Złote myśli. Tomik III - Wiesława Vismaya Dwojak - ebook

Złote myśli. Tomik III ebook

Wiesława Vismaya Dwojak

0,0

Opis

Złote myśli to zbiór duchowych przemyśleń, które mają pobudzić człowieka do głębszej refleksji nad swoim życiem. Są pisane w formie poematów… ale tak naprawdę to luźne myśli, które biegną swoimi ścieżkami, jako propozycja naszego Ducha, który jest czystą Prawdą… ale jednak pamiętajmy, zawsze mamy Wolną Wolę i to od nas zależy, jaką ostatecznie wybierzemy drogę, która zaprowadzi nas we właściwe miejsce.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 77

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Wiesława Vismaya Dwojak

Złote myśli

Tomik III

© Wiesława Vismaya Dwojak, 2020

Złote myśli to zbiór duchowych przemyśleń, które mają pobudzić człowieka do głębszej refleksji nad swoim życiem. Są pisane w formie poematów… ale tak naprawdę to luźne myśli, które biegną swoimi ścieżkami, jako propozycja naszego Ducha, który jest czystą Prawdą… ale jednak pamiętajmy, zawsze mamy Wolną Wolę i to od nas zależy, jaką ostatecznie wybierzemy drogę, która zaprowadzi nas we właściwe miejsce.

ISBN 978-83-8189-849-2

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

* * *

Piękno od wewnątrz i piękno z zewnątrz

…to jest człowiek i ten piękny dzień,

który wyrasta ponad wschód słońca,

odradza się na nowo…

daje ci powietrze do oddychania

i góry do wspinaczki…

daje kwiaty, księżyc, gwiazdy,

niebo, wodę i ziemię…

a ja dziękuję ci za to,

że z nami jesteś…

ten tomik dedykuję

mojemu bratu

Ryszardowi.

Jak na górze tak i na dole

Tak jak mamy ciało fizyczne

tak samo mamy eteryczne…

tak jak mamy fizyczne kryształy

tak samo mamy eteryczne…

kiedy rozwijasz ciało do formy

eteryczno-krystalicznej

będzie to czas wielkich mocowań światła w tobie

wielkich rozległych otwarć energetycznych portali

i otrzymasz wielką ilość informacji

od Wyższego Ja

coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć ten proces

i pracuje, aby stworzyć ciało —

eteryczno-krystaliczne.

Jest to stopniowy proces, aż do poziomu DNA…

istnieją różne poziomy wzniesienia

czyli przesłania w nasze komórki

więcej światła różnego rodzaju.

Ludzkość weszła w czas

kiedy trzech wymiarowa świadomość opada

wznosimy się wyżej…

jest to proces liniowy lub wielowymiarowy

toteż więcej ludzi czuje ciasnotę w swoich ciałach

wyraźnie zaczynają nam mocniej doskwierać

— czyli zaczynamy mieć w sobie więcej światła…

nasze świetliste ciało się rozszerza…

nasza podstawa biologii

to struktura geometryczna światła

światło w naszej komórce

to taki hologram kwiatu miłości

i rozwijające się komórki

— niczym płatki kwiatów w grupach…

i wszyscy jesteśmy

połączeni ze sobą w jedność.

Im więcej takich kwiatów rozwiniemy

podnosimy swoje wibracje

kiedy nasze ciało jest nasycone światłem

pod wpływem elektro-magnetyzmu

zmienia się chemia mózgu.

Jakie są tego objawy?

Rozdzierający ból głowy

zaburzenia widzenia, drgawki

problemy ze słuchem, bóle w klatce piersiowej.

Dlaczego bóle w klatce piersiowej?

Otwieranie coraz głębszych poziomów serca

serce nie jest już fizycznym organem

wchodzi na wymiar miłości.

Zaczynamy postrzegać te same rzeczy inaczej

zaczynamy przyjmować szersze realia

i rozumieć swoje energetyczne ciało.

Nadchodzi czas wielkich zmian…

każde nasze doświadczenie coś znaczy

po coś musieliśmy je przeżyć

przez każde zdarzenie małe czy duże

Bóg chce nam coś przekazać…

że czas aby wracać do Źródła.

Vancouver

3 March 2015

Otwórz swoje serce

Życie nas karmi, ożywia ale może też nas załamać

…na początku życia jesteśmy pełni pomysłów

bierzemy udział w wyścigu szczurów

ale czujemy, że w głębi nas ktoś dzwoni

…czujemy jakiś niepokój

i są chwile kiedy budzi się w nas pustka

…wręcz bolesna

i dochodzimy do wniosku, że trzeba coś zmienić…

jedni próbują wejść na religijną ścieżkę

inni szukają guru i chcą go naśladować…

są to tylko idee, marzenia, tylko menu na życie

lecz niestety

czujemy się nadal osaczeni w pułapce…

nawet kiedy siedzimy u stóp wielkiego guru

i cudownych złoconych ołtarzy

to nasz umysł jest w chmurach

i jakiś cień przykrywa główną komorę wiedzy…

i chichocze z bocznych drzwi ignorancja…

i zadajesz sobie pytanie — kim jestem?

Żadne słowa nie są wystarczające

i takie różne między nimi informacje

i przychodzi dzień i spontanicznie budzisz się

masz nowe uszy, nowe oczy…

i ten wewnętrzny głos ciągle cię woła

— to twoja Wyższa Jaźń i informuje

że musisz skręcić o 180 stopni

dopiero wówczas poznasz prawdę o sobie…

poznasz swoją samotną muszlę własnego umysłu

i wspaniałość prawdziwego ja…

wówczas ujrzysz co jest

największym darem twojego życia…

kosmiczna świadomość stoi u twoich wrót

już wiesz… wracasz do domu

a życie to była tylko praktyka

masz uczynić z niego dzieło sztuki

i znaleźć ten wielki dar

nagrodę za wielkie starania…

i śpiewa twoja dusza:

jam niosę ci chleb życia

choć poobijany, rozdarty…

to jednak zaspokaja twoje łaknienie…

jam jest twoja woda żywa

która gasi wszystkie pragnienia

i oczyszcza cię z twojego bólu…

jam jest…

twoim światłem przewodnim

latarnią na twoje nogi…

jestem drzewem życia

ja karmię ciebie

ty zbierasz swoje owoce

już nie jesteś martwą istotą

bom ja życie wieczne…

ja mieszkam w Ojcu…

otwórz swoje serce

i wpuść do niego

promienie słoneczne

otwórz swoje serce

i wpuść do niego Boga.

Vancouver

15 Jan. 2015

Mądrość

Czy w dzisiejszym świecie pełnym nacisków

materializmu, konkurencji, efektywności wyników

ona jeszcze istnieje?

Mądrość wraz z miłością

jest niezbędna dla ludzkiego życia

wyjaśnia, że każdy rodzi się od Boga

woli i zrozumienia.

Wola odczuwa miłość i zrozumienie mądrości…

są one całkowicie niezależne

lecz miłość jest zależna od jakości

człowieka mądrości i odwrotnie…

związek człowieka z człowiekiem

to światło płomienia i jego ciepło…

jest to stowarzyszenie ciepła z miłością

i światła z mądrością.

W ramach daru życia daje nam wolną wolę

i zdolność zrozumienia

toteż szczerze kochając

możemy osiągnąć mądrość.

Naprawdę mądry człowiek

kocha Boga i bliźniego…

kocha to co dobre i prawdziwe…

osoba, która nie ma miłości do bliźniego

tylko do siebie

może być intelektualnie sprytną

może mieć nabytą wiedzę

ale nie będzie duchowo mądra

bo tak naprawdę nie zna prawdziwej miłości

…ani jej nie chce.

Podobnie kiedy osoba odrzuca duchowe rzeczy

i opiera się wyłącznie na ziemskich pomysłach.

Mądrość duchowa

opiera się na duchowych pojęciach

i głębokiej świadomości człowieka.

Ludzie pozbawieni Boskiego Światła

mogą być mądrzy w oczach świata

ale tak naprawdę nie są mądrzy.

Często mądrość

wiąże się ze starością

ponieważ to ci ludzie

osiągają taki potencjał

przez swoją duchową podróż

szacunek do Boga i do bliźniego…

poruszają się przez swoje życie

z bezwarunkową miłością

i trwa to zawsze…

mądra osoba rozwija w sobie wiele zalet

takich jak miłość, uczciwość

współczucie, empatię

sprawiedliwość, niewinność, pokorę

wie co jest dobre i prawdziwe.

W historii każdej kultury i religii

te cechy zostały ujęte

i określają takich ludzi jako mądrych…

„Bądźcie więc roztropni jak węże

a nieskazitelni jak gołębie!”

Miłość generuje ciepło i mądrość

…czyli światło

widzimy życie w świetle…

a mądrość nie jest wytworem nauki

to życie pozwala nam ją pozyskać

kiedy człowiek rzeczywiście kroczy z Bogiem

osiągnie mądrość w swojej życiowej szkole…

lecz kiedy mądrość staje się zbyt dumna

przestaje być mądrością, przestaje być miłością…

taka osoba nie umie płakać, śmiać się

jest zbyt poważna, egoistyczna

i pozyskuje innych dla siebie.

Vancouver

26 Feb. 2015

Moje bogactwo

Jeśli twoje tętno dopasuje się

do rytmu Wszechświata

zjednoczysz się z całą Naturą

i będziesz żyć w harmonii z samym sobą

wówczas usłyszysz śpiew twojej duszy

który jest unikalny…

stworzony z twojej własnej tkaniny

przyobleczony w moc Wszechświata…

biegasz po tej Ziemi,

szukasz bez przerwy bogactwa

zmagasz się z tym światem

trwonisz swoje życie, zdrowie

aby wyrwać światu te jego bogactwa

i nimi zaimponować innym,

podobnym tobie ziemianom

burzysz góry, budujesz nowe mosty…

a to wszystko co najcenniejsze jest w tobie

to Wszechświat jest tym bogactwem

pełen cudownych rzeczy

i czeka na ciebie cierpliwie

kiedy twój rozum stanie się ostrzejszy…

kiedy wczoraj po przebudzeniu

ponownie ujrzałam w sobie to potężne Słońce

a w jego centrum symbol Boskiej Prawdy

wyszeptałam tylko:

Dziękuję Ci Boże

spichlerzu wszystkich moich bogactw

żyję, a Ty jesteś cały czas ze mną

chociaż czasami Twoje Słonko

bywa zakryte we mnie

przez te wielkie ciemne chmury

które się zbierają nade mną

jednak Ty czuwasz i dobrze znasz moje położenie

bez względu na to jakimi ciężkimi chmurami

jestem obleczona na planecie Ziemi

Ty zawsze jesteś niczym ta latarnia w ciemną noc

na brzegu ciemnego wzburzonego morza…

Vancouver

26 April 2015

Prawda przez duże „P”

…prawda jest taka, że duchowa awaria człowieka

jest szansą na jego duchowy rozwój.

Prawda jest energią emocjonalną

komunikacją drgań naszej świadomości

naszej duszy, naszej istoty.

Prawda to uczucie

które zapala się w naszej głowie, niczym żarówka

jest to intuicyjne uczucie, kiedy czujemy wyraźnie

czy coś jest dobre czy złe…

a przede wszystkim przeczucie w naszym sercu

to coś jak rezonans…

wszyscy jesteśmy zaangażowani

w proces podróży na wielu poziomach

każdy z nas ma inny

a poza tym stykamy się

ze zbiorowym poziomem ludzkości

wszyscy przeżywają proces ewolucji duchowej

która się rozwija…

która zawsze była zgodna z Boskim Planem

w zgodzie z matematyką, rytmem muzycznym…

to wszystko to prawo interakcji energii.

Kiedy już czujemy intuicyjne prawdy

znaczy nasza prawda

jest na poziomie dużego „P”

znaczy mamy już wewnętrzny kanał do Prawdy

do Wielkiego Ducha…

człowiek nie odbierający intuicyjnej prawdy

ma swój kanał zablokowany…

stłumioną swoją energię emocjonalną

zniekształconymi i fałszywymi przekonaniami

nie ma kontaktu z Prawdą Jedności —

Światła i Miłości

przez co doświadcza mroku.

