Hit self-publishingu w Legimi

Artur Wasilewski 14.06.2012

Od kiedy w sieci pojawiły się e-książki, a wraz z nimi platformy self-publishingowe, zniknęły ostatnie bariery przed publikowaniem i zarabianiem na własnej twórczości literackiej. Mnóstwo pisarzy amatorów chwyciło za pióra/maszyny do pisania/komputery (niepotrzebne skreślić) i zaczęło tworzyć. Z lepszym lub gorszym skutkiem oczywiście. My mamy dla Was prawdziwą perełkę. Mam na myśli Performens Karoliny Wilczyńskiej.

Powie ktoś, że mamy do czynienia z kolejną opowieścią eksploatującą motyw przeprowadzki z wielkiego (no może dużego) miasta na wieś, nawet jej skraj. Zapewniam – może to powiedzieć tylko osoba, która po tę książkę nie sięgnęła. Wiem, co piszę, gdyż kilka lat temu również zamieniłem miejskie blokowisko na zaciszną wieś i, moim skromnym zdaniem, jestem w stanie ocenić, czy autor lub autorka potrafi oddać klimat takiej zmiany. Karolina Wilczyńska robi to jak mało kto.

Sądząc po dotychczasowym zainteresowaniu tym tytułem nie jestem odosobniony w swoich sądach. Jeśli zatem nie macie planów na wieczór, proponuję:

  • zaparzyć kawę lub herbatę
  • chwycić tablet, smartfon lub e-czytnik w dłoń
  • poinformować szefa, że następnego dnia rano możemy być nieco nieprzytomni z niewyspania
  • rozpocząć czytanie i dać się wciągnąć lekturze

Gorąco polecam: Karolina Wilczyńska, Performens

A jeśli ktokolwiek poczuje się zawiedziony (w co nie wierzę), to zawsze może książkę oddać i otrzymać zwrot pieniędzy.