Szczekowo - Katherine Applegate, Gennifer Choldenko - ebook
NOWOŚĆ

Opis

Zajrzyj do Szczekowa! Szczekowo to schronisko dla bezpańskich, źle zachowujących się psów i porzuconych robopsów. Szansa to prawdziwy pies. Trafiła do Szczekowa niedługo po tym, jak jej właścicielki musiały wyjechać i zostawiły pupilkę z nieodpowiedzialną opiekunką. Blaszak to robopies, który marzy o powrocie do prawdziwego domu. Mysz to mały gryzoń, który nieformalnie rządzi w Szczekowie: podkradając karmę i dokonując sprytnych wyczynów, aby chronić psy, które kocha. Kiedy Szansa i Blaszak wyruszają w miasto, aby znaleźć swoje prawdziwe domy, po drodze czekają na nich niespodziewane przygody…

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 112

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ty­tuł ory­gi­nału: Do­gtown
Tekst: Ka­the­rine Ap­ple­gate i Gen­ni­fer Chol­denko
Ilu­stra­cje: Wal­lace West
Prze­kład: Łu­kasz Mar­da­ro­wicz
Re­dak­tor pro­wa­dząca: Agata Ton­dera
Re­dak­cja ję­zy­kowa: Jo­anna Li­szew­ska
Ko­rekta: Alek­san­dra Wie­to­cha, ko­rekta w pro­gra­mie firmy Lin­gventa
Opra­co­wa­nie gra­ficzne okładki i skład: Mo­nika No­wicka
DO­GTOWN by Ka­the­rine Ap­ple­gate and Gen­ni­fer Chol­denko Text co­py­ri­ght © 2023 by Ka­the­rine Ap­ple­gate and Gen­ni­fer Chol­denko Il­lu­stra­tions co­py­ri­ght © 2023 by Wal­lace West
All ri­ghts re­se­rved.
Pu­bli­shed by Fe­iwel & Friends. Pu­bli­shed by ar­ran­ge­ment with Pip­pin Pro­per­ties Inc. thro­ugh Ri­ghts Pe­ople, Lon­don.
© Co­py­ri­ght for the Po­lish edi­tion by Wy­daw­nic­two Zie­lona Sowa Sp. z o.o., War­szawa 2025
Wszyst­kie prawa za­strze­żone. Prze­druk lub ko­pio­wa­nie ca­ło­ści albo frag­men­tów książki moż­liwe jest tylko na pod­sta­wie pi­sem­nej zgody wy­dawcy.
Wy­da­nie I
ISBN 978-83-83881-18-8
Wy­daw­nic­two Zie­lona Sowa Sp. z o.o. 00-807 War­szawa, Al. Je­ro­zo­lim­skie 94 tel. 22 379 85 50, fax 22 379 85 51wy­daw­nic­two@zie­lo­na­sowa.plwww.zie­lo­na­sowa.pl
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.

Dla Su­zanne Ap­ple­gate, mo­jej mamy

i ogrom­nej mi­ło­śniczki psów, ko­cha­jąca córka – K.A.

Dla Sha­ron Le­vin

Dzię­kuję, że dzie­lisz się mi­ło­ścią do ksią­żek

ze wszyst­kimi wo­kół. To dzięki To­bie uwie­rzy­łam,

że moje książki są ważne – G.C.

1

PIESZ TRZEMA ŁA­PAMI

Wiem, co so­bie my­śli­cie. Ten biedny pies ma tylko trzy łapy. Ale daj­cie spo­kój, nie jest tak źle.

Nie na­daję się na wy­stawy – i co z tego?

Mam by­stre oczy, mo­kry nos i szcze­nięco miękką sierść. A ta łatka na oku?

Czyż nie jest uro­cza?

Mam na imię Szansa. Miło mi was po­znać.

2

SZANSA

Mam jesz­cze jedną ce­chę: my­ślę wię­cej niż prze­ciętny psiak.

Pod­czas gdy inne psy bie­gają za pa­ty­kami i wie­wiór­kami, ja oce­niam sy­tu­ację.

Ga­nia­nie za wszyst­kim wy­maga czasu. Le­piej roz­wa­żyć cel i po­wód.

Poza tym trójka to moja szczę­śliwa liczba.

Przed­sta­wie­nie ma trzy akty.

Ta­bo­ret ma trzy nogi.

Do trzech razy sztuka. I tak da­lej. A jako że Kie­row­niczka Szcze­kowa czę­sto gra w po­kera, mam szczę­ście, że przy­no­szę szczę­ście.

Oczy­wi­ście, utrata łapy nie miała nic wspól­nego ze szczę­ściem.

Ale o tym nie lu­bię roz­ma­wiać.

3

MIEJ­SCE DLA BEZ­DOM­NYCH PSÓW

Szcze­kowo to schro­ni­sko, miej­sce dla bez­dom­nych psów.

Mamy tu naj­róż­niej­sze rasy. Col­lie, corgi, shar pei, owczarki, pu­dle, schno­odle i la­bra­do­odle. No i kun­dle – czyli ta­kie jak ja.

Są też psy, które wcale nie są psami, bo są me­ta­lowe.

Pró­bo­wa­li­ście po­gła­skać zszy­wacz? Ob­jąć to­ster? Przy­tu­lić wo­rek kla­mek?

No to już wie­cie, jak to jest mieć ro­bopsa.

To nic faj­nego.

Ale skąd w Szcze­ko­wie wzięły się me­ta­lowe psy? Oto jest py­ta­nie.

4

SZCZE­KOWO 2.0

Wymy­śliła to Kie­row­niczka. Szcze­kowo 2.0 było chwy­tem re­kla­mo­wym.

Lu­dziom bar­dzo spodo­bał się wi­dok praw­dzi­wych psów ba­wią­cych się z ro­bop­sami – szar­pią­cych i wy­ry­wa­ją­cych so­bie różne rze­czy, ob­wą­chu­ją­cych się wza­jem­nie albo zwi­nię­tych ra­zem w kłę­bek i od­po­czy­wa­ją­cych – psy mu­siały się zre­ge­ne­ro­wać, a ro­bopsy do­ła­do­wać.

Pi­sano o tym w ga­ze­tach. W in­ter­ne­cie po­ja­wiły się fil­miki.

Przez dwa dni z rzędu mó­wili o nas w wie­czor­nych wia­do­mo­ściach.

Wtedy w Szcze­ko­wie po­ja­wiły się tłumy.

5

SZE­FOWA

Nie­stety, wielu lu­dzi, któ­rzy od­wie­dzili Szcze­kowo 2.0, wró­ciło do domu z ro­bop­sami. Ależ oni mieli wy­mówki!

Bo ce­nili po­rzą­dek.

Bo wo­leli koty.

Bo mieli aler­gie.

Bo nie lu­bili psów, które ro­bią kupę.

I wtedy mię­dzy nami, psami z krwi i ko­ści, a tymi me­ta­lo­wymi za­częło się ro­bić nie­przy­jem­nie.

Ale z po­wodu Szcze­kowa 2.0 po­ja­wiło się u nas wię­cej osób niż zwy­kle. I dzięki temu ad­op­to­wano też wię­cej praw­dzi­wych psów.

Przy­naj­mniej tak mó­wiła Kie­row­niczka, a prze­cież to ona jest tu sze­fową, prawda?

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki