Auschwitz. Jej krótkie życie, które zaczęło się we Frankfurcie nad Menem, zostało ostatecznie skrócone przez nazistów w obozie zagłady Bergen-Belsen, gdy miała zaledwie 16 lat.

Mimo to Anne Frank opowiada nam o optymizmie, wytrzymałości oraz woli życia, i to dlatego jej historia nigdy nie przestała fascynować czytelników każdego pokolenia.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 86

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 2 godz. 15 min

Lektor: Anna Ryźlak

Oceny
4,3 (14 ocen)
6
6
2
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
januszek54

Dobrze spędzony czas

Poruszająca.Dokumentalna.
00
dotka02

Nie oderwiesz się od lektury

wspaniała książka!
00
AStrach

Dobrze spędzony czas

Nadzieje umiera ostatnia.
00
edyta19701970

Dobrze spędzony czas

Już od prawie wieku historia Anne Frank nadal ekscytuje i zaskakuje. Twarz tej dziewczynki stała się symbolem Shoah, Holokaustu, zbiorowej tragedii, którą umiejętnie udokumentowała w swoim słynnym dzienniku, czytanym przez miliony ludzi na całym świecie. Podczas II wojny światowej Anne musiała zmierzyć się z brutalnością Hitlera, przechodząc przez koszmar obozu koncentracyjnego Auschwitz. Jej krótkie życie, które zaczęło się we Frankfurcie nad Menem, zostało ostatecznie skrócone przez nazistów w obozie zagłady Bergen-Belsen, gdy miała zaledwie 16 lat. Mimo to Anne Frank opowiada nam o optymizmie, wytrzymałości oraz woli życia, i to dlatego jej historia nigdy nie przestała fascynować czytelników każdego pokolenia.
00

Popularność




Giancarlo Villa

Anne Frank

Tłumaczenie Monika Nastałek

Saga

Anne Frank

Tłumaczenie Monika Nastałek

Tytuł oryginału La storia di Anne Frank

Język oryginału włoski

Copyright © 2022 Giancarlo Villa i SAGA Egmont

Wszystkie prawa zastrzeżone

ISBN: 9788728204719

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

Wprowadzenie

Historię Anne Frank znają wszyscy. Nawet ci, którzy nigdy nie czytali jej słynnego pamiętnika, pisanego między czerwcem 1942 a sierpniem 1944 roku, niewątpliwie o niej słyszeli lub natknęli się na jeden z wielu poświęconych jej filmów, dokumentów, sztuk teatralnych lub seriali. Żadna ofiara Holokaustu nie jest tak znana, czytana i kochana. Anne stała się postacią mityczną, której nikt z nas nie mógł poznać osobiście, ale z którą wszyscy jesteśmy po imieniu.

Jakie są powody takiego sukcesu? Dziewczynka z Amsterdamu z pewnością nie była jedynym dzieckiem, które prowadziło pamiętnik podczas Shoah: przetrwało również wiele innych dzieł. Jeśli jednak mamy pomyśleć o jakiejś ofierze Holokaustu i zamkniemy oczy, prawdopodobnie pojawi się uśmiech i jasne spojrzenie Anne, takie jak na ostatnim posiadanym przez nas zdjęciu, zrobionym w maju 1942 r., tuż przed tym, jak jej ojciec Otto dał jej notatnik w czerwonej oprawie, który przekształciła w dzieło sztuki.

I właśnie w tym pamiętniku znajduje się odpowiedź na nasze pytanie – powód sympatii pokoleń czytelników do osoby, której nigdy nie spotkały i która żyła w miejscach i czasach bardzo od nich odmiennych.

Choć może się to wydawać paradoksalne, najbardziej rozpoznawalna ofiara Holokaustu nie napisała utworu o samym Holokauście. Anne jest niewątpliwie świadkiem czasów, w których żyje: opowiada o tym, jak Żydom zakazuje się coraz więcej, o prześladowaniach, jakim poddawani są jej przyjaciele, dręczy samą siebie myślami, że nie może im pomóc. Ale na stronach jej dziennika nie ma śmierci. Wręcz przeciwnie: to, co jest obecne i uwodzi czytelnika, to życie, to niepohamowane pragnienie życia młodej i inteligentnej dziewczyny spragnionej nowych doświadczeń.

