Erotyczny zodiak: 10 opowiadań dla Koziorożca - Liv Water, Alessandra Red, Alexi Lexi, Annah Viki M., Nina Alvén, Alicia Luz, Chrystelle LeRoy - ebook

Erotyczny zodiak: 10 opowiadań dla Koziorożca ebook

Liv Water, Alessandra Red, Alexi Lexi, Annah Viki M, Nina Alvén, Alicia Luz, Chrystelle Leroy

1,0

Opis

„Odchyliła głowę i przysunęła go bliżej siebie. Zaczęła ujeżdżać mu twarz, która zanurzała się w jej sokach tak, że aż słychać było mlask. Chwilę potem przeszedł ją dreszcz rozkoszy.

– Zwolnij... zwolnij... zwolnij...

Na koniec wcisnęła mu się w nos i zaczęła wiercić się wokół jego języka.

Pozwoliła mu się lizać jeszcze tylko przez moment.

Ich sesja dobiegała końca.

Kręciło jej się w głowie. Sięgnęła po majtki, wytarła sobie nimi soki, które pociekły jej aż po udach, a potem wsadziła mu je do ust".

W tym elektryzującym opowiadaniu erotycznym ona trzyma ster, a on jest jej poddanym. Nie zabraknie tu instrukcji, nagród, kar i różnych akcesoriów. Ona przygotuje dla niego coś wyjątkowego. Da mu to, na co zasłużył (Zdominowany, Nina Alvén)

Jesteś „zodiakarą"? Seria „Erotyczny Zodiak" jest w takim razie dla Ciebie!

Wydawnictwo LUST przedstawia nowy cykl, który zainteresuje zwłaszcza miłośników/miłośniczki horoskopów i wszystkie osoby, które wierzą w moc znaków.

Kolejna część powstała z myślą o Koziorożcach i jest związana z ich miłosną charakterystyką.

Osoby spod tego znaku są w łóżku zmysłowe i wrażliwe.

Seks postrzegają w kategoriach zadania, które chcą jak najlepiej wykonać, dlatego zrobią wiele, by zadowolić swoich partnerów. Gdy przezwyciężą swoje osobiste lęki i uprzedzenia, potrafią być bardzo spontaniczne, żywiołowe i z entuzjazmem podchodzą do urozmaicania życia erotycznego.

Niech ten tom dostarczy Wam dreszczyku emocji, zmysłowych doznań i przyjemności równie gorącej co wspomnienie letniego romansu!

W skład zbioru wchodzą następujące opowiadania:

Jak uwieść sąsiada

(Nie) czekając na cud

Zapukaj dwa razy

Księżniczka poetka

Niezwykle ciepła zima w Montrealu

Taniec we troje

Zdominowana

Zdominowany

Słowa nie są potrzebne

Swingerki

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 151

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
1,0 (1 ocena)
0
0
0
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
jarekhausman

Nie polecam

bardzo prymitywna, monotematyczna, językowo na poziomie gimnazjum pornografia dla ubogich. Wystarczy kilka zdań by porzucić z niesmakiem.
00

Popularność




Liv Water Alexi Lexi Annah Viki M. Nina Alvén Alexandria Varg Alicia Luz Chrystelle LeRoy

Erotyczny zodiak: 10 opowiadań dla Koziorożca

Tłumaczenie Emma Ericson

Lust

Erotyczny zodiak: 10 opowiadań dla Koziorożca

Tłumaczenie Emma Ericson

Tytuł oryginału Erotyczny zodiak: 10 opowiadań dla Koziorożca

Język oryginału szwedzki

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2023 Chrystelle LeRoy, Alicia Luz, Alexandria Varg, Nina Alvén, Annah Viki M., Alexi Lexi, Liv Water i LUST

Wszystkie prawa zastrzeżone

ISBN: 9788727094649 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

Jak uwieść sąsiada – opowiadanie erotyczne

Byłam zakochana.

Oczywiście mój obiekt westchnień o niczym nie wiedział. Żył w niewiedzy tuż obok mnie. Za każdym razem, gdy mijaliśmy się na korytarzu, posyłałam w jego stronę ukradkowe spojrzenia. Nie miałam odwagi wykonać pierwszego kroku. Jakaś niewidzialna siła mnie przed tym powstrzymywała. Liczyłam, że pewnego dnia Logan w końcu mnie zauważy. Że nie będę dla niego tylko mało atrakcyjną sąsiadką z naprzeciwka, ale kimś znacznie bliższym. Kimś, w kim mógłby się zakochać bez pamięci.

W dzień wypatrywałam go z okna, natomiast w nocy, będąc już w łóżku, fantazjowałam o nim i o jego zręcznych palcach. Nie mogłam zaprzeczyć, że moje ciało go pragnie. Wyobrażałam sobie, jak jego fiut zagłębia się głęboko w mojej cipce. Jak każde jego pchnięcie doprowadza mnie na skraj przepaści. Krzyczałam w poduszkę jego imię, gdy szczytowałam. Nie mogłam się powstrzymać przed robieniem sobie dobrze, myśląc o nim. Byłam uzależniona, a Logan był kolejną działką, bez której nie mogłam się obejść. Zawładnął mną. Jeszcze nigdy nie odczuwałam takiego przyciągania do drugiej osoby. Nie potrafiłam się na niczym skupić, moje myśli ciągle zaprzątał mężczyzna o naprężonych mięśniach ukrytych pod obcisłymi koszulkami.

Jęknęłam w duchu. Boże, co było ze mną nie tak? Powinnam przestać marzyć o sąsiedzie i zająć się poszukiwaniami chłopaka, który był zainteresowany związkiem. Ale gdy tylko spoglądałam w te ciemnoczekoladowe oczy, inni mężczyźni przestawali mieć dla mnie znaczenie. Liczył się tylko Logan.

Odstawiłam na blat kubek z parującą kawą, po czym wstałam z krzesła i podeszłam do okna. Dwie minuty wcześniej usłyszałam, jak trzasnęły drzwi z mieszkania z naprzeciwka. Mój seksowny sąsiad jechał do pracy, więc miałam możliwość przez chwilę popatrzeć na to boskie ciało. To był mój codzienny rytuał. W taki właśnie sposób chciałam dzielić z nim tę chwilę.

Przytknęłam nos do szyby i z daleka obserwowałam, jak pewnym krokiem zmierza do samochodu. Z każdym ruchem jego pośladki się napinały. Marzyłam o tym, by wbić w nie palce i sprawdzić, czy są tak twarde, jak mi się wydawało.

Uśmiechnęłam się pod nosem, bo naprawdę mnie wzięło. Pół roku, a ja codziennie byłam coraz bardziej zauroczona. Czasami miałam wrażenie, że pokłady mojej fascynacji są nieograniczone.

Gdy Logan wsiadł do samochodu i odjechał, w końcu odkleiłam się od szyby i ponownie sięgnęłam po kubek z kawą. Upiłam łyk, ale zaraz się skrzywiłam, gdy poczułam na podniebieniu chłodny napój. Chyba zbyt długo stałam przy oknie i straciłam poczucie czasu.

Włożyłam kubek do zlewu, po czym zaczęłam szykować się do pracy. Pracowałam w ekskluzywnym butiku, dlatego mój szef wymagał odpowiedniego stroju. Nie mogłam ubrać się „zwyczajnie”, byłam wizytówką firmy i musiałam wyglądać nienagannie. Po wybraniu idealnej sukienki zrobiłam makijaż i ułożyłam włosy w staranny kok. Tak wyszykowana opuściłam mieszkanie i udałam się do swojego auta.

Przez korki droga do pracy dłużyła mi się niemiłosiernie. Na szczęście wyszłam z domu wcześniej i wiedziałam, że zdążę do butiku. Carlos nie tolerował spóźnialskich, dlatego bardzo dokładnie pilnowałam godziny. Zarabiałam nieźle i nie chciałam stracić tej posady.

Pięć minut później podjechałam pod sklep. Wysiadłam z samochodu, po czym podeszłam do drzwi. Zaskoczyło mnie to, że były otwarte. Już miałam zadzwonić po policję, bo spodziewałam się włamywaczy, jednak nie zrobiłam tego, bo ujrzałam na progu mojego szefa.

– Carlos, ale mnie przestraszyłeś! – Położyłam dłoń na klatce piersiowej, starając się uspokoić szalejące serce. – Myślałam, że ktoś się włamał.

– Przepraszam, zapomniałem cię wczoraj zawiadomić o moim przyjeździe. Właśnie została dostarczona nowa kolekcja ubrań i chciałem osobiście sprawdzić, czy wszystko się zgadza.

Carlos był bardzo sumienny. Wszystko musiało działać bez zastrzeżeń. Wystarczył mały błąd w zamówieniu, a już toczył pianę i ustawiał wszystkich po kątach. Wolałam więc usunąć się w cień i zająć swoją pracą.

– To ty sprawdzaj, a ja otworzę sklep dla klientów.

Mężczyzna kiwnął głową, po czym wrócił na zaplecze. Gdy zniknął mi z oczu, odetchnęłam z ulgą. Nie lubiłam, gdy patrzył mi na ręce.

Pół godziny później pierwsi klienci przekroczyli próg butiku. Od tego momentu nie miałam chwili dla siebie.

***

W drodze powrotnej do domu zrobiłam zakupy. Miałam ochotę na wykwintną kolację, więc musiałam dokupić kilka produktów. Lubiłam gotować i od czasu do czasu rozpieszczałam swoje podniebienie. Dzisiaj zamierzałam przygotować kaczkę z jabłkami według przepisu mojej babci, dlatego już od ponad godziny siedziałam w kuchni i pracowałam nad głównym daniem, aby wszystko było przyrządzone jak najlepiej.

Po przygotowaniu kolacji przypomniałam sobie o pewnej rzeczy, a mianowicie: o sprawdzeniu skrzynki pocztowej. Od tygodnia czekałam na ważny list z urzędu i zaczęłam już się lekko niecierpliwić.

Miałam na sobie luźną tunikę, która zakrywała moje króciutkie spodenki. Nie przejmując się ubraniem, wyszłam na korytarz i w tym samym momencie zderzyłam się z wielką górą, a raczej męską klatą.

Uniosłam wzrok i dosłownie zamarłam. Przede mną stał Logan, mój sąsiad, który uśmiechnął się do mnie jednym kącikiem ust. To było do niego niepodobne, jego twarz nigdy nie zdradzała żadnych emocji, miałam wrażenie, że była wykuta z kamienia.

– Cześć – przywitał się niskim, seksownym głosem, mierząc mnie wzrokiem od stóp do głów.

Przez chwilę mnie zamroczyło. Szybko jednak doszłam do siebie i odpowiedziałam:

– Przepraszam, nie zauważyłam cię. – Opuściłam wzrok na dłonie, czując ciepło rozchodzące się po moich policzkach. Byłam zawstydzona. Tyle czasu próbowałam zrobić na nim wrażenie, a jedną sytuacją wszystko zaprzepaściłam.

– Nie mam nic przeciwko, aby piękne kobiety na mnie wpadały. – W jego głosie można było usłyszeć rozbawienie.

Ponownie spojrzałam na mężczyznę i odetchnęłam z ulgą, gdy dostrzegłam w jego oczach wesołe iskierki. Był jakiś inny, bardziej przystępny. Może dlatego w mojej głowie zrodził się szalony plan.

Przysunęłam się do niego bliżej. Mój głos delikatnie wibrował ze zdenerwowania – miałam nadzieję, że tego nie usłyszał, gdy zapytałam:

– Robię kolację, może masz ochotę wpaść?

Mężczyzna przez chwilę mi się przyglądał, po czym odpowiedział:

– Z miłą chęcią zjem z tobą kolację. – Znów posłał mi uroczy uśmiech, po którym moje majtki natychmiast zrobiły się wilgotne. Ależ on na mnie działał.

Wiedziałam, że był to duży krok w naszej relacji. I cieszyłam się, że to właśnie ja go wykonałam.

– Świetnie. Może być ósma? – Posłałam mu promienny uśmiech.

– Idealnie, wezmę tylko prysznic i zaraz do ciebie przyjdę.

Uśmiechnęłam się, po czym weszłam do mieszkania. Już nie interesował mnie urzędowy list, tylko to, w co się ubiorę, by oczarować mężczyznę moich marzeń.

Pisnęłam podekscytowana i pognałam do sypialni, by wybrać idealną sukienkę na wieczór. Byłam z siebie dumna, że go zaprosiłam. Girl power!

***

Pół godziny później kaczka czekała w piekarniku, stół był nakryty dla dwóch osób, a ja wykonywałam ostatnie poprawki w makijażu. Wybrałam czerwoną sukienkę, która ledwo zasłaniała mi pośladki. Do tego dobrałam czarne szpilki na bardzo wysokim obcasie. Czułam się seksownie. Miałam nadzieję, że ten strój doda mi pewności siebie i dzisiejszej nocy w końcu uwiodę sąsiada. Moje ciało było pobudzone i pragnęło ukojenia. Tylko Logan mógł mi je dać.

