Wysokie loty – seksowny współpasażer - Ewa Maciejczuk - ebook + audiobook

Wysokie loty – seksowny współpasażer ebook

Maciejczuk Ewa,

3,9
3,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

„Za drzwiami stał nie kto inny jak mój bezczelny sąsiad. Opierał się z założonymi rękoma o ścianę, uwydatniając swoje bicepsy. Spojrzałam mu w oczy i przełknęłam ślinę. Był taki przystojny, a jego arogancja sprawiała, że pociągał mnie jeszcze bardziej. Odbił się od ściany i chwycił w dłonie moją twarz, po czym zmiażdżył wargami moje usta. Zszokowana stałam jak kołek i chciałam go odepchnąć, lecz po chwili odwzajemniłam pocałunek..."

Julia – przeprowadza się za ocean do przyjaciółki. Nowa praca na słonecznej Florydzie ma być jej przepustką do lepszego życia. Niespodziewanie, już podczas podróży samolotem jej życie zaczyna się wywracać do góry nogami za sprawą irytującego, acz diabelnie przystojnego współpasażera.

Michał – wraca z rodzinnego domu, licząc na spokojny lot, lecz jego plany krzyżuje intrygująca współpasażerka. Człowiek o dwóch twarzach, który za wszelką cenę dąży do wyznaczonych sobie celów. A jego najnowszym jest Julia...

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 30

Oceny
3,9 (8 ocen)
4
1
2
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
madzior5

Nie oderwiesz się od lektury

Super wciągające szkoda tylko że takie krótkie
00
BozenaSparniuk

Całkiem niezła

Fajnie się zapowiada( mimo iż musiałam ze to zapłacić osobno bo nie mam tego w abonamecie) czekam na pełna książkę. Tutaj jest tylko kilka kartek
00
agnieszkanieroda86

Nie oderwiesz się od lektury

Serdecznie polecam 😈. Świetna historia. Idealna na wieczór 😈🔥.
00

Popularność




Ewa Maciejczuk

Wysokie loty – seksowny współpasażer

Lust

Wysokie loty – seksowny współpasażer

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2021 Ewa Maciejczuk i LUST

Wszystkie prawa zastrzeżone

ISBN: 9788728011737

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

Perspektywa lepszego życia zachęciła mnie, by wyemigrować z rodzinnego kraju. Nic mnie nie trzymało w Polsce, a Floryda kusiła niczym zakazany owoc. Kamila, moja przyjaciółka, co tydzień opowiadała przez Messengera o swoich przygodach, których musiałam doświadczyć na własnej skórze. Zazdrościłam jej i to był dobry pretekst, by dokonać zmian w życiu. Rozejrzałam się po moim wynajmowanym mieszkaniu. Wszystkie rzeczy były w kartonach w magazynie, nic nie świadczyło o tym, że mieszkałam tutaj prawie dwa lata. Przed drzwiami stała mała walizka – jedyna, którą zabierałam ze sobą w tę daleką podróż za ocean. Wszyscy pytali, czy nie boję się takich radykalnych zmian. Moja odpowiedź zawsze była taka sama: „nie”. Zmiany są dobre, a ja właśnie teraz ich potrzebowałam. Pragnęłam zacząć żyć na nowo w innym miejscu, by zostawić przeszłość daleko za sobą. Tutaj nie czekało mnie już nic nowego. Wyjęłam z torebki piwo, które kupiłam na tę okazję. Musiałam lekko się znieczulić przed lotem, zaplanowanym na punkt dwudziestą. Wybrałam nocny, by mieć ciszę i móc przespać większość lotu – albo i cały, jak dobrze pójdzie. Z natury jestem aż zanadto aktywna, a siedzenie w metalowej puszce nie było moim ulubionym zajęciem. Czekałam podekscytowana, przebierając nogami w miejscu, aż do czasu, kiedy przyjechała moja taksówka.

Ahoj, przygodo! Florydo, nadciągam!

Na warszawskim Modlinie na szczęście odprawa poszła bardzo szybko. Zaopatrzyłam się w kanapkę, w razie gdybym zgłodniała. Rozparta na niewygodnym, plastikowym siedzeniu, przyglądałam się ludziom kręcącym się w tę i z powrotem. Snułam daleko idące plany i marzenia, które zamierzałam zrealizować. Nawet nie zauważyłam, jak szybko uciekał mi czas. Wywołali mój lot, więc niemalże w podskokach poszłam na ostatnią odprawę przed wejściem do maszyny. Miałam tylko walizkę podręczną, dlatego wszystko trwało zdecydowanie krócej. Stewardesa pokazała mi kierunek, a numer fotela w samolocie znałam na pamięć. Ciężko było go zapomnieć – potrafiłam kilka razy dziennie oglądać bilet. Odnalazłam siedzenie w klasie ekonomicznej. Niestety miejsca na bagaże podręczne znajdowały się przy suficie, a ja nie byłam obdarzona wysokim wzrostem. Moje nędzne próby zdały się na nic i już wiedziałam, że sama nie dam rady, cokolwiek bym nie robiła.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.

Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.