Tylko równowaga psychiczna i emocjonalna

wyczyści nasz wewnętrzny kanał…

ale człowiek musi umieć

ustawić wewnętrzną granicę

między emocjami i psychiką.

Musimy nauczyć się jak ustawić granice zasięgu

zarówno emocji i psychiki

poprzez integrację duchowej Prawdy…

i nawet kiedy czujemy na tym polu

w sobie awarię

pamiętamy —

awaria jest szansą na nasz wzrost.

Czasami nasze bolesne zawstydzenie

jest szansą na duchowy wzrost

ale musimy zdać sobie z tego sprawę

a nie czynić z siebie ofiarę…

drugim elementem jest cierpienie:

— ból, choroba, używki do nieprzytomności…

ten samogwałt, taniec bólu, wstydu, winy

przebywania w klatce

może być człowieka szansą na duchowy wzrost…

ale człowiek musi rozeznać swój problem

i umieć spojrzeć tej prawdzie prosto w oczy

a nie owijać prawdę w fałsz.

Jesteśmy duchowe ludzkie istoty

i chociaż jeszcze słabe, wstydliwe

to jednak jesteśmy

przedłużeniem Wszechmogącego Boga

który nas bezwarunkowo kocha…

a my tu na Ziemi jesteśmy w szkole

po to by przebudzić w sobie Prawdę.

Pamiętaj

to twój ból i wstyd pozwala ci tkać

swoją boską tkaninę

i każdy z nas ma szansę

na wewnętrzny kanał do Prawdy.

Vancouver

30 April 2015

Mądrość i współczucie

Jeśli człowiek żyje czystym życiem

nic nie może go zniszczyć

kiedy jest jeszcze dla siebie samego lampą

trzyma się własnej prawdy

i jest to dla niego najlepsze schronienie

to wewnętrzna lampka

jest kluczem do naszego szczęścia…

wewnętrznego pokoju.

Wewnętrzny spokój jest korzyścią człowieka

ścieżką po skarby mądrości zawieszone

we wszystkich zakątkach Wszechświata…

wszyscy mamy do nich dostęp…

to czy je osiągniemy zależy tylko od nas samych.

Spokojni ludzie rozwijają w sobie szczęśliwe życie

zmieniają swoje drogi

wypełniają spokojem swoje dni

budują własny umysł

i poziom miłosierdzia własnego serca.

Aby uzyskać oświecenie

człowiek musi rozwijać dwie cechy

mądrość i współczucie…

to są dwa skrzydła, które pracują razem

aby umożliwić człowiekowi latanie.

Prawdziwe współczucie nie oczekuje nagrody

nawet najprostszego „dziękuję”…

współczucie wynika z mądrości

tak jak mądrość ze współczucia…

i obie te cechy wspierają wszystkie inne cnoty

na naszej najwyższej drodze.

W drodze do oświecenia jest ważne

aby nie uciekać od odpowiedzialności

nie obciążać swoją osobą innych

umieć dbać o siebie i bliźnich…

tylko takie działania wprowadzają nas

w większe widzenie rzeczywistości.

Ten większy widok

uzyskujemy już przez dwoje oczu

mądrości i współczucia.

Vancouver

1 May 2015

Im więcej wybacza

Im więcej człowiek wie, tym więcej wybacza…

kochające serce otwiera się na mądrość.

Lepiej jest milczeć

niż prowadzić dyskusje z głupkiem

i nie daj się takiemu człowiekowi

ściągnąć do jego poziomu…

tak nisko aby go nienawidzić

bez względu na to

jaką będzie stosował prowokację.

Często spotykasz w życiu

osobę głośną, nieznośną

która mocno zakreśla swoje terytorium

gdzie tylko postawi swoją stopę…

to jest model człowieka — drapieżnika.

Drapieżnik poluje na łagodność

spokój, dobro, słodycz

które węszy jako słabość…

uderzać w słabość

uznaje jako swoją doskonałość

moment triumfu…

a jednak biedne jest ich życie.

