Matematyczne historyjki - Katarzyna Michalec - ebook

Matematyczne historyjki ebook

Katarzyna Michalec

0,0
10,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Książka zawiera matematyczne historyjki dla dzieci. Krótkie opowiadania z dodawaniem i odejmowaniem, mają za zadanie pomóc w opanowaniu liczenia w zakresie 10.

Do każdej historyjki ułożone są działania z nią związane. Dołączony jest także rysunek do pokolorowania.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 13

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Katarzyna Michalec

Matematyczne historyjki

 

 

 

 

© Copyright by Katarzyna Michalec & e-bookowo

Projekt okładki: Katarzyna Michalec

 

ISBN e-book: 978-83-8166-425-7

 

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

www.e-bookowo.pl

Kontakt: [email protected]

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione.

Wydanie I 2024

 

Słoiki z marmoladą

 

W pałacu króla Teodora działy się dziwne rzeczy. Ze spiżarni zaczęły znikać słoiki z marmoladą. Było tam mnóstwo marmolady o smaku truskawek, gruszek czy moreli. Jednak te stały na półkach nietknięte. Znikała tylko marmolada o smaku leśnych jagód.

Zrobiła się wielka afera, gdyż to była ulubiona marmolada króla. Z 10 słoików brakowało 3 i na półce stało już tylko 7. W związku z tym król postawił przed drzwiami spiżarni kilku uzbrojonych w ciężkie miecze rycerzy.

Nastała noc. Jedyna świeca, która oświetlała drzwi spiżarni, nagle zgasła. Rycerze stracili czujność i zapadli w głęboki sen. Nazajutrz, gdy tylko głośne bicie dzwonów ogłosiło zmianę warty, rycerze skoczyli na równe nogi. Niestety, tej nocy zniknęły kolejne 2 słoiki z marmoladą. Teraz królowi pozostało zaledwie 5 słoików.

Władca na tę wieść omal nie wybuchnął ze złości. Kazał podwoić wartę, która miała pilnować spiżarni jak oka w głowie. Tym razem żaden z rycerzy nie zasnął. Ale po spiżarni ktoś w nocy buszował i skradł 1 słoik marmolady. Wszyscy byli zaskoczeni, bo tylko ktoś niewidzialny mógłby przedostać się przez tak pilnie strzeżone drzwi.

Król nakazał dokładnie przeszukać każdy kąt spiżarni. Okazało się , że za skrzynią kukurydzy była dziura w ścianie, przez którą zapewne szczury wyniosły słoiki. Dziurę natychmiast zatkano, a król na wszelki wypadek zabrał pozostałe słoiki i schował je w swojej komnacie. Zostały mu tylko 4, więc sam postanowił zadbać o ich bezpieczeństwo.

Nigdy nie wyszło na jaw, że rabusiem wcale nie były szczury, tylko księżniczka, która wchodziła do piwnicy tajemnym przejściem i podkradała marmoladę. Ona także lubiła ją najbardziej ze wszystkich słodkości.

Rozwiąż zadania:

Pokoloruj

 

Magiczne naczynie

 

Artur każdego dnia przemierzał pieszo długą drogę do szkoły. Wszyscy jego koledzy jeździli na rowerach lub hulajnogach, ale rodzina Artura była biedna i nie było ich stać na zakup żadnego z tych pojazdów. Chłopcu było smutno z tego powodu, gdyż bardzo pragnął mieć rower.

Pewnego razu, gdy szedł ścieżką i patrzył na czubki butów, dostrzegł coś w kępie trawy. Było to jakieś naczynie, kształtem przypominające czajnik. Wzbudziło ono jego zainteresowanie, gdyż pomalowane było w różne kolorowe wzory. Artur postanowił zabrać znalezisko do domu.

Zrobił zaledwie kilka kroków, a tu na ścieżce dostrzegł monetę. Były to 2 złote. Chłopiec ucieszył się, bo jeszcze nigdy nie znalazł żadnych pieniędzy. Podniósł monetę i wrzucił ją do naczynia. Po chwili coś zwróciło jego uwagę. Potrząsnął kolorowym naczyniem, gdyż miał wrażenie, jakby było w nim więcej monet. Zajrzał do środka, a tu, ku jego zdziwieniu, suma zwiększyła się o kolejne 2 złote. Razem miał już 4 złote. Wyjął je, żeby dokładnie policzyć i ponownie wrzucił do środka. Pomyślał, że to zwykły przypadek.

Wkrótce Artur potknął się i znowu zamieszał monety w naczyniu. Tym razem przestraszył się nie na żarty, gdyż suma pieniędzy wzrosła o kolejne 2 złote. Razem miał już 6 złotych. Chłopiec postanowił sprawdzić to raz jeszcze i powtórzył czynność. Rzeczywiście, w naczyniu pojawiły się następne 2 złote. Dawało mu to razem 8 złotych. Artur domyślił się, że ma do czynienia z jakąś magią. W ciągu paru minut udało mu się zebrać tak dużo pieniędzy.

Tajemnicze naczynie było prawdziwym skarbem. Chłopiec zabrał je do domu i ukrył pod łóżkiem. Każdego dnia pojawiały się w nim kolejne monety. Artur postanowił wykorzystać to i zebrać tyle pieniędzy, aby wystarczyło mu na nowy rower. A gdy już spełni swoje marzenie, odniesie naczynie tam, gdzie je znalazł. Może komuś innemu także przyniesie szczęście.

Rozwiąż zadania:

Pokoloruj