Wiersze pisane tęsknotą - Anna Czernik - ebook

Wiersze pisane tęsknotą ebook

Anna Czernik

0,0
20,19 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Zbiór utworów lirycznych o motywie przewodnim dotyczącym miłości, śmierci, tęsknoty a także zwątpienia i pragnienia zemsty.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 15

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Anna Małgorzata Czernik

Wiersze pisane tęsknotą

Projektant okładkiAnna Małgorzata Czernik

© Anna Małgorzata Czernik, 2020

© Anna Małgorzata Czernik, projekt okładki, 2020

Zbiór utworów lirycznych o motywie przewodnim dotyczącym miłości, śmierci, tęsknoty a także zwątpienia i pragnienia zemsty.

ISBN 978-83-8221-791-9

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Kochanym rodzicom za to,

że jestem tym, kim jestem…

— Ania

gdybym mogła…

gdybym mogła

cię zatrzymać

w kilku klatkach

zwykłego oddechu

zapachu twoich ubrań

niebieskości twoich oczu

i gdybym mogła

te parę westchnień

schować

w ładnym pudełeczku

do jednej ze swoich szuflad

wiedziałabym

jak zatrzymać parę sekund

szczęścia

bo mianem tym

właśnie Ciebie

określam

zamknij oczy swoje

i zamknij oczy swoje

na mnie

i zamknij usta swoje

na dotyk ust moich

i nie czuj nic

na dotyk mój

a mimo to

ja otworzę się

na ciebie

walka

przebiła moje serce

przeszyła żołądek

wzrokiem nienawiści

myślałam przez moment

że da mi więcej

tymczasem

to jej plan się ziści

i co ja zrobię

sama pośród ciszy?

związała mi usta

skleiła mi serce

i nikt mnie nie usłyszy.

muszę być zbudzona

bo piekło nie weźmie

dzisiaj żadnego z więźniów.

a ona?

uderza mnie pięścią.

spaliła już moją duszę.

kim się stałam?

o nie kochaniu

Mówię jak regułkę

parę ładnych słów

“Dobranoc.”

“Wyśpij się.”

“Tęsknię.”

A potem zamykam się

w swojej podświadomości

nie tęskniąc wcale

o zakochaniu

poczułam

jak fale w jego oczach

uderzają o moje

poczułam

jak miliony wygasłych gwiazd

zaczynają na nowo błyszczeć

o wypaleniu

wypłakałam już

wszystkie chmury dymu

wykrztusiłam

tysiące wspomnień

i połknęłam twoją miłość

lecz zabiłam w sobie

jej ogień.

lubię kiedy on

Lubie kiedy on…

zatapia ręce w moich włosach

mówiąc “kocham”

Lubię kiedy…

okrywa moją nagość swoimi rękoma

licząc pojedyncze znamiona

ukryte na mojej skórze

Lubię…

gdy oblewa mnie oceanem swoich oczu

dotykając moich ust tak dokładnie

jakby tylko to miało za zadanie

przywrócić mnie