4,99 zł
Trzecie opowiadanie z cyklu „Umowa na seks" autorstwa Alessandry Red.
Pierwsze spotkanie Kai i Anny dobiega końca, ale zanim to się stanie, Kaja pragnie spełnić jeszcze jedną fantazję. Chce poczuć uległość kochanki i decydować o zasadach tej gry. Przewodzić. Z torebki wyciąga czerwone, jedwabne wstążki i namawia Annę, by ta pozwoliła jej się związać. Co zrobi i czy osiągnie przyjemność, na jakiej jej zależy? Na co mogą pozwolić sobie dwie spragnione cielesności kobiety, gdy nie kieruje nimi niepotrzebna pruderia?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 14
Alessandra Red
Lust
Umowa na seks 3: Na twojej łasce – seria erotyczna
Zdjęcie na okładce : Shutterstock
Copyright © 2023 Alessandra Red i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728588574
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
Kiedy Kaja się obudziła, przez ciężkie hotelowe zasłony nie przebijał się ani jeden promień słońca. Odwróciła się w stronę szafki nocnej i spojrzała na telefon. Dochodziła czwarta rano. Westchnęła, przekręciła się na drugi bok i przyglądała się przez chwilę plecom Anny. Kobieta oddychała miarowo, spokojnie, głęboko. Spała i nawet krótki dotyk przejeżdżających po jej ramieniu opuszek nie zaburzył tej równowagi. Kaja delikatnie przesunęła palcami w dół, aż do nadgarstka, by gładzić go przez kilkadziesiąt długich sekund. Rozgrzana skóra Anny wydała jej się w tym miejscu wprost aksamitna. Skierowała palce do środka jej dłoni, a potem powoli muskała jej kciuk, zataczając wokół niego małe kółka, dalej palec wskazujący, środkowy, serdeczny i mały. Anna nawet nie drgnęła, ale zupełnie niespieszny dotyk sprawił, że Kai zrobiło się goręcej. Zsunęła dłoń na jej biodro i subtelnie wodziła po nim to całą powierzchnią dłoni, to jedynie opuszkami. Rysowała jakieś kształty, zmazywała je, kreśliła ponownie.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.