Oliver objaśnia wszechświat - Cham Jorge - ebook + książka

Oliver objaśnia wszechświat ebook

Cham Jorge

0,0
35,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Cześć, mam na imię Oliver i skończyłem 11 lat. Niedługo rozpoczynam naukę w gimnazjum. W mojej klasie jest dużo uzdolnionych osób. Weźmy na przykład takiego Christophera – potrafi ułożyć kostkę Rubika w 12,7 sekundy, albo Zoe – utalentowaną piłkarkę, która trafia z połowy boiska w sam środek bramki.

Ja postanowiłem, że zostanę astrofizykiem i wszyscy będą do mnie mówić „doktorze Oliverze”.

Doktor Howard opowiedział mi wiele niesamowitych historii o wybuchających gwiazdach i czarnych dziurach pochłaniających dosłownie wszystko. Pozwólcie więc, że wyjaśnię wam, czego się już nauczyłem, na przykład jak przelatują przez nas cząsteczki duchów i dlaczego Merkury jest podobny do klopsików ze szkolnej stołówki.

Pouczająca i przezabawna książka. Czytając ją, stawałem się mądrzejszy!

Jeff Kinney, autor serii „Dziennik cwaniaczka”

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 71

Data ważności licencji: 12/15/2028

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Karta tytułowa

Rozdział 1. PROMIENIOWANIE GAMMA Z KOSMOSU

Wiem, co sobie myślicie. Co dzieciak taki jak ja może wiedzieć o wszechświecie? W końcu mam dopiero jedenaście lat.

Czy jestem sławnym naukowcem? Nie.

A może znam się na wszystkim? Też nie.

Na pewno są dzieciaki ode mnie bystrzejsze. Weźmy choćby Christophera. Na szkolnym pokazie talentów ułożył kostkę Rubika w 12,7 sekundy. I to z zamkniętymi oczami.

Albo Zubi. Dała radę opisać całą wojnę o niepodleg­łość Stanów Zjednoczonych w wypracowaniu na trzy strony.

Szczerze: w mojej klasie jest mnóstwo zdolnych dzieciaków.

A ja? Cóż, mogę tylko powiedzieć, że dyrektorka z podstawówki znała mnie aż za dobrze. Bywałem w jej gabinecie zdecydowanie zbyt często.

Ale przecież ja nie o tym chciałem. Znowu robię nie to, co trzeba, bo łatwo się rozpraszam. Pewnie nieraz zwrócicie na to uwagę, czytając tę książkę.

Czasami robię nie to, co trzeba, niejako podwójnie. Na przykład teraz powinienem ćwiczyć na pianinie, ale zamiast tego piszę książkę. A tak naprawdę przez ostatni kwadrans zamiast pisać, czytałem komiks.

Wróćmy jednak do tematu. Mimo wszystko czasem potrafię się skupić, a szczególnie się skupiłem pewnego dnia pod koniec piątej klasy.

Pani Howard (nasza nauczycielka) przez cały rok zapraszała dorosłych, żeby opowiedzieli o swojej pracy. Pewnego razu przyszedł dziadek Devon, który jest geologiem. Wiedzieliście, że można przez całe życie ślęczeć nad kamykami?

Innym razem przyszła mama Alejandra, która jest weterynarką i leczy zwierzęta. Pokazała nam dość obrzydliwe zdjęcia różnych ciekawych przypadków. Szkoda, że tuż po obiedzie.

No a pod koniec roku szkolnego odwiedził nas doktor Howard. Najpierw się uśmiałem, bo nazywał się tak samo jak nasza pani, ale potem do mnie dotarło, że są małżeństwem. Mówię wam, to był szok.

Doktor Howard opowiedział nam o PROMIENIOWANIU GAMMA. Bo wcale nie jest lekarzem, jak rodzice mojego byłego przyjaciela José (o nim później), którzy każą dzieciom kaszlnąć albo wycinają im migdałki, albo coś tam. Doktor Howard jest naukowcem.

Zdaniem doktora Howarda promieniowanie gamma to takie jakby światło z kosmosu. Czasami gwiazda wybucha i wysyła światło, które bywa tak jasne i mocne, że gdyby trafiło w Ziemię, to wszyscy skończylibyśmy jako frytki.

Bach – i tyle. Promieniowanie gamma wymiotłoby z Ziemi całe powietrze i zwyczajnie ją usmażyło.

Ale doktor Howard powiedział, że w zasadzie to całe promieniowanie nie jest takie złe. Jeśli tylko nie trafia w nas bezpośrednio ani nie jest za mocne, to może nam wiele powiedzieć o wszechświecie i rzeczach takich jak gwiazdy czy czarne dziury albo nawet o tym, czy na innych planetach istnieje życie.

Kiedy to usłyszałem, doszedłem do wniosku, że i ja chcę być astrofizykiem, jak dorosnę. Bo taki właśnie jest zawód doktora Howarda. Raczej nie zostanę słynnym piłkarzem, nie wygram też żadnych konkursów plastycznych, ale sądzę, że mógłbym badać wszechświat.

Tak, to zdecydowanie coś dla mnie. Patrzeć w niebo i rozmyślać nad tym, jak działają te wszystkie gwiazdy i galaktyki we wszechświecie, jak zderzają się planety lub jak daleko od nas mieszkają kosmici... O tak, pewnego dnia zostanę słynnym astrofizykiem – doktorem Oliverem.

Albo jednak zostanę aktorem. To również biorę pod uwagę. Jeszcze nie grałem w żadnej sztuce ani w filmie, ale zupełnie nieźle naśladuję akcenty. A już szkocki wychodzi mi genialnie.

Tamtego dnia zacząłem się zastanawiać: CZEGO JESZCZE nie wiem o wszechświecie? Co jeszcze dzieje się w kosmosie? No i wyobraźcie sobie, że jest tego CAŁE MNÓSTWO. Doktor Howard mówi, że wszechświat jest OGROMNY i aż się w nim roi od zaskakujących i dziwacznych rzeczy, takich jak:

Kosmici (o ile istnieją). Według doktora Howarda w tym mrowiu planet musi się znaleźć chociaż jedna z kosmitami. Byłoby super kiedyś ich spotkać!

Czarne dziury. To dziury w przestrzeni, z których nie sposób się wydostać. Całkiem jak z wygodnej kanapy w deszczowy dzień.

Rzeczy, których nie widać. Doktor H. mówi, że we wszechświecie jest ich co niemiara, i to bardzo różnych – od plam wielkości galaktyk do maciupkich cząsteczek co chwila przelatujących przez nas na wylot.

Powiedziałem doktorowi Howardowi, że chcę zostać astrofizykiem, co naturalnie zrobiło na nim WIELKIE wrażenie.

Okej, musiałem go chwilę ponamawiać, ale w końcu obiecał, że mnie co nieco poduczy. A wtedy wpadłem na genialny pomysł: spiszę wszystko i dam innym dzieciakom w formie książki. Ostatecznie człowiek najlepiej się uczy, kiedy coś komuś tłumaczy. Tata ciągle powtarza: „Jeśli chcesz zgłębić temat, wyjaś­nij go drugiej osobie”. Chociaż trzeba przyznać, że czasem też plecie bez ładu i składu.

Kto wie, może kiedy to przeczytacie, sami zechcecie się zająć astrofizyką (lub aktorstwem).

A zresztą pomyślcie: pewnego dnia możemy naprawdę spotkać kosmitę! I co, jeśli będzie chciał gadać tylko o wszechświecie? Pewnie nie mielibyśmy zbyt wielu tematów do rozmowy, ponieważ oni raczej nie oglądają tych samych seriali ani nie czytają tych samych komiksów co my. Za to ta książka będzie wtedy jak znalazł.

Bo inaczej mogłoby się zrobić trrrochę niezręcznie.

Rozdział 2. WIELKI WYBUCH!

Okej, no więc jeśli mam wam opowiedzieć o wszechświecie, to chyba powinienem zacząć od początku.

Czasem w szkole jest apel lub coś innego i robi się taki ścisk, jakby lada moment wszystko miało wybuchnąć. Kojarzycie to uczucie?

Coś podobnego przeżyłem w pewien piątek niedługo po spotkaniu z doktorem Howardem. Utknąłem wtedy w Cieśninie – tak w mojej starej szkole nazywa się wąskie przejście z korytarza do stołówki. Na dużej przerwie zawsze powstaje w nim zator, a tamtego dnia było jeszcze tłoczniej niż zwykle, bo Stevie Rozecki nabrał wątpliwości co do pieczonych ziemniaczków.

Stevie często miewał zastrzeżenia do jedzenia w stołówce, ale akurat wtedy pani Chen, kucharka, postanowiła kompletnie je zignorować.

No więc staliśmy tam i staliśmy, i w okropnym ścisku czekaliśmy na swoją kolej. Wciąż dobijały do nas kolejne dzieciaki, więc zaczęło się robić niemiłosiernie duszno i gorąco. Zapach pieczonych ziemniaczków rozchodził się po szkole, a my byliśmy coraz bardziej zdenerwowani i głodni.

Tak czy inaczej, wszystko skończyłoby się dobrze, gdyby Roger Chung nie wypowiedział tych feralnych słów:

Bo wtedy... BUM!

Rozpierzchliśmy się na wszystkie strony ze strachu przed Cichym Zabójcą. Nagle przestało nam zależeć na pieczonych ziemniaczkach.

Dalsza część rozdziału dostępna w pełnej wersji

Rozdział 3. UWAGA NA CZARNE DZIURY!

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 4. ŚCISKOWYBUCHAJĄCE SŁOŃCE

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 5. OSIEM PLANET I... HM... PLUTON

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 6. NAJSTRASZNIEJSZE RZECZY WE WSZECHŚWIECIE

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 7. OGROMNIASTY WSZECHŚWIAT

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 8. NAJWYŻSZY CZAS!

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 9. KONIEC WSZECHŚWIATA

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Rozdział 10. KONIEC KSIĄŻKI

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Komiks na deser! Oliver, epicki podróżnik kosmiczny i... poszukiwanie kosmitów!

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Ciekawostki, które można opowiedzieć przy kolacji, żeby zrobić wrażenie na rodzicach

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Chcecie wiedzieć więcej?

Rozdział dostępny w pełnej wersji

PODZIĘKOWANIA

Rozdział dostępny w pełnej wersji

INDEKS

Rozdział dostępny w pełnej wersji

Tytuł oryginału: Oliver’s Great Big Universe by Jorge Cham.

Copyright © 2023 by Jorge Cham. By arrangement with the author. All rights reserved

Copyright © for this edition by Wydawnictwo Otwarte 2024

Copyright © for the translation by Magdalena Korobkiewicz

Wydawca prowadzący: Natalia Karolak

Redaktor prowadzący: Anna Małocha, Dagmara Małysza

Przyjęcie tłumaczenia: Dagmara Małysza

Tekst i ilustracje © 2023 Jorge Cham

Projekt graficzny wnętrza książki: Chelsea Hunter

Adaptacja makiety na potrzeby wydania, adiustacja, korekta i łamanie: Atelier 2

Projekt okładki: Chelsea hunter cover © 2023 Amulet Books

Adaptacja okładki na potrzeby polskiego wydania: Agnieszka Gontarz

Ilustracje na okładce: © 2023 Jorge Cham

ISBN 978-83-8135-659-6

Dystrybucja: SIW Znak. Zapraszamy na www.znak.com.pl

Wydawnictwo Otwarte sp. z o.o., ul. Smolki 5/302, 30-513 Kraków. Wydanie I, 2024.

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Angelika Kuler-Duchnik