Czas Wyklętych - Garbacz Dionizy - książka

Czas Wyklętych książka papierowa

Garbacz Dionizy

0,0

Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł)

Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy


-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Bunkier zbudowałem w gęstym lesie między Hutą Krzeszowską a wioską Ciosmy, na małym wzgórzu porośniętym sosnami i świerkami. Zrobiłem go przy pomocy dwóch pewnych ludzi. Oni już nie żyją. Najpierw przygotowaliśmy materiał: bale świerkowe, papę. W nocy wykopaliśmy dół. Powała została zrobiona z bali, na nie położona papa, żeby nie przemakało. Na bunkrze posadziłem świerki. Wchodziło się przez otwieraną od wewnątrz klapę, na której rósł mech, tak że nic nie było widać. Do środka schodziło się po schodkach. W bunkrze można było stać, miał ze dwa metry wysokości. Z deszczułek zrobiłem dwa wywietrzniki na wywiew i nawiew, żeby przepływało świeże powietrze: było więc czym oddychać i mogła się palić lampa naftowa. Wywietrzniki były dobrze zamaskowane, pod pniem drzewa, nie było ich widać. W środku była studzienka, z półtora metra głęboka, wykopana w ziemi i obłożona deszczułkami. Gromadziła się w niej woda, którą gotowałem. Miałem maszynkę spirytusową i zawsze zapas paliwa do niej. Ubikacja to była beczułka żelazna z pokrywą. Opróżniałem ją, jak była odwilż. Miałem łóżko do spania i pierzynę do przykrycia. Były półki na ścianach i wieszaki z rogów koziołków. Miałem zapasy jedzenia na zimę. Zamykałem się w bunkrze i z niego nie wychodziłem, żeby nie zostawiać śladów na śniegu.
Żył w lesie przez całe lata, bezpieka jednak o nim pamiętała. I udało się jej natrafić na ślad kryjówki Kiszki. Oto fragment raportu z ujęcia Andrzeja Kiszki:
Dnia 30 XII 1961 r. grupa operacyjna złożona z funkcjonariuszy MO penetrowała las państwowy Nadleśnictwa Huty Krzeszowskiej w celu odnalezienia miejsca ukrywania się Andrzeja Kiszki. Terenem przeszukania objęto dwa wzgórza. Po dwu i półgodzinnym poszukiwaniu, o godz. 17,10 natrafiono na bunkier, na jednym z wzgórz przyległym do łąk położonych nad rzeka Bicz. W czasie odkopywani zauważono, że dekiel zakrywający wejście do bunkra, niezauważony przedtem ze względu na zamaskowanie, podniósł się do góry i z otworu wychyliła się głowa mężczyzny usiłującego wyjść z bunkra. W tym czasie funkcjonariusze MO chwycili go za ręce i wyciągnęli na zewnątrz. Jednocześnie obezwładnili i rozbroili z posiadanej broni… Zatrzymany usiłować wyrwać się trzymającym go funkcjonariuszom MO. Uspokoił się dopiero po założeniu kajdanek. Mężczyzna zapytany o personalia wyjaśnił, że nazywa się Andrzej Kiszka, s. Jana.
Po ujęciu jeden z milicjantów pocieszył Kiszkę: Kiszka, nie bój się, teraz nie wywożą na Sybir.
Andrzej Kiszka stanął przed sądem PRL. Skazano go na dożywotnie więzienie.
Fragment książki

Liczba stron: 366

Format (wymiary): 14.5x20.5cm

ISBN: 9788365902023

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.