Medycyna holistyczna. Tom V. Nerki i pęcherz - Rosina Sonnenschmidt - ebook

Medycyna holistyczna. Tom V. Nerki i pęcherz ebook

Rosina Sonnenschmidt

3,6

Opis

Autorka, najpopularniejsza terapeutka holistyczna, łączy Tradycyjną Medycynę Chińską oraz terapie zachodnie pozwalające przywrócić zdrowie nerek i pęcherza. Dzięki tej książce poznasz skuteczne metody na choroby dróg moczowych, takie jak kamica nerkowa, kłębuszkowe zapalenie nerek, ich niewydolność, złośliwe guzy i nadciśnienie naczyniowo-nerkowe, zapalenie pęcherza, problemy z mikcją i moczeniem nocnym. Dowiesz się jak skutecznie wyeliminować zaburzenia nadnerczy, takie jak choroba Addisona i zespół Cushinga. Znajdziesz również pomocne sugestie dietetyczne, leki roślinne, które możesz samodzielnie przygotować, niezwykle skuteczne ozonowane oleje roślinne (rizole) oraz metody odkwaszania organizmu. Zadbaj o swoje nerki a oczyścisz cały organizm.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 175

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,6 (5 ocen)
2
1
0
2
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




O serii Medycyna holistyczna

Temat „narząd – konflikt – uzdrawianie” stanowi syntezę mojego holistycznego sposobu myślenia i leczenia. Wielka popularność tej problematyki, o której przekonałam się podczas moich seminariów oraz na podstawie reakcji na tę serię książek, pokazuje, jak wielu kompetentnych terapeutów ceni szerokie podejście w traktowaniu układów narządowych. Bardzo gorąco zareagowali oni na mój entuzjazm dla fizjologii oraz zagadnień emocjonalnych, mentalnych i duchowych, które kryją się za manifestacjami w narządach fizycznych i nasuwają możliwości twórczych rozwiązań. Eliminuje to niepotrzebne podziały, do których doszło na scenie terapeutycznej. Chciałam połączyć wszystko w harmonijną całość – czy chodziło o różne spojrzenia na homeopatię, współdziałanie między różnymi rodzajami terapii czy prawa fizjologii – i to mi się udało. Moje kursy przesyca radość wzajemnego doceniania kompetencji, humoru i kreatywności w podejściu do chronicznych dolegliwości. Kiedy paraliżujący lęk przed coraz bardziej destrukcyjnymi chorobami naszego wieku ustąpi miejsca wolnemu duchowi sztuki uzdrawiania, będzie mogła rozkwitnąć radość naszej pracy terapeutycznej.

Koncepcja terapii holistycznej nakierowana jest nie tyle na metody uzdrawiania, ile na obraz własny człowieka, który nosimy w sobie. Jakie jest moje wewnętrzne oparcie, które wytrzymuje życiowe burze? Czy jestem zintegrowany z większą całością natury? Czy ufam jej mądrości i jej odzwierciedleniu w istotach ludzkich? Czy lubię ludzi jako przedstawicieli mojego gatunku ze wszystkimi ich właściwościami i aberracjami? Każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na te pytania, zarówno w życiu, jak i w zawodzie medycznym. Moje własne doświadczenia życiowe nauczyły mnie dostrzegać za zewnętrznymi pozorami pozytywny potencjał każdego człowieka. W rezultacie wierzę, że istnieje zarówno „zewnętrzna” chora osoba znajdująca się przede mną, jak i całkowicie nietknięta osoba duchowa, która (podobnie jak ja, podobnie jak my wszyscy) poszukuje wewnętrznego skarbu, jedności, pokoju i natury światła – jakkolwiek TO nazwiemy. Kto nie wybrał w swoim życiu drogi choroby, aby lepiej zrozumieć sens istnienia? Kto nie zdobył duchowych wglądów poprzez cierpienie? Tyle że wglądy te są wolne od religijnej czy filozoficznej nadbudowy, wyznań wiary, przykazań i zakazów. Niezależnie od tego, jak wygląda ten proces, uzdrowienie oznacza wolność i swobodę. Kiedy my – jako terapeuci i uzdrowiciele – uznajemy, że mamy te właściwości, akceptujemy też, że inni ludzie mogą zachorować, że niekiedy chorują bardzo poważnie albo nawet trzeba im towarzyszyć w umieraniu.

