Jesienią najtrudniej iść środkiem dnia - Agnieszka Herman - ebook

Jesienią najtrudniej iść środkiem dnia ebook

Agnieszka Hermann

0,0

Opis

Bardzo interesująca poetycka osobowość. Wydaje się, że mamy do czynienia z poetyką tradycyjną, uporządkowaną, umieszczoną w jakimś historycznym – i estetycznym – kontekście, ale wkrótce okazuje się, że co jakiś czas wyłaniają się tu rzeczy nieobliczalne, jakby autorka chciała zaskoczyć samą siebie w podróży ku Słowu.
Bardzo ciekawa dykcja. Na pozór, jak się rzekło, tradycyjna, a przecież związana z bezpośrednim przeżyciem, które poetka ujawnia gdzieniegdzie z wielką ekspresją, innym razem ledwie napomknieniem; czy nie na tym właśnie polega poetycka gospodarka uczuciowym tworzywem? I żadnego fałszu, czego czytający mógłby się czasem obawiać. - Krzysztof Karasek

Wiersze Agnieszki Herman urzekają nastrojem, po kobiecemu uwodzą i odurzają, zapraszają czytelnika w podróż. Zresztą czytelnik czuje się wciągnięty w ten nadrealny świat schyłku jesieni. W długą, niełatwą podróż do źródeł samotności. Jednak jest to piękna wędrówka, przez malarskie pejzaże, jesienne melancholie, fascynacje mistyką i pięknem, czyli w krainę poezji. - Zdzisław Antolski

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 29

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




agnieszka herman

jesienią

najtrudniej

iść środkiem dnia

wydawnictwo Nowy Świat

© Copyright by Agnieszka Herman, 2015

© Copyright by Wydawnictwo Nowy Świat, 2015

Projekt okładki i ilustracje:

Studio graficzne Ra

Zdjęcie na okładce: Fotolia.com

Posłowie: Zdzisław Antolski

druk ISBN 978-83-7386-570-9

ebook ISBN 978-83-7386-849-6

Wydanie I Warszawa 2015

Wydawnictwo Nowy Świat

ul. Kopernika 30, 00-336 Warszawa

tel. 22 826 25 43, faks 22 826 25 47

internet: www.nowy-swiat.plblog: blog.nowy-swiat.plksięgrania: www.poczytajka.pl

Podróż

Wyruszam w długą podróż. Do ciepłych krajów.

Tu krople wciąż spływają po grzbietach dachów.

Wiatry w szczelinach wyją. Obłęd narasta.

Jestem we mgle pogrążona. Jak większość świata.

We mgle, w której nocami lęgną się demony.

Wciąż za bardzo pamiętam twój głos, zapach i dotyk,

żeby tutaj pozostać. Żebrząc modlitwy układam,

czas na ratunek wzywam choć wiem, że mnie zniszczy.

Cierpliwie jak morfina.

Od nowa

Jesień jak zakazana miłość.

W szeleszczących liściach

więcej nadziei niż pożegnań.

Jeszcze tak daleko nie wędrowałam

żeby odnaleźć siebie.

Klepsydrę można odwrócić

i patrzeć jak ziarenka piasku

przesypują się od nowa.

Jesień. Milanówek: Starodęby

Nie przyzwyczajała nas do siebie,

nie nadchodziła pomrukując z oddali.

Jednej nocy otuliła nas mroźnym oddechem,

który zerwał wszystkie liście z drzew,

a z żywych wyssał nadzieję.

Dęby jak szamani wznoszą do nieba splątane gałęzie.

Modlą się o łagodną śmierć dla świata.

W górze

W wierszu o tobie i o mnie muszą latać ptaki.

Wznoszenie opadanie na ciepłych falach oddechów.

W mroku rzeźbisz pieszczotą jasne ciało kochanki.

Czy w podarowanym nam od losu czasie możemy śnić

o tym samym? Lecimy nad miastem.

Ziemia pachnie inaczej niż wszystko dotychczas.

W dole neony życia pulsują jak jazz Tomasza Stańki

Tramwaje iskrzą, zgrzytają na zakrętach Czasu.

Nie wierzę w Przeznaczenie to raczej Przypadek.

Albo coś jeszcze innego, czego nie rozumiem.

Rozświetlasz mnie od środka i palców płomienie

gasisz na moim brzuchu. Boże widzisz i nie grzmisz?

Boże stworzeń kruchych. Istot marnych i głupich.

Obejdź się z nami łagodnie. Kochamy. Żyjemy.