10,00 zł
Nie od dziś wiadomo, że bajki pobudzają wyobraźnię dzieci, są ich skarbnicą nowej wiedzy i dostarczają wzorców zachowań, którymi w przyszłości będą się posługiwały. Książka Adama Cichego „A właśnie, że baśnie” to propozycja wierszowanych opowiastek dla młodych czytelników, których na pewno zainteresują krótkie historyjki.
W każdym opowiadaniu jest zawarty ukryty morał, dlatego czytając, dziecko mimowolnie uczy się pewnych wzorców zachowań, które zaowocują w przyszłości. W bajce możemy znaleźć historyjkę o niezwykłym koniku, któremu w młodości dokuczały inne konie, jednak wyrósł na pięknego ogiera. W innych opowiadaniach dzieci nauczą się, że warzywa są bardzo smaczne i przede wszystkim zdrowe i, że nie należy bać się ciemności, bo wszystkie strachy tworzy jedynie wyobraźnia. Na koniec, autor zawiera śliczną kołysankę, dzięki której każde dziecko zaśnie spokojnym snem. Dzięki rymom, bajeczki stają się bardzo łatwe do zapamiętania a po kilkukrotnym czytaniu dzieci same będą potrafiły je powtórzyć.
„A właśnie, że baśnie” to kolejna propozycja Adama Cichego dla najmłodszych czytelników. Wcześniejsze opowiadania autora to „Ptaki-cudaki i inne zwierzaki” oraz “Robaczki z naszej paczki”, które bawią i uczą w humorystyczny sposób.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 15
Adam Cichy „A właśnie że baśnie”
Copyright © by Adam Cichy, 2017
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Jacek Antoniewski
Projekt okładki: Robert Rumak
Korekta: Wydawnictwo Psychoskok
Ilustracje na okładce: © maryvoo – Fotolia.com
Ilustracje: Gabrysia Majewska
ISBN: 978-83-8119-095-4
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
Bajka dedykowana Magdalenie
Był raz kiedyś kucyk mały,
z którego się inne śmiały.
No bo, wyobraźcie sobie,
ciągle guza miał na głowie.
Choć był ładny, maści siwej,
złoty ogon miał i grzywę,
to przez śliwkę na swym czole,
biedak wciąż cierpiał niedolę.
Skarżył się, wybuchał płaczem,
że też wygląda inaczej.
No a przez to jak wyglądał,
mieli go za dziwoląga.
Czemu, choć mam dobre serce,
nikt się bawić ze mną nie chce?!
Zamiast tego zaś koniki,
wciąż robiły mu przytyki,
kopytkami wytykając,
i się, w kółko, naśmiewając:
że naszemu kucykowi,
„jak nic, wyrastają rogi,
no bo, widać jak na dłoni,
niepodobny jest do koni,
zatem chyba każdy przyzna,
że mu bliższa rogacizna.”
Może tak jest z tym cudakiem,
że jest krów lub kóz krewniakiem.
Albo pewniej będzie orzec:
nie koń to a nosorożec!
Dziwna to natury sprawka,
gdy na czole jest brodawka.
Takie złośliwe tyrady,
wygadywał kucyk gniady.
Wtórowały inne konie,
parskając w tym samym tonie.
Więc nasz konik czuł się winny,
że też się urodził inny.
Wypłakując się przed mamą,
wiecznie pytał o to samo.
Powiedz mamo, co się stało,
dlaczego mnie to spotkało,
że na mojej biednej głowie,
wstrętna bulwa siedzi sobie?!
Z taką gulą to dla wszystkich,
jestem tylko pośmiewiskiem!
Nie chcę dłużej w smutku żyć,
chcę taki jak inni być!
Mama głową wciąż kiwała,
i cierpliwie go słuchała.
Jak to matka – wszystko zrobi,
by otuchę dać synkowi.
Mój kochany, nie trać głowy,
wiedz, że jesteś wyjątkowy!
Choć o wygląd każdy dba,
Ważne, co się w sercu ma.
Gdy się w serca wsłuchasz głos,
to odmieni się twój los.
Bo gdy dobroć wraz z mądrością,
i cierpliwość z łagodnością,
wcielić w życie ci się uda,
to wkrótce zobaczysz cuda.
Inni zawsze wyśmiewają,
czego boją się, nie znają.
Więc poczekaj jeszcze chwilę,
aż sam się zaskoczysz mile.
Bo nadejdzie taki czas,
Wydawnictwo Psychoskok