2,02 zł
Antologia Przyjaciół Poezji „Wiersze pod choinkę” to zbiór wierszy autorów piszących na portalu społecznościowym w grupie o nazwie Poezja przy kawie. Antologia zawiera wiersze w świątecznym temacie, gdzie każdy autor maluje słowami swój obraz, którym tego dnia chciałby się podzielić.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 23
Autorzy: Dominik Katarzyna, Hajna Barbara, Krzak Małgorzata, Kuśmierczuk Agnieszka, Lisik Renata, Marcinkowska Małgorzata, Moczydłowska Janina, Nogawka Kryszkowska Danuta, Oskroba Teresa, Pikulski Mariusz, Tarasek Tamara Mariola
Projekt antologii i okładkiMariusz Pikulski
© Katarzyna Dominik, 2019
© Barbara Hajna, 2019
© Małgorzata Krzak, 2019
© Agnieszka Kuśmierczuk, 2019
© Renata Lisik, 2019
© Małgorzata Marcinkowska, 2019
© Janina Moczydłowska, 2019
© Danuta Nogawka Kryszkowska, 2019
© Teresa Oskroba, 2019
© Mariusz Pikulski, 2019
© Tamara Mariola Tarasek, 2019
Antologia Przyjaciół Poezji „Wiersze pod choinkę” to zbiór wierszy autorów piszących na portalu społecznościowym w grupie o nazwie Poezja przy kawie. Antologia zawiera wiersze
w świątecznym temacie, gdzie każdy autor maluje słowami swój obraz, którym tego
dnia chciałby się podzielić.
ISBN 978-83-8155-405-3
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Katarzyna
Dominik (Dobczyce, małopolskie)
Gdy pierwsza gwiazda
na niebie zagości,
Święty Mikołaj przychodzi
do dzieci w gości.
Worek ciężki
na plecach dźwiga
i tylko renifer Rudolf
od pracy się miga.
Przez komin obaj się
cichutko zakradają,
prezenty pod choinką
dyskretnie układają.
Ciasteczka i mleczka
szybciutko pochłaniają
i wnet sańmi
w dalsza drogę ruszają.
W jedną noc
cały świat zwiedzają,
radość i szczęście
najmłodszym dając.
Wszystkie dzieci podczas
tej magicznej nocy
czekają na Mikołaja
i Rudolfa do północy.
Pod ciepłym kocykiem
kominek bacznie obserwują,
na wymarzone prezenty
niecierpliwie czatują.
A gdy oczęta się im
od zmęczenia zamykają,
główkę do podusi przykładają
i do snu się układają.
Ale z samego rana,
gdy słoneczko ich obudzi,
od razu biegną po prezenty
z uśmiechem na buzi.
Radością i śmiechem
rodziny są przepełnione
a dzieci szczęśliwe,
że ich marzenia zostały spełnione.
Mikołaj i Rudolf także
bardzo się radują i cieszą,
mimo, że Renifer do Laponii
wraca z pustą kiesą.
Na Północny Biegun
szybciutko wracają,
gdzie Śnieżynka i Elfy
serdecznie ich witają.
Misję „prezenty”
z sukcesem zakończyli,
na kubek gorącego kakao
i pączki w pełni zasłużyli.
Mikołaj może wreszcie
spokojnie odpocząć,
a Rudolf nową serię
zabawek rozpocząć.
Tak oto co roku 6 grudnia
Mikołaj i jego Spółka
działają by zabawki
były na dziecięcych półkach.
Bo nie ma nic piękniejszego
niż uśmiech dziecka szczęśliwego.
Dziś nie ma czego się bać,
rano ochoczo trzeba z łóżka wstać
i życie takim jakie jest bez obawy brać.
Trzeba szeroko się śmiać,
na organkach kolędy zagrać,
i głośno z rodziną zaśpiewać.
W ten dzień zatargi wszelkie darować,
urazy w sercach nie chować,
przyjaciół i wrogów tak samo kochać.
Bogu za każdą sekundę życia, dzień,
za każdą łaskę wdzięczność ofiarować.
Tak czyńmy co rok o tej samej porze
a dobry Bóg nam w tym dopomoże.
Bo kto za przyjaciela ma Boga
Nie spotka go żadna trwoga.
A jeśli Bóg z nami,
to któż przeciwko nam…
— Katarzyna Dominik —