Właśnie dzisiaj 26 sierpnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Psa – wyjątkowe święto naszych czworonożnych przyjaciół, którzy od tysięcy lat towarzyszą człowiekowi w codziennym życiu. Nic zatem dziwnego, że seria od wydawnictwa Labreto o psiej watasze i ich zwariowanych przyjaciołach cieszy się taką popularnością nie tylko wśród młodych czytelników, ale również miłośników górskich przygód.

Pierwszy tom POPR-ańców znalazł się na liście książek zakwalifikowanych do 13. edycji Konkursu na Książkę Górską Roku im. Wawrzyńca Żuławskiego, organizowanego w ramach Festiwalu Literatury Górskiej i Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju. Jeżeli lubisz szybką akcję, humor i chcesz się dowiedzieć, jak wyglądają akcje ratunkowe w górach, to seria POPR-ańcy Anny Sakowicz jest zdecydowanie dla Ciebie!

Canis lupus familiaris, czyli pies, towarzyszy nam w domu, w pracy, a nawet w służbie – w policji, ratownictwie czy wojsku. Niezależnie od tego, czy mówimy o psie domowym, psach rasowych, czy też kundelkach ze schronisk, jedno jest pewne – wpływ psa na nasze społeczeństwo i na życie ludzkie jest nie do przecenienia.

Nie bez powodu światowy dzień psa świętowany jest w wielu krajach, także w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce obchodzimy go z ogromną radością i dumą również 1 lipca. To wydarzenie, które daje okazję, by zatrzymać się na chwilę i pomyśleć o potrzebach naszych pupili, o ich życiu, o tym, jak bardzo są dla nas ważne i jak wiele radości wnoszą do naszych domów.

A czy jest lepszy sposób na świętowanie Międzynarodowego Dnia Psa niż zaproszenie do lektury książek, w których to psy (i ich zwierzęcy przyjaciele) grają główną rolę? Przedstawiamy Wam serię „POPR-ańcy”, wydaną przez wydawnictwo Labreto – zabawną, wzruszającą i pełną mądrych przesłań opowieść o przyjaźni, odwadze i górskim BHP.

O czym jest seria „POPR-ańcy”?

Z okazji dzisiejszego Międzynarodowego Dnia Psa chcemy Wam polecić niezwykłą serię książek autorstwa Anny Sakowicz. POPR-ańcy to niezwykła, górska seria dla dzieci, gdzie głównymi bohaterami są… zwierzaki z Chaty pod Wierchami. W chacie zamieszkała prawdziwie barwna ekipa: jeden emerytowany pies ratownik (Gambit Junior Happydogchess, były pies lawinowy, który przeszedł na emeryturę), kilku bezdomnych szczeniaków, dwa koty, bezzębny szczurek, papuga, gęś, kura i – jakby tego było mało – szajka kopytnych zza wschodniej granicy.

To właśnie w tej pełnej humoru, energii i przygód rzeczywistości nasi milusińscy mieszkańcy uczą o górskim bezpieczeństwie i wzajemnej pomocy – a wszystko to z lekkim przymrużeniem oka, w formie spektakularnych akcji ratowniczych i zwariowanych sytuacji.

Seria uczy dzieci i właścicieli psów, jak zapewnić bezpieczeństwo w górach, jak zachowywać się podczas wycieczek i czego unikać, by chronić życie swoje i innych. To połączenie humoru, mądrości i lekcji, które zostają z czytelnikami na długo.

Gambit i jego drużyna

Gambit to pies-arystokrata, dumny owczarek niemiecki z rodowodem aż do czwartego pokolenia, jak lubi zaznaczać, wywodzący się z długiej linii psów ratowniczych – jego historia sięga kilku pokoleń. Ma rodowód, świetne zęby i dumny wygląd. Jednak życie zmienia się po wypadku – Gambit przechodzi w stan spoczynku i zostaje traktowany jako przewodnik nowej, barwnej drużyny. I choć Gambit jest na emeryturze, wciąż ma poczucie misji. Jego narracja pełna jest dystansu i humoru, to właśnie on relacjonuje nam przygody, które mają miejsce w górskiej chacie – oto fragmenty z pierwszej części serii, Chata pod Wierchami z perspektywy Gambita, tak ta historia się zaczyna, a pojawienie się pięciu szczeniaków zmienia życie zarówno Gambita, jak i pozostałych domowników Chaty:

• „Ja, dobrze urodzony owczarek niemiecki z dokumentem rasowości i długim, dostojnie brzmiącym imieniem, z przydomkiem hodowlanym GAMBIT Junior Happydogchess i danymi o przodkach do czwartego pokolenia wstecz … miałem dzielić przestrzeń z innymi zwierzętami – pospolitymi znajdami ze śmiesznymi imionami…”
• „Raz przygarnięte zwierzęta zostawały na czas nieokreślony, czyli na wieczność. Wiecie, co to jest wieczność? To tak, jakby połączyć dziewięć żyć kota z życiami całego stada psów i ludzkiej rodziny, a może i jeszcze dłużej. Jedne zwierzęta mieszkały w domu, inne na podwórzu. Doglądanie tego towarzystwa było na mojej głowie, tym bardziej teraz, kiedy nie pracowałem jako pies lawinowy i dochodziłem do siebie po operacji lewej tylnej łapy.”
• „Ile ich jest? – szczeknąłem.
  Opiekunka otworzyła klapę transportera i wsunęła do niego rękę. Po chwili wyjęła z niego czarną kulkę. Pocałowała ją i dała mi powąchać. Niepewnie i bardzo ostrożnie zbliżyłem się do niego. Kichnąłem. Zapach zakręcił mi w nosie. Było w nim coś dziwnego, obcego i ostrego. Psiak zaskomlił.
  – Pięć takich rozkosznych maluchów – powiedziała. – Każdy inny.”
• „Trzeba im wymyślić imiona. … – Ten wygląda jak biszkopt… – Jak toffi! Tofik! … – Ola zaproponowała Puma… – Jest jeszcze jedna. – Mela. … – Ten będzie Daktyl… – Wafel…”
• „Położyłem pysk na łapach i przyglądałem się szczeniakom. … Jasny to Tofik, czarna to Puma, ciemnobrązowy to Daktyl, pstrokate to Wafel i Mela…”

Te cytaty nie tylko rozpoczynają przygodę, ale też wprowadzają czytelników w świat pełen humoru, życia i… imion, które zapadają w pamięć!

Szczeniaki – Tofik, Puma, Daktyl, Wafel i Mela

Los sprawia, że obok Gambita pojawiają się nowe szczenięta – Tofik, Puma, Wafel, Mela i Daktyl. Szczeniaki zostały podrzucone pod drzwi lecznicy weterynaryjnej, którą prowadzi ludzka-bohaterka serii, opiekunka całej psiej ferajny. Każdy ze szczeniaków ma odmienny charakter, swoje potrzeby, swoje marzenia i swoje zadania do wypełnienia. Ich przygody są pełne zabawy, ale i mądrości. Psiaki podziwiają Gambita, chcą być jak on, a ich perypetie są świetnym pretekstem, by dzieci – i rodzice — śmiali się, a przy okazji nauczyli, jak zachowywać się (lub nie zachowywać się) w górach.

Scul, Oda, Pepe i Agrest – towarzysze w przygodzie

Ekipa szczeniaków dołącza do już zwariowanych pupili w Chacie: Scul to filozoficzny szczurek z seplenieniem, Oda – papuga, która ma zawsze coś do powiedzenia, Pepe – kot z dużym ego, a Agrest – niedźwiedź obdarzony slangiem jak z miejskiego podwórka – jego młodzieżowa gwara to coś przy czym niejeden rodzic będzie musiał skorzystać ze słownika nowomowy! Wspaniały ukłon autorki w stronę młodego pokolenia.

Przygody pełne humoru, wartości i górskiego BHP

Źródło: www.labreto.pl/popr-ancy/

Każdy tom to nowa przygoda z morałem. W tomie trzecim, Wyprawa do doliny, zespół ratuje smutną papugę Oda, przemierzając Tatrzański Park Narodowy – co staje się dla nich… szkołą życia. To świetna lekcja tego, że nawet doświadczeni ratownicy (Gambit, Scul) uczą się całe życie.

W tomie czwartym Na tropie szajki kopytnych, przychodzi zmierzyć się z halnym i zniknięciem przyjaciół – akt panowania przyrody i akcja ratownicza, jak zwykle pełna humoru i wartościowych wskazówek (na końcu Gambit zawsze przypomina o zasadach bezpieczeństwa w górach).

Kolejny tom, Krowa w maśle (tom 6), to powrót bohaterów, a Gambit testuje swojego następcę – Daktyla, choć to kundel i formalnie nie spełnia wymogów — kolejna lekcja o akceptacji i możliwościach, które się nie z rodowodem wiążą.

Tom 9, Trzy życzenia, pokazuje, że nawet po chaosie w życiu POPR-ańców (szczeniaki w nowych domach, Daktyl jako pies lawinowy) — spokój to iluzja. Wyruszają znów na szaloną akcję ratowniczą, poznają magiczną Alicję i… robią zamieszanie, po które są ekspertami.

Najnowszy tom Draka z serdelkiem pokazuje, z kolei, Warszawę oczami dzieciaków i zwierzaków! W dziesiątym tomie ekipa POPR-ańców trafia do stolicy, gdzie odwiedzają Tofika, teraz mieszkającego w miejskim rytmie. Spokój szybko się kończy, gdy niepozorny eksperyment wymyka się spod kontroli, a bohaterowie muszą opracować niecodzienny plan ratunkowy. W tej misji pomagają (choć nie bezwarunkowo) warszawskie gołębie – Szary i Biała – oraz nowa postać, szczurzyca Dżumaja, której energia i ciekawość prowadzą do mnóstwa zabawnych sytuacji.