Ciche pukanie przerwało moje myśli. Ostatni raz spojrzałam w lustro, przywołałam na usta szeroki uśmiech, po czym pewnym krokiem podeszłam do drzwi, by je otworzyć. W progu stał obiekt moich westchnień. Miał na sobie sprane jeansy, a biała koszulka idealnie przylegała do jego umięśnionego ciała. Jego włosy były lekko zakręcone na końcach i jeszcze wilgotne po prysznicu. Otaksował pewnym podziwu spojrzeniem moją sylwetkę. W jego oczach ujrzałam błysk zainteresowania. Podobało mu się to, co widział, i nie zamierzał się z tym kryć. Od razu poczułam się pewniej.

– Cześć, mam nadzieję, że lubisz czerwone. Pasuje do twojej sukienki.

Dopiero teraz spojrzałam na jego dłoń, w której trzymał butelkę czerwonego wina.

– I do kaczki. Proszę, wejdź. – Odsunęłam się na tyle, by móc wpuścić go do środka. Gdy mnie mijał, poczułam jego męski, niepowtarzalny zapach. Dyskretnie się nim zaciągnęłam, po czym zamknęłam drzwi i zaprowadziłam gościa do salonu.

– Mam nadzieję, że będzie ci smakować. – Poczułam lekkie zdenerwowanie. Chciałam, aby wszystko tego wieczoru było idealne, łącznie z kolacją.

– Jeśli w połowie będzie tak dobre, jak pachnie, to codziennie będę wpraszał się do ciebie na posiłek. – Puścił mi oczko, po czym rozsiadł się wygodnie na krześle.

Jeśli o mnie chodziło, to mógł spędzać w moim mieszkaniu dwadzieścia cztery godziny na dobę. Najlepiej w sypialni, zabawiając się moją cipką i doprowadzając mnie do kosmicznych orgazmów swoim fiutem.

Oczywiście moje majtki były już przesiąknięte i przylegały do ciała. Miałam wielką ochotę je zdjąć, ale na to – jak miałam nadzieję – przyjdzie jeszcze czas tego wieczoru. Liczyłam, że to Logan będzie tym, który pomoże mi się z nich uwolnić.

Posłałam mężczyźnie seksowny uśmiech, po czym skierowałam się do kuchni. Nie zapomniałam oczywiście kusząco kręcić biodrami. Czułam na sobie jego rozpalony wzrok. Momentalnie zrobiło mi się gorąco.

– Rozgość się, zaraz podam do stołu – zwróciłam się do Logana, spoglądając na niego przez ramię.

Włożyłam rękawice kuchenne i wyciągnęłam naczynie żaroodporne z piekarnika. Intensywny zapach rozszedł się po pomieszczeniu. Do ust napłynęła mi ślinka.

Z kaczką w dłoniach ruszyłam z powrotem do salonu. Mężczyzna stał obok stołu i rozlewał wino do kieliszków. Tak łatwo przyzwyczaiłam się do jego obecności w mieszkaniu… Przez chwilę podziwiałam wspaniałą sylwetkę, jednak szybko powróciłam do rzeczywistości. Odstawiłam naczynie i usiadłam na krześle. Sąsiad nałożył mi kawałek mięsa na talerz, po czym zapełnił swój i zajął miejsce naprzeciwko.

Jedliśmy w przyjemnej ciszy. W jego towarzystwie czułam się nad wyraz swobodnie. To było dziwne uczucie, bo przeważnie starałam się go unikać. Onieśmielał mnie.

– Czym się zajmujesz? – zapytał.

– Pracuję w butiku z ekskluzywną odzieżą – wyznałam. Sięgnęłam po kieliszek i pociągnęłam łyk wina. Było wyborne, moje kubki smakowe dosłownie oszalały. Logan znał się na wyborze win.

– Lubisz swoją pracę? – dopytywał. W jego oczach ujrzałam ciekawość. Naprawdę interesowało go moje życie. Uśmiechnęłam się, po czym powiedziałam:

– Jest dobrze płatna, a to duży plus. Lubię też kontakt z ludźmi, to chyba największa zaleta tej pracy. A ty czym się zajmujesz? – W końcu mogłam dowiedzieć się o nim czegoś więcej.

– Jestem fotografem.

– Ciekawe zajęcie.