Dla mnie znalezienie odpowiedzi na te pytania zgodne jest z moją drogą życiową, co oznacza przejście z poziomu prowadzenia terapii do poziomu sztuki uzdrawiania. Sztuka jest dążeniem do najwyższego porządku i dawaniem mu wyrazu. Artysta ma taką intencję, ale o tym, czy będzie to sztuką, decydują widzowie bądź słuchacze doświadczający oddziaływania jego dzieł i dalszych tego efektów. To więcej niż tylko kwestia gustu! To samo dotyczy sztuki uzdrawiania. Do jakiego poziomu uzdrawiania dążę? Jakie są moje najgłębsze intencje w sztuce leczenia? Dla mnie jest to duchowe zadanie dotarcia do ludzkiej duszy. Właśnie dlatego zawsze inspiruję pacjentów do kreatywnego procesu autoekspresji, gdyż jest on strawą dla duszy. Zawsze odpowiada to mojej intencji przerzucenia wielkiego mostu między poziomem materialnym, fizjologicznym i patofizjologicznym a duchowym punktem widzenia, a także włączania w odpowiedniej do tematu formie aspektu artystycznego.

Uważam, że jest rzeczą fascynującą i inspirującą przyjrzenie się najpierw potencjałowi, który człowiek ze sobą przynosi, źródłom, z których może czerpać, by żyć i zapanować nad swoim życiem. Zdarza się, że dostęp do tego źródła jest chwilowo niemożliwy dla świadomości z powodu kryzysu lub choroby. Ale to źródło wciąż tam jest. Co więcej, „głos”, który nazywamy Wyższą Jaźnią albo intuicją, przemawia wyraźnym językiem i zwraca na siebie uwagę – i to nawet w formie gwałtownych objawów choroby i bólu. Nasza uwaga jest skupiona na zewnątrz, ku komuś lub czemuś, więc nie słyszymy w tym momencie głosu tego źródła, podążamy zamiast tego własną ścieżką cierpienia. Jest to bardzo ludzkie i wszyscy doświadczyliśmy już tego w różnym stopniu. Ktoś, kto wylądował w takim ślepym zaułku, powinien być potraktowany holistycznie, co oznacza dla mnie widzenie więcej, zdolność wyczuwania, słyszenia i zaglądania niejako za kulisy, aby postrzegać, jakimi właściwościami, zdolnościami, darami i talentami – słowem: pozytywnym potencjałem – dysponuje dana osoba, aby wydobyć się z takiego niekorzystnego położenia. W ten sposób pewnego dnia odsłoni się przed nią głębsze znaczenie choroby.

Podczas szkoleń dla jasnowidzów i uzdrowicieli, jakie opracowałam i prowadzę od piętnastu lat wespół z Haraldem Knaussem, zauważamy stały wzrost liczby terapeutów chcących wykształcić u siebie dokładnie te zdolności. To coś więcej niż tylko fascynacja możliwością postrzegania dzięki zmysłom wewnętrznym znacznie więcej, niż to umożliwiają zmysły fizyczne. Nade wszystko jest wspaniałą sprawą dla naszego własnego duchowego wzrostu móc dostrzegać poprzez chorobę, cierpienie i udrękę to, co całe i zdrowe. Te pozytywne siły rozwijają się jedynie dzięki aktowi postrzegania tego poziomu. Możliwości sukcesu pracy terapeutycznej zostają wzmocnione, ponieważ widzimy nie tylko to, co pozostaje w opłakanym stanie, lecz także wnoszony przez pacjenta potencjał odzyskania pełni zdrowia. W ten sposób wyłania się holistyczna świadomość, którą nazywam świadomością duchową, ponieważ ponownie z ufnością integruje się ona z większą całością natury, której odzwierciedleniem jest ludzki organizm. Stanie się uczniem natury oznacza codzienny zachwyt i pokorę. A to dlatego, że gdy ciało zdrowieje w połączeniu z umysłem, przyćmiewa wszelkie leki i środki, które wymyśliliśmy w sztuce leczenia.

Obserwacja przebiegu chorób i kuracji pozwoliła mi poczynić pewne spostrzeżenia:

Miejsce w układzie narządu, gdzie objawia się choroba, ma głębsze znaczenie.

Poziom świadomości, na którym powstają wzorce myślowe, jest blisko związany z wibracjami emocjonalnymi i komórkowymi. Dlatego właśnie choroba objawia się fizycznie dokładnie w miejscu o optymalnej korespondencji energii i materii.

W stanie zdrowia wszystkie układy narządów współbrzmią harmonijnie niczym utwór muzyczny, ponieważ tworzą synergie i podlegają prawom harmonicznym.

Skupiska komórek należące do danego narządu także mają własny „głos” – własną częstotliwość, ruchliwość lub rytm – jak w utworze muzyki polifonicznej.

Wspólna tożsamość naturalnej częstotliwości komórkowej (narządu), emocji i wzorca myślowego tworzą ludzki temat lub potencjał. Można go przekształcić w konflikt bądź rozwiązanie: może on uczynić zdrowym albo chorym.

