Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
12 osób interesuje się tą książką
UWAGA, UWAGA! SKRADZIONO WIELE CENNYCH ARTEFAKTÓW! NA WYKOPALISKACH JEST ZŁODZIEJ!
Podczas wykopalisk prowadzonych w grobowcu egipskiego faraona, Christie i Agatha stają w obliczu wielkiej zagadki. Wykopaliska Lorda i Lady Carnarvon zostaną wstrzymane, jeśli nie uda im się znaleźć złodzieja. Bliźniaczki nie tracą czasu, aby zakończyć sprawę i odzyskać skarby Tutenchamona.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 47
Rok wydania: 2025
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Wydawnictwo Tandem www.wydawnictwo-tandem.pl
Tytuł oryginału: Christie and Agatha’s Detective Agency: 3. Tombful of Trouble
Text copyright © 2022 Inside illustrations copyright © 2022 Cover illustrations copyright © 2022
Written by Pip Murphy and illustrated by Roberta Tedeschi Published under licence from Sweet Cherry Publishing Limited Copyright for this edition © 2025 by Tandem / Grupa Wydawnicza Axis Mundi Copyright for the Polish translation © 2025 by Tandem / Grupa Wydawnicza Axis Mundi
Projekt okładki: Roberta Tedeschi i Amy Booth
Redaktor prowadzący: Antonina Liedtke Redakcja: Agnieszka Sabak Korekta: Dominika Kamyszek – OpiekunkaSlowa.pl
Wydanie I ISBN: 978-83-8412-365-2
Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie w całości lub w częściach wyłącznie za pisemną zgodą wydawcy.
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Katarzyna Ossowska
Agacie nigdy w życiu nie było tak gorąco. Wiedziała, że w Egipcie będzie panował upał, ale nie, że aż taki. Przejrzała już cały słownik, który przywiozła ze sobą z Anglii w poszukiwaniu trafnych synonimów. Czuła, że się smaży, przypala, gotuje lub piecze – wszystkie te wyrazy idealnie oddawały jej stan.
– Teraz wiem, jak czuje się ciasto w piekarniku – powiedziała do siostry.
– Ja też – jęknęła Christie. – Nie wiem, jak możesz wytrzymać w tym garniturze, Auguście.
August, belgijski przyjaciel dziewcząt, również nie miał pojęcia, jak mu się to udaje. Mimo że garnitur był letni, a więc luźny i przewiewny, chłopiec straszliwie się pocił. Raz czy dwa zdarzyło mu się nawet zasłabnąć. Sama myśl o rozbieraniu się publicznie przyprawiała go jednak o mdłości.
Pomijając upał, cała ta trójka była niezwykle podekscytowana pobytem w Egipcie. Żadne z nich nigdy wcześniej nie znalazło się tak daleko od domu. Pani Dupont, matka Augusta, była znaną pisarką. Kiedy zaproponowała, by Christie i Agata towarzyszyły jej i synowi w podróży badawczej do tego północnoafrykańskiego kraju, obie siostry skwapliwie skorzystały z okazji. Agata uważała, że będzie to ogromna inspiracja dla jej własnego pisarstwa. Christie natomiast marzyła o ekscytujących przygodach, które mogłyby tam przeżyć.
W tym momencie jechały po zakurzonej drodze równie zakurzonym samochodem na spotkanie z przyjaciółmi pani Dupont.
– Jak oni się nazywają? – zapytała Christie. – Ci wasi przyjaciele?
– To lord i lady Carnarvon – odpowiedziała jej pani Dupont. – Właśnie oni finansują te wielkie wykopaliska prowadzone przez pana Howarda Cartera, o których w zeszłym roku pisały wszystkie gazety.
– W grobowcu egipskiego króla? – zapytała Agata.
– Faraona – poprawił August. – Egipskich królów nazywano faraonami.
– Ale jak się nazywał ten faraon? – dopytywała Christie.
August się zawahał.
– Tut… Tut…
– Tutanchamon – podpowiedziała jego mama z uśmiechem.
– Szkoda, że nie było nas tu wcześniej – stwierdziła Christie, myśląc o tym, jak ekscytujące byłoby odkopywanie grobowca.
Agata zgodziła się z nią w myślach. Czytała, że kiedy pan Carter po raz pierwszy wszedł do środka, ktoś zapytał, czy coś tam jest, a on wykrzyknął: „Tak, wspaniałe rzeczy!”. Sama chciałaby takie wspaniałe rzeczy zobaczyć!
– Och, przecież oni jeszcze nie skończyli – dodała pani Dupont. – Najwyraźniej skatalogowanie wszystkiego, co wydobyto z grobowca, zajmie wiele lat. Dopiero zaczęli prace nad komorą grobową. Muszą działać bardzo metodycznie.
August, największy miłośnik porządku i logicznego działania, jakiego dziewczęta kiedykolwiek spotkały, wyglądał na zachwyconego.
– Jeśli mieliście nadzieję zobaczyć wykopaliska w toku, obawiam się, że będziecie rozczarowani – zaznaczyła na wstępie lady Carnarvon. Prowadziła grupę do salonu wspaniałego domu, który wynajmowali. – W tej chwili wszystko stanęło.
– Ojej, dlaczego? – zapytała pani Dupont.
– Czy doszło do morderstwa? – dodała Christie, a jej oczy błyszczały z ekscytacji.
W salonie rozległ się śmiech. Wąsaty mężczyzna o siwych włosach wstał z krzesła, opierając ciężar ciała na lasce.
– Cóż, podejrzewamy, że faraon, którego grobowiec badamy, mógł umrzeć gwałtowną śmiercią – powiedział. – Ale nic więcej się nie zdarzyło przez ostatnie trzy tysiące lat. Tak przy okazji, jestem lord Carnarvon. Miło mi was poznać.
– Nam również niezwykle miło pana poznać – odpowiedziały dzieci.
Ten pan nie wygląda na zdrowego – pomyślała Agata. – Czy to naprawdę w porządku, żeby biegał po starożytnych grobowcach?
– Więc w czym problem? – Christie nie odpuszczała.
– Jest za gorąco? – podpowiedział August.
Lord Carnarvon znów się roześmiał, choć jego śmiech szybko przeszedł w gwałtowny kaszel.
– Możecie mi wierzyć lub nie, ale teraz panuje tu najchłodniejsza pora roku – wyjaśnił. – Nie, oficjalne wyjaśnienia są takie, że pan Howard Carter, człowiek odpowiedzialny za wykopaliska, i ja nie zgadzamy się ze sobą w pewnych kwestiach. I mamy ogromne problemy w kontaktach z prasą i egipskimi władzami. Coś w tym rodzaju.
Pani Dupont uniosła brew.
– Rozumiem! A jaka jest wersja nieoficjalna, jeśli można wiedzieć?
Gospodarze wymienili spojrzenia, po czym lord Carnarvon skinął głową.
– Obawiamy się, że z grobowca zaczęły ginąć przedmioty – oznajmiła lady Carnarvon.
– Ha! – odezwał się jej małżonek. – Kochanie, nie ma potrzeby stosować aż takiej dyplomacji wobec przyjaciół. „Ginąć”… Chciałbym, żeby one zaginęły! Nie, prawda jest taka, że skradziono kilka bardzo ważnych i cennych artefaktów. Na wykopaliskach grasuje złodziej!
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej