Z kronik Ziemi Halickiej. Zawichost. Śpiew historyczny - Jan Paweł Ferdynand Lam - ebook

Z kronik Ziemi Halickiej. Zawichost. Śpiew historyczny ebook

Jan Paweł Ferdynand Lam

0,0
2,13 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Poetycka opowieśc o średniwiecznej bitwie pod Zawichostem jaka się odbyła między Polakami a Rusinami. Zaszczepiona przez matkę w młodym Lamie miłość do ojczystej historii znalazła swój wyraz w poetyckiej opowieści o średniowiecznej bitwie między Polakami a Rusinami. 19 czerwca 1205 pod Zawichostem doszło do bitwy między wojskami małopolskimi a oddziałami ruskimi. Kością niezgody były tereny Grodów Czerwieńskich, o które już od X wieku toczył się spór. Zawichost okazał się miejscem sromotnej klęski dla wojsk ruskich, które nie tylko poniosły ogromne szkody ale też utraciły swojego wodza – księcia Romana, który poległ w bitwie.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 27

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Z kronik halickiej ziemi.

ZAWICHOST

Śpiew historyczny

Jan Lam

Armoryka SANDOMIERZ 2009

Redaktor: Władysław Kot Projekt okładki: Juliusz Susak

Tekst książki według edycji:Z kronik halickiej ziemi. ZAWICHOST. Śpiew historyczny. Jan Lam, Lwów, Z drukarni E. Winiarza, 1862.

Zachowano oryginalna pisownię.

Na okładce użyto czcionki Gothica Textura Quadrata.ttf, której autorem jest Juan Jose Marcos Garcia (Plasencia (Caceres) Espana). Informacje dotyczące zakupu licencji na stronie: FUENTES PALEOGRAFICAS LATINAS -http://guindo.pntic.mec.es/jmag0042/palefuen.html

Copyright © 2009 by Wydawnictwo

i Księgarnia Internetowa ARMORYKA Wydawnictwo ARMORYKA ul. Krucza 16 27-600 Sandomierz tel (0-15) 833 21 41 e-mail:[email protected]: / / www.armoryka.strefa.pl /

ISBN 978-83-7639-001-7

Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z o.o.virtualo.eu

Wstęp

Kniaź Roman Mścisławicz, prawnuk Włodzimierza Monomacha, początkowo Włodzimierski, później Halicki książę, był bez wątpienia jednym z najdzielniejszych władców, których wydała rozrodzona niesłychanie dynastja Ruryka. Za młodu już zgromił wychylającą się podówczas po raz pierwszy na widownię dziejów Litwę i Jadźwingów, ale tylko broniąc dzielnicy swojej od ich najazdów; gdyż ówcześni kniaziowie nie zaczepiali sąsiadów u których nie było skarbów do złupienia. Dlatego też przechowały nam latopisy przypowieść powstałą z powodu wojen Romana z Litwą: " Romane, chudym żywieszy, Łytwu oreszy. " Przy pomocy opiekunów małoletniego brata swego ciotecznego Leszka, księcia krakowskiego, Roman opanował Halicz, i tworzył z niego i z dzielnic sąsiednich kniaziów, nowe państwo ruskie; gdy już kijowscy wielcy kniaziowie stali się byli poddanymi Włodzimiersko-Klazmeńskich, protoplastów Iwana Srogiego i poprzedników łagodnego a nader ludzkiego Aleksandra Wtórego. Chociaż wypadek ten ostatni w pośrednim tylko związku zostaje z opowiedzianemi w niniejszej pieśni zdarzeniami, jest on jednak tak wielkiej doniosłości, a oprócz autora Dziejów Litwy i Rusi tak mało polskich pisarzy o nim wspomina, że nim się rozpowszechnią prace nowszych badaczy, mianowicie gorąco badaniem i rozróżnieniem ruskich a moskiewskich dziejów zajmującego się p. Duchyńskiego, krótki pogląd na ówczesne stosunki Rusi, jakkolwiek niewyczerpujacy i niewprawną ręką skreślony, może być pożądanym.

Ze Słowiańszczyzną graniczyły od wschodu ludy uralskiego, fińskiego czyli czuchońskiego jako też turańskiego szczepu, ludy liczne a dzikie, z których wyszli prócz wielu innych, niezbyt w dawnych czasach łagodnością obyczajów wsławieni Madiarowie i Bulgarowie. (O Madiarach patrz Szafarzyło Narodopis Slowansky str. 131, gdzie można oraz znaleść wiadomość o pozostałych dziś plemionach uralskich, czyli sewerańskich ( północnych) jak je nazywa Szafarzyk.) Osady tych ludów sięgały niegdyś prawdopodobnie aż niedaleko Karpat, później ustąpiły one słowiańskim, od południa się szerzącym, aż daleko za Dniepr i Dźwinę. Gdy Rusowie zakładali początki swego władania nad Ladogą, Pejpuskiem, Ilmeńskiem i Białem jeziorem, niektóre szczepy nadwołżańskie dostały się pod ich panowanie, a mimo osłabienia potęgi ruskiej wyższość rusko – słowiańskiej oświaty i urządzeń państwowych pokonywała powoli Czuchońców; i Ruś słała panów osadom tym, zwanym zaleskiemi. Z religią chrześcijańską obrządku słowiańskiego, narzucono krainom figurującym na mapach przedstawiających wschód Europy w 9tym i 10tym wieku jako Biarmia, Czud, Wes, Murom, Mera i t. d. język słowiański; uralskie plemiona przemieniały się w Słowian, powierzchownie przynajmniej. Prawdziwość tych faktów jest niewątpliwa: lud moskiewski nie jest pochodzenia słowiańskiego, tego można dowieść z Karamzynem w ręku, z Karamzynem, co fałszował dzieje po ukazu, żeby carów petersburskich przedstawić jako prawnych następców wielkich książąt kijowskich, a Moskali jako Rusinów. —

Tymczasem