Konflikt jest umiejscowiony dokładnie tam, gdzie można też znaleźć rozwiązanie. Przełożenie tego na rzeczywistość jest realnym procesem leczenia. W rezultacie nie wystarczy być świadomym rozwiązania w teorii; trzeba go też doświadczyć i przeżyć, aby stało się realne.

Organizm dysponuje niezwykle inteligentnymi mechanizmami samoregulacji. Podejmuje dzięki nim próby leczenia, które nazywam rozwiązaniami biologicznymi. Jednak takie rozwiązanie nie oznacza jeszcze uzdrowienia. Tylko rozwiązanie inteligentne przeprowadzane przez całą świadomość powoduje uleczenie na poziomie mentalnym, emocjonalnym i fizycznym.

Każda chroniczna choroba rozpoczyna się od jakiegoś nieszkodliwego ludzkiego tematu, przeważnie związanego ze skórą w sensie zarówno dosłownym, jak i przenośnym. Ale ponieważ nie jest on rozwiązywany ani na poziomie mentalnym, ani emocjonalnym, staje się coraz bardziej rozległy i intensywny, stopniowo zapadając w odpowiednią manifestację komórkową. W tym procesie system energetyczny człowieka wykorzystuje dla przetrwania sensowne strategie kompensacji.

Moją misję terapeuty postrzegam jako stopniowe dawanie fizycznych, emocjonalnych i mentalnych impulsów na drodze do uleczenia najpoważniejszej manifestacji choroby, aby cały system energetyczny przechodził na coraz mniej poważny poziom, aż choroba opuści go przez skórę.

Na początku mojej pracy terapeutki konkluzje te doprowadziły mnie do źródeł Tradycyjnej Medycyny Chińskiej z jej teorią odpowiedniości – dlatego tematowi temu poświęciłam trochę miejsca w każdym tomie tej serii. W ciągu 4500 lat pomysłowa teoria odpowiedniości została rozwinięta dzięki coraz bardziej wysubtelnianemu ujęciu, według którego układ narządu/meridian oraz problematyka mentalna/emocjonalna tworzą nierozdzielną całość. Życie przebiega w rytmach i cyklach. Procesami tymi zawiadują biegunowe siły (yin – yang). Wglądy te uzyskano bez pomocy mikroskopów, ultrasonografii, tomografii mózgu i sekcji zwłok. Dzięki mistrzostwu obserwacji według zasady hermetycznej „jako na górze, tako na dole; jako wewnątrz, tako na zewnątrz” oraz powiązaniu tych odkryć Chińczycy stworzyli tę naturalną naukę, która do dzisiaj pozostaje aktualna. Tworzy ona podstawy mojego homeopatycznego sposobu myślenia i działania, bo pozwala niejako jednym rzutem oka sklasyfikować zależność narząd – konflikt – rozwiązanie/uzdrawianie. Odwoływanie się do cyklicznej świadomości z chińskiej teorii odpowiedniości chroni mnie przed popadaniem w liniowe myślenie typu „objaw – lekarstwo, objaw – lekarstwo” (które przeważa niestety w homeopatii), a zarazem pomaga postrzegać i leczyć różne poziomy istnienia człowieka, a także duchowy aspekt jego narządów.

Oprócz chińskiej klasyfikacji narząd – konflikt – rozwiązanie uwzględniam też oczywiście w mojej pracy aktualne dokonania neurofizjologii i badań nad mózgiem. Ta ostatnia dyscyplina intensywnie eksplorowała przede wszystkim zależności między narządem a konfliktem i czyni to nadal.

Struktura i treść poszczególnych tomów tej serii zostały tak opracowane, aby korzyści z lektury wynieśli zarówno terapeuci, jak i laicy. Podejmują one następujące tematy:

układ narządowy z perspektywy fizjologicznej i duchowej;

choroby związane z danym układem narządowym;

tematy emocjonalne/mentalne danego układu narządowego;

związane z danym narządem konflikty i ich rozwiązania;

homeopatia miazmatyczna, organotropowa i konstytucjonalna;

zalecenia dietetyczne;

terapie naturopatyczne.

Nacisk kładziony w różnych tomach na poszczególne tematy bardzo się może różnić, ale zawsze tworzą one wszechstronny, niedogmatyczny, elastyczny mentalny „organizm”, który – mam taką nadzieję – nadal będzie inspirować moich kolegów do własnych przemyśleń i działań. W końcu takie jest właśnie głębsze znaczenie mojej działalności szkoleniowej. W konsekwencji nie zamieszczam tutaj opisów fizjologii organizmu, ponieważ każdy może przeczytać o tym w książkach medycznych. Moje wysiłki skupiam na próbach uwolnienia układów narządowych organizmu od obiektywizacji i traktowaniu ich jako żywe istoty mające określone cechy i potencjał do konfliktów i rozwiązań oraz wpisania tego w szerszy kontekst. W procesie tym pozwalam sobie na pełną swobodę twórczych punktów widzenia i skojarzeń, gdyż podtrzymuje to moje zdumienie cudem natury i duchowym dostępem do fizycznego ciała.