Człowiek jest tajemnicą

ale jeśli chce być człowiekiem

musi poznać tą tajemnicę

czyli samego siebie

wystrzegać się cynizmu

udającego mądrość…

to dopiero ślepota

i wielki paradoks mądrości i głupoty…

I wielka to prawda aby znaleźć mądrość

wprzódy trzeba zanurzyć się w błocie

bez tego nie uzyskasz dobrego rozeznania.

I jedno jest pewne

głupiec zawsze będzie sobie obcierał

mądrzejszym od siebie gębę…

nie umie ani wybaczyć

ani zapomnieć…

będzie ranił drugiego człowieka

z premedytacją przez całą wieczność.

I naprawdę trzeba mieć w życiu dużo szczęścia

aby spotkać na swojej drodze życia

mądrego człowieka…

i poszanuj go

drugiego takiego możesz już nie spotkać.

Vancouver

3 May 2015

Życie pełne niespodzianek

Prawdziwy podział ludzkości jest między tymi

którzy żyją w świetle i między tymi

którzy żyją w ciemności.

Naszym celem powinno być zmniejszenie

liczby tych ostatnich

i zwiększenie liczby tych pierwszych.

Umieszczenie wszystkiego w równowadze

jest dobrą rzeczą

ale lepiej jest umieścić wszystko w harmonii.

Człowiek nie jest w stanie spoczynku

bo cały czas pochłania się w myślach

nadejdzie dzień (mam nadzieję)

kiedy na świecie nie będzie bitew

ale do tego potrzebne są

wszystkie otwarte umysły.

Bóg objawia się nam w pierwszym stopniu

przez życie Wszechświata

a w drugim stopniu

przez myśli człowieka…

drugi objaw jest nie mniej święty niż pierwszy

pierwszy nazywa się natura, drugi to artyzm.

Ale nasz świat jest ciągle w niebezpieczeństwie

ludzkość musi ustalić zestaw

pozytywnych wartości

które pomogą nam przetrwać

to poszukiwanie oświecenia

musi zacząć się teraz.

Przyszliśmy tu na Ziemię

wszystko dostaliśmy w swoje ręce

mamy tu wszystko, co nam potrzebne do życia

ale człowiek ciągle pragnie więcej…

i nie ma na świecie nic bardziej zdeprawowanego

i nieodpowiedzialnego niż człowiek

który ma zgniłą duszę.

To zgniły człowiek

chce umieścić łańcuch na kostkach bliźnich…

ale musi wiedzieć, że w tym przypadku

drugi koniec łańcucha będzie

przymocowany do jego szyi…

nie wolno żadnemu człowiekowi

zabierać jego wolności

nie wolno godzić w jego godność

granice tyranów mają swoją wytrzymałość…

tyrani pragną dużo plonów

ale nie chcą uprawiać ziemi

naganiają innych do orki.

Do człowieka żyjącego w świetle

przychodzą słowa mądrości

które można znaleźć tylko we własnym wnętrzu…

i zakwita w nim róża ale już spoza innego świata

ta róża jest pełna wdzięku, ze świata snów

z naszej oazy ducha.

Co to jest za róża? TO PRAWDA…

a teraz dla nas nadchodzi czas

aby zjednoczyć duszę i świat.

Świat zmierza do doskonałej świadomości

a my jesteśmy jego częścią.

I człowiek coraz bardziej poszukuje Źródła

które świeci nam na wieki

i nie ustępuje ani w środku życia

ani po jego śmierci.

Teraz i twoja róża pragnie zakwitnąć

światło zderza się z mrokiem…

a ty jesteś całowany przez tą różę

i szepcze ktoś do ciebie w dźwięku ciszy

i czujesz się dziwnie.

Nasze światło wyrasta z cienia

i chcesz się obmyć… chcesz deszczu…

ale bez grzmotów i błyskawic

toteż żalisz się, że ci ciężko…

jeśli nie ma walki nie ma postępu

i powinniśmy hartować cierpliwość

nie jako oznakę słabości czy poddania

ale raczej jako znak siły.

Ciemność nie może zniszczyć ciemności

tylko światło może to zrobić

nienawiść nie może pokonać nienawiści

tylko miłość może to zrobić…