– Tak, lubię podróżować i zwiedzać różne interesujące miejsca, uwieczniając je.

Zmarszczyłam brwi, zdezorientowana jego wyznaniem. Codziennie mój tęskny wzrok odprowadzał go do samochodu. To o jakich on podróżach mówił? Nie mogłam go jednak o to zapytać, bo zdradziłabym wtedy swój sekret.

Mężczyzna chciał coś powiedzieć, ale dźwięk mojej komórki przerwał naszą rozmowę. Uświadomiłam sobie, że zapomniałam ją wyłączyć.

– Nie odbierzesz?

Zerknęłam na wyświetlacz, gdzie pojawiło się imię Izabell, mojej przyjaciółki. Nie miałam ochoty z nią teraz rozmawiać. Wyłączyłam komórkę i rzuciłam ją na stolik.

– Miło mi, że jestem teraz dla ciebie priorytetem – Spojrzał na mnie, mrużąc powieki. Koniuszkiem języka przejechał po dolnej wardze. Wodziłam za nim wzrokiem, nie potrafiąc się powstrzymać. Mężczyzna to zauważył i wygiął usta do góry.

Sięgnęłam po butelkę, by zająć czymś ręce.

– Nie zajmuję się telefonem, gdy mam gości. Przepraszam, zapomniałam wyłączyć dźwięk. Dolać ci wina? – zapytałam.

– Poproszę. – Uśmiechnął się do mnie łagodnie.

Nie panowałam nad drżącymi dłońmi. Zamiast wlać wino do kieliszka, wylałam je na spodnie Logana.

– Przepraszam! – zawyłam płaczliwie.

Chwyciłam ze stołu serwetki i rzuciłam się do niezdarnego wycierania jego ubrania. Nawet nie zauważyłam, gdy zaczęłam rytmicznie pocierać jego krocze. Dopiero rosnące wybrzuszenie napierające na rozporek przywołało mnie do rzeczywistości. Moje policzki płonęły z zażenowania. Chciałam go uwieść, a nie zrobić z siebie kretynkę.

– Chyba powinienem je ściągnąć. Nie sądzisz?

Uniosłam głowę i spojrzałam w jego rozpalone oczy. Biło od niego pożądanie. Moje wcześniejsze skrępowanie minęło, a przyjemne ciepło rozeszło się w podbrzuszu.

– Masz rację, trzeba to zamoczyć, aby nie było plamy – odpowiedziałam zmysłowym głosem, podążając za rozwojem sytuacji. Bardzo pożądanym rozwojem.

Mężczyzna zerwał się z krzesła i pospiesznie zaczął pozbywać się spodni. Nie mogłam oderwać wzroku od umięśnionych łydek. Sunęłam wzrokiem w górę, by w końcu spojrzeć na jego sterczącego penisa, który nadal był ukryty w bokserkach. Oddałabym wiele, by móc zobaczyć go w całej okazałości. Ale już sam zarys informował mnie, że Logan został hojnie obdarzony przez naturę.

– Proszę. – Mężczyzna podał mi spodnie. Trzymając je w dłoni, poszłam do łazienki. Nie spojrzałam na Logana. Chciałam, by to on przejął inicjatywę.

Zajmowałam się plamą z wina, gdy moje ciało zostało przyciśnięte do męskiego torsu. Byłam tak pochłonięta pracą, że nawet nie zauważyłam jego obecności. Jęknęłam cicho i naparłam tyłkiem na jego fiuta, który idealnie ustawił się między moimi pośladkami. Dłonie mężczyzny wylądowały na moich piersiach, które błagały o chwilę uwagi. Były nabrzmiałe i ciężkie. Odchyliłam głowę do tyłu i rozkoszowałam się doznaniami, których dostarczał mi mój seksowny gość.

– Odkąd tylko cię zobaczyłem, chciałem to zrobić – wyszeptał mi wprost do ucha. – Dotykać cię, pieścić twoje sutki. A najbardziej marzę o tym, żeby być w tobie i słuchać twoich jęków. Pozwolisz mi na to? – zapytał, skubiąc zębami płatek mojego ucha. – Pozwolisz na to, abym cię porządnie zerżnął?

Byłam tak podniecona, że pozwoliłabym mu w tej chwili na wszystko. Kiwnęłam tylko głową, nie ufając teraz swojemu głosowi.

– Chcę to usłyszeć. – Nie dawał za wygraną.

– Tak – wyszeptałam, bardziej napierając na jego fiuta.