Pisała swój pamiętnik przez dwa lata bez żadnego zamiaru jego publikacji. Wręcz przeciwnie: nikomu nie pozwalała go przeczytać i planowała go ukryć, aby inni lokatorzy przybudówki nie zorientowali się, o czym myśli. Zmieniła zdanie w 1944 r., kiedy usłyszała w radio, że holenderski premier rządu na uchodźstwie wezwał obywateli do przechowywania wszystkich dokumentów – w tym listów i pamiętników – które świadczyły o brutalności niemieckiej okupacji. Anne poświęciła się więc częściowemu przepisywaniu tego, co zostało już zarejestrowane półtora roku wcześniej. Nie ukończyła jednak swojego przedsięwzięcia, będąc aresztowana w sierpniu 1944 roku. Jej pamiętnik pozostał więc w dużej mierze dokumentem intymnym, napisanym z całą szczerością, do jakiej potrafi być zdolny nastolatek. Anne nie pisze, by zadowolić publiczność: pisze, bo „papier ma więcej cierpliwości niż ludzie”. I tej cierpliwej kartce papieru powierza całe swoje serce, duszę, nadzieje, które czytelnik odnajduje tam także dzisiaj, ponad siedem dekad po śmierci autorki. Głos Anne nie stracił nic ze swojej aktualności, swojego znaczenia, ale i lekkości: wciąż jest w stanie wziąć nas za rękę i poprowadzić po stromych schodach holenderskiego domu, za fałszywą biblioteczkę, do tajnej przybudówki, w której spędziła swoje ostatnie dwa lata. Każe nam siedzieć razem z nią przy biurku dzielonym z panem Dusselem, zabiera nas do pokoju Piotra lub na strych, z którego okien wygląda, żeby ukraść cząstkę błękitnego nieba. Widzimy Anne, która żyje, rośnie i dojrzewa w ścianach swojej kryjówki. I uczymy się ją kochać.

Holokaust pochłonął sześć milionów ofiar. Pozostałe setki tysięcy ludzi musiały się ukrywać, uciekać, żyć w lasach, w norach w ziemi lub wytrzymać getto i deportację. Rozmiar tej tragedii jest tak duży, że istnieje ryzyko utraty kontaktu z jednostkami. Zgładzono całe społeczności: zabito młodych, starców, dzieci, skradziono im mienie, ich domy zostały zniszczone lub przejęte; spalono wszystko to, co hitlerowcy uznali za niewarte grabieży: zdjęcia, notatki, szkicowniki, Biblie, zeszyty dla dzieci, książki, pamiętniki. W niektórych obszarach Europy Wschodniej nawet cmentarze zostały rozczłonkowane. Są rodziny, pokolenia, z których nic nie pozostało: ani napisana przez nich linijka, ani zdjęcie, ani potomek, ani ślad pracy, którą wykonywali przez wieki, a czasem nawet ich nazwisko. Tak jakby nigdy nie istnieli. Czy możesz czuć prawdziwą empatię do kogoś, kto jest niczym więcej niż nieokreślonym kształtem we mgle? Czy można tęsknić za kimś, kogo imienia nawet nie znamy?

Jednak Anne, swoją żywotnością, strachem, gniewem, nadziejami i emocjami przypomina nam, że każda ofiara Holokaustu istniała. Wiemy, że 12 czerwca 1929 r. urodziła się dziewczynka o imieniu Annelies Marie Frank, która chciała zobaczyć Londyn i Paryż, ale nie mogła tego zrobić, ponieważ w wieku piętnastu lat zginęła w obozie koncentracyjnym. Anne to imię, twarz oraz opowieść i dlatego odczuwamy prawdziwy ból wiedząc, że nie żyje i że jej historia, która zakończyła się 1 sierpnia 1944 roku, nie miała szczęśliwego zakończenia: jesteśmy świadomi, co straciliśmy. To pomaga nam pamiętać, że ci, których historia nie zachowała nawet z nazwiska, również byli ludźmi. Jak ona. Jak my.

Oto historia Anne Frank. Wyjątkowa historia, która przemawia do milionów ludzi.

Pierwsze lata w Niemczech

Annelies Marie Frank urodziła się we Frankfurcie nad Menem 12 czerwca 1929 roku. Jest drugą córką Ottona i Edith (z domu Hollander). Frankowie są żydami reformowanymi: podtrzymują tradycje judaizmu, ale nie przestrzegają ściśle jego nakazów. Podobnie jak wiele innych niemieckich rodzin żydowskich tamtych czasów, uważają się za żydów w domu, a Niemców na zewnątrz, w niczym nie różnią się od swoich katolickich czy protestanckich sąsiadów i są dumni z udziału w budowie oraz wydarzeniach społeczeństwa niemieckiego.

