Bajeczki dla maluchów, dla starszaków i dla wszystkich przedszkolaków - Mander - ebook
PROMOCJA

Bajeczki dla maluchów, dla starszaków i dla wszystkich przedszkolaków ebook

Mander

4,0
6,83 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 8,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Nie planowałem pisania bajek dla dzieci. Jednakże kiedy Ratusz Warszawa Wola, ogłosił konkurs na bajkę wolską, to jako poeta - amator i mieszkaniec Woli, musiałem wziąć w nim udział.

Oczywiście moja bajka nie spodobała się jurorom. Miałem sposobność zapoznania się z finałowymi pracami i cóż, nie jestem ekspertem, nie znam się na bajkach... Dzieciakom z zaprzyjaźnionego przedszkola, też jakoś te bajki nie przypadły do gustu.

W każdym bądź razie bajka „ O księciu Trojdenie” znowu była moją własnością. Uznałem więc, że skoro podoba się ona dzieciom, to może powinna ujrzeć światło dzienne. Jednak, jedna bajka na 5 stron formatu A4, to trochę mało, nawet jak na książeczkę dla dzieci. Napisałem więc kilka kolejnych bajek, o podobnej objętości. Wbrew pozorom, dzieci są bardzo wymagającymi słuchaczami, i łatwo je zanudzić nieco przydługim tekstem.

W ten oto sposób powstał zbiorek bajek dla przedszkolaków. Same przedszkolaki świetnie się bawią przy tych bajkach, próbując odgadywać rym na końcu każdej zwrotki. Wszystkie bajki napisane są wierszem.

Oczywiście jak na bajki przystało, jest mowa o: rycerzach, smokach, księżniczkach i czarodziejach. Znalazła się też jedna historyjka ze świata zwierząt.

Sama akcja rozgrywa się przeważnie w bliżej nie określonych, zamierzchłych czasach, ale jest też coś całkiem współczesnego.

Starałem się, aby oprócz elementu zabawy, obecny był również pewien element wychowawczy. W końcu bajki mają nie tylko bawić, ale także uczyć. Czy mi się to udało? Oceńcie Państwo sami.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 25

Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Mander

Bajeczki dla maluchów, dla starszaków i dla wszystkich przedszkolaków

© Copyright by Mander & e-bookowo

Projekt okładki: Mander

ISBN 978-83-7859-101-6

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt:[email protected]

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione.

O księciu Trojdenie

Jeśli pieśni lubicie,

O ciekawej treści,

Posłuchajcie proszę,

Mojej opowieści.

Opowiem wam historię,

O księciu Trojdenie,

O tym: jakie los mu,

Zesłał przeznaczenie.

Książe Mazowiecki,

Miał aż trójkę dzieci:

Awę i Trojdena,

Bałamut był trzeci.

Bałamut na tle władzy,

Wielką miał obsesję,

Lecz to Trojden miał objąć,

Po ojcu sukcesję.

Awę za mąż wydano,

Zgodnie ze zwyczajem.

Za księcia, który władał,

Nadbałtyckim krajem.

Trojden, za siostrą tęsknił,

I z tej to przyczyny,

Postanowił się wybrać,

Do niej w odwiedziny.

Wreszcie rady wraca

Po długiej wyprawie.

W górze śpiewa skowronek,

Świerszcz przygrywa w trawie.

Patrzy Trojden po polach,

Mocno jest wzruszony,

Bo dobrze jest powracać,

W swe rodzinne strony.

Tłum wieśniaków przy drodze.

Zwykłe to spotkanie.

Lecz ci głośno krzyczą:

– Wysłuchaj nas Panie!

Zdziwił się nieco książę,

Że tak krzyczą kmiecie,

Lecz zatrzymał konia.

– Mówcie! Czego chcecie?

Wpół do ziemi zgięci,

Poczęli się kiwać,

I jeden przez drugiego,

Głośno wykrzykiwać.

– Dość tego! – Huknął książę.

– Wrzawy nikt nie lubi,

Jeśli chcecie bym słuchał,

To niech jeden mówi!

Naradzać się więc kmiecie,

Po cichu poczęli,

Aż wreszcie jednego,

Do przodu wypchnęli.

– Twój brat Panie z wojskiem,

Jął się we wsi rządzić.

I chcą tam na ciebie,

Zasadzkę urządzić.

Chcą cię Panie zabić,

A wioskę podpalić,

I przed waszym ojcem,

Na zbójców to zwalić.

– Co ty bredzisz chłopie?

Cóż to za gadanie?

Brat się stęsknił za mną,

I stąd to spotkanie.

– Wczoraj, do naszej wioski,

Rycerze przybyli.

Jak gorzałki popili,

Wszystko wyjawili.

Brat twój krzyczał najgłośniej,

Że on Panem będzie,

I jak ciebie zabije,

Rządzić będzie wszędzie.

Zamyślił się więc Trojden,

Co czynić wypada?

I zmartwionym głosem,

Tak cicho powiada:

– Bitwy wszakże nie wygram.

Druhów mam dziesięciu,

A on przyprowadził,

Wojów pięćdziesięciu...

– Nie martw się tym Panie!

Brat twój będzie w szoku,

Bo my wszyscy z widłami,

Staniem przy twym boku.

A jak będzie trzeba,

To jeszcze i grabie,

Z dębowego drewna,

Każdej damy babie.

A kobiety nasze,

Nawet w gębie cięte,

I tak jak robotne,

Tak też i zawzięte.

Trojden głową kręci,

Bo kmieciom nie wierzy:

– Przecież z kobiet nigdy,

Nie będzie żołnierzy.

– Jesteś w błędzie Zacny Panie!

Gdy się w karczmie kto zasiedzi,

Zanim zdąży bąknąć słowo,

Już na karku baba siedzi.

Nawet jeśli chłop mocarny:

W rękach silny, w krzyżu gibki,

To i tak się nie obroni,

Chyba że, jest w nogach szybki.

– Zatem dobrze dzielni kmiecie.

Do wieśniaków Pan powiada,

– Lecz wyjść jeszcze na jaw musi,

Brata mego straszna zdrada.

Wy się dobrze ukryjecie,

No i wtedy, przed finałem,

Jeśli mieczy dobędziemy,

Będzie dla was to sygnałem.

Wtedy szybko wyskoczycie,

I staniecie wokół wszędzie,

I jeżeli ma być bitwa,

No to będzie – to co będzie.

***

Wojsko Bałamuta,

Akurat w tym czasie,

Gotowe do walki,

Stało na popasie.

Nieopodal drogi,