– Co tak?

– Zerżnij mnie.

Mężczyzna pocałował bok mojej szyi, po czym zadarł do góry sukienkę i jednym szybkim ruchem zerwał majtki. Moja dolna część ciała była dla niego odsłonięta. Myślałam, że poczuję skrępowanie, ale nic takiego się nie wydarzyło. Logan dotknął dłonią mojej mokrej cipki i zamruczał zadowolony, po czym delikatnie wsunął we mnie jeden palec.

– Jesteś totalnie mokra, kochanie. Gotowa na mnie. – Na potwierdzenie swoich słów dołożył kolejny palec. Ścianki mojej pochwy zacisnęły się na nich. Poczułam rozkosz, która rozeszła się po całym moim ciele. Z moich ust wydobył się przeciągły jęk. Zaczęłam kołysać się na jego dłoni, szukając ukojenia. Jego ręka była ciepła i twarda, tak samo, jak jego erekcja napierająca na moje pośladki. Podniecało mnie to zakleszczenie. Przyspieszyłam, ale wtedy mężczyzna zabrał rękę. Zaskamlałam w proteście.

– Pochyl się nad umywalką.

Niczym robot spełniłam jego polecenie. Oparłam dłonie na chłodnej porcelanie i wypięłam tyłek w jego stronę. Tak bardzo chciałam, by już we mnie wszedł. Nie miałam ochoty na dalszą grę wstępną. Ręce Logana gładziły przez chwilę moje pośladki. Ten dotyk był tak delikatny, że ledwo byłam w stanie go zarejestrować. Po chwili poczułam główkę penisa przy moim wejściu.

– W kieszeni moich spodni są gumki – wymamrotał głosem zachrypniętym od pożądania.

Zawahałam się. Pragnęłam poczuć go bez żadnej bariery między nami.

– Biorę tabletki – szepnęłam. – Błagam, wsadź mi go.

Mężczyzna sapnął z pożądania, po czym bez żadnego ostrzeżenia wbił się we mnie aż po same jądra. Krzyknęłam, ale nie z bólu, tylko z zaskoczenia. Moje mięśnie pochwy zacisnęły się na jego fiucie. Logan jęknął i ukrył twarz w zagłębieniu mojej szyi. Przez chwilę ciężko oddychał.

– Ja pierdolę, ale cudownie. To uczucie jest nie do opisania.

Moja cipka przyzwyczajała się do jego rozmiaru. Marzyłam o tym, by w końcu się poruszył, by przestał mnie dręczyć. Wiłam się pod nim, pragnąc szybkiego ukojenia. Na szczęście już po chwili zaczął poruszać biodrami. Na początku jego ruchy były spokojne, jednak już po chwili rżnął mnie szybko i pewnie. Jego jaja obijały się o moje pośladki. Pomieszczenie wypełniały jęki naszej rozkoszy. Mężczyzna uniósł moją nogę i jeszcze głębiej się we mnie wbił. Czułam wibrującą przyjemność, która stopniowo budowała się w moim podbrzuszu. Wiedziałam, że to zapowiedź orgazmu. Oderwałam dłoń od umywalki i palcem dotknęłam łechtaczki. Zaczęłam wykonywać kuliste ruchy, potęgując swoją przyjemność.

– Mocniej – jęknęłam, odchylając głowę do tyłu. Byłam tak blisko spełnienia, wystarczyło jeszcze tylko kilka pchnięć, bym trafiła do raju. Wypięłam się jeszcze bardziej w jego stronę, kierując go na mój punkt G.

Logan nie zwalniał, wbijając palce w moje biodra. Echo odbijających się od siebie ciał rozbrzmiewało w pomieszczeniu. Po chwili straciłam kontakt z rzeczywistością, gdy przez moje ciało przetoczył się orgazm. Mężczyzna musiał mnie przytrzymać, bym nie upadła. Moje nogi były jak z waty. Logan ryknął, gdy doszedł w moim wnętrzu, wypełniając moją cipkę ciepłą cieczą. Ciężko oddychałam, próbując wyrównać oddech. Moje serce chciało wyrwać się z piersi. Czułam się jak po przebiegnięciu maratonu.

Logan przytulił mnie od tyłu. Przez chwilę staliśmy w milczeniu, starając się zapanować nad buzującymi w nas emocjami. Uśmiechałam się delikatnie, czując błogość. Jeszcze nigdy nie przeżyłam tak szybkiego i gwałtownego orgazmu.

– Chyba powinniśmy coś zjeść, aby mieć siły na wieczór. – Pocałował mnie w policzek. Rozczulił mnie ten gest.

Zaśmiałam się i spojrzałam na niego przez ramię. Jego oczy świeciły dziwnym blaskiem.

– Chętny na drugą rundę? – zapytałam, posyłając mu delikatny uśmiech.

– Zawsze. – Poczułam, jak jego fiut pęcznieje w moim wnętrzu. Miał jednak rację, przed powtórką potrzebowaliśmy kalorii.

– Najpierw jedzenie.

Logan jęknął zrezygnowany, ale wyszedł ze mnie. Po moich udach spływało jego nasienie. Spojrzałam na mężczyznę, który wytarł penisa w ręcznik i nałożył bokserki.

– Poczekam na zewnątrz. – Puścił mi oczko, po czym wyszedł z łazienki.

Przez chwilę stałam na środku pomieszczenia, tak przytłoczona doznaniami, że nie potrafiłam się ruszyć. Udało mi się nawiązać bliższą relację z Loganem. Pół roku na to czekałam, a wystarczyła tylko mała zachęta i mogłam cieszyć się jego silnymi ramionami i wielkim fiutem. Ukryłam twarz w dłoniach i pisnęłam cicho z radości. Nie potrafiłam uwierzyć we własne szczęście.

Wytarłam się dokładnie ręcznikiem, po czym ściągnęłam sukienkę. Nie miałam zamiaru być wstydliwa, tym bardziej po tym, co się przed chwilą wydarzyło. Zerknęłam na swoje odbicie w lustrze. Oczy mi błyszczały, a policzki miałam zaróżowione po przebytym orgazmie. Moja twarz wyrażała szczęście i spełnienie. Uśmiechnęłam się, po czym opuściłam łazienkę.

Spojrzałam na Logana, który siedział w samych tylko bokserkach na kanapie, a w ręku trzymał talerz z ciastem. Nie patrzył jednak na deser, tylko na mnie. Dosłownie pożerał mnie wzrokiem.

– Chodź tutaj – rozkazał miękkim głosem.

Starając się pohamować podekscytowanie, spokojnie do niego podeszłam. Chciałam usiąść obok, ale chwycił mnie za dłoń i wciągnął na swoje kolana. Pod pośladkami poczułam wybrzuszenie. Był chętny na kolejną rundę. Ja również nie miałam nic przeciwko, by ponownie wpuścić go do swojego ciała. Oblizałam spierzchnięte wargi i czekałam na kolejny jego krok.

Mężczyzna nabrał na łyżeczkę kawałek szarlotki i przytknął mi ją do ust. Rozchyliłam nieznacznie wargi i skosztowałam słodkości. Zamknęłam usta i jęknęłam głośno, rozkoszując się smakiem ciasta.

– Nie rób tak, bo nie dokończymy deseru.

Uniosłam powieki, po czym uśmiechnęłam się do Logana.

– Ty jesteś moim deserem.

Mężczyzna oblizał usta i spojrzał na mnie wygłodniałym wzrokiem. Odłożył talerzyk na stół i przygarnął mnie do siebie. Jego wargi błądziły po mojej szyi, składając na niej delikatne pocałunki. Czułam mrowienie na całym ciele, a najbardziej między udami. Znów zrobiłam się wilgotna. Pragnęłam jego dotyku. Wiedziałam już, że będę go chciała znowu i znowu. Wiedziałam to od momentu, gdy pierwszy raz spojrzałam w jego hipnotyzujące oczy.

Logan zanurkował dłonią między moimi udami i dotknął mokrej szparki. Jęknęłam i odrzuciłam głowę do tyłu. Przymknęłam powieki, rozkoszując się jego pieszczotą.

– Jesteś niesamowicie seksowna – wyszeptał, przygryzając płatek mojego ucha.

Dla mnie to było zbyt wiele. Zakwiliłam w jego ramionach i przywarłam całym ciałem do jego torsu. Logan pieścił mnie czule, składając pocałunki na piersiach, by po chwili chwycić między zęby jeden z moich sutków i mocno zassać.

Wciągnęłam powietrze i wplotłam palce w jego włosy. Przyciągnęłam go do siebie, chcąc być jeszcze bliżej. Byśmy znowu stali się jednością, tak jak tego pragnęłam od samego początku.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.