Niemcy Republiki Weimarskiej, gdzie urodziła się Anne, to kraj, który wciąż nosi blizny po I wojnie światowej. Nieoczekiwana porażka była prawdziwym szokiem dla niemieckiego społeczeństwa. Niechęć podsycana jest upokarzającymi warunkami, jakie nałożył na Niemcy traktat wersalski w 1919 roku. Niemcy straciły całe swoje kolonialne imperium. Na kontynencie musiały oddać Francji Alzację i Lotaryngię. Ważne terytoria wschodnie zostały wchłonięte przez nowo powstałą Polskę. Terytorium dorzecza Saary zostało powierzone władzy Ligi Narodów na 15 lat, w oczekiwaniu na plebiscyt, który zadecyduje o jego ostatecznym zagospodarowaniu. Gdańsk ogłoszono wolnym miastem.

Niemcy zostały zmuszone do ograniczenia liczebności armii do zaledwie 100 tysięcy i całkowitej rezygnacji z lotnictwa. Przymusowa demobilizacja poszerzyła szeregi bezrobotnych i nie tylko: w okresie bezpośrednio po zakończeniu konfliktu zaczęły się formować zbrojne bojówki, które będą miały wpływ na całe życie Republiki.

Jednak to przede wszystkim środki gospodarcze pożądane przez Ententę rzuciły kraj na kolana. Niemcy zostały zmuszone do wypłacenia odszkodowania wojennego w wysokości 132 miliardów marek w złocie. To astronomiczna kwota, dziś równa prawie 500 miliardom dolarów. Nielogicznym jest myśleć, że pokonany kraj, w którym zginęło ponad milion młodych mężczyzn i który był poddany czteroletniej blokadzie alianckiej, może spłacić swój dług.

Środki te wydają się niewytłumaczalnie surowe, a nawet nierozsądne, ale w rzeczywistości były wynikiem dokładnej analizy. Francja, która została najechana w pierwszych miesiącach wojny i narażona na katastrofalną klęskę, nie mogła pozwolić, by Niemcy odzyskały siłę i prestiż. Pod francuskim naciskiem traktat wersalski wskazał Niemcy jako jedyne państwo odpowiedzialne za konflikt. Co więcej, to właśnie Francja naciskała na ich rozbrojenie i wypłatę przez nich wygórowanych odszkodowań. Miała jasny cel: zapobiec ponownemu zagrożeniu ze strony Niemiec. Nie zdawała sobie sprawy lub nie rozważała w wystarczającym stopniu, że drakońskie środki przyjęte w Wersalu wywołały głęboką niechęć ludności niemieckiej, z której za kilka lat partia nazistowska zbierze zatrute owoce.

Pierwsze lata Republiki Weimarskiej naznaczone są przemocą polityczną i niestabilnością społeczną. Pomimo zakończenia brytyjskiej blokady morskiej, nękające kraj niedobory żywności nie znikają. Niedożywienie będzie powszechne do 1923 roku. Bezrobocie galopuje, produkcja przemysłowa walczy o ponowne uruchomienie. Jednak przede wszystkim to wielkość odszkodowań wojennych miażdży niemiecką gospodarkę. Próbując jak najszybciej spłacić dług, rząd podejmuje katastrofalną decyzję: drukuje więcej pieniędzy, aby kupić za nie obcą walutę, którą chce zapłacić mocarstwom Ententy. Uzyska tym jedynie obniżenie wartości marki. W 1922 r., pomimo podejmowanych działań, Niemcy ogłaszają, że nie są w stanie spłacać swoich długów wojennych. W odpowiedzi, wojska francuskie i belgijskie zajmują Zagłębie Ruhry, produkcyjne serce kraju. Niemiecki rząd odmawia poddania się kolejnemu upokorzeniu i zmusza robotników Zagłębia Ruhry do zaprzestania współpracy z okupantami. Rozpoczyna się strajk generalny, który potrwa osiem miesięcy, powodując upadek niemieckiej produkcji przemysłowej. Inflacja nadal galopuje, z dramatycznymi skutkami: w 1922 r. w Berlinie bochenek kosztował 160 marek; rok później ten sam bochenek kosztuje dwieście miliardów.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.