Jaw - Laura Osińska - ebook

Jaw ebook

Laura Osińska

0,0

Opis

Drugi tom wierszy Laury Osińskiej potwierdza, że to jeden z najsilniejszych głosów w najnowszej polskiej poezji lesbijskiej. Miłość bohaterek jest tu chwytana na gorących uczynkach, nie tylko tych erotycznych czy niecodziennych, jak wspólne wakacyjne wyjazdy, ale też w mozołach, banałach, rytuałach i rutynach zwykłych dni. Te drobne wspólne doświadczenia – spięte wzajemną relacją, uwiecznione w telefonicznych notatkach, a następnie przeniesione w mowę wiązaną – ukazują w wierszach swoją nadzwyczajność. Osińska, podobnie jak jej wielka poprzedniczka Adrienne Rich, pokazuje, że „dwie kobiety razem to praca, której nic w cywilizacji nie ułatwia” (tłum. J. Głuszak). Pracą miłości jest też ten tom, który im bardziej odziera uczucie z wzniosłych mitów, tym bardziej je uprawomocnia. 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 12

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



.

{          }

ależ ja bym chciała mówić w imieniu wielu,

ależ ja bym chciała manifestować, zabiegać,

wygłaszać, udzielać głosu czy oddawać głos,

tyle razy próbowałam, udawałam, markowałam,

ale wiem, że mam tylko to jedno ciało, jednego żuka w jednym pudełku

.

{          }

być z moją dziewczyną to

połknąć okruch prądu, który szuka w ciele

plątaniny drutów przy każdym paśmie mięśnia

pod tą siatką prądu są całe wszechświaty:

kaczuszka susząca puszek na słońcu,

ćmie skrzydełka na szkle żarówki,

szpara między łóżkiem a ścianą,

kubik płomienia zderzonego z falą

pod tą siatką prądu są wszystkie banały:

pożyczanie ubrań i zmywanie naczyń,

dzielenie się lekami i tulenie do snu,

wizyty na SOR-ze, sprzątanie lodówki,

czyszczenie jedzenia z każdego strzępka pleśni

{nie, to zmyśliłam, spleśniałe jedzenie

należy bezwzględnie wyrzucać do śmieci}

.

{          }

słońce najdroższe, jak cię opowiedzieć

ludziom, którzy nie widzieli nigdy banałów

język karleje, język się rozpada, ledwie

muska jedno niepowtarzalne ciało

moja dziewczyna, źródełko, kryształek,

listek bazylii i świerkowa szyszka

moja dziewczyna pachnie jak różaniec,

jak chłód bocznej nawy w gęstym upale

moja dziewczyna pachnie jak trybularz,

jak zimny marmur posadzki w środku lata

moja dziewczyna pachnie jak katedra,

w której urządzono spiżarkę powideł

.

{          }

pustostan ogarnięty: ściany pomalowane

{liliowe zauroczenie, modna szałwia,

drobne krople zaschniętej farby na parkiecie}

myśleć, że związek ma się dobrze

pomimo codzienności i rutyny,

to myśleć, że wielkie płyty trzymają się razem

pomimo kotwienia

chodzi o to, żeby przylegać do siebie tak ściśle

jak bloki w piramidzie,

nie wciśniesz ostrza finki ani złego słowa

.

{          }