Organizm człowieka jest najwyżej rozwiniętym spośród wszystkich istniejących ciał, które wyrażają się poprzez zachowanie. Jest zdolny do autoekspresji i rozpoznawania rzeczywistości, która daleko wykracza poza sferę czysto zmysłowego postrzegania. Przy użyciu pamięci, wyobraźni i intuicji organizm człowieka jest w stanie zrozumieć prawa naturalne, a przez to wykorzystać do swego wzrostu, a nade wszystko duchowego rozwoju energie uważane na ogół za tajemnicze… Ludzkie ciało jest, ściśle rzecz biorąc, najdoskonalszym instrumentem samorealizacji świadomości.

Harish Johari,Chakras: Energy Centres of Transformation

Przedmowa

Przejście od układu oddechowego (tom 4) do kręgu czynnościowego nerki (tom 5) wydaje się oczywiste, jeśli uprzytomnimy sobie holistyczną zależność między obydwoma układami: noworodek bierze pierwszy oddech, wkraczając na scenę życia, a co za tym idzie, samorealizacji. Oddech to życie. Oddech to bycie świadomym. Jak tylko inkarnujemy się w przestrzeni i czasie, żyjemy w „polu siły” teraźniejszości, przeszłości i przyszłości. W świadomości cyklicznej jest miejsce na myśl czy – nawet lepiej – doświadczenie, że nawet noworodek ma jakąś przeszłość, czyli okres prenatalny. W medycynie chińskiej „przedurodzeniową siłę twórczą” kojarzy się z energią nerki. Jakie zdolności ludzie przynoszą, jakie dary, talenty i właściwości? Słowem: jakim dysponują potencjałem dla opanowania swego życia w tym wcieleniu? Można je znaleźć w głębi podświadomości niczym nieoszlifowany diament. Samourzeczywistnienie bazuje na tym potencjale. Pytanie tylko, JAK jest on wykorzystywany i realizowany. Energia nerki reprezentuje CO, czyli zasób możliwości. Na wglądzie tym opiera się zawarte w Fauście stwierdzenie Goethego:

To, coś po ojcach odziedziczył w spadku,

Jeśli chcesz posiąść, zdobądź jeszcze raz!

(tłum. F. Konopka)

Wgląd ten, wyrażony tak lakonicznie, trafia w samo sedno: przychodzimy na ten świat z niewidzialnym plecakiem pełnym możliwości. Oczywiście zawiera on także nasze predyspozycje do zdrowia i choroby. Jest to „oczywiste”, ponieważ wcielenie zachodzi w przestrzeni i czasie, w którym obowiązują biegunowe, a jednocześnie cykliczne/rytmiczne siły życia i umierania, wzrostu i rozkładu, zatem potencjalnie każde stworzenie może też zachorować. Kiedy już dzięki poczęciu weszliśmy w cykl istnienia, wymagamy ciała, żeby świadomie doświadczać tych praw natury. Jak to bardzo trafnie ujął fizyk kwantowy David Pribram1, możemy doświadczyć wszystkiego, co jest udziałem człowieka – cierpienia, radości, szczęścia, nieszczęścia, choroby, uzdrowienia i oświecenia, umyślnego morderstwa i przypadkowego zabójstwa, a także tworzenia sztuki i kultury, wojny i pokoju – w „jawnej formie istnienia”. Jak tylko pojawimy się na Ziemi, tworzymy naszą własną rzeczywistość za pomocą naszej świadomości. Stajemy się tym, co myślimy, czujemy i tym, jak działamy – zależnie od skarbów potencjału, które ujawnimy i zrealizujemy. Jesteśmy zintegrowani ze strumieniem życia, który z kolei osadzony jest w większej całości, w naturze i jej prawach. Nie ma w niebie postaci boga z brodą, który gniewnie spogląda z góry, gotów w każdej chwili ukarać nas, ponieważ rzekomo urodziliśmy się grzesznikami. Te monoteistyczne wytwory lękliwej wyobraźni są dziełem człowieka. Jesteśmy inkarnowani, mamy więc swój udział w sile twórczej i powołujemy do życia wszystko, co odpowiada naszej osobistej świadomości – zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo. Kiedy czujemy się zagrożeni i manipulowani przez siły zewnętrzne – a jest to temat cień energii nerek – to patrząc z wyższej perspektywy, można stwierdzić, że sami do tego dopuściliśmy. Podczas szkolenia w kinezjologii usłyszałem te jakże trafne słowa:

Jeśli odwiedza cię wampir,

znaczy to, że zostawiłeś otwarte okno.

Oczywiste jest, że w życiu istnieją moce wspierające i destrukcyjne. Podejmowanie decyzji, w które z nich zaangażujemy naszą siłę twórczą, to trwający przez całe życie proces samorealizacji. To, dlaczego musimy najpierw doświadczyć pewnych negatywnych energii, aby wyciągnąć z tego pozytywną lekcję, jest niezrozumiałe dla świadomości ego albo racjonalnego umysłu. Jednak pod koniec życia nie pytamy już, jak podążaliśmy ścieżką uświadomienia sobie siebie i jak bardzo na pozór nadłożyliśmy drogi z powodu rozczarowań, chorób czy niedoli. Zamiast tego możemy w ostatnim momencie nauczyć się cieszyć z tego, że obraliśmy własną drogę.

W okresie naszego życia, który rozpoczyna się w chwili narodzin, najważniejszym zadaniem energii nerek jest zapewnienie nam poczucia bezpieczeństwa jako części większej całości i jego stabilizacja, a także umożliwienie akceptacji tego życia i dostrzeżenia w nim głębszego sensu. Nie ulega wątpliwości, że jest to wielkie zadanie!

Przychodzimy na świat doskonale wyposażeni do tego, aby urzeczywistnić życie pełne znaczenia, szczęśliwe i twórcze. Ale każdy z nas rodzi się też ze swoją piętą achillesową, wewnętrzną słabością, która czyni nas podatnymi na zranienie. To właśnie ten „punkt” daje dostęp śmierci, toteż póki mamy ciało, pozostajemy istotami śmiertelnymi.

Ale cykl inkarnacji to nie tylko to, co wnosimy ze sobą w życie, urzeczywistniamy i nabywamy. Każdego z nas czeka też moment wielkiego puszczenia, umierania, kiedy (ponownie) pozostawiamy to, co pożyczyliśmy na ten żywot – nasze ciało. Umierając, pozostawiamy za sobą wszystko, co jest częścią ziemskiej egzystencji, w tym choroby oraz chore, słabe czy niepełnosprawne ciało. Ten wehikuł – świątynia, w której świadomość miała możliwość dojrzewać pod każdym względem – spełnił swój cel. Teraz, jak mówi Pribram, przychodzi (znowu) kolej na „ukryte formy istnienia”. Czasem jesteśmy widoczni (inkarnowani), a czasem niewidoczni (pozbawieni fizycznego ciała). Pozostaje wówczas JESTEM. Istnieje instancja życia, która nie rodzi się i nie umiera. Jest to zasada życiowa, która trwa wiecznie. Ją także nosimy w sobie. Zadaniem czasu wcielenia na Ziemi jest świadome jej doświadczanie. To dlatego ludzie od zarania dziejów rozwijali trening świadomości.

Żaden układ narządowy nie sięga tak głęboko do korzeni naszego istnienia, jak krąg czynnościowy nerki. Skąd przychodzimy? Dokąd zmierzamy? Kim jesteśmy? Są to pytania o sens, nad którymi nie możemy dyskutować intelektualnie, ale musimy ich samemu doświadczyć, aby znaleźć na nie własną odpowiedź. Tematy nerek są znaczące, jak to zostanie wyjaśnione w następnych częściach książki. Kluczowe funkcje duchowe nerek – zachowanie istniejącego stanu, bezpieczeństwo, stabilność i wsparcie – bezpośrednio wpływają na naszą ziemską egzystencję. Co wspiera nas i daje poczucie bezpieczeństwa? Na czym możemy polegać? Co najbardziej podkopuje nasze bezpieczeństwo? Przegląd historii kultury europejskiej daje najbardziej jasną odpowiedź na te pytania dla ludzi Zachodu. Przeraża nas to, co niewidzialne, tajemnicze i nieuchwytne. Doświadczamy tego jako zagrożenia. To dlatego w okresie od 1231 do 1956 roku mieliśmy instytucję inkwizycji, niezliczone polowania na czarownice, liczne wojny i tępienie wszystkich tych, którzy nie pasowali do ograniczonego, zdogmatyzowanego obrazu świata. Lęk to wielki temat cień kręgu czynnościowego nerki. Lęk przed niepewnym dotyka też naszych nerek, podobnie jak każdy przypadek niepewności i dezorientacji. To dlatego niektórzy ludzie muszą przy każdym uchu trzymać telefon komórkowy, dzięki czemu mogą w dowolnej chwili mówić innym, gdzie są i jakimi błahostkami się zajmują. Ucho jest klawiszem funkcyjnym albo miejscem otwarcia dla nerki. Konsekwencje tego są już chyba dla nas oczywiste.

Z drugiej strony żaden inny układ narządowy nie jest lepiej przystosowany do tego, aby dawać nam poczucie bezpieczeństwa względem tego, co instynktownie odczuwamy, intuicyjnie przeczuwamy, postrzegamy dzięki naszej wrażliwości i co podpowiada nam inspiracja. Z pewnością istnieje instancja wyższa niż nasza „jaźń ego”. Intensywne zajmowanie się kręgiem czynnościowym nerki poszerza duchowe horyzonty o wgląd, że doświadczany fizycznie, obliczalny świat jest niczym pięciozłotówka unosząca się na oceanie bezgranicznych sił twórczych. To, co tu postrzegamy dzięki zmysłom jasnowidzenia i intuicji, jest znacznie bezpieczniejsze i bogatsze niż ograniczona perspektywa pięciozłotówkowej wysepki. W końcu cudownym aspektem tego życia jest to, że mamy dostęp do rzeczy należących na pozór do sfer ciemnych, niepewnych i mglistych. Dzięki intuicyjnemu odpowiednikowi pięciu zmysłów fizycznych jesteśmy najlepiej wyposażeni, by móc się przekonać, iż wzrost i rozpad, życie i umieranie to procesy cykliczne, które zmieniają tylko nasz zewnętrzny strój. Sfera niewidzialna albo „tamten świat” mieści się w świecie widzialnym, a nie gdzieś na zewnątrz. Potrzeba całego życia, aby przejrzeć na wskroś i rozpuścić bariery i oddzielające ściany wzniesione przez intelekt lub świadomość ego. Dopóki mamy obsesję na punkcie tego, co da się zmierzyć, dotknąć i policzyć, będziemy potrzebować systemów wiary, dogmatów oraz siewców strachu. Daje to fałszywe poczucie bezpieczeństwa i wytycza granice stworzone przez ludzi. Wyklucza to tę ludzką cechę, która ponownie upłynnia rzeczy zablokowane, sztywne i wyschnięte: poczucie humoru. Gdzie jest poczucie humoru, tam działa wewnętrzna moc. Gdzie nie jest ono dozwolone, możliwa jest sytuacja, że ludzie mają władzę nad innymi, bo konstrukt władzy wyrasta z wewnętrznego poczucia małości i nicości. Są to także tematy nerki. Kiedy coś dotyka nas głęboko, dotyka naszych nerek. Jest to temat egzystencjalny związany z niebezpieczeństwem utraty gruntu pod nogami i nagłym wglądem, że nie ma nic więcej do odkrycia poza rzeczywistością obrazu świata pięciozłotówki.

Poniższe słowa wprowadzające napisał genialny obserwator natury ludzkiej, który potrafił też z humorem i głębią ukazać sens życia w formie poetyckiej – William Szekspir:

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,

Którzy kolejno wchodzą i znikają.

Każdy tam aktor niejedną gra rolę,

Bo siedem wieków dramat życia składa.

W pierwszym więc akcie słabe niemowlątko

Na piersiach mamki ślini się i kwili;

Następnie student z teką, zapłakany,

Z rumianą twarzą jak poranne niebo,

Ślimaczym krokiem wlecze się do szkoły;

Potem kochanek jak miech wzdychający

Pisze sonety do brwi swej kochanki;

Z kolei żołnierz, dziwnych przekleństw pełny,

Z brodą jak kozioł, drażliwym honorem,

Żywy, gwałtowny, do sporów pochopny

Leci w gardzieli armat szukać sławy,

Tej pustej bańki; następnie więc sędzia

Z okrągłym brzuchem, na kapłonach spasły,

Z surowym okiem, podstrzyżoną brodą,

Zdań mądrych pełny i nowych przykładów,

Gra swoją rolę; później, w szóstym wieku,

Chudy pantalon w pantoflach się zjawia,

Nos w okulary ujął, a u boku

Sakwy zawiesił; w przestronnych pończochach,

Które zachował od lat swej młodości

Gubią się drżące, pokurczone łydki,

Głos męski wrócił do dziecka dyszkantu,

Cienki, świszczący jak piszczałki tony;

Aż i na koniec przychodzi akt siódmy,

Koniec historii zdarzeń dziwnych pełnej

Pamięć zagasła w drugim niemowlęctwie,

Bez zębów, oczu, smaku, bez wszystkiego.

William Szekspir,Jak wam się podoba, akt 2, scena 7 (tłum. Leon Ulrich)

1 Zapewne pomyłka Autorki. Wybitny fizyk kwantowy nazywał się David Bohm, natomiast Karl H. Pribram był badaczem mózgu. Obaj panowie przez pewien czas współpracowali nad tzw. holonomiczną teorią mózgu – przyp. tłum.

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Dostępne w wersji pełnej

Refleksje końcowe

Dostępne w wersji pełnej

Dodatek

Dostępne w wersji pełnej

Bibliografia

Dostępne w wersji pełnej

Spis rycin i tabel

Dostępne w wersji pełnej

Curriculum Vitae dr Rosiny Sonneschmidt

Dostępne w wersji pełnej

ŚWIATOWE BESTSELLERY DLA CIEBIE – SPRAWDŹ:www.wydawnictwovital.pl

TRADYCYJNA MEDYCYNA CHIŃSKA NA CO DZIEŃ

prof. TCM Univ. Yunnan Li Wu

Tradycyjna Medycyna Chińska obejmuje różnorodne metody: akupresurę, ziołolecznictwo, ćwiczenia ruchowe i medytacyjne z Qigong, masaże pobudzające przepływ Qi oraz zrównoważony sposób odżywiania według Pięciu Przemian. Wszystkie one pomagają łagodzić dolegliwości i utrzymać zdrowie. Po przedstawieniu podstaw TMC, Autor opisuje codzienne programy na wszystkie dni tygodnia, każdy poświęcony innemu obszarowi ciała. Znajdziesz tu konkretne zasady, dzięki którym skorzystasz z metod TMC i poprawisz swoje ogólne samopoczucie. Skuteczny i łatwy do dostosowania program uzdrawiająco-rozluźniający, który z łatwością może zostać zastosowany nawet przez osoby zapracowane – dziennie zajmuje on tylko od pięciu do dziesięciu minut. Chiński sposób na Twoje zdrowie!

CHOROBY AUTOIMMUNOLOGICZNE – HOLISTYCZNE UZDRAWIANIE

Aimee E. Raupp

Ponad 30 milionów kobiet na całym świecie zmaga się z chorobami autoimmunologicznymi. Czy jesteś jedną z nich? Odkryj holistyczny program przywracania zdrowia, stworzony przez licencjonowaną akupunkturzystkę i specjalistkę kobiecego zdrowia oraz samopoczucia. Uwierz w swoje ciało, to całościowe spojrzenie na Twój organizm. Skupisz się nie tylko na diecie autoimmunologicznej, eliminacji szkodliwych toksyn środowiskowych czy oczyszczaniu. Otrzymasz również wskazówki i ćwiczenia, które pomogą Ci odzyskać wewnętrzne połączenie ze swoim ciałem, dzięki czemu nauczysz się odbierać wysyłane przez nie sygnały. Wykorzystasz do tego proste techniki oddechowe, medytacje, jogę, mantry, akupunkturę, mudry czy chińskie ćwiczenia Qigong. Już czas wrócić do zdrowia!

KREW – MEDYCYNA HOLISTYCZNA TOM I

dr Rosina Sonnenschmidt

12-tomowa seria Medycyny holistycznej została opracowana tak, aby korzyści z lektury wynieśli zarówno terapeuci, jak i chorzy. Pierwszy tom dotyczy krwi. Autorka szczegółowo omawia parametry i grupy krwi oraz opisuje ich znaczenie. Wyjaśnia, jak jakość i regeneracja krwi mogą być stymulowane przez terapie naturopatyczne, świeże soki czy rytmiczny oddech. Homeopatia odgrywa kluczową rolę w leczeniu poważnych zaburzeń krwi. W tej książce Autorka wprowadza innowacyjne środki, które działają bezpośrednio na składniki krwi. Dzięki homeopatii, naturopatii, kinezjologii oraz terapiom psychologicznym, samodzielnie rozpoznasz przyczynę swoich dolegliwości oraz oczyścisz i poprawisz jakość swojej krwi. Krew – najdoskonalszy płyn natury.

WĄTROBA I PĘCHERZYK ŻÓŁCIOWY – MEDYCYNA HOLISTYCZNA TOM II

dr Rosina Sonnenschmidt

Drugi tom serii Medycyna holistyczna skupia się na wątrobie i pęcherzyku żółciowym. Od prawidłowej pracy tych narządów zależy Twoje samopoczucie. Wątroba działa jako centralny organ metaboliczny i spełnia najważniejszą funkcję detoksykacji w organizmie. Autorka udziela praktycznych porad żywieniowych na temat odkwaszania i oczyszczania. Poznasz najskuteczniejsze leki ziołowe oraz homeopatyczne, które można stosować w przypadku niewydolności wątroby i zaburzeń dróg żółciowych oraz w pozbywaniu się kamieni. Opisuje również naturalne metody leczenia w przypadkach podwyższonego poziomu prób wątrobowych i żółci, żółtaczki, zapalenia, guzów, stłuszczenia i marskości wątroby. Zdrowa wątroba – dłuższe życie.