Edukacja przez zabawę

Źródło: Pieski z kreski / www.instagram.com/pieski_z_kreski/

POPR-ańcy to nie tylko zabawy i śmiech. Książki uczą także o tym, jak służby ratunkowe pracują w górach, jakie są zasady bezpieczeństwa i dlaczego psy w ratownictwie są tak ważne. Dzieci dowiadują się, że nie każde miejsce jest odpowiednie na piknik, że latem łatwo o odwodnienie, że natura – choć piękna – wymaga uwagi i szacunku.

Warto podkreślić, że te historie mają realny wpływ na świadomość najmłodszych czytelników i pomagają kształtować odpowiednie postawy już od początku ich przygody z górami i zwierzętami.

Adopcja – najlepszy prezent dla psa i człowieka

Od wieków canis familiaris towarzyszy człowiekowi. Proces udomowienia psa rozpoczął się, gdy nasi przodkowie zauważyli, że wspólne życie z potomkiem wilka daje obopólne korzyści. Psy pomagały w polowaniu, strzegły dobytku, a z czasem stały się pełnoprawnymi członkami rodziny.

Międzynarodowy Dzień Psa to też świetna okazja, by przypomnieć o akcjach adopcyjnych, które prowadzą liczne organizacje prozwierzęce. Dzięki ich działaniom wiele psów ze schronisk odnajduje nowe domy, a ich życie zmienia się diametralnie.

Adopcja to nie tylko ratunek dla zwierzęcia, ale też ogromna lekcja dla całej rodziny. Dzieci uczą się empatii, ludzie zdobywają przyjaciela na lata, a społeczeństwo zyskuje większą świadomość dotyczącą ich potrzeb.

Każdy pies – niezależnie od tego, czy pochodzi z hodowli, czy znalazł się w schronisku – zasługuje na dom, miłość i troskę. Psy potrafią odwdzięczyć się setkami chwil radości, bezwarunkowym przywiązaniem i poczuciem, że jesteśmy dla nich całym światem.

Dziś wiemy, że więzi między człowiekiem a psem mają ogromny wpływ na psychikę i zdrowie. Psy pomagają w leczeniu chorób, towarzyszą w chwilach trudnych, wspierają w rehabilitacji i pokazują, że miłość można wyrażać nie słowami, a… merdaniem ogona.

5 powodów dlaczego warto sięgnąć poserię książek „POPR-ańcy”

1. Dla dzieci i dorosłych – seria bawi i uczy całe rodziny, zarówno młodsze, jak i starsze dzieci oraz rodziców.
2. Humor na najwyższym poziomie – nietuzinkowe postaci, dialogi i zabawne perypetie sprawiają, że każdy uśmiech jest gwarantowany.
3. Edukacja przez zabawę – zasady zachowania w górach, szacunek do zwierząt i ludzi, pomoc niesiona innym – przekazywane w lekkiej, przyjaznej formie.
4. Górskie BHP – autentyczne porady ratowników i praktyczne lekcje, które mogą uratować życie.
5. Tak bogata, że aż… 10 tomów już wydanych (i więcej nadchodzi) – a każda część to nowa dawka przygód, humoru i wartości.

Obchodząc dziś Dzień Psa, pamiętajmy, że psy to nie tylko bohaterowie książek czy bajek, ale realni przyjaciele, którzy zmieniają nasze życie. Wnoszą więcej radości, uczą cierpliwości i lojalności. Dzięki nim każda chwila staje się pełniejsza, zapewniają towarzystwo, pocieszenie i radość.

Dlatego w ten szczególny dzień – sięgnijcie po serię POPR-ańcy, sprawdźcie, jak Gambit i jego drużyna uczą przez śmiech i przygodę. A jeśli możecie – wesprzyjcie organizacje prozwierzęce, zaangażujcie się w akcje adopcyjne i dajcie szansę psu ze schroniska. Bo każdy pies zasługuje na to, by być traktowany z miłością.

Dlaczego warto czytać POPR-ańców właśnie dziś (i nie tylko)?

W Międzynarodowy Dzień Psa sięgnijcie po coś wyjątkowego – zwierzęce postaci, górskie klimaty, humor i mądre przesłanie… to wszystko znajdziecie w serii POPR-ańcy” od Wydawnictwa Labreto. To idealna lektura na wieczór z rodziną: wszyscy się roześmieją, wszyscy czegoś się nauczą – i każdy poczuje, jak ważny jest pies (i każdy psi bohater!) w naszym życiu. Sprawdź książki z serii POPR-ańcy i daj się porwać ich magii – bo psy w literaturze, tak jak w prawdziwym świecie, mają do odegrania wyjątkowe zadania.