NARZĄDY TRAWIENNE – MEDYCYNA HOLISTYCZNA TOM III

dr Rosina Sonnenschmidt

Autorka szczegółowo opisuje elementy przewodu pokarmowego z jego dolegliwościami i metodami uzdrawiania – od jamy ustnej, przełyku, żołądka do jelita cienkiego, jelita grubego i odbytnicy. Książka jest skarbnicą praktycznych wskazówek z całej naturalnej sztuki uzdrawiania. Znajdziesz porady wywodzące się z Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, ziołolecznictwa, diagnostyki języka oraz praktyczne techniki pracy z energią splotu słonecznego. Poznasz proste instrukcje dotyczące oczyszczania jelita grubego oraz opisy dolegliwości narządów trawiennych z dokładnym doborem odpowiednich leków homeopatycznych i terapii naturopatycznej. Dowiesz się jak radzić sobie z próchnicą, zapaleniem żołądka,wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego i rakiem przełyku. Dobre trawienie to dopiero początek.

UKŁAD ODDECHOWY – MEDYCYNA HOLISTYCZNA TOM IV

dr Rosina Sonnenschmidt

W czwartym tomie serii Medycyna holistyczna Autorka omawia układ oddechowy. Istnieje ścisły związek pomiędzy oddechem a witalnością. Dzięki świadomemu oddychaniu możemy: odkwaszać i odtruwać ciało, poprawiać nastrój, tracić lub przybierać na wadze, masować narządy wewnętrzne, optymalizować krążenie, wyostrzać percepcję zmysłową, osiągać wewnętrzną rozkosz. Nieprawidłowe oddychanie może wywoływać szereg problemów zdrowotnych. Autorka opisuje typowe choroby układu oddechowego, takie jak zapalenie oskrzeli, astmę, rozedmę płuc i raka płuc. Wyjaśnia przyczyny ich powstawania oraz proponuje naturalne metody ich pokonywania. Podkreśla wagę świadomego oddychania, które jest niezbędne w procesie uzdrawiania. Poznaj siłę oddechu.

SERIA MEDYCYNA HOLISTYCZNA

dr Rosina Sonnenschmidt

Tom I Krew. Dotlenianie, odżywianie i oczyszczanie wszystkich komórek

Tom II Wątroba i pęcherzyk żółciowy. Oczyszczanie organizmu, odkwaszanie, usuwanie kamieni

Tom III Narządy trawienne. Wzmocnienie odporności, lepsze trawienie i przyswajanie

Tom IV Układ oddechowy. Dotlenienie organizmu i usuwanie toksyn

Tom V Nerki i pęcherz. Oczyszczanie, filtracja, wytwarzanie hormonów i witaminy D

Tom VI Układ krążenia. Prawidłowe ciśnienie, transport tlenu i składników odżywczych

Tom VII Układ hormonalny. Równowaga hormonalna i emocjonalna

Tom VIII Układ rozrodczy. Płodność, atrakcyjność, zdrowe libido

Tom IX Układ nerwowy. Pamięć, koncentracja i równowaga psychiczna

Tom X Zmysły. Odczuwanie przyjemności i unikanie zagrożeń

Tom XI Układ ruchu. Sprawność mięśni i stawów oraz mocne kości

Tom XII Układ limfatyczny i skóra. Detoks, odmłodzenie i eliminacja patogenów

ZAMÓW JUŻ TERAZ - TO TAKIE PROSTE

www.vitalni24.pl tel. 85 654 78 35

REDAKCJA: Irena Kloskowska

SKŁAD: Krzysztof Remiszewski

PROJEKT OKŁADKI: Krzysztof Remiszewski

TŁUMACZENIE: Piotr Lewiński

Wydanie I

BIAŁYSTOK 2020

ISBN 978-83-8168-358-6

Tytuł oryginału: Kidneys and Bladder – Basis of Self-Realisation

Copyright © 2011 Narayana Verlag GmbH

Blumenplatz 2, 79400 Kandern, Germany

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Vital, Białystok 2018

All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.

Książka ta zawiera porady i informacje odnoszące się do opieki zdrowotnej. Nie powinny one jednak zastępować porady lekarza ani dietetyka. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś skonsultować się z lekarzem, zanim rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia czy leczenia. Dołożono wszelkich starań, aby informacje zaprezentowane w tej książce były rzetelne i aktualne podczas daty jej publikacji. Wydawca ani autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.

15-762 Białystok

ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat

85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.vitalni24.pl – detal

strona wydawnictwa: www.wydawnictwovital.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.odzywianie24.pl